Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)

[sylvi300]

Napisane przez moooniek

ja mam jutro 7 lekcji, zaczynam dzień matematyką, mmmmm ;D
i opuszczam wizaż.

jak ja się cieszę, że nie mam matmy, fizy, chemii, dla mnie to była istna katorga a żeby iść do tablicy... to już w ogóle zawał

Napisane przez say-hello

my, studentki teraz się cieszymy. za to w sesji zimowej i letniej będzie płacz
mnie czeka teraz ponoć najgorsza sesja w ciągu całych studiów będzie cudownie!!

ja już miałam takie sesje, że nie wiem czy nowe przebiją stare hehe

[enka999]

a co studiujecie dziewczyny?

[aska_k9]

Ale w koncu wyprostowalyscie swoje wlosy na rozpoczecie, czy nie?

[sylvi300]

Napisane przez enka999

a co studiujecie dziewczyny?

filologię rosyjską teraz idę na mgr

[karmazynka99]

Napisane przez moooniek

ja mam jutro 7 lekcji, zaczynam dzień matematyką, mmmmm ;D
i opuszczam wizaż.

ja fiza ...:p

[moniczka_90]

Napisane przez natalkaa7522

Ja tam zadowolona jestem ze szkoły

Monia! To ja o powrocie do naturalek myslałam o Tobie a Ty mi piszesz, że je pofarbujesz?!

Ja mam jakies już 4/5cm odrostu i nie widać tak bardzo Tzn. widac, ale nie że chamsko rzuca się w oczy

bardzo mi miło z tego powodu no ale co ja na to poradze myślę, ze kupie dekoloryzator (ten co niby na wizażu jest taki szał, ze nie rusza odrostów) i sie zajme farbowańcami i dam farbe zbliżoną do mojego koloru albo po prostu pójde do mojej fryzjerki i się tym zajmę i zobaczyłabym co ona mi zaproponuje.

[_pink tea_]

Napisane przez moniczka_90

bardzo mi miło z tego powodu no ale co ja na to poradze myślę, ze kupie dekoloryzator (ten co niby na wizażu jest taki szał, ze nie rusza odrostów) i sie zajme farbowańcami i dam farbe zbliżoną do mojego koloru albo po prostu pójde do mojej fryzjerki i się tym zajmę i zobaczyłabym co ona mi zaproponuje.

A bałam się już, że nie powrócisz do naturalek

Ale jeśli chcesz zafarbować na swój naturalny kolor to dobrze bo będziesz mieć swój jednolity kolor

[moniczka_90]

Napisane przez _pink tea_

A bałam się już, że nie powrócisz do naturalek

Ale jeśli chcesz zafarbować na swój naturalny kolor to dobrze bo będziesz mieć swój jednolity kolor

albo farbne całość, zależy jak mnie poniesie fantazja

[_pink tea_]

Napisane przez moniczka_90

albo farbne całość, zależy jak mnie poniesie fantazja

Nie farbuj całości, przecież naturalne włosy zawsze będą miały to 'coś' niż pofarbowane

[moniczka_90]

Napisane przez _pink tea_

Nie farbuj całości, przecież naturalne włosy zawsze będą miały to 'coś' niż pofarbowane

wiesz to zależy w jakim swietle i w ogóle od różnych rzeczy to zależy. Ja teraz znowu codziennie patrze na siebie w 30 lustrach + patrze na te wszytskie kobiety które przychodzą się farbowac i po prostu się nie da ! Wszyscy mają zrobione włosy (nawet 2 facetów którzy tam pracuja) a ja ?! Nie no coś Ty, coś z tym zrobić trzeba i to koniecznie bo mi jest po prostu wstyd, nie jest mi wstyd przed znajomymi albo w autobusie itp. ale w pracy jest mi po prostu wstyd !

[rockandrollqueen]

Napisane przez _pink tea_

Nie farbuj całości, przecież naturalne włosy zawsze będą miały to 'coś' niż pofarbowane

Napisane przez moniczka_90

wiesz to zależy w jakim swietle i w ogóle od różnych rzeczy to zależy. Ja teraz znowu codziennie patrze na siebie w 30 lustrach + patrze na te wszytskie kobiety które przychodzą się farbowac i po prostu się nie da ! Wszyscy mają zrobione włosy (nawet 2 facetów którzy tam pracuja) a ja ?! Nie no coś Ty, coś z tym zrobić trzeba i to koniecznie bo mi jest po prostu wstyd, nie jest mi wstyd przed znajomymi albo w autobusie itp. ale w pracy jest mi po prostu wstyd !

To i ja napiszę, że szkoda, że farbujesz. Też kiedyś próbowałam wrócić do naturalnych włosów. Miałam 10-miesięczny odrost, całkiem spory, bo po ścięciu na boba tylko końcówki miałam farbowane. Ale coś mi odbiło i znów pofarbowałam. Jak farba brzydko wyblakła bardzo pożałowałam, ale dalej farbowałam. Zaczęło się maniactwo, przez ostatni rok miałam chyba wszystkie kolory na głowie. Ehh, teraz mądrzeje i pokutuję, od paru miesięcy nie patrzę na chemiczne farby, farbuje henną. Włosy jakoś tej głowy się jeszcze trzymają

A Ty chcesz pofarbować, żeby dalej zapuszczać naturalne i różnica nie była taka duża, czy żeby dalej farbować, ale rzadziej?

[moniczka_90]

Napisane przez rockandrollqueen

To i ja napiszę, że szkoda, że farbujesz. Też kiedyś próbowałam wrócić do naturalnych włosów. Miałam 10-miesięczny odrost, całkiem spory, bo po ścięciu na boba tylko końcówki miałam farbowane. Ale coś mi odbiło i znów pofarbowałam. Jak farba brzydko wyblakła bardzo pożałowałam, ale dalej farbowałam. Zaczęło się maniactwo, przez ostatni rok miałam chyba wszystkie kolory na głowie. Ehh, teraz mądrzeje i pokutuję, od paru miesięcy nie patrzę na chemiczne farby, farbuje henną. Włosy jakoś tej głowy się jeszcze trzymają

A Ty chcesz pofarbować, żeby dalej zapuszczać naturalne i różnica nie była taka duża, czy żeby dalej farbować, ale rzadziej?

nie zadawaj mi takich trudnych pytań, jestem kobietą czyli moje decyzje są związane z moim humorem, ochotą i w ogóle zależą od dnia
np. dziesiaj najchętniej zafarbowałabym całość na jakiś ładny brąz ale wiem, ze szkoda mi będzie tych 10 cm odrostu jakbym miała farbe to jutro z marszu bym zafarbowała tylko pojawia się problem - musiałabym zdekoloryzować włosy bo farbowałam się na ciemny brąz (wręcz czarny) i to Palette więc łatwo się tego nie pozbędę a najbardziej w tym wszystkim boje się o kondycje włosów i tu jest ten problem ale już się przygotowywuję na najgorsze i od kilku nocy przed myciem nakładam olej na włosy. Więc nie wiem co mam zrobić... coś zrobić muszę ale takich ciemnych włosów nie chce mieć bo jestem za blada na to a jak wiecie słonce nas nie pieściło tego lata więc musiałabym je jakos zdekoloryzować / rozjaśnić a tu kondycja może ucierpieć

[say-hello]

Napisane przez enka999

a co studiujecie dziewczyny?

architektura i urbanistyka

Napisane przez karmazynka99

ja fiza ...:p

łooooo matko :P nie wiem jakim cudem miałam z fizy w liceum 5 - nic nie rozumiałam ;D

[rockandrollqueen]

Napisane przez moniczka_90

nie zadawaj mi takich trudnych pytań, jestem kobietą czyli moje decyzje są związane z moim humorem, ochotą i w ogóle zależą od dnia
np. dziesiaj najchętniej zafarbowałabym całość na jakiś ładny brąz ale wiem, ze szkoda mi będzie tych 10 cm odrostu jakbym miała farbe to jutro z marszu bym zafarbowała tylko pojawia się problem - musiałabym zdekoloryzować włosy bo farbowałam się na ciemny brąz (wręcz czarny) i to Palette więc łatwo się tego nie pozbędę a najbardziej w tym wszystkim boje się o kondycje włosów i tu jest ten problem ale już się przygotowywuję na najgorsze i od kilku nocy przed myciem nakładam olej na włosy. Więc nie wiem co mam zrobić... coś zrobić muszę ale takich ciemnych włosów nie chce mieć bo jestem za blada na to a jak wiecie słonce nas nie pieściło tego lata więc musiałabym je jakos zdekoloryzować / rozjaśnić a tu kondycja może ucierpieć

domyślam się, że z ogarnięciem koloru może być ciężko. Niby możesz położyć siarkowy dekoloryzator, który nie ruszy odrostów np. Chantal, albo Renee Blanche, ale on pewnie ściągnie kolor do rudego/marchewego, później trzeba by jakoś dobrać kolor do odrostów co też może być trudne, tym bardziej że włosy po dekolorze ciemnieją.
Ścięcie chyba też odpada? A może ombre? . Obyś podjęła słuszną decyzję.

Ja jestem żywym przykładem na to jak farbowanie może być uzależniające i szkodzić włosom. Właśnie podcięłam sobie sama końcówki o jakiś cm, poleciały rozdwojone i trochę suszu. Żeby w ogóle być zadowoloną ze stanu włosów musiałabym ściąć jeszcze z co najmniej 5. Do tego włosy mam pocieniowane, gdzie górna warstwa jest jakaś taka wyświechtana i mam grzywkę. A marzą mi się równej długości i jakieś 10cm dłuższe niż obecnie. Że też kiedyś zachciało mi się cudować z włosami. Dobrze, że na farby chemiczne już nawet nie patrzę.

[_pink tea_]

moniczka_90 no jeżeli musisz Zrozumiałam że jesteś fryzjerką, tak.?

[moniczka_90]

Napisane przez rockandrollqueen

domyślam się, że z ogarnięciem koloru może być ciężko. Niby możesz położyć siarkowy dekoloryzator, który nie ruszy odrostów np. Chantal, albo Renee Blanche, ale on pewnie ściągnie kolor do rudego/marchewego, później trzeba by jakoś dobrać kolor do odrostów co też może być trudne, tym bardziej że włosy po dekolorze ciemnieją.
Ścięcie chyba też odpada? A może ombre? . Obyś podjęła słuszną decyzję.

Ja jestem żywym przykładem na to jak farbowanie może być uzależniające i szkodzić włosom. Właśnie podcięłam sobie sama końcówki o jakiś cm, poleciały rozdwojone i trochę suszu. Żeby w ogóle być zadowoloną ze stanu włosów musiałabym ściąć jeszcze z co najmniej 5. Do tego włosy mam pocieniowane, gdzie górna warstwa jest jakaś taka wyświechtana i mam grzywkę. A marzą mi się równej długości i jakieś 10cm dłuższe niż obecnie. Że też kiedyś zachciało mi się cudować z włosami. Dobrze, że na farby chemiczne już nawet nie patrzę.

dlatego bierze się chyba kolor jasniejszy niż się właściwie chce, moze nie dlatego bo włosy ciemnieją tylko dlatego, że włosy po takim zabiegu chłona tak farbe, że mogą wyjść ciemniejsze, tak przynajmniej pisała FryzjarstwoMojaPasja a ja tam jej wierze. Choć z wizażu wiem, ze są różne dekoloryzatory, te co Ty wymieniłaś nie tknął odrostu (nie moge sobie wyobrazić jakim cudem) i ciemnieją (też nie moge sobie wyobrazić, ze ściągam klientce kolor a potem ma z powrotem ciemne ? po cholere w takim razie sie brać za dekoloryzacje ?) większość dekoloryzatorów utlenia włos tak jak rozjaśniacz. Ścięcie odpada, Ombre też odpada bo mi się to nie podoba a poza tym w blondzie wygladam okropnie.
Co do henny, używasz Khadi ? Jakim kolorem robiłaś, ze Ci wyszedł taki sliczny ?

Napisane przez _pink tea_

moniczka_90 no jeżeli musisz Zrozumiałam że jesteś fryzjerką, tak.?

chodze do szkoły policealnej na kierunku fryzjerstwo ale chodze teraz na tydzien próbny do salonu i możliwe, ze zostane przyjęta do pracy na 1/2 etatu więc w pracy trzeba jakoś wyglądac i reprezentowac salon no i siebie.

[rockandrollqueen]

Napisane przez moniczka_90

Co do henny, używasz Khadi ? Jakim kolorem robiłaś, ze Ci wyszedł taki sliczny ?

farbowałam Khadi henną z amlą i jantrophą, o tą http://www.khadi.pl/henna-amla-jatropha. Mam wrażenie, że bardzo pozytywnie wpływa na kondycję włosów.

[sylvi300]

Napisane przez rockandrollqueen

farbowałam Khadi henną z amlą i jantrophą, o tą http://www.khadi.pl/henna-amla-jatropha. Mam wrażenie, że bardzo pozytywnie wpływa na kondycję włosów.

ja własnie dostałam próbkę henny Khadi czarnej z helfów, mam nadzieję, że chwyci odrosty

[moniczka_90]

a ja nie wiem czy chce mi sie bawić w hennowanie, poza tym powiem szczerze, ze KAŻDA farba, czy to fryzjerska czy sklepowa, po kilku myciach mi się wypłukuje i zostawia tylko rude coś na włosach a nie o taki efekt mi chodzi jedynie Palette (jak z resztą widać) trzyma się w nienaruszonym stanie. Więc skoro farby permanentne się wypłukują wszytskie to henna tym bardziej by mi się wypłukała

[rockandrollqueen]

Napisane przez sylvi300

ja własnie dostałam próbkę henny Khadi czarnej z helfów, mam nadzieję, że chwyci odrosty

Jeśli masz naturalnie ciemne włosy to powinno chwycić. Jeśli nie chwyci to zaleca się farbowanie dwufazowe, czyli najpierw jakiś czerwony odcień, a później docelowy. Ja mam naturalnie jasne włosy i brązy w ogóle nie chwytały mi odrostów, dopiero sama henna. Tylko jak sobie pofarbowałam tym rudym to tak mi się spodobał, że trochę w nim pochodziłam, ale teraz wracam do pierwotnego planu i właśnie położyłam khadi jasny brąz na te rudzielce. Mam nadzieję, że będę brązowowłosa

Napisane przez moniczka_90

a ja nie wiem czy chce mi sie bawić w hennowanie, poza tym powiem szczerze, ze KAŻDA farba, czy to fryzjerska czy sklepowa, po kilku myciach mi się wypłukuje i zostawia tylko rude coś na włosach a nie o taki efekt mi chodzi jedynie Palette (jak z resztą widać) trzyma się w nienaruszonym stanie. Więc skoro farby permanentne się wypłukują wszytskie to henna tym bardziej by mi się wypłukała

to fakt, mi henna dosyć szybko się wypłukuje, na hennowym wątku też dużo dziewczyn narzeka, że brązy i czernie się szybko wypłukują, chyba rudości są najtrwalsze. No ale ja mogę farbować co te 3-4 tygodnie jeśli wiem, że to nie zaszkodzi włosom.

[sylvi300]

Napisane przez rockandrollqueen

Jeśli masz naturalnie ciemne włosy to powinno chwycić. Jeśli nie chwyci to zaleca się farbowanie dwufazowe, czyli najpierw jakiś czerwony odcień, a później docelowy. Ja mam naturalnie jasne włosy i brązy w ogóle nie chwytały mi odrostów, dopiero sama henna. Tylko jak sobie pofarbowałam tym rudym to tak mi się spodobał, że trochę w nim pochodziłam, ale teraz wracam do pierwotnego planu i właśnie położyłam khadi jasny brąz na te rudzielce. Mam nadzieję, że będę brązowowłosa

wiem, że to nie od tego wątek, ale już spytam na szybko, jedna farba Khadi starczy ci na kilka farbowań czy na jedno? i co oznacza, że henna łączy się z keratyną, to dobrze czy źle?

[rockandrollqueen]

Napisane przez sylvi300

wiem, że to nie od tego wątek, ale już spytam na szybko, jedna farba Khadi starczy ci na kilka farbowań czy na jedno? i co oznacza, że henna łączy się z keratyną, to dobrze czy źle?

Starcza mi na 2-3 farbowania. To, że łączy się z keratyną znaczy, że wnika w strukturę włosa, a nie go oblepia, więc dobrze.

[_pink tea_]

Henna odżywia i pogrubia włosy - dla mnie najlepsza jest z khadi, ale WYSUSZAJĄ wlosy niektóre mieszanki z khadi więc radzę uważać

[karmazynka99]

Napisane przez say-hello

architektura i urbanistyka


łooooo matko :P nie wiem jakim cudem miałam z fizy w liceum 5 - nic nie rozumiałam ;D

ja tez nie rozumiem nic ;pp

Monia- nie wiem co ci doradzic poprostu zycze żebyś podjęła tę wlasciwa decyzje

[sylvi300]

Napisane przez rockandrollqueen

Starcza mi na 2-3 farbowania. To, że łączy się z keratyną znaczy, że wnika w strukturę włosa, a nie go oblepia, więc dobrze.

Napisane przez _pink tea_

Henna odżywia i pogrubia włosy - dla mnie najlepsza jest z khadi, ale WYSUSZAJĄ wlosy niektóre mieszanki z khadi więc radzę uważać

dzięki za odpowiedzi,ju tro pofarbuje kawałek odrostu próbką, kurcze a jakie mieszanki wysuszają?

[_pink tea_]

Napisane przez sylvi300

dzięki za odpowiedzi,ju tro pofarbuje kawałek odrostu próbką, kurcze a jakie mieszanki wysuszają?

Hmm...te z dużymi dodatkami ziół - tak piszą na khadi, ale nie przejmuj się na pewno nic się nie stanie, ja robiłam nią przez pół roku i nic się nie stało Tylko u niektórych henna wysuszała końcówki gdy były farbowane ;(

[natalkaa7522]

A ja kupiłam ta odżywkę różową z isany. podobno dobra jest.

[alevE]

Z olejem babassu? Tez mam ją zamiar kupić. Ale najpierw wykończę to co mam

[moniczka_90]

mam pytanie do posiadaczek oleju Parachute... zamówiłam sobie 500ml na allegro i myślałam, ze to będzie konsystencja płynna a ona jest stała ? i sie zastanawiam czy to dlatego, ze 500ml jest tak sprzedawane czy dlatego, ze Parachute zawsze był tak sprzedawany czy co ?

EDIT: już w recenzjach znalazłam odpowiedzi, ze to normalne

mam za to teraz inne pytanie, czy wkładając ciągle całą butle to ciepłej wody zeby obej zmienił swoją konsystencję ten olej nie traci swoich wartości ? nie lepiej odkładać trochę i podgrzać tylko tą odłożona częsc a reszty nie ruszać ? nie moge znaleźć takiej odpowiedzi nigdzie mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi

[say-hello]

Napisane przez moniczka_90

mam za to teraz inne pytanie, czy wkładając ciągle całą butle to ciepłej wody zeby obej zmienił swoją konsystencję ten olej nie traci swoich wartości ? nie lepiej odkładać trochę i podgrzać tylko tą odłożona częsc a reszty nie ruszać ? nie moge znaleźć takiej odpowiedzi nigdzie mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi

ja mój olej kokosowy wsadzam tylko na chwilę do ciepłej wody - topi się tylko troszkę i zazwyczaj to co się stopiło od razu biorę na włosy. reszta się nie roztapia, więc nic nie powinno się dziać



jutro jadę na wakacje, także napiszę do was dopiero za jakiś czas bawcie się dobrze, ale BEZ PROSTOWNICY