Kiedy zaczęłyście nosić obsacy i dlaczego?

[niezdara]

Jak w temacie, czyli kiedy zaczęłyście nosić buty na obcasach i dlaczego??

Mam prawie 21 lat i czuję, że coś mnie do wysokich butów ciągnie(tym bardziej przy wzroście 160 ), upatrzyłam nawet sobie jedne na grubszym obcasie, żeby się w nich na samym początku nie zabić , chociaż efektu jak w szpilkach nie będzie... Obawiam się jednak, że je kupię i odstawię do szafy, bo wygodniej będzie w płaskich...
Może mnie przekonacie?

[elisee15]

pierwsze pary na obcasach miałam mając 15 lat, regularnie (co nie znaczy na codzień) zaczęłam nosić mając 16 lat zaczęłam nosić bo potrzebowałam eleganckich butów na różne okazje

[virtual_reality]

Temat nie powinien byc na plotkowym?
Moje pierwsze obcasy miały 4cm i włożyłam bo mi sie podobały, konczyłam wtedy podstawówke jakoś.

[karolinka_87]

wygodniej na pewno będzie na płaskim..
ale za to jaki wygląd ma stopa w bucikach na obcasie

ja pierwszy raz buciki na obcasie złożyłam na bal gimnazjalny.
teraz często zdarza mi się założyć buty na obcasie.. nie jakimś 12cm, ale np. 7cm nie za wysokie, ale jaki efekt;]

[niezdara]

Takie odświętne oczywiście tez posiadam nawet niejedne, ale niestety zakładane kilka razy w roku... teraz przymierzam się do takich na codzień

[nelyen]

na początek polecam coś maksymalnie stabilnego - lekki koturn, i stopniowo kierować się w stronę klasycznych obcasów. mam jedną parę szpilek (raczej mały obcas) i jedne koturny - jest mi w nich równie wygodnie jak na płaskich podeszwach.
ach, jeszcze jedno - na obcasach małych czy większych trzeba się nauczyć chodzić, bo żal patrzeć jak panny chodzą na 12cm szpilce przygarbione i na ugiętych kolanach=='

[matra^]

pierwsze 2cm były pod koniec gimnazjum, ale chyba o takich nie mówimy? na studniówkę było coś ok 6 chyba, albo 8.. nieważne.. pierwsze takie na co dzień kupiłam w marcu tego roku [a też mam 21 lat] - 6cm. tak ot, bo mi się spodobały i chyba fakt trwania w stałym związku jakoś mnie zmienił, że zaczęłam się za takowymi rozglądać.. teraz najwygodniejsze są 10 na małej platformie.

[Kica.]

Codziennie chodzę w butach na obcasie (zazwyczaj 10 cm), regularnie zaczęłam mając 16lat, wcześniej zdarzało mi się ale nie na co dzień.
Mając ok 16 lat zaczęam się ubierać bardziej kobieco niż wcześniej (sukienki, spódniczki) więc obcasy bardziej mi pasowały no i chciałam się czuć bardziej seksi i żeby się podobało to też facetom :P jednak przede wszystkim po prostu chodziło o wzgędy estetyczne-podoba mi się kobieca noga w wysokich obcasach

na niskich obcasach nigdy nie chodziłam, od razu zaczęłam od takich ok 10cm, pierwsze przejscie się nie było przyjemne ale szybko się przyzwyczaiłam.

(mam 22 lata)

[Martii=*]

Ja jakoś tak w wieku 15 lat - rok temu na zakończenie roku, takie z 5cm. Teraz mam trzy pary ubierane kilka razy: na bierzmowanie, wesele, bal gimnazjalny, zakończenie roku i jutro, na początek ;]

[mia88]

Mam 160 cm i nie wyobrażam sobie życia w płaskich butach Zwykle chodzę w szpilkach 8-10 cm, które są naprawdę wygodne. Ważne, aby przy wyborze tak wysokich butów kierować się ich jakością, wyprofilowaniem stopy itp., bo w innym przypadku nawet 4 cm obcasy mogą być udręką.
Mam 21 lat, na obcasach regularnie chodzę hmm chyba od czasów 1 klasy liceum. Płaskie buty ubieram tylko: a.w domu, b.gdy ćwiczę, c.na plażę

[Clarissa:)]

Pierwsze obcasy włożyłam na półmetku gimnazjalnym(prawie 2 lata temu). Od tamtej pory wkładam je na przeróżne okazje. Na kolejne wakacje planuję zakupić jakieś wyższe buty, do tej pory nie nosiłam, bo w sumie nie czuję potrzeby "podwyższenia się" - mam 170 cm wzrostu.

[niezdara]

Fakt, może to u mnie też wynika ze stałego związku...
Wygoda to podstawa, tym bardziej ze ja zawsze się gdzieś spieszę he..także od jutra ruszam na poszukiwania

[fashionaddicted]

hmmm pierwsze obcasy - pewnie gdzieś na początku gimnazjum...ale to takie niższe... w liceum na jakieś okazje nosiłam taki 4/5cm. Teraz na studiach lubię wysoie obcasy 7/8 cm. ładnie stopa wygląda ciuchy lepiej wyglądają... tylko but musi byc dobrze wyprofilowany - wtedy nawet obchodzenie Rzeszowa dwa 3 razy dookoła mi nie straszne;P
Ale balerinek tez mam kilka par - mimo 160cm wzrostu

[uparta Marti]

moje pierwsze obcasy ? do bierzmowania(kiedy to było...) miały chyba 4 cm wysokości.potem porzuciłam je w kąt i od jakiś 2 lat obcasy są moim nieodłącznym elementem garderoby.
Jestem wybredna co do butow na obcasie, byle jakie mnie nie zadowolą dlatego też przemierzem wiele sklepow w poszukiwaniu tych wymarzonych. Ale jak znajde to co za radość

[Jamajka007]

Na bierzmowanie.

Postanowiłam sobie, że skoro jestem osobą niską (160) to każde eleganckie buty, które kupię, będą na obcasie!

No i zaszalałam: 8 cm szpilki Pamiętam jak wręczałam na koniec kwiaty i omal nie przewróciłam się na księdza

Potem przyszedł bal gimnazjalny (do tego czasu nauczyłam się chodzić w wysokich bucikach) różne zakończenia, rozpoczęcia roku... i generalnie na takie okazję chodzę w butach na obcasie

W tym roku jednak zaszalałam i zamiast balerin wybrałam buty na słupku, a co

[Meier Link]

Pierwsze buty na obcasie kupiłam w gimnazjum- miały jakieś 4-5 cm, a takie wyższe zaczęłam nosić na codzień jak miałam 21 lat, jak nauczyłam się w nich chodzić z okazji ślubu. Dodatkową motywacją była zazdrość w stosunku do sporo młodszej siostry i namowy mojego mężczyzny.

[nutka22]

nie wiem, chyba mialam z 19-20 lat? a moze mniej... nie mam pojecia, nie pamietam

[cheshire-cat]

jakieś 15 lat bo stwierdziłam że już czas. teraz to już nałóg

[fortepianistka]

pierwsze szpilki na bierzmowanie i to z grubej rury - 9 cm ;D
potem długo nic a potem od drugiej liceum kozaki potem coraz wiecej i teraz mam juz pokazna kolekcje bo kocham obcaski

[eyo]

jak kończyłam podstawówke i szłam do gim. to miałam na rozpoczęcia takie na 4cm obcasiku, ale na codzien chodziłam w glanach i trampkach
potem jakieś 8cm na studniówkę, potem rok maturalny w balerinkach a potem studia ;D eee chyba mam teraz tylko jedena pare adidasow, pare płaskich na lato a reszta na obcasie - min. 5 cm. max 10cm ( ake marzy mi się jakaś para na 12cm)

[dressy]

pierwsze szpilki? jakoś 1-2 gimnazjum, jakieś 5 cm. teraz, mimo iż mam 17 lat nie wyobrażam sobie życia bez obcasów, mam już sporą kolekcję, która stale się powiększa, na jesień poszukuję kolejnych 3 par botków na obcasach. a dlaczego? to sama nie wiem, po prostu zmienił mi się gust, a w sklepach tyle ślicznych czółenek, peep toe, botków choroba.

[foremka001]

Napisane przez matra^

...i chyba fakt trwania w stałym związku jakoś mnie zmienił, że zaczęłam się za takowymi rozglądać.. teraz najwygodniejsze są 10 na małej platformie.

A co "stały związek" ma wspólnego z tym w jakich butach chodzimy

Moje pierwsze obcasy to chyba 4 cm, gdy mialam 15-16 lat. Teraz moimi ulubionymi są takie na 8cm słupku, ale i tak wole wygode więc zakładam je tylko wtedy, kiedy najdzie mnie ochota (moze raz na 1/2 tyg )

[beaucoup]

moje pierwsze na bierzmowanie, takie niskie, góra 4cm. Teraz chodzę od czasu do czasu jeśli mi pasują do stroju. Ale muszę mieć stabilny obcas, szpilek nie lubię.

[Eowin]

Moje pierwsze buty na obcasie kupiłam całkiem nie tak dawno,bo w listopadzie ubiegłego roku Potrzebowałam jakichś fajnych butków na imprezę półmetkową mojej szkoły Obcas był może wysokości 6 cm?
Drugie kupiłam nie tak dawno w Manchesterze w Primarku Są śliczne. Czarne, klasyczne, lakierowane z nie za wysokim obcasem Ok 7-8 cm. Przydadzą nie na studniówkę
Długo nie byłam przekonana co do wysokich obcasów. Dzisiaj również nie zamierzam kupować wielu par takowych,bo nie ubieram się tak,żeby mi pasowały i był praktyczne

[eyo]

Napisane przez foremka001

A co "stały związek" ma wspólnego z tym w jakich butach chodzimy

Moje pierwsze obcasy to chyba 4 cm, gdy mialam 15-16 lat. Teraz moimi ulubionymi są takie na 8cm słupku, ale i tak wole wygode więc zakładam je tylko wtedy, kiedy najdzie mnie ochota (moze raz na 1/2 tyg )

oj wiele

[Mgiełka91]

Ja pierwsze buty na obcasie kupiłam chyba 2 lata temu, czyli w wieku 16 lat. Były kupione na rozpoczęcie roku, niskie na ok 5 mm obcasiku Teraz w sumie w mojej szafie już mam 4 pary butów na obcasach Z racji tego, że mam tylko 160 wzrostu lubię takie buciki bo nogi wyglądają szczuplej i wyglądam na wyższą Lubię mój wzrost i fajnie, że mogę sobie pozwolić na takie buty. Oczywiście wysokie osoby także mogą, ale wtedy robią się bardzo wysokie ;P

[kropka75]

Napisane przez foremka001

A co "stały związek" ma wspólnego z tym w jakich butach chodzimy

Też mnie to zafascynowało.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez beaucoup

moje pierwsze na bierzmowanie, takie niskie, góra 4cm. Teraz chodzę od czasu do czasu jeśli mi pasują do stroju. Ale muszę mieć stabilny obcas, szpilek nie lubię.

Moje też na bierzmowanie. Tzw. kaczuszka to była. Modna wtedy. Nie wiedzieć czemu.

[misior920127]

ja zaczęłam nosic obcasy gdzieś tak 1/2 klasie gim, jak teraz zakłądam buty z tamtego czasu to jak kapcie, a wtedy ledwo równowagę mogłam utrzymac

[stasiek]

zaczęłam jak miałam 16 lat, ale szybko przestałam

[Mink]

Moje pierwsze prawie trzy lata temu na ślub siostry - 3 cm. W dniu ślubu tak straszliwie lało, że poszłam w innych. Założyłam je potem na wieczór w restauracji z TŻ - wracałam boso - tak ekstremalnie niewygodnych butów w życiu nie widziałam.

Drugie, dwa lata temu na chrzest siostrzenicy - jakieś 4-5 cm. Taki śnieg padał w dniu chrztu, że poszłam w innych. Nigdy ich na nogach nie miałam. Pogoda niweczy moje wszystkie wysokoobcasowe plany

Trzecie dwa tygodnie temu, na słupku - chyba z 5 albo 7 cm. Obłędnie wygodne, śmigane na razie po domu.

A dlaczego? Bo do niektórych ciuchów obcas naprawdę jest niezbędny, noga wygląda bosko, no i to takie kobiece! Całe życie w glanach przechodziłam i ciężko mi trochę na coś wyższego się przestawić (pomijam już moje 180 cm wzrostu )