Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[noseknosek]

Napisane przez mariolasl

Neonko28 Trzymam za pomyslne wyjscie z sytuacji.

Szara Różo witam serdecznie!
_________________
A w temacie Flowerbomb EDT

Mariolu i jak wrażenia z wersji EDT? Prawda, że piękne? Już z własnej flaszki pachniesz?

ja dziś chyba też Flowerbomb EDT, narobiłaś mi smaku

EDIT

Już doczytałam w wątku o polowaniach gratuluję jeszcze raz

[mariolasl]

Napisane przez noseknosek

Mariolu i jak wrażenie z wersji EDT? Prawda, że piękne? Już z własnej flaszki pachniesz?

ja dziś chyba też Flowerbomb EDT, narobiłaś mi smaku

O moich wrazeniach pisalam juz w innym watku, gdzie zdarzylam sie juz pochwalic . W zupelnosci zgadza sie z twoja recenzja na KWC. A flaszka juz moja I to od razu w takiej pojemnosci, bo znam siebie i wiem, ze w okresie jesienno-zimowym mam duzo czesciej ochote na slodkosci Moze to i wersja letnia , ale wedlug mnie mniej inwazyjna i moge sie teraz zlewac do woli, czyli do pepka.

[Kasiulka22]

Gucci Eau de Parfum II i czekam z niecierpliwością na Escape

[paolla]

odkurzyłam flakon Neonatury Cocon. w chłodzie trzyma sie bliżej skóry, niestety...

[your Angel]

Napisane przez Kasiulka22

Gucci Eau de Parfum II i czekam z niecierpliwością na Escape

Ten Gucio kojarzy mi się z moją maturą ustną z polskiego Za waszą radą użyłam ich wtedy w minimalnej ilości chociaż tak naprawdę nie podobał mi się znowu tak bardzo Ale matura to nie miejsce na myślenie o perfumach (no - przynajmniej nie przede wszystkim )

Genralnie wspomnienia bardzo fajne I ten zapach podobał się nawet mojej babci jak mój małoktóry, bo babcia mówi, że za mocnych perfum używam (co jest oczywistą ściemą, bo czasem zaczaja się i chyłkiem przemyka do mojego pokoju i tam czyta gazetki, bo mówi, że u mnie tak ładnie pachnie ).

O ile dobrze pamiętam, to nawet z ust innych osób padały komplementy Flakonik oddałam już dość dawno. Czas na przypomnienie ich sobie ?

Na razie jeszcze niczym nie pachnę, siedzę rozmemłana, że aż strach i nie mogę się zmusić do wyprawy na Pocztę. To prawdziwa wyprawa, nie przesadzam W obie strony w sumie z 3-4km

[Mendosita]

Rano nie pachniałam niczym, bo miałam straszną migrenę i bałam się, że jakikolwiek zapach tylko ją zintensyfikuje, a miałam do pozałatwiania mnóstwo spraw.
Teraz- po zażyciu odpowiedniej dawki leków- ból głowy już trochę mniejszy i może sobie ostrożnie zaaplikuję kropelkę Tresora.

[mskladaczek]

Mialam dzisiaj nie pachniec ( spotkanie z Wroclawiankami!) a tu klops, po prysznicu odruchowo siegnelam po Dune. To sie nazywa uzaleznienie

[rachela]

Jestem zła i nie pachnę. Wkurzył mnie jakiś chłopak na gronie, wyskoczył z tak żenująco dziecinnymi tekstami (typu "takimi bajeczkami, że Walory się obraża na kogoś, bo go nie było na egzaminie, to możecie swoich kolegów z gimnazjum straszyć." - ???), że aż mi ciśnienie skoczyło. I bądź tu człowieku miły!

[wilhelmina]

Dziś mam na sobie incensy CdG. Własnie poznaję te kadzidełka i póki co oczarował mnie Zagorsk i Ouarzazate

[wilhelmina]

O jej, przepraszam za błąd w nazwie

[rachela]

Zdarzało się najlepszym

Chyba z okazji dzisiejszego sabatu nie będę pachnieć niczym.
Tylko tak trochę głupio...

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Dzisiaj miałam wspaniały dzień z Miel de Bois ... Ach te drewno!....

Na pierwszym planie (mój ulubiony) dąb w parze z cudnie soczystym, głęboko-bursztynowym miodem... aż chce sie lizać nargarstek
Z czasem coraz śmielej iskrzą i falują na skórze irysy, ale nigdy nie wybijają się za wysoko ponad drzewno-miodowy szkielet kompozycji. Nawet teraz, 16 godzin od aplikacji, czuję wzlatującą w nozdrza apetyczną mgiełkę... Mniam!


--------------------


I tak przy okazji... witam serdecznie wszystkie Perfumomaniaczki. Ślędzę to forum od dość dawna, więc pora w końcu coś skrobnąć...

Witaj Szara Różo.

Przyznaję, że z mojego punktu widzenia, miałaś wejście najlepsze z możliwych, bo Miel de Bois właśnie do mnie leci.

[Fenris]

Hypnotic Poison. Dzisiaj jadę do Bytomia.

[Kasiulka22]

Napisane przez your Angel

Ten Gucio kojarzy mi się z moją maturą ustną z polskiego Za waszą radą użyłam ich wtedy w minimalnej ilości chociaż tak naprawdę nie podobał mi się znowu tak bardzo Ale matura to nie miejsce na myślenie o perfumach (no - przynajmniej nie przede wszystkim )

Genralnie wspomnienia bardzo fajne I ten zapach podobał się nawet mojej babci jak mój małoktóry, bo babcia mówi, że za mocnych perfum używam (co jest oczywistą ściemą, bo czasem zaczaja się i chyłkiem przemyka do mojego pokoju i tam czyta gazetki, bo mówi, że u mnie tak ładnie pachnie ).

O ile dobrze pamiętam, to nawet z ust innych osób padały komplementy Flakonik oddałam już dość dawno. Czas na przypomnienie ich sobie ?

Na razie jeszcze niczym nie pachnę, siedzę rozmemłana, że aż strach i nie mogę się zmusić do wyprawy na Pocztę. To prawdziwa wyprawa, nie przesadzam W obie strony w sumie z 3-4km

Angelku moim zdaniem zapach cudowny, pamiętam że w tamtym roku kupiłam moją 75 -tkę zaraz po ślubie i właśnie ją kończę, używałam sporo ostatniej jesieni i naprawdę super się komponowała, malinowo pieprzny charakterek z lekko zadymionymi, mglistymi porankami Lubiłam i lubię nadal, to zapach który zawsze muszę mieć przy sobie...

A Escape właśnie przyszło i jestem zachwycona, wydaje mi się być jeszcze bardziej intensywny niż jak miałam tester, już jakiś czas temu, wiem że tylko mi się wydaje Jest piękny, zadusił mojego Gucciego na szyi, tak tu powiewa z nadgarstka...Ma charakterek, już nie mogę się doczekać, gdy go użyję globalnie, pewnie jutro

[czarnaorchidea]

Napisane przez your Angel

Ten Gucio kojarzy mi się z moją maturą ustną z polskiego Za waszą radą użyłam ich wtedy w minimalnej ilości chociaż tak naprawdę nie podobał mi się znowu tak bardzo Ale matura to nie miejsce na myślenie o perfumach (no - przynajmniej nie przede wszystkim )

Genralnie wspomnienia bardzo fajne I ten zapach podobał się nawet mojej babci jak mój małoktóry, bo babcia mówi, że za mocnych perfum używam (co jest oczywistą ściemą, bo czasem zaczaja się i chyłkiem przemyka do mojego pokoju i tam czyta gazetki, bo mówi, że u mnie tak ładnie pachnie ).

O ile dobrze pamiętam, to nawet z ust innych osób padały komplementy Flakonik oddałam już dość dawno. Czas na przypomnienie ich sobie ?

Na razie jeszcze niczym nie pachnę, siedzę rozmemłana, że aż strach i nie mogę się zmusić do wyprawy na Pocztę. To prawdziwa wyprawa, nie przesadzam W obie strony w sumie z 3-4km

Aniołku, ja jestem ich wielką fanką, więc jakbyś miała ochotę odświeżyć sobie pamięć, to z chęcią wyślę Ci próbkę

[your Angel]

Napisane przez Kasiulka22

Angelku moim zdaniem zapach cudowny, pamiętam że w tamtym roku kupiłam moją 75 -tkę zaraz po ślubie i właśnie ją kończę, używałam sporo ostatniej jesieni i naprawdę super się komponowała, malinowo pieprzny charakterek z lekko zadymionymi, mglistymi porankami Lubiłam i lubię nadal, to zapach który zawsze muszę mieć przy sobie...

A Escape właśnie przyszło i jestem zachwycona, wydaje mi się być jeszcze bardziej intensywny niż jak miałam tester, już jakiś czas temu, wiem że tylko mi się wydaje Jest piękny, zadusił mojego Gucciego na szyi, tak tu powiewa z nadgarstka...Ma charakterek, już nie mogę się doczekać, gdy go użyję globalnie, pewnie jutro

Kasiu, dzięki za opis Rzeczywiście tak je pamiętam Ale mają w sobie jeszcze jakieś minimalne ilości "zieloności" (coś jak świeżo zerwana drzewna gałązka), które mi chyba nie do końca odpowiadają

Na temat Escape jeszcze muszę doczytać, bo z tego co zauważyłam to chyba kontrowersyjny zapach

------------------------------------

K., z nieba mi bejbi spadasz Za chwilkę wszystko dogadamy

Awatarów z Marilyn też mam kilka w zapasie - czekają na lepsze czasy

[Kattarina]

Neonko- wspolczuje Zgadzam sie z poissonivy: wrew pozorom to Ty rozdajesz karty i jesli , traktowana bez szacunku, zdecydujesz sie odejsc z pracy-wowczas pani dyrektor bedzie miala prawdziwy powod do narzekania

Szara Rozo- witaj na forum

----------------------------------------------------------------------
Od rana unosze sie na obloku Dzongkhi

Wieczorem zamierzam wyprobowac najnowsza mieszanke wybuchowa: Mahore+Angel , ktora wczoraj zachwycila moja przyjaciolke- dlatego sadze, ze pora na masowe testy

[Mendosita]

Napisane przez your Angel

Na temat Escape jeszcze muszę doczytać, bo z tego co zauważyłam to chyba kontrowersyjny zapach

------------------------------------

Ach, Escape- moje pierwsze prawdziwe perumy Dostałam miniaturkę 5ml czystych perfum i byłam wniebowzięta. Oczywiście oszczędzałam je jak się dało i używałam tylko na tzw specjalne okazje.
Teraz ani mi się podobają, ani odrzucają- całkowita obojętność.

W temacie: wróciłam właśnie od fryzjera i pachnę jakąś odżywką L'oreala- bardzo owocowo.

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez tymena

Chyba nie musze pisać czym pachnę Oczywiście AS

I ja, i ja pachnę aksamitną ambrą Sułtana.
Tymeno, serdecznie gratuluję wspaniałego nabytku, niech Ci się dobrze nosi.

Napisane przez taka taka

tematycznie - New Harlem

Tako Tako, skrobnij cos na temat New Harlem. Co prawda czytałam kilka recenzji tych perfum między innymi wspaniały opis Elve na blogu, ale informacji nigdy za wiele.
Interesuje mnie zwłaszcza to, czy ta kawowa woń rzeczywiście jest wystarczająco ogrzana i osłodzoną przez wanilię. No i czy paczula nie wybija się zanadto.
Bardzom ciekawa Twoich odczuć względem tejże kompozycji.

Napisane przez mariolasl

A flaszka juz moja I to od razu w takiej pojemnosci, bo znam siebie i wiem, ze w okresie jesienno-zimowym mam duzo czesciej ochote na slodkosci Moze to i wersja letnia , ale wedlug mnie mniej inwazyjna i moge sie teraz zlewac do woli, czyli do pepka.

Mariolu, uciechy z nowej flaszki życzę

Szara Różo , serdecznie witamy w gronie perfumoholiczek.

[Pomadka]

Pachnę Alchemią z próbki i do złudzenia przypomina mi Olimpię-wodę toaletową z POlleny.

ale masakra...

[tymena]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5134162]I ja, i ja pachnę aksamitną ambrą Sułtana.
Tymeno, serdecznie gratuluję wspaniałego nabytku, niech Ci się dobrze nosi.[/quote]

Dziękuję ślicznie Kijanko

Bożeszz, ten bursztyn, kadzidła i zioła powalaja mnie na kolana. Aż mi sie kręci głowie (właśnie się dopsikałam)

A powiedz jak z trwałoscią na Twojej skórze, bo ja mam wrażenie, że po 3 godz. go nie czuję

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez tymena

Dziękuję ślicznie Kijanko

Bożeszz, ten bursztyn, kadzidła i zioła powalaja mnie na kolana. Aż mi sie kręci głowie (właśnie się dopsikałam)

A powiedz jak z trwałoscią na Twojej skórze, bo ja mam wrażenie, że po 3 godz. go nie czuję

No ja na trwałość narzekać nie mogę. Czuję je po aplikacji nawet i z 5 godzin.
Twoja potrzeba „doopsikania” wynika zapewne z zachłanności na tą niesamowitą woń
Co zresztą jest dla mnie całkowicie zrozumiałe

[czarnaorchidea]

Napisane przez your Angel

K., z nieba mi bejbi spadasz Za chwilkę wszystko dogadamy

Awatarów z Marilyn też mam kilka w zapasie - czekają na lepsze czasy

A ja niedawno znalazłam ten avatar i zdecydowałam, że 'ponoszę' go jakiś czas Tak mi się spodobał

Pachnę Gucci II [przy okazji robienia próbki dla Ciebie popsikałam trochę na palce], na jednym nadgarstku Rockin' Rio [odkopałam próbkę], a na drugim Escada Into The Blue [postanowiłam zużyć do końca próbkę]. Także wielki, wesoły miks

[Nevada87]

Dzisiaj pachnę całkiem niezidentyfikowanie byłam w Gdyni i przypadkiem trafiłam do perfumerii ,,Styl'' w Batorym
Bardzo miła Pani pokazała mi kilka zapachów w tym ,,Mandragore'' Annick Goutal - jestem wniebowzięta najchętniej kupiłabym sobie limitowaną flaszkę z motylkiem tego zapachu ,ale to aż 550zł
Przetestowałam również takie zapachy jak Songes (upewniłam się ,że to kolejny zapach ,który muszę mieć), Fleur de Rocaille Caron (piękny, bardzo kobiecy, myślę ,że za parę lat z chęcią kupię dla siebie flakonik)
, jakiś niebieski Lalique (nie pamiętam nazwy, bardzo mi się podoba, świeży,kwiatowy, elegancki), Silver Rain z brokatem, Idole Lubin, muszla Lacroix i więcej grzechów nie pamiętam
Teraz pozostaje mi uzbieranie pieniążków na ten szlachetny cel i lecę na zakupy
Po za tym ... ale to zaraz wpiszę do wątku co upolowałam heh

P.S - dostałam próbeczki zapachowe od Geonii czekają mnie wielkie testy

[Margot45]

Nevado, niebieski Lalique to może być Flora Bella - rzeczywiście, bardzo delikatny, przyjemny zapach

[Kota]

Napisane przez Nevada87

Dzisiaj pachnę całkiem niezidentyfikowanie byłam w Gdyni i przypadkiem trafiłam do perfumerii ,,Styl'' w Batorym

Nevado, spotykamy się właśnie tam "trójmiejsko"w sobotę.

[Nevada87]

Napisane przez Margot45

Nevado, niebieski Lalique to może być Flora Bella - rzeczywiście, bardzo delikatny, przyjemny zapach

To nie była Flora Bella
To był taki zapach jak niżej na obrazku (właśnie wyszukałam w necie)

[Nevada87]

Napisane przez Kota

Nevado, spotykamy się właśnie tam "trójmiejsko"w sobotę.

Już zapowiedziałam nas w tej perfumerii Pani się tylko spojrzała ,ale myślę ,że równie miło nas wszystkie ugości
Nawet zaproponowała mi abym wypełniła jakąś ,,ankietę'' aby wybrać zapach najbardziej mi odpowiadający ale nie miałam za bardzo czasu...

Mam nadzieję ,że Angel przyjdzie, prawda aniołku?

[tymena]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5134629]No ja na trwałość narzekać nie mogę. Czuję je po aplikacji nawet i z 5 godzin.
Twoja potrzeba „doopsikania” wynika zapewne z zachłanności na tą niesamowitą woń
Co zresztą jest dla mnie całkowicie zrozumiałe[/quote]

Może to i prawda, co rusz go macam z tej radości Dopytam się małża czy go czuć na mnie wieczorem, bo jeszcze okaże się, że wszyscy popadają przy mnie jak muchy

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez tymena

Może to i prawda, co rusz go macam z tej radości Dopytam się małża czy go czuć na mnie wieczorem, bo jeszcze okaże się, że wszyscy popadają przy mnie jak muchy

A niechby nawet, w końcu my rasowe perfumoholiczki nie przejmujemy się takimi drobiazgami . Tylko małża szkoda , tu potrzebny jest umiar.

A macanie jest normalne, tak to już jest jak się pała gorącym uczuciem