..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[moniczorek]

Witajcie

Moge wstawic dzisiejszy jadlospis

Sniadanko....serek wiejski z pomidorkiem
Pozniej....tunczyk z cebulka i odrobina jogurtu naturalnego
Obiad...pół brokuła z jajeczkiem sadzonym na szynce drobiowej
Kolacja...omlecik z pieczarkami

to dzis bede jadla

[goosia207]

cześć,

Bambi gratuluję synka

Ja tak jak postanowiłam po powrocie z Karpacza (czyli od pon) przechodzę na II fazę, ale mam straszny problem z ciągiem na słodkie , więc daje sobie tydzień na przestawienie.


poniedziałek:
śn: omlet z warzywami i chudą wedliną + 1kromka razowca+kawa z mlekiem (i z 0,5 łyżeczki cukru )
II śn.serek wiejski +1/2 ogórka+1/2 pomidorka
obiad: pierś z kurczaka pokrojona w kostkę podsmażona na oleju z pestek winogron + marchewka z groszkiem
podwieczorek: kromka razowca z marmoladą (strasznie mi sie chciało słodkiego)
kolacja: pasta z białym serem, tuńczykiem, papryką i 1 jajkiem.

wtorek:
śn: jajecznica z fasolką szparagową pomidorami i papryką + kromka razowca + kawa
II śn. 3 zawijańce + jabłko
obiad: łyżka kaszy (troszkę sosu ) + pierś z kurczaka + 3 małe ogórki kiszone + pół pomidorka posypane oregano i solą.
podwieczorek! kawa i kawałek ciasta! (u Tżta siostry w odwiedzinach)
kolacja:serek wiejski z warzywami

Dziewczyny ratujcie przed napadami na słodkie.Strasznie się rozpusciłam na wyjeździe z jadłospisów nie jestem w pełni zadowolona, ale pomału sie przestawiam.
A no i kawa.Nie potrafię jej już pić bez cukru (dodaje 0,5łyżeczki, nie cierpię słodzika ) to chyba może być powód ciagów węglowych prawda?

[ninaad]

Napisane przez moniczorek

Witajcie

Moge wstawic dzisiejszy jadlospis

Sniadanko....serek wiejski z pomidorkiem jak dla mnie trochę mało na śniadanie (pamiętaj, że to najważniejszy posiłek)
Pozniej....tunczyk z cebulka i odrobina jogurtu naturalnego
Obiad...pół brokuła z jajeczkiem sadzonym na szynce drobiowej mało- obiad tez powinien być solidny. Dodaj chociaż jeszcze jedno jajko i inne warzywa
Kolacja...omlecik z pieczarkami +warzywa
między obiadem a kolacją dobrze jeszcze wrzucić jakąś przekąskę- choćby garść orzechów, sałatkę itp
to dzis bede jadla

Napisane przez goosia207

cześć,

Bambi gratuluję synka

Ja tak jak postanowiłam po powrocie z Karpacza (czyli od pon) przechodzę na II fazę, ale mam straszny problem z ciągiem na słodkie , więc daje sobie tydzień na przestawienie.


poniedziałek:
śn: omlet z warzywami i chudą wedliną + 1kromka razowca+kawa z mlekiem (i z 0,5 łyżeczki cukru )
II śn.serek wiejski +1/2 ogórka+1/2 pomidorka
obiad: pierś z kurczaka pokrojona w kostkę podsmażona na oleju z pestek winogron + marchewka z groszkiem marchewka i groszek to głównie węgle- dlatego jemy je raczej od czasu do czasu (zwłaszcza gotowane)
podwieczorek: kromka razowca z marmoladą (strasznie mi sie chciało słodkiego), trzeba było dodać jakieś białko- np twaróg
kolacja: pasta z białym serem, tuńczykiem, papryką i 1 jajkiem.

wtorek:
śn: jajecznica z fasolką szparagową pomidorami i papryką + kromka razowca + kawa
II śn. 3 zawijańce + jabłko
obiad: łyżka kaszy spokojnie możesz zjeść więcej kaszy- 1/2 torebki (troszkę sosu ) + pierś z kurczaka + 3 małe ogórki kiszone + pół pomidorka posypane oregano i solą.
podwieczorek! kawa i kawałek ciasta! (u Tżta siostry w odwiedzinach)
kolacja:serek wiejski z warzywami

Dziewczyny ratujcie przed napadami na słodkie.Strasznie się rozpusciłam na wyjeździe z jadłospisów nie jestem w pełni zadowolona, ale pomału sie przestawiam.
A no i kawa.Nie potrafię jej już pić bez cukru (dodaje 0,5łyżeczki, nie cierpię słodzika ) to chyba może być powód ciagów węglowych prawda?

a próbowałaś dodawać fruktozy do kawy? Myślę, że powoli się przestawisz, postaraj się mocniej pilnować przez kilka dni (ciasta, dżemy itp) a wszystko powinno wrócić do normy

[telik]

Napisane przez bambi1311

witam spowrotem wszyskie Bikiniary, te zasiedziale na plazy i te nowe
odwiedzialam Was dzisiaj po 10 miesiecznej przerwie i jestem pod wrazeniem wytrwalosci starych kolezanek i oczywiscie spadkami Waszych kilogramow!!!!!
na poczatak si epochwale ze urodzil sie synekTymon!!!!halasu robi ogromnego bo walczymy z kolka!!!...straszna przypadlosc, ze tez takie dziadostwa przytrafiaja sie dzidziusiom
no i oprocz koleczki trzeba bedzie zmierzyc sie z ogromem kilogramow po ciazy, jak na zlosc nie mialam w ogole pokarmu i Tymek od poczatku karmiony jest butla, takze zgubienie pozostalych 10 kg zejdzie mi chyba do nastepnych wakacji jak dobrze pojdzie
na domiar zlego mieszkamy na razie u tesciow wiec o dietkowaniu na SB nie ma mowy, bo jak tu wymagac zeby gotowali mi osobne obiadki, a samej przy kolkowym bobo nie dam ray, nawet czasu na wejscie n aWizaz nie ma, ale stesknilam sie i musialam sie odezwac
postaram sie chociaz takie podstawowe zasady spowrotem wprowadzic, bo jak narazie od wyjscie ze szpitala moja waga jest dla mnie niemilosierna!!!!!!!!!!!1 1nie chce drgnac ani troszke chociaz jem jak ptaszek....
mam nadzieje ze Tymonek pozwoli mi zagladac do Was jak najczesciej!!!
Telik, jak sie czujesz jako swiezo upieczona zonka????
Effa, wreszcie ponizej 7!!!!fajnie miec 6 z przodu, co nie??????
pozdrawiam Was kochane serdecznie!!!!
musze tu wiecej poczytac co sie dzieje dookola!!!!!
buziaki!!!!

Bambi is back: oklaski:
telik sie cieszy straaaasznie
po pierwsze to gratuluje synka, jak sie czujesz jako mama?
po drugie waga sie nie przejmuj, przeciez wiesz ze dietkowanie w tym gronie to czysta przyjemność
jako żonka świetnie sie czuje, zakochałam sie w moim męzu na nowo
w tym tygodniu maja byc fotki wiec wkleje
myslałam o Tobie czesto

Napisane przez moniczorek

Witajcie

Moge wstawic dzisiejszy jadlospis

Sniadanko....serek wiejski z pomidorkiem
Pozniej....tunczyk z cebulka i odrobina jogurtu naturalnego
Obiad...pół brokuła z jajeczkiem sadzonym na szynce drobiowej
Kolacja...omlecik z pieczarkami

to dzis bede jadla

jadłospi nie zawiera wiekszych bledów ale na 1 fazie trzeba duuzo jesc bo trzeba organizmowi zrekompensowac brak weglowwodanów
warto dodac jeszcze 1 przekąska np miedzy obiadem a kolacją
acha i dodałam bym wiecej rodzajów warzyw
urozmaicone jedzenie pomaga lepiej wytrwac w diecie i ponoc nasz organizm lepiej trawi rzeczy o nowych smakach
aha i na śniadanko mozna zaszalec

u mnie wczoraj porazka wieczorem
musiałam siedziec w pracy do 20,30 a nie miałam nic do jedzenia
oprócz 2 jabłek
wróciłam do domu i dobiłam lampką wina ikawałkiem kabanosa

za to dzis sniadanko boskie z resztek(krewetki, ryz czerwony, por, papryka, seler naciowy- to wszystko na woku z chili)
od razu z usmiechem na mordce chodze

[moniczorek]

Ninaad...ale ja nie potrzebuje wiecej, tym sie zapycham tak, ze ledwo sie ruszam....wiec nie wiem gdzie bym to miala wcisnac. Ja i tak przed dieta jadlam jeden posilek dziennie...sniadania dla mnie nie istnialy ...tylko raz nieregularnie i do syta...wiec zmiana jest spora jak na mnie Musze to robic powoli. Przez 10 miesiacy wprowadzilam 3 dodatkowe posilki wiec to chyba i tak duzo.

[goosia207]

Napisane przez ninaad

a próbowałaś dodawać fruktozy do kawy? Myślę, że powoli się przestawisz, postaraj się mocniej pilnować przez kilka dni (ciasta, dżemy itp) a wszystko powinno wrócić do normy

Dzięki Z fruktozą nie próbowałam myśle, że moge całkowicie zrezygnować ze słodzenia kawy, ale z czasem oj muszę sie przypilnować, najgorzej jest w gościnie (a co weekend gdzieś chodzimy na kawę )
A marchewkę i groszek wiem, że traktujemy jak węgiel pamiętam. Ale marchewkę uwielbiam i od czasu do czasu muszę ją sobie zrobić

[moniczorek]

Tak czy siak dziekuje za wszelkie uwagi ... bede sie starala poprawiac wszystko zeby bylo jak najlepiej...ale na razie kolejnego posilku nie wcisne...chociaz bym chciala.

Napisane przez telik

Bambi is back: oklaski:
telik sie cieszy straaaasznie
po pierwsze to gratuluje synka, jak sie czujesz jako mama?
po drugie waga sie nie przejmuj, przeciez wiesz ze dietkowanie w tym gronie to czysta przyjemność
jako żonka świetnie sie czuje, zakochałam sie w moim męzu na nowo
w tym tygodniu maja byc fotki wiec wkleje
myslałam o Tobie czesto

jadłospi nie zawiera wiekszych bledów ale na 1 fazie trzeba duuzo jesc bo trzeba organizmowi zrekompensowac brak weglowwodanów
warto dodac jeszcze 1 przekąska np miedzy obiadem a kolacją
acha i dodałam bym wiecej rodzajów warzyw
urozmaicone jedzenie pomaga lepiej wytrwac w diecie i ponoc nasz organizm lepiej trawi rzeczy o nowych smakach
aha i na śniadanko mozna zaszalec

u mnie wczoraj porazka wieczorem
musiałam siedziec w pracy do 20,30 a nie miałam nic do jedzenia
oprócz 2 jabłek
wróciłam do domu i dobiłam lampką wina ikawałkiem kabanosa

za to dzis sniadanko boskie z resztek(krewetki, ryz czerwony, por, papryka, seler naciowy- to wszystko na woku z chili)
od razu z usmiechem na mordce chodze

Wiem, wiem...jakosciowo musze pokombinowac bardziej... i troche urozmaicić . To dopiero poczatki wiec poznaje co i z czym najlepiej Przegladam sobie wlasnie przepisy.

[effa79]

Witajcie
Ja wczoraj wybiegana, to od razu nastroj lepszy i jakos nikogo nie chce mi sie dzis zabic
Jeny kusicie tymi cynamonkami... A mozna je mrozic??? W przyszlym tygodniu, jak wroce od rodzicow musze cos popiec, zeby miec na przekaski - takie do pomrozenia I pasztet musze zrobic. A tak w ogole, to musze sobie zrobic liste, co zrobic musze

Bambii no to świetnie, ze tak sie uklada. WIdac, ze pomimo kolek jestes mama szczesliwa, a to najwazniejsze A do wakacji jeszcze kupa czasu i nawet nie zauwazysz jak na spacerkach z Tymkiem te 10 kg zniknie SUper, ze jestes. A kiedy Tymek sie urodzil dokladnie?

Napisane przez ninaad

w takiej temperaturzer nie chce mi się. Ale wychłeptałam dziś w robocie chyba ze 3 l wody. Póki co bombardujemy administrację budynku, żeby coś zrobili w związku z zaistniałą sytuacją- zobaczymy czy coś to da

ale dalas rade wczoraj z tym glodem??? A z klimatyzacja wspolczuje...

Zrobiłam cynamonki papraczkowe, w wersji nieco przeze mnie zmodyfikowanej- naprawdę są przepyszne. I oczywiście nie mogłam poprzestać na 1 sztuce- wszamałam chyba 3 czy 4. No a wcześniej oczywiście musiałam posmakować surowego ciasta drożdżowego (wiem, że to dziwne, ale jakoś tak mam, że zawsze muszę podskubać) - no i jestem sama sobie winna- brzuch jak balon i drożdże sobie przerabiają zawartość mojego żołądka. Ze też ja się nigdy nie nauczę, żeby tego nie jeść

Jeny ja mam to samo, uwielbiam ciasto drozdzowe na surowo i zawsze jem i zawsze po nim cierpie...

Napisane przez moniczorek

Jutro napisze Wam dluzszy wykladzik o tluszczach ... opowiem o tych, ktore badalam ktore i do czego sie nadaja. Powiem Wam tylko z wieczora....ze oliwa z olliwek jest przereklamowana, a sklad ma prawie identyczny jak znacznie tanszy olej rzepakowy i tyle samo zdrowych tluszczów nienasyconych

to czekamy, a do salatek faktycznie ja wole oliwe niz olej, ale do innych rzeczy, czemu nie, zwlaszcza. ze ten rzepakowy nie traci na wartosci podczas smazenia tak jak oliwa

Dzis skonczylam 2 dzien pierszej fazy. Bez grzeszkow ...na kolacje byl omlecik z pieczarkami to pogratulowac i trzymam kciuki za dzien trzeci Bylam tez na aero dance. Jutro sobie odpuszcze cwiczona , bo z przetrenowania bola mnie wszystkie miesnie...ale w czwartek jazda !
Na jutro do pracy zrobione i do pudeleczka wlozone brokulki i jajko sadzone na sniadaie wiesniaczek z pomidorkiem

Napisane przez moniczorek

Witajcie

Moge wstawic dzisiejszy jadlospis

Sniadanko....serek wiejski z pomidorkiem takie rzeczy, to ja jadam na przekaske zdecydowanie proponuje wieksze sniadanie
Pozniej....tunczyk z cebulka i odrobina jogurtu naturalnego
Obiad...pół brokuła z jajeczkiem sadzonym na szynce drobiowej
Kolacja...omlecik z pieczarkami

to dzis bede jadla

Powiem tak, dla mnie ciut za malo. Zasada jest taka, ze jemy 5 posilkow.
- duze sniadania
- pozniej lekka przekaske - tu np. orzechy, jogurt z pestkami, wiesniak z warzywkiem, zawijasy z wedlina/serkiem i warzywkami
- obiad
- przekaska (patrzy wyzej)
- kolacja bialkowa
I u Ciebie zrobilabym tak:
sn: ten omlecik z pieczarkami plus surowe warzywa - np. pomidorki z cebulka z jogurtem (ja jem czesto pokrojone surowe warzywa - papryka, ogorek, pomidor, rzodkiewka itp.)
p: jogurt z pestkami
o: mhmm jedno jajko i pol brokula to za malo - zrobilabym salatke z brokula, jajek, ogorka, pomidora z feta plus prazony slonecznik na przyklad
p: wedlinka jakas z warzywkami, albo klasyczny zawijas
k: tu tego tunczyka bym zjadla, bo duuuzooo bialka i malo tluszczy

O ja bym tak zjadla Nie mozesz spowolnic metabolizmu. A ty masz cztery posilki podobne wielkosciowo, choc nasz Paprak je 6 posilkow, ale mniejszych.
Swoja drogą - kurcze ciezko na jedynce mi juz wymyslac jadlospisy

Napisane przez goosia207

cześć,

Ja tak jak postanowiłam po powrocie z Karpacza (czyli od pon) przechodzę na II fazę, ale mam straszny problem z ciągiem na słodkie , więc daje sobie tydzień na przestawienie.

nooo witamy

poniedziałek:
śn: omlet z warzywami i chudą wedliną + 1kromka razowca+kawa z mlekiem (i z 0,5 łyżeczki cukru )
II śn.serek wiejski +1/2 ogórka+1/2 pomidorka
obiad: pierś z kurczaka pokrojona w kostkę podsmażona na oleju z pestek winogron + marchewka z groszkiem marchewce z groszkiem mowimy NIE
podwieczorek: kromka razowca z marmoladą (strasznie mi sie chciało słodkiego) a moze lepiej byloby plaster twarogu na to wlozyc
kolacja: pasta z białym serem, tuńczykiem, papryką i 1 jajkiem twarog bym sobie odpuscila, bo w tunczyku i jajku i tak duzo bialka, a jest wiesniak i moze ten twarog do kanapki

wtorek:
śn: jajecznica z fasolką szparagową pomidorami i papryką + kromka razowca + kawa
II śn. 3 zawijańce + jabłko albo zawijance, albo jablko + twarog
obiad: łyżka kaszy (troszkę sosu ) + pierś z kurczaka + 3 małe ogórki kiszone + pół pomidorka posypane oregano i solą kaszy zjedz wiecej, a co to za sos, sosik mozesz sama zrobic, ja uwielbiam grzybowy do kaszy
podwieczorek! kawa i kawałek ciasta! (u Tżta siostry w odwiedzinach)
kolacja:serek wiejski z warzywami

Dziewczyny ratujcie przed napadami na słodkie.Strasznie się rozpusciłam na wyjeździe z jadłospisów nie jestem w pełni zadowolona, ale pomału sie przestawiam.
A no i kawa.Nie potrafię jej już pić bez cukru (dodaje 0,5łyżeczki, nie cierpię słodzika ) to chyba może być powód ciagów węglowych prawda?

No nie jest zle, ale przede wszystkim jedz wiecej wegli zlozonych zamiast cukrow prostych.

Jeny musze zmykac.

[telik]

Napisane przez moniczorek

Tak czy siak dziekuje za wszelkie uwagi ... bede sie starala poprawiac wszystko zeby bylo jak najlepiej...ale na razie kolejnego posilku nie wcisne...chociaz bym chciala.



Wiem, wiem...jakosciowo musze pokombinowac bardziej... i troche urozmaicić . To dopiero poczatki wiec poznaje co i z czym najlepiej Przegladam sobie wlasnie przepisy.

Z tymi śniadaniami to duzo osób tak ma ze nie je, ale fajnie że starasz sie zmieniać nawyki to jest najważniejsze.
ale widac ze wiesz juz co i jak
wiec trzymam kciuki

[moniczorek]

Napisane przez effa79

Powiem tak, dla mnie ciut za malo. Zasada jest taka, ze jemy 5 posilkow.
- duze sniadania
- pozniej lekka przekaske - tu np. orzechy, jogurt z pestkami, wiesniak z warzywkiem, zawijasy z wedlina/serkiem i warzywkami
- obiad
- przekaska (patrzy wyzej)
- kolacja bialkowa
I u Ciebie zrobilabym tak:
sn: ten omlecik z pieczarkami plus surowe warzywa - np. pomidorki z cebulka z jogurtem (ja jem czesto pokrojone surowe warzywa - papryka, ogorek, pomidor, rzodkiewka itp.)
p: jogurt z pestkami
o: mhmm jedno jajko i pol brokula to za malo - zrobilabym salatke z brokula, jajek, ogorka, pomidora z feta plus prazony slonecznik na przyklad
p: wedlinka jakas z warzywkami, albo klasyczny zawijas
k: tu tego tunczyka bym zjadla, bo duuuzooo bialka i malo tluszczy

O ja bym tak zjadla Nie mozesz spowolnic metabolizmu. A ty masz cztery posilki podobne wielkosciowo, choc nasz Paprak je 6 posilkow, ale mniejszych.
Swoja drogą - kurcze ciezko na jedynce mi juz wymyslac jadlospisy

Hej i dziekuje za poswiecenie uwagi

Na razie jestem w trakcie poszerzania zasuszonego zoladka wiec wiecej sie fizycznie nie da...chyba, ze inna dziurka. A moj metaboliz wlasnie ruszyl, bo juz sie go bardziej spowolnic nie dalo ... jedzac cos raz dziennie Ale wszystko wezme sobie do serducha. Dzieki za podsuniecie pomyslow bo ja jeszcze mam ich niewiele

[paprak]

effa oczywiscie, ze mozna mrozic cynamonki

ninaad nastepnym razem i ja sprobuje z olejem ale rzepakowym.

Fajnie, ze mozna spokojnie zastepowac rzepakowym oliwe, bo oliwa cenowo strasznie sie przedstawia Ja ostatnio jakos anturlanie przeszlam bardziej na rzepak. Tylko teraz sie zastanawiam czy kupowac w ciemnych szklanych butelkach czy ten zwykly w plastikowych? Czekam na rady naszej nowej "tluszczowej" ekspertki

[effa79]

Ufff dobra, juz jestem, mialam szybkie spotkanie No to jeszcze dopisze sie przy okazji

Napisane przez moniczorek

Ninaad...ale ja nie potrzebuje wiecej, tym sie zapycham tak, ze ledwo sie ruszam....wiec nie wiem gdzie bym to miala wcisnac. Ja i tak przed dieta jadlam jeden posilek dziennie...sniadania dla mnie nie istnialy ...tylko raz nieregularnie i do syta...wiec zmiana jest spora jak na mnie Musze to robic powoli. Przez 10 miesiacy wprowadzilam 3 dodatkowe posilki wiec to chyba i tak duzo.

Oj Kochana ja tez tak jadlam. Pierwszy posilek o 16.00 na przyklad i wieczorne podjadanie. Jak zaszlam w pierwsza ciaze i zaczelam jesc regularnie, to przytylam w efekcie 30 kg, no bo nie oszukujmy sie - slodycze, drozdzowki, dogadadzalam sobie, ale nie w jakies szalonej ilosci, a waga szla w gore jak szalona.
Druga ciaza juz lagodniejsza w przebiegu, ale i tak dopiero na SB, wiem co znaczy dobry metabolizm.

Napisane przez goosia207

Dzięki Z fruktozą nie próbowałam myśle, że moge całkowicie zrezygnować ze słodzenia kawy, ale z czasem oj muszę sie przypilnować, najgorzej jest w gościnie (a co weekend gdzieś chodzimy na kawę )
A marchewkę i groszek wiem, że traktujemy jak węgiel pamiętam. Ale marchewkę uwielbiam i od czasu do czasu muszę ją sobie zrobić

To ta marchewke z groszkiem trzeba bylo zjesc za tydzien, a nie od razu sobie fundowac Jedz wiecej chleba rano,albo owsianke zamiast owocow i fruktozy - przynajmniej przez tydzien. Zwiekszysz wegle zlozone, nie bedzie napadow

Napisane przez moniczorek

Hej i dziekuje za poswiecenie uwagi

Na razie jestem w trakcie poszerzania zasuszonego zoladka wiec wiecej sie fizycznie nie da...chyba, ze inna dziurka. A moj metaboliz wlasnie ruszyl, bo juz sie go bardziej spowolnic nie dalo ... jedzac cos raz dziennie Ale wszystko wezme sobie do serducha. Dzieki za podsuniecie pomyslow bo ja jeszcze mam ich niewiele

To probuj malymi porcjami, ale wiecej razy. Doloz sobie mala przekaske po drodze koniecznie - zobaczysz zaprocentuje Ja nigdy nie jadlam sniadania, a teraz z Telikiem wygrywamy w ilosci zjedzonych rzeczy rano

Sluchajcie czy jest obecnie jakis sezon nieawokadowy??? No kurcze u mnie nie ma. Wczoraj jakims cudem dostalam, bo juz mialam taka ochote na guacamole... I dzis rano zrobilam, zjadlam do pieczywka i dwoch jajek na twardo i warzywek.
Na obiad ryz z kurkumą plus kurczak grillowany z sezamem i surowka z rzepy, ogorka, papryki i fety.
A co, nie ma to, jak sobie dogodzic jedzonkiem

[paprak]

effa awokado ladnie dojrzewa a wlasciwie dochodzi do siebie jak jest cieplo, na polkach w sklepie i w transporcie jesienia trudno zeby dojrzalo i chyba w tym problem

[ninaad]

Napisane przez moniczorek

Ninaad...ale ja nie potrzebuje wiecej, tym sie zapycham tak, ze ledwo sie ruszam....wiec nie wiem gdzie bym to miala wcisnac. Ja i tak przed dieta jadlam jeden posilek dziennie...sniadania dla mnie nie istnialy ...tylko raz nieregularnie i do syta...wiec zmiana jest spora jak na mnie Musze to robic powoli. Przez 10 miesiacy wprowadzilam 3 dodatkowe posilki wiec to chyba i tak duzo.

ja to wszystko rozumiem, ale spróbuj powoli dalej zmieniac nastawienie. Wbrew pozorom żeby schudnąć trzeba jeść - regularnie, sporo warzyw, białka, od 2 fazy równiez węgle- przede wszystkim produkty pełnoziarniste. Inaczej może i nie będziesz głodna, ale organizm przyzwyczaja się do małej ilości jedzenia i traktuje to tak, jakby był głodzony - i robi sobie zapasy (tłuszczyk)

Napisane przez effa79

Witajcie
Ja wczoraj wybiegana, to od razu nastroj lepszy i jakos nikogo nie chce mi sie dzis zabic
Jeny kusicie tymi cynamonkami... A mozna je mrozic???
myślę, że można - ja przyniosłam michę do pracy- już prawie wszystkie zniknęły, więc nie mam już co mrozić
W przyszlym tygodniu, jak wroce od rodzicow musze cos popiec, zeby miec na przekaski - takie do pomrozenia I pasztet musze zrobic. A tak w ogole, to musze sobie zrobic liste, co zrobic musze

Bambii no to świetnie, ze tak sie uklada. WIdac, ze pomimo kolek jestes mama szczesliwa, a to najwazniejsze A do wakacji jeszcze kupa czasu i nawet nie zauwazysz jak na spacerkach z Tymkiem te 10 kg zniknie SUper, ze jestes. A kiedy Tymek sie urodzil dokladnie?



Jeny ja mam to samo, uwielbiam ciasto drozdzowe na surowo i zawsze jem i zawsze po nim cierpie...

jak miło, że nie tylko ja tak mam

[bambi1311]

hej Bikiniary,
korzystam z wolnej chwili gdy Tymon spi zeby sie przywitac i zameldowac ze powoli dzisiaj wdrazam sie spowrotem na wlasciwe tory,nie skusilam sie na zadne slodkosci, i nawet wybralam sie po zakupy, przyznam ze sie kompletnie od tego odzwyczailammusze Was duzo czytac zeby wszystko sobie przypominac
Effa, Tymonek przyszedl na swiat 24 wrzesnia, tydzien po terminielobuzow i bylo u mamy w brzuszku najlepiej, a ja wlasnie najwiecej przytylam w ostatnie 3 tygodnie
Telik , gratulejszyn!!!nie moge sie doczekac Waszych zdjec, na pewno boskie,nie ma sie co dziwic, przy takiej odjazdowej parze, tez sobie o Tobie myslalam, szegolnie jak jezdzilam do Wrocka i mijalam Olesnice,
przyznam Ci sie kochana ze mam zamiar zwalic od Ciebie pomysl na szafe do przedpokoju, bo sie zakochalam w Waszej, i oznajmilam Tztowi ze koniecznie takie cudo chce!!!!!
i powiem Wam dziewczyny ze faktycznie jak pisze Ninkad, to zeby schudnac trzeba jesc wiecej, ja od wyjscia ze szpitala jadlam jak ptaszek kompletnie bez kolacji i nie wiem ile to bylo kalorii....chyba ponizej 1000 a waga jakby mi chciala zrobic na zlosc....nie drgnela,
i dlatego od dzisiaj troszke sie poprawie i zobaczymy
fakt ze nie bedzie to jeszcze Sb z prawdziwego zdarzenia ale bede sie powoli przyzwyczajac
zaraz robie makaron z sosem lososiowym, mysle ze moze byc na 2 faze, bo tutaj u tesciow to jedynka nie wchodzi w rachube...
jejku i jeszcze te ciagle slodycze ktore kusza na stole, krowki sa codziennie, ale bede musiala walczyc
p.s. a gdzie Ilonka????
pozdrowioneczka

[effa79]

Przybylam Was skusic jednym przepisem...
Mam zamiar dzis upiec. W komentarzach jest nawet, ze dziewczyna robila na mace pp... Nigdy w zyciu nie robilam nic z dyni, wiec to bedzie moj debiut
http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html
Dam znac, jak efekty

Bambii przywrocic stare, dobre przyzywyczajnia, to juz cos Ciezko, jak sie nie jest Panem we wlasnej kuchni, ale od czegos trzeba zaczac
A Ilonka wrocila do pracy i cos ciezko jej sie zorganizowac Ostatnio sie deklarowala, ze na jedynke na kilka dni wroci, ale nie wiemy, jak jej poszlo

[bambi1311]

dokladnie Effa, nie ma to jak wlasna kuchnia, ja juz nie moge sie doczekac naszej!!!!no i w ogole wyprowadzki z tej pipidowki!!!

a przegladalam przepisy i faktycznie kusza te cynamonki, ale w ogole nie wiem co to ten cukier demerara, pewnie nie jestem w temacie? moze namowie tesciowa kiedys na upichcenie
cos moj syn sie nie budzi na jedzenie..to jakas nowosc
papraczku a Ty w polszy czy w Stanach?
no i jeszcze cos Fru nie widze?????

[telik]

Napisane przez effa79

Ufff dobra, juz jestem, mialam szybkie spotkanie No to jeszcze dopisze sie przy okazji



Oj Kochana ja tez tak jadlam. Pierwszy posilek o 16.00 na przyklad i wieczorne podjadanie. Jak zaszlam w pierwsza ciaze i zaczelam jesc regularnie, to przytylam w efekcie 30 kg, no bo nie oszukujmy sie - slodycze, drozdzowki, dogadadzalam sobie, ale nie w jakies szalonej ilosci, a waga szla w gore jak szalona.
Druga ciaza juz lagodniejsza w przebiegu, ale i tak dopiero na SB, wiem co znaczy dobry metabolizm.
Kurde ja tez jak sobie przyponne moje odzywianie na studiach 1 posiłek fajka+kawa
potem popołudniu drożdżówa
itd
ale człowiek durny był



To probuj malymi porcjami, ale wiecej razy. Doloz sobie mala przekaske po drodze koniecznie - zobaczysz zaprocentuje Ja nigdy nie jadlam sniadania, a teraz z Telikiem wygrywamy w ilosci zjedzonych rzeczy rano
zgadza sie
nie wypre sie
Sluchajcie czy jest obecnie jakis sezon nieawokadowy??? No kurcze u mnie nie ma. Wczoraj jakims cudem dostalam, bo juz mialam taka ochote na guacamole... I dzis rano zrobilam, zjadlam do pieczywka i dwoch jajek na twardo i warzywek.

a telik nieawocadowy jakis taki...

Napisane przez ninaad

ja to wszystko rozumiem, ale spróbuj powoli dalej zmieniac nastawienie. Wbrew pozorom żeby schudnąć trzeba jeść - regularnie, sporo warzyw, białka, od 2 fazy równiez węgle- przede wszystkim produkty pełnoziarniste. Inaczej może i nie będziesz głodna, ale organizm przyzwyczaja się do małej ilości jedzenia i traktuje to tak, jakby był głodzony - i robi sobie zapasy (tłuszczyk)

dobrze prawisz

Napisane przez bambi1311

hej Bikiniary,
korzystam z wolnej chwili gdy Tymon spi zeby sie przywitac i zameldowac ze powoli dzisiaj wdrazam sie spowrotem na wlasciwe tory,nie skusilam sie na zadne slodkosci, i nawet wybralam sie po zakupy, przyznam ze sie kompletnie od tego odzwyczailam
pozdrowioneczka

fajnie ze tak szybko wracasz na własciwą droge
a ja niezmiernie prosze o jakąs fotke Pana Tymona

Napisane przez effa79

Przybylam Was skusic jednym przepisem...
Mam zamiar dzis upiec. W komentarzach jest nawet, ze dziewczyna robila na mace pp... Nigdy w zyciu nie robilam nic z dyni, wiec to bedzie moj debiut
http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html
Dam znac, jak efekty

Bambii przywrocic stare, dobre przyzywyczajnia, to juz cos Ciezko, jak sie nie jest Panem we wlasnej kuchni, ale od czegos trzeba zaczac
A Ilonka wrocila do pracy i cos ciezko jej sie zorganizowac Ostatnio sie deklarowala, ze na jedynke na kilka dni wroci, ale nie wiemy, jak jej poszlo

to widze ze na blogach kulinarnych dynia popularna ostatnio. Mi natpmiast przyło na mysl zeby odkurzyc stare przepiisy i zateskniłam za Piernikiem by pysiamn. stary dobry przepis. na weekend jak znalazł

[effa79]

Bambii, Fruity juz dawno dawno zniknela. To nie tajemnica, bo pisala nam o tym, nie wiem, czy wtedy jeszcze bylas, ze stwierdzono u niej stwardnienie rozsiane... rozstala sie z facetem, ale tez zakochala i byla taka szczesliwa i od tego czasu cisza... Czasami o niej mysle i tesknie za jej obzarstwem
Ze tez czlowiek tak sie zzyc potrafi

Telik jak jem wielkie sniadanie to czesto sobie mysle: Jeny jak dobrze, ze Telik tez tyle je
Co do dynii, to ja nigdy w zyciu nic z niej nie robilam... Bardzo jestem ciekawa, co z tego wyjdzie i jaki w rzeczywistosci ma smak... Znalazlam tez przepis na makaron z dynia i makiem i chyba na obiad jutro zrobie, chyba, ze przegra z nalesnikami z dynia i twarogiem... Na pewno dam znac, czy to jest jadalne
CO do awokado, to mnie Paprak zarazila. Nie bylam fanka, a teraz bym sie dala pokroic. Guacamole na chleb uwielbiam, a jeszcze dodac do niego pomidorka - niebo w gebie, ja daje tabasco jeszcze i jest wysmienite.
No i pernik by Pysiamn, to byl hit i serniczek I fazowy. Musze kiedys upiec znowu...
Za to biegajac po kulinarnych forach wpadlam na pomysl prezentow swiatecznych - mam zamiar zrobic wlasnorecznie trufle i obdarowac nimi znajomych. Cos mi swietami zapachnialo dzis...

No jeszcze chwile w pracy i zmykam do domu robic z dyni ta taka - jak to nazwac - no wiecie dynie na haloween - choc nie lubie uzywac tego amerykanskiego swieta, ale pomysl z dynia na pewno sie chlopakom spodoba I cos czuje, ze dzis bieganie w deszczu mnie czeka...

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Aaaa Bambii demerara to cukier trzcinowy

[beoneself]

Cześć Bambi - bo my się jeszcze nie znamy
Pochwalisz się swoim małym mężczyzną ?

[dygotka8]

Witam
Bambi gratulujęklask i:
no i jak pojawiłaś się Bambi to dziewczyny się jakoś ożywiły i zaczęły pisać
póki pamietam to piszę:
1.u mnie też byo tak, że jadałam pierwszy posiłek po powrocie ze szkoły,ale to bylo jeszcze w LO,na studiach też różnie jadałam,ale teraz od paru lat mam tak, że chcę czy nie to śniadanie muszę zjeść bo żołądek mnie boli tak więc teraz już wytrenowałam swój organizm,że śniadanie to podstawa
2. jak myślicie czy muffinki wyjdą jak zamiast kakao dodam kawę rozpuszczalną??Kurczę, bo mam ochotę i nie mam prawie w ogóle jedzenia,a nie wiem ile dodać??a będę robiła te https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...i#post10700727
to ile dodać kawy na 12 sztuk??fruktozy nadal nie mam więc daję biały cukier
3.mam ogólnie chyba jakąś jesienną deprechę...załamka...jem byle co-byle coś zjeść choć i tak staram się by nie było to super grzeszne bo by mnie to przygnębiło jeszcze bardziej...nie mam kiedy jechać na zakupy,a to co kupuję w sklepie osiedlowym to tylko minimum do drogo jak diabli a po pracy nie mam siły jechać chociażby do lidla bo warzywa mrożone,które tam sa tańsze...itd...

za jakąś godzinkę idę spać bo ledwo na oczy widzę...
nie wiem czy wszystko napisałam co miałam napisać..
będę czekała na Waszą opinię na temat muffinek

a Was pozdrawiam i buziaki ślę każdej z Was

[balaganiara]

Najpierw serdecznie wszystkich witam. )
Jestem tu nowa i stremowana.....
Od poniedziałku staram się utrzymać na tej diecie. Jak na razie zgrzeszyłam tylko kawą z odtłuszczonym mlekiem....Niestety jestem nisko-ciśnieniowcem i bez kofeiny nie umiem funkcjonować (
Może ma któraś z Was jakiś sposób na podniesienie ciśnienia ?( poza wkurzeniem mnie )
Kupilam w aptece tabletki rozpuszczalne z kofeiną, ale mam wrazenie ze lamie diete.
I tak oto jestem w blednym kole....

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Noooo to jeszcze raz ja
To moj wczorajszy jadlospis : czy mozecie na niego zerknąć i wytknąć ewentulane błędy?
Nie mam nikogo, kto by sie na tej diecie znał, Wy jesteś moją ( a raczej mam nadzieję,że bedziecie ...) Grupą Wsparcia
-omlet z niskotłuszczowym startym ż.serem i pomidorem, wieczorem kolacja : ryba z piekarnika ,hebata owocowa ( !! i tu mam problem - wolno czy nie wolno???? )
Prosze o pomoc .
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie

[dygotka8]

Napisane przez balaganiara

Najpierw serdecznie wszystkich witam. )
Jestem tu nowa i stremowana.....
Od poniedziałku staram się utrzymać na tej diecie. Jak na razie zgrzeszyłam tylko kawą z odtłuszczonym mlekiem....Niestety jestem nisko-ciśnieniowcem i bez kofeiny nie umiem funkcjonować (
Może ma któraś z Was jakiś sposób na podniesienie ciśnienia ?( poza wkurzeniem mnie )
Kupilam w aptece tabletki rozpuszczalne z kofeiną, ale mam wrazenie ze lamie diete.
I tak oto jestem w blednym kole....

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Noooo to jeszcze raz ja
To moj wczorajszy jadlospis : czy mozecie na niego zerknąć i wytknąć ewentulane błędy?
Nie mam nikogo, kto by sie na tej diecie znał, Wy jesteś moją ( a raczej mam nadzieję,że bedziecie ...) Grupą Wsparcia
-omlet z niskotłuszczowym startym ż.serem i pomidorem, wieczorem kolacja : ryba z piekarnika ,hebata owocowa ( !! i tu mam problem - wolno czy nie wolno???? )
Prosze o pomoc .
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie

witam cieplutko i cieszę się, że zdecydowałaś się na tą dietę

po pierwsze przeczytaj na pierwszej stronie tego wątku ogólne instrukcje. Polceam też wątek przepisowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...i#post10700727

tak więc w skrócie: w czasie I fazy nie jemy w ogóle węglowodanów-czyli pieczywa,słodyczy,makaron u,owoców,sera żółtego,jogurtów,keczupu, majonezu,itd ale za to jemy dużo ryb,warzyw,jajek, twaróg chudy,serek wiejski,jogurty naturalne chude(można do nich dodawać np kakao albo kawę rozpuszczalną,jemy również,drób-któreś tam partie-nie pamiętam które bo i tak najczęściej jadam piersi.
Nie dozwolne są rownież wszelkiego typu kostki rosołowe i inne vegety.
aa no i cukru nie można-ewentualnie fruktozę,ale też nie w jakichś ogromnych ilościach.

A kawę mozna,ale z chudym mleczkiem więc bez obaw( też jestem niskociśnieniowecem,a kawę pjam 1 ziennie z mlekiem2%)Co do herbat owocowych to nie wiem bo nie pijam-ale za to polecam zieloną...

dziewczyny na pewno zaraz Ci odpiszą jeszcze coś o tej diecie więcej
trzymam kciuki i na pewno dasz radę-ja też niedługo wskakuje na jedynkę bo od tego jedzenia to humor mam do kitu i smaopoczucie rówie beznadizejne...

[balaganiara]

Dziękuję Dygotko )
Jest mi niesamowicie milo,że odezwalas sie...
Przerazilam sie tym majonezem i kostkami ....Czyli salatki bez majoneziku ??? (
Smutne to...
O seże żóltym mam rozne informcje i to sprzeczne- raz ze mozna odtluszczony, raz ze nie
mozna wcale... Zgłupłam ciut...
I szukam slodzika wproszku, takiego co mozna do pieczenia dawac... mowe maktos info gdzie to-to mog e dostac ???
Prosze o ocene mojego jadlospisu wczorajszego.
Niby wszystko takie latwe sie wydaje, a gubię sie...

I przepis dorzucam swoj

Sałatka Bałaganiary
-puszka fasolki czerw. odcedzonej, przelanej wodą
-ogórki kiszone ( sporo)
-filet z kurczaka lub indyka upieczony z przyprawami w folii w piekarniku
-ser żólty odtłuszczony
-łyżka majonezu ( ?????? można czy nie ???)
-papryka czerwona w proszku
--pieprz, sól
--można kilka orzechów dorzucic.

Smacznego

[fruity]

A kuku!!!

Ale sie za wami stesknilam!
Na poczatku duzy buziak dla Was!
Bardzo mi milo, ze ktos mnie tutaj pamieta i wspomina.

Teliczku, Bambi gratuluje Wam z calego serca i zycze Wam wszystkiego najlepszego na waszej drodze! Ciesze sie razem z Wami.

Dlugo mnie tutaj nie bylo, ale mam nadzieje, ze teraz, jak moje zycie troszke sie ulozylo, bede mogla czesciej do Was zagladac. SB u mnie niestety nie bardzo gosci, jem bardziej na faze 10, ale mam nadzieje, ze cos tam sobie znowu podpatrze od was.

Milego wieczoru zycze wszystkim!
Buzka!!

[paprak]

Napisane przez bambi1311

dokladnie Effa, nie ma to jak wlasna kuchnia, ja juz nie moge sie doczekac naszej!!!!no i w ogole wyprowadzki z tej pipidowki!!!

a przegladalam przepisy i faktycznie kusza te cynamonki, ale w ogole nie wiem co to ten cukier demerara, pewnie nie jestem w temacie? moze namowie tesciowa kiedys na upichcenie
cos moj syn sie nie budzi na jedzenie..to jakas nowosc
papraczku a Ty w polszy czy w Stanach?
no i jeszcze cos Fru nie widze?????

Bambiku demerara to brazowy cukier Ja w Polszy ale juz niedlugo- jak kazdy bocian odlatuje na zime

Napisane przez dygotka8

Witam
Bambi gratulujęklask i:
no i jak pojawiłaś się Bambi to dziewczyny się jakoś ożywiły i zaczęły pisać
póki pamietam to piszę:
1.u mnie też byo tak, że jadałam pierwszy posiłek po powrocie ze szkoły,ale to bylo jeszcze w LO,na studiach też różnie jadałam,ale teraz od paru lat mam tak, że chcę czy nie to śniadanie muszę zjeść bo żołądek mnie boli tak więc teraz już wytrenowałam swój organizm,że śniadanie to podstawa
2. jak myślicie czy muffinki wyjdą jak zamiast kakao dodam kawę rozpuszczalną??Kurczę, bo mam ochotę i nie mam prawie w ogóle jedzenia,a nie wiem ile dodać??a będę robiła te https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...i#post10700727
to ile dodać kawy na 12 sztuk??fruktozy nadal nie mam więc daję biały cukier
3.mam ogólnie chyba jakąś jesienną deprechę...załamka...jem byle co-byle coś zjeść choć i tak staram się by nie było to super grzeszne bo by mnie to przygnębiło jeszcze bardziej...nie mam kiedy jechać na zakupy,a to co kupuję w sklepie osiedlowym to tylko minimum do drogo jak diabli a po pracy nie mam siły jechać chociażby do lidla bo warzywa mrożone,które tam sa tańsze...itd...

za jakąś godzinkę idę spać bo ledwo na oczy widzę...
nie wiem czy wszystko napisałam co miałam napisać..
będę czekała na Waszą opinię na temat muffinek

a Was pozdrawiam i buziaki ślę każdej z Was

Dygotko to juz zamiast bialego uzywaj brazowego cukru

Napisane przez fruity

A kuku!!!

Ale sie za wami stesknilam!
Na poczatku duzy buziak dla Was!
Bardzo mi milo, ze ktos mnie tutaj pamieta i wspomina.

Teliczku, Bambi gratuluje Wam z calego serca i zycze Wam wszystkiego najlepszego na waszej drodze! Ciesze sie razem z Wami.

Dlugo mnie tutaj nie bylo, ale mam nadzieje, ze teraz, jak moje zycie troszke sie ulozylo, bede mogla czesciej do Was zagladac. SB u mnie niestety nie bardzo gosci, jem bardziej na faze 10, ale mam nadzieje, ze cos tam sobie znowu podpatrze od was.

Milego wieczoru zycze wszystkim!
Buzka!!

Powiem tyle - NIE WIERZE wlasnym oczom!!!! Fruitasku mow co u ciebie? Jak sie czujesz? Fajnie, ze Ci sie troche poukladalo Pisz koniecznie i duzo!!!!!

[beoneself]

Szok, wszyscy na raz wracają

[paprak]

Ja jakas polamana i psychicznie i fizycznie, juz leze z herbatka i czekam na meza. W piekarniku schab a pranie w pralce. Moze jutro mi sie humor poprawi

Dobranoc

[saming]

Napisane przez balaganiara

Najpierw serdecznie wszystkich

Noooo to jeszcze raz ja
To moj wczorajszy jadlospis : czy mozecie na niego zerknąć i wytknąć ewentulane błędy?
Nie mam nikogo, kto by sie na tej diecie znał, Wy jesteś moją ( a raczej mam nadzieję,że bedziecie ...) Grupą Wsparcia
-omlet z niskotłuszczowym startym ż.serem i pomidorem, wieczorem kolacja : ryba z piekarnika ,hebata owocowa ( !! i tu mam problem - wolno czy nie wolno???? )
Prosze o pomoc .
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie

Chcesz powiedzieć, że te dwa posiłki to Twoje całe jedzenie na CAŁY dzień?? Przede wszystkim na SB jemy dużo I rozkręcamy metabolizm, 5 posiłków dziennie a nie 2. 3 główne + 2 przekąski. Nawet na tej stronie ktoś tam komuś doradzał, więc wystarczy przeczytać, poza tym zapraszamy do 1 strony wątku, gdzie prawie wszystko jest opisane.
Ser żółty niskotłuszczowy można, ale też nie przesadzać z ilością, majonez też jest dozwolony (na 1 stronie są podane dokładne dziennie dozwolone ilości).
Herbatę owocową proponuję zmienić na czerwoną (jest smakowa np. cytrynowa) albo zieloną - pomagają oczyścić organizm, są zdrowsze od innych, i obie mają jakieś właściwości wspomagające odchudzanie (ale nie wystarczy je pić, żeby schudnąć :P )

Ja również chcę powitać Bambi i Fruity

A od siebie dodam, że poczytuję sobie was, ślinka cieknie na wspomnienie niektórych pyszności, które robicie
W skrócie o mnie : udało mi się zredukować ilość owoców i słodyczy (wcześniej była @, więc wszystko jasne ), teraz tylko powidełko zamiast owoców jest. Ale przez weekend to nadrobię bułeczkami, chlebami i ciastami nieSB
Już poprzeglądałam przepisowy, wydrukowałam sobie co niektóre przepisy i będę pichcić, nie mogę się doczekać

[ninaad]

Napisane przez effa79

Przybylam Was skusic jednym przepisem...
Mam zamiar dzis upiec. W komentarzach jest nawet, ze dziewczyna robila na mace pp... Nigdy w zyciu nie robilam nic z dyni, wiec to bedzie moj debiut
http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html
Dam znac, jak efekty
ciekawa jestem co z tego wyjdzie, bo ja tez nigdy nie robiłam nic z dyni. Ostatnio poprosiłam mamę, żeby zrobiła mi dynię marynowaną - będzie co prawda z cukre, ale nie chciałam już wybrzydzać i kręcić nosem. Zresztą nie będę tego przecież jeść naraz dużo
A co do ciast z dynią tak sobie pomyślałam, że może dobre by było ciasto "marchewkowe" (takie a'la green way), tylko żeby zamiast marchewki dać startą dynię
Bambii przywrocic stare, dobre przyzywyczajnia, to juz cos Ciezko, jak sie nie jest Panem we wlasnej kuchni, ale od czegos trzeba zaczac
A Ilonka wrocila do pracy i cos ciezko jej sie zorganizowac Ostatnio sie deklarowala, ze na jedynke na kilka dni wroci, ale nie wiemy, jak jej poszlo

Napisane przez bambi1311

dokladnie Effa, nie ma to jak wlasna kuchnia, ja juz nie moge sie doczekac naszej!!!!no i w ogole wyprowadzki z tej pipidowki!!!
oj tak- tez się nie mogę doczekać kiedy wreszcie kupimy mieszkanie i wyprowadzimy się od "teściów"
a przegladalam przepisy i faktycznie kusza te cynamonki, ale w ogole nie wiem co to ten cukier demerara, pewnie nie jestem w temacie? moze namowie tesciowa kiedys na upichcenie
cos moj syn sie nie budzi na jedzenie..to jakas nowosc
papraczku a Ty w polszy czy w Stanach?
no i jeszcze cos Fru nie widze?????

Napisane przez effa79

Bambii, Fruity juz dawno dawno zniknela. To nie tajemnica, bo pisala nam o tym, nie wiem, czy wtedy jeszcze bylas, ze stwierdzono u niej stwardnienie rozsiane... rozstala sie z facetem, ale tez zakochala i byla taka szczesliwa i od tego czasu cisza... Czasami o niej mysle i tesknie za jej obzarstwem
Ze tez czlowiek tak sie zzyc potrafi

Telik jak jem wielkie sniadanie to czesto sobie mysle: Jeny jak dobrze, ze Telik tez tyle je
a ja sobie myślę: Telik je więcej
Co do dynii, to ja nigdy w zyciu nic z niej nie robilam... Bardzo jestem ciekawa, co z tego wyjdzie i jaki w rzeczywistosci ma smak... Znalazlam tez przepis na makaron z dynia i makiem i chyba na obiad jutro zrobie, chyba, ze przegra z nalesnikami z dynia i twarogiem... Na pewno dam znac, czy to jest jadalne
CO do awokado, to mnie Paprak zarazila. Nie bylam fanka, a teraz bym sie dala pokroic. Guacamole na chleb uwielbiam, a jeszcze dodac do niego pomidorka - niebo w gebie, ja daje tabasco jeszcze i jest wysmienite.
No i pernik by Pysiamn, to byl hit i serniczek I fazowy. Musze kiedys upiec znowu...
Za to biegajac po kulinarnych forach wpadlam na pomysl prezentow swiatecznych - mam zamiar zrobic wlasnorecznie trufle i obdarowac nimi znajomych. Cos mi swietami zapachnialo dzis...

No jeszcze chwile w pracy i zmykam do domu robic z dyni ta taka - jak to nazwac - no wiecie dynie na haloween - choc nie lubie uzywac tego amerykanskiego swieta, ale pomysl z dynia na pewno sie chlopakom spodoba I cos czuje, ze dzis bieganie w deszczu mnie czeka...

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Aaaa Bambii demerara to cukier trzcinowy

Napisane przez dygotka8

Witam
Bambi gratuluję
no i jak pojawiłaś się Bambi to dziewczyny się jakoś ożywiły i zaczęły pisać
póki pamietam to piszę:
1.u mnie też byo tak, że jadałam pierwszy posiłek po powrocie ze szkoły,ale to bylo jeszcze w LO,na studiach też różnie jadałam,ale teraz od paru lat mam tak, że chcę czy nie to śniadanie muszę zjeść bo żołądek mnie boli tak więc teraz już wytrenowałam swój organizm,że śniadanie to podstawa
2. jak myślicie czy muffinki wyjdą jak zamiast kakao dodam kawę rozpuszczalną??Kurczę, bo mam ochotę i nie mam prawie w ogóle jedzenia,a nie wiem ile dodać??a będę robiła te https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...i#post10700727
to ile dodać kawy na 12 sztuk??
ja bym dała 2-3 łyżeczki
fruktozy nadal nie mam więc daję biały cukier
3.mam ogólnie chyba jakąś jesienną deprechę...załamka...jem byle co-byle coś zjeść choć i tak staram się by nie było to super grzeszne bo by mnie to przygnębiło jeszcze bardziej...nie mam kiedy jechać na zakupy,a to co kupuję w sklepie osiedlowym to tylko minimum do drogo jak diabli a po pracy nie mam siły jechać chociażby do lidla bo warzywa mrożone,które tam sa tańsze...itd...

Napisane przez balaganiara

Najpierw serdecznie wszystkich witam. )
Jestem tu nowa i stremowana.....
Od poniedziałku staram się utrzymać na tej diecie. Jak na razie zgrzeszyłam tylko kawą z odtłuszczonym mlekiem....Niestety jestem nisko-ciśnieniowcem i bez kofeiny nie umiem funkcjonować (
Może ma któraś z Was jakiś sposób na podniesienie ciśnienia ?( poza wkurzeniem mnie )
Kupilam w aptece tabletki rozpuszczalne z kofeiną, ale mam wrazenie ze lamie diete.
I tak oto jestem w blednym kole....

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Noooo to jeszcze raz ja
To moj wczorajszy jadlospis : czy mozecie na niego zerknąć i wytknąć ewentulane błędy?
Nie mam nikogo, kto by sie na tej diecie znał, Wy jesteś moją ( a raczej mam nadzieję,że bedziecie ...) Grupą Wsparcia
-omlet z niskotłuszczowym startym ż.serem i pomidorem, wieczorem kolacja : ryba z piekarnika ,hebata owocowa ( !! i tu mam problem - wolno czy nie wolno???? )
Prosze o pomoc .
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie

dziewczyny już skomentowały, a ja mogę tylko przytaknąć. To są jakieś żarty? te 2 posiłki? Zapoznaj się proszę z podstawowymi zasadami SB (1 strona wątku)

Napisane przez balaganiara

Dziękuję Dygotko )
Jest mi niesamowicie milo,że odezwalas sie...
Przerazilam sie tym majonezem i kostkami ....Czyli salatki bez majoneziku ??? (
kostki są z cukrem, więc odpada - ale co za problem zamiast nich wsypać sól, pieprz, warzywa suszone itp? Majonez raz na jakiś czas i z umiarem. Ale bez obaw- można się od niego odzwyczaić. Możesz też mieszac go sobie pół na pół z jogurtem. I wymyśleć różne inne maziajstwa/sosy
Smutne to...
O seże żóltym mam rozne informcje i to sprzeczne- raz ze mozna odtluszczony, raz ze nie
mozna wcale... Zgłupłam ciut...
można odtłuszczony. Ale w rozsądnych ilościach
I szukam slodzika wproszku, takiego co mozna do pieczenia dawac... mowe maktos info gdzie to-to mog e dostac ???
Prosze o ocene mojego jadlospisu wczorajszego.
Niby wszystko takie latwe sie wydaje, a gubię sie...

I przepis dorzucam swoj

Sałatka Bałaganiary
-puszka fasolki czerw. odcedzonej, przelanej wodą
-ogórki kiszone ( sporo)
-filet z kurczaka lub indyka upieczony z przyprawami w folii w piekarniku
-ser żólty odtłuszczony
-łyżka majonezu ( ?????? można czy nie ???)
-papryka czerwona w proszku
--pieprz, sól
--można kilka orzechów dorzucic.

Smacznego

Fruity witaj kochana

Paprak