2010-07-23, 16:42 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
jak byłam mała to któreś ze starszych dzieci mi wmówiło, że jak się dotkie takiej skrzynki z kablami (zawsze jest tam obrazek czaszki na tych skrzynkach) to umrę. kiedyś takiej dotknęłam i później rodzice nie mogli mnie uspokoić w takiej histerii byłam.
aha i jeszcze jak byłam mała, to w domu mojej babci była taka plastikowa róża pomalowana na złoto. pewnego dnia powiedziałam babci, że ma mi ją zapisać w testamencie, bo jak ona umrze to oni (reszta rodziny) mi ją zabiorą strasznie się martwiłam, że jej nie dostanę jak babcia umrze :P
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
2010-07-23, 16:53 | #32 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Jak się połkneło gume,to się bałam że przyklei mi się do żołądka i będe mieć operacje
|
2010-07-23, 17:29 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
ja tak jak Madmuazelle połknęłam kiedyś gumę i cały dzień chodziłam zapłakana, bo mama kiedyś mi powiedziała, ze jak połknie się gumę to później taki balon się zrobi z niej . I chodziłam przez cały dzień i nie chciałam się przyznać, żeby nie było jej smutno, że ten balon urośnie mi w brzuchu i wybuchnie i ja wtedy umrę
I pamiętam jak kiedyś kuzynka kazała powiedzieć mi " ku*wa" i powiedziałam to i ona cały czas chodziła i szantażowała mnie, że jak nie będę jej posłuszna to powie to mojej mamie. I nigdy nie chciałam do niej jeździć, aż raz mamie wypłakałam, że powiedziałam to co ona mi kazała, ale strasznie bałam się, że mnie skrzyczy.
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
|
2010-07-23, 18:29 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
Ja tez strasznie wszystko przezywalam. Raz wlazilam do miednicy w ktorej mama przygotowala krochmal. Wylałam to przez przypadek. Mama akurat wieszała pranie, wiec ja postanowilam ze uciekne z domu bo za ten krochmal to mama bedzie wsciekla. Wlozylam pare rzeczy do plecaczka i juz chcialam wychodzic, a tu ku mojemu przerazeniu mama wrócila! Plakalam i nie pozwolilam jej wejsc do lazienki, wydawalo mi sie ze bedzie masakra, jak sie dowie, ze krochmal wylany |
|
2010-07-23, 18:39 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 372
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Jak byłam mała to zawsze zapominałam oddać książki do biblioteki na czas, i ciągle zamartwiałam się, że dostanę karę. Oczywiście ze strachu przed karą nie chcialam isc do biblioteki oddac ksiazki, kilka razy dostalam upomnienie pocztą lub telefonicznie. Doszlo do tego ze balam sie dzwieku telefonu w obawie przed pania bibliotekarką, ktora na mnie nakrzyczy i kaze zaplacic niebagatelną kwotę kary
|
2010-07-23, 18:49 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
tak po prawdzie to do tej pory trzymam te "przygody kota filemona' w domu
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
|
2010-07-23, 19:47 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
Wasze historie są niesamowite Ja gdy byłam w klasach 1-3 szkoły podstawowej bylam niesamowicie pilną uczennicą, a wtedy większość ocen w zeszytach była na zasadzie: cyferka + opis no i ja tak bardzo lubiłam poprawiać w nieużywanych już zeszytach to, co mi pani nauczycielka pisała na czerwono normalnym niebieskim długopisem "bo ona tak ładnie pisała i ja też bym tak chciała", a wmówiłam sobie, że jak będę po niej poprawiać, to na pewno mi w przyszłości też takie piękne pismo się wykształci, bo ćwiczenia dużo dają Ale do sedna: stresowałam się niezwykle, że pani na koniec roku będzie sprawdzała nam te wszystkie zużyte przez ten rok szkolny zeszyty i że zobaczy to, że po niej poprawiałam i nie przepuści mnie do następnej klasy strasznie z tego powodu płakałam rodzicom i stresowałam się oni mówili, że na pewno nie, a ja z taką złością tylko sobie myślałam: a co Wy możecie wiedzieć jak tak dawno chodziliście do szkoły?!
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi." Studentka |
|
2010-07-23, 20:36 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
A, przypomniało mi się, że jak dostałam 1 z matematyki w pierwszej klasie, to wyrzuciłam zeszyt do kosza- tak się bałam powiedzieć rodzicom. Zeszyt oczywiście rodzice znaleźli w tym koszu i się wydało
|
2010-07-23, 20:48 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
ja się okropnie balam w nocy:
- ze przyjdzie złodziej/morderca - ze wybuchnie dom - ze spali mi się dom i zwierzylam się ze swych dzieciecych lęków starszej siostrze, która mnie wysmiala a i kiedys urwalam murzynkowi głowę u kolezanki (lalce) i wystraszona wrócilam do domu a siostra zostala, a potem przyszla i powiedziala : Urwałas lelce głowę! na szczęscie dalo się naprawic ( a ja się tak balam)
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2010-07-23, 21:05 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
ja pamiętam jak myślałam, że pasta do butów dopasowuje się do koloru buta (widocznie wtedy mama używała bezbarwnej) i maznęłam czarną pastą swoje fioletowe kozaki
poza tym często bałam się duchów i że coś mnie wciągnie jak będę w wannie. martwiłam się też katowanymi dziećmi i tymi w domu dziecka :/ a byłam wtedy dość mała 5 lub 6 lat Edytowane przez alufa Czas edycji: 2010-07-23 o 21:07 |
2010-07-23, 21:31 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
ja pamiętam jak przybiegłam raz do domu z płaczem i żaliłam się mamie, że nie mam koleżanek i nikt mnie nie lubi. a wszystko przez rude włosy. byłam wtedy w podstawówce. rude włosy to prawdziwa trauma dla małych dzieci.
w moim pokoju łóżko stało na ścianie (taka normalna wersalka) i w stronę okna do niej była taka spora przestrzeń. zawsze jak szłam spać, to wbiegałam szybko do łóżka z zamkniętymi oczami, szybko wchodziłam pod pierzynę, zwijałam się w kłębek i ściskałam oczy (żeby szybciej zasnąć ), bo tam za łóżkiem są złe duchy i na pewno mnie zjedzą
__________________
|
2010-07-23, 21:48 | #42 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Ja miałam stracha co będzie jak w nocy wybuchnie wojna, jak trzeba będzie się spakować i uciekać. I sprytnie wymyśliłam, że mój wózek dla lalek (miałam taki duży głęboki i bobasa wielkiego) będzie pomocny w tym, a na niego załadujemy mój słupek (miałam taką szafę na ciuchy zwaną "słupkiem") z ciuchami (a co!wszystkie mi będą potrzebne )
Dodam, że mieszkamy na 7piętrze, więc ta ucieczka byłaby kłopotliwa. Natomiast do dziś zaczytuje się w literaturze wojennej. |
2010-07-23, 21:50 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Genialny wątek
Ja jako dziecko byłam okropnie strachliwa, wszystko przeżywałam.Teraz jak o tym pomyślę , to aż mi się smiac chce , że nie miałam jakiejś nerwicyByło tego tyle,że miejsca by tu nie starczyło. Jednak najbardziej pamiętam historię jak miałam jakieś 8 lat. Wtedy bałam się okropnie... Oglądałam z mamą program o facecie , który żalił się , że go porwało UFO . To było tuż przed snem, w końcu mama powiedziała, że czas isc spac. Tak bardzo bałam się wejsc do swojego pokoju, że zaczęłam płakac, że ja sama nie mogę spac w pokoju, bo w nocy przylecą po mnie ufoludki i mnie wezmą , przeprowadza na mnie eksperymenty i pewnie nie zwrócą Zapaliłam światło, zasłoniłam rolety, i nadal uparcie twierdziłam, że napewno tej nocy po mnie przylecą. Mimo tłumaczeń mamy , że nie mam się czego obawiac, mama musiała ze mną spac tego wieczoru |
2010-07-24, 09:51 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
|
2010-07-24, 10:43 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 098
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Poszłam do sklepu i kupiłam sobie jogurt... zjadłam i po jakimś czasie rozbolał mnie brzuch. Wziełam opakowanie po jogurcie i przeczytałam w składzie, że zawiera "żywe kultury bakterii". Zaczełam płakać, ze zjadłam jakieś bakterie i że pewnie niedługo umre
Bawiłam sie na placu zabaw i nabiłam sobie ogromnego guza na czole. Przyszłam do domu, a mama chcąc mi przyłożyć coś zimnego wyciągneła nóż... Wpadłam w histerię i płacząc prosiłam mame, żeby mi go nie odcinała, ze już będe grzeczna |
2010-07-24, 11:57 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
ja w pewnym sensie tez
ale wtedy to była chyba panika, praktyczie nie bylam w stanie zasnąć
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2010-07-24, 12:38 | #47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
|
2010-07-24, 14:04 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Wątek świetny Padam przy Waszych historiach
Moje: 1) Kiedyś mama kupiła mi wsuwki do włosów przyozdobione koralikami, byłam z nich bardzo dumna. Bawiąc się z dzieciakami w piaskownicy (a raczej takiej kupie piachu przeznaczonego na zaprawę murarską do budowy domu sąsiada) założyłam się z jedną z koleżanek, że zakopię wsuwkę w piachu a potem ją odkopię i znajdę bez problemu. No niestety nie znalazłam Kopałam i kopałam ale nigdzie tej wsuwki nie było, dzieciarnia się zebrała do domu a ja cała spłakana ryłam w tym piachu, aż w końcu mama przyszła i mnie zabrała, choć nie chciałam odejść zanim nie znajdę wsuwki. Na drugi dzień dowiedziałam się, że piachu już nie ma bo robią fundamenty pod ten dom i wszystko już jest w betoniarce, myślałam, że umrę Domownicy od zmysłów odchodzili przez moją czarną rozpacz, a ja myślałam tylko o tym, że moją wsuwkę ktoś wcisnął między cegły tego domu i połamał. Do dzisiaj nie lubię betoniarek i domu tego sąsiada. 2)Kiedyś dziadek opowiadał mi o drugiej wojnie światowej, jak wspomina tamte czasy itd. Na drugi dzień dowiedziałam się, że moja ciocia (matka chrzestna) wyjeżdża do pracy do Niemiec. Byłam święcie przekonana, że Niemcy ją zabiją, bo przecież ona jest Polką i jak ona tak może jechać na pewną śmierć i nikt jej nie zatrzymuje Do dziś jest to hit imprez rodzinnych 3)Jak miałam tak z 6, 7 lat to lubiłam strasznie wodę z kranu. Piłam ją w lecie hektolitrami u babci bo u niej woda nie jest z wodociągów i nie jest chlorowana. I kiedyś jak piłam tę wodę to kuzyn mi powiedział, że zakocą mi się żaby w żołądku i jak zasnę to będą mi buzią wychodzić Nie spałam przez cztery dni a jak wyszło na jaw dlaczego to mój kuzyn miał minę nietęgą 4)To z gumą do żucia to też przerabiałam. Byłam pewna że się przyklei do żołądka i po mnie 5)Uwielbiałam Ciuchcię i Żabę Monikę, ale straszliwie się bałam Kulfona. Coś mi się ubzdurało, że mieszka na korytarzu za szafką z butami i przez ładnych parę miesięcy nie chodziłam tamtędy tylko przebiegałam jak najszybciej, bo bałam się, że mnie Kulfon dopadnie 6)Jak byłam nieposłuszna albo pchałam się tam, gdzie nie trzeba (np. na strych) Babcia starała się mnie zdyscyplinować Bobem. Zawsze mówiła: Nie chodź tam, tam mieszka Bobo i cię zje jak będziesz niegrzeczna Kiedyś, mimo obaw, wlazłam po schodach na strych i otworzyłam szafę ze starymi ubraniami. Zaczęłam przymierzać stare sukienki, kożuchy i takie tam aż w końcu zobaczyłam Bobo Narobiłam niezłego rabanu i mało się nie zabiłam o ścianę tak zwiewałam z tego strychu Klapka nawet zgubiłam. Bobo po jakimś czasie okazało się wypchaną głową capa które która kiedyś służyła za ozdobę A tak btw znalazłam ostatnio na wiki info o Bobo, myślałam, że ze śmiechu umrę, bo byłam pewna, że to był tylko wymysł mojej babci http://pl.wikipedia.org/wiki/Bobo_%28demon%29 7) Najbardziej traumatyczna była dla mnie jednak historia beczki. Sąsiad (antysemita jakich mało) naopowiadał mi głupot o Żydach, m.in. że wsadzają małe dzieci do beczek nabitych gwoździami, spuszczają takie beczki z górek a potem wypijają krew tych dzieci, która leci z ran od tych gwoździ Najgorsze że ten psychol sam zrobił taką beczkę i pokazywał ją wszystkim dzieciom, niby że ku przestrodze Tak panicznie bałam się beczek, że na ich widok dostawałam spazmów, a jak kiedyś wpadła mi piłka do beczki z deszczówką to potem bałam się jej dotknąć bo wg mnie umoczona była we krwi tych biednych dzieci zabitych w beczce. Parę nocek miałam z głowy. Jak rodzice się dowiedzieli co mi jest to przeszli się do tego gościa. Nigdy już żadnych dzieci nie zaczepiał. |
2010-07-24, 15:01 | #49 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Cytat:
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
|||
2010-07-24, 15:04 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
A, przypomniało mi się, że bałam się chodzić do toalety, bo sobie ubzdurałam, że w moim przedpokoju siedzi pan Edzio, listonosz ze "Świata według Kiepskich". Dzieciom powinno się zakazać telewizji
|
2010-07-24, 18:28 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
kiedy miałam może z 6-8 lat, bawiłam się doniczkami z roślinkami u moich starszych kuzynów. Jeden z nich powiedział, że jeśli złamie któryś kwiat to z tego soku wytworzy się potwór i zje całą naszą rodzinę...
Wyobrażacie jaka to trauma dla kilkulatki?
__________________
Szczęśliwa... |
2010-07-24, 20:16 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20869432]Ot, powiedzmy - do 12-13 roku życia?
Ja pamiętam, jak byłam z rodziną na wakacjach (mama została w domu), i poszłam z wujostwem i kuzynostwem do jakiejś restauracji. Ciocia dzieciakom (3 nas było) zamówiła bitą śmietanę z jagodami, a ja jedząc - cały czas martwiłam się, jak zapłacę Miałam 8 lat, nie wpadłam na to, że - albo mama dała cioci jakieś pieniądze dla mnie, albo normalnie ciocia kupiła deser i tyle [/QUOTE] miałam dwa największe zmartwienia. najsilniej zapdł mi w pamięci pojedynek z moją mamą o noszenie okularów.do dziś pamiętam te sztuczki i wojny,abym nie musiała nosić śmiesznych,wielkich i ciężkich okularów. mój drugi problem to niezrozumienie.oczywiście tato żartował,ale dla mnie zawsze była to trauma. chodziło o pomyłke słowną. kiedy brat przedrzeźniał się ze mnie i szturchał, biegłam do taty mówiąc -TATO,a A. się bije tato odpowiadał z uśmiechem-JAK SIE BIJE TO CIEBIE NIE BOLI... bardzo mnie to irytowało pamiętam jeszcze strach przed potworem,ktory urywał wystające kończyny spoza łóżka.spałam zawsze z nakrytą głową. była bardzo niecierpliwa i wiecznie coś chciałam.pamiętam tydzień przed komunią mama miała sporo zajęć i nie mogła mi skrócić grzywki.oczywiście wzięłam nożyczki i obciełam sama efekt? piekny skos,ktory do dzisiaj jest atrakcją w moim albumie pamiątkowym. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2010-07-24 o 20:20 |
2010-07-24, 20:31 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Moje wczesne dzieciństwo przypadło na lata 80-te. Mam wrażenie, że w telewizji pokazywano wtedy sporo filmów dotyczących ataków na Hiroshimę i Nagasaki. Ja oczywiście ubzdurałam sobie, że taka zagłada jest nieunikniona i przed snem nie mogłam mysleć o niczym innym jak o grzybach atomowych.
W dodadtku moja babcia często rozmawiała z sąsiadką na takie tematy: że są juz takie bomby, ze wszysko pozostanie, domy, rosliny, tylko ludzie znikną z powierzchni ziemi, że są rakiety wycelowane w Polskę itp, itd - to było chyba największe strapienie mojedo dzieciństwa. Oprócz tego bałam się ducha przyszłości z "Opowieści wigilijnej" - ta wersja, którą widziałam w dzieciństwie była straszna, a mnie się wydawało, że ten duch czai się na mnie za drzwiami takiego ciemnego korytarza, który prówadził do mojego mieszkania To samo było po obejrzeniu "Portretu Doriana Graya" - do dzis pamiętam przerażającą twarz, którą wtedy zobaczyłam, a potem miałam wrażenie, że ona gdzieś jest i mnie obserwuje Edytowane przez nebraska Czas edycji: 2010-07-24 o 20:34 |
2010-07-24, 21:50 | #54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Ja zawsze balam sie, ze po polknieciu pestki jablka, w brzuchu wyrosnie mi jablon
i ze po zjedzeniu zupki chinskiej na sucho, w brzuchu makaron urosnie i zrobi sie tam zupa |
2010-07-24, 22:18 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Miałam mnóstwo takich historii, w tej chwili przypominają mi się tylko dwie.
W dawnym mieszkaniu, żeby przejść do dużego pokoju, trzeba było przejść przez korytarz mijając po drodze drzwi do sypialni rodziców. Zawsze wieczorami, kiedy było ciemno, strasznie bałam się tamtędy przechodzić, bo wymyśliłam sobie, że moja siostra () wynajęła ludzi, którzy siedzą w tej sypialni, mają lasso i... czekają aż będę przechodzić, zarzucą je, złapią mnie za nogi i porwą Druga historia jest z kolei związana z mieszkaniem babci. Koło łóżka, na którym zawsze u niej spałam, stał fotel. I ja, jakże pomysłowe dziecko, uroiłam sobie, że pod tym fotelem mieszka GARGAMEL () i jeśli będzie mi z łóżka wystawać ręka albo noga, to on mnie wciągnie pod fotel, zabije i zje Kurcze, muszę pomyśleć, bo było tego dużo dużo więcej. |
2010-07-24, 22:31 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
O Booże jeszcze coś. Mój brat nosi inne nazwisko niż ja. Długo nie byłam poinformowana dlaczego, więc jako dziecko wmawiałam sobie że na pewno ma żonę i przyjął jej nazwisko, tylko ona gdzieś uciekła bo on miał pryszcze
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-07-25, 01:21 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraina marzeń
Wiadomości: 191
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
Już kiedyś pisałam to w innym wątku. Jak byłam mała to naoglądałam się za dużo Pinokia,a później bałam się,że jak skłamie to mi nos urośnie W pierwszej klasie podstawówki dostałam na plastyce 3. To była moja pierwsza tak słaba ocena. Cały dzień w szkole przepłakałam,bo byłam święcie przekonana,że jak tata się dowie to mnie zbije. Jak miałam z jakieś 9 lat,to poszłam z mamą do jej znajomej. Syn tej znajomej miał komputer,na którym dał mi pograć. Przez przypadek go zresetowałam. Uciekłam z pokoju z płaczem,bo myślałam że zepsułam
__________________
...miłość jest wtedy, gdy dobro drugiej osoby jest ważniejsze niż Twoje... |
|
2010-07-25, 10:07 | #58 | |
BAN stały
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
|
|
2010-07-25, 10:30 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 455
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Cytat:
Podobnie jak większość dziewczyn bałąm się powiedzieć rodzicom o zlych ocenach. Pierwszą pałę zarobiłam w 4 klasie SP z biologii, ehh pamiętam jak dziś. Mamie się przyznalam z płaczem po roku A i mój megahit kuzynka mi kiedyś wyjawiła sekret co to jest sex bardzo się czułam obciążona tą wiadomością i nie wiem czemu, ale chciałam powiedzieć mamie o tym, że ja TO wiem, żeby sobie jakoś ulżyć chyba. Siedziałam przy stole i jadłam zupę i obiecywałam sobie że "po tej łyżce powiem", niestety zjadłam całą zupę i nie podzieliłam się moim zmartwieniem potem o tym zapomniałam W podstawówce byłam skarbnikiem, i do moich obowiązków należało zbieranie kasy na jakieś znaczki z PCK. Pamiętam że dzieciaki zawsze dawały mi jakieś miedziaki i zawsze gdzieś mi się to gubiło. Potem za każdym razem jak moja polonistka poruszała tematy z tym związane to chciałam uciec jak najdalej bo się bałam że mnie skrzyczy Pamiętam jak myślałam że ta trauma za zgubione pieniądze będzie się za mną ciągnęła do końca życia
__________________
http://s4.suwaczek.com/200410163335.png --------------- http://nowakadriana.blog.interia .pl/ |
|
2010-07-25, 10:55 | #60 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pamiętacie swoje zmartwienia z dzieciństwa?
Haha, ja miałam to samo, jak uderzyłam się w polik, tata wyciągnął największy nóż jaki był w domu, a ja w ryk. Nie dałam sobie wytłumaczyć, że tata wcale mi nie chciał odciąć polika. Od razu mnie przestał boleć.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.