Obżarstwo świąteczne ZAKOŃCZONE…, czas dietki nastał kobietki..:D

[aguxagulska]

Szkoda, że upadł.. Za mną 6kg.

[windbag]

za mną również 6 kg... Dietę zakończyłam na jakiś czas. Ostatnio ze względu na pogodę się obijam. W przyszłym tygodniu zaczynam ćwiczyć na nowo, a dieta podobna, tylko więcej jedzonka. Zasady pozostaną takie same/ bardzo podobne.

[katrinka187]

Mi udało się zgubić 2,5 kg i się z tego cieszę niby nie dużó ale i tak mi jest lepiej i motywacja lepsza

[cicha14]

Hej Wracam do was, ponieważ uświadomiłam sobie, że wakacje tuż tuż a ja wyglądam okropnie. Mam w tym momencie 68,5 kg bo się zaczełam znowu obżerać ;/ Teraz mam pełną motywacje i mam nadzieje że tym razem mi się naprawdę uda Jeżeli mnie przyjmiecie obiecuje że bd ćwiczyła i jadła zdrowo bez objadania się nie potrzebnie ;] Ogólnie byłam przez 3 tyg chora i to tez dało mi na przemyślenia ;] To jak? Dacie drugą szansę?

[windbag]

Napisane przez cicha14

Hej Wracam do was, ponieważ uświadomiłam sobie, że wakacje tuż tuż a ja wyglądam okropnie. Mam w tym momencie 68,5 kg bo się zaczełam znowu obżerać ;/ Teraz mam pełną motywacje i mam nadzieje że tym razem mi się naprawdę uda Jeżeli mnie przyjmiecie obiecuje że bd ćwiczyła i jadła zdrowo bez objadania się nie potrzebnie ;] Ogólnie byłam przez 3 tyg chora i to tez dało mi na przemyślenia ;] To jak? Dacie drugą szansę?

ostatnio tutaj trochę cicho jest... ale ja Ci daję drugą szansę
Teraz pracuję nad tym by się nie obżerać niekontrolowanie i nie jeść słodyczy

[katrinka187]

a ja zjadłam przed chwilą 8 kawałków ptasiego mleczka.... Mama mi policzyła i się przeraziłam....
Miałam taką ochotę na coś słodkiego,że szok.........

[cicha14]

Waga nie spada Ale też nie idzie do góry ;D Może w końcu ruszy...

[Pani Barokowa]

Halooo...
Odwiedza ktoś jeszcze ten wątek?

[Tibb]

z tego co widzę.. nie..
a tymczasem waga w górę

[windbag]

Tibb, ten wątek umarł już dawno temu
U mnie z 53.5kg przeszło na 55kg, przez wyjazd- nieregularne posiłki, węglowodany na noc, brak owoców i warzyw. Mam zamiar zrzucić do 53. Myślę, że jak się zmotywuję to 2 -3 tygodnie i już. A u Ciebie jak z wagą?Aktualnie ile wazysz i do czego dążysz?

[Tibb]

Ja byłam z siebie zadowolona, bo mimo tego, że znowu wróciłam do normalnego jedzenia, wagę utrzymywałam w miejscu. Zatrzymałam się na 50,9. A jak wczoraj się zważyłam... 53,5-54,5. Coś takiego. Być może to wina wyjazdu, a w piątek znów wyjeżdżam. Ech...

[windbag]

Napisane przez Tibb

Ja byłam z siebie zadowolona, bo mimo tego, że znowu wróciłam do normalnego jedzenia, wagę utrzymywałam w miejscu. Zatrzymałam się na 50,9. A jak wczoraj się zważyłam... 53,5-54,5. Coś takiego. Być może to wina wyjazdu, a w piątek znów wyjeżdżam. Ech...

to tak jak u mnie wyjazd wszystko popsuł. Od jutra zaczynam od nowa, ruch i zdrowe odżywianie.

[sylwusiach]

.