Telewizor w pokoju dziecka...

[krolowaa]

to ja musze napisac ,ze moja córa ma telewizor wraz z dvd w swoim pokoju od około 3 roku życia ale co wazne nie ma podłączonej telewizji kablowej.
wiem co ogląda na płytach dvd ma bajki i to tylko te mądre ,które naprawde wiele ucza.
dzieki temu jej słownictwo i wiedza jest o wiele większa.

[Kamizela]

Miałam ostatnio podobny problem ... Mój mąż wymyslił sobie, że kupi młodemu - 2 lata 8 miesięcy - mały tv do pokoju Zgłosiłam swój zdecydowany sprzeciw !

Inna sprawa to taka, że niestety młody ogląda dużo bajek. Jak jestem z nim w domu to staram się wyłaczać tv i puszczać np. radio. Ale u babci to już tv leci naokrągło, a w nim bajki ... Choć przyznam, że młody dużo uczy się z tych bajek - np. liczyć.

[katakumba]

moje dziecie majac 14 miesicy wie ze tv uruchami sie pilotem, wie co nacisnac i gdzie wycelowac. dlatego nie bedzie miala tv w pokoju, zreszty my w sypialni tez nie mamy i nie bedziemy miec
tv jest w duzym pokoju, gdzie jego miejsce

zreszta zauwazylam, ze mloda po dluzszej dwace tv, nawet bajek, jest mocniej rozkojarzona, owszem tanczy i spiewa, pokazuje, na pewno ma zwiekszony zakres umiejetnosci, choc nie wiem czy zlobek nie ma wiekszego wplywu

a patrzac na siebie, widze ze bez tv do 15 roku zycia da sie przezyc. i ile ksiazek czlowiek mogl przeczytac, nie mowiac o pisaniu pamietnikow, artykowl i innych rzeczy
ale tez interentu nie bylo

[Kancia]

ja do pokoju dziecka na razie nie daję Tv, mam zamiar jeszcze sporo poczekac.
W naszym pokoju ogląda w wyznaczonych godzinach i wyznaczone bajki. Wiadomo, ze najlepiej jak dziecko nie ogląda TV ale niestety nie zawsze sie tak da

[st_ella]

Napisane przez katakumba

a patrzac na siebie, widze ze bez tv do 15 roku zycia da sie przezyc. i ile ksiazek czlowiek mogl przeczytac, nie mowiac o pisaniu pamietnikow, artykowl i innych rzeczy
ale tez interentu nie bylo

cześć

a no właśnie...
a teraz człoweik siedzi przezd TV i przed kompem dzieciaki to widzą..
chociaż nasza Mała widi nas też z ksiazką
i jak na razie ona też lubi ksiazki - czasem mam tego dość

a TV czasem naprawdę człowiek sie podda i włączy

[paula78]

Napisane przez krolowaa

to ja musze napisac ,ze moja córa ma telewizor wraz z dvd w swoim pokoju od około 3 roku życia ale co wazne nie ma podłączonej telewizji kablowej.
wiem co ogląda na płytach dvd ma bajki i to tylko te mądre ,które naprawde wiele ucza.
dzieki temu jej słownictwo i wiedza jest o wiele większa.

to dosc smutne ,ze dzieci ucza się z tv a nie od rodziców i średnio dobrze świadczące o rodzinie.

[Kancia]

no patrz a my "domowego przedszkola" pewnie nie oglądalismy, "przybysze z matplanety"to tez dla nas obce programy a nawet jak oglądalismy to na bank niczego z nich się nie uczylismy.
a nie wpadłaś na to, ze dziecko uczy się i od rodziców i z programów? skąd przypuszczenie, ze uczy się tylko z TV?

[paula78]

Napisane przez Kancia

no patrz a my "domowego przedszkola" pewnie nie oglądalismy, "przybysze z matplanety"to tez dla nas obce programy a nawet jak oglądalismy to na bank niczego z nich się nie uczylismy.
a nie wpadłaś na to, ze dziecko uczy się i od rodziców i z programów? skąd przypuszczenie, ze uczy się tylko z TV?

tv dziecku malemu jest niepotrzebne a tym bardziej tv w pokoju.

porównywanie programów z moich czasow i obecnych jest nie trafione ,nie ma programu na poziomie dla dzieci wczesnoszkolnych ,za moich czasów codzennie cos leciało np Tic-tak ,czy w czwartek program pt Co i jak w pt Pankracy.

podobno nawet domowe przedszkole zlikwidowali.

a do tego wszech obecne reklamy ogłupiające dzieciaki.

[szperrr]

Napisane przez ilonkaczapela

Tv dla małych dzieci to zabójstwo nerwów. Chodzi mi konkretnie o osłonkę komórek nerwowych. Obraz na ekranie ciągle drga (i nie mówię tu o zmianach tła filmu tylko o odświeżaniu ekranu [Hz].) Przez pierwsze lata dziecko nie ma osłonek na komórkach nerwowych i one się wtedy dopiero tworzą. Patrzenie na tak często drgające obrazy (nawet kątem oka) powoduje, że osłonki mogą się nie wytworzyć. Oczywiście nie u każdego dziecka tak się stanie, ale zdarza się to dosyć często. Tak jak pisała wcześniej koleżanka, dzieci mogą mieć później problemy z koncentracją, cierpliwością. Może to również być przyczyną ADHD.

Przzyznaje, ze pierwsze o tym slysze i bardzo prosze o zrodla informacji. Chetnie poczytam wiecej na ten temat.

[Kancia]

paula są bajki, które uczą kolorów kształtów, liczenia. Dla przedszkolaków.
My tu mówimy raczej o bajkach i programach a nie o reklamach.
Mój syn nie ogląda reklam tylko bajki edukacyjne, mysle, ze wiekszosc tu mam ma na mysli własnie takie bajki a nie właczenie TV i niech dziecko oglada jak leci bo to sa raczej skrajne przypadki podciagniete pod ogół
Ulubionym programem mojego syna jest Klub przyjaciół Myszki Miki. Dużo tam liczą, rozwiązują zagadaki logiczne a on w tym czynnie uczestniczy, zgaduje, odpowiada na zadawane pytania. Nie widze w tym nic zdrożnego

[katakumba]

Napisane przez paula78

to dosc smutne ,ze dzieci ucza się z tv a nie od rodziców i średnio dobrze świadczące o rodzinie.

ja glownie w tym typie wypowiedzi, ale sa rodzice ktorzy nie wiedza jak zaczac zabawe z dziekciem
nie czarujemy sie, ale niektorzy nie maja tego daru wymyslania zabaw, zeby jeszcze cos przy okazji nauczyc
a ogladajac takie programy edukacyjne mozna wiele samemu sie nauczyc, jak wlasne dziecko zajac, jak zrobic myszke w gumki do wlosow, jak ugotwac prosta potrawe angazujac dziecko - taki poradnik, tylko ze nie papierowy

nie demonizujmy programow dla dzieci
potepiam natomiast posiadanie tv w pokoju

[Ania701]

Telewizja jest tak głupia, że o rany! Kiedyś było takie pasmo Telewizja edukacyjna na TVP1 a dziś nic nie ma.

U nas w domu telewizor jest jeden, w ogólnodostępnym miejscu. A telewizor u dziecka w pokoju to najlepszy sposób, żeby zdurniało....

[taszkin]

Napisane przez Ania701

A telewizor u dziecka w pokoju to najlepszy sposób, żeby zdurniało....

Nie przeceniasz trochę? Sam telewizor to trochę mało, ale rodzic zawsze może skutecznie pomóc dziecku "zdurnieć", również dzięki telewizji, i to niekoniecznie w pokoju.

Hm... moje na razie (chyba!!!) nie ''durnieje'' od tego, że (średnio) raz na dwa dni sama puści sobie np Krecika na płycie albo wieczorynkę.

[Ania701]

Przesadzam, uogólniam...

Jeśli rodzic potrafi zapanować nad dzieckiem, to wszystko ok. Ale napatrzyłam się na ludzi, którzy wstawiają ten telewizor i to jedyna rozrywka dla dziecka, które patrzy się nań jak w obraz.

[lejdibird]

Wiele jest rodzin takich, gdzie rodzice tez non stop gapia sie w telewizor, non stop jest od wlaczony, to czego oczekiwac od dziecka? Wiadomo, ze bedzie mial takie samo "hobby".

[asta9126]

Napisane przez lejdibird

Nie godz sie.
Male dzieci powinny jak najmniej ogladac tv. Po prostu obrazki i dzwiek za szybko migaja, dziecko za tym nie nadaza. Zwroc uwage, jak tak male dzieci wpatruja sie w tv - jak zahipnotyzowane. Stad potem problemy z brakiem umiejetnosci koncentracji, rozkojarzeniem, zniecierpliwieniem. Potem jeszcze do tego dochodzi komputer i zaczyna sie dramat. Potem nic dziwnego, ze dziecko ma problemy w szkole, nie umie sie skoncentrowac na nauce, czytaniu ksiazek.
Rodzice czasem nie wiedza, jaka krzywde robia malemu dziecku, ktore godzinami tkwi przed tv.

Są tacy, co zachwycają się, że takie małe a już się interesuje tym co w serialu albo w komputerze, jakby to był szczyt sprytu wgapiać się w ekran. Jaki rodzic takie dziecko. Dziecko bierze przykład z zachowania dorosłych. I na nic mówienie, że nie można. Maluch patrzy, bo kolorowe, nie dlatego, że rozumie co się dzieje. To co czasem widzę mnie przeraża. Albo jeszcze lepsze: przeklinanie przy niemowlaku i potem "nie słuchaj maleństwo, tak nie można mówić, nie ucz się ode mnie"

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez katakumba

ja glownie w tym typie wypowiedzi, ale sa rodzice ktorzy nie wiedza jak zaczac zabawe z dziekciem
nie czarujemy sie, ale niektorzy nie maja tego daru wymyslania zabaw, zeby jeszcze cos przy okazji nauczyc
a ogladajac takie programy edukacyjne mozna wiele samemu sie nauczyc, jak wlasne dziecko zajac, jak zrobic myszke w gumki do wlosow, jak ugotwac prosta potrawe angazujac dziecko - taki poradnik, tylko ze nie papierowy

nie demonizujmy programow dla dzieci
potepiam natomiast posiadanie tv w pokoju

Znam takich co nie potrafią się bawić z dzieckiem...
Pamiętam jak na początku było dla mnie krępujące czytanie bajek, wierszyków malutkiej siostrzenicy. Ale to się da przełamać i jest fajna zabawa i samemu się można zrelaksować zamiast odpoczywać nieefektywnie przed tv. No ale jeśli dla kogoś faktycznie taki program będzie inspiracją do wspólnego spędzania czasu to ok. Gorzej jak zostawia się dzieciaczka samego przed pudłem albo zamiast się wspólnie pobawić to kupuje się drogie, śpiewające i migające zabawki nawet takim kilkumiesięcznym... jakby samemu nie można było pośpiewać.

[dacn]

Zdecydowanie zły pomysł, w przypadku małego dziecka nie mamy kontroli nad tym ile i co ogląda. A fakt obecności telewizora w pokoju będzie rozpraszal przy zabawie czy zasypianiu.

Dla nastolatka to też jest nietrafiony pomysł.