Styl kobiecy i rockowy jednocześnie, cz. VI

[mglista_noc]

Można się przyłączyć?Podczytuję sobie was z przyczajenia, ale że ostatnio watek zamiera, to postanowiłam się zdekonspirować, może swoim przykładem zachęcę kogoś jeszcze do pisania tutaj

Napisane przez rawita

Tadam! Zaczęły się wyprzedaże. Dorwałyście jakieś "mroczne" łupy?

Troszkę
Capnęłam plecak z Medicine, oraz kilka czarnych bluzeczek z New Yorkera. Jedną z długą z asymetrycznym dołem, drugą całą z siateczki - do noszenia pod inne rzeczy, tak żeby fajnie gdzieniegdzie wystawała. I jeszcze cienki, szeroki sweterek z dłuższym tyłem, ale ten już był poza wyprzedażą. Kliknęłam też w internetach buty, ale to się już pochwalę jak dotrą

A wy sobie ostatnio sprawiłyście coś miłego?

[mglista_noc]

Dobra, napisałam, że się pochwalę butami jak dotrą, to wrzucam zdjęcie. Choć nie wiem, czy ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda?

[Redhaired Witch]

Napisane przez mglista_noc

Można się przyłączyć?Podczytuję sobie was z przyczajenia, ale że ostatnio watek zamiera, to postanowiłam się zdekonspirować, może swoim przykładem zachęcę kogoś jeszcze do pisania tutaj

Hej! No faktycznie cisza w wątku
Interesujące sandały, wygodnie chodzić na takiej platformie?

Ja kupiłam sobie sukienczynę z garbem, która na żywo owszem, ma garb, ale poza tym jest dłuuugą prostą sutanną -_- Wczoraj ją skracałam asymetrycznie do kolan, zwężałam na dole i podkreślałam talię, teraz ma jakiś sens.

[mglista_noc]

Wreszcie ktoś tu zajrzał

Napisane przez Redhaired Witch

Interesujące sandały, wygodnie chodzić na takiej platformie?

Mam nadzieje że tak, bo jeszcze w nich nie chodziłam Ale generalnie platformy potrafią być bardzo wygodne. Miałam kiedyś takie fajne, prawie niezniszczalne sandały na platformie i były super. Latało się w nich jak na płaskich, albo i nawet lepiej bo dawały miłą amortyzację Lubię platformy za to, że człowiek może się troszkę powywyższać bez szkody dla komfortu właśnie.

Napisane przez Redhaired Witch

Ja kupiłam sobie sukienczynę z garbem, która na żywo owszem, ma garb, ale poza tym jest dłuuugą prostą sutanną -_- Wczoraj ją skracałam asymetrycznie do kolan, zwężałam na dole i podkreślałam talię, teraz ma jakiś sens.

Świetna! Bardzo lubię takie ciuchy - dziwne drapowania, wodospady itp. Garb wygląda trochę jak taki wielki kaptur O, wielkie kaptury też lubię

Widzę, że nieobce Ci są rożne przeróbki krawieckie i uzdatnianie ciuchów, może będziesz miała jakiś pomysł jak uratować zaciągnięty sweter? Mam taki z hm, z cieniutkiej dzianiny, z kapturem właśnie i dziad się prawie od razu zaciągnął na plecach Od tego czasu mieszka w szafie, bo żal mi było się go pozbyć i ciągle dumam jak go przywrócić do życia. Najpierw myślałam żeby to jakoś zamaskować, ale żadne ciekawe rozwiązanie nie przyszło mi do głowy. Teraz kombinuję w druga stronę - żeby dorobić dziur i udawać, że to tak miało być Tylko zastanawiam się czy to się nie rozleci zupełnie? Na przykład w praniu?
Także wszystkie pomysły mile widziane

[Redhaired Witch]

Napisane przez mglista_noc

Ale generalnie platformy potrafią być bardzo wygodne.

Świetna! Bardzo lubię takie ciuchy - dziwne drapowania, wodospady itp. Garb wygląda trochę jak taki wielki kaptur O, wielkie kaptury też lubię

Widzę, że nieobce Ci są rożne przeróbki krawieckie i uzdatnianie ciuchów, może będziesz miała jakiś pomysł jak uratować zaciągnięty sweter?

Ostatnio nosiłam platformy jakoś w liceum, wtedy właśnie stwierdziłam, że brakuje mi giętkości podeszwy i czuję się jak na cegłach. Od tamtej pory nie próbowałam, a minęło tyyyle lat, że pewnie technologia jest lepsza
Ja kaptury też bardzo lubię, niestety nie jest mi w nich do twarzy. Ale przynajmniej leżą sobie stylowo na plecach
Jak jeszcze nie ma dziury, to spróbuj rozciągnąć zaciągnięcie, przełożyć nadmiar nitki szydełkiem na lewą stronę i zawiązać supeł żeby się nie ściągało bardziej. Z dziurą to nie wiem, nie próbowałam nigdy robić dziur :/ Z drugiej strony skoro i tak wisi w szafie... obejrzyj jakiś tutorial o dziurawieniu i do dzieła

[rawita]

Ciekawe te sandały. Też uważam, że platformy są bardzo wygodne, chociaż od dawno nie miałam takich butów. Nie da się w nich jedynie jeździć na rowerze.

Do mnie właśnie doszły sandałki z wyprzedaży w Venezii. Na zdjęciach katalogowych wyglądają znacznie gorzej niż na żywo.
https://www.venezia.pl/sandaly-p-379...14.17.156.html

[mglista_noc]

Napisane przez Redhaired Witch

Ja kaptury też bardzo lubię, niestety nie jest mi w nich do twarzy. Ale przynajmniej leżą sobie stylowo na plecach

Nawet nigdy nie zastanawiałam się czy są twarzowe czy nie, bo w sumie i tak się ich nie nosi na głowie, tylko właśnie malowniczo sobie zwisają No chyba, że chodzi o takie w okryciu wierzchnim na jesień lub zimę, ale wtedy mają po prostu dawać komfort termiczny. Szkoda tylko, że często są za płytkie ...

Napisane przez Redhaired Witch

Jak jeszcze nie ma dziury, to spróbuj rozciągnąć zaciągnięcie, przełożyć nadmiar nitki szydełkiem na lewą stronę i zawiązać supeł żeby się nie ściągało bardziej. Z dziurą to nie wiem, nie próbowałam nigdy robić dziur :/ Z drugiej strony skoro i tak wisi w szafie... obejrzyj jakiś tutorial o dziurawieniu i do dzieła

No właśnie na trik z szydełkiem jest już za późno... Ale to dobry pomysł z poszukaniem tutoriala Bo tak sobie myślę, że może da się z tego jeszcze coś fajnego wyczarować. Już kilka razy miał polecieć do kontenerka, ale zawsze w ostatniej chwili stwierdzałam, że jeśli go wywalę to po kilku dniach na pewno olśni mnie co z nim zrobić

A co do dziur to podoba mi się na przykład coś takiego jak na focie, ale taki efekt można uzyskać chyba tylko na dzianinie tiszertowej

Napisane przez rawita

Do mnie właśnie doszły sandałki z wyprzedaży w Venezii. Na zdjęciach katalogowych wyglądają znacznie gorzej niż na żywo.
https://www.venezia.pl/sandaly-p-379...14.17.156.html

Dobra opcja na obecną pogodę - trochę ciepło, trochę nie. Też myślałam o takich bardziej zabudowanych sandałach. Wygodnie Ci w nich? Ja już od jakiegoś czasu powstrzymuję się od kupowania butów na obcasie powyżej 6 cm. No chyba, że właśnie mają platformę.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Do mnie właśnie doszły sandałki z wyprzedaży w Venezii.

Fajne. Oczywiście zajrzałam do wyprzedaży i coś tam wpadło mi w oko... Muszę oszczędzać

Napisane przez mglista_noc

Nawet nigdy nie zastanawiałam się czy są twarzowe czy nie, bo w sumie i tak się ich nie nosi na głowie, tylko właśnie malowniczo sobie zwisają

A co do dziur to podoba mi się na przykład coś takiego jak na focie, ale taki efekt można uzyskać chyba tylko na dzianinie tiszertowej

Ja już od jakiegoś czasu powstrzymuję się od kupowania butów na obcasie powyżej 6 cm. No chyba, że właśnie mają platformę.

1. niee? A tak serio bardzo podobają mi się zdjęcia na tumblrze czy innych pinterestach, gdzie ludzie mają na głowach właśnie takie cienkie kaptury. Tylko na żywo wygląda to wg mnie trochę dziwnie, jak silenie się na super-mroczność.
2. u, wyższa szkoła jazdy. Nawet na tiszercie pewnie się rozpadnie w praniu - mówię o opcji hand made.
3. ja do 8, ale takie codzienne też 5-6. Niestety na wyższych bolą mnie stopy, a latem już w ogóle wszystko piecze.

[rawita]

Napisane przez mglista_noc

\

Dobra opcja na obecną pogodę - trochę ciepło, trochę nie. Też myślałam o takich bardziej zabudowanych sandałach. Wygodnie Ci w nich? Ja już od jakiegoś czasu powstrzymuję się od kupowania butów na obcasie powyżej 6 cm. No chyba, że właśnie mają platformę.

Na razie miałam je sobie tylko raz, przez jeden wieczór i było całkiem wygodnie. Obcas to chyba około 8-9 cm, dla mnie ideał. W ogóle bardzo lubię takie zabudowane botko-sandały. To moja trzecia para w tym stylu, najbardziej odkryta póki co.

Napisane przez Redhaired Witch

Fajne. Oczywiście zajrzałam do wyprzedaży i coś tam wpadło mi w oko... Muszę oszczędzać

Daj znać, co Ci tam wpadło. Może wybijemy z głowy

W temacie kapturów, to bardzo mi się podobają, ale mam do nich stosunek użytkowy. Noszę głównie na głowie a nie na karku, w chłodne dni i wieczory. To moje główne okrycie głowy jesienią. W "swobodnym zwisie" kaptura w innych okolicznościach przeszkadzają mi długie włosy. Muszę je specjalnie spinać, a z reguły mi się nie chce.

[mglista_noc]

Napisane przez Redhaired Witch

Fajne. Oczywiście zajrzałam do wyprzedaży i coś tam wpadło mi w oko... Muszę oszczędzać

Zgadzam się z Rawitą -poka co Ci się spodobało! Ja tez przejrzałam sobie co tam fajnego jeszcze maja i spodobały mi się takie:

https://www.venezia.pl/sandaly-p-389...14.17.156.html

Ale że i tak nie ma mojego rozmiaru to nie mam kłopotu

Napisane przez Redhaired Witch

1. niee? A tak serio bardzo podobają mi się zdjęcia na tumblrze czy innych pinterestach, gdzie ludzie mają na głowach właśnie takie cienkie kaptury. Tylko na żywo wygląda to wg mnie trochę dziwnie, jak silenie się na super-mroczność.
.

Mam sukienkę z takim super kapturem ale nie zakładam go na głowę, żeby tak chodzić po ulicy Za to jest w sam raz jak mam chęć się powydurniać - kaptur na głowie, kulista solarna lampka balkonowa w dłoni i już można ganiać chłopa po mieszkaniu z okrzykiem "zobacz! jestem czarodziejką!"

Napisane przez rawita

W temacie kapturów, to bardzo mi się podobają, ale mam do nich stosunek użytkowy. Noszę głównie na głowie a nie na karku, w chłodne dni i wieczory. To moje główne okrycie głowy jesienią. W "swobodnym zwisie" kaptura w innych okolicznościach przeszkadzają mi długie włosy. Muszę je specjalnie spinać, a z reguły mi się nie chce.

No przy grubszych to ma sens, ale wiele jest takich które raczej nie pogrzeją. I faktycznie przy długich rozpuszczonych włosach często nie widać kaptura, a za to robi się dziwny garbek na plecach (przy grubszym materiale).

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Daj znać, co Ci tam wpadło. Może wybijemy z głowy

Napisane przez mglista_noc

Zgadzam się z Rawitą -poka co Ci się spodobało!

Sama sobie wyperswadowałam
Te mi się podobają, ale za wysoki obcas i piptoły są jednak mało uniwersalne: https://www.venezia.pl/sandaly-p-468...14.17.156.html
A w tych podoba mi się fason, ale dziurki niekoniecznie... Gdyby były gładkie, to bym brała: https://www.venezia.pl/botki-p-45012-165-14.17.165.html

Napisane przez mglista_noc

Mam sukienkę z takim super kapturem ale nie zakładam go na głowę, żeby tak chodzić po ulicy Za to jest w sam raz jak mam chęć się powydurniać - kaptur na głowie, kulista solarna lampka balkonowa w dłoni i już można ganiać chłopa po mieszkaniu z okrzykiem "zobacz! jestem czarodziejką!"

Jeśli sukienka jest z takim dekoltem to raczej on powinien Cię ganiać

Mam coroczny problem pierwszego świata - wybór ciuchów na wakacje. Znowu ludzie będą w szortach, dżinsach, japonkach, adidasach i polarach, a ja w czarnych drapowanych zwisach i skórzanych botkach... Może się w tym roku przełamię i chociaż wezmę czarne szorty do brodzenia po wodzie, hmm.

[rawita]

Napisane przez Redhaired Witch

Sama sobie wyperswadowałam
Te mi się podobają, ale za wysoki obcas i piptoły są jednak mało uniwersalne: https://www.venezia.pl/sandaly-p-468...14.17.156.html
A w tych podoba mi się fason, ale dziurki niekoniecznie... Gdyby były gładkie, to bym brała: https://www.venezia.pl/botki-p-45012-165-14.17.165.html



Jeśli sukienka jest z takim dekoltem to raczej on powinien Cię ganiać

Mam coroczny problem pierwszego świata - wybór ciuchów na wakacje. Znowu ludzie będą w szortach, dżinsach, japonkach, adidasach i polarach, a ja w czarnych drapowanych zwisach i skórzanych botkach... Może się w tym roku przełamię i chociaż wezmę czarne szorty do brodzenia po wodzie, hmm.

Rzeczywiście te pierwsze byłyby dużo lepsze bez dziury na palce. Drugie mi się podobają mimo dziurek. W sumie same dziurki też mi się podobają.

Rozumiem ból wakacyjny. Ja akurat chodzę w letnich sandałach i sukienkach na ramiączkach, ale szorty i sportowe ciuchy mogą dla mnie nie istnieć (te "na co dzień", bo na trening to co innego). Mam więc wielki problem z doborem stroju np. na górską wycieczkę. I w ogóle, jeśli chodzi o stylówę, to moją ulubioną porą jest jesień i wczesna wiosna.
W Twoim wypadku chyba największym problemem są buty? Bo zwisy pasują na każdą okazję.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Rozumiem ból wakacyjny. (...) Mam więc wielki problem z doborem stroju np. na górską wycieczkę.

W Twoim wypadku chyba największym problemem są buty? Bo zwisy pasują na każdą okazję.

Ja z górami mam łatwo - buciory, legginsy, jakaś obszerna góra. Albo legginsy 3/4 i obszerna góra z rękawem 3/4 jeśli ciepło Kurtka to nie wiem, w sumie od czasów nindżopszowania nie byłam w górach... Większym problemem są dla mnie wakacje nad wodą, gdzie trzeba się trochę polansować.
Właśnie buty to żaden problem. Od dwóch lat zabieram te dwie pary co w załączniku i dopóki nie ma upałów noszę botki do rajstop/legginsów/gołych nóg.

[melkmeisje]

Ja swoje letnie zakupy ciuchowe mogę liczyć w kilogramach, bo w Polsce będąc, jak zwykle obkupiłam się w lumpeksach

A co powiecie na te klapki?

[Redhaired Witch]

Napisane przez melkmeisje

A co powiecie na te klapki?

Pozytywnie śmieszne

No, wybrałam ciuchy (cały dzień to trwało bo młody przeszkadzał ). Chrzanię Ludzi W Polarach, nabrałam dziwnych zwisów i niech sie gapio.

[mglista_noc]

Napisane przez Redhaired Witch

Te mi się podobają, ale za wysoki obcas i piptoły są jednak mało uniwersalne: https://www.venezia.pl/sandaly-p-468...14.17.156.html
A w tych podoba mi się fason, ale dziurki niekoniecznie... Gdyby były gładkie, to bym brała: https://www.venezia.pl/botki-p-45012-165-14.17.165.html

Pierwsze mają fajne te marszczenia, ale jak nie jesteś fanka piptołów to lepiej dać sobie z nimi luzu. A drugie nie bardzo mi się widzą przez dziurki - kropki i wąską cholewkę przy górze.

Napisane przez Redhaired Witch

Jeśli sukienka jest z takim dekoltem to raczej on powinien Cię ganiać

Na szczęście nie ma takiego dekoltu - mogę w niej wychodzić z domu

Napisane przez Redhaired Witch

Mam coroczny problem pierwszego świata - wybór ciuchów na wakacje. Znowu ludzie będą w szortach, dżinsach, japonkach, adidasach i polarach, a ja w czarnych drapowanych zwisach i skórzanych botkach... Może się w tym roku przełamię i chociaż wezmę czarne szorty do brodzenia po wodzie, hmm.

Moim zdaniem na wczasach przede wszystkim ma być wygodnie, bierz coś do swobodnego łażenia po wodzie (napisałam to i od razu w głowie mi wyskoczyło - do chodzenia po wodzie, to chyba tylko jezuski dadzą radę ).
Zależy jeszcze gdzie ten wypoczynek nad wodą - czy światowy kurrort i wieczorny lans przy drinku w Sain Tropez, czy krzaki nad jeziorem i swojskie piwko przy grillu. O ile w pierwszym przypadku mogę zrozumieć chęć pozadawania szyku, to w drugim nawet bym nie chciała brać co fajniejszych ciuchów, żeby się nie poniszczyły

Napisane przez rawita

Rozumiem ból wakacyjny. Ja akurat chodzę w letnich sandałach i sukienkach na ramiączkach, ale szorty i sportowe ciuchy mogą dla mnie nie istnieć (te "na co dzień", bo na trening to co innego). Mam więc wielki problem z doborem stroju np. na górską wycieczkę. I w ogóle, jeśli chodzi o stylówę, to moją ulubioną porą jest jesień i wczesna wiosna.

A co zakładasz na przykład na dzień na rowerze albo spływ kajakiem? Nie masz jakiś dyżurnych szortów na takie okazje?

Napisane przez melkmeisje

Ja swoje letnie zakupy ciuchowe mogę liczyć w kilogramach, bo w Polsce będąc, jak zwykle obkupiłam się w lumpeksach

A co powiecie na te klapki?

Co fajnego wyhaczyłaś? Kiedyś chadzałam nałogowo, później jednak trochę przystopowałam, bo jednak wizyty w takich miejscach skutkują często niezupełnie potrzebnymi zakupami. Ale ostatnio znowu troszkę zaglądam, niedawno na przykład upolowałam sobie welurową czarną kieckę, sądząc po fasonie wyprodukowaną w latach '80 i szklany świecznik
A klapki całkiem miłe - dark boho , szkoda tylko, że podeszwa też nie jest czarna.

[rednails202]

Dziewczyny, dziś kończy się Castle Party- też czekacie na fotorelacje z szalonymi gotyckimi stylizacjami?

[Redhaired Witch]

Napisane przez mglista_noc

1. A drugie nie bardzo mi się widzą przez dziurki - kropki i wąską cholewkę przy górze.
2. Moim zdaniem na wczasach przede wszystkim ma być wygodnie, bierz coś do swobodnego łażenia po wodzie (napisałam to i od razu w głowie mi wyskoczyło - do chodzenia po wodzie, to chyba tylko jezuski dadzą radę ).
3. Zależy jeszcze gdzie ten wypoczynek nad wodą - czy światowy kurrort i wieczorny lans przy drinku w Sain Tropez, czy krzaki nad jeziorem i swojskie piwko przy grillu.
4. A co zakładasz na przykład na dzień na rowerze albo spływ kajakiem? Nie masz jakiś dyżurnych szortów na takie okazje?

1. właśnie wąska cholewka mnie zaintrygowała bo ma szansę ciekawie układać się na nodze. W ogóle lubię wąskie cholewki i mam problem ze znalezieniem dopasowanych. Ale dziurki i tak je dyskwalifikują.
2. jezuski, o tak Wygodne mam chyba wszystko (jeśli chodzi o poruszanie się, gorzej z haczeniem np. o klamki albo przycinaniem drzwiami metra ), ostatecznie postawiłam na drapowania i ciuchy delikatnie zwisające żeby się nie zaplątać w krzaczorach. Dodatkowo nie odsłaniam ciała i tu był kolejny problem... Żeby wszystko sięgało do kolan i do łokci Nawet kupiłam sobie windsurfingowy top z długim rękawem żeby w nim pływać Dooobra, czas zbierać kasę na psychiatrę.
3. krzaki nad jeziorem, piwo, ale pełno ludzi. Pewnie też muodych lasek przy których nie chcę wyglądać jak bida w czarnym worze
4. pytanie co prawda nie do mnie, ale dopadła mnie taka refleksja, że na rowerze jeździłam ostatnio jakieś 7 lat temu... Kajaki nigdy. W ogóle nie mam sportowych ubrań

Napisane przez rednails202

Dziewczyny, dziś kończy się Castle Party- też czekacie na fotorelacje z szalonymi gotyckimi stylizacjami?

Ja właściwie nie, "teatralne" gotyckości już mi się lekko znudziły

[rednails202]

Napisane przez Redhaired Witch

Ja właściwie nie, "teatralne" gotyckości już mi się lekko znudziły

De facto porządne stylizacje z tego typu festiwali zwykle można policzyć na palcach obu rąk, a reszta to taka trochę taniocha od chińczyka ale i tak pozytywnie zakręcone osoby na propsie- ja tam popatrzeć lubię, aczkolwiek w swoich ubraniach tego typu gotyckość też raczej omijam
Kiedyś bardzo marzyły mi się buty z Demonii, które na Castle Party ma wiele lasek- model Trashville dalej mi się podobają ale nie miałabym gdzie w nich chodzić...
chyba, że zacznę jeździć na Castle Party

[Redhaired Witch]

Napisane przez rednails202

De facto porządne stylizacje z tego typu festiwali zwykle można policzyć na palcach obu rąk, a reszta to taka trochę taniocha od chińczyka ale i tak pozytywnie zakręcone osoby na propsie- ja tam popatrzeć lubię, aczkolwiek w swoich ubraniach tego typu gotyckość też raczej omijam
Kiedyś bardzo marzyły mi się buty z Demonii, które na Castle Party ma wiele lasek- model Trashville dalej mi się podobają ale nie miałabym gdzie w nich chodzić...
chyba, że zacznę jeździć na Castle Party

To fakt, mnie dodatkowo nużą już kokardy, wstążki, koronki chociaż sama je kiedyś nosiłam. Nadal lubię gotyckie ubrania, ale te gładkie, bardziej uniseksowe lub postapo.
A popatrzeć faktycznie miło, szkoda, że ludzie z tego wyrastają z wiekiem lub noszą "dziwniejsze" stroje tylko na festiwalach...

Miałam kiedyś buty chyba Demonii (nawet nie pamiętam czy to były oryginały) i nie umiałam chodzić na takich obcasach Więc je ścięłam u szewca... i dalej nie umiałam Takie: https://www.smboots.com/images/ELECTRA-2023.jpg

[mglista_noc]

Napisane przez rednails202

Dziewczyny, dziś kończy się Castle Party- też czekacie na fotorelacje z szalonymi gotyckimi stylizacjami?

Ehh, już od kilku lat próbuję się wybrać i znowu nie wyszło
A tutaj masz linka z fotami :
http://www.dziennikzachodni.pl/polsk...eria,12273019/

Ciuchowo mnie fotki specjalnie nie urzekły, ale 3 jest wesoła

Napisane przez Redhaired Witch

Dodatkowo nie odsłaniam ciała i tu był kolejny problem... Żeby wszystko sięgało do kolan i do łokci Nawet kupiłam sobie windsurfingowy top z długim rękawem żeby w nim pływać Dooobra, czas zbierać kasę na psychiatrę.
3. krzaki nad jeziorem, piwo, ale pełno ludzi. Pewnie też muodych lasek przy których nie chcę wyglądać jak bida w czarnym worze

Dobra, usuwam to, co tu napisałam o Sebiksach, bo uznałam, że jest to niestety zbyt prawdziwe by było zabawne :/ Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoim czarnym humorem, a jeśli tak, to przepraszam.

A co do drugiego, to co jak co ale, na pewno nie będziesz wyglądać jak bida. A na pannice w pastelowych ubrankach w ogóle nie zwracaj uwagi.

Napisane przez Redhaired Witch

To fakt, mnie dodatkowo nużą już kokardy, wstążki, koronki chociaż sama je kiedyś nosiłam. Nadal lubię gotyckie ubrania, ale te gładkie, bardziej uniseksowe lub postapo.

Zgadzam się, też wolę bardziej surowa stylistykę. Jeszcze jakaś koronka czasem u mnie przejdzie, ale też nie każda.

A te buty z demonii fajne. Ciekawe, czy wygodne - w sensie czy nie zbyt ciężkie. Miałam kiedyś takie bardzo wysokie glany i niestety to była porażka.

A jeszcze tak co do CP - rany julek, taka impreza w środku lipca, koncerty zaczynają się chyba już koło 15, żar się z nieba leje, to chyba nie jest środowisko przyjazne gotom

[rednails202]

Napisane przez Redhaired Witch

A popatrzeć faktycznie miło, szkoda, że ludzie z tego wyrastają z wiekiem lub noszą "dziwniejsze" stroje tylko na festiwalach...

To chyba wynika troszkę z tego, że w Polsce nie mamy takich modowych/alternatywnych dzielnic. Tokio ma Harajuku, Londyn ma Camden Town, a w Polsce nie mamy nic na kształt dzielnicy, w której można zaszaleć w weekend z ubiorem w jakimś klimatycznym pubie, nawet w Stolicy :/

Napisane przez Redhaired Witch

Miałam kiedyś buty chyba Demonii (nawet nie pamiętam czy to były oryginały) i nie umiałam chodzić na takich obcasach Więc je ścięłam u szewca... i dalej nie umiałam Takie: https://www.smboots.com/images/ELECTRA-2023.jpg

Identyczne buty oferuje Pleaser, ale też słyszałam, że są totalnie niewygodne chyba taki ich urok.

Napisane przez mglista_noc

A jeszcze tak co do CP - rany julek, taka impreza w środku lipca, koncerty zaczynają się chyba już koło 15, żar się z nieba leje, to chyba nie jest środowisko przyjazne gotom

Zdecydowanie nieprzyjazne, pewnie wszystko płynie. A jak pomyśle o spoconym ciele po całym dniu takiej pogody pod gorsetem to
Ale kiedyś też bym się wybrała na jakiś fajny koncert w kościele czy na zamku. Klimat pewnie jest świetny

[mglista_noc]

Napisane przez rednails202

Zdecydowanie nieprzyjazne, pewnie wszystko płynie. A jak pomyśle o spoconym ciele po całym dniu takiej pogody pod gorsetem to
Ale kiedyś też bym się wybrała na jakiś fajny koncert w kościele czy na zamku. Klimat pewnie jest świetny

Sama nie przepadam za upałem. A jak pomyślę o lipcowym skwarze w nieprzewiewnych ciuchach i ciężkim makijażu to już mi w ogóle słabo
Ale co tam i tak mam chęć pojechać Może za rok wreszcie mi się uda
Też się wybierz, to razem ponarzekamy na pogodę

[Redhaired Witch]

Napisane przez mglista_noc

Ciuchowo mnie fotki specjalnie nie urzekły, ale 3 jest wesoła

Dobra, usuwam to, co tu napisałam o Sebiksach, bo uznałam, że jest to niestety zbyt prawdziwe by było zabawne :/ Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoim czarnym humorem, a jeśli tak, to przepraszam.

Jedynka całkiem fajna, jak ja jakiś LARP.
Na żart się nie załapałam

Napisane przez rednails202

Identyczne buty oferuje Pleaser, ale też słyszałam, że są totalnie niewygodne chyba taki ich urok.

O, moje chyba były Pleasera. Niewygodne jak diabli, tzn. stopa źle wyprofilowana. Wszystko mnie bolało i nie mogłam wyczuć podłoża.

[rawita]

Napisane przez mglista_noc

A co zakładasz na przykład na dzień na rowerze albo spływ kajakiem? Nie masz jakiś dyżurnych szortów na takie okazje?

To zależy. Mam dwa rowery: miejski pięćdziesięcioletni gruchot, który poruszam się na co dzień i trekkingowy giant na wycieczki. Na miejskim jeżdżę w sukienkach i wszystkich butach, jakie mam (łącznie z obcasami) a na wycieczki na sportowym ubieram się w rowerowe, specjalistyczne ciuchy. "Zwykłe" szorty miałam na sobie ostatnio w dzieciństwie. Jakoś źle się czuję w takich spodniach. Na spływie nigdy nie byłam, ale pewnie bym raczej wybrała legginsy za kolano plus jakąś tunikę.

Te glany na obcasach mają w sobie coś, ale musi się w nich strasznie chodzić. Mam trochę podobne tylko w wersji bardziej zwyczajnej, na grubym klocku, z zapięciem na zamek z boku i są wściekle wygodne. Kiedyś byłam w stanie nosić niewygodne buty i ciuchy z powodów estetycznych, teraz nie ma mowy, żebym założyła coś, w czym nie czuję się w 100% komfortowo.

[mglista_noc]

Napisane przez Redhaired Witch

Na żart się nie załapałam

Wysłałam Ci wiadomość

Napisane przez rawita

To zależy. Mam dwa rowery: miejski pięćdziesięcioletni gruchot, który poruszam się na co dzień i trekkingowy giant na wycieczki. Na miejskim jeżdżę w sukienkach i wszystkich butach, jakie mam (łącznie z obcasami) a na wycieczki na sportowym ubieram się w rowerowe, specjalistyczne ciuchy. "Zwykłe" szorty miałam na sobie ostatnio w dzieciństwie. Jakoś źle się czuję w takich spodniach. Na spływie nigdy nie byłam, ale pewnie bym raczej wybrała legginsy za kolano plus jakąś tunikę.

No to faktycznie masz sytuację opanowaną
Miałam kiedyś miejski rower, ale mi nie przypasował. Ten na którym jeżdżę nie nadaje się do sukienek, a że jakoś w tuniki jestem słabo zaopatrzona, to legginsy niestety odpadają.

[Redhaired Witch]

W Venezii pojawiły się buty inspirowane buciorami Guidi Czyli jest nadzieja, że inne marki podchwycą. Na wszelki wypadek i tak kliknęłam chociaż to jeszcze nie to, najwyżej odeślę. Jakbyście coś podobnego widziały, to dajcie proszę znać. Zależy mi na suwaku z przodu lub tyłu i wąskiej cholewce. Fajnie jakby skóra była "zjechana". Pierwsze zdjęcie z załącznika to Venezia, reszta Guidi.

Jeszcze kupiłam serpentynowy pierdzionek, pasuje mi do kolczyków Ten srebrny.

[abiblabla]

Napisane przez Redhaired Witch

W Venezii pojawiły się buty inspirowane buciorami Guidi Czyli jest nadzieja, że inne marki podchwycą. Na wszelki wypadek i tak kliknęłam chociaż to jeszcze nie to, najwyżej odeślę. Jakbyście coś podobnego widziały, to dajcie proszę znać. Zależy mi na suwaku z przodu lub tyłu i wąskiej cholewce. Fajnie jakby skóra była "zjechana". Pierwsze zdjęcie z załącznika to Venezia, reszta Guidi.

Jeszcze kupiłam serpentynowy pierdzionek, pasuje mi do kolczyków Ten srebrny.

Superaśne! W sumie najbardziej podobają mi się te z Venezii Buty z suwakiem z przodu widuję od jakiegoś czasu, ale nie pamiętam kurcze gdzie.
Pierścionki też super.

[k9871]

Suwaki z przodu ma także Vagabond

[rawita]

Świetne te buty! Zastanawiam się, czy nie potrzebuję