|
Notka |
|
Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym. |
|
Narzędzia |
2012-08-02, 12:42 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6
|
piekące wargi... :(
Witam Was serdecznie! Mój problem dotyczy piekących (swędzących?) warg, albowiem od kilku dni ich stan się nie poprawia. Zacznę od tego, iż przed tym zajściem kilka dni malowałam usta błyszczykiem z "nowej" palety (cienie, pudry, błyszczyki w jednym), uczulenie na nikiel, do tego były upały, miałam okres (obniżona odporność) no i kilka dni popalałam nawet przy pierwszych objawach, a do tego wszystkiego całowałam się z nietestowaną wcześniej osobą. Problem zaczął się od jednego pęcherzyka (chociaż nie wiem czy wodnego ponieważ nie ruszałam go), na drugi dzień z rana obudziłam się ze sklejonymi wargami, przy odrywaniu zdarła się skóra no i wtedy zaczęło się najgorsze - pęcherzyk znikł jednak doszły inne ledwie widoczne pęcherzyki po drugiej stronie ust. Dodam, że z tych mniejszych pęcherzyków delikatnie sączy się woda, jednak na drugi dzień znikają i pojawiają się w innym miejscu ust. Do tego usta są spuchnięte, cięgle pieką jakby były popękane w zimie, a między wargami od wewnętrznej strony mam czerwoną linię. Wg. mnie to nie opryszczka, zresztą nigdy nie miałam z ustami żadnych problemów, być może uczulenie bo mam uczulenie na nikiel i słońce w większych ilościach - a do tego błyszczyk nieznanej jakości. Usta muszę cały czas czymś nawilżać, zaczełam też kurację lekami od uczulenia i wapnem. Do lekarza będę mogła pójść dopiero w następnym tygodniu, dlatego piszę do Was... może pomożecie
PS. dodaję zdjęcie, może pomoże... http://img694.imageshack.us/img694/2355/ustacs.png Z góry dziękuję i pozdrawiam - nie całuję |
2012-08-02, 13:03 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26 724
|
Dot.: piekące wargi... :(
Wydaje mi się, że to jednak jest jakaś odmiana opryszczki. Może się mylę, nie wiem, ale to dość ciekawie wygląda. Przyłóż lód, to zniweluje na jakiś czas ból i opuchliznę. Bierz wit. C to też powinno troszkę pomóc, ale czym posmarować - nie wiem Może spróbuj lekkim preparatem na opryszczkę, jakiś Vratizolin, albo cos w podobnym guście. Ciężko mi się wypowiedzieć, może ktoś lepiej się zna ode mnie i Ci poradzi
|
2012-08-02, 13:11 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: piekące wargi... :(
Ok dziękuję Mam jakąś maść na opryszczkę, tylko nie jestem przekonana czy powinnam ją stosować, na razie zastosuję kurację antyuczuleniową i jeśli po 2 dniach nie pomoże - wtedy posmaruję maścią. Witaminy jak najbardziej. Tak czy inaczej nadal ciekawi mnie co to takiego, bo na internecie nie znalazłam jasnej odpowiedzi... Czekam dalej
|
2012-08-02, 21:20 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: piekące wargi... :(
Brzmi jak opryszczka.
jeśli podejrzewasz alergię działaj jak przy alergii a Zovirax nie zaszkodzi. ---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- jeśli to opryszczka czy inny herpex wirus to kup sobie B compositium- bierze się 3 razy dziennie po 1 tabletce. ---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ---------- nie czekaj, herpex wirusa trzeba leczyć jak najszybciej od momentu wystąpienia pierwszych objawów. Opryszczkę też. Jak się posmarujesz to nie zaszkodzi a jeśli to opryszczka to nie pogorszy sytuacji. |
2012-08-03, 13:54 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: piekące wargi... :(
hm..miałam kiedyś coś bardzo podobnego, ale pamiętam, że pomogła mi na to wtedy najzwyklejsza pomadka, w bardzo dużych ilościach
pozdrawiam |
2012-08-03, 17:11 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: piekące wargi... :(
Dziękuję za wiadomości
MissChievousTess - jeśli to nie opryszczka to wolałabym nie smarować ust takimi maściami, boję się że ta maść miałaby działanie wyżerające, a ja mam żywe ranki. klaudiaxm - też smarowałam usta mocno nawilżającą pomadką ale to tylko zmniejszało uczucie pieczenia, a objawy nie znikały No więc muszę Wam powiedzieć, że wczoraj wysłałam mamę do apteki, romawiała z aptekarką, naświetliła sytuację. Aptekatka również nie była za zoviraxem w tym przypadku. Poleciła brać tabletki uczuleniowe i powiedziała, że mogę spróbować posmarować usta maścią z hydrokortyzonem, akurat mam Pimafucort. Dziś moje usta wyglądają dużo lepiej niż wczoraj Co prawda jeszcze trochę pieką i swędzą, ale znacznie mniej, znikła opuchlizna, po raz pierwszy nie pojawiły się nowe pęcherzyki, ogólnie widzę i czuję znaczną poprawę Także będę się tego trzymała i mam nadzieję, że za kilka dni nie będzie już śladów po "chorobie" |
2012-08-11, 22:58 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: piekące wargi... :(
Najważniejsze: natłuszczanie. Uzywaj kremów natłuszczających, nie nawilżających. To tak jak w zimie. Po nawilżającym będzie gorzej, bo woda zamarza i wiadome co się dzieje. Natomiast tłuszcz tworzy warstwę ochronną. Unikaj co jakiś czas ostrych potraw. Nie oblizuj warg.
|
2012-08-12, 00:08 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: piekące wargi... :(
Dziękuję właśnie zauważyłam już jak moje usta reagują na nawilżające i natłuszczające, a z tym oblizywaniem warg to czasem silniejsze ode mnie ;/
|
2012-08-12, 00:25 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: piekące wargi... :(
sama mam bardzo delikatne usta i bardzo mi schły dlatego je oblizywałam.
Od niedawna nie mam już tego problemu bo używam błyszczyku sexy pulp z Yves Rocher i co jak co ale świetnie pielęgnuje usta. |
2012-08-12, 10:47 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: piekące wargi... :(
O w takim razie dziękuję za radę, zapewne się zaopatrzę
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:23.