Operacje nosa - zbiorczy! cz.2

[HurraJa]

Witajcie kochane!! Czytam forum od jakiegoś czasu i wreszcie mam odwagę podzielić się z Wami moją historią. Od 14 roku życia mam kompleks nochala Pamiętam jak w wieku 16 lat już chciałam się operować, ale nie było ani odpowiedniego wieku ani pieniążków Przez ten kompleks siedziałam tylko w domu, nie byłam towarzyska i nie miałam znajomych. Kiedy miałam 18 lat, mama zaciągnęła kredyt na 5000 zł, bo widziała jak cierpiałam z tego kompleksu. Jestem z Kielc, więc nie mam do wyboru dużo chirurgów. Padło na dr Frontczak. Ale niestety nie mogłam przystąpić do takiego zabiegu, ponieważ zmagałam się z dużym trądzikiem.. Toteż musiałam znów odłożyć termin operacji...Wtedy rozpoczęłam kurację Izotekiem i po roku pozbyłam się tego świństwa. I nie wiem jak to się stało, ale przestałam myśleć o operacji. Zaczęłam studia w innym, dużym mieście, tu poznałam chłopaka, z którym jestem prawie trzy lata. I na początku tego roku znów wróciły myśli o operacji. Codziennie-czy w pracy, tramwaju, na zakupach a przede wszystkim w lusterku- widzę nochal!! I w końcu zdecydowałam się, że muszę pozbyć się tych myśli. Mam operację w Kielcach, u dr Rylskiego już 11 lipca! Z jednej strony bardzo się boję, ale wiem że to jest szansa na nowe życie! I jeśli niektóre osoby uważają, że kompleksy mogą minąć z czasem, to się bardzo mylą! Mi od 9 lat jakoś nie przeszły, jeśli któraś z was sie waha to nie ma nad czym. Jeśli myśli o kompleksie towarzyszą Wam codziennie to szkoda życia. Wiadomo, że z każda operacją wiążą się komplikacje, ale czasami trzeba ryzykować. Ja wolę zaryzykować niż za 10 lat żałować, że nie spróbowałam. Trzymajcie proszę za mnie kciuki, oby wszystko dobrze się skończyło

[dr Madzia]

Witaj HurraJa. Ja za Ciebie trzymam kciuki To juz za pare dni...aaaaaaaa!!!! Jak sie czujesz przed operacja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[HurraJa]

Witaj! Dziękuję za kciuki A czuję się dziwnie...nie mogę uwierzyć, że jeszcze tylko tydzień będę chodziła z moim nochalem. Na dzień przed operacją pewnie będę ryczeć jak boberek. Oby nic się nie skomplikowało.. ufam doktorowi i mam nadzieję, że sie nie zawiodę na nim. A Ty Madziu u kogo robisz i w jakim mieście?

[Pralinka94]

Hej dziewczyny. Przyszłam tutaj z forum beautywpolsce Zdecydowałam się na CKN u dr Skupina. Termin mam na 9.12.14, jednak czekam na jakiś wolny termin we wrześniu lub październiku. Jeśli jest jakaś chętna na grudzień i chce przełożyć lub wyskoczy jej operacja w innym terminie, to bardzo chętnie się zamienię

[ja_saba]

Napisane przez HurraJa

Witaj! Dziękuję za kciuki A czuję się dziwnie...nie mogę uwierzyć, że jeszcze tylko tydzień będę chodziła z moim nochalem. Na dzień przed operacją pewnie będę ryczeć jak boberek. Oby nic się nie skomplikowało.. ufam doktorowi i mam nadzieję, że sie nie zawiodę na nim. A Ty Madziu u kogo robisz i w jakim mieście?

Hej. Ja też trzymam kciuki Ja ryczałam nawet jak mnie usypiali wieć to chyba normalne POWODZENIA!

[dr Madzia]

Napisane przez HurraJa

Witaj! Dziękuję za kciuki A czuję się dziwnie...nie mogę uwierzyć, że jeszcze tylko tydzień będę chodziła z moim nochalem. Na dzień przed operacją pewnie będę ryczeć jak boberek. Oby nic się nie skomplikowało.. ufam doktorowi i mam nadzieję, że sie nie zawiodę na nim. A Ty Madziu u kogo robisz i w jakim mieście?

HurraJa, ja robie u dr Lembasa w Warszawie. Nie wierze jeszcze, ze to sie dzieje bo czekam na wyniki badan krwi, ktore musze wyslac do szpitala... To jest ostatnia 'przeszkoda' ale raczej wszystko jest z moim zdrowiem w porzadku wiec to powinna byc tylko formalnosc. Podejrzewam, ze jak we wtorek dostane wyniki to sie zacznie prawdziwe swirowanie ze stresu! Czy chcialabys sie podzielic swoimi zdjeciami 'przed' a pozniej 'po'? Jestem bardzo ciekawa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[HurraJa]

Pewnie ze sie podziele zdjeciami. Choc mi wstyd jak teraz moj nos wyglada. Bo jest przeokropny.bede miec prostowana przegrode, sciety garb, skracany, zmniejszany czubek. takze full wypas Jesli dobrze wyjda Ci wyniki to tak naprawde z gorki bedziesz miala ja jeszcze musialam miec mocz robiony, gospodarke jonowa, czas protrombinowy, zdjecie twarzoczaszki (rtg). nie moge uwierzyc ze czas tak szybko zlecial, Tobie tez zleci zapewne. najbardziej obawiam sie rozczarowania, ze cos sie nie uda ;( bo zawsze takie ryzyko moze zaistniec.

[dr Madzia]

Napisane przez HurraJa

Pewnie ze sie podziele zdjeciami. Choc mi wstyd jak teraz moj nos wyglada. Bo jest przeokropny.bede miec prostowana przegrode, sciety garb, skracany, zmniejszany czubek. takze full wypas Jesli dobrze wyjda Ci wyniki to tak naprawde z gorki bedziesz miala ja jeszcze musialam miec mocz robiony, gospodarke jonowa, czas protrombinowy, zdjecie twarzoczaszki (rtg). nie moge uwierzyc ze czas tak szybko zlecial, Tobie tez zleci zapewne. najbardziej obawiam sie rozczarowania, ze cos sie nie uda ;( bo zawsze takie ryzyko moze zaistniec.

Haha, to niby tak jak ja - full wypas Jak juz zostane 'zielone swiatlo' od nich wzgledu na poprawne wyniki to pomecze jeszcze pana dr zeby upewnic sie ze dobrze sie rozumiemy. Wydaje mi sie ze moj czubek powinien byc skrocony (chodzi o profil) ale nie jestem pewna czy dobrze sie zrozumielismy bo na karcie napisane jest 'nie skracamy - nos krotki'. Tylko ze rozmawialismy tylko o tym ze jest proporcjonalny i krotki bo zajmuje 1/3 twarzy...ale co z dlugoscia nosa z profilu? Juz zaczynam swirowac i sama nie pamietam czy mowilam czy nie... Zastanawiam sie czy Twoj nos jest duzo dluzszy z profilu niz moj... Jesli sie nie wstydzisz (a mysle ze nie ma czego bo wszystkie jedziemy na tym samym wozku) to prosze Cie wyslij mi zdjecie noska na priva. Ja wstawilam swoje pare stron wczesniej, jesli jesteś nim zainteresowana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly34]

Napisane przez HurraJa

Pewnie ze sie podziele zdjeciami. Choc mi wstyd jak teraz moj nos wyglada. Bo jest przeokropny.bede miec prostowana przegrode, sciety garb, skracany, zmniejszany czubek. takze full wypas Jesli dobrze wyjda Ci wyniki to tak naprawde z gorki bedziesz miala ja jeszcze musialam miec mocz robiony, gospodarke jonowa, czas protrombinowy, zdjecie twarzoczaszki (rtg). nie moge uwierzyc ze czas tak szybko zlecial, Tobie tez zleci zapewne. najbardziej obawiam sie rozczarowania, ze cos sie nie uda ;( bo zawsze takie ryzyko moze zaistniec.

No właśnie, ja też się obawiam tego. No ale nikt nam gwarancji nie da, że wszystko pójdzie super.................

[Ofca w Wielkim Miescie]

Napisane przez HurraJa

Witajcie kochane!! Czytam forum od jakiegoś czasu i wreszcie mam odwagę podzielić się z Wami moją historią. Od 14 roku życia mam kompleks nochala Pamiętam jak w wieku 16 lat już chciałam się operować, ale nie było ani odpowiedniego wieku ani pieniążków Przez ten kompleks siedziałam tylko w domu, nie byłam towarzyska i nie miałam znajomych. Kiedy miałam 18 lat, mama zaciągnęła kredyt na 5000 zł, bo widziała jak cierpiałam z tego kompleksu. Jestem z Kielc, więc nie mam do wyboru dużo chirurgów. Padło na dr Frontczak. Ale niestety nie mogłam przystąpić do takiego zabiegu, ponieważ zmagałam się z dużym trądzikiem.. Toteż musiałam znów odłożyć termin operacji...Wtedy rozpoczęłam kurację Izotekiem i po roku pozbyłam się tego świństwa. I nie wiem jak to się stało, ale przestałam myśleć o operacji. Zaczęłam studia w innym, dużym mieście, tu poznałam chłopaka, z którym jestem prawie trzy lata. I na początku tego roku znów wróciły myśli o operacji. Codziennie-czy w pracy, tramwaju, na zakupach a przede wszystkim w lusterku- widzę nochal!! I w końcu zdecydowałam się, że muszę pozbyć się tych myśli. Mam operację w Kielcach, u dr Rylskiego już 11 lipca! Z jednej strony bardzo się boję, ale wiem że to jest szansa na nowe życie! I jeśli niektóre osoby uważają, że kompleksy mogą minąć z czasem, to się bardzo mylą! Mi od 9 lat jakoś nie przeszły, jeśli któraś z was sie waha to nie ma nad czym. Jeśli myśli o kompleksie towarzyszą Wam codziennie to szkoda życia. Wiadomo, że z każda operacją wiążą się komplikacje, ale czasami trzeba ryzykować. Ja wolę zaryzykować niż za 10 lat żałować, że nie spróbowałam. Trzymajcie proszę za mnie kciuki, oby wszystko dobrze się skończyło

Trzymam kciuki Nie wiedziałam że w Kielcach jest chirurg plastyk Nie mogę znaleźć o nim żadnych opinii w internecie, a sama chciałabym mieć operację w Kielcach bo to blisko mnie Mam nadzieję że pochwalisz się efektami, szczególnie że ja tak jak Ty mam do robienia wszystko Napisałabyś jaka jest cena u doktora za całkowitą korektę?

[HurraJa]

Hej, calkowity koszt to 4500 zl wiec bardzo malo. Ale mi bardziej zalezalo na tym aby miec klinike blisko i mam 10 min od domu wsrawie zdjecia przed i po za 3 tyg okolo kiedy sie troche podgoi nos tak sie stresuje ze masakra. Gorzej niz na obronie. Za 3 dni operacja. Nie moge uwierzyc ze moje marzenie sie spelni wam tez tego zycze!

[Ofca w Wielkim Miescie]

Wow to rzeczywiście strasznie mało, z taką ceną jeszcze się nie spotkałam Trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze, pozdrawiam

[nati_bella]

Napisane przez butterfly34

Wyliczanka na dziś:
U mnie to oczywiście przede wszystkim garb do likwidacji, a co za tym idzie łamanie nosa i ustawianie od nowa(osteotomia poczwórna), wtedy nos będzie automatycznie węższy i trzeba będzie go skrócić, wymodelować czubek. Dr powiedział, że skrzydełek nie będzie ruszał, bo jest dobry kąt między ustami i może to dobrze, bo tyle się ostatnio naczytałam o zapadających się skrzydełkach, jeśli się za dużo podetnie itp. Powiedział, że jeśli efekt będzie nie zadawalający, to wtedy w znieczuleniu miejscowym(za symboliczną cenę 200zł) może je lekko skorygować(skrzydełka).


---------- Dopisano o 06:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

nati masz jeszcze miesiąc do oper., to może jakoś się wykurujesz.....Nie możesz trochę zwolnić i troszkę mniej pracować, może jakieś zwolnienie lekarskie jak jesteś chora? No nie wiem gdzie pracujesz i na co możesz sobie pozwolić. No ale jeśli pracujesz po 14-16 godz. to te choróbsko będzie się za tobą wlokło, bo organizm nie ma kiedy się zregenerować.[COLOR="Silver"]

oo to fajnie, że zapytałaś się o ewentualną poprawkę, bo to też mnie dręczyło
No nie mam jak niestety zwolnić, mam 2 prace i tak jadę "bez trzymanki" ale niedługo z jednej rezygnuję bo mój organizm nie daje rady, fakt został mi miesiąc ale już prawe 2 tyg mnie choróbsko trzyma, oby tylko w coś większego się nie przerodziło ;/
Także tak to wygląda, a na 2 tyg przed korektą będę się witaminkami, owockami faszerowała, wszystkim, byleby tylko operacja doszła do skutku.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez Star90

a ja cały czas rozmyślam nad operacją

Ahm ciężki orzech do zgryzienia z Tobą kochana.
Zobaczysz, co wyjdzie u mnie i może też inaczej to na Ciebie wpłynie. Zawsze jakiś taki impuls w tę albo we w tę
Jeszcze masz trochę czasu do przemyślenia

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez HurraJa

tak sie stresuje ze masakra. Gorzej niz na obronie. Za 3 dni operacja. Nie moge uwierzyc ze moje marzenie sie spelni wam tez tego zycze!

Heheh Powodzenia moja droga, wszystko będzie dobrze, trzymamy kciuki!

[Star90]

dziewczyny ja na razie odwoluje zabieg możecie mnie wywalic z wyliczanki

[dr Madzia]

Napisane przez Star90

dziewczyny ja na razie odwoluje zabieg możecie mnie wywalic z wyliczanki

Ale co się stało się?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Star90]

Po pierwsze stwierdziłam,że chciałabym zrobić jednak całkowitą korektę, a że teraz na pewno się na nią nie zdecyduje ( mam obawy czy spodoba mi się moja twarz po operacji) to odwołałam zabieg

Po drugie ostatnio na konsultacji u dr od medycyny estetycznej ujrzałam tragiczne zdjęcia, dziewczyna modelka zrobila sobie w Wawie operacje u podobno słynnego lekarza, ma tragicznie komiczny brzydki nos, jest załamana, straciła kontrakty z agencjami, jest zdołowana bo tylko jeden lekarz zdecydował się na poprawkę ale podobno lepiej nie jest.

To mnie troche skloniło do refleksji i stwierdziłam,że mój nos nie jest tragiczny i można jakoś inaczej go podreperować no i w czwartek na 12 ide do lekarza na korektę kwasem hiarulonowym , widziałam efekty i są bardzo fajne a na konsultacji dr mi powiedziała co będzie robić i zapowiada się ciekawie

[dr Madzia]

Ech, masz racje Star: lepsze jest wrogiem dobrego. Mam nadzieje ze kwasik pomoze wyleczyc z malego kompleksu Oby tylko ten co te modelke tak zalatwil to nie byl moj pan dr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Star90]

Napisane przez dr Madzia

Ech, masz racje Star: lepsze jest wrogiem dobrego. Mam nadzieje ze kwasik pomoze wyleczyc z malego kompleksu Oby tylko ten co te modelke tak zalatwil to nie byl moj pan dr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

powiem Ci,że ten przypadek i depresja tej dziewczyny dała mi do myślenia.
Mam nadzieję,że kwasik da radę, napiszę Wam w czwartek !

[butterfly34]

Napisane przez Star90

powiem Ci,że ten przypadek i depresja tej dziewczyny dała mi do myślenia.
Mam nadzieję,że kwasik da radę, napiszę Wam w czwartek !

Kurczę Star to mnie wystraszyłaś............. ..................
Teraz pewnie znów będę rozmyślać, że może nie warto.................

[Star90]

Napisane przez butterfly34

Kurczę Star to mnie wystraszyłaś............. ..................
Teraz pewnie znów będę rozmyślać, że może nie warto.................

nie chciałam nikogo wystraszyć

po prostu napisałam jeden z powodów mojej rezygnacji i rozmyśleń

[nati_bella]

Ojejej nie mówcie takich rzeczy bo mnie też strach ogarnia
No ale ryzyko jest zawsze, robimy to na własne życzenie, nie ma co się oszukiwać...

[Star90]

Napisane przez nati_bella

Ojejej nie mówcie takich rzeczy bo mnie też strach ogarnia
No ale ryzyko jest zawsze, robimy to na własne życzenie, nie ma co się oszukiwać...

No oczywiscie!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly34]

Napisane przez Star90

nie chciałam nikogo wystraszyć

po prostu napisałam jeden z powodów mojej rezygnacji i rozmyśleń

Nie, bardzo dobrze, że piszesz. Sama wchodzę na beauty i czytam negatywne opinie o komplikacjach, poprawkach itp, a to że potem sama się nakręcam to już inna sprawa.
Dobrze, że wystarczy u Ciebie tylko kwas, żeby lepiej wyglądał.
U mnie jest tak, że nie mogę na niego(na mój nos) patrzeć, a innym razem myślę sobie, że nie jest tak źle.

[Star90]

Napisane przez butterfly34

Nie, bardzo dobrze, że piszesz. Sama wchodzę na beauty i czytam negatywne opinie o komplikacjach, poprawkach itp, a to że potem sama się nakręcam to już inna sprawa.
Dobrze, że wystarczy u Ciebie tylko kwas, żeby lepiej wyglądał.
U mnie jest tak, że nie mogę na niego(na mój nos) patrzeć, a innym razem myślę sobie, że nie jest tak źle.

Zawsze jest ryzyko, nie ma bata

No u mnie chyba da sie to skorygowac kwasem.. Mam nadzieje. Co nie omija faktu ze moj nos jest duzy i szeroki jak sie usmiecham


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja_saba]

Napisane przez Star90

To mnie troche skloniło do refleksji i stwierdziłam,że mój nos nie jest tragiczny i można jakoś inaczej go podreperować no i w czwartek na 12 ide do lekarza na korektę kwasem hiarulonowym , widziałam efekty i są bardzo fajne a na konsultacji dr mi powiedziała co będzie robić i zapowiada się ciekawie

SUPER! Ja też miałam wcześiej korektę kwasem. Garb był wyrównany ale niestety długość została dlatego zdecydowałam sie na operację.
Trzymam kciuki żeby sie udało i żeby wystarczyło.

[Star90]

Napisane przez ja_saba

SUPER! Ja też miałam wcześiej korektę kwasem. Garb był wyrównany ale niestety długość została dlatego zdecydowałam sie na operację.
Trzymam kciuki żeby sie udało i żeby wystarczyło.

Dziekuje!!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja_saba]

Napisane przez Star90

Dziekuje!!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

teraz czekam na usta byłam juz na konsultacji ale lekarz powiedział że od operacji powinnam poczekac conajmniej miesiąc, miałam mega cisnienie ale stwierdziłam że jak odmówił to się zna na rzeczy i nie naciaga na siłe.

[Star90]

Napisane przez ja_saba

teraz czekam na usta byłam juz na konsultacji ale lekarz powiedział że od operacji powinnam poczekac conajmniej miesiąc, miałam mega cisnienie ale stwierdziłam że jak odmówił to się zna na rzeczy i nie naciaga na siłe.

Ja tez usta od razu odswiezam w czwartek. Podal powod czemu az miesiac? Jestes na antybiotykach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez ja_saba

teraz czekam na usta byłam juz na konsultacji ale lekarz powiedział że od operacji powinnam poczekac conajmniej miesiąc, miałam mega cisnienie ale stwierdziłam że jak odmówił to się zna na rzeczy i nie naciaga na siłe.

I dobrze powiedział bo po operacji będziesz miała tzw. ,,babciny uśmiech''. To oczywiście minie, a wygląda to tak, że górna warga delikatnie spuchnie i możesz mieć uczucie odrętwienia no i zresztą zobaczysz, że uśmiech będzie nienaturalny.

[ja_saba]

Napisane przez Star90

Ja tez usta od razu odswiezam w czwartek. Podal powod czemu az miesiac? Jestes na antybiotykach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Miałam całkowita korekte nosa ze skracaniem, mam szwy przy wejściu do nosa od dołu do samej góry. Czubek nosa jest jeszcze obolały.

Ja mam usta jak to lekarz nazwał smutne więc musiałby wstrzyknąc preparat też w bruzdy nosowo-wargowe zeby podnieść kąciki, więc siłą rzeczy poruszałby się bardzo blisko nosa.

Powiedział że mam poczekać zeby nie było jeszcze większego dyskomfortu i niedaj boże jakiejś infekcji, opryszczki itp.

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez NeverGoodEnough18

I dobrze powiedział bo po operacji będziesz miała tzw. ,,babciny uśmiech''. To oczywiście minie, a wygląda to tak, że górna warga delikatnie spuchnie i możesz mieć uczucie odrętwienia no i zresztą zobaczysz, że uśmiech będzie nienaturalny.

juz jestem po masz racje ze uśmiech jest inny ale wydaje mi sie ze to kwestia tez tego ze nos sie nienaturalnie marszczy, jest jakby nieruchomy, głupie uczucie

myślisz że miesiąc wystarczy czy dac sobie jeszcze więcej czasu?