Jak żyć? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-17, 08:08   #61
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość

"tryb studiów". dla zaocznych jest praca. dla dziennych nie. nawet, jeśli usilnie przekonuje się, że zajęć jest mało i że jest się elastycznym. nie i koniec. nie wymyślam w tym momencie i sama byłam zaskoczona. można zmienić tryb studiów na zaoczne, ale wtedy będzie jeszcze gorzej z kasą, bo zaoczne studia są drogie
Dla dziennych też jest praca, ja pracowałam na studiach, wystarczy się wysilić i znaleźć oferty z elastycznym czasem pracy, a takie są.

Ogólnie to zgadzam się z eyo. Politologia i pedagogika to wylęgarnie bezrobotnych. Autorko, może zrób sobie jakiś ciekawy kurs, poszukaj jakichś szkoleń z dziedzin, które są teraz modne, uprawnień itp.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 10:19   #62
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Jak żyć?

A ja właśnie zastanawiam się, jak to jest z tą pedagogiką. Moja koleżanka otwiera prywatne przedszkole z prawdziwego zdarzenia (nie klub malucha, tylko takie z kuchnią, placem zabaw itp., szał ciał) i szuka osób do pracy od 3 miesięcy - i nie może znaleźć. Znalazła nauczycielki, ale szuka kilka studentek na pół etatu (super praca dla studentek dziennych, bo praca jakoś w godzinach 15 - 19 i w weekendy) i nie może nikogo znaleźć.

Poza tym przecież tyle prywatnych przedszkoli się otwiera, w samym Wrocku jest tyle ogłoszeń "szukam niani", że głowa boli.


No w każdym razie - jak żyć w Polsce ? Moim zdaniem (pracodawcy) ludziom nie chce się pracować, i tyle A już szczególnie kobietom

To widać po autorce wątku - w wieku 22 lat chciałaby zarabiać 10 tysięcy złotych (bo tyle potrzeba, żeby dostać kredyt). Pracy za granicą nie bierze pod uwagę, wyjazdu do większego miasta też nie, o założeniu własnej firmy nie myśli (chociaż miałaby ogromne szanse na dotację). Zarobić, ale się nie narobić, typowe.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2010-08-17 o 10:21
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 10:22   #63
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Jak żyć?

A bzdura, mnie do mnie nawet z sex telefonu nie oddzwonili, w większości sklepów gdy przychodzę i mówię praca tylko pon-pt (uczę się) to jest "ee nie w sumie, dziękujemy pani" i tu jest największy problem, że nie jestem w stanie przyjść w sobotę czy niedzielę gdzie w galeriach jest największy ruch i pracują wtedy praktycznie wszystkie dziewczyny (to samo mcdonald, sphinx... aktualnie modelkuje i hostessuje kasa jest okej ale to praca niestała jak wiadomo wcześniej wykładałam towar na półki i było super ale tutaj przestałam dawać radę fizycznie jak przenieśli mnie na napoje, może z 10 zgrzewek picia natacham no ale 100 to już gorzej ale warto się o to popytać bo mało wymagająca praca i elastyczne godziny najwięcej roboty w czwartek piątek :P a weekend i tak nie pracują no bo jak wykładać towar pomiędzy chmarą klientów). No zrządzenie losu po prostu.
A po pedagogice można śmigać za granicą jako wykwalifikowana opiekunka do dziecka.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze



Edytowane przez rapifen
Czas edycji: 2010-08-17 o 10:24
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 10:40   #64
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
aż nie wiem jak to nazwać. determinacja, w której bardzo łatwo się zatracić i przypłacić zdrowiem? poszłabym na coś takiego w ostateczności..
odnosiłam się raczej do szukania pracy "w zawodzie". żeby poznać branżę, mieć co do wpisania w cv i jeszcze przy okazji zarobić. masz rację, w sieciówkach da się zahaczyć. to raczej praca dająca pieniądze na bieżące wydatki. czynsz, jedzenie, jakiś ciuch. ale nie na zakładanie rodziny i branie ślubu (przynajmniej dla mnie). stawki sa mizerne, a praca nie rozwija..
pamiętam siebie na pierwszym roku, miałam dokładnie takie podejście jak ty tęsknię za tym, bo ostatnio coś gorzej z zapałem i optymizmem.. człowiek chciałby ruszyć z miejsca, a w branży miejsca już dawno obsadzone. można sobie robić praktyki darmowe i parzyć szefowi kawę. można pójść do sklepu i pracować za 700zł. z tego się domu nie wybuduje, kredytu nie weźmie, rodziny nie założy..

podsumowując, jak się chce, to się da radę. zgadzam się. boli mnie bardziej to, że osoba po studiach ma pracować w h&m jako kasjer (to przykład, równie dobrze można powiedzieć mcdonalds, sklep spożywczy). ciężko się odnaleźć w tej rzeczywistości. mieszkania są okropnie drogie, o pracę ciężko, a o pracę zgodną z kwalifikacjami to już w ogóle.. no nie wiem, dla mnie masakra. załamuję się ilekroć o tym pomyśle
Dziewczyno nie podłamuj się - te 700 zł w sklepie to chyba na pół etatu? Są prace w których dostaniesz ok 2tys. i nie trzeba wielkich umiejętności - nawet czasem doświadczenia.
I nawet w Wawie gdzie wszystko jest drogie ( czynsze, wynajem, żarcie) dwie osoby ( nie zakładam para, mogą być 2-3 wynajmujące razem mieszkanko kolezanki ) mozna odłożyć, ale trzeba zacisnąć pasa, darować sobie kino, na rzecz darmowych rozrywek Jak sie jest królewną na ziarnku grochu to trzeba się przestawić i tyle.

I nie trzeba się"odnajdywać w tej rzeczywistości" - to realia odnajdą Ciebie

I jeszcze coś - mnóstwo dziewczyn które znam -właśnie po pracach w zwykłych h&m powiedzmy zaczynają/zaczęły życie małżeńskie, bo nigdy by się nie ruszyły z miejsca gdyby tak czekały na pracę/płacę marzeń. I dają radę. Można?Można.
Tak, wiekszość z nich wraca do swoich wsi, domów rodzinnych itp. , część zostaje, zrasta z miastem.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 10:46   #65
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A ja właśnie zastanawiam się, jak to jest z tą pedagogiką. Moja koleżanka otwiera prywatne przedszkole z prawdziwego zdarzenia (nie klub malucha, tylko takie z kuchnią, placem zabaw itp., szał ciał) i szuka osób do pracy od 3 miesięcy - i nie może znaleźć. Znalazła nauczycielki, ale szuka kilka studentek na pół etatu (super praca dla studentek dziennych, bo praca jakoś w godzinach 15 - 19 i w weekendy) i nie może nikogo znaleźć.
mam podobne doświadczenia w kwestii pedagożek. dziewczyny świetnie sobie radza PO studiach, większość z nich odnosi zawodowe sukcesy. tylko dziwię się, że Twoja koleżanka nie może znaleźć nikogo do takiej super pracy! dziewczyny często skarżyły się, że przedszkola nie chcą zatrudniać studentek i czekają tylko na absolwentów. jak widać guzik prawda..

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
A bzdura, mnie do mnie nawet z sex telefonu nie oddzwonili, w większości sklepów gdy przychodzę i mówię praca tylko pon-pt (uczę się) to jest "ee nie w sumie, dziękujemy pani" i tu jest największy problem, że nie jestem w stanie przyjść w sobotę czy niedzielę gdzie w galeriach jest największy ruch i pracują wtedy praktycznie wszystkie dziewczyny (to samo mcdonald, sphinx...
ja miałam dostępne wszystkie dni tygodnia poza poniedziałkami i co drugą środą i niestety mam podobne doświadczenia do Ciebie. często nawet nie przeprowadzano ze mną rozmowy słysząc, że mam jakieś inne zajęcia. kilka razy usłyszałam: "nikt nie będzie pod panią ustalał grafiku" i dodam, że nie była to jakaś zmyślna praca. 2 razy potraktowano mnie tak np. w call centre. teraz zaczynam myśleć, że fakt, że nikt nie oddzwaniał to moja wina (zwyczajnie się nie podobałam, tak też przecież może być). zaznaczam, że nie wkładałam też całego serca w poszukiwanie pracy, dlatego wierzę, że wielką determinacją da się zdobyć fajną posadę.

Cytat:
aktualnie modelkuje i hostessuje kasa jest okej ale to praca niestała jak wiadomo wcześniej wykładałam towar na półki i było super ale tutaj przestałam dawać radę fizycznie jak przenieśli mnie na napoje, może z 10 zgrzewek picia natacham no ale 100 to już gorzej ale warto się o to popytać bo mało wymagająca praca i elastyczne godziny najwięcej roboty w czwartek piątek :P a weekend i tak nie pracują no bo jak wykładać towar pomiędzy chmarą klientów). No zrządzenie losu po prostu.
i do modelkowania i hostessowania trzeba mieć predyspozycje fizyczne no i kasa nie za duża.. 4-5 na godzine? (stanie na promocjach). obsługa imprez okolicznościowych to już wiadomo - dużo wiecej.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez żurawinka Pokaż wiadomość
Dziewczyno nie podłamuj się - te 700 zł w sklepie to chyba na pół etatu? Są prace w których dostaniesz ok 2tys. i nie trzeba wielkich umiejętności - nawet czasem doświadczenia.
I nawet w Wawie gdzie wszystko jest drogie ( czynsze, wynajem, żarcie) dwie osoby ( nie zakładam para, mogą być 2-3 wynajmujące razem mieszkanko kolezanki ) mozna odłożyć, ale trzeba zacisnąć pasa, darować sobie kino, na rzecz darmowych rozrywek Jak sie jest królewną na ziarnku grochu to trzeba się przestawić i tyle.

I nie trzeba się"odnajdywać w tej rzeczywistości" - to realia odnajdą Ciebie

I jeszcze coś - mnóstwo dziewczyn które znam -właśnie po pracach w zwykłych h&m powiedzmy zaczynają/zaczęły życie małżeńskie, bo nigdy by się nie ruszyły z miejsca gdyby tak czekały na pracę/płacę marzeń. I dają radę. Można?Można.
Tak, wiekszość z nich wraca do swoich wsi, domów rodzinnych itp. , część zostaje, zrasta z miastem.
wyszłam na straszną malkontentkę nigdy nie szukałam pracy na zasadzie: "walczę o przetrwanie". ciężko mi się jednoznacznie wypowiadać i tak tylko (bardziej teoretycznie) wyraziłam swoje obawy co do przyszłości. wszystko na podstawie obserwacji, że "raczej ciężko". aplikowałam na kilka stanowisk i mam takie a nie inne doświadczenia. jestem zdania, że można. i wierzę, że siłą i determinacją otworzymy wiele drzwi
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 10:54   #66
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
i do modelkowania i hostessowania trzeba mieć predyspozycje fizyczne no i kasa nie za duża.. 4-5 na godzine? (stanie na promocjach). obsługa imprez okolicznościowych to już wiadomo - dużo wiecej.
To zależy tylko i wyłącznie od firmy która daje zlecenie... Coca cola szalała z 12 zł/h za to jakieś krakersy TUC to było 6 zl/h ... czasem się trafi ślepej kurze ziarno czyli super zlecenie ale przeciętnie to 6-8 zł/h
Ale powiem tak, to nie jest robota marzeń :P raz reklamowałam piwo carslberg wymyślili sobie wieczorową sukienkę w której nie miescilam się w piersiach i buty na obcasie, a piwo stało w lodówce... Pęcherze na stopach, chore gardło i temperatura
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 11:11   #67
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Jak żyć?




wyszłam na straszną malkontentkę nigdy nie szukałam pracy na zasadzie: "walczę o przetrwanie". ciężko mi się jednoznacznie wypowiadać i tak tylko (bardziej teoretycznie) wyraziłam swoje obawy co do przyszłości. wszystko na podstawie obserwacji, że "raczej ciężko". aplikowałam na kilka stanowisk i mam takie a nie inne doświadczenia. jestem zdania, że można. i wierzę, że siłą i determinacją otworzymy wiele drzwi[/QUOTE]

Brawo, tak trzymać, to tylko kwestia czasu że sie uda!
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-17, 11:17   #68
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
mam podobne doświadczenia w kwestii pedagożek. dziewczyny świetnie sobie radza PO studiach, większość z nich odnosi zawodowe sukcesy. tylko dziwię się, że Twoja koleżanka nie może znaleźć nikogo do takiej super pracy! dziewczyny często skarżyły się, że przedszkola nie chcą zatrudniać studentek i czekają tylko na absolwentów. jak widać guzik prawda..
No naprawdę wychodzi, że im się nie chce pracować. Na każde ogłoszenie Anka dostawała może 5-7 CV, więc ja się pytam, gdzie te tabuny studentów pedagogiki szukających pracy ?

A w weekend byłam w jednym z większych centrów handlowych we Wrocku i co drugie ogłoszenie o poszukiwaniu sprzedawców było z dopiskiem "mile widziani studenci dzienni", więc nie wierzę, ze nie byłoby możliwości dopasowania grafiku.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 13:41   #69
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: Jak żyć?

nie moge uwierzyc, ze istnieja tak niezaradni ludzie...

mam wrazenie, autorko, ze Tobie jeszcze zle w zyciu nie bylo.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 17:08   #70
kotwilka
Wtajemniczenie
 
Avatar kotwilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 167
Dot.: Jak żyć?

Jaką specjalizację skończyłaś na pedagogice? Bo po przedszkolnej lub wczesnoszkolnej jest BARDZO DUŻO pracy, np. w Warszawie. Codziennie czytam kilkanaście ogłoszeń o pracy w przedszkolu/szkole
Nie wiem skąd jesteś autorko wątku, ale czy myślałaś o przeniesieniu się do większego miasta z chłopakiem? Można pracować jako niania, lub nawet niania z zamieszkaniem, wtedy więcej pieniędzy zostaje w kieszeni. Są często oferty pracy jako opiekun osoby starszej za płacę+zamieszkanie za free.
kotwilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 19:05   #71
Ago18
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 995
Dot.: Jak żyć?

Jest flostrujące kiedy czytam " nie było ci żle załozycielko wątku" bardzo proszę, jeśli mnie nie znasz to się nie wypowiadaj, bo całe życie mam pod górkę i nie będe opowiadała tutaj mojej historii życia, bo wiem, że dzieci z domu dziecka mają gorzej, mnie wychowywała tylko mama - całe zycie. i to całe zasrane życie walcze o każdy grosz, żeby nie jeść papieru z wodą! Mieszkam w małym miescie 40 km od Katowic, przeciez nie wyprowadzę się do Katowic, bo jak? tam wynajmę mieszkanie za 1000 zł?? Co mi zostanie, mój tż wyda więcej na paliwo niż to warte... To nie ma sensu. To jest takie bezsensowne bla bla ludzi, którym jest łatwo i wszystko jest dla nich proste. Skąd wiecie czy nie starałam się czegoś otworzyć? niestety środków mi nie przyznali. Brak szczęścia czy tzw. wasza niezaradność??Chwyta łam się wszytskiego, niestety nigdy nic nie wypala. Studiów jeszcze nie skończyłam, idę teraz na II rok, pedagogika wczesnoszkolna z przedszkolną... i ani u mnie w mieście ani w sosnowcu, mysłowicach, chrzanowie i katowicah nie ma pracy w stylu studentkę do przedszkola przyjmę.
__________________
ciuszki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post25906442
szczęśliwa żona <3
Ago18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-17, 19:12   #72
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez Ago18 Pokaż wiadomość
Jest flostrujące kiedy czytam " nie było ci żle załozycielko wątku" bardzo proszę, jeśli mnie nie znasz to się nie wypowiadaj, bo całe życie mam pod górkę i nie będe opowiadała tutaj mojej historii życia, bo wiem, że dzieci z domu dziecka mają gorzej, mnie wychowywała tylko mama - całe zycie. i to całe zasrane życie walcze o każdy grosz, żeby nie jeść papieru z wodą! Mieszkam w małym miescie 40 km od Katowic, przeciez nie wyprowadzę się do Katowic, bo jak? tam wynajmę mieszkanie za 1000 zł?? Co mi zostanie, mój tż wyda więcej na paliwo niż to warte... To nie ma sensu. To jest takie bezsensowne bla bla ludzi, którym jest łatwo i wszystko jest dla nich proste. Skąd wiecie czy nie starałam się czegoś otworzyć? niestety środków mi nie przyznali. Brak szczęścia czy tzw. wasza niezaradność??Chwyta łam się wszytskiego, niestety nigdy nic nie wypala. Studiów jeszcze nie skończyłam, idę teraz na II rok, pedagogika wczesnoszkolna z przedszkolną... i ani u mnie w mieście ani w sosnowcu, mysłowicach, chrzanowie i katowicah nie ma pracy w stylu studentkę do przedszkola przyjmę.
Skoro nie chcesz czytać opinii innych ludzi to po co zakładałaś wątek? Chyba nie spodziewałaś się, że wszyscy będą ci współczuć? Wiadomo, że znajdą się tacy, którzy uważają, że masz naprawdę ciężko (ja również uważam, że twoja sytuacja nie jest do pozazdroszczenia), ale wg innych i tak masz szczęście, bo w ogóle możesz studiować, bo masz rodziców, bo masz narzeczonego z którym możesz wspólnie planować, niektórzy tego nigdy nie będą mieć, więc może nie powinnaś się ciągle użalać tylko docenić to, co już masz? skoro jesteś studentką możesz zamieszkać w akademiku np UŚia za 330zł miesięcznie, jak sama pisałaś możesz liczyć na wsparcie finansowe TŻta, a studiując pedagogikę (która nie jesteś jakimś szczególnie wymagającym kierunkiem) spokojnie możesz pracować i zarobić nawet więcej niż twój TŻ (i nie mów, że nie, bo ja studiuję a Katowicach i wiem doskonale, że jak się chce to można znaleźć świetną pracę).
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-18, 06:47   #73
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez Ago18 Pokaż wiadomość
Jest flostrujące kiedy czytam " nie było ci żle załozycielko wątku" bardzo proszę, jeśli mnie nie znasz to się nie wypowiadaj, bo całe życie mam pod górkę i nie będe opowiadała tutaj mojej historii życia, bo wiem, że dzieci z domu dziecka mają gorzej, mnie wychowywała tylko mama - całe zycie. i to całe zasrane życie walcze o każdy grosz, żeby nie jeść papieru z wodą! Mieszkam w małym miescie 40 km od Katowic, przeciez nie wyprowadzę się do Katowic, bo jak? tam wynajmę mieszkanie za 1000 zł?? Co mi zostanie, mój tż wyda więcej na paliwo niż to warte... To nie ma sensu. To jest takie bezsensowne bla bla ludzi, którym jest łatwo i wszystko jest dla nich proste. Skąd wiecie czy nie starałam się czegoś otworzyć? niestety środków mi nie przyznali. Brak szczęścia czy tzw. wasza niezaradność??Chwyta łam się wszytskiego, niestety nigdy nic nie wypala. Studiów jeszcze nie skończyłam, idę teraz na II rok, pedagogika wczesnoszkolna z przedszkolną... i ani u mnie w mieście ani w sosnowcu, mysłowicach, chrzanowie i katowicah nie ma pracy w stylu studentkę do przedszkola przyjmę.
wiesz co, to w takim razie, jestes z ludzi typu "cieple buly", albo masz wybitny niefart.

moi rodzice dorabiali sie 2 razy w zyciu. okradli ich z mieszkania (deweloper, nowe budownictwo) a rok pozniej auto z parkingu. a mieszkamy w Krakowie, czyli w o wiele drozszym miescie, wystarczy porownac glupie ceny mieszkan.
a pracowal moj tata tylko. i co? wzial dupe w troki, nie ma, ze boli. a nie ma wybitnej pracy. ot, kierowca. mama niepracujaca byla, bo moj brat chorowal. zacisnelismy pasa, nie bylo przyjemnosci, bo nie bylo gdzie mieszkac na dobra sprawe. cale zycie w kacie u rodzicow mojego ojca. nawet 20 tysiecy w tedy nie mieli, nic. ojciec chwytal sie pracy nawet jak mial urlop.
uzbierali wklad i kupili mieszkanie a pare lat pozniej uzywany samochod. przy jednej pensji.
nie dzialo sie to w zamierzchlym sredniowieczu, tylko dekade temu. i co? wszystko dla moich rodzicow bylo proste, prawda?
jak slysze teksty "o jeeeej jak mi zle cale zycie", to ja sie dziwie. naprawde. nie mozesz znalezc pracy? a sprzataczka? a zamieszczanie wlasnych ogloszen?a hipermarkety? jestes dopiero na 2gim roku, naprawde myslisz, ze znajdziesz prace w zawodzie?

i ja osobiscie popieram to co eyo tu pisala, o swoich kolezankach. chce sie cos osiagnac w zyciu, trzeba po sobie jechac na calej linii. to jest Polska, prawie jak Meksyk . co mi po spokojnej i zlotej jesieni zycia, skoro moge ja spedzic pod mostem? mnie samej sie zdarza nie spac, po 2 doby. no trudno.
mam takie samo zdanie jak sugar, mlodym sie po prostu nie chce brudzic raczek praca.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-18, 07:50   #74
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez Rarita Pokaż wiadomość
Skoro nie chcesz czytać opinii innych ludzi to po co zakładałaś wątek? Chyba nie spodziewałaś się, że wszyscy będą ci współczuć? Wiadomo, że znajdą się tacy, którzy uważają, że masz naprawdę ciężko (ja również uważam, że twoja sytuacja nie jest do pozazdroszczenia), ale wg innych i tak masz szczęście, bo w ogóle możesz studiować, bo masz rodziców, bo masz narzeczonego z którym możesz wspólnie planować, niektórzy tego nigdy nie będą mieć, więc może nie powinnaś się ciągle użalać tylko docenić to, co już masz? skoro jesteś studentką możesz zamieszkać w akademiku np UŚia za 330zł miesięcznie, jak sama pisałaś możesz liczyć na wsparcie finansowe TŻta, a studiując pedagogikę (która nie jesteś jakimś szczególnie wymagającym kierunkiem) spokojnie możesz pracować i zarobić nawet więcej niż twój TŻ (i nie mów, że nie, bo ja studiuję a Katowicach i wiem doskonale, że jak się chce to można znaleźć świetną pracę).

Koleżanka myślała że to będzie koło wzajemnej adoracji jak to ciężko żyć i jak to źle i jak się nie da.
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-18, 11:13   #75
kalina121
Wtajemniczenie
 
Avatar kalina121
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 2 312
Dot.: Jak żyć?

Cytat:
Napisane przez Ago18 Pokaż wiadomość
Jest flostrujące kiedy czytam " nie było ci żle załozycielko wątku" bardzo proszę, jeśli mnie nie znasz to się nie wypowiadaj, bo całe życie mam pod górkę i nie będe opowiadała tutaj mojej historii życia, bo wiem, że dzieci z domu dziecka mają gorzej, mnie wychowywała tylko mama - całe zycie. i to całe zasrane życie walcze o każdy grosz, żeby nie jeść papieru z wodą! Mieszkam w małym miescie 40 km od Katowic, przeciez nie wyprowadzę się do Katowic, bo jak? tam wynajmę mieszkanie za 1000 zł?? Co mi zostanie, mój tż wyda więcej na paliwo niż to warte... To nie ma sensu. To jest takie bezsensowne bla bla ludzi, którym jest łatwo i wszystko jest dla nich proste. Skąd wiecie czy nie starałam się czegoś otworzyć? niestety środków mi nie przyznali. Brak szczęścia czy tzw. wasza niezaradność??Chwyta łam się wszytskiego, niestety nigdy nic nie wypala. Studiów jeszcze nie skończyłam, idę teraz na II rok, pedagogika wczesnoszkolna z przedszkolną... i ani u mnie w mieście ani w sosnowcu, mysłowicach, chrzanowie i katowicah nie ma pracy w stylu studentkę do przedszkola przyjmę.
A ja im dłużej czytam twoje wypowiedzi tym bardzie przekonuję się,że jesteś z takich osób co to im wiecznie nie tak jak oni by chcieli.

Taka ty biedna jesteś,tylko mama cie wychowała,jakbyś jedna taka była,a teraz masz 22 lata- dzieciństwo się skończyło już dawno,więc matka ma prawo znaleźć sobie "mężczyznę swojego życia" w końcu młode lata spędziła wychowując sama dziecko, więc teraz, gdy córeczka już dorosła ,może ułożyć sobie życie.
A że mieszkasz w małej mieścinie-to wyjedź do większej (nie do Katowic tylko do Wrocławia,Krakowa ,Warszawy) i szukaj pracy,po co ci 1 mieszkanie pokój można wynająć w Warszawie za 300-400zł.a pracując jako opiekunka do dziecka możesz zarobić 2000zł. Mało to jest?TZ niech też ruszy 4 litery i wyjedźcie razem.

Poszukaj,może da się przenieść na jakieś studia do większego miasta-zaocznie,wieczorowo,dosta ć stypendium socjalne(nawet uczelnie prywatne dają, nie mówiąc o państwowych)często jest to suma która daje możliwość pokryć połowę opłat za studia lub nawet więcej. Zawsze zostaje stypendium naukowe.
Rusz się i przestań wspominać przeszłość ,to było i już nic nie zmienisz,zmień swoje podejście i przyszłość ,która zależy tylko i wyłącznie od ciebie.
kalina121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-18, 11:31   #76
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Jak żyć?

kalina
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:41.