2009-09-09, 08:52 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
właśnie, i póki co, to koniec z piwem
a czy taki jogurt z owocami nadaje się na kolacje - jako czystobiałkowy?
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2009-09-09, 09:37 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
hej ponownie dziewczęta moje! jak tam kolejny dzień wstrzemięźliwości?? bo ja jak narazie na śniadanko zjadłam standardowo coś mlecznego- a było to mleko 0% tl. z musli, a teraz wlasnie przegryzam jablko.
hmm... nie wiem co by tu na obiad wykombinić, ale pewnie bedzie to jakas sałatka np lodowa z fetką i innymi pysznymi warzywkami. A powiedzcie mi jak często jecie... tzn czy jesteście typami osob ktore jedza często ale mało, czy raczej raz a dobrze? aha co do mnie to nie staram sie jesc juz po 18- narazie sie tego ostro trzymam haa! a dzis planuje isc na rowerek w jakas dalsza trase. trzeba przepędzić ten tluszczor wstrętny elizabeth ten "gatunek plci przeciwnej" to pewien młodzieniec, z którym cos tam tego bylo kiedys, on wyjechał i ma wrocic za jakis czas... wtedy chce żeby mu kopara opadła (hihi zemsta najlepiej smakuje na zimno ) pozdrowienia moje kochane i WYTRWAŁOŚCI!! p.s. moze wprowadzimy jakis wspolne punkty dietowo-rekreacyjne żebyśmy bardziej mogly sie wspierac i trzymać planu?? |
2009-09-09, 09:41 | #33 |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
|
2009-09-09, 10:01 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
jak ja ryb nie lubieeee, fuj.... póki co poprzestanę na jogurtach naturalnych
safi.... aż strach się bać, czy to nie ten sam młodzieniec hihi! ja mam czas tak mniej więcej do zimy, do grudnia co do planu pomysłów nie mam... jedynie nie jedzienie (w moim przypadku) po 20... zaraz wskakuję w HH i jeszcze jakieś inne filmiki z ćwiczeniami pójdą w ruch, może dam radę Tamilee na brzuch
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2009-09-09, 10:12 | #35 | |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Cytat:
|
|
2009-09-09, 13:11 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Łóódźź
Wiadomości: 145
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Przepraszam, wtrące się.
Chipsy + piwko= znakomita sprawa ale ile to ma kalorii... nie chcę wam nagadywać, każdemu należy się coś od życia Ja na diete zebrać się nie mogę brak we mnie motywacji do działania szczególnie do ćwiczeń. Oczywiście czytam non stop wasze i inne posty/wątki. Staram się zdrowo odżywiać ale mam taką samą przypadłość jak większość, kończę prace o 18 i w domu jestem o 19 więc zanim zrobie coś na ciepło jem o 20... a potem jestem już taka padnięta że idę spać. Chciałabym być choć tak zmotywowana jak niektóre z was. |
2009-09-09, 13:21 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
hihi rozwydrzona no ja mam nadzieje, że to jednak nie ten sam, ja mam czas do stycznia ale fajnie nam wychodzi, że mamy podobny czas do dokonania metamorfozy, tylko musimy jej dokonać na pewno! no niech oni nas wtedy tylko zobaczą...
ja jestem wlasnie po obiadku... zupa jarzynowa + chlebki wasa i brokuł... mmm nawet dobre bylo a co do kolacji, to powiem Wam, że ja tez za bardzo nie przepadam z rybami, a jak juz to tylko za tymi w akwarium, gdzie moge je poogladac :P ja jem przewaznie na kolacje jakis serek wiejski (rozne warianty, z owocami, czy tez z warzywami). Ale chyba musze jakis urozmaicenie wprowadzic bo juz mi brzydnie :/ aha!! myslalam ze sie dzisiaj zlamie jak dostalam placka od kolezanki... mmmmmmm takiego pysznie wygladajacego.... az mi bylo glupio odmawiac, ale tego dokonalam az jestem z siebie dumna |
2009-09-09, 13:30 | #38 | |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Cytat:
|
|
2009-09-09, 13:39 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
no, gratuluję
ja widać jestem bardziej uprzejma, bo nigdy nie odmawiam, jak mnie częstują ha ha ha uda się nam, uda. Ja jadłam śniadanie o 9 - 2 kromki chleba z serkiem, o 12.30 jogurt, przed 16 pewno będzie obiad a w międzyczasie jedynie kawa i woda! zaliczyłam też 15 minut HH i część treningu Deanne Berry, aż się po tym spociłam, coś myślę, że jutro go powtórzę, kolejne części też
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2009-09-10, 07:01 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
dzien doberek,musze sie pochwalic !! wczoraj weszlam na wage i troszke mnie ubylo albo moja waga swiruje
|
2009-09-10, 07:31 | #41 |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Hej Moja też ostatnio pokazuje za każdym razem "+-" 0,5 kg i jakoś nie chce iść tylko na "-"
|
2009-09-10, 11:03 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
hello dziewuszki
ja z rańca standardowo sie ważyłam i musze szczerze powiedzieć, że też cos drgnelo delikatnie... no ale tylko delikatnie, bo tez ok 0,5 kg, no ale wiadomo, że jak sie chudnie w czasie udchudzania i cwiczen to dopiero efekty wagowe przychodzą nagle po pewnym czasie, takze tym sie pocieszam :P aaaaaaaa no i trzeba tez pamietac ze jak sie cwiczy to i miesnie rosną ;P takze przez to moze nie widac na wadze spadku tluszczyku bo sie zamienia w bicepsy hiihii oby tak bylo |
2009-09-10, 12:40 | #43 | |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Cytat:
|
|
2009-09-10, 19:47 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
no tak centymetr ważna rzecz ja niestety moj gdzies zapodzialam. musze chyba sobie sprawic nowy
wiecie czego dzis mi bylo brak??... tzn mialam straszna ochote... na PIWO ... jak normalnie nie przepadam tak bardzo za nim, to dzis mi slinka leciala na sam widok.... AHHH zakazane korci, nie ma co... :P |
2009-09-11, 07:44 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
dziewczynki jeszcze spicie?
|
2009-09-11, 08:43 | #46 |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Ja dopiero teraz wstalam bo do rana prawie uczylam sie z wytrzymalosci do egzaminu.
|
2009-09-11, 14:02 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
mi niestety nie za bardzo wychodzi to niejedzenie, ale za to poskakałam chwilkę na skakance i pohulałam
---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- Bob, jaki to egzamin? ;>
__________________
16.07 - 37 11.11 - 41 |
2009-09-11, 14:07 | #48 |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Egzamin z Wytrzymałości Materiałów (w drodze przypomnienia studiuję budownictwo)
|
2009-09-11, 21:06 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
dziewczyny wylamalam sie i wlasnie pije zimne piwko!!!
|
2009-09-12, 23:00 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
heheheheh ja tez wczoraj pilam, tylko, ze drinyyyy, takie dobre serwowali ze az zal bylo nie wypic eee.... co tam raz na jakis czas mozna. W koncu to nie jest wątek "moja droga do abstynencji" :P
a ja sie dzisiaj i wczoraj zlamalam bo mialam taka meeeeega ochote na chlebus.... i jeszcze jak na zlosc rodzinka przyniosla taki cieplutki prosto z piekarni ze az zjadlam kromke z maselkiem ok ok jestem grzeszniikiem ;> pozdrowienia dziewoszki i wytrwalosci! |
2009-09-13, 14:21 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
spowiedz odczytana,winy odpuszczone,Safi moja droga za pokute prosze 50 brzuszkow wykonac i tradycyjnie 10 Maryjek odmowic zeby wiecej pokus cie nie zlamalo,hihi
|
2009-09-13, 17:00 | #52 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
Cytat:
eeeeehhh... ta dzisiejsza pogoda rozleniwia... nei dosc ze sie nie chce ruszyc z domu nigdzie to jeszcze by sie caly czas podjadalo |
|
2009-09-14, 20:56 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
safi,dzisiaj ja poprosze o rozgrzeszenie bo uleglam pokusie,zjadlam troche pysznego bigosiku mojej tesciowej,wiecej grzechow nie pamietam i obiecuje poprawe!!!!hihi
---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- dzisiaj mialam stresa bo mi dziecko sie rozchorowalo i bylam z nim u lekarza |
2009-09-16, 07:38 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
POBUDKA!!!! WSTAWAC!!!!! albo inaczej napisze-rozumiem ze juz schudlyscie i do mnie grubiutkiej juz nie napiszecie? hehe
|
2009-09-16, 08:26 | #55 |
Raczkowanie
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
No niestety nie od wszystkich waga pokazuję tę idealną cyfrę tak więc chyba nie to jest powodem Jak Ci idzie dietowanie?
|
2009-09-16, 20:28 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
musze sie pochwalic,ze kolezanka z pracy stwierdzila,ze troche schudlam bo obserwuje mnie juz od dwoch dni i dzisiaj mnie pytalam czy jestem na diecie
|
2009-09-17, 20:58 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
co tak cicho od wczoraj??????
|
2009-09-18, 20:18 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
dziewczyny gdzie wy jestescie?
|
2009-09-19, 15:18 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
hej Dziewczyny ;> dołączam do Was.
chciałabym trochę schudnąć,a raczej odtruć się (za dużo coli, słodyczy - CZEKOLADY :/). Ważę 57kg,a chciałabym dobić do 50 kg. Jestem dość niska i fajnie by było, gdybym pozbyła się tych boczków. no i w styczniu studniówka heh, na spokojnie i rozsądnie schudnę te 7 kg i utrzymam tę wagę, dzięki zmianie trybu odżywiania się. Tylko proszę, wspierajcie mnie ja wiem,że to brzmi dziwnie,ale boję się,że ZNOWU po 2 dniach uznam,e tam ... walić to. Macie na mnie krzyczeć i koniec czyli dzisiaj spacerek + 8 min legs + 1l wody + chrom pozdr : *
__________________
'Nie był to koniec problemów,ale za to początek rozwiązań' NZR <3 Mój Kochany ;* 11.2007 . |
2009-09-19, 20:19 | #60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: moje niebo :D
Wiadomości: 955
|
Dot.: w końcu się uda - moje zmagania o wymarzoną figurę :)
hej dziewczęta chciałbym do Was dołączyc) jesteście tu jeszcze???
__________________
Dobrze, jak nie za dobrze, nie zaszkodzi niepolepszenie, jak tylko można wytrzymać na głupi sposób swój... Twój wzrok na sobie czuję, wiem co Cię rozpala, najbardziej to Cię kręci, gdy ktoś Cię zniewala. Jeden gest, jeden ruch, i mogę mieć Was dwóch! Grrr [euc1]543150[/euc1] |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:01.