Czy to może być depresja? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-27, 10:25   #1
malinka37
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 9

Czy to może być depresja?


Nic mnie nie cieszy.
Rzeczy, które kiedyś zawsze poprawiały mi humor, teraz są mi obojętne. Kiedyś chciałam chłonąć wszystko, co niesie świat.
Czytałam, pisałam, ciągle byłam między ludźmi, chciałam tego, byłam od tego uzależniona. Angażowałam się w wiele rzeczy. Ciągle miałam mało czasu.

Teraz mogłabym cały dzień przeleżeć w łóżku. Po co mam wstawać? Idę do pracy, żeby ją odbębnić. W nic nie wkładam serca, w nic się nie angażuję.
Ciągle chce mi się spać. Ale często mam też bezsenne noce.

Nie chce mi się rozmawiać z ludźmi. Ciągle udaję, że wszystko jest w porządku, podczas gdy rozrywa mnie od środka z rozpaczy.

Żeby umyć włosy, zbieram sie do tego 2 godziny. Bo dla mnie to mordęga.
Nigdy nie byłam pedantką, ale o porządek w domu dbałam. Teraz do mojego pokoju nie da się wejść. Nie mogę zrobić prania. Nie zależy mi.

Kiedyś chciało mi się dbać o siebie, ćwiczyć, ładnie się ubierać. Teraz mi nie zależy. Tyję, jadam byle co. Na moich paznokciach odprysknięty lakier to jedyna ozdoba.
Zero makijażu. Garbię się. Włosy, o które kiedyś tak dbałam, teraz wolałabym schować. Cała chciałabym się schować.

Zawalam studia. Ostateczne terminy już dawno minęły, a ja się nie pojawiłam. Nie mogę się zebrać, żeby coś z tym zrobić.

Przeraża mnie konieczność rozmawiania z kimś, żeby się dowiedzieć co mam zrobić z tymi studiami.

Nie mam nikogo z kim mogłabym pogadać. Ale też nie chcę, bo po co? Nikt niczego nie zmieni.

Gdy tylko coś chcę zrobić, zaraz myślę: to i tak nie ma sensu, bo niczego nie zmieni. Do wszystkiego tak podchodzę.


Mam tak od marca. A nasiliło się to, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Od tamtej pory czuje, że się staczam. NIC MNIE NIE CIESZY.

Nie chcę być matką. Nie chcę być żoną, a muszę. Bo jeśli nie wyjdę za ojca dziecka, to nie będę miała za co żyć i dziecko też. Przecież nie utrzymam siebie i dziecka z alimentów. Rodzice dają mi możliwość mieszkania u siebie, jeśli wyjdę za mąż.
Skazana jestem na życie z zarobków ojca dziecka, bo ja nie będę miała nic.


Wszyscy mają jedną złotą radę: trzeba ponieść konsekwencje swoich czynów i stanąć na wysokości zadania. Takie "wsparcie" z każdej strony, wymawiane z uśmiechem na ustach mądrości życiowe.
Jakbym o tym nie wiedziała.
Ale ja w środku krzyczę z rozpaczy.

Ponoszę.
Aborcja lub oddanie dziecka do adopcji nie wchodzą w grę.

Tylko, że czuję jak wariuję. Jak nic nie ma sensu.
Czuję, że jestem juz na jakiejś granicy i nie wiem jak długo sie utrzymam.

Dziękuję, jeśli ktos to przeczytał.

Pytam czy to może być depresja wg Was. Bo czytam coś o tym, ale nie wiem co mam myśleć.
Jeśli to depresja, to być moze będę mogła sie wyleczyć. Ale... czy to ma sens?
malinka37 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 10:32   #2
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Czy to może być depresja?

Tak, to może być depresja.

Co do tego wyjścia za mąż: nie musisz wcale wychodzić za mąż i nie rób tego, proszę. Nie unieszczęśliwiaj sama siebie. Złożysz wniosek o alimenty, które sąd zasądzi ojcu dziecka. Jeśli jego zarobki są sporo wyższe od Twoich, alimenty również będą dość wysokie. Do tego przecież Ty sama pracujesz, dostaniesz urlop macierzyński, później wrócisz do pracy, poprosisz o pomoc przy dziecku rodziców.
Co do zamieszkania u nich: postaraj się im wytłumaczyć, że nie kochasz ojca dziecka i nie chcesz z nim być, chciałabyś, żeby Ci pomogli, finansowo i/lub mieszkaniowo oraz później, gdy dziecko już pojawi się na świecie.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 10:34   #3
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Czy to może być depresja?

NIe sądzę że to depresja. Mam wrażenie, że jesteś w niewłaściwym miejscu w swoim życiu, że straciłaś nad nim kontrolę.

Życie to piękny dar i w 99% zależy od nas. Przejmij nad nim kontrole, przypomnij sobie jakie masz marzenia. Realizuj je. Skoro już jesteś w ciąży, weź odpowiedzialność za siebie i dziecko. W końcu nie jesteś już sama. A dziecko prawdopodobnie (bo nie wiem) nie powstało wbrew Twojej woli.

Dasz radę, jeśli tylko będziesz chciała.

Nie wmawiaj sobie żadnej depresji, po prostu weź odpowiedzialność za swoje życie.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 10:45   #4
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Czy to może być depresja?

Być może to depresja. spadło na ciebie coś, na co nie byłas psychicznie przygotowana. Pojawienie się dziecka, to dla ciebie "strata" dotychczasowego życia. Jakby coś miało się skończyć i nigdy nie wrócić.
Walcz o siebie, nie pozwól by ten stan się pogłębiał. Zgłoś się do psychologa lub psychiatry. Jeśli ten stan trwa d marca to nie ma na co czekać. Nie wszystko mija samo.
Tym bardziej, że jesteś w ciazy. Chociaz nieplanowanej, i obecnie jest to dla ciebie ogromna trudność..dbaj o siebie. Dla ciebie i maleństwa.
świat się nie kończy. to tylko inny etap. Zaczyna się teraz coś innego, nowego.
Tylko musisz sobie pomóc. Żeby móc prawdziwie kochać siebie i swoje dziecko. Zamiast obwiniać za swoją "porażkę życiową" i "stracone szanse".
Działaj już teraz, nie czekaj. Hormony ci buzują, a to dodatkowe utrudnienie.
Trzymam kciuki.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 12:05   #5
TwojaNaZawsze
Raczkowanie
 
Avatar TwojaNaZawsze
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 174
Dot.: Czy to może być depresja?

Też uważam,że może być to depresja. Kochana jak najszybciej udaj się do psychologa. Postara się pomóc i być może znowu odkryjesz radość życia.

A ten stan - tak jak napisałaś- wynika z tego,że jesteś w ciąży, a nie chciałaś. Teraz Twoje życie się zmienia, a Ty nie jesteś na to gotowa . Stąd ta apatia, niechęć, obojętność ;|

Nie masz dużego oparcia w rodzinie / znajomych . Przydałaby Ci się osoba, która wspierałaby Cię - echhh a powinna to być matka .

Mam nadzieję,że wszystko dobrze się ułoży ! Być może wszystko się zmieni gdy urodzisz córeczkę albo synka Wtedy zrozumiesz, że masz dla kogo żyć, że jesteś najważniejszą osobą dla dziecka ... A jeżeli nie chcesz tego ślubu, to odwołaj to wszystko. Nie wychodź za mąż,tylko dlatego,że on jest ojcem tego dziecka !
Znam taki jeden przypadek i uwierz mi,że jest to bardzo nieszczęśliwe małżeństwo. Nie marnuj sobie życia , bo gdzieś na pewno czeka ktoś wyjątkowy ;*

Także główka do góry ! Będzie dobrze ;*
__________________
W trzymaniu się z Nim za rękę najpiękniejsze jest to,że po chwili zapominam, która ręka jest moja



TwojaNaZawsze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 12:16   #6
malinka37
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 9
Dot.: Czy to może być depresja?

Oczywiście, że dziecko nie "powstało" wbrew mojej woli.
Wtedy myślałam, że kocham tego faceta. Ja wiem, że trzeba liczyć się z konsekwencjami współżycia, ale u mnie wyglądało to tak, że wiedziałam, że zawsze jest jakieś prawdopodobieństwo poczęcia, ale przecież mi się to nie przydarzy...
Nie każdy jest taki mądry, poukładany i odpowiedzialny jak niektóre z Was.
Co nie znaczy, że jest gorszy.

Pracuję na umowę zlecenie, więc nic mi nie przysługuje, gdyż dla naszego państwa nie jestem pracownikiem.

Wiem, że facet będzie mi pomagał i nawet nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej. On chce ślubu. Ale z innych powodów niż ja.

aalien ja biorę odpowiedzialność za swoje życie. Nie mam innego wyjścia. Ale szaleję przy tym z rozpaczy. I nie wiem do czego to doprowadzi, boję się, strach mnie paraliżuje.

I muszę wziąć ten ślub.Po prostu nie mam innego wyjścia. Ale pogodziłam sie z tym, że nie będę juz szczęśliwa.

Przecież na świecie nie mogą być tylko szczęśliwi ludzie.


Tylko nie wiem czy jest jakiś sens wybierać się do psychologa, psychiatry. Czy w ogóle cos robić?

Madlen piszesz działaj juz teraz. Ale co miałabym robić? Skoro nie mogę się do niczego zabrać. Bo niczego nie zmienię. I tak będę matką i żoną.
malinka37 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 12:20   #7
TwojaNaZawsze
Raczkowanie
 
Avatar TwojaNaZawsze
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 174
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez malinka37 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że dziecko nie "powstało" wbrew mojej woli.
Wtedy myślałam, że kocham tego faceta. Ja wiem, że trzeba liczyć się z konsekwencjami współżycia, ale u mnie wyglądało to tak, że wiedziałam, że zawsze jest jakieś prawdopodobieństwo poczęcia, ale przecież mi się to nie przydarzy...
Nie każdy jest taki mądry, poukładany i odpowiedzialny jak niektóre z Was.
Co nie znaczy, że jest gorszy.

Pracuję na umowę zlecenie, więc nic mi nie przysługuje, gdyż dla naszego państwa nie jestem pracownikiem.

Wiem, że facet będzie mi pomagał i nawet nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej. On chce ślubu. Ale z innych powodów niż ja.

aalien ja biorę odpowiedzialność za swoje życie. Nie mam innego wyjścia. Ale szaleję przy tym z rozpaczy. I nie wiem do czego to doprowadzi, boję się, strach mnie paraliżuje.

I muszę wziąć ten ślub.Po prostu nie mam innego wyjścia. Ale pogodziłam sie z tym, że nie będę juz szczęśliwa.

Przecież na świecie nie mogą być tylko szczęśliwi ludzie.


Tylko nie wiem czy jest jakiś sens wybierać się do psychologa, psychiatry. Czy w ogóle cos robić?

Madlen piszesz działaj juz teraz. Ale co miałabym robić? Skoro nie mogę się do niczego zabrać. Bo niczego nie zmienię. I tak będę matką i żoną.

Kochana jest sens ! Wybierz się do psychologa / psychiatry ! Przecież to żaden wstyd (tak jak myślą niektórzy) . On ma Ci pomóc i od tego jest !

A wiesz dlaczego warto iść ? Sama kiedyś miałam problem, mianowicie miałam początki anoreksji. Widziałam,że dzieje się ze mną coś niedobrego i może się źle to skończyć . Powiedziałam o tym rodzicom, a oni odpowiednio zareagowali . Chodziłam do psychologa, który bardzo mi pomógł. Na początku nie wierzyłam w to,że mi pomoże. Ale jednak

Także jestem przykładem na to,że warto pójść do takiego lekarza. Nie zwlekaj Kochana ;*
__________________
W trzymaniu się z Nim za rękę najpiękniejsze jest to,że po chwili zapominam, która ręka jest moja



TwojaNaZawsze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-27, 12:35   #8
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez malinka37 Pokaż wiadomość

aalien ja biorę odpowiedzialność za swoje życie. Nie mam innego wyjścia. Ale szaleję przy tym z rozpaczy. I nie wiem do czego to doprowadzi, boję się, strach mnie paraliżuje.

I muszę wziąć ten ślub.Po prostu nie mam innego wyjścia. Ale pogodziłam sie z tym, że nie będę juz szczęśliwa.

Przecież na świecie nie mogą być tylko szczęśliwi ludzie.
.

Godząc się na to że nie będziesz szczęśliwa świadomie wybrałaś nieszczęście. Trudno mi sobie wyobrazić, że w świecie który jest taki piękny i oferuje nam cały wachlarz możliwości Ty wybierasz nieszczęście. Ale to Ty jesteś odpowiedzialna za siebie. Twoje życie.

Każdy kto chce może być szczęśliwy. Tego dobra jest pod dostatkiem.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 13:10   #9
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
Dot.: Czy to może być depresja?

Powiedz ze nie chcesz teraz brać ślubu, że dopiero jak urodzi się dziecko.. Odwleczesz to wszystko w czasie i znajdziesz rozwiązanie...

Czyżby rodzice mowili że jeśli za niego nie wyjdziesz nie masz się co pokazywać w domu??
Nawet jesli tak mówią to uwierz mi jak tylko zobaczą dziecko,pomogą Ci, nie bedą potrafili inaczej..

A może spróbuj poszukać sobie jakiejś pracy na etat??

Zawsze jest jakiś wyjście, nawet z najgorszej sytuacji

Nie unieszczęśliwiaj się
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 13:15   #10
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez malinka37 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że dziecko nie "powstało" wbrew mojej woli.
Wtedy myślałam, że kocham tego faceta. Ja wiem, że trzeba liczyć się z konsekwencjami współżycia, ale u mnie wyglądało to tak, że wiedziałam, że zawsze jest jakieś prawdopodobieństwo poczęcia, ale przecież mi się to nie przydarzy...
Nie każdy jest taki mądry, poukładany i odpowiedzialny jak niektóre z Was.
Co nie znaczy, że jest gorszy.

Pracuję na umowę zlecenie, więc nic mi nie przysługuje, gdyż dla naszego państwa nie jestem pracownikiem.

Wiem, że facet będzie mi pomagał i nawet nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej. On chce ślubu. Ale z innych powodów niż ja.

aalien ja biorę odpowiedzialność za swoje życie. Nie mam innego wyjścia. Ale szaleję przy tym z rozpaczy. I nie wiem do czego to doprowadzi, boję się, strach mnie paraliżuje.

I muszę wziąć ten ślub.Po prostu nie mam innego wyjścia. Ale pogodziłam sie z tym, że nie będę juz szczęśliwa.

Przecież na świecie nie mogą być tylko szczęśliwi ludzie.


Tylko nie wiem czy jest jakiś sens wybierać się do psychologa, psychiatry. Czy w ogóle cos robić?

Madlen piszesz działaj juz teraz. Ale co miałabym robić? Skoro nie mogę się do niczego zabrać. Bo niczego nie zmienię. I tak będę matką i żoną.
Miałam na myśli walke o swoje samopoczucie psychiczne. O poprawę swojego stanu. To bardzo rzutuje na obraz rzeczywistości, fałszuje Ci go.
Idź koniecznie do dobrego terapeuty.
Przede wszystkim: czy dziecko zamyka ci drogę do czegokolwiek?
A ojciec dziecka? uczucie się wypalił i teraz masz tylko "poczucie obowiązku"?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 13:22   #11
musicman
Zadomowienie
 
Avatar musicman
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
Dot.: Czy to może być depresja?

moim zdaniem to jest depresja, spowodowana wielkimi zmianami w życiu
tu masz link to testu
http://www.cpp.info.pl/index.php?go=beck1

Poszukaj pomocy, nie ma co się tak męczyć, zwłaszcza że Twój nastrój wpływa na dziecko.
musicman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-27, 13:56   #12
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: Czy to może być depresja?

tak jak już jedna wizażanka pisała daj sobie troszkę czasu, nie śpiesz sie ze ślubem, wydaje mi się, że jak już urodzisz to nastawienie do dziecka się zmieni, sama mam koleżankę, która w ósmym miesiącu ciąży powtarzała mi że ona nie chce tego dziecka, do męża mówiła że sam sobie będzie przy nim robił, strasznie głupio to brzmiało. urodziła i co? i teraz to oczko w głowie mamusi, przemiana całkowita. Ciąża to też czas burzy hormonów, większość kobiet jest wtedy szczęśliwa ale są wyjątki, którym możesz być ty. Dobry psycholog nikomu nie zaszkodzi, sama korzystałam i szczerze polecam. Trzymaj się.
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 19:11   #13
andune
Rozeznanie
 
Avatar andune
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 817
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez malinka37 Pokaż wiadomość
Tylko nie wiem czy jest jakiś sens wybierać się do psychologa, psychiatry. Czy w ogóle cos robić?
właśnie dlatego jest sens do tego psychologa pójść i porozmawiać. Nie odwlekaj tego, nie mów sobie, że zadzwonisz za chwilę, że poszukasz go jutro. Weź telefon teraz i dzwoń. Bo jeśli nie zrobisz tego od razu, możliwe że nie będziesz w stanie zebrać się za te pięć minut, za dzień, dwa czy pół roku...

trzymamy za Ciebie kciuki, kochana wszystko będzie dobrze.
andune jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 20:32   #14
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Czy to może być depresja?

Nie wiem czy w ciagu ostatnich 7 lat zmienily sie przepisy co do umowy zlecenia czy nie, ale warto sprawdzic. W kazdym razie bylam w podobnej sytuacji (jesli chodzi o prace) 6,5 roku temu i wygladalo to tak:
poniewaz bylam studentka ponizej 26 roku zycia zleceniodawca nie odprowadzal na mnie skladek zusowskich, czyli teoretycznie nie nalezal mi sie zasilek maciezynski. Ale poszlam do szefostwa, pogadalam i doszlismy do porozumienia w tej sprawie. Wygladalo to tak, ze skladke na ubezpieczenie "chorobowe" (nie zdrowotne, tylko wlasnie chorobowe) placilam ja, z wlasnej pensji w 100%. Zleceniodawca nie dokladal nic do interesu, ja tracilam, ale po porodzie dostalam zasilek maciezynski w pelnym wymiarze. Jedynie co, to mialam szczescie, ze na ta rozmowe zdobylam sie na ciut wiecej niz 3 miesiace przed porodem, bo akurat minimum te 3 miesiace skladka musiala byc placona, zebym dostala maciezynski.
Takze idz, dowiedz sie, zaproponuj, a moze sie uda i nie bedziesz bez grosza. Do tego becikowe (chyba daja?), sa jeszcze zapomogi z pomocy spolecznej (akurat tego nie zalatwialam, wiec nie wiem nawet jak mogloby to wygladac). Naprawde nie musisz byc od razu zalezna od ojca dziecka i "nie miec nic".
Co do kwestii emocjonalnej, to tak, moze to byc depresja, ale rownie dobrze moga to byc szalejace chormony. Pewnie jeszcze samopoczucie do bani, mdlosci te sprawy i wszystkiego sie odechciewa. To, ze Ci sie ciagle spac chce to w ciazy akurat normalne, wiec tym sie nie przejmuj
Mysle rowniez, ze wizyta u psychologa by sie przydala, ale nie ze wzgledu na podejrzenie depresji, a raczej ze wzgledu na pomoc w zaakceptowaniu ciazy i tego co nastapi.
Slub bym odlozyla w czasie, tak, jak juz to dziewczyny pisaly. Prawdopodobnie, gdy Dziadki wnuczatko zobacza to zmiekna
Nie niszcz sobie zycia! Dzialaj! A wszystko bedzie dobrze
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-28, 06:59   #15
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Czy to może być depresja?

Unieszczęśliwiasz się na siłę. Każdy z nas ma gorsze lub lepsze momenty w życiu, każdy ma kilka złych decyzji. Sztuką jest przetrwać złe chwile a nie nakręcac się i piać, boże wszystko jest bezsensu, nie będe nigdy szczęśliwa.A jeśli już tak piać i to pianie nie mija to wziąść tyłek i iść do psychologa. Ani ja ani żadna z dziewczyn Ci nie pomoże, jeśli jesteś rzeczywiscie chora.W przypadku kiedy nie jesteś to nie użalaj się nad sobą i swoją negatywną sytuację obróć na swoją korzyść znajdź w niej plusy.

i błagam Cię nie nazywaj świadomości że z seksu biorą się dzieci i dotyczy do każdej z Nas, poukładaniem i mądrością. Jest na to pewne słowo, które brzmi odpowiedzialność. I nawet jeśli 'wydawało' Ci się, że kochasz tego gościa, to z tego co piszesz, warunków na urodzenie i wychowanie dziecka nie miałaś, to niestety takowej odpowiedzialności Ci brakuje.


Nie odbieraj też proszę negatywnie mojego postu, ale odbieram go poniekąd subiektywnie.Rozumiem, że chcesz się wygadać, ale nie napiszę będzie dobrze, bo nie będzie póki nie pogodzisz się sama z sobą, bądź nie weźmiesz odpowiedzialności za swoje życie.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-28, 19:37   #16
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez aalien Pokaż wiadomość
NIe sądzę że to depresja. Mam wrażenie, że jesteś w niewłaściwym miejscu w swoim życiu, że straciłaś nad nim kontrolę.

Życie to piękny dar i w 99% zależy od nas. Przejmij nad nim kontrole, przypomnij sobie jakie masz marzenia. Realizuj je. Skoro już jesteś w ciąży, weź odpowiedzialność za siebie i dziecko. W końcu nie jesteś już sama. A dziecko prawdopodobnie (bo nie wiem) nie powstało wbrew Twojej woli.

Dasz radę, jeśli tylko będziesz chciała.

Nie wmawiaj sobie żadnej depresji, po prostu weź odpowiedzialność za swoje życie.
Bardzo, ale to bardzo dobrze powiedziane.

To co czego Ci potrzeba, to optymizm, wiara w siebie i to, ze wszystko sie ułoży. Pomyśl ile w życiu osiągnęłaś, nie możesz teraz z tego rezygnować.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 09:46   #17
karolinkaWW
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 125
Dot.: Czy to może być depresja?

Napisane przez aalien
NIe sądzę że to depresja. Mam wrażenie, że jesteś w niewłaściwym miejscu w swoim życiu, że straciłaś nad nim kontrolę.

Życie to piękny dar i w 99% zależy od nas. Przejmij nad nim kontrole, przypomnij sobie jakie masz marzenia. Realizuj je. Skoro już jesteś w ciąży, weź odpowiedzialność za siebie i dziecko. W końcu nie jesteś już sama. A dziecko prawdopodobnie (bo nie wiem) nie powstało wbrew Twojej woli.

Dasz radę, jeśli tylko będziesz chciała.

Nie wmawiaj sobie żadnej depresji, po prostu weź odpowiedzialność za swoje życie.


Kobieto!
Nie masz pojecia o tej chorobie! Tego nie da sie wmowic, tak jak nie da sie wmowic sobie grypy czy ospy. To przychodzi samo, ale samo nie odchodzi. Potrzebne sa leki. A rady typu ,,wez sie w garsc" mozna sobie wsadzic... To najgorsze co mozna mowic chorej na depresje osobie. Nie wiesz jak to jest, kiedy samo myslenie o wyjsciu z domu, o wstaniu z lozka sprawia fizyczny bol! Na chora tarczyce podaje sie hormony i tak samo na nieprawidlowo funkcjonujaca przysadke mozgowa (jest to jedna z przyczyn depresji) podaje sie serotonine. Depresja to ciezka choroba a nie wymowka!
karolinkaWW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 11:41   #18
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Kobieto!
Nie masz pojecia o tej chorobie! Tego nie da sie wmowic, tak jak nie da sie wmowic sobie grypy czy ospy. To przychodzi samo, ale samo nie odchodzi. Potrzebne sa leki. A rady typu ,,wez sie w garsc" mozna sobie wsadzic... To najgorsze co mozna mowic chorej na depresje osobie. Nie wiesz jak to jest, kiedy samo myslenie o wyjsciu z domu, o wstaniu z lozka sprawia fizyczny bol! Na chora tarczyce podaje sie hormony i tak samo na nieprawidlowo funkcjonujaca przysadke mozgowa (jest to jedna z przyczyn depresji) podaje sie serotonine. Depresja to ciezka choroba a nie wymowka!

Dobrze, że Ty masz pojęcie

Pozdrawiam serdecznie!
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 13:56   #19
karolinkaWW
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 125
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez aalien Pokaż wiadomość
Dobrze, że Ty masz pojęcie

Pozdrawiam serdecznie!
Mam...
walcze z depresja juz 2 lata
karolinkaWW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-29, 14:00   #20
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez karolinkaWW Pokaż wiadomość
Mam...
walcze z depresja juz 2 lata
To powodzenia w "walce"
Zapraszam do wątku o pozytywnym myśleniu.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 14:06   #21
karolinkaWW
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 125
Dot.: Czy to może być depresja?

malinka37- jesli potrzebujesz pomocy pisz smialo, postaram sie pomoc

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez aalien Pokaż wiadomość
To powodzenia w "walce"
Zapraszam do wątku o pozytywnym myśleniu.
Czyzbym wyczula szczypte ironii? Mimo wszystko dziekuje i zycze Ci, aby Ciebie ani Twoich bliskich nigdy to nie dopadlo.
karolinkaWW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 14:35   #22
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Czy to może być depresja?

Cytat:
Napisane przez karolinkaWW Pokaż wiadomość



Czyzbym wyczula szczypte ironii? Mimo wszystko dziekuje i zycze Ci, aby Ciebie ani Twoich bliskich nigdy to nie dopadlo.
Błędne wnioski Dziękuję za życzenia. Rzeczywiście po tylu latach "walki" z depresją zdecydowanie już do niej nie wrócę.

Twoje życie jest w Twoich rękach Możesz po prostu wyjść z tego zamiast "walczyć"
Wybór należy do Ciebie. I naprawdę polecam Ci pozytywne myślenie.

Trzymam kciuki!
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 16:08   #23
Iza8
Raczkowanie
 
Avatar Iza8
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 153
Dot.: Czy to może być depresja?

Malinka, powtórzę za dziewczynami - marsz do psychologa!
Nie wiem czy to Cie akurat pocieszy ale ja Ci ciąży zazdroszczę. To musi być wspaniałe wychowywać przyjaciela na całe życie i być dla kogoś najważniejszą osobą w życiu... Mocno wierzę że Twoi rodzice Ci pomogą, nie unoś się teraz dumą, szczerze porozmawiaj z matką, powiedz że pootrzebujesz pomcy żeby wyjść na prostą!
Dziecko podrośnie troszkę, ty możesz iść do szkoły zaocznie, dokształcać się żeby zwiększyć swoje szanse na dobrą pracę. Musisz teraz myśleć pozytywnie i uwierzyć że dasz radę, DASZ RADĘ!!! Tylko zacznij działać.
A jak już dziecko bedzie na świecie, to zobaczysz, dostaniesz powera bo bedziesz wiedzieć dla kogo to wszystko!
Iza8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 16:21   #24
Olenia20
Raczkowanie
 
Avatar Olenia20
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
Dot.: Czy to może być depresja?

symptomy wskazują na depresję. KONIECZNIE idź do psychiatry. Im szybciej, tym lepiej
Olenia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-31, 18:43   #25
malinka37
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 9
Dot.: Czy to może być depresja?

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Pójdę do lekarza, tylko muszę zdecydować czy do psychologa czy psychiatry. Jest jakaś różnica?

I nie wiem jak mam jakiegoś dobrego znaleźć, gdzie sprawdzić, czy jest jakis rejestr, czy lepiej prywatnie czy w jakimś szpitalu lub przychodni. No nie wiem nic...

A muszę coś ze sobą zrobić, bo juz głupieję, po całych dniach płaczu już nawet na ten płacz nie mam siły...

Ale muszę wziąć ten ślub, bo jeśli nie, to po prostu sama sobie z dzieckiem nie poradzę. Nie wyobrażam sobie powiedzieć rodzicom, ze nie kocham tego faceta i ze nie chcę ślubu. A przynajmniej nie teraz. Dla nich to była w ogóle kluczowa sprawa kiedy dowiedzieli się o dziecku. Nie zniosłabym ich pogardy i gadania, że zmarnowałam sobie życie. Nawet nie jestem w stanie przewidzieć ich reakcji. Miałam z rodzicami mnóstwo przejsć i jeno, co wiem na pewno to to, ze są to ludzie, którzy maja skostniałe umysły i wiem, że nie zrozumieliby tego, że nie chcę wyjść za ojca dziecka. Wiem jacy potrafia być okrutni. I mimo, że od kiedy wiedzą, że wychodzę za mąż, odnoszą sie do mnie troche lepiej, to wiem, że byłoby tragicznie gdybym im powiedziała ze ślubu nie będzie.

A ja nie mam juz siły na kolejnych kilka lat bycia k...., szmatą i na kłótnie 24 godziny na dobę...


Myśle, że muszę zapomnieć o miłości i mysleć o bardziej praktycznych sprawach. Ojciec dziecka zrobi dla nas wszystko, wiem że jest mi bardzo oddany i bolą go moje uczucia. Już nawet mu o nich nie mówie bo jego to też zabija....


Siedzę w domu jak ta babcia i nie mam siły na nic. Cały dzień chodzę w pidżamie i pewnie gdyby nie praca to ciągle bym tak wyglądała.


Studia mnie przerażają. Powinnam juz napisać pracę mgr, a ja nawet nie mam pomysłu na nią i nie mogę o tym myśleć.


Chciałam sie wygadać....
malinka37 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-31, 18:57   #26
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Czy to może być depresja?

Malinko, mimo wszystko nie radzę Ci brać ślubu z tym facetem, będziesz tego żałować;

słuchaj, Twoje życie z nim może przypominać mękę... powiedzmy, że zdecydujesz się za kilka(naście) lat na rozwód i co z tego wyniknie? niepotrzebny stres nie tylko dla Ciebie, ale przede wszystkim dla Waszego dziecka, które będzie musiało znosić kiepską atmosferę w domu i rozlake z ojcem (lub z Toba jesli zdecyduje sie na mieszkanie z Twoim mezem).

nie zrzucaj odpowiedzialnosci za decyzję na rodziców (bo jak za niego nie wyjdę, to beda mna gardzic), jezeli za niego wyjdziesz to tylko dlatego ze TY TAK CHCIAŁAŚ, bo nie mialas odwagi zyc inaczej.

całe Życie przed Tobą, poznasz kogos wartosciowego, poczekaj; zawsze mozesz liczyc na alimenty, nie zrobilas sobie dziecka sama. pomysl o sobie, nie o tym mezczyznie, on nie bedzie szczesliwy w zwiazku z kobieta, ktora go nie kocha, tez z biegiem czasu znajdzie sobie inna partnerke .

co do lekarza, wydaje mi sie, ze latwiej dostac skierowanie do psychiatry i duzo szybciej czeka Cie wizyta .

pozdrawiam
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming

Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2009-05-31 o 18:58
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-31, 19:18   #27
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Czy to może być depresja?

jeżeli chodzi Ci tylko o zdanie rodziców to zaręcz się z tym facetem, ale nie bierz ślubu! Odkładaj to w nieskończność, czekaj aż się dziecko urodzi, aż trochę podrośnie.

Nie podejmuj żadnych decyzji gdy jesteś w tak kiepskim stanie psychicznym jak teraz
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.