Wysokie, kobiece, modne. Wszystkie wysokie wizażanki łączmy się!!! cz. II

[sQuaara]

ja jade na kilka godzin w czwartek do krk

[dasiulka]

Hey dziewczynki co tam słychać?? Dawno tu nie zaglądałam...
Kejti jak tam dzidziuś, czujesz go już mocno??
Sqpodziwiam ten Twój zapał do odchudzania Jak z wagą od początku przygody z TL?? Może spróbuje??

Napisane przez agaola89

O, odnośnie zjazdu, nie wybieracie się może do Krakowa? Planuję coś większego związanego z wysokimi kobietami

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------



Kejti, trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze poszło!

Ja na Krk zawsze chętna jestem

[kejtigda]

Ja latem krk chętnie bo są loty za 99zł

ale znalazlam ladny gadzet, jaram się i dopisuje do listy zyczeń http://allegro.pl/iiamo-butelka-bute...257835764.html

[agaola89]

O, widzę, że mój poprzedni post się nie dodał :/

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

A chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj się dowiedziałam, że wyjeżdżam na cztery miesiące do Bangkoku O.o

[kejtigda]

Napisane przez agaola89

O, widzę, że mój poprzedni post się nie dodał :/

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

A chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj się dowiedziałam, że wyjeżdżam na cztery miesiące do Bangkoku O.o

wwoooooow mow cos wiecej !!!

[naina_]

Agaola gratulacje! Więcej szczegółów poproszę

Może to za wcześnie, może nie powinnam. Ale powiem Wam.

Jestem w ciąży.

[kejtigda]

Naina gratuluje, i zazdroszcze że to z radością przyjmujesz Który tydzień?

[201607280909]

Napisane przez agaola89

O, widzę, że mój poprzedni post się nie dodał :/

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

A chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj się dowiedziałam, że wyjeżdżam na cztery miesiące do Bangkoku O.o

wow opowiadaj co i jak

Napisane przez naina_

Agaola gratulacje! Więcej szczegółów poproszę

Może to za wcześnie, może nie powinnam. Ale powiem Wam.

Jestem w ciąży.

[naina_]

8-my albo 6-ty zależy jak liczyć
Czy od poczęcia, czy tak jak lekarze od ostatniego @

Ze spokojem. Ta, jasne. Jak mówiłam M, to się popłakałam. Poszłam do lekarza i też w ryk.
Dopiero teraz się zaczynam oswajać i przyzwyczajać do tego wszystkiego.
Dolegliwości ciążowych mam dość. W ogóle mi się to wszystko nie podoba.

Kejti powiedz mi, czy Ciebie też mdliło od witamin, które dostałaś od lekarza?

Zaczął się jeszcze cyrk pod tytułem "ślub i wesele"
Na domiar wszystkiego mama M koniecznie chce oficjalne zaręczyny. Wiecie z kwiatami, pierścionkiem i całą tą szopką.
Ani ja ani M nie mamy na to ochoty. I nie dam się, już M zapowiedziałam, że choćby się miała na mnie obrazić, to ja nie chcę tego cyrku.

[Kawuszkaa]

Napisane przez naina_

Agaola gratulacje! Więcej szczegółów poproszę

Może to za wcześnie, może nie powinnam. Ale powiem Wam.

Jestem w ciąży.

Oooooo żesz !!!

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez naina_

8-my albo 6-ty zależy jak liczyć
Czy od poczęcia, czy tak jak lekarze od ostatniego @

Ze spokojem. Ta, jasne. Jak mówiłam M, to się popłakałam. Poszłam do lekarza i też w ryk.
Dopiero teraz się zaczynam oswajać i przyzwyczajać do tego wszystkiego.
Dolegliwości ciążowych mam dość. W ogóle mi się to wszystko nie podoba.

Kejti powiedz mi, czy Ciebie też mdliło od witamin, które dostałaś od lekarza?

Zaczął się jeszcze cyrk pod tytułem "ślub i wesele"
Na domiar wszystkiego mama M koniecznie chce oficjalne zaręczyny. Wiecie z kwiatami, pierścionkiem i całą tą szopką.
Ani ja ani M nie mamy na to ochoty. I nie dam się, już M zapowiedziałam, że choćby się miała na mnie obrazić, to ja nie chcę tego cyrku.

Kurde, ale informacja ! Jak Ci z tym wszystkim? Piszesz, że się oswajasz ale wyobrażam sobie, że łatwo nie jest. Z M. nie jesteś zbyt długo, tyle problemów po drodze było, że możesz być lekko zestresowana.
Czyli co tradycyjnie jak to w Polsce skoro ciąża to i ślub? A chcesz tego? Bo wiadomo, że dziecko to poważna sprawa ale moim zdaniem ślub jeszcze poważniejsza. Możecie sobie wziąć np. ślub cywilny i nie robić na łapu-capu wesela od razu i całego szału wokół tego. Wiem co mówię
W listopadzie mieliśmy cywilny a teraz jak pomyślę o sierpniu to aż mnie coś w środku rusza, bo wiesz ile jeszcze przede mną.
Wcale Ci się nie dziwię, że nie chcesz takich cyrkowych zaręczyn i musisz zastanowić się nad tym, że skoro jego mama już przy zaręczynach chce szopki stroić to przy weselu takich szopek jest mnóstwo
Poza tym moim wywodem to gratuluję Najważniejsze, żebyś była szczęśliwa z M. no bo będzie ojcem Twojego dziecka

Informacja dnia !

[kejtigda]

Naina kochana a od kiedy Ty z M jesteś? Ja z moim TŻ poznałam się na początku sierpnia a na początku lipca rodzę

Mdłości miałam od witamin prenatal, pregnaplus i innych nie próbowałam, mam wyniki ok wiec lekarka mi powiedziała że mam nie brać bo i tak je zwracam więc to się mija z celem zwłaszcza że jeśli nie ma braków, jedynie biore kwas foliowy ale on jest malutki Z tym że mi mdłości zaczęły się pod koniec 2 miesiąca a jestem w i 7 trwają nadal choc nie mamy pojecia kiedy zaszlam bo myslalam ze to hormony od antykoncepcji szaleją wiec jedynie opieram się na dacie ciąży z usg

Ja się bałam że rodzina tż będzie nalegać na jakieś rzecz bo to taka katolicka rodzina, jeszcze same kobiety w niej ale kompletnie się nie wtrącają. Ze ślubem rozmyślaliśmy ale skończyło się na tym jak wybrałam pierścionek zaręczynowy a TŻ kazał mi się puknąć w głowę i poszukać nowego męża więc raczej ślubu nie będzie

Co do nastroju się nie martw, ja dalej nie mam instynktu ale chociaż się bawię przy kompletowaniu rzeczy dla dziecka, to jest przyjemne Zakładam jeszcze depresje poporodową, potem akurat wyjazd wakacyjny sama i liczę że wrócę jako kochająca mama

[naina_]

Kochane ze ślubem u mnie to jest tak, że ja chciałam wziąć teraz tylko cywilny. A w przyszłym roku, jak już urodzę, na spokojnie, bez spinek i w ogóle dopiero zorganizować kościelny z całą pompą.
Akurat zdążyli byśmy ze wszystkim, na spokojnie.
Ale gdzie tam. Normalnie się czuję jak za czasów głębokiego PRL-u.

Kawuszka, chcę ślubu, z całą pompą i w ogóle fajerwerki i tak dalej, ale kurka nie w ciąży i nie na szybko. Czeka nas z M poważna rozmowa. Muszę go przekabacić na moją stronę. A będzie ciężko, bo on też się podjarał kwestią wesela jak najszybciej.
Dobrze, że przynajmniej w sprawie zaręczyn mnie wspiera i też nie chce szopki odstawiać.

Kejti z M znamy się od połowy sierpnia. Rodzę w grudniu
W mojej sytuacji można powiedzieć, że ta ciąża to takie przyspieszenie całego procesu
Mnie na szczęście tylko mdli. Jeszcze nie zwracam, chociaż te mdłości są okropne i już mam tego dość.

Po pierwszej wizycie lekarz mi powiedział, że mogą to by bliźnięta i kazał zrobi usg prywatnie. Wiadomo jak jest w przychodniach, sprzęt jako taki
Więc następnego dnia poleciałam zrobić to usg prywatnie.
Na szczęście okazało się, że będzie jedno.

[kejtigda]

Bliźnieta to dopiero byłby hardcore Dla mnie wesele w ciąży to chora opcja, kobieta zamiast się czuć jak królowa to będzie jak słoń, ani potańczyć, ani popić, nic. Ewentualnie wymiotować

Mi się udało ciąże do 6 miesiąca ukryć, teraz dopiero część znajomych zauważa brzuch, ale nie jest też jakiś mega, pod zimową kurtką jeszcze go nie widać

no ja w przychodni ani razu nie byłam, u prywatnego jednak to zupełnie inny świat, choć ciąża pochłonęła tylko kasy że jestem ciągle w szoku

[naina_]

Ja też pierwszy raz poszłam prywatnie. Niby w przychodni, ale poszłam prywatnie.
I trafiłam na takiego lekarza, który mi kazał się zapisać i chodzić do niego z NFZ-tu.
I najlepsze jak byłam u niego to nie chciał mi założyć ani karty ciąży, ani skierowania na badania nie dostałam, nic. Teraz idę w środę właśnie w ramach NFZ i z tym drugim zrobionym USG.
Dwójki sobie nie wyobrażam. M stwierdził, że on nie chce bliźniąt. On chce trojaczki.
Ostudziłam troszkę jego zapał mówiąc mu, że wózek dla trojaczków kosztuje koło 6tyś. Rozbiło mnie stwierdzenie M "przecież za te pieniądze to mozna samochod kupić"

Też sobie nie wyobrażam wesela w ciąży. Teraz się nie najlepiej czuję, a co dopiero będzie jak będę w 6-tym miesiącu.
Ale chyba jestem sama z tymi wątpliwościami. Bo wszyscy jakby nagle klapek na oczy dostali i liczy się tylko, żeby zorganizować wesele póki brzucha nie ma.

Chociaż ja się postawię. Już obie to przemyślałam.
Mogą organizować wesel, proszę bardzo, mogą, tylko bez panny młodej.
Ja nie mam siły na ślub i 2 dni zabawy

[kejtigda]

Naina trzymaj się tego bo pewnie masz swój wymarzony ślub i taki Ci się należy, a kobieta w ciąży wiadomo jak z nastrojami, wizualnie też niektóre kwitną niektóre odwrotnie, poza tym brzuch może wyskoczyć szybko, to indywidualna sprawa Wesele jest dla Ciebie, a nie dla rodziny

Ja myślałam że wózek kosztuje 500zł, max 1 tys, a się okazało że taki jaki ja chce to 4 tys na szczęście jest w prezencie od rodziców, to chyba najgorszy wydatek. Pewnie Cię nie pociesze, większość badań ciążowych na jakieś bakterie itp jest nierefundowana, co prawda robi się je raz na samym początku ale ja poleciałam na to prawie tysiąc złotych I USG 4d połówkowe z badaniem też 500 to chyba wydatki co mnie najbardziej zaskoczyły

A wiecie już gdzie będziecie mieszkać? Bo to chyba spora odległość między Wami?

A pociesze że podobno w 2 trymestrze kobieta czuje sie o wiele lepiej

[naina_]

Kejti to jaki wózek wybrałaś??
Ja mam o tyle prostszą sprawę z wózkiem, że kupuję tanią gondolę, byle dużą, bo wiadomo jak urodzę w grudniu to te zimowe miesiące muszę w czymś przejeździć, więc jedynym kryterium jest gondola długości minimum 80cm

W sumie to wymarzonego ślubu i wesela nie mam, ale kuźwa w ciązy? Będę się bronić jak będę mogła.

Weź nie strasz tymi badaniami. 1tyś? Masakra jakaś

Mieszkać, no cóż, tu będzie problem, bo ja powiedziałam, że z jego mamusią nie mam zamiaru. A u moich rodziców nie ma miejsca.


Wiem, że to za wcześnie, ale już oglądam te wszystkie łóżeczka, mebelki i inne i lookaj to http://www.bobowozki.com.pl/product_...7&%3CosCsid%3E

[kejtigda]

Ja mam ten, http://www.swiatwozkow.pl/bertini-x2...ne-p-1693.html tylko ze mam jeszcze 4 element- stelaż do karmienia, tutaj nie ma takiej wersji. Ale mam wszystko z głowy

Wiem że trzeba patrzeć na koła, czy jakieś pompowane czy nie, zalezy od powierzchni na jakiej chcesz jeździć, czy skrętne itp na szczęście moja mama to rozkminiła bo mi się nie chciało, jak dostałam wózek miałam jeszcze ciężko depresje ciążową

1tys ale to są badania typu jakaś toksoplazmoza, cytomegalia i reszty nazw nie pamiętam, jakieś choroby z kosmosu ale dla dziecka groźne Plus oczywiscie żółtaczki, tarczyce itp. Za to potem co miesiąć tylko mocz i morfologia ale to już jest refundowane, z tym że to koszt 16zł więc nie chce mi się stać po skierowanie wiec wolę wydać niż stać w kolejce

No to masz czas sobie wymarzyć wesele, weźcie cywilny teraz, my nie bierzemy i będziemy mieli 3x wiecej formalności przez to a potem ten bez brzucha już Współczuje Ci z ciuchami, mi ostatnie miesiace przypadaja na lato wiec będę mogła nosic zwykle sukienki odcinane pod biustem ale zimą musisz ogarniać rajstopy, kurtki itp. W h&m dużo ładniejsze są niż w c&a ciążowe, a najlepsze na asosie, ale mam tylko 2

Potem napisze co już mam kupione albo na liscie życzeń prezentowych do rodziny/znajomych to moze Cię coś zainspiruje

[sQuaara]

naina oddychaj nikt na sile do oltaza Cie nie zaciagnie:P

generalnie oswiadczyny mozecie zrobic sami ze soba. zreszta zazwyczaj tak jest
a do rodzicow wypada wpasc z kwiatami

no czas najwyzszy na swoim zmamieszkac chyba co?

oswiadczyny bo jestes w ciazy i slub to dla mnie nieporozumienie.
o Ty masz byc pewna ze spedzisz z nim cale zycie i nie musisz dlatego ze jestes w ciazy
owszem bd na zawsze juz w Twoim zyciu jako ojciec Twojego dziecka ale jak nie jestes pwna i o tym 5tyg zanim o ciazy sie dowiedzialas nie myslalas to gdzie sens?
przeciez sa rozwody wiec to lipa strawszna.

masakra


a u mnie luz. w ciazy nie jestem, ale to dlatego jak powiedziala morena
"es zeby miec dzeici trzeba uprawiac sex... nie s. nie uprawiasz sexu"

i tyle

[kejtigda]

sQ może nastąpi u Ciebie jakieś niepokalane poczęcie

No ja niestety oświadczyn nie doczekam bo jestem zbyt pazerna ale jeśli jednak tż zmieni zdanie to po prostu oznajmie moim rodzicom że jesteśmy zaręczeni

idę majstrować jakieś 2 śniadanie


Ehh Sq wchodzę w ten Twój wątek i od razu atakuje mnie Twój idealny brzuch, nienawidze Cię za niego (((

[naina_]

sQ spoko, na razie to musze pogadać z M. I wtedy wszystko na spokojnie sobie ustalimy.
Wiesz, ta ciąża na początku była i jest jeszcze szokiem, ale i tak kiedyś by się to stało. A że prędzej niż później, to wiesz
Jak apisałaś o Morenie to przypomniały mi się słowa tego lekarza mojego "zero współżycia do 16tygodnia" wypowiedziane takim tonem jakby mnie złapał na ściąganiu, czy kradzieży

Kejti ja już powoli rozkminiam te wszystkie koła, stelaże itp.
Jak na razie to wybór jest pomiędzy
http://www.bobowozki.com.pl/product_...4&%3CosCsid%3E
http://www.bobowozki.com.pl/product_...oducts_id=1048
Rozważam jeszcze zakup zwykłej taniej (ok 400zł) gondoli. Byle przejeździć. Ale o tych co wkleiłam mnóstwo się naczytałam zachwytów.
Oczywiście czeka mnie wizyta w sklepie i jazda próbna.

A do samochodu i na zakupy to jakąś małą spacerówkę i fotelik, coś takiego
http://www.bobowozki.com.pl/product_...0&%3CosCsid%3E

[kejtigda]

Ten 1 bardzo mi się podoba Myślę że lepiej zainwestować w porządny bo jednak to jakość a potem i tak na allegro za dobrą kasę się sprzeda- albo po prostu używany wziąć Podobno świetna firma to emmaljunga, 2 lekarzy mi polecało ją, moja gin i dr który bedzie mnie kroił Co do tych spacerowych na 3 kołach podobno są beznadziejne więc dokładnie poszukaj opini, ja też taki chciałam ale szybko mi się odechciało.

Ja w sumie ciąże odkryłam w 3 miesiącu i tez miałam zakaz ale nic jej się nie stało mimo nieprzestrzegania, uznaje że to naturalna selekcja

[naina_]

Kejti ten mały trzykołowy to tylko do marketu na zakupy. Żeby się nie tarabanić z całym majdanem dużego wózka.
Też dużo nt emmaljungi czytałam pozytywów. Chyba nie trafiłam na jakies specjalnie negatywne opinie.
Tylko nie wiem czemu, ale bardziej podoba mi się ten drugi wózek.

M jest taki podjarany tą moją ciążą, że wszystko, co lekarz powie jest święte nawet jak mu to nie pasuje

[201607280909]

Napisane przez kejtigda

no ja w przychodni ani razu nie byłam, u prywatnego jednak to zupełnie inny świat, choć ciąża pochłonęła tylko kasy że jestem ciągle w szoku

może lepiej by było wykupić abonament w jakimś LuxMedzie czy innej prywatnej przychodni? wtedy na pewno wyszło by taniej niż płacić oddzielnie za każdą wizytę
poza tym nie zawsze prywatne znaczy lepsze. w przypadku mojego TŻta, aż ośmiu lekarzy, u których był prywatnie zbagatelizowało objawy jego choroby twierdząc, że to nic takiego, a jak poszedł państwowo to od razu wykryli na co jest chory i bardzo profesjonalnie się nim zajęli.


naina, ja bym się na Twoim miejscu zaparła nogami i rękami i nie chciała tego wesela będąc w ciąży. ślub i wesele powinny być niezapomnianymi, wspaniałymi przeżyciami, a nie wiem czy takie będą, gdy będziesz miała mdłości, będziesz się słabo czuła i nawet łyka alkoholu nie spróbujesz poza tym wesele szykowane pomału można przygotować tak jak się marzy - wiadomo, że jak się ludzie śpieszą z weselem to zostaje im mały wybór sal, zespołów i innych takich weselnych rzeczy.


laski, ja się chyba wypisuję z tego wątku, bo nad nim ciąży fatum ciążowe a ja w ciążę zachodzić teraz nie chcę

[naina_]

Jak ja się cieszę, że mnie popieracie w kwestii wesela w ciąży

Vilandre nie wypisuj się!
To nie jest żadne fatum, to świadome, mniej lub bardziej działania

[kejtigda]

Vilandre myślę że 2 porody na rok w jednym wątku starczą, ale drżyj za rok U mnie nauczka odnośnie hormonów na całe życie, po porodzie wstawiam spirale chyba. Co do lekarzy oczywiście nie kwestionuje podejscia czy umiejetności państwowych ale jeśli chodzi o ciąże to kolejki, ograniczona ilość usg- to szczególnie, sprzęt słabej jakości, mniejsza ilość badań itp. O pakiecie niestety nie pomyślałam a to fajna rzecz, z tym że u mnie np i tak musiałabym płacić osobno za endokrynologa, kardiologa, poradnie genetyczną więc pewnie dużo bym nie oszczędziła, no i na plus mi działa że moja pani dr pracuje też w szpitalu w którym będę rodzić, to zawsze lepiej, a kroić mnie będzie znajomy rodziny

Nie znoszę dzieci w marketach, w ogóle nie znoszę ich w sklepach i restauracjach, ja będę swoje komuś na godzinke podrzucać jak będę musiała wyskoczyć, nie dość że hałasują to pewnie co chwila będą coś chciały

Naina a to moja lista i wish lista, wszystko wcześniej sprawdzałam i brałam po opianiach i z polecenia I orietacyjne ceny, becikowe chyba nie starczy

Zabawki- mało ale porządne:

Karuzela rainforest fisherprice - 200zł
Żyrafka Sophie, oryginalna dystrybucja jest w fabrycewafelków 60zł
Miś usypiający prince lionheart chyba 140zł

Wanna fisherprice 150zł
Łóżko ze wszystkim- pościele materace itp niecały tysiak- to wzielam akurat bez sprawdzania choc niby nie mozna sosnowych, materac tez nie powinien byc z gryki, kokosa no ale trudno, jakoś przeżyje coś w stylu załącznikowego
Kosmetyki dla dziecka bede testowac wszystkie- bambino, nivea, hipp i babydream i wtedy wybiore których wiecej kupic
Butelki antykolkowe i pogrzewacz dr Browns na komplet chyba 400zł poszło, jak nie beda pasowac to chcę testować z mambaby z tym że ja na pewno nie będę karmić więc omijam laktatory, wkładki, staniki itp
Pieluch tetrowych 10 za jakieś 30zł, to takie do wycierania buzi itp bo tak to zamierzam jednorazowe tylko
Kołysek i chodzików nie chcemy
Drewniane klocki
Przewijak w misie allegro 40zł
Frida do nosa na katar- ale to dostałam i nie wiem szczerze do czego służy ale podobno potrzebne

Ciuszki głównie disney i adidas bo disneya sąąą takie słodkie, puszyste i w ógole, tylko w PL ciężko dostępne No i na razie to na tyle z moich zakupów, mebli żadnych nie planuje, tylko jakieś drobiazgi jeszcze

[naina_]

Kejti weź nie strasz.
Łóżeczko jeśli już, to chcę dębowe, bukowe albo Teak. Chociaż to drugie, to ciężko będzie. I zobaczymy, ale możliwe, że będziemy robić na zamówienie.
Wgl nie podobają mi się te sweetaśnie super kiczowate akcesoria dla dzieci.
Jeśli pościel, to jednokolorowa, jakieś krzesełka, kojce, leżaczki i inne też jednokolorowe.

Dobra, zabawki będą kolorowe
Z resztą dziecko przez pierwsze kilka miesięcy najbardziej rozróżnia tylko czarny, biały i czerwony chyba.

Zobaczmy jak będzie z mieszkaniem. Ale coś mi się wydaje, że w tym roku będziemy musieli kupić swoje własne m.
Czyli następny wydatek rzędu 150tyś
Ja się normalnie zastrzelę. Mam tylko nadzieję, że moi rodzice będą chętni w kupowaniu

[kejtigda]

Kurde, u nas jednak nieruchomości widzę sporo, sporo droższe 3 pokoje w bloku wyjdzie nas prawie 400tys

Moje akcesoria są jednokolorowe, tyle że wszystko jest takie samoJakbyś znalazła jakiś "must have" to mi poleć bo ja jedyne porady z netu czerpie albo od znajomych znajomych. Na drewnie totalnie się nie znam nie rozróżniam nawet drzew szczerze mówiąc

AGAOLA pisz o tej tajlandi!!!

[naina_]

Wiem, że przydatny jest taki różek-becik o by na początku małe w tym nosić- mniejsze ryzyko uszkodzenia. Jej mąż miał swój patent na usypianie. Brał to małe, kład sobie na kolanach, butla w dziób i tak ruszał kolanem, że temu dzieciakowi to tylko główka chodziła- wynik 5 minut i małe śpi

Moim siostrom ciotecznym przydał się też taki plastikowy koszyczek na kółkach. Miało to 3 półeczki wyciągane. Całą pielęgnację w tym pomieściły.

Tyle, co pamiętam na razie.

A i maleństwu po urodzeniu nie podkłada się poduszki pod głowę.
Się tak mi przypomniało.

[sQuaara]

zrobcie sobie watek o ciazy co?
bo przelecialam wzrokiem; wozki dzieci nosidelka ubranka...
i mnie zzeraz zazdroooosc!!!!!!!!!!!!!


naina nie pisala tu to dzeici robila! xD

[201607280909]

Napisane przez naina_

Vilandre nie wypisuj się!
To nie jest żadne fatum, to świadome, mniej lub bardziej działania

no dobra, to zostaję

Napisane przez naina_

Zobaczmy jak będzie z mieszkaniem. Ale coś mi się wydaje, że w tym roku będziemy musieli kupić swoje własne m.
Czyli następny wydatek rzędu 150tyś

Napisane przez kejtigda

Kurde, u nas jednak nieruchomości widzę sporo, sporo droższe 3 pokoje w bloku wyjdzie nas prawie 400tys

kejti, nie jest źle z cenami nieruchomości u Ciebie (a u nainy to już w ogóle ceny jak marzenie). w Wawie za te 400tys. miałabyś kawalerkę lub malutkie dwupokojowe na obrzeżach miasta

dziewczyny, bierzecie kredyty na te mieszkania? jak ze zdolnością kredytową? bo Wy chyba obie niepracujące jesteście. kredyt na TŻta? czy rodzice pomagają?

Napisane przez kejtigda

Vilandre myślę że 2 porody na rok w jednym wątku starczą, ale drżyj za rok U mnie nauczka odnośnie hormonów na całe życie, po porodzie wstawiam spirale chyba. Co do lekarzy oczywiście nie kwestionuje podejscia czy umiejetności państwowych ale jeśli chodzi o ciąże to kolejki, ograniczona ilość usg- to szczególnie, sprzęt słabej jakości, mniejsza ilość badań itp. O pakiecie niestety nie pomyślałam a to fajna rzecz, z tym że u mnie np i tak musiałabym płacić osobno za endokrynologa, kardiologa, poradnie genetyczną więc pewnie dużo bym nie oszczędziła, no i na plus mi działa że moja pani dr pracuje też w szpitalu w którym będę rodzić, to zawsze lepiej, a kroić mnie będzie znajomy rodziny

nie ma mowy, żeby mieć dziecko za rok. ja mam cały plan ułożony i on przewiduje pierwsze dziecko w 2015 roku

Napisane przez sQuaara

naina nie pisala tu to dzeici robila! xD