Jestem w ciąży- nie wiem co robić :(

[kwiatek101]

Napisane przez whitechocolateraspberry

Tak, tylko, że poza tymi wszystkimi 'możliwościami' autorka twierdzi, że się dodatkowo zabezpieczała... także ryzyko ciąży przy dodatkowym zabezpieczeniu to chyba jest mniejsze niż szansa na wygraną w toto lotka...

znowu NIE CZYTASZ ZE ZROZUMIENIEM. Autorka zabezpieczała się PO FAKCIE. Na tabletkach jest napisane, że ryzyko ciąży jest jeśli pominęło się tabletkę z I tygodnia a stosunek był w tygodniu poprzedzającym!!! Czyli najpierw seks, potem pominięta tabletka i jest ciąża.

BlackRainbow zauważ, że mówimy o I tygodniu. Na tabletkach jest napisane, co robić jeśli pominie się tabletki w każdym z trzech tygodni ale TYLKO w I tygodniu jest napisane, że ryzyko ciąży istnieje. W innych tego nie ma, tylko jest informacja co zrobić, żeby (dmuchając na zimne) do owulacji nie doszło... a tylko w tym I jest informacja, że trzeba się poradzić lekarza, bo nie da się zmodyfikować brania tabletek tak, żeby była pewność, że owulacji nie będzie.

[magda170325]

Wszystkim tym dziewczynom, które radzą autorce, żeby
usunęła ciąże oraz tym, które same usunęły/piszą, że by
usunęły chcę powiedzieć:
szkoda, że Was matka nie usunęła.

Możecie mnie za to zlinczować, wisi mi to

Autorko, pozwól temu dziecku wyjść na świat,
jeśli nie jesteś w stanie go utrzymać to oddasz go do adopcji...

[kwiatek101]

Napisane przez Black Rainbow

Gdyby było tak jak piszesz, to dotyczyłoby to całego cyklu przyjmowania pigułek (mówię o 21 dniach, w których bierzemy pigułki)

Zauważ, że dla każdego tygodnia ich brania jest inna instrukcja w przypadku zapomnienia pigułki. Np. w drugim tygodniu przy zapomnieniu JEDNEJ pigułki nie ma wcale ryzyka zajścia w ciążę.

no właśnie o tym napisałam przed chwilą - w każdym tygodniu jest inna instrukcja, bo w II i III można tak zmodyfikować branie, żeby owulacji nie było (tak na prawdę w II praktycznie nie ma ryzyka) bo organizm jest "napompowany" hormonami. A w I tygodniu dopiero zaczynamy jeść tabletki i zaczynami podnosić stężenie hormonu w organizmie. Jeśli coś pójdzie nie tak w tym I tygodniu to ryzyko ciąży istnieje. (rzadko ale jednak)

[sine.ira]

Napisane przez kwiatek101

Cytat z moich tabletek:

"Aby zapewnić ochronę przed ciążą w przypadku pominięcia tabletki, należy postępować zgodnie z instrukcjami poniżej.

1. Jeśli pominięto kilka tabletek z jednego blistra należy skonsultować się z lekarzem.

2. ]Jeśli pominięto 1 tabletkę (została przyjęta ponad 12godzin za późno) :
a) W pierwszym tygodniu - jeśli był stosunek płciowy w tygodniu poprzedzającym pominięcie tabletki to ryzyko ciąży istnieje i należy poradzić się lekarza.
b) jeśli nie było stosunku płciowego w tygodniu poprzedzającym pominięcie tabletki należy zażyć pominiętą tabletkę (nawet jeśli oznacza to przyjęcie dwóch tabletek na raz), stosować metodę mechaniczną przez kolejne 7 dni)

3. Jeśli pominięto tabletkę w tygodniu II należy zażyć pominiętą tabletkę i dokończyć przyjmowanie tabletek z blistra (nie jest konieczne dodatkowe zabezpieczenie)

4. Jeśli pominięto tabletkę w tygodniu III należy:
a) zażyć pominiętą tabletkę, dokończyć przyjmowanie tabletek z blistra, zamiast tygodnia przerwy rozpocząć przyjmowanie tabletek z następnego blistra
lub
b) natychmiast przerwać przyjmowanie tabletek z blistra, zacząć tydzień przerwy )(wliczając dzień pominięcia tabletki). "


jak widać jednak istnieje ryzyko ciąży jeśli uprawia się seks PRZED pominięciem tabletki w I tygodniu !!!!

Może i istnieje, ale raczej w pierwszym cyklu ich brania, a nie po kilkunastu miesiącach - cały czas mówię o pigułce dwuskładnikowej. Potem (w miarę upływu czasu w jakim stosuje się pigułki) zachodzą w organiźmie bardziej trwałe zmiany, takie jak np. scieńczenie błony śluzowej macicy, co uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka w jej ścianie.
Zresztą lał to pies, powiedzmy, że autorka faktycznie miała takie "szczęście" (swoją drogą na jej miejscu zaczęłabym obstawiać totka) i po 12 godzinach od pominięcia jednej pigułki, plemniki przyczajone w jej narządzie rodnym od dwóch czy trzech dób ją zapłodniły. Tyle, że dziwi mnie, że po przeczytaniu ulotki od swoich pigułek nie popadła w paranoję i bardziej usilnie nie domagała się recepty na pigułki po stosunku. Zresztą nie wiadomo czy by zadziałała skoro takie cuda sie dzieją w jej organiźmie.

[Maripossa]

Napisane przez whitechocolateraspberry

Tak, tylko, że poza tymi wszystkimi 'możliwościami' autorka twierdzi, że się dodatkowo zabezpieczała... także ryzyko ciąży przy dodatkowym zabezpieczeniu to chyba jest mniejsze niż szansa na wygraną w toto lotka...

przeciez mowila, ze zabezpieczala sie PO pominieciu tabletki, a nie PRZED a chodzi wlasnie o tej stosunek przed pominieciem...

[kwiatek101]

Napisane przez sine.ira

Może i istnieje, ale raczej w pierwszym cyklu ich brania, a nie po kilkunastu miesiącach - cały czas mówię o pigułce dwuskładnikowej. Potem (w miarę upływu czasu w jakim stosuje się pigułki) zachodzą w organiźmie bardziej trwałe zmiany, takie jak np. scieńcenie błony śluzowej macicy, co uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka w jej ścianie.
Zresztą lał to pies, powiedzmy, że autorka faktycznie miała takie "szczęście" (swoją drogą na jej miejscu zaczęłabym obstawiać totka) i po 12 godzinach od pominięcia jednej pigułki, plemniki przyczajone w jej narządzie rodnym od dwóch czy trzech dób ją zapłodniły. Tyle, że dziwi mnie, że po przeczytaniu ulotki od swoich pigułek nie popadła w paranoję i bardziej usilnie nie domagała się recepty na pigułki po stosunku. Zresztą nie wiadomo czy by zadziałała skoro takie cuda sie dzieją w jej organiźmie.

Istnieje takie ryzyko nawet przy którymś blistrze, po kilku latach niemniej jednak jest ono tak nie wielkie jak właśnie wygrana w totolotka... Ale może to nie było do końca tak,że miała takie "szczęście" tylko po prostu zrobiła coś, co mogło "pomóc owulacji" np brała antybiotyk, czy miała biegunkę/wymioty a to spowodowało nie wchłonięcie się tabletek plus ta jedna pominięta... czy różne inne sytuacje, o których my nie wiemy a ona nie skojarzyła, że mogły wpłynąć na tabletki.

Nie chce mi się wierzyć, że tabletki były źle dobrane i nie hamowały owulacji, bo gdyby tak było to już dawno by wpadła a nie dopiero teraz...

[sine.ira]

Napisane przez magda170325

Wszystkim tym dziewczynom, które radzą autorce, żeby
usunęła ciąże oraz tym, które same usunęły/piszą, że by
usunęły chcę powiedzieć:
szkoda, że Was matka nie usunęła.

Możecie mnie za to zlinczować, wisi mi to

Autorko, pozwól temu dziecku wyjść na świat,
jeśli nie jesteś w stanie go utrzymać to oddasz go do adopcji...

Liczować ? Ciebie ?No chyba oszalałaś. A kogo obchodzi twoja opinia na jego temat ?

Wyjść na świat - zgrabne określenie.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez kwiatek101

Istnieje takie ryzyko nawet przy którymś blistrze, po kilku latach niemniej jednak jest ono tak nie wielkie jak właśnie wygrana w totolotka... Ale może to nie było do końca tak,że miała takie "szczęście" tylko po prostu zrobiła coś, co mogło "pomóc owulacji" np brała antybiotyk, czy miała biegunkę/wymioty a to spowodowało nie wchłonięcie się tabletek plus ta jedna pominięta... czy różne inne sytuacje, o których my nie wiemy a ona nie skojarzyła, że mogły wpłynąć na tabletki.

Nie chce mi się wierzyć, że tabletki były źle dobrane i nie hamowały owulacji, bo gdyby tak było to już dawno by wpadła a nie dopiero teraz...

No tu się zgadzamy.

[kwiatek101]

Napisane przez sine.ira

Liczować ? Ciebie ?No chyba oszalałaś. A kogo obchodzi twoja opinia na jego temat ?

Wyjść na świat - zgrabne określenie.

myślę, że takie posty jak magdy170325 powinnyśmy omijać. Tzn nie wgłębiać się w dyskusję z takimi osobami i w ogóle pomijać taki post, żeby zaraz wątek nie zszedł na inny temat (czy można decydować o aborcji itd) a po co taka kłótnia i szarpanina?
Także nie zwracajmy uwagi, nie cytujmy, nie dajmy się prowokować.
bądźmy mądrzejsze...

[Black Rainbow]

Napisane przez kwiatek101

no właśnie o tym napisałam przed chwilą - w każdym tygodniu jest inna instrukcja, bo w II i III można tak zmodyfikować branie, żeby owulacji nie było (tak na prawdę w II praktycznie nie ma ryzyka) bo organizm jest "napompowany" hormonami. A w I tygodniu dopiero zaczynamy jeść tabletki i zaczynami podnosić stężenie hormonu w organizmie. Jeśli coś pójdzie nie tak w tym I tygodniu to ryzyko ciąży istnieje. (rzadko ale jednak)

Raz piszesz, że przy zapomnieniu pigułki w pierwszym tygodniu nie da się już odbudować poziomu hormonów, że zapomnienie "zaburza suplementację" i dalsze przyjmowanie pigułek nic nie zmienia, po czym piszesz (zgodnie z ulotką) że w drugim tygodniu nie ma ryzyka na zajście w ciążę, przy zapomnieniu pigułki.

Dla mnie to co piszesz jest nielogiczne bo:

- gdyby poziom hormonów odbudowywał się dopiero po przyjęciu 7 pigułek z pierwszego tygodnia (a tak właśnie rozumiem to co piszesz) to w trakcie przerwy i w ciągu tego pierwszego tygodnia nie można by było uprawiać seksu.

A tu wystarczy, że po 7 dniach przerwy, ósmego dnia weźmiemy pigułkę i poziom hormonów wraca na miejsce tak, że nie trzeba się martwić o stosunki z przerwy i dodatkowo można cały czas współżyć.

[sine.ira]

Napisane przez Black Rainbow

Dla mnie to co piszesz jest nielogiczne bo:

- gdyby poziom hormonów odbudowywał się dopiero po przyjęciu 7 pigułek z pierwszego tygodnia (a tak właśnie rozumiem to co piszesz) to w trakcie przerwy i w ciągu tego pierwszego tygodnia nie można by było uprawiać seksu.

A tu wystarczy, że po 7 dniach przerwy, ósmego dnia weźmiemy pigułkę i poziom hormonów wraca na miejsce tak, że nie trzeba się martwić o stosunki z przerwy i dodatkowo można cały czas współżyć.

No właśnie też się nad tym zastanawiam

[magda170325]

Napisane przez kwiatek101

myślę, że takie posty jak magdy170325 powinnyśmy omijać. Tzn nie wgłębiać się w dyskusję z takimi osobami i w ogóle pomijać taki post, żeby zaraz wątek nie zszedł na inny temat (czy można decydować o aborcji itd) a po co taka kłótnia i szarpanina?
Także nie zwracajmy uwagi, nie cytujmy, nie dajmy się prowokować.
bądźmy mądrzejsze...

Wyraziłam swoje zdanie po prostu
Nie chce się z nikim kłócić, ale jak podejrzewałam będzie wjazd na mnie za to

[sloniatko007]

Autorko nie wpadaj w panike.Ile testów zrobiłaś?Jesli tylko 1 to ja na twoim miejscu biegłabym co najmniej jeszcze po 2 kolejne(moja kolezanka miała identyczna sytuacje;1 test-pozytywny na drugi dzien zrobila kolejne 2 i wyszly negatywnie).
Wiele czynnikow moze wplynac na wynik testu(np.chociazby torbiele na jajnikach) wiec pozytywny wynik to jeszcze nie koniec swiata.
Ciaze moze potwierdzic tylko lekarz.

Moja rada-idz kup kolejny test a nawet 2 i jesli one wyjda pozytywnie mozesz zaczac sie zamartwiac.Teraz jest na to zdecydowanie za wczesnie(z własnego doswiadczenia wiem ze w ciaze jest czasem naprawde trudno zajsc)
Pozdr

[magda170325]

Napisane przez sloniatko007

Autorko nie wpadaj w panike.Ile testów zrobiłaś?Jesli tylko 1 to ja na twoim miejscu biegłabym co najmniej jeszcze po 2 kolejne(moja kolezanka miała identyczna sytuacje;1 test-pozytywny na drugi dzien zrobila kolejne 2 i wyszly negatywnie).
Wiele czynnikow moze wplynac na wynik testu(np.chociazby torbiele na jajnikach) wiec pozytywny wynik to jeszcze nie koniec swiata.
Ciaze moze potwierdzic tylko lekarz.

Moja rada-idz kup kolejny test a nawet 2 i jesli one wyjda pozytywnie mozesz zaczac sie zamartwiac.Teraz jest na to zdecydowanie za wczesnie(z własnego doswiadczenia wiem ze w ciaze jest czasem naprawde trudno zajsc)
Pozdr

Eeee, a po co robić 10 testów z moczu?
Chyba lepiej iść zrobić teraz test z krwi..

[whitechocolateraspberry]

I tak ryzyko jest wyjątkowo niskie. Za dużo zbiegów okoliczności. Pigułki źle dobrane, przypadkowa ciąża, albo autorka ma wyjątkowego, w jej przypadku, pecha, albo naprawdę musiała być jakaś seria niefortunnych zdarzeń.
Ja jeszcze jako 19latka byłam taka głupia, że gdy zerwałam z facetem to po 3 tabletkach z blistra w 1 tygodniu je odstawiłam, bo wtedy mi się wydawało, że mogę, skoro i tak nie są potrzebne. I po 3 dniach od odstawienia dostałam krwawienia. Mimo, że tydzień wcześniej też miałam krwawienie między miesiączkami. Jednak poziom progesteronu musiał mi nieźle skoczyć już po tych 3 tabletkach, skoro później na tyle spadł, że dostałam krwawienia. Tak mi się przynajmniej wydaje, choć lekarzem nie jestem.
Tak poza tym test ciążowy też może się mylić i nie ma co gdybać, najlepiej gdyby autorka zrobiła jeszcze jeden test, albo test z krwi i wtedy będzie wiadome jak jest naprawdę. Z tego co wiem poziom HCG może też skoczyć przy torbielach jajników itp. i zafałszować wynik testu ciążowego. Najważniejsze aby autorka jak najszybciej się dowiedziała, czy na pewno jest w ciąży.

[kwiatek101]

Napisane przez Black Rainbow

Raz piszesz, że przy zapomnieniu pigułki w pierwszym tygodniu nie da się już odbudować poziomu hormonów, że zapomnienie "zaburza suplementację" i dalsze przyjmowanie pigułek nic nie zmienia, po czym piszesz (zgodnie z ulotką) że w drugim tygodniu nie ma ryzyka na zajście w ciążę, przy zapomnieniu pigułki.

Dla mnie to co piszesz jest nielogiczne bo:

- gdyby poziom hormonów odbudowywał się dopiero po przyjęciu 7 pigułek z pierwszego tygodnia (a tak właśnie rozumiem to co piszesz) to w trakcie przerwy i w ciągu tego pierwszego tygodnia nie można by było uprawiać seksu.

A tu wystarczy, że po 7 dniach przerwy, ósmego dnia weźmiemy pigułkę i poziom hormonów wraca na miejsce tak, że nie trzeba się martwić o stosunki z przerwy i dodatkowo można cały czas współżyć.

źle się wyraziłam. Chodzi mi o konkretny przypadek autorki.
Tu nie chodzi o to, że poziom hormonów odbudowuje się po przyjęciu 7 tabletek, tylko, że jeśli bierzemy regularnie przez 7 dni to jesteśmy chronione. Jeśli nie to wtedy w I tyg może zdarzyć się wpadka bo zaburzone zostaje to "bombardowanie" hormonami. W przerwie możemy współżyć, po przerwie też, ale właśnie wystarczy, że przyjmiemy 8 dnia tabletkę i jesteśmy chronione - ale nie jedną tabletkę bo musimy przecież kolejne 3 tyg przyjmować... więc jak 8 dnia weźmiemy(po przerwie, czyli I dnia) a 10 już nie to jesteśmy zagrożone ciążą... nie wiem jak to wytłumaczyć:P może złych słów używam.

[Melka88]

Napisane przez magda170325

Wszystkim tym dziewczynom, które radzą autorce, żeby
usunęła ciąże oraz tym, które same usunęły/piszą, że by
usunęły chcę powiedzieć:
szkoda, że Was matka nie usunęła.

Możecie mnie za to zlinczować, wisi mi to

Autorko, pozwól temu dziecku wyjść na świat,
jeśli nie jesteś w stanie go utrzymać to oddasz go do adopcji...

Może Ty się nim zaopiekujesz, skoro jesteś taka dobra i odpowiedzialna? Dałabyś nam wszystkim przykład

[Dzikun]

Napisane przez magda170325

Wszystkim tym dziewczynom, które radzą autorce, żeby
usunęła ciąże oraz tym, które same usunęły/piszą, że by
usunęły chcę powiedzieć:
szkoda, że Was matka nie usunęła.

Możecie mnie za to zlinczować, wisi mi to

Autorko, pozwól temu dziecku wyjść na świat,
jeśli nie jesteś w stanie go utrzymać to oddasz go do adopcji...

Węszę tutaj postać schizofreniczną
To jesteś przeciw aborcji, a jednocześnie wyrażasz ubolewanie nad tym, że niektóre z nas nie zostały usunięte?
I jak tu brać na serio takie osoby

[Cathas]

Napisane przez kennedy

ja ona nie chce to przeciez facet nie bedzie go w brzuchu nosil. dlatego decydowanie o tym jest sprawy kobiety najpierw.
To jest moj poglad i ja uwazam ze to kobieta decyduje najpierw.



upewnic? mam na mysli ze kiedy powie co postanowila rodzina/ chlopak ja wespra. da jej to podpore .

Zgadzam się - dopóki to kobieta ponosi przez pierwszy rok od poczęcia większość/wszystkie skutki ciąży - fizyczne, zdrowotne, materialne, społeczne, zawodowe - decyzja należy do niej.

Napisane przez Ostre wasabi

I liczyłabyś, że Twój ukochany powie: tak, idź usuwaj namachamy następne kiedyś? dziwiłabyś się jakby Cię rzucił?

Nie, nie zdziwiłabym się, dlatego bym mu nie powiedziała o ciąży, jeśli planowałabym aborcję. Proste.

Napisane przez Chatul

Są za to kraje, w których kobieta zamężna nie może dokonać aborcji bez zgody męża.

Sąkraje, gdzie za seks pozamałżeński kamieniują, no i ?

Napisane przez sine.ira

Fantazja cię ponosi dziewczyno. Pominęłaś JEDNĄ pigułkę (zakładam, że brałaś pigułki dwuskładnikowe) przy wielomiesięcznym blokowaniu naturalnego cyklu i bez tej jednej tabletki natychmiast miałaś owulkę, śluz szyjkowy zrobił się przepuszczalny, a dodatkowo śluzówka macicy zdążyła się zregenerować na tyle, że zagnieździł się w niej zarodek i zaczęła się ciąża (podobno).
Bujać to my, ale nie nas.

Tja - czyli wszystkie ulotki pigułek kłamią, bo sine.irze się wydaje, że to niemożliwe. Rewelacja.
Powinnaś to rozgłosić, może Nobla dostaniesz.

Napisane przez andzia1989r

No tak... ale jednak potrzebowały ok 14 dni prawda?

Moja koleżanka zaszła w ciążę w ciągu kilku pierwszych dni po odstawieniu pigułek, bo myślała, że tj. przy braniu, przez 7 dni jest chroniona. Niestety...

Napisane przez sine.ira

Tak, a dodatkowo zregenerowała się jej ekspresowo śluzówka macicy, a śluz szyjkowy natychmiast zrobił przepuszczalny. Przez te kilkanaście godzin po kilkunastu miesiącach brania hormonów. Jaaasne.

Autorko - zastanów się, czy jesteś gotowa na dziecko lub aborcję. Jak podejmiesz ostateczną decyzję, porozmawiaj z TŻ i rodzicami. Nie wcześniej - to musi byTwoja decyzja, bo to Ty poniesiesz konsekwencje.

[wika82]

Strrrrasznie współczuję, strasznie.. (
Jeśli jesteś pewna, że obecnie nie chcesz zmieniać swojego życia polecam organizację woman on waves.

[rzapek]

Moja koleżanka zaszła w ciążę w ciągu kilku pierwszych dni po odstawieniu pigułek, bo myślała, że tj. przy braniu, przez 7 dni jest chroniona. Niestety...

ale na pewnio nie w ciagu 7, bo to przeciez jak przerwa, organizm jeszcze nie wiedzial, ze nie dostanie kolejnego opakowania no chyba ze intuicja

[201604181004]

Nie rozumiem tych dywagacji przecież jest napisane czarno na białym -

Jeżeli w pierwszym tygodniu blistra pominie się tabletką a w ciągu 7 poprzedzających to wydarzenie dni, nastąpiło współżycie NALEŻY ZWRÓCIĆ SIĘ DO LEKARZA, co też dziewczyna zrobiła, jeśli współżycia nie było należy tak czy siak stosować dodatkowe zabezpieczenie. Sytuacja jak najbardziej normalna, oczywiście że mogła zajść w ciążę...

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

[sine.ira]

Napisane przez Cathas

Tja - czyli wszystkie ulotki pigułek kłamią, bo sine.irze się wydaje, że to niemożliwe. Rewelacja.
Powinnaś to rozgłosić, może Nobla dostaniesz.

(...)

Było to potem omawiane szerzej (o możliwych niuansach m.in.) więc się nie posikaj z tej radości.

[201604181004]

wiem że to schemat opakowania 28 pigułek, ale postępowanie w pierwszym tygodniu miałam identyczne we wszystkich jakie przyjmowałam; yaz, yasminelle, microgynon, novynette, mercilon....

o a tutaj w przypadku 21 tabletek


taką wiedze mam od x lat przyjmowania tabletek i mi się taka sytuacja nie zdarzyła, natomiast znajomej tak i brała postinor - jescze wtedy on był ale miała wykupiony na zaś, co radzę zrobić wszystkim. chociaż ja na zaś trzymam blister microgynonu żeby zastosować yuzpe z nadzieją ze nie będę musiała tego robić nigdy

[ViLLeMkA]

Napisane przez rzapek

ale na pewnio nie w ciagu 7, bo to przeciez jak przerwa, organizm jeszcze nie wiedzial, ze nie dostanie kolejnego opakowania no chyba ze intuicja

Wiedza niektórych o antykoncepcji hormonalnej mnie przeraża.

[suszarka]

szczerze powiedziawszy, jeśli ktoś nie chce mieć dziecka i ciąża zwiastuje totalny kataklizm tak jak w przypadku autorki to niech zabezpiecza się podwójnie - tabsy+ prezerwatywy albo globułki albo jeszcze przerywany bądź wszystko na raz. albo niech nie uprawia seksu bądź rzeczywiście do niego dojrzeje. bo szkoda i nerwów i życia ewentualnego dziecka.

[kwiatek101]

Napisane przez ViLLeMkA

Wiedza niektórych o antykoncepcji hormonalnej mnie przeraża.

ehh mnie także ...

[Black Rainbow]

Napisane przez suszarka

szczerze powiedziawszy, jeśli ktoś nie chce mieć dziecka i ciąża zwiastuje totalny kataklizm tak jak w przypadku autorki to niech zabezpiecza się podwójnie - tabsy+ prezerwatywy albo globułki albo jeszcze przerywany bądź wszystko na raz. albo niech nie uprawia seksu bądź rzeczywiście do niego dojrzeje. bo szkoda i nerwów i życia ewentualnego dziecka.

Zacznijmy też od tego, że jeśli kobieta decyduje się na antykoncepcję hormonalną to powinna zdawać sobie sprawę, że to nie jest metoda dla osoby zapominalskiej i roztrzepanej.

Ja tam nie wiem co trudnego jest w metodzie, w której jedynym wysiłkiem jest połknięcie pigułki o odpowiedniej godzinie. Można sobie ustawić przypomnienie w telefonie, można je przyjmować zaraz po przebudzeniu, żeby było łatwiej. Sporo jest możliwości by to sobie ułatwić i nie zapominać.

Żeby nie było: nie chcę i nie pastwię się nad autorką. Zapomniała pigułki i ponosi tego poważne konsekwencje.

[Cathas]

Napisane przez rzapek

ale na pewnio nie w ciagu 7, bo to przeciez jak przerwa, organizm jeszcze nie wiedzial, ze nie dostanie kolejnego opakowania no chyba ze intuicja

Śmiać się - płakać, śmiać się - płakać - nie wiem

Napisane przez sine.ira

Było to potem omawiane szerzej (o możliwych niuansach m.in.) więc się nie posikaj z tej radości.

Uuu, nie musisz być niegrzeczna, tylko dlatego, że ktoś śmie stwierdzić, że pomimo, że Ty w coś nie wierzysz, to to może istnieć.
Zaparz sobie meliski, bo złość piękności szkodzi.

Napisane przez ViLLeMkA

Wiedza niektórych o antykoncepcji hormonalnej mnie przeraża.

Napisane przez kwiatek101

ehh mnie także ...

A potem mamy - brałam pigułki prawidłowo, czemu jestem w ciąży??

Rzapku - żebyś się niepotrzebnie nie rozmnożyła - w czasie 7 dni przerwy jesteś zabepzieczona TYLKO I WYŁĄCZNIE jeśli 8 dnia rozpoczniesz nowe opakowanie pigułek. W przeciwnym razie antykoncepcja nie zadziała!

[suszarka]

Napisane przez Black Rainbow

Zacznijmy też od tego, że jeśli kobieta decyduje się na antykoncepcję hormonalną to powinna zdawać sobie sprawę, że to nie jest metoda dla osoby zapominalskiej i roztrzepanej.

Ja tam nie wiem co trudnego jest w metodzie, w której jedynym wysiłkiem jest połknięcie pigułki o odpowiedniej godzinie. Można sobie ustawić przypomnienie w telefonie, można je przyjmować zaraz po przebudzeniu, żeby było łatwiej. Sporo jest możliwości by to sobie ułatwić i nie zapominać.

Żeby nie było: nie chcę i nie pastwię się nad autorką. Zapomniała pigułki i ponosi tego poważne konsekwencje.

jasne, że tak ale każda metoda jest zawodna. nawet jeśli masz cudowną pamieć, łykasz tabsy, nie wymiotujesz, nie masz biegunki, nie bierzesz leków zaburzających działanie tabletek to i tak zawsze jest ten procent czy dziesiąte tego procenta. i jeśli wiesz, że nie chcesz absolutnie dziecka to raczej starasz się zrobić wszystko aby do tego poczęcia nie doszło.

ale ja mam paranoje ciążowe, więc możliwe, że nie mam racji z powyższym.

[Vanique]

Napisane przez suszarka

szczerze powiedziawszy, jeśli ktoś nie chce mieć dziecka i ciąża zwiastuje totalny kataklizm tak jak w przypadku autorki to niech zabezpiecza się podwójnie - tabsy+ prezerwatywy albo globułki albo jeszcze przerywany bądź wszystko na raz. albo niech nie uprawia seksu bądź rzeczywiście do niego dojrzeje. bo szkoda i nerwów i życia ewentualnego dziecka.

Załóżmy że są tabletki + gumki. Gumka pęknie i co zaufa się tabletkom (po co w tym momencie gumka) czy poleci się po tabletki "po" (po co w tym momencie pigułki) , bezsens sytuacji ;p
Autorko spokojnie jest wiele czynników wpływających na pozytywny wynik testu. Pamiętaj że przy braniu tabletek może nie wystąpić krwawienie bez żadnej przyczyny. Zrób jeszcze jeden czy dwa testy a jutro z krwi i dopiero się martw