Wzrost wagi a intensywna jazda na rowerze

[priimrose]

Cześć wam.
Nigdy nie miałam problemu z wagą i mogłam jeść co chce i waga nigdy nie była dla mnie problemem. Mam 166cm wzrostu i przeważnie waga utrzymywała mi się w granicach 50-56kg. Najwięcej ile zobaczyłam na wadze to 58. Jednak od końca kwietnia na studiach zaczęłam sobie dorabiać jako kurier rowerowy i aktualnie zrobiłam już około 100km w ciągu tego miesiąca a mamy dopiero początek maja no i oczywiście jeżdżę z ciężkim dużym plecakiem.

Nie mam wagi w domu bo odzwyczaiłam się od ważenia i nie przykładam już uwagi co do wagi bo kilka lat temu przez to wplątałam się w zaburzenia odżywiania. Ale wczoraj byłam u rodziny i tam była waga, zważyłam się niestety pod wieczór i jestem dodatkowo przed okresem, właściwie już dzisiaj mi wypada i waga pokazała 60. Trochę mnie to przeraziło bo jeszcze 6 z przodu nie widziałam, myślałam że będę ważyć tak z 55. Wiem, że nie powinnam się ważyć wieczorem ale akurat wtedy miałam okazję.

Myślicie, że to przez zmianę trybu życia taka zmiana? Sama nie wiem, nie czuję się jakaś gruba ale jakoś wpędza mnie w niepokój i kompleksy ta szóstka z przodu. Dodam, że od tego czasu mam duży apetyt i potrafię zjeść dwa obiady:/
Boję się, że waga będzie dalej rosnąć i zrobię się taka "wielka" nie w tym sensie, że jakieś boczki tylko ogólnie tak objętościowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniczorek]

Myślę , że wzrost wagi prędzej jest spowodowany przez jedzenie dwóch obiadów niż jeżdzenie na rowerze.
Jeśli ktoś zaczyna uprawiac jakas aktywnosc fizyczną to na pewno wzrasta zapotrzebowanie , a co za tym idzie apetyt ale czesto nie spalamy aż tyle, żeby sobie drugi obiad serwować.
Dodatkowo zaczynają się odrobine wyrabiać mięśnie... one ważą zdecydowanie wiecej niż tłuszcz wiec może być widać minimalny wzrost na wadze....ale to też nie są jakieś duże ilości.

Warto sprawdzić ile się je i ile się spala ( na rowerze nie są to jakieś zawrotne ilości kcal) bo chudnięcie zależy od deficytu kalorycznego.

[sylwia983]

Obiad obiadowi nie równy. Można zjeść jeden zrobiony tak, że będzie miał w sumie tyle kalorii co trzy inne Nie wiadomo też jak z pozostałymi posiłkami (i napojami bo niektóre też mogą nieźle kalorii dostarczać) w ciągu dnia. Jak ja miałabym kiedyś zaburzenia w odżywianiu i teraz coś by mnie niepokoiło, to spróbowałabym się skonsultować z jakimś dietetykiem.