Proszę o poradę, studia I stopnia czy II - grafika komputerowa

[Shirja]

Jestem teraz na ostatnim roku licencjata z zarządzania. Był to bardzo zły wybór którego żałuję, ale postanowiłam skończyć te studia. Moim marzeniem jest grafika komputerowa. I teraz mój dylemat jest taki, czy iść na studia magisterskie z grafiki, dwuletnie czy zrobić jeszcze jeden licencjat tym razem z grafiki? Z tym że na magisterce mam mniej zajęć i mogłabym równocześnie pracować i rozwijać doświadczenie zawodowe. Jednak wydaje mi się że na licencjackich dużo więcej się nauczę.. proszę o porady

[viva91]

Musisz się liczyć z tym, że na mgr miałabyś pewnie braki w stosunku do osób, które ukończyły I stopień z grafiki. Ale to nie musi być problemem, część rzeczy możesz przyswoić sama lub po prostu nadrobić w trakcie zajęć. Nie Ty pierwsza i ostatnia zamierzasz zmienić kierunek na II stopniu studiów.

W zasadzie rozchodzi się tylko o ten rok różnicy między I a II stopniem. Nie widzę powodu, dla którego dwa różne licencjaty wyglądałyby gorzej niż licencjat z X i mgr z Y i na odwrót.

Grafika to dziedzina, w której dużą rolę odgrywają umiejętności, więc pewnie potencjalnemu pracodawcy będzie rybka czy masz licencjat czy mgr, ważne będzie co umiesz

[megamag]

A znasz się już coś na grafice czy jesteś zielona? Bo to wg mnie kluczowe. licencjat jest jednak dla początkujących, a magisterka dla zaawansowanych.

[Shirja]

Raczej interesuje się tym od dłuższego czasu i mam pojęcie o rysowaniu i grafice komputerowej. Problem jest z tym że na licencjackich wszedzie jest malowanie, co jakoś nie specjalnie mnie interesuje i też wątpie żeby mi się to przydało.Bo chce się kierować bardziej w grafike komputerową albo zostać ilustratorem. Natomiast znalazłam studia II stopnia na UP w Krakowie, gdzie nie ma malowania i są okay przedmioty, z tym że raczej słyszłam mierne opinie o tej uczelni. Może ktoś z Was coś o niej słyszał, albo lepiej jest absolwentem

[viva91]

Napisane przez Shirja

Może ktoś z Was coś o niej słyszał, albo lepiej jest absolwentem

Absolwenci i studenci tej uczelni wypowiadają się najczęściej w wątku zbiorczym o UP, tam zapytaj.

[Shirja]

Napisane przez viva91

Absolwenci i studenci tej uczelni wypowiadają się najczęściej w wątku zbiorczym o UP, tam zapytaj.

Racja, dzięki

[BambusPanda]

Hej, ja w tym roku skończyłam licencjat z grafiki i wybieram się na zaoczną magisterkę, więc mogę się wypowiedzieć.

Z tego co słyszę z różnych źródeł często jest tak, że jeśli ktoś przychodzi na II stopień bez wiedzy, tak to ujmę, to robi rok dodatkowy do nadrobienia zaległości. Nie jestem w stanie powiedzieć jak to się odbywa w Krakowie, może zagadasz do jakiegoś studenta na fb? Słyszałam, że nawet ludzie po licencjacie z grafiki na jednej uczelni zaczynali robić magisterkę na innej, i niestety musieli chodzić na zajęcia dodatkowe, bo u nich przerabiali zupełnie inne oprogramowanie (sprawdzone info).

Mimo wszystko grafika to nie tylko wyklikiwanie w komputer, to nauka kompozycji i kolorów, obserwowanie trendów w projektowaniu. Nie jest to coś, czego nie można się samemu nauczyć, bo w necie jest mnóstwo materiałów, ale nie jest to też lektura na 1 wieczór.

Jeśli faktycznie nie chcesz robić w zarządzaniu, to nie warto się męczyć całe życie, które mamy zresztą tylko jedno. Studia to tylko 1 z możliwości nauczenia się grafiki, jest mnóstwo kursów i stacjonarnych i online, w Krakowie na pewno coś znajdziesz. Branża kreatywna ma to do siebie, że nie jest w niej tak ważne wykształcenie, tylko umiejętności.

Pozdrawiam

[Shirja]

Napisane przez BambusPanda

Hej, ja w tym roku skończyłam licencjat z grafiki i wybieram się na zaoczną magisterkę, więc mogę się wypowiedzieć.

Z tego co słyszę z różnych źródeł często jest tak, że jeśli ktoś przychodzi na II stopień bez wiedzy, tak to ujmę, to robi rok dodatkowy do nadrobienia zaległości. Nie jestem w stanie powiedzieć jak to się odbywa w Krakowie, może zagadasz do jakiegoś studenta na fb? Słyszałam, że nawet ludzie po licencjacie z grafiki na jednej uczelni zaczynali robić magisterkę na innej, i niestety musieli chodzić na zajęcia dodatkowe, bo u nich przerabiali zupełnie inne oprogramowanie (sprawdzone info).

Mimo wszystko grafika to nie tylko wyklikiwanie w komputer, to nauka kompozycji i kolorów, obserwowanie trendów w projektowaniu. Nie jest to coś, czego nie można się samemu nauczyć, bo w necie jest mnóstwo materiałów, ale nie jest to też lektura na 1 wieczór.

Jeśli faktycznie nie chcesz robić w zarządzaniu, to nie warto się męczyć całe życie, które mamy zresztą tylko jedno. Studia to tylko 1 z możliwości nauczenia się grafiki, jest mnóstwo kursów i stacjonarnych i online, w Krakowie na pewno coś znajdziesz. Branża kreatywna ma to do siebie, że nie jest w niej tak ważne wykształcenie, tylko umiejętności.

Pozdrawiam

Dziękuje Ci za wypowiedź. Robię dużo we własnym zakresie, przez to że w domu od zawsze mi powtarzali żebym sobie wybiła kierunki artystyczne z głowy bo nic po tym nie ma,to próbowałam znaleźć coś innego i wyszłam na tym jeszcze gorzej. Mimo to i tak cały czas rozwijałam się artystycznie, z tym że na własną rękę, z pomocą internetu. Wiem już na pewno że to jest to co chce robić i tak na prawde od początku wiedziałam i nawet jak będę potem klepać biedę to wiem że będę szczęśliwa

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Przy okazji też jeszcze zapytam o teczkę z pracami do rozmowy kwalifikacyjnej. Nie ma określonych wymogów co do wielkości prac jakie mam przynieść, wiem że zazwyczaj przynosi się duże formaty.. I problem w tym że w zasadzie wszystkie moje prace robiłam na A4. Nie wiem czy się nie wygłupie jak przyjdę z takimi maluszkami, czy może jednak "rozmiar nie ma znaczenia";>?

[BambusPanda]

Napisane przez Shirja

Dziękuje Ci za wypowiedź. Robię dużo we własnym zakresie, przez to że w domu od zawsze mi powtarzali żebym sobie wybiła kierunki artystyczne z głowy bo nic po tym nie ma,to próbowałam znaleźć coś innego i wyszłam na tym jeszcze gorzej. Mimo to i tak cały czas rozwijałam się artystycznie, z tym że na własną rękę, z pomocą internetu. Wiem już na pewno że to jest to co chce robić i tak na prawde od początku wiedziałam i nawet jak będę potem klepać biedę to wiem że będę szczęśliwa

Jeśli chce się zostać artystą i żyć z wielkiej sztuki to faktycznie może być ciężko, ale grafik komputerowy to konkretny zawód. Kto teraz sam sobie rysuje wizytówki albo plakaty? Nie mówiąc o zapotrzebowaniu na strony. Co do zarządzania to jego znajomość może Ci się przydać jeśli pracowałabyś w korporacji (ja miałam pół roku na studiach, wymiękałam przy tych wykresach).
Przeczytałam, że nie chcesz malowania, ale chcesz zostać ilustratorem. Wbrew pozorom malowanie się przydaje. Ja też za nim nie przepadałam (wolałam sam rysunek), ale te mieszanie farbek dało mi zupełnie nowy pogląd na kolor, co nie tylko w ilustracji robi różnice.

Jeśli jednak nie chcesz stać przed sztalugą to polecam właśnie kursy, są konkretne i na temat. Nawet przez internet możesz dostać certyfikat znajomości danego programu (nie zapłacili mi za reklamę, więc konkretnych stron nie podam :P )

Jeszcze co do studiów magisterskich i samych studiów graficznych - w porównaniu do moich znajomych z innych uczelni ja poświęcałam na swoje dużo więcej czasu. Niektóre pracownie ciągnęły się godzinami, a w domu trzeba było przygotować jeszcze kolejny projekt na oddanie. Ooo masakro :F

Na egzamin rysunki na a4 mogą być jako dodatek, ale przede wszystkim muszą być prace a0 (rozmiar typowego brystolu). Koniecznie rysunki i malunki, muszą wiedzieć jak radzisz sobie z kolorem. Skup się na rysunku postaci, anatomii. Niech postacie leżą albo siedzą i mów, że rysowałaś z modela, choćby to była kobitka z magazynu. Daruj sobie kotki, pieski, mangi i budynki (to raczej na architekturę). Warto pochodzić na kursy przygotowawcze do danej uczelni, wtedy będziesz im znana (albo na jakiekolwiek kursy, choćby parę godzin), na dniach otwartych spytać dokładnie czego oczekują. Czasami uczelnia chce, żeby wykonać jakiś konkretny temat pracy. Ja musiałam jeszcze przynieść wydrukowane na a4 fotografie. Poza tym miałam jeszcze rozmowę na temat sztuki, dlaczego wybrałam tą uczelnię, na jakiej wystawie ostatnio byłam, pytali mnie o kino offowe. Tutaj warto mieć gadane

[Shirja]

Napisane przez BambusPanda

Jeśli chce się zostać artystą i żyć z wielkiej sztuki to faktycznie może być ciężko, ale grafik komputerowy to konkretny zawód. Kto teraz sam sobie rysuje wizytówki albo plakaty? Nie mówiąc o zapotrzebowaniu na strony. Co do zarządzania to jego znajomość może Ci się przydać jeśli pracowałabyś w korporacji (ja miałam pół roku na studiach, wymiękałam przy tych wykresach).
Przeczytałam, że nie chcesz malowania, ale chcesz zostać ilustratorem. Wbrew pozorom malowanie się przydaje. Ja też za nim nie przepadałam (wolałam sam rysunek), ale te mieszanie farbek dało mi zupełnie nowy pogląd na kolor, co nie tylko w ilustracji robi różnice.

Jeśli jednak nie chcesz stać przed sztalugą to polecam właśnie kursy, są konkretne i na temat. Nawet przez internet możesz dostać certyfikat znajomości danego programu (nie zapłacili mi za reklamę, więc konkretnych stron nie podam :P )

Jeszcze co do studiów magisterskich i samych studiów graficznych - w porównaniu do moich znajomych z innych uczelni ja poświęcałam na swoje dużo więcej czasu. Niektóre pracownie ciągnęły się godzinami, a w domu trzeba było przygotować jeszcze kolejny projekt na oddanie. Ooo masakro :F

Na egzamin rysunki na a4 mogą być jako dodatek, ale przede wszystkim muszą być prace a0 (rozmiar typowego brystolu). Koniecznie rysunki i malunki, muszą wiedzieć jak radzisz sobie z kolorem. Skup się na rysunku postaci, anatomii. Niech postacie leżą albo siedzą i mów, że rysowałaś z modela, choćby to była kobitka z magazynu. Daruj sobie kotki, pieski, mangi i budynki (to raczej na architekturę). Warto pochodzić na kursy przygotowawcze do danej uczelni, wtedy będziesz im znana (albo na jakiekolwiek kursy, choćby parę godzin), na dniach otwartych spytać dokładnie czego oczekują. Czasami uczelnia chce, żeby wykonać jakiś konkretny temat pracy. Ja musiałam jeszcze przynieść wydrukowane na a4 fotografie. Poza tym miałam jeszcze rozmowę na temat sztuki, dlaczego wybrałam tą uczelnię, na jakiej wystawie ostatnio byłam, pytali mnie o kino offowe. Tutaj warto mieć gadane

Okay, bardzo Ci dziękuje za te informacje i rady. W takim razie zaczynam się brać za robienie rysunków na A0

[BambusPanda]

Nie ma sprawy Jeśli nie rysowałaś wcześniej na większych formatach to zacznij od prac węglem, a do malowania kup duże pędzle. Z farb zainwestuj w 5-10 tub akrylowych, albo jakiś mniejszy zestaw tubek na początek, pamiętaj o białej, schodzi najszybciej. I uważaj na ciuchy i dywan, bo się nie spiera!

[Shirja]

Akurat pare akrylowych farb mam i własnie bez białej xD Więc pewnie dokupię przy najbliższej okazji i zobaczymy. Węgiel też mam, prawie nie używane od kilku lat wiec nareszcie nadejdzie jego czas i zobaczymy jak mi pójdzie z tymi dużymi obrazkami, bo jednak zdecydowanie wole robić małe rysunki bardzo drobiazgowe, ale fakt że porządnie zrobiony duży rysunek może zrobić wrażenie. W najbliższym czasie wybiore się do tej uczelni dowiedzieć osobiście co i jak i zapytać o te kursy przygotowawcze.

[BambusPanda]

Do rysunków węglem jeszcze trzeba dokupić fiksatywę, żeby praca się nie rozmyła, ale ja używałam najtańszego lakieru z marketu i sprawdzał się świetnie Węglem możesz szybko zrobić duże plamy i migiem zapełnić taką powierzchnię, jak już przywykniesz to możesz zacząć rysować ołówkiem. Prace nie muszą być drobiazgowe, chodzi bardziej o załapanie odpowiednich proporcji postaci, cieni etc. Oczywiście jeśli lubisz to możesz rysować szczegółowe, najlepiej jest skonsultować swoje prace z profesorami danej uczelni na dniach otwartych, oni powiedzą w którą stronę iść.