Scent Bar - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-01-31, 18:50   #4051
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez mskladaczek Pokaż wiadomość
Burn na zywo jeszcze ladniejsza jest


Pozdrowienia od Coco (siedzi na malutkim krzesełku na półce)
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 18:52   #4052
Zuziunia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
Dot.: Scent Bar

Dziewczyny zmykam, rano jadę na zakupy. sesja zdana to cos mi sie należy, tak naprawdę to liczę na wyprzedaże.

Zapewne wpadnę do Sephory hihi
Zuziunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 18:59   #4053
Contax
Zakorzenienie
 
Avatar Contax
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Nanomi Pokaż wiadomość
Koszmarny dzień, dowiedziałam się dziś, że nasz półroczny kotek się utopił. Ryczę i się uczę na jutrzejszy egzamin. Chcę cofnąć czas i zrobić coś, żeby to się nie wydarzyło. Tak okropnie mi go szkoda.

Nanomi


Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość

Poza tym mam poważny dylemat zapachowy - na co przepuścić premię? Pouvre Piquant czy Safran Troublant...?

Malgosia, bezwarunkowo Safran Troublant potwierdzi sie jeszcze raz, ze jestesmy zapachowymi siostrami


Ja ja wrocilam padnieta z zakupow, na cale szczescie owocnych i w ramach relaksu zjem jeszcze jednego paczucha a co tam raz w roku jest tlusty czwartek
Contax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 19:00   #4054
Nuitblanche
Rozeznanie
 
Avatar Nuitblanche
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 957
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Zuziunia Pokaż wiadomość
Dziewczyny zmykam, rano jadę na zakupy. sesja zdana to cos mi sie należy, tak naprawdę to liczę na wyprzedaże.

Zapewne wpadnę do Sephory hihi
OOO... Coś słyszę... HA! Już wiem! To Twój portfel piszczy
Nuitblanche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 19:03   #4055
czarnazuzia1
rude jest piękne:)
 
Avatar czarnazuzia1
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Nuitblanche Pokaż wiadomość
...............


Dlaczego ludzie sa tacy podli? nigdy nie zrozumiem, nigdy.
czarnazuzia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 19:07   #4056
Nuitblanche
Rozeznanie
 
Avatar Nuitblanche
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 957
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez czarnazuzia1 Pokaż wiadomość

Dlaczego ludzie sa tacy podli? nigdy nie zrozumiem, nigdy.
To niestety taki typ, cała wieś ma z nimi na pieńku, policja regularnie przyjeżdża na interwencje... To nie jest element alkoholizujący się, o nie... To małomiasteczkowa zawiść, złośliwość, samo zło. Płytkim jest dla mnie towarzystwo, co na zwierzętach odbija swoje niepowodzenia

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Poza tym mam poważny dylemat zapachowy - na co przepuścić premię? Pouvre Piquant czy Safran Troublant...?
Cytat:
Napisane przez Contax Pokaż wiadomość
Malgosia, bezwarunkowo Safran Troublant potwierdzi sie jeszcze raz, ze jestesmy zapachowymi siostrami

W całej rozciągłości zgadzam się z przedmówcą - się znaczy z Contax Obydwa znam tylko z testów, ale moje serducho mocniej poruszył szafran
Nuitblanche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 19:12   #4057
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Contax Pokaż wiadomość
Malgosia, bezwarunkowo Safran Troublant potwierdzi sie jeszcze raz, ze jestesmy zapachowymi siostrami
Skoro Siostra tak twierdzi, proszę Siostry, wezmnę to pod rozwagę <dyga>


Cytat:
Ja ja wrocilam padnieta z zakupow, na cale szczescie owocnych i w ramach relaksu zjem jeszcze jednego paczucha a co tam raz w roku jest tlusty czwartek
Zjadłam w pracy dwa, w domu dopełniłam śledziem w sosie żurawinowym to super, ze zakupy owocne
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-31, 19:30   #4058
czarnazuzia1
rude jest piękne:)
 
Avatar czarnazuzia1
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość

Zjadłam w pracy dwa, w domu dopełniłam śledziem w sosie żurawinowym

Hm...nic nie wiem na temat sledz w sosie zurawinowym ,czy moge sie dowiedziec? (przepis plis)
czarnazuzia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 19:44   #4059
Margot45
niecnotliwa dziewica
 
Avatar Margot45
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 903
GG do Margot45
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez czarnazuzia1 Pokaż wiadomość
Hm...nic nie wiem na temat sledz w sosie zurawinowym ,czy moge sie dowiedziec? (przepis plis)
Śledzie są gotowe, Lisnera - z tej serii co zazwyczaj w sosie śmietanowym, koperkowym itp. Jakoś przed Wigilią odkryłam, że są również w wersji żurawinowej, na słodko - mnie osobiście bardzo smakują
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
Margot45 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 19:49   #4060
tulipanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
Dot.: Scent Bar

Zamiast uczyć się, to polazłam do kina, czemu nie
Na Asteriksa, trochę naciągany, ale fajny.
To może jednak zabiorę się już za współczesną myśl polityczną, wczorajsza 2 jakoś mnie nie zmobilizowała do ruszenia tyłka i zabrania się za robotę...
tulipanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 20:03   #4061
czarnazuzia1
rude jest piękne:)
 
Avatar czarnazuzia1
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Śledzie są gotowe, Lisnera - z tej serii co zazwyczaj w sosie śmietanowym, koperkowym itp. Jakoś przed Wigilią odkryłam, że są również w wersji żurawinowej, na słodko - mnie osobiście bardzo smakują
nie widzilam jutro bede szukac, dzieki piekne za info.

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość
Zamiast uczyć się, to polazłam do kina, czemu nie
Na Asteriksa, trochę naciągany, ale fajny.
To może jednak zabiorę się już za współczesną myśl polityczną, wczorajsza 2 jakoś mnie nie zmobilizowała do ruszenia tyłka i zabrania się za robotę...
A sio do nauki
czarnazuzia1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-31, 20:42   #4062
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar

Ja nie zjadłam dziś ani jednego pączka i jestem z tego dumna (jakąś ideologię muszę dorobić przecież)
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 20:43   #4063
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Scent Bar

Ja podobnie jak Contax połaziłam po sklepach. Nic nie kupiłam ale zakochałam się w pewnym wiosennym płaszczu Teraz czekam na premię i już przebieram nóżkami
tymena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 20:45   #4064
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Scent Bar

Nanomi, smutna historia, przykro mi...
Ale jak to się mogło stać? I dlaczego to już trzeci kotek?!

---

Jestem po 3 pączkach, sushi i paczce nachos. Bez komentarzy...
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 20:57   #4065
Nuitblanche
Rozeznanie
 
Avatar Nuitblanche
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 957
Dot.: Scent Bar

W ramach podbudowania się przed wizytą u koleżanki-sadystki-dentystki (z sadystką to żart of corz, klękajcie narody - tym razem było bez znieczulenia, choć czajnik jestem niesamowity na tym punkcie) poszłam pobuszować w sklepie i wyszłam niemal szczęśliwa, za malutkim wyjątkiem - nie mam pojęcia co zrobić z... Wisiorkiem, naszyjnikiem, jak zwał tak zwał, z tym dyndadłem ze zdjęcia Żeby nie kosztował tyle co kosztuje, to bym wzięła, a tak mam rozterkę natury estetyczno-ekonomicznej. Brać, nie brać?? Do zdjęcia dołożyłam wcześniejsze zakupy, razem może toto tworzyć jakąś całość a'la komplet Babeczkę ze sklepu kocham, pozwala wziąć do domu i zastanowić się przed większym wydatkiem

Patrząc na pudełka z perfumami, skrzynkę na śrubki i nakrętki w której trzymam swój złom, dochodzę do wniosku, że muszę być od czegoś uzależniona. Od czegokolwiek. Najzwyczajniej w świecie muszę mieć jakiegoś hizia, żeby nie ześwirować

Pierścionki i wisiorek z pierwszej foty zostają na 100%, dopiero po założeniu zyskują na uroku.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg b1.jpg (43,4 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg b2.jpg (34,7 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg b3.jpg (44,2 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg b4.jpg (37,2 KB, 37 załadowań)
Nuitblanche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:04   #4066
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Scent Bar

Nuit, te rzeczy z pierwszego zdjęcia (pierścionek i naszyjnik) są zabójczo piękne!

Natomiast błyszczące dyndadło zupełnie nie w moim stylu i guście, więc żeby nie zaciemniać - siedzę cicho.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:05   #4067
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Scent Bar

Bardzo przykre historie zwierzakowe.

Paczki day minal na 4 paczkach z dziurka, a marzy mi sie taki lukrowany, polski paczek.

W pracy wesolo bylo, zamowienie znow spierniczyli. Wyszlo dopiero jak wszytsko gotowe czekalo na wyjazd. Wiec sprawdzam czy ja cos pokrecilam czy nie, okazuje sie, ze zrobilam moja dzialke wg zalecen. To, ze ona pomylila.. trudno, to ze kolo za to odpowiedzialny - nie sprawdzil - trudno.

Ale oczywiscie, nie mogli sie przyznac do bledu, nie mogli, musiala przyjsc do mnie i powiedziec, ze w sumie to tez troszke moja wina bo moglam sprawdzic. Zasmialam sie jej w twarz.

ja sie tylko zastanawiam czy to tak ciezko powiedziec, 'kurcze no pomylilam sie' wieksze konsekwencje nie spotkaja jej, praktycznie zadne, praca nie wyszla wiec nic sie nie stalo.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:17   #4068
Nuitblanche
Rozeznanie
 
Avatar Nuitblanche
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 957
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Nuit, te rzeczy z pierwszego zdjęcia (pierścionek i naszyjnik) są zabójczo piękne!

Natomiast błyszczące dyndadło zupełnie nie w moim stylu i guście, więc żeby nie zaciemniać - siedzę cicho.
Wiesz mi wiele nie trzeba by potwierdzić to co cicho w głowie siedzi Niby po założeniu na coś ciemnego (najlepiej czerń) wygląda fajne, ale... No właśnie - mam wrażenie, że tylko na czarnym i tylko fajnie. Tak jak krótkie kolczyki to nie moja bajka, tak chyba i to dyndadło. Wisiorek i pierścionki z pierwszego zdjęcia to 100% mnie we mnie (coś jak zawartość cukru w cukrze)

EDIT: Najważniejsze: Oczobłysk wiszący to bagatela - 180 zł. Z rabatem zeszła do 130 zł, ale chyba jednak i tak u mnie nie zostanie - im dłużej na niego patrzę, tym bardziej jestem na
Nuitblanche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:19   #4069
martwa papuga
Zakorzenienie
 
Avatar martwa papuga
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Szara Róża Pokaż wiadomość
Ech... Rozumiem bardzo dobrze. Ja ciągle zamykam się w sobie, nikt nie wie, że coś w środku mnie dławi i nie pozwala na głęboki oddech... Stresa, przez lata praktyki, nawykłam wgniatać w siebie, w taki najdalszy, najczarniejszy kąt - pozornie go nie widać, ale skubaniec zawsze jakoś wylezie - jeszcze większy i bardziej pokraczny. Takie momenty stawania "twarzą w twarz" z uhodowanym na własnej krwi "potworkiem" są dla mnie straszne, ale nikt nie zrobi tego za mnie...
Biedny Róziku Cóż poradzić - daj chociaż dzioba.
A z tym głębokim oddechem - to podobno właśnie ćwiczenia oddechowe pomagają. Zapiszmy się razem, co?

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Papagaju słodki, jakoś trudno mi wyobrazić sobie studenta siedem lat młodszego od Ciebie. Dziecięciem bez mała mi się zdałaś...
Sabbacie kochany, ci bezpośrednio po maturze (a takich mam na dziennych studiach) są rocznikowo 7 lat młodsi ode mnie. Czy tam 6 może w każdym razie jam jest doskonały rocznik 82.

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
czy dużo sie marnuje przy takim przepsikiwaniu?
Zależy od atomizera. Niektóre psikają sikiem prostym (Dolce Vita), przepsikiwanie innych (nie mam lejka) to masakra. Comme des Garcons i Must są najgorsze, plują na wszystkie strony świata.

Cytat:
Napisane przez Margot45 Pokaż wiadomość
Wkładasz lejek do atomizerka, lub fiolki do której przepsikujesz, i masz wiekszy otwór, do którego łatwiej trafić niż bezpośrednio do fiolki. Poza tym mam wrażenie, ze scianki lejka powodują, ze perfumy się tak nie rozpryskują naokoło, jak się nie trafi, tylko ściekaja po ściankach.
Uj, przydałby się. A Sephory, jak na złość, we wsi nie mamy.
Ale ale, za tydzień TŻ jedzie do Krakowa po dyplom - zabiorę się zeń i pogonię po sklepach.

Cytat:
Napisane przez Nanomi Pokaż wiadomość
Koszmarny dzień, dowiedziałam się dziś, że nasz półroczny kotek się utopił. Ryczę i się uczę na jutrzejszy egzamin. Chcę cofnąć czas i zrobić coś, żeby to się nie wydarzyło. Tak okropnie mi go szkoda.
Biedne maleństwo trzymaj się jakoś

Cytat:
Napisane przez Różowy Strachulec Pokaż wiadomość
Ja ryczę jak do mnie dociera że nie wiem jak długo jeszcze moja kota bedzie z nami. Niby cały czas żyję ze świadomością jej choroby, ale czasem się czuję jakby mnie ktoś siekierą walnął. Boję się że kiedyś będzie do podjęcia koszmarna decyzja. I przytłacza mnie że nic nie moge zrobić.
No i się poryczałam
Strachulcu, jak dobrze Cię rozumiem.
Moja kota zapewne mniej poważnie choruje od Twojej, ale w marcu skończy 13 lat. I - boję się, że to już coraz bliżej. Spędziłam z Kotą większość swojego życia (a już na pewno - świadomego życia) i - nie wyobrażam sobie. No nie i już.

Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Ja podobnie jak Contax połaziłam po sklepach. Nic nie kupiłam ale zakochałam się w pewnym wiosennym płaszczu Teraz czekam na premię i już przebieram nóżkami
W jakim kolorze?

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Ale jak to się mogło stać? I dlaczego to już trzeci kotek?!
Moi znajomi mieszkają przy drodze szybkiego ruchu. Ile kotów już stracili...

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Jestem po 3 pączkach, sushi i paczce nachos. Bez komentarzy...
Gratulacje. Ja po 4 pączkach i zimowych ziemniaczkach z McDonalda. Rodzicielka przytaskała z rana do domu pączki... 25 sztuk.
martwa papuga jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-31, 21:22   #4070
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Scent Bar

mam jutro kobyłe ogromna, nic nie umiem wszystko mi sie pieprzy spac mi sie chce okropnie, mam kupe rzeczy do zrobienia a noc taka krótka,pocieszcie jakoś bo zaraz się pójde topić:/
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:32   #4071
mskladaczek
Zakorzenienie
 
Avatar mskladaczek
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
mam jutro kobyłe ogromna, nic nie umiem wszystko mi sie pieprzy spac mi sie chce okropnie, mam kupe rzeczy do zrobienia a noc taka krótka,pocieszcie jakoś bo zaraz się pójde topić:/
Polecam isc spac
Ja wczorajsza noc (cala! b. madre) przesiedzialam nad ksiazkami, skutek byl taki, ze krew z nosa siurnela mi na kartki (chyba moja prace beda sprawdzac w rekawiczkach ) 1/4 egzaminu przesiedzialam w toalecie, gdzie probowalam doprowadzic sie do porzadku.
Jutro mam wyniki

Yoona, trzymam za kobylke!

O, doczytalam, psychopatologie masz- dla mnie fajna sprawa.
Czeka mnie ( jako czesc psychiatrii) w nastepnej sesji
mskladaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:32   #4072
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar

Yoona- nie top się tylk idź spać


Co tak cicho?
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:38   #4073
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Scent Bar

Yoona, bo banem pierdyknę!

Proszę się nie nadwyrężać i grzecznie iść spać. Chociaż poleżeć w łóżku. Spróbuj się całkowicie wyłączyć przy ulubionej muzyce, zrób herbatę rumiankową, wsuń pączka. No.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:39   #4074
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez _Bjeata_ Pokaż wiadomość
Sabbath, myślę, że wiem o czym piszesz i jak w tej sytuacji się czujesz.
Powoli chyba staję się gruboskórna i zaskorupiała. Wiesz, że jestem emocjonalna i potrafią mi łezki popłynąć......
Od jakiegoś czasu nie ma łez, emocje schowane są w skorupie w której wchodzę do podziemia bo tam mi........ bezpieczniej?........ jeszcze tego nie wiem
Bjeato - ja wiem, że Ty wiesz to wszystko. Prawdę mówiąc myslałam wiele o Tobie i o naszej rozmowie...

Cytat:
Napisane przez Różowy Strachulec Pokaż wiadomość
Sabbath, wstydzić?
Chciałabym móc jakoś pomóc
Też bym chciała...

Cytat:
Napisane przez Suarti Pokaż wiadomość
Mialam meza alkocholika. Jak go poznalam juz pij, a ja wtedy naiwne wcale juz nie takie mlode dziewcze, myslalam ze przestanie, ze jak zamieszkamy razem , jak pojawi sie dziecko to bedzie dobrze. Nie bylo. Przez 8 lat chcialam mu pomoc. Bylam z nim u lekarza, bo niby chcial sie leczyc. Grozilam wszystkim co najgorsze i nic. Najpierw twierdzil, ze on nie ma zadnego problemu, pozniej ze go ma i przestanie pic. I nie przestal i dalej pije. Musialam od niego odejsc bo nie moglam dalej tak zyc.
Sabbath Ty Twojej znajomej nie pomozesz, to tylko ONA musi chciec. Pilnowanie jej tez nic nie da. Musialabys ja zamknac na klucz i caly czas jeszcze kolo niej byc.
Bylam pare razy na spotkaniu AL-Anon i tam powiedziano mi ze tych ludzi trzeba zostawic w pewnym sensie samym sobie.Nie jest to latwe i ja tego nie potrafilam. Ale tylko wtedy moga oni sobie uswiadomic jak zle z nimi jest, ze sa sami. Moga sobie uswiadomic ale nie musza. Niektorzy spadna na dno odbija sie , niektorzy spadna i juz tam zostaja
Dobrze ze powiedzialas synowi kolezanki jak bylo naprawde. Trzeba o tym mowic. Ukrywajac uzaleznionych pomagamy im tylko w tym nalogu.
I nie mialas odbierac kolezanki z posterunku, miala trafic do izby wytrzezwien. Miala sobie rano jakby tam sie obudzila uswiadomic co sie stalo. Ma ponosic za siebie odpowiedzialnosc. Nie TY za nia.
Jezeli kolezanka wyrazi jakakolwiek chec leczenia to wtedy trzeba jej pomoc. Jest to straszna walka z nalogiem, ktora trwa cale zycie. Wielu alkoholikow stacza ja od nowa wiele razy.
Pozdrawiam i duzo sily zycze
Suarti, niestety - jest dokładnie tak, jak napisałaś.
Rozmawiałam dziś ze specjalistą - potwierdził.

Z resztą... Trochę się wyjasniło. Moja koleżanka okłamała nas mówiąc, że ma zamiar wrócić do pracy. rano dzwoniła do mnie i do mojego męża, żebyśmy zamiast niej pojechali po jej pozostawione rzeczy. Kiedy odmówiłam - rypnęła słuchawką. Wysłała syna, którego także okłamała mówiąc, że zaspała na 9 - a ja rozmawiałam z nią trzy razy przez telefon między 7 a 8.
W ciągu dnia najpierw wydzwaniała do ludzi, żeby przyniesli jej piwo strasząc, że pójdzie sama i umrze po drodze, jesli tego nie zrobią (wiem, bo jej inna koleżanka zamiast pójśc po piwo, przyszła z tym do mnie), potem zaś okazało się, że jej syn zdybał ją na piciu i wylał piwo do zlewu.

Potem odbylyśmy poważną rozmowę, okazało sięże leczyć sie nie zamierza, nazwiska lekarza, u którego się leczyła nie poda, do pracy nie pojdzie, poczeka, aż jej się samo polepszy.
Nie widzę szans na zmuszenie jej do leczenia na tym etapie.

Zrobiłam tak:
- pogadałam z synem, wyjaśniłam dlaczego robimy to, co robimy i co on powinien
- pogadałam z jej mężem i powiedziałam mu prawdę zostawiając wyciąganie wniosków jemu
- zaprosiłam młodego na obiady, zapewniłam, że może siedzieć u nas ile chce i kiedy chce

Nie mam pomysłu na więcej...

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość

Strach o drugą osobę jest jednym z najgorszych możliwych strachów.
Siebie znam wiem na ile jestem wytrzymała, jestem siebie pewna. Innych pewna nie jestem boje się nawet w bardzo błahych przypadkach.
Dokładnie tak jest. O siebie sie nie boję, bo "dam sobie radę i nic mi się nie stanie", a "nawet jeśli się stanie to co z tego"?
W przypadku innego człowieka - cała ta prosta filozofia nie chce działać.


Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
"Teraz będę pilnować, czuwać, dbać i straszyć. Taki durny, niepoprawny frajer ze mnie...".
Nic z tego. Zabraniam, nie pozwalam byś o Sobie tak mówiła.
Jak durny i niepoprawny frajer ma być taki jak Ty to ja poproszę by wokoło byli tylko durni i frajerzy.
Czasem myślę, że co bystrzejszych życie oducza takich działań. Ja zaś, jako klasyczny zakuty łeb - ciągle przebijam głową mur.

Dziękuję za bardzo uprzejme zakazy.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Zawsze najtrudniej jest osobom które są "twarde".
Masz racje otoczenie takich osób sadzi ze nic ich nie "rusza". Ze "twardziele" wszystko zniosą.
Nic bardziej mylnego. Czara goryczy "twardziela" przepełnia sie nie na zewnątrz jego ciała i zalewa tylko powłokę zewnętrzna, ale..
Ale właśnie przelewa się wewnątrz i gorycz trawi to co jest w środku a to boli i to bardzo.
Ja... nie wiem, co napisać. Mogę się tylko zgodzić.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Czasami zazdroszczę "różowym Barbie" ich beztroski, nie świadomości.
Umiejętności oczyszczania sie z emocji, chichocząc, piszcząc, płacząc nad "złamanym tipsem". Wylania wszystkiego na zewnątrz Siebie (samooczyszczenia).
Też się łapię na takiej zazdrości.

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Lepiej jest nie ryczeć.
Jak jest sie twardym i nagle ten jeden raz się wybuchnie, nie wytrzyma to ma sie od razu etykietki wariata i histeryczki.
Jak się wybucha na okrągło, chlipie, maże i dziamdzia ze Sobą itp. Jest sie poprostu osoba bardzo wrażliwą.
No nie mogę się nie roześmiać!
Trafiłaś w sedno. Ironicznie i... genialnie!

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Wyjechać piękną szewska Polszczyzna zdarz się ale zazwyczaj jak jestem sama mowie do siebie, do lustra.
Przy innych już nie. Jak raz mi się zdarzyło to była konsternacja, cisza i wymowne patrzenie jak bym popełniła jakaś zbrodnię wypowiadając te parę słów. I nie ma znaczenia ze w wypowiedzi którejś z osób przed chwilka było kilka "pań lekkich obyczajów", "chorób na ch..", "meskich zwisów" "damskich dróg rodnych" i "aktów seksualnych".
Wazoników nie tłukłam nigdy z praktycznego powodu. Nie znoszę zakupów a za drugim musiałabym sie po sklepach nachodzić.
Mi zawsze pomaga w rozładowaniu emocji worek treningowy na siłowni lub kosiarka i ogród sąsiada.
Mnie kiedyś ratował worek (w nowym mieszaniu nie mam haka), potem wioślarz. teraz siedzę jak bałwan na zadku i chyba mi to szkodzi...

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
I dlatego wszyscy wokoło lubią Ciebie. Bo choć sama pomagasz to dla Siebie nic nigdy nie potrzebujesz.
Skądś to znam. Jak coś trzeba to zawsze pod ręką jest taka Elka do której można dzwonić o 2 czy 3 w nocy.
Gorzej jest jak sie do tego jest taką "pii...pii.pii..." jak Ja i nie potrafi się ludziom w potrzebie (choć by nie wiem jak błahej i durnej) odmówić.
No własnie od początku podejrzewałam, że znasz tę sytuację nie tylko z punktu widzenia czytelnika moich narzekań.

Jesteśmy dwie "piii...piii...piii".

W towarzystwie milej?

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
No i po raz kolejny walnęłam koszmarnego monolog-a.
Eneax - zupełnie szczerze: uwielbiam Twoje koszmarne monologi!

Cytat:
Napisane przez Kagan Pokaż wiadomość
Sabbath to naprawdę przykra sprawa. Współczuję Ci, bo wiem jak trudno jest pomóc takiej osobie. Mam nadzieję tylko, że dla Twojej znajomej nie jest za późno i da sobie pomóc. Życzę Ci dużo cierpliwośi i wytrwałości.
Ja mam wrażenie, że jest za wcześnie.
Dziękuję.

Cytat:
Napisane przez Nanomi Pokaż wiadomość
Koszmarny dzień, dowiedziałam się dziś, że nasz półroczny kotek się utopił. Ryczę i się uczę na jutrzejszy egzamin. Chcę cofnąć czas i zrobić coś, żeby to się nie wydarzyło. Tak okropnie mi go szkoda.
Okropnie mi przykro.

Dołączam się do pytań Racheli:

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Nanomi, smutna historia, przykro mi...
Ale jak to się mogło stać? I dlaczego to już trzeci kotek?!
Zwierzaki normalnie same się nie topią zbyt często...

Cytat:
Napisane przez burn-it-up Pokaż wiadomość
Zaspokoję Twoja ciekawość-to ja (przepraszam za dziwną minę ale tylko takie foto mam na komputerze).Włosy mam jasny brąz farbowane na ciemny
Włosów nie widać za bardzo, ale masz bardzo ładne rysy: śliczny nosek i kształtne usta.

Cytat:
Napisane przez Różowy Strachulec Pokaż wiadomość

Ja mojego kociambra wyciągnęłam prawie zza TM, podobno przy takich wynikach większość wetów nie chce już zwierzaka ratować. Wiem że co ma byc to będzie, że pewne rzeczy są nieuchronne, ale i tak moja bezsilność mnie dobija.
Wierzę Strachulcu, wierzę...
Trzymaj się, musisz być dzielna.

Cytat:
Napisane przez Nuitblanche Pokaż wiadomość

W całej rozciągłości zgadzam się z przedmówcą - się znaczy z Contax Obydwa znam tylko z testów, ale moje serducho mocniej poruszył szafran
To i ja zgodzę się w całej rozciągłości.

PP jest naprawdę uroczy, ale Sza Franek to rozkoszny typ.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:41   #4075
Nuitblanche
Rozeznanie
 
Avatar Nuitblanche
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 957
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
mam jutro kobyłe ogromna, nic nie umiem wszystko mi sie pieprzy spac mi sie chce okropnie, mam kupe rzeczy do zrobienia a noc taka krótka,pocieszcie jakoś bo zaraz się pójde topić:/
Kubas ciepłego mleka na sen i do wyrka. A jak nie mleka to meliski na skołatane nerwy. I uwierz w siebie, nic tak nie podkopuje naszych planów jak brak wiary w swoje możliwości
Nuitblanche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:50   #4076
Betty83
Zakorzenienie
 
Avatar Betty83
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Z resztą... Trochę się wyjasniło. Moja koleżanka okłamała nas mówiąc, że ma zamiar wrócić do pracy. rano dzwoniła do mnie i do mojego męża, żebyśmy zamiast niej pojechali po jej pozostawione rzeczy. Kiedy odmówiłam - rypnęła słuchawką. Wysłała syna, którego także okłamała mówiąc, że zaspała na 9 - a ja rozmawiałam z nią trzy razy przez telefon między 7 a 8.
W ciągu dnia najpierw wydzwaniała do ludzi, żeby przyniesli jej piwo strasząc, że pójdzie sama i umrze po drodze, jesli tego nie zrobią (wiem, bo jej inna koleżanka zamiast pójśc po piwo, przyszła z tym do mnie), potem zaś okazało się, że jej syn zdybał ją na piciu i wylał piwo do zlewu.

Potem odbylyśmy poważną rozmowę, okazało sięże leczyć sie nie zamierza, nazwiska lekarza, u którego się leczyła nie poda, do pracy nie pojdzie, poczeka, aż jej się samo polepszy.
Nie widzę szans na zmuszenie jej do leczenia na tym etapie.

Zrobiłam tak:
- pogadałam z synem, wyjaśniłam dlaczego robimy to, co robimy i co on powinien
- pogadałam z jej mężem i powiedziałam mu prawdę zostawiając wyciąganie wniosków jemu
- zaprosiłam młodego na obiady, zapewniłam, że może siedzieć u nas ile chce i kiedy chce

Nie mam pomysłu na więcej...

Sabbath zrobilas ile sie dalo, wiecej chyba jest niemozliwoscia. Najwazniejsze ze jej nie kryjes przed mezem i nie dalas sie wciagnac w jej gry. Zreszta z tego co piszesz jest juz w takim stanie ze juz nie jest w stanie czekogolwiek ukrywac.

Jestes WIELKA.

Ja zas weszlam tylko dlatego zeby upewnic sie ze swia sie nie konczy....
Betty83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:51   #4077
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Zrobiłam tak:
- pogadałam z synem, wyjaśniłam dlaczego robimy to, co robimy i co on powinien
- pogadałam z jej mężem i powiedziałam mu prawdę zostawiając wyciąganie wniosków jemu
- zaprosiłam młodego na obiady, zapewniłam, że może siedzieć u nas ile chce i kiedy chce

Nie mam pomysłu na więcej...


Sabbath - moim zdaniem robiłaś właśnie to, co należało zrobić w tym momencie i przy jej niezgodzie na odwyk. Zrobiłaś to, co było realne do zrobienia w tej sytuacji i na tym etapie i nie wyrzucaj sobie, że mogłaś zrobić więcej.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:53   #4078
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Scent Bar

Za przeproszeniem, się wtrącę co by powiedzieć dzię dobły

I że ten, co tam u Was ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:55   #4079
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Scent Bar

Wtamy
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-31, 21:55   #4080
Nanomi
Zadomowienie
 
Avatar Nanomi
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 592
Dot.: Scent Bar

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Nanomi, smutna historia, przykro mi...
Ale jak to się mogło stać? I dlaczego to już trzeci kotek?!
To się oczywiście nie stało na raz, chyba w ciągu dziesięciu lat. Moi rodzice nie trzymają kota czy psa w domu, zwierzęta są na podwórku, mogą sobie swodobnie chodzić, a na noc są zwykle zamykane w ciepłym pomieszczeniu gospodarczym. Kotek akurat nie był zamnknięty wczoraj na noc. Nie wiem czemu, albo nie chciał się ujawnić albo mama zapomniała, bo ma na głowie też chorego psa.
Pierwszego udusił jakiś kot-przybłęda. Niestety jakoś się dostał mimo tego, że kotek był zamknięty razem z mamą.
Drugiego potrącił samochód, też był mały i wyszedł na drogę, chociaż nie mieszkamy przy ruchliwej drodze.
Ten wpadł do basenu wyłożonego folią, woda była z niego wypompowana na jesieni, ale nazbierało się trochę na dnie z opadów. To wystarczyło. Basen miał być zasypany już jakiś czas temu bo to pułapka na zwierzęta. Teraz pewnie szybciej to się stanie, ale tak strasznie żałuję, że nie pospieszyłam rodziców.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Okropnie mi przykro.
Dołączam się do pytań Racheli:
Zwierzaki normalnie same się nie topią zbyt często...
One wszystkie się nie utopiły, opisałam wyżej co się z nimi stało.
__________________

Nanomi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.