rozszerzanie diety - dziwna kupka

[Gosiak542]

Napisane przez elf27

wszystko to poza szpinakiem uczulało jak karmiłam bo po szpinaku była biegunka

JUSTI jak na piersi to super do 10mca, ale pakować samo mm tyle czasu to tak średnio mi się widzi, no ale masz rację- nic na siłę

Waży 9 kg, kończy dzisiaj pół roku, długi i wielki bo ubranka 86 i czasem 92

To chłop jak dąb
Wiec nie masz sie co martwi poszerzaniem diety

[elf27]

dzięki

a co doradzacie jako doświadczone mamy- słoiczki czy domowe gotowanie? obiadki chcę robić sama no ale z tymi deserkami problem, bo nie mam owoców z pewnego źródła zresztą pewnie wszystkie naspzikowane chemią teraz bo nie w sezonie

jaka firma robi słoiczki bez cukru i mąki czy grysików?

[Scio]

Elf my od wczoraj mamy mleczne dni, samo mm, bo zeby idą. Moja 11 miesięczna waży niecałe 9 kg i sie nie przejmuje
Ale to wszystko uczulało jak Ty jadłaś? czy teraz jak wprowadzasz?

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Ja gotuje, bo na słoikowych to z torbami bym poszła. Owoce kupuje w słoikach albo w zwykłym warzywniaku. Nie mam dostępu do ekoowoców. Warzywa kupuje w mrożonkach.
Im Agata jest starsza, tym bardziej luzuje. Teraz to odlewam jej zupe jak gotuje przed soleniem. No i sporo u nas elementów blw.

[Gosiak542]

Obiadki robiłam na zmiane raz sama je gotowałam a czasami kupowałam gotowe teraz moj 13 mc syn je takie zupki jak my przwaznie sa to jarzynowe wiadomo miej doprawione
A co to owow to czesto kupowałam jabuszka, banany to co było dostepne to w warzywniaku. A jak chcę mu zmienic to kupuje słoiczki teraz w rossmanie nr było 2+1 gratis

[elf27]

Napisane przez Scio

Elf my od wczoraj mamy mleczne dni, samo mm, bo zeby idą. Moja 11 miesięczna waży niecałe 9 kg i sie nie przejmuje
Ale to wszystko uczulało jak Ty jadłaś? czy teraz jak wprowadzasz?

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Ja gotuje, bo na słoikowych to z torbami bym poszła. Owoce kupuje w słoikach albo w zwykłym warzywniaku. Nie mam dostępu do ekoowoców. Warzywa kupuje w mrożonkach.
Im Agata jest starsza, tym bardziej luzuje. Teraz to odlewam jej zupe jak gotuje przed soleniem. No i sporo u nas elementów blw.

uczulało jak ja jadłam - najpierw po 6 tyg. eliminacja całego nabiału krowiego, lepiej ale dalej ostre biegunki i śluz, potem eliminacja kolejno - białko kurze (mięso też uczulało), uczulały owoce głównie jabłka i banan, marchew, pietruszka , seler, witamina c, ryby, gluten (niestety nie tylko pszenica), czekolada, miód, dżemy - w sumie wszystko co sklepowe i z emulgatorami a po kaszach bołał strasznie małego brzuszek - wył jak opętany, właściwie karmiąc 5 mcy jadłam ziemniaki, indyka, czasem wieprzowinkę i buraczka i ryż - nadal było alergicznie i swędząco - nie padłabym że to ryż dopiero teraz wyszło jak już odstawiony i dietę poszerzam.

nie wiem co dalej ale chyba musze spróbować to jabłko inaczej się nie przekonam
i może brokuł
z mięsem się cykam

Napisane przez Gosiak542

Obiadki robiłam na zmiane raz sama je gotowałam a czasami kupowałam gotowe teraz moj 13 mc syn je takie zupki jak my przwaznie sa to jarzynowe wiadomo miej doprawione
A co to owow to czesto kupowałam jabuszka, banany to co było dostepne to w warzywniaku. A jak chcę mu zmienic to kupuje słoiczki teraz w rossmanie nr było 2+1 gratis

no właśnie kurcze tylko te warzywniakowe owoce to napakowane nie wiadomo czym ale chyba chemii nie uniknę, no bo skąd pewność, że w gerberze niechemiczne - muszę testować, mam nadzieję, że mały z tego wyrośnie inaczej już do reszty ołysieję

[Gosiak542]

Napisane przez elf27

uczulało jak ja jadłam - najpierw po 6 tyg. eliminacja całego nabiału krowiego, lepiej ale dalej ostre biegunki i śluz, potem eliminacja kolejno - białko kurze (mięso też uczulało), uczulały owoce głównie jabłka i banan, marchew, pietruszka , seler, witamina c, ryby, gluten (niestety nie tylko pszenica), czekolada, miód, dżemy - w sumie wszystko co sklepowe i z emulgatorami a po kaszach bołał strasznie małego brzuszek - wył jak opętany, właściwie karmiąc 5 mcy jadłam ziemniaki, indyka, czasem wieprzowinkę i buraczka i ryż - nadal było alergicznie i swędząco - nie padłabym że to ryż dopiero teraz wyszło jak już odstawiony i dietę poszerzam.

nie wiem co dalej ale chyba musze spróbować to jabłko inaczej się nie przekonam
i może brokuł
z mięsem się cykam

(mały ma osłabiony układ pokarmowy bakterią szpitalną, stąd wrażliwośc brzuszkowa )



no właśnie kurcze tylko te warzywniakowe owoce to napakowane nie wiadomo czym ale chyba chemii nie uniknę, no bo skąd pewność, że w gerberze niechemiczne - muszę testować, mam nadzieję, że mały z tego wyrośnie inaczej już do reszty ołysieję

To trzymam kciuki za brokułka i jabuszko Może jabuszko jak bedzie jadł sam nie bedzie uczulac
Wydaje mi sie że i tak nie unikniesz napakowania

[elf27]

wiem, że nie uniknę
wierzę, ze jego układ odpornościowy i pokarmowy dojrzeje na tyle, by trawić większośc pokarmów
nie da się uchronić dziecka przed chemią, prędzej czy póxniej się z nią zetknie i co wtedy, lepiej niech się przyzwyczaja jakkolwiek brutalnie to brzmi

[justi2511]

Napisane przez Gosiak542

Wydaje mi sie że i tak nie unikniesz napakowania

dolkadnie :/... tego sie nie uniknie, jezeli nie masz wlasnego ogrodka to trzeba sie liczyc ze wszystko nawet "eco" bywa napakowane.

jak przychodzi lato to lece do matki na wies i kradne co sie da :P.

moj syn od zawsze na moim gotowanym (sloiczki mu nie przypasili - ja mu sie nie dziwie bleee) do roku gotowalam mu osobno, po roczku je to co my, po prostu mniej sole dania, a wiadomo na talerzu kazdy sam moze se dosolic .

[Scio]

Napisane przez elf27

wiem, że nie uniknę
wierzę, ze jego układ odpornościowy i pokarmowy dojrzeje na tyle, by trawić większośc pokarmów
nie da się uchronić dziecka przed chemią, prędzej czy póxniej się z nią zetknie i co wtedy, lepiej niech się przyzwyczaja jakkolwiek brutalnie to brzmi

Słoikowe tez zawiera pestycydy i nawóz tylko normy inne (musiałabyś kupować bio).

[elf27]

a tak przy okazji czy przy mm podawałyście D3?

[Scio]

Napisane przez elf27

a tak przy okazji czy przy mm podawałyście D3?

Miałam podawać co drugi dzień, ale z reguły zapominałam. Teraz daje tran i d3 juz nie

[Gosiak542]

Napisane przez elf27

a tak przy okazji czy przy mm podawałyście D3?

Tak podawałam I dalej podaje co 2 dzien.Pytałam sie własnie lekarki czy dalej podawac D3 gdyż teraz więcej słoneczka jest i naturana witaminka ale kazła jeszcze dawac Ale nie ukrywam że dosyć czesto zapominam

[elf27]

dziękować

idę do mojego kloca, nie wiem kiedy on zacznie siadać, modlę się o ten dzień, a najlepiej niech już chodzi bo ten ciężar przygniata moje bary

[Gosiak542]

Napisane przez elf27

dziękować

idę do mojego kloca, nie wiem kiedy on zacznie siadać, modlę się o ten dzień, a najlepiej niech już chodzi bo ten ciężar przygniata moje bary

Jak zacznie chodzic to dopiero bedzie udręka
Nie dośc że trzeba latac za nim to na ręce też bedzie chciał
A i wtedy bedzie wiekszy klocuszek:

[elf27]

to mnie pocieszyłaś

[Gosiak542]

Napisane przez elf27

to mnie pocieszyłaś

ale za to jaki bedzie wdzieczny

[Scio]

A ja tam sie nie moge doczekać jak zacznie chodzić. Bo teraz spacery to masakra, bo chce raczkować po chodniku
I ciesyłam sie jak zaczęła czworakować, bo idzie sobie teraz tam gdzie chce, jasne ze trzeba wicej pilnować, ale coś za coś

Strasznie nie lubie takiego czarnowidztwa zobaczysz jak, bo tak całe życie można, a zobaczysz jak bedzie miało bunt dwulatka, a zobaczyz jak pojdzie do szkoły, a zobaczysz jak wejdzie w wiek dojrzewania

[elf27]

oj nie wybiegam tak daleko w przyszłośc na razie

u nas na spacerkach zawsze śpi/spał (gondola) tylko wyrósł z gondoli i jest problem bo spacerówka mu się nie podoba, może dlatego, że tyłem do nas

[justi2511]

Napisane przez Scio

Strasznie nie lubie takiego czarnowidztwa zobaczysz jak, bo tak całe życie można, a zobaczysz jak bedzie miało bunt dwulatka, a zobaczyz jak pojdzie do szkoły, a zobaczysz jak wejdzie w wiek dojrzewania

ale taka prawda.
raczkowanie to pikus , przyjemniocha, ale chodzenie?? tragedia... pozniej mowienie, bunt dwulatka, trzylatka, pozniej inne bajery typu przedszkole, szkola, okres dojrzewania, imprezy, partnerzy, uzywki, seks itd..
a ja nienawidze jak ktos mowi ze ajj wszystko jest boskie i przyjemne - bycie matka to nie sielanka, tylko charowa.
lepiej nastawic sie na maskare i mile zaskoczyc, niz sadzic ze wszystko bedzie ah oh eh a pozniej placz bo nie jest tak rozowo...
lol.
zycie.

[elf27]

świetnie ujęte, moja kumpela ma od kilku m-cy depresję, bo dziewczyna wzięła sobie do serca te wszystkie reklamy i czasopisma pokazujące uśmiechnięte bobasy i szczęśliwe matki wyglądające jak modelki - a tu masz- klops

[Scio]

A czy ja mówie, ze sielanka. Między sielanką a masakrą jest sporo przestrzeni i my sie chyba w nią wpisjemy. Jest ciężko, daleko mi do uśmiechniętej mamy z reklamy, ale nie lubie narzekania, jak mi jest ciężko bla bla bla.
U mnie było gadanie zobaczysz dziecko da Wam popalić, nie wyśpisz się, nic juz w domu nie zrobisz, nie bedziesz miec czasu dla siebie i inne takie miłe życzenia i nic sie nie sprawdziło.

[Glodomorek]

Napisane przez elf27

Ma 6 mcy
Ja strasznie się grzebię z tym poszerzaniem dietki przez wzgląd na alergię. Na razie je tylko ziemniaka, dynię i wprowadzam powoli kaszkę jaglaną. Nie mam pojęcia jakie potem warzywka i owoce skoro ryż, jablko i marchew odpada.
Troszkę dobija mnie jak czytam na forach jak to już dzieciaki w jego wieku jedzą wszystko a on biedny ciągle to mleko i mleko.

Nie martw się tym, moja skończyła 6 mcy to w nagrodę dostała pierwsza marchewkę. Wszystko wprowadzałam z opóźnieniem i nie żałuję.

Napisane przez elf27

jaka firma robi słoiczki bez cukru i mąki czy grysików?

My deserki głównie z bobovity kupujemy, czasem bobofrut lub hipp. Wszystkie dobrze toleruje (nie toleruje glutenu). Oczywiście etykiety sprawdzam zawsze.

Napisane przez justi2511

skaza czesto mija kolo roczku, zreszta wczesniej nie powinno sie wprowadzac czystego mleka krowiego.
co do glutenu to czytalam artykul o tym ze to nigdy nie przechodzi tylko sie utaja ale i tak szkodzi organizmowi.

To zależy, jeśli celiakia jest wykluczona (objawy, badania krwi, badanie genetyczne, biopsja jelita) to nietolerancja może przejść. Inną sprawą jest, że niewielu rodziców decyduje się na biopsję (pobyt w szpitalu, narkoza u małego dziecka) czy badania genetyczne (cena). I jak mijają zewnętrzne objawy to po prostu gotują normalnie. A co w jelitach się dzieje to... Celiakia nie jest jedyną nietolerancją glutenu.

Ja byłam za gotowaniem obiadów. Niestety po problemach brzuszkowych nie chciała nic jeść oprócz mleka przez 3 tygodnie. A potem zaczęła jeść tylko słoiki hippa. Teraz je już więcej, np warzywa od nas z talerza, plasterek ogórka, rzodkiewki itp.

Polecam brokuła na początek. U nas to ulubione warzywo

[Scio]

Glodomorku a jak sie objawia ta nietolerancja glutenu/celiaka?

[elf27]

a brokułek nie wzdyma? myślałam właśnie jutro różyczkę dodać do kartofla...

SCIO no macierzyństwa masakrą bym nie nazwała, cięzki kawałek chleba, idylla to nie jest ale nie zamieniłabym tego na nic

[Gosiak542]

Napisane przez Scio

A ja tam sie nie moge doczekać jak zacznie chodzić. Bo teraz spacery to masakra, bo chce raczkować po chodniku
I ciesyłam sie jak zaczęła czworakować, bo idzie sobie teraz tam gdzie chce, jasne ze trzeba wicej pilnować, ale coś za coś

Strasznie nie lubie takiego czarnowidztwa zobaczysz jak, bo tak całe życie można, a zobaczysz jak bedzie miało bunt dwulatka, a zobaczyz jak pojdzie do szkoły, a zobaczysz jak wejdzie w wiek dojrzewania

Ale nikt tutaj nie ma czarnowidzidztwa tylko stwierdzamy fakty
Hmm..moje dziecko ma 13 mc chodzi sam a na spacerach tez ma zabawe ze chodzi na czworaka po chodniku I sie smieje


Scio
A czy ja mówie, ze sielanka. Między sielanką a masakrą jest sporo przestrzeni i my sie chyba w nią wpisjemy. Jest ciężko, daleko mi do uśmiechniętej mamy z reklamy, ale nie lubie narzekania, jak mi jest ciężko bla bla bla.
U mnie było gadanie zobaczysz dziecko da Wam popalić, nie wyśpisz się, nic juz w domu nie zrobisz, nie bedziesz miec czasu dla siebie i inne takie miłe życzenia i nic sie nie sprawdziło.


U mnie było też duzo gadania zobaczysz dziecko wszystko zmienia niewyspane noce zero czasu dla siebie i takie gadanie cały czas jak to zle bedzie
A w cale tak zle nie jest wiadomo zmieniło sie dosyc duzo ale za nic bym tego nie zmieniła

[justi2511]

Napisane przez elf27

a brokułek nie wzdyma? myślałam właśnie jutro różyczkę dodać do kartofla...

SCIO no macierzyństwa masakrą bym nie nazwała, cięzki kawałek chleba, idylla to nie jest ale nie zamieniłabym tego na nic

"masakra" to taki moj skrot mysleniowy :P... jak moj syn ma gorszy dzien to tylko te slowo krazy mi w glowie i krazy .

[Glodomorek]

Napisane przez Scio

Glodomorku a jak sie objawia ta nietolerancja glutenu/celiaka?

celiakia a alergia
http://www.celiakia.pl/index.php?opt...d=20&Itemid=37
Objawy; http://www.celiakia.pl/index.php?opt...id=5&Itemid=65

Tak jak różny jest wiek chorych, u których wykrywa się celiakię, tak też różny jest zwykle jej obraz kliniczny. Należy jednak pamiętać o tym, że u każdego chorego objawy mogą być różne. Ze względu na rodzaj i nasilenie objawów powszechnie wyróżnia się trzy typy celiakii:

• pełnoobjawowa (jawna, klasyczna) - ta postać celiakii występuje najczęściej u dzieci, kobiet w ciąży, osób starszych (ale nie tylko) i choć ze względu na charakterystyczne objawy jest stosunkowo łatwa do rozpoznania, statystycznie występuje zdecydowanie rzadziej niż postać niema (u ok. 10% wszystkich chorych). Mimo to często pozostaje nierozpoznana, a poniższe dolegliwości uznawane błędnie za np. objawy zespołu jelita drażliwego, alergii pokarmowej czy zwykłego stresu.
  
  Charakteryzują ją:
  • bóle i wzdęcia brzucha
  • biegunki tłuszczowe lub wodniste
  • utrata masy ciała, chudnięcie
  • zaburzenia rozwoju u dzieci
  • niski wzrost
  • zmiana usposobienia, często depresja
  • objawy niedoborowe (np. uporczywa anemia) będące efektem zespołu złego wchłaniania
• skąpoobjawowa (ubogoobjawowa lub nawet bezobjawowa) - zmiany chorobowe występują tylko w błonie śluzowej jelita cienkiego i zwykle nie towarzyszą im objawy typowe dla formy jawnej (czasem np. afty w ustach są jedynym objawem). Ta postać choroby występuje zdecydowanie najczęściej, u większości chorych.
  
  Najczęstsze objawy:
  • niewyjaśniona niedokrwistość z niedoboru żelaza
  • podwyższony poziom cholesterolu
  • afty i wrzodziejące zapalenia jamy ustnej (bardzo charakterystyczne)
  • niedorozwój szkliwa zębowego
  • ciągłe zmęczenie
  • zaburzenia neurologiczne (neuropatia obwodowa, ataksja, padaczka)
  • uporczywe bóle głowy
  • depresja
  • wczesna osteoporoza, bóle kostne i stawowe
  • problemy ze skórą (sugerujące chorobę Dühringa - skórną postać celiakii)
  • nawykowe poronienia, problemy z płodnością
• ukryta (latentna, utajona) - mówimy o niej, kiedy we krwi osób z prawidłowym obrazem jelita stwierdzamy obecność charakterystycznych przeciwciał. U osób tych można spodziewać się zaniku kosmków w przyszłości i pełnego rozwoju choroby.

Nasilenie objawów celiakii bywa różne, od łagodnego osłabienia, przez bóle kostne, zapalenie jamy ustnej do przewlekłej biegunki i poważnej utraty masy ciała.
Zaostrzenie objawów i ujawnienie się celiakii może także mieć związek z ciążą, infekcją, silnym stresem lub zabiegiem chirurgicznym.

Moja ma reakcję po kilku godzinach od spożycia: kilkudniowe biegunki, wysypkę, bóle brzucha, śluz w kupie. I wykluczoną celiakię (na dzień dzisiejszy), więc mam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej.

Ogólnie warto poczytać na tej stronie o celiakii, alergii, nietolerancji, objawach i diagnozowaniu. Nie jest tego dużo

[elf27]

te alergie

mój rano zrobił ciemnozieloną kupę (WTF), nie ma bóli brzuszka, innych objawów, nie wiem, chyba po jaglanej holle

jak były upały sypało mu plecki, myślałam że potówki a jadł wtedy dyni hippa, teraz dałam w środę i znowu ma zsypane, i teraz znowu po czym- dynia, d3 (wróciłam do witaminy) czy jaglana

[Scio]

Moje dziecko robo tylko ciemnozielone kupy (ma tak po nutrze, a teraz jak je różne rzeczy to i czarne i pomarańczowe itd.)

Dzięki za odpowiedź w sprawie celiaki Glodomorku

[Bakteryika]

wczoraj bylismy u alergologa (DR) i syn mial robione testy skorne

alergia na mleko krowie pojawila sie natychmiast, natomiast powiedziano nam ze azs bedzie reakcja opozniona na inne produkty ktora na testach sie nie pojawi
ale pytanie a propos kupek
po kurczaku i swince, w kupce pojawia sie jakby sciete bialko - czy ktos zauwazyl to u swoich maluszkow? lekarz powiedzial ze trudno powiedziec czy to jest przyczyna alergii biorac pod uwage tylko to jako objaw i azs?