Sierpniowe Panny Mlode!

[mskladaczek]

A wiec watek zalozony wedle zyczen Anity

Ja juz jakis maly postep dzis zrobilam
Bylismy dzisiaj na Taragach Slubnych (w Wytworni Filmow Fabularnych) i wpadl nam w oko rewelacyjny zespol www.ladystars.pl dostalismy plyte z utworami dziewczyn i bardzo nam sie spodobaly.
Nic nas do tej pory sie nie podobalo, wszystkie orkiestry mialy jakies dicopolowe brzmienia i wlasciwie bylimy juz nastawieni na DJ-a, a tu taka niespodzianka.
Teraz pozstalo nam umowic sie z dziewczynami, dowiedziec sie szczegolow (mam nadzieje, ze cena nas nie powali).

Znalezlismy tez dobrego fotografa i kamerzyste, pod koniec wrzesnia wybieramy sie do nich na rozmowe
I to by bylo na tyle z moich dotychczasowych przygotowan przed-przed-slubnych

[TeresaZ]

U mnie, czyli w Opolu targi ślubne są w styczniu, więc to co najważniejsze wolę już załatwić, by nie zostać z nicznym. Sala jest, fotograf też, tylko z zespołem jeszcze umowa nie zawarta. Mam jedną umowę w domu (jeszcze nie podpisaną) i jest tam napisane, że w przypadku rezygnacji z naszej strony poniesiemy koszt 50% kwoty z umowy. Nie ma jednak nic wspomniane, co bedzie jak oni zawalą umowę. Chyba powinno być w umowie coś o tym? Jak myślicie?
A kiedy idziecie do księdza zaklepać termin? I na jaką godzinę ustalacie mszę? Ja sie nie mogę zdecydować, najlepiej nie za wcześnie i nie za późno, czyli o której? ;-)

[mckathe]

Witam!!
My ślubujemy 19 sierpnia 2006. Mamy juz zarezerwowaną salę, zespół oraz mszę na godzinę 17. Szukaliśmy zespołu który nie będzie śpiewał disco-polo i ...udało się. http://www.kolor.akcja.pl

[mskladaczek]

my tez myslimy nad 17, ewentualnie nad 16 => to chyba najwczesniejsza mozliwa godzina, biorac pod uwage, ze chcemy jeszcze przed slubem "zaliczyc" plener.

[anita_w]

MSkładaczku, jestem, jestem! Melduję się jako Narzeczona z 26 sieronia 2006!

Na razie będę tu tylko duchem, bo siedzę w książkach i zakuwam do ostatnich egzaminów. Ale już niedługo bedę mogła oddać się rozkoszom weselnych przygotowań

Wczoraj już podpisałam umowę na salę, teraz jesteśmy na etapie szukania zespołu. Tzn. mój przyszły małż szuka, ja się uczę

Mskladaczku, a jak w ogóle masz na imię?

Całuski!
Anita

[anita_w]

Napisane przez mckathe

Witam!!
My ślubujemy 19 sierpnia 2006. Mamy juz zarezerwowaną salę, zespół oraz mszę na godzinę 17. Szukaliśmy zespołu który nie będzie śpiewał disco-polo i ...udało się. http://www.kolor.akcja.pl

McKathe, a skąd jest ten zespół? Może z Wawy?

[mckathe]

No niestety, jest z Białegostoku. Chociaż ja mam do Białegostoku 100 km to ściągam ich do siebie. Razem z przejazdem placę 2200.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez mskladaczek

my tez myslimy nad 17, ewentualnie nad 16 => to chyba najwczesniejsza mozliwa godzina, biorac pod uwage, ze chcemy jeszcze przed slubem "zaliczyc" plener.

ja kiedys na slubie koscielnym o 14ej byłam

a swój miałam o 17

i plan dnia był taki:
9:30 fryzjer- poszłam z pilniczkiem do paznokci, siedząc pod suszarą dopracowałam je
ok 11 byłam w domu- i francuski manikiur- w zyciu taki mi nie wyszedł! I makijaż swój i świadkowej.
ok 13 bylismy na sali ustawić wizytówki i jeszcze przed czasem u fotografa-umówiony był na 14:00. U niego dopiero ubralismy sie w ślubne stroje i pojechalismy na plener. Tu zeszło sie z godzinkę. Wrócilismy do studia ale tylko po to by znów sie przebrać i nie gnieść sie i nie pocić w aucie.
W domu mielismy godzinkę na relaks, mąż nawet połozył się muzykę włączył. Ja przypudrowałam nos, kuzynka przeprasowala szarfy od sukienki... Na 16 był pan video. Byłam juz prawie ubrana, błogosławieństwo... i 16:40 wyjechaliśmy do kościoła. Było bez pośpiechu, na luziku.

[mskladaczek]

Anitko, Magda jestem
Bedzie latwiej faktycznie bo ten 'nick wizazowy' to taki przypadkowy jest ( mozna sobie jezyk polamac ), nie wiedzialam, ze na tyyyyle czasu tu (= na wizazu) zawitam

PO egzaminach zaczniemy razem pelna para przygotowania. U mnie tez narazie jest STOP, TZ zajety, a ja tez glownie w ksiazkach


Elu, czyli ta 17 to calkiem ok godzina, prawda ? Ja tez wlasnie marze sobie, zeby to tak wszystko spokojnie, na luzie, bez pospiechu bylo. Tej 14 to sobie nijak wyobrazic nie moge

[anita_w]

Tak, tak! 17.00 jak najbardziej, ja także uważam, że to dobra godzina na ślub
Całuski znak tony kserówek!

[Misia7]

Melduje sie i ja

tak jak juz wczesniej napisałam sale juz mamy płacimy 110 zł za osobę plus wstawiamy nasz alkohol czyli chyba w sumie nie tak dużo aa i zapomniałabym 600 zł za stół wiejski z prosiaczkiem
wesele bedzie na 120 osób. zespół (3 facecików i babeczka) kosztuje nas 2300.

ps. jutro postaram sie wkleić zdjęcia sali robiłam po cichu jak podpisywaliśmy umowę

Anita ucz sie szybko, broń się na 5- TRZYMAM KCIUKI !!!!
pozdarwiam

[bezsenność]

hehehe- dziewczyny kochane!!
ja tez 2006 i to także 26 SIERPIEŃ 2006- data super!!
Mam nadzeję że jeszcze zdążymy zaklepać termin
Buziaki dla wszystkich- z przed 2006/ w trakcie/ i po

[mskladaczek]

Napisane przez bezsenność

ja tez 2006 i to także 26 SIERPIEŃ 2006- data super!!

ale nas sie namnozylo suuuper

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez mskladaczek

Elu, czyli ta 17 to calkiem ok godzina, prawda ? Ja tez wlasnie marze sobie, zeby to tak wszystko spokojnie, na luzie, bez pospiechu bylo. Tej 14 to sobie nijak wyobrazic nie moge

Bardzo rozsądna, ksiądz zaproponowal nam 16:00, ale pozniej poprosilismy o zmianę i sam stwierdził ze 17:00 bedzie bardziej ok. Licząc mszę ok godz to jest 18:00, 20 min życzenia- zależy ile osób, więc ok 19 obiad to jest bardzo dobry czas.

A ten slub o 14ej, dawno to było ale pamietam... był lipiec, gorąco piekielnie. O 18 juz kilku gości nos w bigos wsadziło i zaczeło wszystko na stołach powoli się psuć.

[anita_w]

Witajcie dziewczątka!
A co tu tak pusto? Gdzie się podziały wszystkie piękne narzeczone?
Zadałam dziś ten mój straszny egzamin i z zapałem biorę się za przygotowania I za chudnięcie do rozmiaru 36
26 sierpnia 2006 RULEZZZZZZ
Ściskam!
Anita

[Szczepcio]

Tego dnia skończe 20 lat

[mskladaczek]

Napisane przez anita_w

Zadałam dziś ten mój straszny egzamin i z zapałem biorę się za przygotowania

Gratulacje!




Ostatnio humor mi nie dopisuje, bo zaczynaja sie do tego wszystkiego wtracac tesciowie
TZ ma to w najblizszym czasie naprostowac, ja sie z nimi 'klocic' nie mam zamiaru.
Zrobili liste swoich gosci, a my sobie nikogo procz naszych znajomych i najblizszej rodziny nie zyczmy.
tesciowa pragnie zaprosic miedzy innymi swoja 'dyrektorke', ktorej ani ja ani TZ na oczy nie widzielismy. Oczywiscie zaznaczyla, ze za te osoby zaplaci, a ja nie chce zeby placila i nie chce zeby zapraszala. Nie bede sie silic na uprzejmosci w stosunku do zupelnie Nam obcych osob.

Cos czuje, ze zaczynaja sie problemy
Bylam naiwna i myslalam, ze sie u nas bez nich obedzie...

[anita_w]

Dziewczątka,

Nio to po moim zdanym egzaminie przyspieszyliśmy kroku. Mamy już salę, kościół z zaprzyjaźnionym księdzem z Brazylii i świetny zespół! Ufff gładko poszlo, chyba mamy szczęście

Madziu, nio my już mieliśmy rozmowę z moimi rodzicami na ten temat. Ja też się nie początku uparłam, że chcę mieć tylko swoich znajomych i najbliższą rodzinę i nikogo wiecej. A moja mama zaczęła dopisywać do listy swoją przyjaciółkę z gór, której nigdy nie poznałam, jakiegoś kuzyna z żoną itp.

Na początku strasznie protestowałam, ale potem mieliśmy wielką rodzinną naradę i zgodziłam się. No bo faktycznie - ślub to nie jest wyłącznie chwila Młodych, to jest połączenie dwóch rodzin - czyli wielkie rodzinne wydarzenie. Więc czasem trzeba doprosić kogoś z dalszej rodziny. Poza tym moja mama przyznała się, że i dla niej mój ślub będzie wielkim wydarzeniem i chciałaby mieć w takiej chwili swoją przyjaciółkę obok.

Nio ale już zapraszania kierowniczki nie popieram

Całuski,
Anita

[Ania S.]

Ja chciałam wtrącić także swoje 3 grosze a mianowicie odnośnie pory ślubu w kościele. Nigdy nie byłam na ślubie który rozpocząłby się później niż o 13 i szczerze mówiąc nie potrafie sobie wyobrazić slubu wieczorem. U nas jest zwuczaj że Msza ze ślubem jest ok. 11-12, zanim się wszystko skończy, toasty, życzenia itp. to obiad jest najwcześniej o 13 a przecież chyba pora w sam raz na obiad prawda. A potem cały dzień należy do NAS, tzn.do młodych i w ogóle.

Faktem jest jednak że takie wesela kończą się nie później niż o 2-3 w nocy, ale to chyba lepsze zacząć wcześniej i wcześniej skończyć niż potem siedzieć do 7 rano...

no ale każdy robi jak lubi
całuski dla wszystkich przyszłych panien młodych

[mskladaczek]

no tak, ale jak tu sie do 11 czy 12 wyrobic z fryzjerem, kosmetyczka, calym tym ubieraniem, blogoslawienstwem i ewentualnym plenerem?
nie wyobrazam sobie tego.
dla mnie najwczesniejsza pora jest chyba godzina 16.

[anita_w]

Ojj ja też nie wyobrażam sobie ślubu tak wczesnie! Zresztą wzystko zależy od tego, czy wesele ma mieć postać obiadu czy całonocnej potańcówki U nas msza będzie prawdopodobnie na 17.00. Madziu, a jak tam Wasze przygotowania? Opowiadaj!

[Kincia]

Dziewczyny więc i ja sie pochwalę, nie byłam pewna...ale mój TŻ niedawno sprawił ze juz wszystko wiem.Mój ślub tez bedzie 26sierpnia 2006...jak wszystko dobrze pójdzie. Juz w sumie powoli planujemy...ale chyba jeszcze za wczesnie.Jak myslicie??
Bardzo sie cieszę i pozdrawiam.

[anita_w]

Witaj Kincia, nio i gratulacje! Jeśli wesele będziecie robić w Cieszynie, to pewnie masz jeszcze trochę czasu. Formalności w kościele i w USC załatwia się na około 3 miesiące przed ślubem. A wczesniej - sala, zespół, zaklepanie terminu w kościele, stroje itp. Ja w Wawie rezerwowałam salę i zespół z rocznym wyprzedzeniem - i ledwo zdążyłam Jeszcze raz - gratuluję!

[mskladaczek]

Kincia, witaj
Nasze grono slubujacych 26.08 sie powieksza

Anitko, u mnie przygotowania w sumie stanely w miejscu, mamy zespol ( tez w ostatniej chwili sie zalapalismy), fotografa i wstepnie zarezerwowana sale,tak na 'wszelki wypadek', ale to nie TO i szukamy dalej.
Jedna cudna, na ktora strasznie sie napalilismy, jest zarezerwowana praktycznie do konca przyszlego roku.
Do oblookania mamy jeszcze dwie sale, jestemy umowieni na ten piatek, bedziemy ogladac przygotowania do cudzego wesela

[Melvina]

Ja też wybrałm 26 sierpnia w przyszłym roku, jesteśmy właśnie w trakcie poszukiwania pierścionka, potem powiemy rodzicom mojego TŻ, a moim pewnie dopiero na końcu, zupełnie nie mogę sobie tego wyobrazić jak im to powiem, na pewno cała rodzina będzie w szoku, bo od zawsze mówiłam, że nie wyjdę za mąż mam nadzieję, że jakoś to przezyją

[Kincia]

dziękuje Wam...rzeczywiście w Cieszynie nie ma sie co spieszyc....ale ja zawsze lubie wszystko miec zaplanowane zrobione chocby grubo prezed czasem....juz nie moge sie doczekac....Życze Wam również powodzenia i pozdrawiam.

[anita_w]

Dziewczynki, a macie na oku już jakieś suknie? Ja na razie przegrzebałam Internet i znalazłam kilka ciekawych. Ale uparłam się, że jakiekolwiek przymiarki dopiero w lutym. Do tego miesiąca musze zgubić jeszcze kilka kilogramów

A to suknia moich marzeń. I fruzyra moich marzeń

[mskladaczek]

suknia, ktora wkleilas jest sliczna sama mam podobne u siebie na dysku

ja przymiarki dopiero w przyszlym roku planuje, tez musze sie najpierw odchudzic
narazie tylko szperam w necie i co fajniejsze zapisuje sobie na kompie.
kiecke chce biala, raczej prosta, bez zbednych udziwnien, ale jednoczesnie ciekawa, nie wykluczam koronki.

[anita_w]

Madziu A ile kg masz do zrzucenia, jeśli można spytać? Może razem się zabierzemy za odchudzanie? Chciałabym już w lutym brać się za przymierzanie A co do sukni - ja też wolę raczej skromne, delikatne, bez żadny dziwnych wyszywanych gorsetów itp. Powoli chyba muszę zacząć szukać kamerzysty, bo szef zespołu, który będzie grał na moim weselu, powiedział, że w Wawie dobrzy kamerzyści też mają już porezerwowane niektóre terminy na przyszły rok. Obłęd!

[mskladaczek]

5 kg by sie przydalo jak nic i to glownie z dolnych partii ciala, tymbardziej, ze nie chce rozkloszowanej kiecki, ktora by kryla 'to i owo'
a ja zamiast chudnac tyje takze, mozemy sie umowic na przedslubne chudniecie

my kamerzyste mamy razem z fotografem, ale skomplikowala sie sprawa zespolu.
wlasciciel lokalu, w ktorym organizujemy wesele, odradzil nam ten 'nasz' zespol. mowil, ze dziewczyny sa ok, ale do krotkich imprez, na jakies bankiety, a nie na wesele, ktore ma trwac przeciez do bialego rana