konflikt o obrączkę od byłej którą on nie chce przestać nosić

[patris18]

Mój chłopak z którym jestem 3 miesiące nosił obrączkę od swojej byłej z którą był 2 lata i na któreś urodziny dostał od niej srebrną obrączkę .Przeszkadzało mi ,że ją nosi ale nic nie mówiłam na początku bo nie wiedziałam jak aż wkoncu musiałam bo nie mogę juz na nią patrzeć.On natomiast nie chce za żadne skarby jej zdjąc ponieważ twierdzi ,że lubi ja nosić i ze ona mu się z nia nie ojarzy. Niby to tylko prezent i dlatego jej sie nie pozbędzie i nie słucha ,że mnie to krzywdzi . Nie rozumie co znaczy obrączka i jaki to symbol ,wmawia mi ze tamta dziewczyna nie dała mu jej w imie miłości ale tak pewnie było. Szczytem wszystkiego było zaproponowanie mi ,żebym ja nosiła 2 obrączke bo on ma obie swoja i jej . Co mam z tym zrobić nie wiem czy to powód by zerwać ,czy da sie jakos wpłynąc na niego czy to możliwe zeby ktoś kto tak postępuje traktował mnie poważnie prosze o radę.

[biala lila]

Szczerze to nie rozumiem tej dziwnej mody na srebne obrączki ;/ przecież te pary po ślubie nie są.
a co do Twojej sytuacji , może bym była trochę zła , ale pomyśl sobie że to tylko przedmiot. być może on dostał od niej koszule czy coś innego i też to nosi , a Ty nawet nie wiesz.
może on się poprostu przyzwyczaił i kup mu obrączke od siebie , nie wiem czy to nie dziwny pomysł ale nie wiem co Ci poradzić

[Aggie125]

Ja bym się uparła, że obrączkę od byłej ma zdjąc i koniec. Niech sobie schowa do szuflady na pamiątke, bo w końcu byli razem, więc coś ich jednak łączyło. I nie słuchałabym głupich wymówek, że nie w imię miłości dala mu te obrączkę. Może niech wyjaśni, w imię czego w takim razie dziewczyna dała mu obrączkę?

I nie, to nie jest poważne traktowanie. Trzeba miec umiar i wiedzieć, że jakichs pamiątek od byłej, zwłaszcza dośc cennych jak obrączka sie nie wyrzuca, ale też i nie nosi.

[klempaa]

Napisane przez Aggie125

Ja bym się uparła, że obrączkę od byłej ma zdjąc i koniec. Niech sobie schowa do szuflady na pamiątke, bo w końcu byli razem, więc coś ich jednak łączyło. I nie słuchałabym głupich wymówek, że nie w imię miłości dala mu te obrączkę. Może niech wyjaśni, w imię czego w takim razie dziewczyna dała mu obrączkę?

I nie, to nie jest poważne traktowanie. Trzeba miec umiar i wiedzieć, że jakichs pamiątek od byłej, zwłaszcza dośc cennych jak obrączka sie nie wyrzuca, ale też i nie nosi.

zgadzam się w 100%

A propozycja bys nosiła tę jej.... jest co najmniej nie na miejscu.

[Caroline1920]

mi tez by sie to nie podobalo... a jakby mi powiedzial zebym nosila jej obraczke to bym chyba na zawal zeszla

kup mu sama obraczke i niech nosi ta od Ciebie a tamat niech schowa gdzies gleboko zeby nie widziala swiatla dziennego...

[patris18]

proponowałam mu ,że mu kupie i bedzie sobie mógł nosic ale on nie chce bo twierdzi ze to głupie , mam nu powiedzieć ,że to mi przeszkadza i mnie w tym nie przekona ,rozumiem ,że to dziwne dla niego nagle przestac ją nosić ale nie będzie mu jeszce dziwniej gdy się rozstaniemy co wy byście powiedziały?

[kotamam]

Faceci są czasami uparci jak osły!!!
A ja na Twoim miejscu, gdyby mój luby się tak upierał przy obrączce, kupiłabym mu drugą, od siebie. Wtedy nie bedzie miał wyjścia, bo skoro tak lubi prezenty, że nie odmawia ich noszenia, powinien zamienić tą starą obrączkę na nową. A przynajmniej powinno byc mu głupio że od byłej nosi a od obecnej nie A jak nadal nie będzie chciał... no cóż byłoby to dla mnie troszke podejrzane. Możesz spróbować takiej opcji.

[patris18]

on nie chce żebym mu kupiła sądzi ,że to bez sensu a ja nie wiem co robic czy mogę mu napisać ,że może i byłby mu dziwnie ja zdjąc ale jesdzce dziwiej będzie jak przestaniermy być razem ? co wy byscie zrobiły jak to uzasadnić bo on kompletnie nie rozumie po co ludzie to nosza

[KochanaGadzinka]

To nie jest normalne. A propozycja, żebyś nosiła jeszcze tą jej jest conajmniej bulwersująca i straszna może ma sentyment do tamtej dziewczyny dalej... nie wiem, ale ja bym mu postawiła ultimatum. Albo w nerwach wyrzuciłabym mu ją przez okno chyba

[elvegirl]

A to nie jest tak, że on po prostu lubi nosić biżuterię?

[kycia1]

Napisane przez patris18

on nie chce żebym mu kupiła sądzi ,że to bez sensu a ja nie wiem co robic czy mogę mu napisać ,że może i byłby mu dziwnie ja zdjąc ale jesdzce dziwiej będzie jak przestaniermy być razem ? co wy byscie zrobiły jak to uzasadnić bo on kompletnie nie rozumie po co ludzie to nosza

Ja bym go kopneła w dupe, bo skoro nie chce zebys mu Ty kupiła, to jednak znaczy, ze ma wielki sentyment do tamtej.... hmmmmmmmmm obraczki (?????). Bez jaj. Z szacunku do Ciebie powienien je zamienic - na ta co Ty mu kupisz. Nie kaz mu jej wyrzucac, moze schowac, ale nosic nie powinien.

[elvegirl]

Napisane przez kycia1

Ja bym go kopneła w dupe, bo skoro nie chce zebys mu Ty kupiła, to jednak znaczy, ze ma wielki sentyment do tamtej.... hmmmmmmmmm obraczki (?????). Bez jaj. Z szacunku do Ciebie powienien je zamienic - na ta co Ty mu kupisz. Nie kaz mu jej wyrzucac, moze schowac, ale nosic nie powinien.

Kurde, ja cały czas noszę łańcuszek, który dostałam od mojego ex lat temu huhuhu dużo - lubię go, ma fajny splot - powinnam go zdjąć?

[kycia1]

Napisane przez elvegirl

Kurde, ja cały czas noszę łańcuszek, który dostałam od mojego ex lat temu huhuhu dużo - lubię go, ma fajny splot - powinnam go zdjąć?

E niekoniecznie. Jak Kobieta dostaje bizuterie- to co innego. Faceci z reguły nie nosza , dlatego dziwne jest takie upieranie się przez niego , ze jej nie zdejmie. Ponadto tu chodzi o cos innego- dziewczyna PROSI , zeby zdjał, bo jej to przeszkadza. Jesli Tpbie Twój TZ by mowil, ze czuje sie dziwnie z tym, ze chodzisz w łancuszku od ex to co bys zrobiła ?

[patris18]

nie koniecznie ja myslę ,że obrączka to taki wyjątek ,zresztą jesli twoj chłopak nie ma nic przeciwko to nie , ja po prostu bym chciała ,żeby to pozostał symbol miłosci a nie ozdoba ,za pare lat moze bysmy wzieli slub i co ta nowa obrączka tez nie będzie nic znaczyc no to mnie w nim przeraza

[klempaa]

Napisane przez elvegirl

A to nie jest tak, że on po prostu lubi nosić biżuterię?

Ale woli nosic obrączkę od byłej, niż gdyby kupiła mu drugą jego własna dziewczyna? Coś to grubymi nicmi szyte.

Autorko, ja bym mu powiedziała prosto z mostu: że Cię to boli, że dla Ciebie to jest ważny symbol, że było Ci przykro gdy zaproponował Ci noszenie obrączki po byłej... Itd. Konkretnie i jasno.

[kitkulka]

Kup mu do kompletu kolczyk do pępka jak tak lubi biżuterię i powiedz, że ma go nosić, bo to od Ciebie w dowodzie miłości.
Dziwny typ. Oczywiście, że prezentów się nie wyrzuca, ale rozumiem, że to miłe nie jest.

[kamila2006]

ja bym powiedziala zeby tą obroczke schowal gleboko do szafy. a jak tam bardzo lubi tego typu ozdoby to kupilabym mu podobną - bylaby ode mnie. i po klopocie

[elvegirl]

Napisane przez kycia1

E niekoniecznie. Jak Kobieta dostaje bizuterie- to co innego. Faceci z reguły nie nosza , dlatego dziwne jest takie upieranie się przez niego , ze jej nie zdejmie. Ponadto tu chodzi o cos innego- dziewczyna PROSI , zeby zdjał, bo jej to przeszkadza. Jesli Tpbie Twój TZ by mowil, ze czuje sie dziwnie z tym, ze chodzisz w łancuszku od ex to co bys zrobiła ?

Ja znam facetów, którzy noszą Zarówno łańcuszki, bransolety jak i jakieś wynalazki na palcach Nawet kolczyki czasem i nie są gejami

Gdyby mnie mój chłopak prosił o zdjęcie owego łańcuszka to kazałabym mu kupić inny, żebym mogła nosić zamiennik Ale to głównie dlatego, że nie mam innego łańcuszka, a dziwnie by mi było bez.

Napisane przez patris18

nie koniecznie ja myslę ,że obrączka to taki wyjątek ,zresztą jesli twoj chłopak nie ma nic przeciwko to nie , ja po prostu bym chciała ,żeby to pozostał symbol miłosci a nie ozdoba ,za pare lat moze bysmy wzieli slub i co ta nowa obrączka tez nie będzie nic znaczyc no to mnie w nim przeraza

No widzicie, ja akurat problem średnio rozumiem, bo dla mnie jedyna obrączka, która coś znaczy, to obrączka ślubna, samej idei obrączek przyjaźni czy ogólnie zaobrączkowywania partnera ot tak żeby pokazać wszystkim ewentualnym chętnym małpom, że on jest zajęty, nie lubię, nie rozumiem i nie będę wprowadzać w życie.

Jak weźmiecie ślub, to oczywiste że zmieni ulubioną biżu na ślubną, tak samo jak ja przełożę ulubiony pierścionek z bursztynem, którego prawie nie zdejmuję, na serdeczny palec drugiej łapy.

Wiesz, mnie zastanawia jedno - jakie masz powody, żeby mu nie wierzyć? On Ci powiedział, że ta obrączka dla niego jest po prostu ulubioną ozdobą, że nie jest dla niego istotne, że dostał ją od niej, ba, zaproponował Ci nawet żebyś założyła jej obrączkę (według mnie gdyby dalej mu na niej zależało, to by Ci chciał kupić inną, taka propozycja oznacza zerowy stosunek sentymentalny do przedmiotu), czyli nie jest dla niego istotne od kogo, a ogólnie podoba mu się ten kawałek metalu.
Dlaczego nie chciał żebyś mu kupiła? Żeby mu się tamta nie walała po pokoju, co on, baba jest, żeby mieć oddzielną szkatułkę na biżu?

Dlaczego mu nie ufasz?

Po prostu spróbujcie spojrzeć z niego innej strony - są ludzie, dla których taka rzecz nie ma wartości sentymentalnej...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez klempaa

Ale woli nosic obrączkę od byłej, niż gdyby kupiła mu drugą jego własna dziewczyna? Coś to grubymi nicmi szyte.

Autorko, ja bym mu powiedziała prosto z mostu: że Cię to boli, że dla Ciebie to jest ważny symbol, że było Ci przykro gdy zaproponował Ci noszenie obrączki po byłej... Itd. Konkretnie i jasno.

A może po prostu nie chce kolekcjonować biżuterii? Może jedna mu wystarczy i tyle?

Nie zakładajmy od razu najgorszego, nie ma sensu podnosić sobie ciśnienia z powodu czegoś takiego...

Tu się zgodzę. Chociaż tak jak się zastanowię, to mnie by było trochę przykro, gdyby mnie partner poprosił o coś takiego...przykro, że obecność/brak kawałka metalu ma świadczyć o braku/obecności mojego uczucia do niego...

[Caroline1920]

a po co ty go wogole pytasz czy masz mu kupic ta obraczke?
kupujesz, dajesz mu i tyle... chyba naturalna rzecza powinno byc wtedy ze tamta zdejmuje a zaklada ta od Ciebie, a jesli tego nie zrobi to wtedy bym sie zaczela martwic...

i tak prosto z mostu mu powiedz ze Ci to przeszkadza, ze nie chcesz zeby ja nosil i nie ma na to zadnego wytlumaczenia z jego strony, ze lubi, ze sie przyzyczail i dlatego nie zdejmnie... koniec i kropka.

[niewyspana91]

Napisane przez Caroline1920

a po co ty go wogole pytasz czy masz mu kupic ta obraczke?
kupujesz, dajesz mu i tyle... chyba naturalna rzecza powinno byc wtedy ze tamta zdejmuje a zaklada ta od Ciebie, a jesli tego nie zrobi to wtedy bym sie zaczela martwic...

i tak prosto z mostu mu powiedz ze Ci to przeszkadza, ze nie chcesz zeby ja nosil i nie ma na to zadnego wytlumaczenia z jego strony, ze lubi, ze sie przyzyczail i dlatego nie zdejmnie... koniec i kropka.

Też tak uważam. Przecież nie musisz pytać pytać czy chce od ciebie dostać prezent... Jak wymieni obrączki to ok-może przyzwyczaił się do noszenia, podoba mu się taka ozdoba itp. A jak dalej będzie stwarzał i wymyślał-to ja bym zrozumiała, że ma jakiś sentyment do byłej czy coś ;/ Na pewno byłoby mi przykro i bym miała myśli, że coś do niej ma.

[LadyChels]

ja obrączkę mojego TŻta schowalam przed nim tak, żeby go w oczy nie raziła. Nie pozwoliłam mu na to, żeby ją nosił.

[czerwony_balonik]

mój tż po zerwaniu z byłą oddał jej pierścionek zaręczynowy swojej mamie (szkoda mu było wyrzucać,bo z białego złota,całkiem ładny i dość drogi był) i parę miesięcy temu jego mama (która tego pierścionka nie nosiła,tylko przechowywała) wpadła na pomysł,żeby dać go mi,że może ja zechcę go nosić. najdelikatniej jak umiałam,powiedziałam jej że nie chcę go (od ponad roku mam swój,bo jesteśmy zaręczeni,ale nawet gdybyśmy nie byli to bym nie chciała nosić czegoś po jego byłej-blee),a tż skrytykował mamę za takie pomysły,więc jego mama stwierdziła,żebym go sprzedała i tak też zrobiłam kasę oddałam tż, on powiedział że to najlepsze co można było z tym pierścionkiem zrobić

a tż kiedyś poprosił swoją była,żeby mu zamówiła przez net taką obrączkę,która mu się bardzo podobała,zapłacił za nią,a ona ją zamówiła. nie było to w sumie nic ich łączącego,ale mi się ta obrączka z nią kojarzyła :/ i mimo moich próśb nie chciał przestać jej nosić,bo mu się bardzo podobała,sam ją sobie zresztą wybrał,zapłacił za nią,była tylko ją zamówiła. ale na szczęście po jakimś pół roku związku ze mną ta obrączka mu pękła no i problem rozwiązał się sam, a jak ja się z tego cieszyłam

[wilczyca]

nie wyobrażam sobie... ja swoją obrączkę "po ex" po prostu wyrzuciłam, jeszcze gdybym była sama to ok, jest ładna mogę nosić ale tak?
jakby wziął ślub i rozwiódł się to potem nosiłby z poprzedniego małżeństwa?
łańcuszki, koszulki itp to co innego, ale obrączka szczególnie jak dwie osoby mają takie same - to już symbol jakiś
powiedz, że Ci przykro, że nie możesz na to patrzeć... nie mówię o jakimś dziecinnym "grożeniu rozstaniem", ale jaki jest sens być w związku w którym się męczysz?

[AntenkA86]

Patris18, ja by mu kupiła taką obrączkę, skoro tak bardzo lubi nosić dwóch raczej nosił nie będzie, więc wtedy tamta pójdzie w kosz.

[zagubiona89r]

Powiedz mu wprost: byłeś z nią dwa lata, kochaliście się, więc to był wyraz miłości i nie ściemniaj mi tutaj. Ona Ci swoją oddała a Ty taki przywiązany jesteś, że nie możesz się ze swoją rozstać. Rani mnie to i budzi podejrzenia, że wciąż coś do niej czujesz. Chcesz nosić obrączkę? Ok. To, albo te sobie schowaj na pamiątkę i noś ode mnie, albo sprzedamy je np. na allegro bądź u jakiegoś jubilera skupującego srebro i kupimy własne. Sugerowanie mi, że mam nosić obrączkę od byłej jest niestosowne.


P.s Ja osobiście bym mu powiedziała, że obrączkę nie popieram, jest to dla mnie dziwna moda, a my zdecydowanie jesteśmy za krótko razem by czynić manifestacje pt. tak się kochamy, że razem na wieczność (p.s jak ta wieczność wygląda widać na przykładzie poprzedniego związku). Więc albo ściąga obrączkę po byłej, albo daje mi jasno do zrozumienia, że ona wciąż jest dla niego ważna i wciąż ją kocha, i dlatego ciężko mu się z tą obrączką rozstać. A to znaczy, że my powinniśmy się rozstać, bo nie zamierzam być tą drugą w jego sercu i on nie dojrzał póki co do związku po rozstaniu.

Taka czy taka opcja, noszenie obrączki od byłej za chiny ludowe u mnie by nie przeszło.

[klempaa]

Napisane przez zagubiona89r

Powiedz mu wprost: byłeś z nią dwa lata, kochaliście się, więc to był wyraz miłości i nie ściemniaj mi tutaj. Ona Ci swoją oddała a Ty taki przywiązany jesteś, że nie możesz się ze swoją rozstać. Rani mnie to i budzi podejrzenia, że wciąż coś do niej czujesz. Chcesz nosić obrączkę? Ok. To, albo te sobie schowaj na pamiątkę i noś ode mnie, albo sprzedamy je np. na allegro bądź u jakiegoś jubilera skupującego srebro i kupimy własne. Sugerowanie mi, że mam nosić obrączkę od byłej jest niestosowne.


P.s Ja osobiście bym mu powiedziała, że obrączkę nie popieram, jest to dla mnie dziwna moda, a my zdecydowanie jesteśmy za krótko razem by czynić manifestacje pt. tak się kochamy, że razem na wieczność (p.s jak ta wieczność wygląda widać na przykładzie poprzedniego związku). Więc albo ściąga obrączkę po byłej, albo daje mi jasno do zrozumienia, że ona wciąż jest dla niego ważna i wciąż ją kocha, i dlatego ciężko mu się z tą obrączką rozstać. A to znaczy, że my powinniśmy się rozstać, bo nie zamierzam być tą drugą w jego sercu i on nie dojrzał póki co do związku po rozstaniu.

Taka czy taka opcja, noszenie obrączki od byłej za chiny ludowe u mnie by nie przeszło.

Zgadzam się z kazdym słowem

[God Of War 20]

Napisane przez zagubiona89r

Powiedz mu wprost: byłeś z nią dwa lata, kochaliście się, więc to był wyraz miłości i nie ściemniaj mi tutaj. Ona Ci swoją oddała a Ty taki przywiązany jesteś, że nie możesz się ze swoją rozstać. Rani mnie to i budzi podejrzenia, że wciąż coś do niej czujesz. Chcesz nosić obrączkę? Ok. To, albo te sobie schowaj na pamiątkę i noś ode mnie, albo sprzedamy je np. na allegro bądź u jakiegoś jubilera skupującego srebro i kupimy własne. Sugerowanie mi, że mam nosić obrączkę od byłej jest niestosowne.


P.s Ja osobiście bym mu powiedziała, że obrączkę nie popieram, jest to dla mnie dziwna moda, a my zdecydowanie jesteśmy za krótko razem by czynić manifestacje pt. tak się kochamy, że razem na wieczność (p.s jak ta wieczność wygląda widać na przykładzie poprzedniego związku). Więc albo ściąga obrączkę po byłej, albo daje mi jasno do zrozumienia, że ona wciąż jest dla niego ważna i wciąż ją kocha, i dlatego ciężko mu się z tą obrączką rozstać. A to znaczy, że my powinniśmy się rozstać, bo nie zamierzam być tą drugą w jego sercu i on nie dojrzał póki co do związku po rozstaniu.

Taka czy taka opcja, noszenie obrączki od byłej za chiny ludowe u mnie by nie przeszło.

Otóż to

[linaya]

Spokojnie, to TYLKO kawałek metalu...niektórzy faceci tak po prostu mają, że przywiązują się do przedmiotów, wcale nie przez sentyment, że to "od niej".
Ja kiedyś, ku utrapieniu ex TŻ nosiłam srebrny wisiorek w kształcie smoka, który dostałam od jednego z moich adoratorów. Przestałam, gdy dostałam od exa nowy wisiorek.
Mój TŻ, gdy zaczął ze mną chodzić, miał w domu całą masę rzeczy od swojej byłej, a w komórce miał tapetę od niej, z serduszkami i gwiazdkami, co mnie irytowało. Z czasem rzeczy jej oddał, a co do tapety - zepsuł mu się telefon, wymienił na nowy i tapeta zniknęła.

[zagubiona89r]

Napisane przez linaya

Spokojnie, to TYLKO kawałek metalu...niektórzy faceci tak po prostu mają, że przywiązują się do przedmiotów, wcale nie przez sentyment, że to "od niej".
Ja kiedyś, ku utrapieniu ex TŻ nosiłam srebrny wisiorek w kształcie smoka, który dostałam od jednego z moich adoratorów. Przestałam, gdy dostałam od exa nowy wisiorek.
Mój TŻ, gdy zaczął ze mną chodzić, miał w domu całą masę rzeczy od swojej byłej, a w komórce miał tapetę od niej, z serduszkami i gwiazdkami, co mnie irytowało. Z czasem rzeczy jej oddał, a co do tapety - zepsuł mu się telefon, wymienił na nowy i tapeta zniknęła.

Może jestem inna. Jednak dla mnie osobiście czym innym jest np komplet biżuterii, który dostałam na urodziny, a czym innym srebrne obrączki, które wg. tej ideologii mają symbolizować miłość danej pary, fakt, że owa para ma wobec siebie poważne plany itd. itp.

Patrząc w ten sposób dla mnie jest znaczna różnica między naszyjnikiem, a obrączką. Bo pierwsze jest prezentem, a drugie symbolem. Wolałabym nie patrzeć na symbol wielkiej miłości między moim Tż a jakąś jego ex...

[new woman in town]

chyba trochę przesadzasz, przesadzacie
nie do końca rozumiem manii kupowania srebrnych obrączek na dowód wielkiej miłości - na dowód tejże jest obrączka jedna, złota nałożona na palec po ślubie

ale to dzis

jak mialam 17-18 lat mialam chlopaka ktoremu nie wiedzialam co kupic na prezent wiec kupilam obraczke srebrna,nosil ja dop. z nim nie zrewalam,co pozniej z nia zrobil nie wiem
rok po tym nastepnemu kupilam druga obraczke srebrna bo mial jakas juz nie pamietam juz skad,ale podobno przyzwyczajony do niej strasznie a wiec jako prezent podarowalam mu obraczke srebrna ode mnie ( po 2 miesiacach zwiazku), nie byl to wielki dowod milosci ani nic, prezent po prostu
po 2 latach temu samemu chlopakowi nalozylam na palec obraczke zlota,on mi tez

po kolejnym czasie sie rozstalismy i przestalismy nosic obraczki zlote,o srebrnych wczesniejszych slad juz dawno zaginą wtedy

ja swoj pierscionek zareczynowy nosilam nadal bo mi sie podobał,nie na stałe ale czasem zakładałam, piersionek mi nic nie zrobil i naprawde o ile wiem skad go mam to nie przypomina mi o niczym a czasem lubie na niego popatrzec z czystej estetyki

moj obecny tż jakos nie wariuje z tego powodu bo jest za madry zeby zwracac uwage na takie glupoty i chwała mu za to

autorko - CIESZ SIE TYM CO JEST A NIE SZUKAJ DZIURY W CAŁYM,POWAZNIE