Najlepsze farby blond-wątek zbiorczy.

[johnw57]

Napisane przez morelle

]
Oj, mam nadzieję Jo, że w końcu uda mi się wysłać ci odpowiedź. Bo co napisze, to występuje jakiś błąd. Ale do rzeczy. Majiblond bardzo mocno rozjaśnia, ale nawet dość jasne włosy nie zawsze łatwo się poddaja farbie. Więc pewnie i ciemne, a może i średnie blondynki byłyby też zadowolone. Nasilniejsze są odcienie z literką S. A Majirel ma śliczne odcienie, z blondów cudny jest 10.13 "złocisty len". Jak sądzę pokrywa siwe włosy. Sama mam jakieś trzy, więc nie wiem tego z autopsji ale w końcu to mocna farba z amoniakiem, więc nie powinno być problemu.

Witaj Morelle Dziękuję za odpowiedź Pewnie skuszę się na Majirel, bo jednak jest delikatniejszy Ja będę powracać do mojego koloru, ale stopniowo. Obecnie mam na głowie bardzo jasny blond popielaty 9A Goldwella, ale nie wyszedł on wcale jako popielaty. Wiedziałam o tym, bo mnie uprzedzał fryzjer. Ten kolor wyszedł na moich włosach jak dziecinna platyna. Piękny. Teraz zrobiłam odrosty Lorealem Excellence kolor bardzo jasny blond popielaty (nie jest popielaty a taka ciemniejsza platyna, ale bardzo podobny do opakowania). To mój sprawdzony kolor. Jest on trochę ciemniejszy od tej dziecięcej platyny. Jak zetnę już ten platynowo-dziecięcy kolor to będę robić włosy jasnym blondem(najlepiej jak najbardziej zimnym) i wtedy odrosty będą już bardzo mało widoczne.
A włosy bardzo dobrze mi się rozjaśniają. Po Goldwerze 9A(nie jest to farba rozjaśniająca) mam kolor dziecięcej platyny. Po Lorealu drogeryjnnym - Excellence na początku jak ufarbuję głowę bardzo jasnym blondem popielatym 9.1 (nie wychodzi jak popielaty a taki zimny blond jak na opakowaniu)mam na początku ciemniejszy o 1 ton odcień od opakowania a po kilku myciach kolor z opakowania. Jak zrobiłam Lorealem Excellence Blonde Supreme (robiłam tym naturalnym, złocistym, popielaty. Ten popiel-03 jest bardzo myszowaty i zimny o wiele bardziej niż na opakowaniu) to wychodzą mi klory takie jak na opakowaniu. Tylko ta popiel była o wiele bardziej myszowata niż na opakowaniu. Jak zrobiłam włosy bardzo bardzo jasnym blondem perłowym też Excellence to kolor wyszedł jak na opakowaniu, ale wymył się do zbyt ciepłego a miejscami rudego blondu. Nie wiem dlaczego, bo włosy mam niezniszczone, bardzo jasne, ale nierozjaśniane. Później szkodę naprawiłam Lorealem Excellence 03 (tym popielatym), ale był za bardzo myszowaty i położyłam 9A Golwella i wyszła mi dziecięca platyna również na odrostach. Voila, tu kolory wychodziły mi również o wiele jaśniejsze niż próbniki, ale o tym samym refleksie. Jak zrobiłam Szchwarzkopfem Nice and Easy srebrzystym jasnym popielatym blondzie kolor jak na opakowaniu (ale nie kupię już Szchwarzkopfa za bardzo wysusza). Pozdrawiam i czekam na wiadomość od Ciebie, Morelle Ja również próbowałam Ci napisać wiadomość, ale wyskakuje mi cały czas błąd. Może to przejściowe komplikacje ...

[donaticzka]

Napisane przez katarzynka-buziaczek

Czy farby palette niszczą włosy bo chciałbym kiedyś sobie maźnąć jakąś platynę:P:P
Jakie farby polecacie by uzyskać kolor platyny??
Używałam londy skandynawski blond ale troszkę za żółty wychodzi:/
Jestem naturalną blondynką więc z reguły każda jasna farba na mnie działa
Pozdrawiam

c10 palette śliczna platyna

[positive rebel]

Mam pytanie do znawczyń Majirel Mam włosy naturalnie ciemny blond- jasny brąz. Taki myszowaty. Jakieś 3 miesiące temu rozjaśniłam sobie włosy u fryzjera. Wiem tylko że był to żel L'oreala i słaba woda bo rozjaśniło mi na rudawo. Troche byłam zła bo wywaliłam 200 zł a kolor wyszedł nie bardzo. Po tyg machnęłam Vikingiem L'oreal Professionel i wyszło fajnie. Jakieś 2 tyg temu postanowiłam farbnąć odrosty ale Viking nie pokrył ich prawie wcale. Jak myślicie czy mogłabym zastosować Majirel nr 10 (to chyba ten kolor podstawowy) ?? Pokryje mi odrosty a nie spali wcześniej rozjaśnianych włosów??
Głupio pytam wiem ale za 3 tyg czeka mnie wesele brata i nie mogę sobie pozwolić na szaleństwa..ani jajecznice....ani fryzjera niestety

[johnw57]

Najlepiej wybierz jakiś chłodny kolorek. 10 to podstawowy kolorek. Lepiej, aby po numerze podstawowym był np. 10.1, 10.21. Majirela nie znam. Może zrób eksperyment na jednym pasemku.
P.S. Viking to sklepowy Loreal Recital

[positive rebel]

Hmmm.. nigdzie na necie nie mogę znaleźć odcienia 10.21.... Johnw57 10.1 odpada bo ja nie chcę włosów w kolorze platynowy blond, tylko taki jakiś chłodniejszy beż..... Piszesz, że 10 lepiej nie farbować bo to podstawowy kolorek. Tzn że wychodzi "płaski" czy co?

Właśnie zobaczyłam że 9.13 złoty beż fajnie wygląda. Wie ktoś jak to wygląda w rzeczywistości. Bo na necie stoi pod Les marrons czyli brązy....

[johnw57]

Witaj Positive rebel
Majrela nie znam. Pisałaś, że u fryzjera rozjaśnili Ci włosy na rudo, dlatego napisałam przykładowo, aby po numerze podstawowym była cyfra 1 lub 21. Podałam Ci przykładowe numerki a zaczęłam od 10, bo o niej wspominałaś. Otóż sama 10 to kolor podstawowy, czyli nie ma ani refleksu chłodnego ani zimnego. 10 to tak naprawde kolor bardzo bardzo jasny blond (jeszcze nie platyna, chociaż kto ma naturalne jasne włosy, to może uzyskać kolor platynowy, ale niezimny ani nieciepły. Tu wiele firm na 10 oznacza bardzo bardzo jasny blond lub bardzo bardzo jasny blond naturalny, bo nie ma w nim refleksu ani zimnego ani ciepłego adekwatnie 9 to bardzo jasny blond naturalny. Platyna ma bardzo wiele odcieni zaczynając od złocisto-słonecznych poprzez słomkowe, chłodne złoto, perłowo-platynowy, srebrzysto-platynowy, platynowo-popielaty kończąc na szarościach). Te cyferki po przecinku lub kropce oznaczają refleks, np. 9.1 (9-bardzo jasny blond a ta 1- popielaty, 10.1 bardzo bardzo jasny blond popielaty, 10.21 bardzo bardzo jasny blond perłowy inaczej opalizujący - zawiera pigment popielu a ta 2 - to odcień fioletowy, czyli 21 - to perłowy, 9.3 to bardzo jasny blond złocisty a 9.33 to odcień bardziej złocisty od 9.3. Napisałam Ci przykładowe numeki (wcześniejszy post również i nie oznacza, to że w każdej firmie będą te numery, o których pisałam (tu mój wcześniejszy post o numerze 10.21). Te numeki są uniwersalne i takie oznaczenia stosuje się profesjonalnie. A platyna zazwyczaj zaczyna się od numerku 11. A 9.13 to po numeracji widać, że to bardzo jasny złoty beż 9 - bardzo jasny, 3 - złocisty a 1 - popielaty, ale złocisty kolor + 1 - popielaty da nam złocisty beż. Ocieplamy popiel złotem i wychodzi nam złocisty beż. Nie będzie brązem, widać po numeracji. Poza tym wiele osób nie zna się na kolorystyce włosów ani ich refleksie, toteż dlatego mogli na necie przyporządkować do brązów.
W Lorealu, ale w Majiblondzie jest 921 (opalizująca biel) - ten odcień mocno rozjaśnia włosy - to majiblond to bardzo jasny blond perłowy, ale jeśli wybierzesz 9 czy 10 na poziomie nierozjaśniającym, czyli Majirel to nie wyjdzie Ci platyna, bo na tyle włosów nie rozjaśni. Np. w Alfaparfie (profesjonala) 10. 21 to najaśniejszy blond perłowy, ale nie jest odcieniem rozjaśniającym a od 11 zaczyna się rozjaśniający platynowy blond.
A i jeśli chcesz uzyskać chłodny beż to 9.13 będzie raczej złotym beżem niż chłodnym.

[positive rebel]

Dziękuje ślicznie za wyczerpującą odpowiedź Johnw57 Trochę mi się w głowie rozjaśniło Zastanawiam się nad tym 10.21 bo boje się żebym nie wyszła ruda, zwłaszcza na odrostach. Mój TŻ krzyczy że mam nie kombinować sama i iść do fryzjera. I mam mętlik w głowie. Z jednej strony ma racje, fryzjer zrobi to pewnie lepiej. Ale trochę wkurza mnie fakt, że wywalę 2 stówy na farbowanie skoro mogę to zrobić sama w domu za 1/3 ceny. A farba pewnie ta sama bo chodzę do fryzjerów z L'oreal....Ech.... Życie jest ciężkie :P

[dziuniaaa]

Dziewczyny a nie wiecie o ile ton rozjaśniają te Garniery Nutrisse 111 - superrozjaśn. popielaty blond i 101- superroz. beżowy blond?

I w sklepie znalazłam Garnier Nutrisse krem intensywnie rozjaśniający 4-6 tonów, nie wiem co to było, jakaś inna seria, bo żadnego nr nie było ani nic i w necie nie mogę go teraz znaleźć.

[kitty1709]

z tymi Garnierami to różnie bywa . popielty (111) mi rozjaśnił odrosty na no tak powiedzmy 3-4 tony, a pozostałe włosy na niebiesko beżowego nie używałam, ale cudów bym sie nie spodziewała . Polecam L'oreala farbki ultrarozjaśniające, np. bardzo jasny blond naturalny dla mnie bomba

[dziuniaaa]

A jaki masz naturalny kolor?

[johnw57]

Dziunia, o ile rozjaśnia Garniet to nie wiem. Musiałabym wiedzieć ile procentową wodę ma Garnier.
O tym, o którym napisałaś, że rozjaśnia o 4-6 tonów to już rozjaśniacz. Poza tym, widać po nazwie, że to krem superrozjaśniający. Jest taka zasada, może komuś się przyda :
- farbowanie ton-w-ton - woda utleniona 10V (3%) czas farbowania 25-35 min.
- rozjaśnianie o 1 ton - woda utleniona 20V (6%) czas farbowania 35-40 min.
- rozjaśnianie o 2 tony - woda utleniona 30V (9%) czas farbowania 40-45 min.
- rozjaśnianie o 3 tony - woda utleniona 40V (12%) czas farbowania 45-50 min.

P.S. Ja zawsze używałałam do farbowania 6% wody i otrzymmywałam bardzo jasny blond a po 9% wodzie uzyskiwałam odcień pięknej platyny (tej nie białej, ale bardzo chłodnej). Nie odważyłabym się na 12% wodę ani na rozjaśniacz, to zabójstwo dla włosów. Rozjaśniacz jak spali cebulkę, to włos już nie wyrośnie w tym miejscu !! Moja kuzynka cały czas używała rozjaśniacza do włosów i obecnie ufarbowała je na ciemny kolorek, ale ma już miejsca łyse od rozjaśniacza a miała piękne zdrowe gęst grube włosy ! Zastanówcie się, czy chcecie być łyse z martwymi włosami. To przestroga, nie uważajcie proszę, że to atak. Sama kocham jasne zimne włosy, ale 9% woda to już ostateczność.
A i polecam Loreala Excellence creme zarówno 9.1 jak i 9.3 jak i serię rozjaśniającą 01, 02 śliczne a 03 jest bardzo myszowaty i bardzo bardzo zimny.

[dziuniaaa]

Mi farba z 9 % wodą nie rozjaśniała włosów tak jak chciałam, wyszły złotawe, w sumie dalej mam odrosty (później wkleję fotki). A niby szybko i łatwo się rozjaśniają.

Może do sklepowych farb lepiej używać osobnej wody, z hurtowni fryzjerskiej? Bo obiło mi się o uszy, ze ta dodawana do sklepowych farb jest "oszukana".

[johnw57]

A jaki masz swój kolor włosów ?? Może spróbuj mieszankę 9 i 12 % wody (pół na pół). Podwyższysz tę 9 a obniżysz 12.

[dziuniaaa]

Miałam robiony raz balejaż 12% i się pokruszyły włosy, nigdy więcej.

Ciemny blond, zawsze fryzjerki mówiły, że się łatwo, szybko rozjaśnia.

[johnw57]

Dziunia, to może rób jednak tą 9% wodą (może mieszaj dwa kolory ze sobą, np. popiel z perłowo-białym kolorkiem. Wtedy rozbielisz tą popiel, bo popielaty blond nawet ten bardzo jasny nie jest tak bardzo jasny jak wskazuje jego nazwa) a na to dasz np. toner (jakiś białawy kolorek). Powinno być wtedy ok. Ale rób farbami fryzjerskimi są lepsze i nie niszczą tak włosów. A może gęsty balejaż ??
Wiesz, ja wracam do mojego naturalnego średnio-jasnego blondu srebrzystego. Żadna farba nie zapewniła mi aż tak srebrzystego odcieia jaki sama mam naturalny. Mimo, że włosy mam niezniszczone, nie mam już ochoty ich farbować. Ja bedę robić jakiś cieniutki balejaż (platynowe refleksy), bo sama mam naturalne takie białawe pasemka i będę je podkreślać. A tak to stawiam na maxiumum blasku włosów. Chociaż moje farbowane na dziecięcą platynę równie bardzo się świecą.

[dziuniaaa]

Parę lat robiłam balejaże i mam dosyć. Wolę robić już tylko odrosty.

A taka woda osobna, z hurtowni fryzjerskiej lepsza jest?

Wklejam fotki tego co mi wyszło na odrostach po Wellatonie 12/0 rozjaśniającym 3-4 tony, w tej farbie była woda 9%. Wcześniej taką wodą miałam balejaże robione i było ok, więc nie wiem może ta woda jakaś do niczego.
Zdjęcia kiepskie, ale widać różnicę, jak podniosę do góry pasemko i lekko naciągnę to mam dalej pasem odrostu, robiłam zaraz po zmyciu farby płukankę srebrną i nic.
2 pierwsze foto w świetle sztucznym, 3 w naturalnym.

Ja za popielami itd.nie przepadam, idealnie się czuję w cieplejszym kolorku np. beżu.


A i co do fryzjerskich farb to miałam robione u fryzjera - myślałam, że padnę z bólu, szczypało tak, miałam strupki na głowie potem i włosy leciały. Po tej farbie nic, delikatna, włosy gładziutkie i ani jeden włosek nie spadł.

[johnw57]

Dziunia masz swój bardzo ładny kolorek Wiem, wiem, ta cheć, aby mieć jaśniejszy blond. Skąd to znam Na tym ostatnim zdjęciu to wyszła Ci platynka (ale nie ta biała). A ina fotce widać, że to taki średnio-ciemny blond. Bardzo ładny

[dziuniaaa]

Nie chcę jaśniejszego, za jasny dla mnie teraz jest (i to na samej górze jest taki jaśniejszy), a odrost dalej jest widoczny;/.
A gdzie w Internecie mogę dostać te farby?

Na tym zdjęciu widać, ze na dole są takie fajne ciepłe (bez płukanki były ładniejsze, szkoda, ze ją zrobiłam), później u góry są jaśniejsze i dalej odrost).

[johnw57]

Wiele osób obawia się złotego a on jest idealny.
Zapomniałam dodać do mieszania.

[dziuniaaa]

Ja bym chciała mieć taki beżyk jak wcześniej (zresztą aparat przekłamuje trochę kolory, ale tu najbardziej widać jaki był w realu).

[johnw57]

To najlepiej byłoby mieszać jakiś perłowy lub platynowy z beżowym na poziomie 10 lub 11 zależy of firmy, ale musi to być odcień rozjaśniający.

[dziuniaaa]

Zobaczymy za parę tygodni, jak będę robić odrosty, mam nadzieję, że teraz wyjdą takie jak chcę.

[johnw57]

Oby, wyszło Ci tak jak tego oczekujesz. Daj proszę znać, jak Ci wyjdzie kolorek i na jaką farbę się zdecydujesz. Chociaż ja zachwycam się ostatnio naturalnymi jasnymi włosami, daj proszę znać.
Pozdrówka

[justyss]

a mi wyszedl fajny kolorek z nutrisse garniera 111 jak bede miala foty to wkleje

[johnw57]

Justyss, prosimy pamiętaj o fotce kolorku

[justyss]

nie zapomne , musze tylko jechac do TZ zrobic fote

masz piekna aktorke w avat, uwielbiam jej makijaze

[kamkit]

Witajcie. Ja troszkę apropos wody 12%.
Do maja tego roku zawsze używałam farb loreal superrozjaśniających, garniera 111, 101 tam dodana woda to 9%. Moje ciemne włosy wspomniane farby rozjaśniały naprawdę świetnie, wtedy odkryłam wella koleston 12/1, to profesjonalana farba superrozjaśniająca- stosuje się do niej wodę 12% w stosunku 1:2 jedna część farby 2 częsci wody i trzyma jakieś 50-60 min. Przeraził mnie czas rozjaśniania i jeszcze te 12%, no ale spróbowałam. Efekt rewelacja. Kolor na moich brązowych włosach jasny, naturanie patynowy blond, bez refleksu błękitu/fioletu. A włoski, miękkie, błyszczące, nieprzeźroczyste. Włosy są mocne, nie łąmią się, są delikatniejsze w dotyku w porówaniu z końcówkami traktowanymi garnierem/lorealem sklepowy.
Jakość farby jest naprawdę rewelacyjna, tak jak majiblond odcienie rozjaśniające. Dlatego polecam z całą odpowiedzialnością farby profesjonalne. Efekt koloryzacji jest bardziej przewidywalny, nie ma mowy o żółtych refleksach czy błękitnej poświacie. To tyle ode mnie, a tu kilka recenzji, w tym moja http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14751

[johnw57]

Jest jedną z moich ulubionych aktorek To prawda, jest piękną aktorką i jak ładnie jej w tych złocistych włosach a my tak uwielbiamy chłodne platyny a ona się wyróżniała na tle platyn tymi złotymi włosami.

kamkit, dziękujęmy za polecenie dobrej farby U mnie pewnie wystarczyłaby 9%, ale jeśli masz ciemne włoski to pewnie dla Ciebie byłaby za słaba.

[dziuniaaa]

Johnw57 mam do Ciebie jeszcze jedno pytanko, bo widzę, że znasz się na rzeczy.
Następne odrosty już chyba na pewno zrobię profesjonalną farbą, ale do takich trzeba dokupywać wody - oxydanty osobno.
Ja miałam robione długo balejaże na wodzie Leo 9 %, profesjonalnej i rozjaśniaczu Matrixa (u fryzjera) i wychodziły białawe (ale to pewnie dlatego, że rozjaśniacz).
Więc teraz jakbym z palety profesjonalnych farb wybrała np.jasny popielaty blond, perłowy blond, jasny złocisty blond i kupiła tą wodę 9% (bo się dobrze sprawdzała) to też rozjaśni mi ładnie włosy (nie na biało, ale nie na żółtawy kolor jak teraz)?

Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.

[johnw57]

Dziunia, po pierwsze jaki chcesz uzyskać kolorek blondu ?? Czy taki jaki mi wcześniej pokazywałaś na fotce? Jeżeli taki to kup koniecznie farbę profesjonalną, ale w kolorze bardzo bardzo jasny (jasny blond popielaty jest dość ciemnym kolorkiem i woda 9% najwyżej go rozjaśni do bardzo jasnego blondu, ale pod warunkiem, że dobrze rozjaśniają się Twoje włosy. Jasny blond złocisty też da na żółtawy blond, bo jest zbyt ciemny, perłowy jasny blond wyjdzie jak naturalny chłodny blond a popielaty jasny blond będzie szarawy i dosyć ciemny a jeśli gorzej włosy Ci się rozjaśniają, to może wyjśc złotawy lub słoneczny. Ja nie polecam jasnego blondu - u mnie np. szybko wypłukuje się i bardzo ociepla. Ja proponuję Ci bardzo jasny blond to poziom 9 lub bardzo bardzo jasny blond - poziom 10. I jeśli chcesz uzyskać efekt blondu, jaki pokazywałaś mi na zdjęciu, to należy zmieszać bardzo bardzo jasny blond beżowy z bardzo bardzo jasnym blondem perłowym (ale patrz na zimną perłe, bo zdarzają się perły ciepłe a nawet wchodzące pod róż !) zamiast blondy perłowego może być platynowy (bo to są kolorki do siebie bardzo podobne, tylko perłowy musi być chłodny, nie może byż ciepły ani wchodzący pod róż) i zmieszać to pół na pół i dodać do niego wodę 9%. Powinno być ok. Ale jeśli naprawde ciężko rozjaśniają Ci się włosy to ten beż wybierz również chłodny. Trzymaj 40-45 min., bo tyle trzyma się z 9% wodą.
A jeśli chciałabyś użyć złocistego odcienia, ale bez "efektu jajka" to tu miesza się ćwierć złocistego, ale na poziomie bardzo jasnym - 9 lub bardzo bardzo jasnym (zależy, jaką chcesz jasność, ten bardzo jasny będzie bardziej naturalnym bardzo jasnym) złocistym, to 9.3 bardzo jasny złocisty lub 10.3 bardzo bardzo jasny złocisty. Tylko nie bierz 9.33 to bardziej złocisty od 9.3. 9.3 ćwierć wystarczy i wymieszaj z 3/4 bardzo jasnym perłowym - 9.21 lub 10.21 - bardzo bardzo jasnym blondzie perłowym (może być też platynowy). A i perłowy nie może być różowy ani ciepły. Bodajże Goldwell ma chłodne perłowe kolorki i napewno Voila. Możesz też użyć majiblonda.