2009-11-10, 11:27 | #301 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
kosmetolog1 ma odwagę pisać o rzeczach "kontrowersyjnych" na tym forum, więc należy jej się za to szacunek ---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- Cytat:
U mnie problem z przebarwieniami nasilił się po kuracji przeciwtrądzikowej, takiej dosyć "umiarkowanej"... ale zaznaczam, że mam skórę generalnie dosyć wrażliwą. |
||
2009-11-10, 13:19 | #302 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
i powiedzmy że jak powiedziały niektóre dziewczyny gadam bzdety, w takim razie powiedzcie na podstawie czego macie wyrobione o filtrach takie zdanie jakie macie i twierdzicie że są bezpieczne. Edytowane przez kosmetolog1 Czas edycji: 2009-11-10 o 13:27 |
|
2009-11-10, 13:35 | #303 | ||
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Cytat:
Przykro by było jakbyś wpadła w koło - ujednolicenie przy kwasach, ale brak filtrów więc kolejne przebarwienia. A przy kwasach o to nie trudno. O ile przy braku kwasów czy retinoidów jestem w stanie dopuścić dyskusję o niestosowaniu filtra, to już jak używasz filtr musi być i tu się chyba nawet z kosmtolog1 zgadzamy [QUOTE=caffeine;15191708]Nie jest to wątek any-filtrowy, lecz dyskusja na temat negatywnych i pozytywnych aspektów stosowania filtrów. kosmetolog1 ma odwagę pisać o rzeczach "kontrowersyjnych" na tym forum, więc należy jej się za to szacunek QUOTE] Wiesz co trudno mi nie odesłać osoby pytającej się czy stosować kwasy na inne wątki skoro tu wypowiada się w zasadzie jeden "ekspert" - przeciwny filtrom. Jak ktoś tego nie wie zobaczy nicka - kosmetolog i uzna, że ma opinię specjalistyczną, a tu mamy jedną stornę medalu. Pozatym trudno mi tak nie reagować skoro dyskusja jest pseudo-naukowa. Zauważcie, że większość argumentów dotąd była tak zwanych "na logikę"- bo skóra się przyzwyczai, bo filtr to chemia lub powoływanie się na "jakiś profesorów ze studiów"- dla mnie to za mało. To wszystko nie udowadnia, że filtry są bardziej szkodliwe niż ich niestosowanie. Kosmteolog1 - na poczatku pisałaś, że nie jesteś znawcą filtrów, ale od jakiegoś czasu się nimi zinteresowałaś. Może zrobiłaś to za bardzo jednostornnie? W necie masa jest materiałów, poszukaj, poczytaj też te mówiące o filtrach pozytywnie. |
||
2009-11-10, 15:18 | #304 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
[QUOTE=alkaxy;15194656]Ja Ciebie naprawdę rozumiem, że filtry to chemia, i mogą być jakoś tam szkodliwe, ale jak się wysuwa takie twierdzenia to już przydałyby się jakieś porządne dowody.
Przebrawienia pozapalne? O ile przy effe bym jeszcze przełknęła jakiś filtr koło 15-30, o tyle przy lysa trzeba mocniej uważać. Przykro by było jakbyś wpadła w koło - ujednolicenie przy kwasach, ale brak filtrów więc kolejne przebarwienia. A przy kwasach o to nie trudno. O ile przy braku kwasów czy retinoidów jestem w stanie dopuścić dyskusję o niestosowaniu filtra, to już jak używasz filtr musi być i tu się chyba nawet z kosmtolog1 zgadzamy Cytat:
co do mojego eksperstwa wypowiedziałam się raz i powtarzać się nie będę. a co do nicku to może nie jest on dobry, wszystko co wpisywałam było już zajęte, a łatwiej bylo napisać kosmetolog niż technolog związków powierzchniowo czynnych i bioaktywnych. co do filtrów do kompromisu nie dojdziemy pewnie, ale założyłam to konto m. in. właśnie ze względu na to że panowało tu kilka teorii których przedstawiona była tylko jedna strona medalu. tak jak nikt nie przekona mnie że odżywką można umyć włosy, że kwas stearynowy jest emulgatorem, który wykazuje działanie myjące i np. że sylikony cykliczne są trudnozmywalne, tak nikt nie przekona mnie że filtry są zupełnie obojętne i ich częste stosowanie w dużych stężeniach także. jeszcze co do mojego radykalizmu o którym pisała jedna z koleżanek, to może i mam poglądy radykalne jeśli chodzi o kosmetykę, ale nie wynikają one z mojego widzimisię, ale z tego że znam trochę tą branżę i wiem jakimi prawami się ona rządzi. |
|
2009-11-10, 16:09 | #305 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
... to zdanie możesz również odnieść do całej masy kremów oraz specyfików stosowanych na skórę i powszechnie dostępnych. Istnieją zwolennicy, jak i przeciwnicy filtrów podobnie jak... wszystkiego innego (żywność, medykamenty). Sama nie jestem zwolenniczką przesady (umiar ma to do siebie, że sprawdza się w każdej sytuacji), ale na chwilę obecną biorąc pod uwagę swój przykład nie wyobrażam sobie rezygnacji z filtrów i Twoje argumenty nie przekonałyby mnie do tego, aby to zdanie zmienić. Cytat:
Nie dopatrywałabym się w tym stwierdzeniu braku szacunku. Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2009-11-10 o 16:18 |
||
2009-11-10, 18:33 | #306 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 654
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Ja nigdzie nie napisałam, że nie stosuję filtrów... Stosuję 50+ i mam zamiar nadal stosować, bo nie po to używam kwasów dla ujednolicenia skóry, żeby się nabawić niedługo później przebarwień z powodu nieużywania filtrów.
__________________
Only God can judge me.
|
|
2009-11-10, 19:23 | #307 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Gdybym nie miała wątpliwości co do ich bezpieczeństwa, nie poszukiwałabym informacji na ten temat. |
|
2009-11-11, 11:30 | #308 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 556
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Cytat:
a powiedzcie, jak wygląda taki przemysł filtrowy w skandynawii na przykład? ja zupełnie nie wiem, a może są tu jakieś dziewczyny któe mieszkają w tych krajach, bo powoływania na azję czytałam i jestem w stanie ogarnąć, a czy dajmy na to w skandynawii (tak mi ona przyszła do głowy, bez powodu ) też jest takie przebogactwo filtrów itd polsce bliżej do ichniego nasłonecznienia (pomijam oczywiście kwestie nocy polarnych i tamtych odległych rejonów, bez przegięć ) niż do azji Cytat:
nie znalazłam jednak interesującego mnie przykładu z ogniem jednak jest znacznie łatwiej bo jednak można to jakoś empirycznie zbadać, a z tymi filtrami.. mniemam, że ten http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikpha6.html |
|||
2009-11-11, 20:17 | #309 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
co do działania estrogennego to znajdziesz informacje na ten temat w necie. formy reaktywnego tlenu (pisali o nich w jednym z linków które tu wkleiłam i pomimo że były to strony powszechnie dostępne, to prezentowały wyniki badań) to nic innego jak rodniki tlenowe. one są niebezpieczne z tego względu że mogą inicjować tzw. kaskady reakcji (czyli multum różnych reakcji 100, 200, 300... z czego jedna reakcja inicjuje kolejną itd. itd.). wolne rodniki tlenowe są przyczyną m. in. wcześniejszego starzenia, nowotworów. a reguła przekory, stany równowagi no cóż praktycznie wszystko co dzieje się w nas i wokół nas oparte jest na tych dwóch prawach. dowodów naukowych na to chyba przedstawiać nie muszę, a jeśli ktoś bardzo chce to może sięgnąć po pierwszą lepszą książkę do biologii czy chemii z gimnazjum i napewno to znajdzie. pozdrawiam filtromaniaczki i filtro-nie-maniaczki |
|
2009-11-12, 11:16 | #310 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Pisałi, to znalazłam, ale to są fragmenty, które trzeba interpretować w kontekście polityki, technologii etc.; o to pytałam. O NPSUN, inne rodzaje rozwiązań, skojarzenie filtrów ze składnikami ograniczającymi produkcję wolnych rodników. Na ile to działa, jak się ma do niektórych badań, wykonanych kilka lat temu, jakie są perspektywy, tendencje rozwoju, alternatywy. Tych informacji nie znajdę.
Poza tym, myśląc praktycznie, jak minimalizować ryzyko, wybierając się na plażę, o której wspominałaś. Jaki produkt konkretnie? |
2009-11-12, 11:59 | #311 |
Crazy turtle lady
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Kiedy sie leczyłam na tradzik antybiotakami to dermatolog bezwzglednie kazała mi sie filtorawac (lato) i niewylazic na mocne slonce.
Ja sie oczywiscie filtorwalam ,bo jasna skora mi sie bardzo podoba Teraz na jesien (juz dawno po skonczeniu kuracji) dermatolog wrecz kazała mi odstawic filtry, mowila ze nie ma co sie chemia pakowac, niech skóra broni sie sama. I nawilzac, nawilzac nawilzac. Dodam,ze jest to dr nauk medycznych ( w sensie ze chyba babeczka wie,co mówi). Wtedy pomyslalam, ze to wariatka..ale odstawilam filtry i kilka problemow skornych mi zniklo. Ale mam do niej pełne zaufanie Mimo to, jakis strach przed plamami pozostał. Moja mama pracuje blisko z dermatologami, opinie na temat filtrow sa mocno podzielone. Jak bede u niej w pracy to się wypytam wiecej
__________________
|
2009-11-12, 12:12 | #312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 224
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Ja tam mam juz dosyc tych filtrow. Ostatnio przetestowalam tak nie trafiony produkt SPF40 ktory pozostawil na mojej twarzy na 2 tygodnie pamiatki w postaci zaskornikow ze odstawiam definitywnie. Oczywiscie, przy wyjazdach w cieple kraje i w przypadku upalow bede sie meczyc LRP Antheliosem, ale na pewno nie bede nakladac tego na siebie przez caly rok. Wole tych kilka naczynek i zmarszczek wiecej niz czuc sie jak szkarada przez caly bozy rok. Tym badziej za mam lekka obsesje na punkcie swiecenia sie skory
Zaznaczam , ze nigdy, przenigdy zaden krem nie spowodowal u mnie takich problemow jak ten wspomniany na poczatku filtr. A testowalam wiele firm i wiele typow(z racji mieszanej skory) - od gleboko nawilzajacych po matujace. |
2009-11-12, 13:15 | #313 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 033
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Kiedy mialam 12-13 lat i poczatki tradziku grudkowego stosowalam skinoren przez kilka lat(oczywiscie bylo to kilkanascie lat temu wiec nie filtrowalam sie w ogole) w tym w wakacje nad morzem. Dermatolog zabronil mi uzywac go podczas opalania wiec uzywalam tylko na noc. Co prawda na plazy uzywalam jakiejs marnej kolastyny spf20 na twarz, ale juz podczas zwiedzania i chodzenia po miescie nie. Wedlug wszelkich prawidlowosci powinny zrobic mi sie przebarwienia, ale po ponad 10 latach nic mi nie wyszlo. Ale za to zrobily mi sie przebarwienia(3 malutkie plamki) ze 2-3 lata temu w miejscach w ktorych notorycznie mialam ropne wypryski, skora juz byla w tych miejscach tak wymeczona ze nie dala sobie rady mimo ze sie nie opalam. Znajoma po wakacjach w chorwacji i stosowaniu antykoncepcji doustnej mimo stosowania filtra(chyba spf 30 - jednego z lepszych) wrocila z ciemnymi plamami na calym czole. Wszystko zalezy od sytuacji, nigdy nie wiadomo co i kiedy moze sie stac. I o ile noramlnej osobie podczas deszczwej jesieni czy bezsnieznej zimie nie polecilabym filtorow jesli nie czuje takiej potrzeby to przy kwasach, czy retinoidach juz tak. Cytat:
Cytat:
Ja stosowalam i nadal uzywam wyskoich filtrow, ale glownie dlatego ze rodzaj skory mi sie zmienl i filtry zaczely mi sie wchlaniac wiec uzywam zamiast zwyklego kremu dopoki nie skoncza mi sie zapasy, a pozniej w lecie. Co do dzialania estrogennego to tak naprawde wiekszosc obecnie dostepnych kremow i podkladow na rynku je wykazuje. Wiec to troche naciagane obwiniac za cale zlo filtry. Wolne rodniki to dosyc istotny problem, ale sa skladniki w filtrach ktore maja za zadanie przeciwdzialac temu zjawiski np witamina E w skladzie. Filtry jako zrodlo niepotrzebanej chemii w organizmie - wlasnie dlatego trzeba znac umiar i stosowac jesli istnieje taka potrzeba. Czesto uzywanie ich codziennie mija sie z celem, bo: - jest niewygodne, - nakladajac make up zeby ukryc swiecenie sciera sie filtr i oslabia jego dzialanie, - to samo z dotykaniem twarzy, - w ciagu dnia i tak nikt nie reaplikuje(chyba ze na plazy), - nie mowiac juz o osobach z tlusta cera(ktora mialam przed kuracja) - trzeba byc masochista zeby nakladac na tlusta skore, na ktorej filtr sie nie wchlania jeszcze dodatkowa klejaca warstwe na codzien w imie mlodszego wygladu. Prawda jest taka ze osoby z tlusta skora i tak wolniej sie starzeja - teoretycznie zdrowsze filtry mineralne - rozsmarowanie ich na twarzy to jakis koszmar. Moim zdaniem filtry tylko w lecie, w zimie kiedy lezy snieg i przy kuracjach zluszczajacych skore. I dla mnie to jest zloty srodek Edytowane przez edyt Czas edycji: 2009-11-12 o 13:21 |
|||||
2009-11-12, 15:26 | #314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
|
2009-11-12, 16:28 | #315 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 033
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
http://www.ujk.edu.pl/ichem/kalcyt/archive/parabeny.pdf to pierwsze co wyskoczylo w google po wpisaniu hasla parbeny a działanie estrogenne, jest tego duzo wiecej na necie i w telewizji. |
|
2009-11-12, 16:44 | #316 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 556
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
wychodzi na to,że moje kombinowanie może mieć jakieś poparcie w nauce Cytat:
ad. podkreśleń - jasna sprawa. szczególnie z antykoncepcją - z tym i mi się zdarzają "przygody" - ale okresowe bym powiedziała, i wyłącznie na ciele - w okolicy kolana zrobiło mi się w tym roku jaśniejsze przebarwienie, które po paru tyg samo się "dobarwiło" do koloru skóry wokół, i na ramieniu - ale tak samo, zostają mi jaśniejsze plamki (dopiero przy tych konkretnych tabletkach, wcześniej brałam inne i nie miałam nawet mikrośladziku jakiegoś) ale same się "neutralizują" dość szybko ad. kolorku - też jasna sprawa dziękuję za opinię |
||
2009-11-12, 16:49 | #317 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Edytowane przez kosmetolog1 Czas edycji: 2009-11-12 o 16:50 |
|
2009-11-13, 13:56 | #318 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, to ze swojej strony radzę ci jednak pomęczyć się z filtrem. Stosowany przez np. miesiąc nie zaszkodzi (jeśli masz wypróbowany), może to lepiej niż gdybyś miała potem żałować... Będzie to tzw. dmuchanie na zimne, bo teoretycznie nie ma zagrożenia Pojawiły sie tu opinie, że wątek jest "antyfiltrowy", więc napisze o filtrach cos pozytywnego: nie znalazlam dotychczas kosmetyku lepiej nawilżającego i chroniącego moją jasna i raczej cienką skóre niż filtry Avene. Próbuję "rozgryść", co takiego zawieraja te preparaty... jaki składnik daje taki efekt? Czy jest to może kombinacja kilku skladników? Kolejny pozytyw: kiedy pewnego upalnego lata, w wieku 20 lat nagle pojawił się u mnie trądzik, dermatolog orzekł nadwrażliwość na światło, podobno coraz bardziej powszechną, i zalecił używanie wysokich filtrów. Byłam nieco sceptyczna, ale zadziałało, wszelkie stany zapalne zniknęły w krótkim czasie. Wyglądałam jak bladolica "córka młynarza", ale skóra była zdrowa! Filtry stosowałam jedynie przy dłużym pobycie na zewnątrz latem, na wakacjach itp, nawet do głowy mi nie przyszło aby codziennie się nimi smarować przez okrągły rok... (przeciwzmarszczkowe działanie filtrów nie było popularnym tematem 10 lat temu, a same filtry - raczej nowość na rynku) Ostatnio wypytałam kilka osób o wyksztalceniu medycznym, wszystkie stwierdziły: filtry zostały stworzone do ochrony przed poparzeniami słonecznymi, więc jesli stosujemy je niezgodnie z przeznaczeniem (tzn codziennie), musimy się liczyć z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Edytowane przez caffeine Czas edycji: 2009-11-14 o 15:40 |
|
2009-11-14, 09:42 | #319 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 556
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Cytat:
brzmi poprawnie |
||
2009-11-14, 10:28 | #320 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Edytowane przez kosmetolog1 Czas edycji: 2009-11-14 o 10:30 |
|
2009-11-14, 11:26 | #321 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Tyle, że aby być zawodowo obiektywnym powinnaś go odnieść również do całej reszty kosmetyków, które kobiety stosują i nawet nie wiedzą, co sobie czynią. Również codziennie. Ale... jakoś to pomijasz. Tylko filtry szkodzą/mogą szkodzić? Bzdura. A czy producenci informują o szkodliwości stosowania przy KAŻDYM kremie, KAŻDYM balsamie, KAŻDYM innym specyfiku? Utopia. Lecz skoro nie ma informacji, znaczy to że PEWNIE nie szkodzą. Coś co wszyscy stosują masowo nie może szkodzić. Z filtrami, których nie stosują wszyscy pewnie jest inaczej. W odniesieniu do cytowanego wyżej postu caffeine... Ja znam kilka osób o wykształceniu medycznym, które nie wiedzą, co to Atrederm. Zdarza się naprawdę. Podobnie jak wiedza niektórych odnośnie filtrów sprowadza się jedynie do stosowania ich na plażę. Niestety, ale żeby się wdać w dyskusję w tej dziedzinie, trzeba być specjalistą. Racjonalne argumenty specjalisty rzeczywiście mogą skutecznie do czegoś przekonać, natomiast kogoś kto za specjalistę się uważa, z racji tego że pod kątem nauki "liznął" temat można jedynie próbować zrozumieć. |
|
2009-11-14, 15:23 | #322 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
(Oczywiście wykluczam tu kuracje potencjalnie fotouczulające, przy których wymagana jest dodatkowa ochrona) Co do innych kosmetyków: mało która kobieta jest wierna jednemu przez wiele lat czy nawet miesięcy Cytat:
Konkluzja może się wydawać zwyczajna i "na chłopski rozum", ale nie wiem co jej można zarzucić, bo najprostsze rozwiązania są zazwyczaj najlepsze... Może właśnie dlatego nie prowadzi się badań na ten temat, bo "przeciwzmarszczkowe" , codzienne stosowanie filtra z faktorem 50 jest z samego założenia ... nieco nielogiczne Natomiast jeśli chodzi o szkodliwość samych substancji: takie badania z pewnością powstaną, to jedynie kwestia czasu... Co do Atredermu - wiedza medyczna nie jest znajomością wszystkich dostępnych leków... Edytowane przez caffeine Czas edycji: 2009-11-14 o 15:47 |
||
2009-11-14, 16:27 | #323 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Podobnie jak nie znam nikogo, kto filtr re-aplikowałby kilka razy dziennie. Pomysł "ambitny", choć w fazie praktycznej raczej mało wykonalny. Powtórzę się po raz kolejny - nadmiar może szkodzić we wszystkim, ale albo rozmawiamy na temat filtrów w ogóle albo na temat filtrów w nadmiarze. Albo ktoś korzysta z kuracji fotouczulających albo nie. Czasem wydaje mi się, że to fatalnie, iż niektórym jedynie filtry szkodzą, a bezmyślność jest całkiem dobrze tolerowana. Generalna uwaga - nie jest kierowana do Ciebie. Cytat:
Jeżeli coś ma Ci wyrządzić krzywdę, dokona się to tak czy inaczej. I nie zawsze wymaga to systematyczności stosowania. Cytat:
Cytat:
Podobnie jest w przypadku filtrów. Nawet wśród dermatologów opinie są podzielone. Choć według mnie raczej jednogłośni są w kwestii, iż promienie słoneczne mogą nam wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2009-11-14 o 16:36 |
||||
2009-11-14, 17:28 | #324 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
juz więcej nie bedę się wypowiadać na temat filtrów, swoje napisałam każdy może przeczytać i zdecydować. chodziło mi tylko o poruszenie tematu szkodliwości filtrów, którego tu do tej pory nikt nie poruszył. filtry przedstawiane były niczym woda lub gliceryna (która swoją drogą w duztch stezeniach też może szkodzić skórze, podobnie glikole i też nikt o tym nie pisał do tej pory). z forum zrobiłyście (filtromaniaczki) profiltrowy gniot, zupełnie zaniedbując szkodliwość surowców filtrowych. skóra ma swój własny system obrony przed UV który działa bardzo dobrze, na co dowód macie na ulicy, bo przecież nie każdy spotkany człowiek ma raka skóry. Edytowane przez kosmetolog1 Czas edycji: 2009-11-14 o 17:34 |
|
2009-11-14, 18:03 | #325 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Użyłam jedynie kontrargumentów - bez próby udowodnienia czegokolwiek potwierdzeniem naukowym, podobnie jak Ty "karmisz" nas takimi argumentami. Cytat:
Nie każdy ma taki sam, co rzeczywiście dowodzą naukowe badania. Czynnikiem sprzyjającym nowotworom jest również nadmierna ekspozycja na słońce. Skoro o nadmiarze mowa. W odniesieniu do Twojej wypowiedzi nie uważam tego wątku za profiltrowy gniot, ani osób, które się tu wypowiadają za filtromaniaczki. Jesteś w stanie przedstawić jakikolwiek statystyczny, naukowy dowód potwierdzający ilościowo zapadalność na nowotwory, w których głównym czynnikiem determinującym było stosowanie filtra? Jakąkolwiek zapadalność na choroby, które powstały w wyniku tej czynności? Może będą to bardziej trafne argumenty do debaty. Czerniak powstaje w wyniku tego, iż skóra często ma właśnie nieodpowiednią ochronę, a filtry są pomijane. Gniot zaś powstaje wtedy, kiedy ktoś próbuje coś udowodnić posługując się jedynie zalążkami wiedzy. Wiedza ma to do siebie, że aby skutecznie się nią posługiwać - wyjątkowo można używać jej w nadmiarze. W kwestii filtrów każdy tak naprawdę ma możliwość dokonać swojego wyboru i nikt nikomu nie odmawia prawa do dyskusji. Szkoda jedynie, że argumentacja - jak widać w jedną i drugą stronę - bywa czasem mało przekonująca. Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2009-11-14 o 18:05 |
||
2009-11-14, 21:40 | #326 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Rozmawiamy tu o długofalowych skutkach zbyt częstego stosowania filtrów np. ewentualnej kumulacji w organiźmie, a więc o nadmiarze... który równiez potępiasz. Wynika z tego, że się zgadzasz. Czytając różne wypowiedzi na tym forum spotkałam się dyskusjami na temat dokładania filtra ponownie w ciągu jednego dnia. (A na opakowaniu zalecenie dotyczy bezpośredniej ekspozycji np. na plaży) Cytat:
Cytat:
Rozmawiamy o filtromanii, a filtromania, jak każda mania - oznacza PRZESADĘ. Edytowane przez caffeine Czas edycji: 2009-11-14 o 21:46 |
|||
2009-11-14, 22:34 | #327 | ||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Cytat:
Cytat:
i mogę jedynie prosić by specjalistką (czy pseudospecjalistką) mnie nie nazywać. haha na specjalistkę przyjdzie czas za kilka lat :P Cytat:
Cytat:
weszłam tu po raz pierwszy. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ---------- nie można ich także porównać ze względu na stężenie substancji aktywnych (np. krem przeciwzmarszczkowy powiedzmy 1-3% substancji aktywnej, krem z wysokim filtrem 10-20% albo i więcej samego filtra) Edytowane przez kosmetolog1 Czas edycji: 2009-11-14 o 22:39 |
||||||||
2009-11-16, 21:18 | #328 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław/NRW
Wiadomości: 702
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Na początku chciałabym napisać, że jestem ofiarą niestosowania filtrów. Dokładnie rzecz ujmując intensywna kuracja kwasowa u kosmetyczki parę lat temu i brak ochrony filtrowej (ja pojęcia jeszcze wtedy o filtrach nie miałam, kosmetyczka najwyraźniej też) zakończyły się u mnie przebarwieniami, z którymi borykam się do dnia dzisiejszego.
Dlatego też uważam stosowanie filtrów w określonych przypadkach za konieczność. Mało tego, sama się w miarę regularnie filtruję. Natomiast zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć tej nagonki na Kosmetolog1, która prezentuje tutaj inne zdanie na temat filtrów i usiłuje przekazać, że filtry mogą być również szkodliwe. Nie rozumiem Dziewczyny Waszego zacięcia w obronie filtrów. Padło tutaj stwierdzenie, że mało kto reaplikuje filtry. Bardzo się mylicie. Przy wczytaniu się w wątki filtrmaniacze znajdziecie osoby, które nie dość, że skrupulatnie reaplikują filtry w ciągu dnia, to kiedy przychodzą do domu, zasłaniają zasłony i zaciągają żaluzje, żeby tylko nie dopadły ich zdradzieckie UVA. Obsesja, która wzięła się z jednostronnego przedstawienia sprawy słońce-filtry. Chyba sobie Dziewczyny nie zdajecie sprawy, jak wiele jest na Wizażu młodych osób, dla których to co przeczytają w wątkach jest rzeczą świętą oraz jedyną i słuszną prawdą. A tendencja tutaj jest jednoznaczna: słońce jest be i naszym największym wrogiem, filtry zaś to nasze zbawienie. Zaś chyba każdy zdrowo-myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że nic nie jest czarno-białe. Dlatego nie rozumiem zupełnie faktu, że Kosmetolog1 dostaje po tyłku za to, że chce przedstawić także drugą stronę medalu. Dla mnie jest oczywistym, że filtry MOGĄ być szkodliwe, bo 1) jest to bardzo zaawansowana chemia, 2) organizm potrzebuje słońca w umiarkowanych ilościach (wit. D, samopoczucie) 3) filtry stosuje się takich ilościach od niedawna i tak naprawdę dopiero za paręnaście lat okaże się, jak naprawdę oddziałują na organizm. Jeśli okaże się, że są w pełni bezpieczne, to super!! Ale nie ma pewności, że tak jest, są za to przesłanki, że może być inaczej. A jak wiemy, w każdej plotce jest ziarno prawdy.. I uważam, że każdy, kto decyduje się na stosowanie filtrów, powinien o tych przesłankach wiedzieć. W końcu mamy tutaj na szali uroda kontra zdrowie, więc chyba warto chuchać na zimne???? Przechodząc do głównej myśli tego posta sądzę, że każdy powinien znać za i przeciw stosowania filtrów, aby podjąć świadomą decyzję i że na Wizażu powinny być spopularyzowane także informacje negatywne na temat filtrów. Nawet jeśli informacje te okażą się nieprawdziwe, jest to sygnał, aby uważać. I sadzę, że Kosmetolog1 odwala kawał dobrej roboty przedstawiając je tutaj. Nikt nikogo w ten sposób nie zmusi do rezygnacji z filtrów, a chyba warto być świadomym konsumentem. |
2009-11-16, 21:36 | #329 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Hmmm... idąć tym tropem myślenia,... a co nie szkodzi? Co jest stu procentowo bezpieczne? Dobrze, niech sobie każdy prezentuje swój punkt widzenia, byleby jakieś radykalne twierdzenia w obie strony były poparte solidnymi faktami - własnie po to by podczytujacych nas dziewczyn nie wprowadzić nieświadomie w bład czy zle nie nakierować.
Nie mowimy tutaj o skrajnych przypadkach - czyli albo, ze ktoś smaży sie na słońcu w godzinach południowych "na oliwke", a potem poprawia na solarium, albo ze zasłania okna w domu i panicznie boi sie słonca . Zostawmy te przypadki odpowiedzialności każdego za siebie, bo jesteśmy dorosłymi ludźmi. Zyjemy w takich czasach, ze nie możemy być 100% pewni szkodliwosci jakichkolwiek kosmetyków czy zywnosci. Pozostaje nam ryzykować i zachować we wszystkim umiar. Także przede wszystkim bierzcie odpowiedzialnosc za siebie, nie ma co wszczynać paniki czy nagonki na kogokolwiek. Mimo, ze tak jak jumatt wyżej napisała, za parenaście lat moze sie dowiemy jaki jest wpływ filtrów na organizm (wiarygodnosc i warunki takich badań, tez pozostawiaja wiele do życzenia...) , ja obstaje twardo przy tym, ze bezpieczniej jest dmuchac na zimne niż idealizować dla uspokojenia czasem wyrzutów sumienia dobrych stron słonca - takich jak wytwarzanie witaminy D (ktora mozna przeciez uzupelnic suplementami). Poza tym do jej wytworzenia organizm potrzebuje dosc niewielkiej dawki promieniowania (a nikt nie ma przyklejonego do twarzy filtra na okragło) Także przede wszystkim umiar, umiar we wszystkim. Nie panikujcie kiedy zdarzy sie Wam wyskoczyc na 15 min do sklepu bez filtra, ale też nie smażcie sie na słońcu bez opamietania... Nie można być niewolnikiem opalenizny, ale też niewolnikiem pielegnacji. Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrych i rozsadnych wyborów Edytowane przez Shee'naz Czas edycji: 2009-11-16 o 23:55 Powód: literówki |
2009-11-27, 12:19 | #330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: skąd inąd, czyli zróżnąd
Wiadomości: 116
|
Dot.: Jak to z tymi filtrami?
Chciałabym zadać pytanie, które na forum padało już wiele razy (proszę, nie bijcie ). Mianowicie: czy stosując rano serum z witaminą c muszę nakładać na nie filtry, czy też mogę ograniczyć się do dowolnego, "zwykłego" kremu? Odpowiedzi na to pytanie brzmiały zazwyczaj: filtrów używać należy cały rok. Jeżeli jednak chcę odstawić filtry w okresie jesienno-zimowym, czy mogę bez obaw stosować serum?
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:37.