Jak przyjemnie przetrwać jesień?

[Paola28]

Czy myślicie, że kuracje medycyny estetycznej - nawet takie proste, jak masaże wysmuklające, energetyzujące oraz relaksacyjne to dobry sposób na jesienną chandrę? Czy dbanie o siebie, swój wygląd może wpłynąć na nasze samopoczucie?

[garden_d]

Napisane przez Paola28

Czy myślicie, że kuracje medycyny estetycznej - nawet takie proste, jak masaże wysmuklające, energetyzujące oraz relaksacyjne to dobry sposób na jesienną chandrę? Czy dbanie o siebie, swój wygląd może wpłynąć na nasze samopoczucie?

Myślę, że jakiś sposób to na pewno jest. Poza tym jedni trudniej przechodzą okres jesienny- inni lepiej. Dla mnie właśnie dbanie o siebie, wywiązywanie się z wszystkich obowiązków i duuużo ciepłej herbaty (+ciepły termofor^^) jest sposobem na jesień, choć też nie czuję się jesienią nigdy tak, jak we wiosne. Hm...chyba, że świeci naprawdę ładne słońce, a ja z ukochaną osobą spaceruje sobie po masie kolorowych liści.

[Paola28]

Właśnie. Chodzi mi o to, że jesień oraz zima to trudny okres nie tylko dla naszej skóry (która po9d wpływem ogrzewania szybko się przesusza, ale także dla naszej psychiki. Krótkie dni, brak słońca i coraz więcej chłodnych dni wpływają na nasze zmęczenie, gorsze samopoczucie. Czy z waszego doświadczenia (osobistego), możecie powiedzieć, że zabiegi mogą mieć charakter terapeutyczny? Czy waszym zdaniem kuracje medycyny estetycznej oddziałują nie tylko na ciało, ale także umysł?