Egzamin na akademię muzyczną a amatorka

Elphie · 2016-09-16, 14:58

hej, nie dostałam się na medycynę 2pkt... próbuję teraz na akademię muzyczną, śpiewam co prawda całe życie, ale nie mam żadnego wykształcenia muzycznego, nie znam nut... egzamin jest w przyszłym tygodniu i z tego co obczaiłam wszyscy na czymś grają, śpiewają, kilka osób obroniło już dyplomy na innych akademiach... ktoś może się wypowiedzieć czy w ogóle mam szansę? nie lubię się poddawać, ale zastanawiam się czy jest po co tam w ogóle iść

na wyniki z uczelni medycznej czekałam bardzo długo i to jedna z niewielu dodatkowych rekrutacji na które się zdążyłam i na którą mogę próbować, do innych nie spełniam warunków albo wiem, że to na pewno nie dla mnie (np bardzo ścisłe kierunki związane z fizyką

)
kierunek na który startuje to śpiew solowy.

BambusPanda · 2016-09-20, 08:30

Trochę się interesowałam uczelniami muzycznymi i w każdej z nich trzeba było mieć szkołę muzyczną, przynajmniej pierwszego stopnia. Znajomość nut to podstawa podstaw. Jeśli tam gdzie składasz nie ma takich wymagań tzn. że są otwarci na amatorów i warto spróbować.

A może nie warto tak się spieszyć ze studiami i spróbować na medycynę/pokrewne za rok? Jeśli zależy Ci na zniżkach to zawsze możesz pójść do szkoły policealnej na jakikolwiek darmowy kierunek. Wiesz, ja z pierwszych studiów zrezygnowałam i ten rok przerwy wcale nie jest dla mnie jakiś wyrwany z życiorysu.

paula796132 · 2016-09-20, 08:49

dokładnie. rok przerwy to nie tragedia. obyś go w domu nie przesiedziała

BambusPanda · 2016-09-20, 08:56

Tak właściwie to już jest ten "przyszły tydzień" i całkiem możliwe, że autorka jest właśnie na egzaminie

2016-09-16, 14:58	#1
Elphie Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 1	Egzamin na akademię muzyczną a amatorka hej, nie dostałam się na medycynę 2pkt... próbuję teraz na akademię muzyczną, śpiewam co prawda całe życie, ale nie mam żadnego wykształcenia muzycznego, nie znam nut... egzamin jest w przyszłym tygodniu i z tego co obczaiłam wszyscy na czymś grają, śpiewają, kilka osób obroniło już dyplomy na innych akademiach... ktoś może się wypowiedzieć czy w ogóle mam szansę? nie lubię się poddawać, ale zastanawiam się czy jest po co tam w ogóle iść na wyniki z uczelni medycznej czekałam bardzo długo i to jedna z niewielu dodatkowych rekrutacji na które się zdążyłam i na którą mogę próbować, do innych nie spełniam warunków albo wiem, że to na pewno nie dla mnie (np bardzo ścisłe kierunki związane z fizyką ) kierunek na który startuje to śpiew solowy.

2016-09-20, 08:30	#2
BambusPanda Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 16	Dot.: Egzamin na akademię muzyczną a amatorka Trochę się interesowałam uczelniami muzycznymi i w każdej z nich trzeba było mieć szkołę muzyczną, przynajmniej pierwszego stopnia. Znajomość nut to podstawa podstaw. Jeśli tam gdzie składasz nie ma takich wymagań tzn. że są otwarci na amatorów i warto spróbować. A może nie warto tak się spieszyć ze studiami i spróbować na medycynę/pokrewne za rok? Jeśli zależy Ci na zniżkach to zawsze możesz pójść do szkoły policealnej na jakikolwiek darmowy kierunek. Wiesz, ja z pierwszych studiów zrezygnowałam i ten rok przerwy wcale nie jest dla mnie jakiś wyrwany z życiorysu. Edytowane przez BambusPanda Czas edycji: 2016-09-20 o 08:50

2016-09-20, 08:49	#3
paula796132 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-12 Lokalizacja: Polska Be Wiadomości: 214	Dot.: Egzamin na akademię muzyczną a amatorka dokładnie. rok przerwy to nie tragedia. obyś go w domu nie przesiedziała

2016-09-20, 08:56	#4
BambusPanda Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-08 Wiadomości: 16	Dot.: Egzamin na akademię muzyczną a amatorka Tak właściwie to już jest ten "przyszły tydzień" i całkiem możliwe, że autorka jest właśnie na egzaminie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)