Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[weegirl]

Napisane przez Meadow

ja też nie wiedziałam, ale jak szukałam koloru podobnego do naturalek to szwędałam się po mniejszych sklepikach i wypatrzyłam farbę revię czy jakoś tak i jak przyszłam za kilka dni z zamiarem kupna to zmienili wszystko na chantala jedna szamponetka była granatową czernią która mi lekkie glony
zrobiła przy spłukiwaniu, a druga zwykła czerń i już jest jak widać

O, dziękuję za odpowiedź

[TwojaKokaina]

też Was pamiętam dziewczyny i wszystkie macie piękne odrosty
najwazniejsze jest to, że dążymy do celu

[agaa91]

Napisane przez xyolax

Haha taaak to ja we własnej osobie! Wracam wracam, ostatnio minęło 8 miesięcy od mojego nieszczęsnego eksperymentu, ale widocznie był mi potrzebny (kolejny :P) żeby wiedzieć, że chce naturalki i żadne inne No ale rosną strasznie wolno i nie mogę się doczekać aż naturalki będą tak długie jak ostatnio Za to widzę, że Ty kochana już osiągnęłaś cel i włosy są mega cuuuudne

cieszę się, że do nas wróciłaś tak tak, ja już cel osiągnęłam, teraz wystarczy dbac o naturalki i patrzeć jak rosną
i już nigdy nie eksperymentuj z włosami! :P jak trafiłam na ten wątek to pamiętam, że byłaś moją inspiracją, moim "guru" więc do roboty i zapuszczaj naturalki
swoją drogą, wczoraj czy przedwczoraj zastanawiałam się co u Ciebie, nawet Twój profil odwiedziłam

Napisane przez Hazel_Eyed

xyolax ja cię pamiętam pokaż nam swoje włosięta


ja sobie ostatnio kupilam maskę bingospa z shea i pięcioma algami, a ile się nachodziłam, zanim znalazłam
ale już ją lubię ładnie sie włosy układają po niej

właaaśnie, xyolax pokazuj nam włosy!

ja mam jakąś chyba z kaszmirem Bingospa, nie pamiętam ;D tyle osób tak zachwala te maski a ja jakoś nie zauważyłam jakiegoś efektu "wow" po jej użyciu, dla mnie jest jak zwykła odżywka, widocznie nie dla mnie, nadal szukam swojej maski KWC

[makeupnotwar]

Napisane przez kama_ziom

makeupnotwar - ale nie będe ścinać sie na boba tylko po to żeby było lżej włosom skoro to jest fryzura która najmniej mi pasuje i każdy fryzjer mi ja odrazdza! ja także pamiętam jak miałam włosy krótsze to była porażka- nie ta twarz... chyba najważniejszew by fryzura pasowała do nas..

no ba tylko ja się przekonałam, że do każdej twarzy, jaka by była niewyględna (moja ) można dobrać pasującą fryzurę o różnych długościach Zresztą takich przykładów jest u nas na wątku więcej - Kat i Tygryska wyglądają rewelacyjnie w swoich fryzurach

dziewczyny, miałam wyprzedaż ciuchów w pracy... mój najlepszy łup to spódnica za 20zł, z aktualnej kolekcji, cena sklepowa 400pln

[Asprit]

U mnie po rocznicy ( sobota ) Mój odrost ma... 17 cm ! Jestem w szoku, że tak dużo ale to pewnie zasługa drożdży, szkoda, że musiałam przestać pić

[Muffka_]

Napisane przez Hazel_Eyed

ja sobie ostatnio kupilam maskę bingospa z shea i pięcioma algami, a ile się nachodziłam, zanim znalazłam
ale już ją lubię ładnie sie włosy układają po niej

Kurcze gdzie ja dorwalas? U mnie ani w Auchanie, ani w Tesco nie ma

[Meadow]

Napisane przez xyolax

Meadow, jakie długie włosy! Pamiętam Cię jak miałaś tył ścięty tak króciutko Jest super i różnica kolorystyczna niemalże niewidoczna!

to już dawno temu było, aż nie mogę uwierzyć że to tak szybko minęło, ale ze mnie to jest jednak jeleń - gdybym wtedy już nie zafarbowała to już bym miała naturalki całe i dłuższe niż teraz cała długość bo przez farby i rozjaśniacz musiałam znowu podcinać pokazuj swoje

Napisane przez weegirl

O, dziękuję za odpowiedź

prosze bardzo

Napisane przez Asprit

U mnie po rocznicy ( sobota ) Mój odrost ma... 17 cm ! Jestem w szoku, że tak dużo ale to pewnie zasługa drożdży, szkoda, że musiałam przestać pić

a czemu musiałaś przestać pić? ja piłam 3 dni i wymiotowałam wtedy dlatego się teraz boję kolejnego podejścia, ale uparta jestem to pewnie spróbuję znowu

[kat123]

makeup -> no, ja to czasem tęsknię nawet to bobka bo łatwiej obciąć niż zapuścić ale tak bym chciała włoski za ramiona...

Dorzucam moje wczorajsze zdjęcia

[Asprit]

Meadow, strasznie zniszczyły mi cerę, nigdy nie miałam problemów a tu taka tragedia Myślałam, że po jakimś czasie minie ale piłam 2 miesiące i zero poprawy

[Meadow]

Napisane przez kat123

makeup -> no, ja to czasem tęsknię nawet to bobka bo łatwiej obciąć niż zapuścić ale tak bym chciała włoski za ramiona...

Dorzucam moje wczorajsze zdjęcia

ale śliczny masz kolor znam ten ból długości, moje już powoli przekraczają ramiona, też bardzo tęsknię do krótkich fryzurek ale mi nie pasują... mozolne jest zapuszczanie ale jakoś wytrwam

Napisane przez Asprit

Meadow, strasznie zniszczyły mi cerę, nigdy nie miałam problemów a tu taka tragedia Myślałam, że po jakimś czasie minie ale piłam 2 miesiące i zero poprawy

u mnie by to pewnie nie zrobiło różnicy bo cera to moja zmora ale piłam za krótko żeby to stwierdzić...

[kat123]

Dziękuję a właściwie powinnam podziękować Matce Naturze

[spiritusmovens]

Napisane przez kat123

makeup -> no, ja to czasem tęsknię nawet to bobka bo łatwiej obciąć niż zapuścić ale tak bym chciała włoski za ramiona...

Dorzucam moje wczorajsze zdjęcia

super, moje ostatnio w ogóle nie chcą współpracować, Twoje za to pięknie się układają

[kat123]

Napisane przez spiritusmovens

super, moje ostatnio w ogóle nie chcą współpracować, Twoje za to pięknie się układają

No przestań, ja uważam, że 2 miesiące temu, czy tam w lipcu układały się super, a teraz coś im odbija każdy w inną stronę ale cierpliwie czekam, aż opadną pod własnym ciężarem.

[sylwia031195]

Hej ja mam dopiero 5 cm odrostu .. ale będę cierpliwie czekała

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

i dodatkowo powiem, że mam 3 strefy kolorów ; /

[makeupnotwar]

Napisane przez sylwia031195

Hej ja mam dopiero 5 cm odrostu .. ale będę cierpliwie czekała

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

i dodatkowo powiem, że mam 3 strefy kolorów ; /

ja tak miałam (na czubku popielaty brąz, później rude, na dole blond. jest na to dobra metoda - ścięcie włosów

[Meadow]

Napisane przez sylwia031195

Hej ja mam dopiero 5 cm odrostu .. ale będę cierpliwie czekała

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

i dodatkowo powiem, że mam 3 strefy kolorów ; /

moje też nie za długie, mierzyłam dzisiaj i mają prawie 7 cm

[spiritusmovens]

Napisane przez kat123

No przestań, ja uważam, że 2 miesiące temu, czy tam w lipcu układały się super, a teraz coś im odbija każdy w inną stronę ale cierpliwie czekam, aż opadną pod własnym ciężarem.

a moje się zrobiły jakieś takie suche i w ogóle nie chcą się ładnie układać, chyba muszę zainwestować w jakąś naprawdę dobrą maskę nawilżającą, bo niestety na olejowanie nie mam czasu w ogóle przez te całe studia...

[makeupnotwar]

Napisane przez spiritusmovens

a moje się zrobiły jakieś takie suche i w ogóle nie chcą się ładnie układać, chyba muszę zainwestować w jakąś naprawdę dobrą maskę nawilżającą, bo niestety na olejowanie nie mam czasu w ogóle przez te całe studia...

to dopiero początek semestru! I jak Ci się podoba na studiach?

[Hazel_Eyed]

Napisane przez Muffka_

Kurcze gdzie ja dorwalas? U mnie ani w Auchanie, ani w Tesco nie ma

ja trafiłam w Tesco akurat tylko ten jeden rodzaj mieli - z shea i algami właśnie

Napisane przez kat123

Dorzucam moje wczorajsze zdjęcia

ach! piękny kolor

[sylwia031195]

Napisane przez makeupnotwar

ja tak miałam (na czubku popielaty brąz, później rude, na dole blond. jest na to dobra metoda - ścięcie włosów

planuję obciąć rude końce, które aktualnie mają około 20cm kiedy dwa wyższe kolory będą gdzieś tak za linią ucha, bo krótsze włosy raczej u mnie nie wchodzą w grę, gdyż nie będzie mi to pasowało.. ale mnie urządziła fryzjerka ; ////

[spiritusmovens]

Napisane przez makeupnotwar

to dopiero początek semestru! I jak Ci się podoba na studiach?

początek, ale strasznie zalatany bardzo fajnie jest, myślałam, że będzie gorzej, bo ja niestety bardzo się gubię w wielkich miastach, ale już wiem gdzie co jest i mam bardzo fajnych ludzi na roku, także jest super jak na razie!

[Hazel_Eyed]

Chciałam się pochwalić że zaszalałam i kliknęłam na all uniwersalny dyfuzor do suszarki w końcu, bo już chodził za mną z pół roku albo i dłużej. Teraz tylko czekać na listonosza i zobaczymy jak sie będzie sprawował ten wynalazek.
Używa któraś z was suszarki z dyfuzorem?

[Swarovska]

hej, chyba będę tutaj najkrócej ...

nie dawno się wam przedstawiałam a teraz będę się żegnała...
pomalowałam włosy szamponetką ciemny blond i chciałam tego koloru jak najszybciej się pozbyć, odrostów prawie, że nie było widać czyli taki kolor włosów naturalnych bym miała, ale nie podobam się sobie w ciemnych włosach niestety. Dlatego powracam do blondu i pomaluje odrosty, w tym kolorze czuje się najlepiej.
Podziwiam was za wytrwałość i życzę powodzenia!

[rudaaa90]

Dziewczyny czy mogę dołączyć?

Ostatnie malowanie 30 czerwca, odrost mam gigantyczny (ok 5-6cm) już ledwo wytrzymuję Włosy mam ogólnie do połowy pleców, zastanawiam się nad obcięciem z 10cm... chociaż to i tak nic nie da bo odrost będzie nadal... Schodzę z rudawego brązu(mój naturalny to średnio ciemny blond, wpadający w mysi...) Już nie wytrzymuję....

[kama_ziom]

udaaa90 dasz radę! ja tez przez to przechodziłam... jeszcze kilka cm i będzie można związac tak żeby nie było widać...zawsze sa tez opaski itd... ja miałam gorzej bo od dziecka nosze grzywkę, mam wysokie czoło i zakola- muszę! więc jak grzywka była dwukolorowa mimo ze duzej różnicy w odcieniach nie ma wyglądało nieciekawie..ale przycinałam i szybko odrosła...

Ja miałam zapuszczać włosy, juz miałam dośc długie,szczególnie z tyłu (bo były obciete w trójkąt) sięgały juz po wyprostowaniu połowy pleców ale nawet nie było widac za bardzo tej długości bo były strasznie zniszczone końce od farby... od lat próbuję zapuścic włosy i nie udaje mi się to, dlatego teraz obiecałam sobie ze nie obetne a różnicy w kolorze wielkiej nie ma więc miałam zamiar zapuszczac naturalne i te ferbowane zostawić..bo nie moglam sie doczekać efektu-tzn jak będe wyglądac w długich włosach... pasują mi te długie bo lubie czesac dobierańce i wysokie koki któtre mi pasują...w rozpuszczonych włosach wyglądam nieciekawie...bo są one takie przyklapinęte a ja mam prostokątną twarz ,nieco skrzywioną szczękę, cięzko to zatuszowac w upięciu wyglądam ładniej...jeśli mam miec rozpusczone to najlepiej mi w podniesionej górze- dobrze wycieniowanych i dośc mocno, ale wtedy z kolei sa one cienkie i długich nie zapuszcze, a włosy jednej długości wyglądają zdrowiej...przy moich cienkich tymbardziej ale nie pasuja mi do twarzy.... ehhh i co robić, nie mam pomysłu na te moje włosy. to sa dylematy hehh...nie wiem czy ktoś nadążył czytając to... jesli nie wybaczcie. W każdym razie do czego zmierzam... Póki co skupiam się by zapuścić swoje naturalne- za słabe mam włosy i nerwy na farbowanie!! już nie!! ale zdecydowałam się ,że stopniowo będe pozbywac sie tych farbowańców przesuszonych, po co mi one...niech odżywaja naturalki.... Więc kobieta zmienną jest... jeszcze rano miałam długie włosy- ale męczyło mnie ich rozczesywanie, choć fajnego koczka z nich robiłam,ale mówię- włosy nie zęby! wzięłam maszynke brata i końcówką od maszynki obcięłam końce na równo- jakieś 10 cm.... odżyły -łatwo je teraz rozczesac i można pielęgnować tak by rosły dalej, bo mam wrażenie że coś zwolniły ostatnio.... Na zdjęciu czerwoną strzałką granica między odrostem a farbowanymi- pare dni temu minął rok od ostatniej farby! mało tego- przesadziłam, rozpędziłam się w tym przycinaniu, bo po obcięciu tych końców poczułam się jakoś lepiej- bo było mniej farbowanych proporcje sie wyrównują.... ,ale wzięłam włosy z góry i pocieniowałam sama- tzn. tak by obciąc te farbowane- widac to na zdjęciach takie krótsze.... chciałam miec lekko wycieniowany czubek i mniej farbowańców- to dlatego ale średnio to wygląda jak rozpusczez ,jutro zobacze czy da się to ułożyć jakoś podnosząc i troche lakieru.... Rozpisałam się, przepraszam dość chaotyczne to ,ale nie wiem już sama jaki mam cel- tzn.cel na pewno- naturalne włosy-ale jaka fryzura...?? grzywka na pewno- prosta czy na bok lekko? i włosy długie? średnie? cieniowane czy nie? obcięte w trójąkt czy na prosto..? nie wiem i nie ma mi kto doradzić.... a z fryzjerami mam złe doświadczenia dlatego póki co podcinam sama... Kończe już. Czekam na Wasze opinie, zdania i ocenę tego co tu zamieszczę. Trzxymam kciuki za Was i za siebie i mam nadzieję,że trafię kiedyś na swoja fryzurkę w której poczuję się atrakcyjnie.... póki co tej fryzury nie ma, włosy sa rzadkie po paru godzinach całkeim oklapnięte... krótkich nie lubię, a w długich jak zmokła kura wyglądam, sama nie wiem, może poczekam i zobacze jak będą prezentowąły się całe naturalne w równej długości- do tego chcę zmierzać..... Jak wam się widzi mój naturalny kolor? w świetle dziennym jest ciemniejszy...i bardziej smutny. Na zdjęciach: jedno ukazuje moje włosy przezd podcięciem,reszte po dzisiejszej "akcji" -w każdym razie po pozbyciu części farbowańców.... miałam zapuszczać i znów się nie udało,ale nie żałuję....zapuszcze swoje naturalne.. cierpliwości tylko mi daj Boże!

[TwojaKokaina]

Napisane przez Hazel_Eyed

Chciałam się pochwalić że zaszalałam i kliknęłam na all uniwersalny dyfuzor do suszarki w końcu, bo już chodził za mną z pół roku albo i dłużej. Teraz tylko czekać na listonosza i zobaczymy jak sie będzie sprawował ten wynalazek.
Używa któraś z was suszarki z dyfuzorem?

zawsze fryzjerka mi suszy dyfuzorem fajnie się włosy układają

ja zamówiłam dziś rosyjski szampon i tonik

[monika1983k]

czołem naturalki mnie listonosz odwiedził w piątek przyszła ta rosyjska maseczka drożdżowa pachnie ...obłędnie mogłabym ją zeżreć na włosach miałam narazie 2 razy więc nie powiem czy działa cuda czy tylko cudnie pachnie ale podobno dobrze wpływa na porost włosków w moim przypadku już tylko naturalnych henna mi się już niestety mocno sprała więc za niecały miesiąc przed urodzinami znowu pofarbuje te jaśniejsze, wyrwałam właśnie jednego włosa do zmierzenia odrostu - jest równiutko 8 cm !!! dziewczyny z Wami mogę więcej przez 5 lat nie miałam takiego odrostu

[Kicia131]

Napisane przez kama_ziom

udaaa90 dasz radę! ja tez przez to przechodziłam... jeszcze kilka cm i będzie można związac tak żeby nie było widać...zawsze sa tez opaski itd... ja miałam gorzej bo od dziecka nosze grzywkę, mam wysokie czoło i zakola- muszę! więc jak grzywka była dwukolorowa mimo ze duzej różnicy w odcieniach nie ma wyglądało nieciekawie..ale przycinałam i szybko odrosła...

Ja miałam zapuszczać włosy, juz miałam dośc długie,szczególnie z tyłu (bo były obciete w trójkąt) sięgały juz po wyprostowaniu połowy pleców ale nawet nie było widac za bardzo tej długości bo były strasznie zniszczone końce od farby... od lat próbuję zapuścic włosy i nie udaje mi się to, dlatego teraz obiecałam sobie ze nie obetne a różnicy w kolorze wielkiej nie ma więc miałam zamiar zapuszczac naturalne i te ferbowane zostawić..bo nie moglam sie doczekać efektu-tzn jak będe wyglądac w długich włosach... pasują mi te długie bo lubie czesac dobierańce i wysokie koki któtre mi pasują...w rozpuszczonych włosach wyglądam nieciekawie...bo są one takie przyklapinęte a ja mam prostokątną twarz ,nieco skrzywioną szczękę, cięzko to zatuszowac w upięciu wyglądam ładniej...jeśli mam miec rozpusczone to najlepiej mi w podniesionej górze- dobrze wycieniowanych i dośc mocno, ale wtedy z kolei sa one cienkie i długich nie zapuszcze, a włosy jednej długości wyglądają zdrowiej...przy moich cienkich tymbardziej ale nie pasuja mi do twarzy.... ehhh i co robić, nie mam pomysłu na te moje włosy. to sa dylematy hehh...nie wiem czy ktoś nadążył czytając to... jesli nie wybaczcie. W każdym razie do czego zmierzam... Póki co skupiam się by zapuścić swoje naturalne- za słabe mam włosy i nerwy na farbowanie!! już nie!! ale zdecydowałam się ,że stopniowo będe pozbywac sie tych farbowańców przesuszonych, po co mi one...niech odżywaja naturalki.... Więc kobieta zmienną jest... jeszcze rano miałam długie włosy- ale męczyło mnie ich rozczesywanie, choć fajnego koczka z nich robiłam,ale mówię- włosy nie zęby! wzięłam maszynke brata i końcówką od maszynki obcięłam końce na równo- jakieś 10 cm.... odżyły -łatwo je teraz rozczesac i można pielęgnować tak by rosły dalej, bo mam wrażenie że coś zwolniły ostatnio.... Na zdjęciu czerwoną strzałką granica między odrostem a farbowanymi- pare dni temu minął rok od ostatniej farby! mało tego- przesadziłam, rozpędziłam się w tym przycinaniu, bo po obcięciu tych końców poczułam się jakoś lepiej- bo było mniej farbowanych proporcje sie wyrównują.... ,ale wzięłam włosy z góry i pocieniowałam sama- tzn. tak by obciąc te farbowane- widac to na zdjęciach takie krótsze.... chciałam miec lekko wycieniowany czubek i mniej farbowańców- to dlatego ale średnio to wygląda jak rozpusczez ,jutro zobacze czy da się to ułożyć jakoś podnosząc i troche lakieru.... Rozpisałam się, przepraszam dość chaotyczne to ,ale nie wiem już sama jaki mam cel- tzn.cel na pewno- naturalne włosy-ale jaka fryzura...?? grzywka na pewno- prosta czy na bok lekko? i włosy długie? średnie? cieniowane czy nie? obcięte w trójąkt czy na prosto..? nie wiem i nie ma mi kto doradzić.... a z fryzjerami mam złe doświadczenia dlatego póki co podcinam sama... Kończe już. Czekam na Wasze opinie, zdania i ocenę tego co tu zamieszczę. Trzxymam kciuki za Was i za siebie i mam nadzieję,że trafię kiedyś na swoja fryzurkę w której poczuję się atrakcyjnie.... póki co tej fryzury nie ma, włosy sa rzadkie po paru godzinach całkeim oklapnięte... krótkich nie lubię, a w długich jak zmokła kura wyglądam, sama nie wiem, może poczekam i zobacze jak będą prezentowąły się całe naturalne w równej długości- do tego chcę zmierzać..... Jak wam się widzi mój naturalny kolor? w świetle dziennym jest ciemniejszy...i bardziej smutny. Na zdjęciach: jedno ukazuje moje włosy przezd podcięciem,reszte po dzisiejszej "akcji" -w każdym razie po pozbyciu części farbowańców.... miałam zapuszczać i znów się nie udało,ale nie żałuję....zapuszcze swoje naturalne.. cierpliwości tylko mi daj Boże!

Nie wiem jak inne dziewczyny, ale mi się Twoje włosy podobają! Po ścięciu są naprawdę śliczne, proste, błyszczące...
Sama zrobiłam dokładnie to samo, co Ty. Z długich ścięłam w czerwcu na krótkie (zdjęcia w albumie) - nie żałuję
Pomyśl sobie, że z każdym dniem masz coraz więcej naturalek i jest o co walczyć! Na Twoim miejscu na razie zostawiłabym włosy tak, jak są. Pochodź trochę w tej fryzurce, a za miesiąc - dwa, jak dalej nie będziesz zadowolona to doradzimy Ci jakąś zmianę Ale uwierz mi, że jak będziesz miała jeszcze troszkę większy odrost to Twoja twarz zacznie całkiem inaczej wyglądać.. Widzę to po sobie Powodzenia i trzymamy kciuki!

[chillichocolate]

Dziewczęta, mogę do Was dołączyć?
Co prawda od mojego stanowczego postanowienia nie farbowania minęło dopiero 6 tygodni, ale straszę ciemnym odrostem przy blondzie na długości i powoli mam kryzys.
Jaki jest najlepszy plan? Poczekać pół roku i ściąć na krótko?

[Hazel_Eyed]

rudaaa90 dasz radę! jak mi sie udało zapuścic naturalki to czemu tobie miałoby sie to nie udać? trzymam kciuki

twojakokaina ooo to fajnie, ja się jeszcze z dyfuzorem u fryzjerki nie spotkałam, żeby mi suszyła nim włosy.... zawsze mi normalnie suszy i trzepie tymi włosami na wszystkie strony więc jak przyjdzie dyfuzorek to będzie mój pierwszy raz

kama_ziom ładny naturalny kolor, w ogole śliczne masz włoski jeśli nie masz konkretnej wizji to zostaw na razie tak jak są

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

chilichocolate jeśli nie boisz się sciąć na krótko, będziesz się dobrze czuć w krótkich to taka opcja jest najlepsza i dość szybka
ja się nie odważyłam i swoje kłaki hodowałam półtora roku, bo nie lubię siebie w krótkich włosach