Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć...

[Linka24]

Mamy chłopców= czy ściągacie skórkę z siusiaka? Moj maluch ma prawie 2 lata i ta dziurka jest tak wąska ze nie ma szans na ściągnięcie. Lekarz mówi zeby nie ruszać... coś czuję ze na jakimś zabiegu się skończy.

[wandaweranda]

a synek czasem nie drapie sie czesto po siusiaku? nie ma zadnej wydzieliny, szczypania, bolu?

[sheryl]

Napisane przez Linka24

Mamy chłopców= czy ściągacie skórkę z siusiaka? Moj maluch ma prawie 2 lata i ta dziurka jest tak wąska ze nie ma szans na ściągnięcie. Lekarz mówi zeby nie ruszać... coś czuję ze na jakimś zabiegu się skończy.

Nam jak mały skończył rok, pediatra kazała delikatnie stopniowo odsuwać skórkę. Tyle ile się da, nic na siłę. Chyba do drugiego roku życia niewiele schodziło, lekarka mówiła, żeby się nie przejmować jak nic się nie dzieje (nie ma zaczerwienień, balonika), że to fizjologia. I faktycznie jakoś tak po 2 r. ż. lepiej zaczął schodzić.
Jeśli nic podejrzanego się nie dzieje, nie martw się.

[Linka24]

Właśnie ze nie, nic się nie dzieje. nie jest czerwony, wygląda jak normalny zdrowy siusior tylko dziurka jak od szpilki.

[Bolcia88]

Kiedy przełożyć materac dziecka ze strony kokosowej na gryczaną?(córka ma niecałe 8 miesięcy)

[sheryl]

Napisane przez Linka24

Właśnie ze nie, nic się nie dzieje. nie jest czerwony, wygląda jak normalny zdrowy siusior tylko dziurka jak od szpilki.

No to moim zdaniem ok. U nas też tak było. Po 2 r.ż. zeszło tego więcej. Ale i tak nie do końca i takie jego (siusiora ) prawo (do.5 r.ż. mniej więcej.)

[GoodNight]

Napisane przez Bolcia88

Kiedy przełożyć materac dziecka ze strony kokosowej na gryczaną?(córka ma niecałe 8 miesięcy)

Dwa miesiące temu.

Jak stoi juz w łózeczku.

[_vixen_]

dlaczego dzieciom karmionym mm rozszerza sie diete po 4 miesiacu, a kp po 6?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie tak.
Dzieci na mm po 4mcu, a kp między 4 a 6. Bo zakłada się, że mleko mamy jest najlepsze i spokojnie te 6mcy może dziecko być tylko tym karmione.

[taszkin]

Też wydawało mi się zawsze, że właśnie dlatego, że MM nie zapewnia wystarczającej ilości składników odżywczych po 4, 5 miesiącu.
Czytałam też, że zbyt długie karmienie tylko i wyłącznie mlekiem krowim (jeden rodzaj białka obcego) obciąża organizm, dlatego wprowadza się wcześniej do diety MM inne produkty, by organizm odciążyć (ale nie wiem ile akurat w tym prawdy).

[_vixen_]

Czasem czytam na tym forum, ze mamy rozszerzaja diete juz w 4 miesiacu. Zoladek dziecka jest na to gotowy czy to typowe wyscigi mam? Kiedy najlepiej rozszerzyc diete dziecku kp zeby wiecej szkody niz pozytku z tego nie bylo?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Między 4 a 6 miesiącem
Powiem tak, jeśli gotowy jest dla dziecka na mm po 4mcu, to wg mnie i dla dziecka kp. I teraz może być jeden probem (piszę to, bo kilka koleżanek kp na to się uskarżało) - zaczynasz wprowadzać później, to dziecko MOŻE nie chcieć poznawać pokarmów. Nie ejst to reguła, ale się zdarza, że im później, tym większy problem.

I tak, nieraz spotkałam się z wyścigiem we wprowadzaniu pokarmów

[_vixen_]

Czyli najrozsadniej bedzie w 6 miesiacu powoli zaczac.

A tak z innej beczki, znalyscie kogos z niewydolnoscia ciesniowo szyjkowa w pierwszej ciazy (ze szwem), u kogo ten problem sie nie powtorzyl w drugiej? Wiem, ze reguly nie ma.

[Scio]

Napisane przez _vixen_

Czasem czytam na tym forum, ze mamy rozszerzaja diete juz w 4 miesiacu. Zoladek dziecka jest na to gotowy czy to typowe wyscigi mam? Kiedy najlepiej rozszerzyc diete dziecku kp zeby wiecej szkody niz pozytku z tego nie bylo?

Raczej wyscigi. A ja Ci powiem tak. Karm piersią jak najdłużej, bo na początku to fajnie tak wprowadzać, a potem dochodzi dodatkowy obowiązek, bo trzeba ugotować, karmić itd.
Ja czytałam kiedyś w jednej mądrej książce o blw chyba, ze diete powinno sie rozszerzac wtedy kiedy dziecko przejawia zainteresowania jedzeniem.

[_vixen_]

Zamierzam sprobowac z blw, sloiczki raczej mnie nie przekonuja.

[iizabelaa]

Ja zaczęłam po 4, próbowałam miesiąc ale nic z tego nie wyszło, młode nie chciało jeść,
zrobiłam miesiąc przerwy i zaczęłam ponownie po 6.

Koło 8 miesiąca zaczęła jeść rozsądne ilości, a koło 10 zjadać cały obiadek.

Ale u nas na wątku były dzieci co juz po 4 miesiącu zajadały na obiad całą porcję zupki

[Scio]

Napisane przez _vixen_

Zamierzam sprobowac z blw, sloiczki raczej mnie nie przekonuja.

My stosujemy elementy. dziś np. na obiad pulpety z ziemniakami i warzywka i Młoda jadła w tym samym czasie co my, sama. Odpada karmienie i jedzenie przez jednego z rodziców zimnego, super sprawa. Łyżeczką karmimy sie wtedy kiedy łapkami jeść się nie da (choć zazwycaj ona grzebie w talerzu, ja karmie)

[Bakteryika]

vixen - jesli karmisz UU to jak najdluzej UU, jak na butelce to wtedy powoli bym wprowadzala od 4 miesiaca

mi dietetyk powiedzial ze w 9 miesiacu dziecko powinno jesc 3 stale posilki, plus deserek - wprowadzajac produkty w 6 miesiacu i liczac 4 dni na produkt za chiny ludowe nie mozna sie wyrobic
takze bez stresu wprowadzaj jak uwazasz - nie patrz na innych - sama zobaczysz po dziecku czy juz czy nie

[wandaweranda]

pamietacie, w którym miesiacu dziecko po raz pierwszy wyciagnęło do Was rączki, zeby je podnieść?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wandaweranda

pamietacie, w którym miesiacu dziecko po raz pierwszy wyciagnęło do Was rączki, zeby je podnieść?

5-6 ,jakoś tak

[iizabelaa]

Napisane przez wandaweranda

pamietacie, w którym miesiacu dziecko po raz pierwszy wyciagnęło do Was rączki, zeby je podnieść?

tego akurat nie zanotowałam, ale coś koło 11

[GoodNight]

Napisane przez _vixen_

A tak z innej beczki, znalyscie kogos z niewydolnoscia ciesniowo szyjkowa w pierwszej ciazy (ze szwem), u kogo ten problem sie nie powtorzyl w drugiej? Wiem, ze reguly nie ma.

Ja znam. Dwie nawet.
Miałas szew zakładany? W którym tyg?

Ja tez sie tego boje. Ja miałam pesar. W 24 tyg mi załozyli, chcieli tez szew ale było za pozno. I ponad 3 msc na patologi.

[_vixen_]

Napisane przez GoodNight

Ja znam. Dwie nawet.
Miałas szew zakładany? W którym tyg?

Ja tez sie tego boje. Ja miałam pesar. W 24 tyg mi załozyli, chcieli tez szew ale było za pozno. I ponad 3 msc na patologi.

Szew mcdonalda mialam zakladany w 24 tc, urodzilam w skonczonym 38, a w szpitalu lezalam 6 tygodni lacznie. Mialam skrocona szyjke i rozwarcie. U mnie w szpitalu pessarow sie nie praktykuje ze wzgledu na wieksze ryzyko infekcji. To byly najgorsze 3 miesiace mojego zycia... a z tego, co sie orientuje, ta wada szyjki sie powtarza. A co Ci lekarz powiedzial o nastepnej ciazy, szew z automatu?

[GoodNight]

Napisane przez _vixen_

Szew mcdonalda mialam zakladany w 24 tc, urodzilam w skonczonym 38, a w szpitalu lezalam 6 tygodni lacznie. Mialam skrocona szyjke i rozwarcie. U mnie w szpitalu pessarow sie nie praktykuje ze wzgledu na wieksze ryzyko infekcji. To byly najgorsze 3 miesiace mojego zycia... a z tego, co sie orientuje, ta wada szyjki sie powtarza. A co Ci lekarz powiedzial o nastepnej ciazy, szew z automatu?

Ja tez prosiłam o szew zamiast pessara, ale przy rozwarciu 3cm i gdy pęcherz płodowy wszedł w kanał rodny, nie chcieli sie tego podjac. I niestety po porodzie byliśmy z małym 9 dni w szpitalu. "Dzięki" pessarowi miał bardzo wysoką bilirubinę - 19,70. Ale lekrz mnie naszczesie uprzedził.

Lekarz powiedział, ze z takim wywiadem nie mam szans na druga ciąze bez szwu. W ok. 12-14 tyg powinnam miec załozony.

[_vixen_]

To tez swoje przezylas. A myslisz w ogole o drugiej ciazy? Bo ja za kilka lat chcialabym miec kolejne dziecko, ale rozsadek podpowiada, zeby sobie odpuscic, bo moge nie miec tyle szczescia... dobrze, ze moj lekarz badal zawsze szyjke na fotelu i przez usg, bo nie wszyscy to praktykuja. Tez przy rutynowej wizycie sie dowiedzialas? A jak psychicznie dawalas rade?

[GoodNight]

Myśle o drugiej ciąży. Mój syn w tym roku skonczy 2 lata. Ale jak sobie pomysle, ze mam przechodzic znowu to samo albo jak nie uda sie jak w pierwszej ciazy to mnie zimny pot oblewa. W 24 tyg poszłam na USG i rutynowa wizyte. Wtedy sie dowiedziałam, ze do domu juz nie wracam tylko do szpitala.

Początek był ciężki. Myslalam, ze nie dam rady. To był poczatek wrzesnia a termin miałam na Boze Narodzenie. Tyle czasu, ze sama nie wierzyłam ze sie uda. Ale miałam fajnego lekarza, fajne babki na sali i jakos przetrwałam. Wypuscili mnie w 37 tyg. Chcieli juz tydzien wczesniej ale ja codziennie rano na obchodzie wrecz błagałam ich zeby mnie nie wyganiali Bałam sie,ze jak tylko wroce do dom to zaczne rodzic. Dwa tygodnie połaziłam i urodziłam.
No i było łatwiej bo przeciez w domu nie miałam dziecka. A teraz? Jak znowu wyladuje w szpitalu? Kto bedzie sie zajmował starszym?

[_vixen_]

Czyli podobnie jak ja. Tez sie bezpieczniej w szpitalu czulam.. ale niezle sie tam napatrzylam na komplikacje ciazowe, teraz juz chyba po pozytywnym tescie bym sie kladla wiem, ze ze wzgledu na niewydolnosc w pierwszej ciazy, w drugiej bylabym pod stala super kontrola...ale gwarancji nikt nie da. Do tej pory zazdroszcze osobom cieszacym sie z ciazy, u mnie bylby to juz glownie strach.

[Glodomorek]

Napisane przez _vixen_

Czasem czytam na tym forum, ze mamy rozszerzaja diete juz w 4 miesiacu. Zoladek dziecka jest na to gotowy czy to typowe wyscigi mam? Kiedy najlepiej rozszerzyc diete dziecku kp zeby wiecej szkody niz pozytku z tego nie bylo?

Po 6 mcu najlepiej. Znam i takie mamy, co do 8-9mca na samym mleku bo dziecko nie chciało jeść innych rzeczy. Zdrowe, ładnie przybierają i teraz apetyt mają bardzo dobry. Nie były gotowe wcześniej,nic na siłę.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34367858]Między 4 a 6 miesiącem
Powiem tak, jeśli gotowy jest dla dziecka na mm po 4mcu, to wg mnie i dla dziecka kp. I teraz może być jeden probem (piszę to, bo kilka koleżanek kp na to się uskarżało) - zaczynasz wprowadzać później, to dziecko MOŻE nie chcieć poznawać pokarmów. Nie ejst to reguła, ale się zdarza, że im później, tym większy problem. [/QUOTE]
U nas problemu nie było, próbowała bardzo chętnie jedzenie. Gorzej z ilością, bo trudno powiedzieć żebym tym najadła się.

[Seona]

Jak to jest z urlopem wychowawczym: ile on w końcu trwa? 3 lata czyli do ukończenia 3 rż dziecka

Cały czas myślałam, że jak dziecko kończy 3 lata to koniec urlopu. A wczoraj usłyszałam, że do ukończenia 4 rż dziecka.

Czy to jest tak, że mogę być tylko 3 lata na urlopie, ale rok muszę przepracować? To wtedy faktycznie do 4 rż by było. Nic z tego nie rozumiem?(

Pomóżcie

[brumek]

Napisane przez Seona

Jak to jest z urlopem wychowawczym: ile on w końcu trwa? 3 lata czyli do ukończenia 3 rż dziecka

Cały czas myślałam, że jak dziecko kończy 3 lata to koniec urlopu. A wczoraj usłyszałam, że do ukończenia 4 rż dziecka.

Czy to jest tak, że mogę być tylko 3 lata na urlopie, ale rok muszę przepracować? To wtedy faktycznie do 4 rż by było. Nic z tego nie rozumiem?(

Pomóżcie

Urlop wychowawczy przysługuje w wymiarze 3 lat nie dłużej niż do ukończenia przez dziecko 4 roku życia.

Bo możesz np. wziąć urlop jak dziecko będzie miało rok.