2011-12-30, 13:12 | #241 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 657
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Bo to bzdura, przypadek kiedy akurat się sprawdzi. Ja z jedną i drugą Córą na słodycze patrzeć nie mogłam, a w pierwszej ciąży zajadałam się kiszonymi ogórkami aż miło podobno wyglądałam ładnie i w pierwszej i drugiej ciąży i nasłuchałam się, że będzie chłopak itd a mam jedną Córę i druga będzie - widziałam psiochę na 3d więc to już pewne moja intuicja i życzenia w obu przypadkach się sprawdziły
__________________
Nasz ślub 22.09.2007
Nelka urodziła się 06.07.2008 Inia urodziła się 29.02.2012 |
2011-12-30, 14:19 | #242 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Cytat:
|
|
2011-12-30, 15:55 | #243 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Manchester/Śląsk
Wiadomości: 432
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Cytat:
__________________
nasz ślub
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20070815580114.html Nasz syneczek http://suwaczki.maluchy.pl/li-60562.png Nasza córeczka http://suwaczki.maluchy.pl/li-60560.png |
|
2011-12-31, 00:13 | #244 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 657
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
To też się u mnie nie sprawdza , bo moja Córa podobno mój klonik jak byłam mała, sporo osób też mówi, że klon mojego Taty mało kto uważa, że Nela podobna do Taty
__________________
Nasz ślub 22.09.2007
Nelka urodziła się 06.07.2008 Inia urodziła się 29.02.2012 |
2012-01-04, 09:04 | #245 | |||
La Moderatoiure
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16 393
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2012-01-05, 07:48 | #246 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Cytat:
Życzę wszystkim mamusiom zdrowych bobasków bez względu na płeć - czy jest ta wymarzona czy nie
__________________
Razem, 19.12.04 Zaręczona, 1.01.11 Córeczka Laura, ur. 22.03.12 Będziemy ślubować 31.08.13 |
|
2012-01-08, 01:41 | #247 |
Rozeznanie
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Ja jako baba gdzieś tam w głębi chciałam mieć różową małą dziewczynkę... Ale od początku coś mi mówiło, że na bank będzie chłopak. I jest Także się sprawdziło chociaż nie do końca z założeniami. Ale teraz uważam, że chłopaki i tak są najlepsze Taki bzik na punkcie własnego dziecka...
|
2012-01-10, 09:50 | #248 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 81
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
La Monica w takim razie wypluwam moje słowa heheh
A u Ciebie na pewno będzie tak jak chcesz także spokojnie. |
2012-01-10, 12:51 | #249 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 161
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Ja od początku wiedziałam że będzie syn nawet nie byłam zaskoczona na usg
|
2012-01-10, 14:25 | #250 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Moja intuicja się nie pomyliła. Czułam, że to będzie dziewczynka ( miałam taką cichą nadzieję ) i usg to potwierdziło. Mam nadzieję, że tak już zostanie
|
2012-01-11, 12:04 | #251 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 81
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Takiej intuicji to tylko pozazdrościć!
|
2012-01-16, 14:41 | #252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
W pierwszej ciąży od początku czułam, że to dziewczynka i sprawdziło się
Teraz czuję, że to chłopak, ale na potwierdzenie z usg muszę jeszcze kilka tygodni poczekać |
2012-01-17, 11:13 | #253 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 81
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
misiakowa25 widzisz potwierdziłaś swoją intuicję dzięki usg i inteligender
|
2013-10-04, 05:47 | #254 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Witajcie
Nie będę zakładać nowego wątku, bo mija się to z celem. Wierzę, że post zostanie przeczytany i moja wątpliwość/niepewność zostanie rozwiana Za kilka dni mija termin mojego porodu(pierwsza ciąża). W dwudziestym tygodniu ciąży miałam robione USG. Przy badaniu były obecne trzy osoby "znające się na rzeczy": położna, która wykonywała badanie, druga "pani", która(nie wiem, w jakim celu) uczyła się obsługiwać urządzenie(chyba chodziło o czytanie informacji), oraz trzecia, w sumie nie wiem, kim była i po co była jej obecność, ale uważnie obserwowała wszystko. Nie przeszkadzała mi jej obecność w każdym razie. Do rzeczy: po wykonaniu wszystkich rutynowych pomiarów przyszedł czas na podanie płci dzidziusia. Pani, która mnie badała stwierdziła, że w brzuchu noszę dziewczynkę. Chłopak, który był ze mną dopytał, czy aby na pewno. Pani się uśmiechnęła, kiwając głową, po czym spojrzała porozumiewawczo na dwie swoje kompanki w celu najwyraźniejszego potwierdzenia jej "diagnozy". Obie te panie potwierdziły hipotezę tej pierwszej po wsześniejszym przyglądnięciu się obrazowi na monitorze. Bardzo się oboje ucieszyliśmy, ponieważ po cichu marzyliśmy o pierwszej córeczce. Żadne z nas głośno o tym nie mówiło, bo oczywiście chłopca również byśmy kochali. Chodzi o to, że i ja, i chłopak po cichutku w głębi serca liczyliśmy na dziewczynkę. Dodam, że im bliżej było terminu USG(w dwudziestym tygodniu), tym bardziej intuicyjnie wyczuwałam obecność właśnie dziewczynki. Nie wiem, czy dlatego, że to było "marzenie"(wiem, że trochę to przedmiotowo brzmi, ale na prawdę chłopca kochalibyśmy tak samo, chodzi o dokładniejsze nakreślenie sprawy), czy to była intuicja. Niemniej jednak przez kiolejnych kilkanaście tygodni mówiliśmy do brzucha i o brzuchu jak o dziewczynce. Kilka tygodni temu naszły mnie durne wręcz wątpliwości. Tłumaczę je sobie ostatnimi podrygami szalejących hormonów, ale mimo to wariuję, nie wiem, czemu... Tak jak pisałam wyżej marzyłam o córeczce jako pierwszej i gdy dowiedzieliśmy się, że jesteśmy praktycznie pewni, to nasza wspólna znajoma napełniła mnie ogromnymi wątpliwościami. Kilka tygodni temu powiedziała, że 'będzie siusiak'. Nie chcąc powiedzieć na czym opiera swe przypuszczenia, upiera się przy siusiaku. Nie była przy badaniu, nie spojrzała dokłanie na zdjęcia z USG(pani wykonująca badanie, która wręczyła nam zdjęcia, pokazała to, na którym 'widać, że to dziewczynka"), a "WIE", że nie będzie córki, tylko syn. Powtarzam w dalszym ciągu, że synka będziemy kochać tak samo jak upragnioną dziewczynkę, ale niepewność mnie w tym momencie zabija. Więcej diagnoz ginekologicznych o płci nie było, a badanie wykonywała inna pani niż ta, która prowadziła ciążę od początku,ale na następnej wizycie po badaniu ta prowadząca niepytana powiedziała, że mogę być pewna płci, którą wskazano, ponieważ jeśli nie są pewni, to nie mówią jakiej płci będzie dzidziuś. Na ostatniej wizycie już zaniepokojona(wiem, że to brzmi tak jakbym nie chciała synka, ale to nie tak; po prostu przyzwyczaiłam się do myśli o córeczce i czułabym się oszukana przez LEKARZY) zapytałam raz jeszcze o pewność w sprawie podania płci. Powiedziano mi to samo, co w pierwszej wizycie po USG: że nie mówią nic, jeśli nie są pewni. A ta znajoma, kiedy ją pytam skąd wie, nie odpowiada rzeczowo, tylko w ten sposób: "pierwszy raz bym się pomyliła". |Mówi też o dziecku "on", ale czasem sie poprawia: "on, czy tam ona". Jest mi wtedy przykro i czuję się fatalnie, bo nie jesteśmy przygotowani na chłopczyka(wyprawka jest w większości uniwersalna niby, ale z wyborem imienia dla chłopca od początku ciąży był problem). Z drugiej strony wiem, jestem pewna tego, że jeśli by się okazało, że urodzi się chłopczyk, to na porodówce nawet rozczarowania by nie było. Mimo wszystko źle się czuję z tą niepewnością i nie umiem sobie z nią poradzić Dodam jeszcze, że mój chłopak mówi, że wierzy lekarzom, a nie naszej znajomej(dodam jeszcze, że jest to kobieta z pewnym życiowym doświadczeniem, która-jak każda osoba w jej wieku[59 lat] ma wykształconą intuicję). Ja, gdy popatrzę z tak zwanego boku na sytuację również skłaniam się ku tezie, że skąd ona może wiedzieć/czuć, że urodzi się synek? Chyba, że odczytuje to w jaakiś sposób z mojego wyglądu(poprawiła mi się cera),ale wydaje mi się to niedorzeczne. Wiem, że po porodzie, bez względu na to, KOGO urodzę, będę się śmiać z tego postu i moich chorych urojeń, ale na chwilę obecną spędza mi to sen z powiek... Na prawdę. Wizażanki, oceńcie chłodnym okiem sytuację i proszę Was, żebyście nie opieprzały mnie o to, że 'wybieram sobie płeć", bo podkreśliłam w tekście kilkukrotnie, że chodzi tylko o nastawienie się na podaną przez autorytet medyczny płeć, a nie to, że nie przyjmowałam do świadomości perspektywy urodzenia chłopczyka. PS Ewentualnie mogę zamiescic zdjecia z USG z 'tym, na ktorym widac, ze dziewczynka'. |
2013-10-04, 09:42 | #255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
ja mialam tak silne przeczucia ze jak mi lekarz na usg poweidzial ze bedzie dziewczynka to powiedzialam- WIEM
w drugiej ciazy od poczatku mialam wrazenie takiej...meskiej energii. nie wiem jak to opisac bo to jest zupelnie irracjonalne. na poczatku plakalam -raz ze ciaza nieplanowana, z zaskoczenia i bardzo nie w pore a dwa ze wlasnie bedzie syn i co ja z synem zrobie okazalo sie ze synow jest az 2. plec potwierdzil mi lekarz prowadzacy w 12 tc (usg 4d), potem w 22. a w 32stym inny lekarz w szpitalu- wybitny specjalista- powiedzial ze jeden z blizniakow to dziewczynka i dodal- "zobaczy pani ja sie nigdy nie myle". zglupialam ... kolejne usg w szpitalu i znow- to jedno to tak nie widac w zasadzie jaka plec. okazalo sie ze jednak sie mylili... wiesz sa niby przesady ze z ksztaltu brzucha, z wygladu matki ocenia sie czy to chlopiec czy dziewczynka- ale to akurat zabobon
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose Edytowane przez glamourous Czas edycji: 2013-10-04 o 09:44 |
2013-10-04, 10:31 | #256 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Ja niewierze w żadne zabobony typu,że jak ma się piłeczke to będzie dziewczynka,a jak szpicowaty brzuch to chłopca.To samo z jedzeniem słone,kwaśne na chłopca,a słodkie na dziewczynke.Ja jadłam słodkie i mam synka
|
2013-10-04, 21:42 | #257 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 631
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
A ja wiedziałam, że będzie synek Lekarz na pierwszym usg na którym dało się określić płeć, powiedział, że będzie dziewczynka. Wszyscy nagle zaczęli zauważać, że "na dziewczynkę" wyglądam (chyba strasznie zbrzydłam) itd. a ja cały czas czułam, że to chłopak. Głupio mi było, bo cieszyłabym się z dziewczynki, ale jakoś tak nie pasowało mi to - byłam jakby zawiedziona (wiecie o co mi chodzi), bo czułam, że to chłopczyk. Na kolejnym usg potwierdziły się moje przypuszczenia Teraz mój synewk ma prawie rok
Sfrustrowana niepewnością - wierzę w intuicję - czujesz, że dziewczynka - mam nadzieję, że się sprawdzi jak w naszym przypadku |
2013-10-07, 21:07 | #258 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 284
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Ja w pierwszej ciąży nie nastawiałam się na płeć, za to mąż tak - czuł dziewczynkę, a mamy chłopczyka. Brzuszek był okrągły, wymiotowałam jak kot, zajadałam się słodkim, a jest chłopak
Teraz nie mam pojęcia, co w brzuszku noszę, bo to dopiero ciężkie początki. Słyszałam jednak ostatnio opinię, że płeć zależy od RH rodziców Że niby jeśli ja mam ujemne Rh, a mąż dodatnie, to znów urodzę chłopca, bo taka niezgodność grup krwi niby sprawia, że rodzą się dzieci tej samej płci. Mnie to nie przekonuje! Słyszałyście coś o tym? |
2013-10-07, 23:45 | #259 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
Cytat:
__________________
........................ |
|
2013-10-08, 12:47 | #260 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 71
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
U mnie wszyscy twierdzili, że będzie chłopak - podobno świetnie wygladałam itp.
W 3 czy 4 miesiącu ciąży po prostu wyśniłam, że to będzie dziewczynka. Od tego momentu byłam już pewna! Nikt nie potrafił mnie przekonać, że będzie inaczej Mój sen się spełnił |
2013-10-08, 16:34 | #261 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
jeszcze w ciazy nie bylam, a wiedzialam, ze chlopaczek bedzie Od poczatku dobrze sie czulam i nadal tak jest, mam okragla pileczke, nie przytylam jak sloń i cera mi sie bardzo poprawila. Zadnych fanaberii kulinarnych i bardzo spokojny dzieciaczek. No zostaly tylko 3 tyg
|
2013-10-08, 19:37 | #262 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
|
Dot.: Czy miałyście intuicję co do płci dziecka?
miałam
nie sprawdziło się |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.