Nie radzę sobie na studiach :( - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-27, 10:20   #61
Aga19891989
Raczkowanie
 
Avatar Aga19891989
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 79
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

moja uczelnia to uś <- ku przestrodze mam nadzieje ze jeszcze pol roku i mnie nie ma
Aga19891989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 10:56   #62
cosmo20
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Nie spinaj się tak, 2 egzaminy to jeszcze nie tragedia. Może na początek obróć to w żart, wczoraj koleżanka napisała mi: Na studiach niektóre przedmioty są tak zaje*iste, że na egzamin chodzę dwa razy
A następie zamiast siedzieć na wizażu i biadolić weź się do nauki i idź te egzaminy poprawić. Trochę wiary w siebie
__________________

cosmo20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 11:04   #63
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Nie przejmuj się, logika i prawoznawstwo to specyficzne przedmioty, których trzeba wiedzieć, jak się uczyć. Mój kolega miał z nimi wielki kłopot, ale uporał sie z nimi i jest teraz magistrem prawa

Logika jest trudna, jeśli się zaniedbywało matematykę w liceum. To nie jest tak, że innym idzie szybciej niż Tobie - po prostu jedni więcej mają podstaw, inni mniej. Najłatwiej się jej nauczysz, jeśli poprosisz kogoś, kto ją dobrze umie, żeby rozwiązał z Tobą parę zadań.
Osoby z bardziej ścisłym umysłem mogą łatwo opracować schemat "rozgryzania" zadań, który czasem humanistom wydaje się być czarną magią

A z prawoznawstwem - przeczytaj sobie książkę, raz, drugi, i trzeci jak trzeba. Zastanów się nad tym, co tam jest ważne, z czego były pytania i ruszaj do boju z tą wiedzą, na pewno się uda!
I nie martw się koleżanką, prawie na pewno koleżanka tak naprawdę uczyła się więcej, ale jakoś tak na polskich uczelniach jest moda na przychodzenie na egzamin i opowiadanie "och ja nic nie umiem, pięć minut książkę przeglądałam" (a pod pachą - trzy podręczniki, wszystkie kolorowe od notatek i zakreślaczy :P)

Czarnywilku, nie daj sobie wmówić, że prawo jest trudne i że prawo to kucie na pamięć, bo nie jest Jest trochę pamięciówki, ale gdzie nie ma? Każdy Ci powie, że jego studia są taaaakie trudne, i że to niesprawiedliwe, bo koleżanki mają łatwiej a koledzy to już w ogóle, ale studiowałam dwa kierunki i prawo było tym lżejszym, zdecydowanie.
Podręcznik 1200 stron się zdarza, choć takiego do KPA nie widziałam, KPK masz chyba na myśli? Na 1200 stron to ja nawet komentarza do KPA nie widziałam
Ale jak się to podzieli na cały rok akademicki i zauważy, że na prawie takich "dużych" przedmiotów jest zwykle 3-4 rocznie, to przestaje być takie groźne
Ja gdy podręcznik był gruby, to się cieszyłam, bo to znaczyło, że więcej było w nim opisów - i że wyjaśniał dokładnie, dlaczego jest tak a nie inaczej w tym a tym przepisie. A to już nie takie całkiem kucie
Więc nie licytujcie się, które studia są trudniejsze a które łatwiejsze, bo jeśli komuś nie sprawia coś przyjemności, zawsze będzie dla niego najtrudniejsze
Przepraszam za offtopic, ale jeśli, Czarny Wilku, chcesz przekonać się, czy prawo jest dla Ciebie, poprzeglądaj sobie na przykład dodatek prawny w rzeczpospolitej - zwłaszcza "prawo w praktyce" jest pisane zupełnie jak podręczniki akademickie, jeśli Cię to zaciekawi - maszeruj na prawo, jeśli nie - szkoda nerwów
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 11:56   #64
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
Czarnywilku, nie daj sobie wmówić, że prawo jest trudne i że prawo to kucie na pamięć, bo nie jest Jest trochę pamięciówki, ale gdzie nie ma?
No cóż, nie wiem gdzie to prawo studiowałaś skoro twierdzisz, że to nie pamięciówka... To samo kucie na pamięc. Nie mówię zaryj i zapomnij, ale musisz opanowac naprawdę duże ilości materiału na pamięc. Innej metody nie ma.

Cytat:
Każdy Ci powie, że jego studia są taaaakie trudne, i że to niesprawiedliwe, bo koleżanki mają łatwiej a koledzy to już w ogóle,
Kierunki dzielą się na trudniejsze i łatwiejsze. Ja na egzamin musiałam się solidnie uczyc tydzień. Znajoma studiuje germanistykę w NKJO. Na egzaminy ucze się dwa dni... czasami dzień.

Poza tym nie bez powodu, prawo, medycyna są uważane za jedne z najtrudniejszych studiów. No chyba, że się w opolu studiuje no to cóż... Lepiej przemilczę.

Cytat:
ale studiowałam dwa kierunki i prawo było tym lżejszym, zdecydowanie.
Ciekawe zatem co było tym drugim kierunkiem, gdzie i jakim systemem to prawo studiowałaś.

Cytat:
Podręcznik 1200 stron się zdarza, choć takiego do KPA nie widziałam, KPK masz chyba na myśli? Na 1200 stron to ja nawet komentarza do KPA nie widziałam
Istnieje taki podręcznik, obowiązuje na UŚ. KPK to swoją drogą.


Cytat:
Przepraszam za offtopic, ale jeśli, Czarny Wilku, chcesz przekonać się, czy prawo jest dla Ciebie, poprzeglądaj sobie na przykład dodatek prawny w rzeczpospolitej - zwłaszcza "prawo w praktyce" jest pisane zupełnie jak podręczniki akademickie, jeśli Cię to zaciekawi - maszeruj na prawo, jeśli nie - szkoda nerwów
Wysłałam koledze wielką paczkę materiałów. Zobaczy czy da z tym radę jak mu się tego uczy.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:00   #65
morelka1987
Zadomowienie
 
Avatar morelka1987
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 213
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Może idz na konsultację do dr/prof, czasami pomylą sie w liczeniu punktów, miałam tak ja i moi znajomi conajmniej raz. Poproś możliwość zobaczenia pracy, przelicz punkty, a jesli wydaje Ci się że masz dobrze a masz np. zero punktóe, zapytaj się jaka powinna byc odpowiedz. czasami daję te same pytania na poprawkach więc będziesz wiedziała juz co napisać . Powodzenia
morelka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:14   #66
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Nie kłóćmy się, czy prawo jest trudne czy nie
Ja studiowałam na UW, w systemie dziennym, jeśli o to pytasz. Mój drugi kierunek też był na UW, i to była filologia - i tam trzeba było ciężej, moim zdaniem, pracować. A może właśnie tak mi się wydaje tylko, bo prawo lubiłam?
Ale daleka jestem od takiego surowego krytykowania mniejszych uczelni albo tych z niższych pozycji w rankingach, moim zdaniem można się dużo nauczyć na kiepskiej uczelni albo niczego nie nauczyć na dobrej, różnie bywa

Rozumiem, że studiujesz germanistykę, czyli że mogłyśmy się jeszcze dwa lata temu mijać na browarnej? witam koleżankę )
Ja Ci powiem, że dla mnie na przykład nauka niemieckiego w LO to było właśnie kucie - po prostu nie lubiłam tego, nie wiedziałam, jak to ugryźć, więc żeby przebrnąć, jedyne, co mogłam zrobić to wyryć na pamięć listę słówek i wypisać na kartkówce co zapamiętam. A Ty pewnie powiesz, że nie trzeba kuć niemieckiego, bo jest wiele innych metod nauki, i będziesz miała rację I tak samo można się na różne sposoby uczyć prawa
Moim zdaniem mówi się, że prawo i medycyna to trudne kierunki, bo często trafiają tam osoby, które wcale nie chciały tam trafić, a poszły na nie z różnych innych powodów - na przykład presji rodziny czy otoczenia. Myślę, że często osoby z kierunków pozornie "lżejszych" spędzają nad książkami na temat swoich studiów więcej czasu niż studenci medycyny czy prawa, tylko mniej narzekają, bo ich to bardziej interesuje. Ale to już bardzo szeroka refleksja, przepraszam, że zaśmiecam wątek
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:25   #67
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Mylisz się. Jestem na studiach technicznych i tutaj jeśli nie interesują Ciebie kosmiczne oceny ponad 3, to prawie wogóle nie musisz nic robić. Przynajmniej na mojej politechnice, niby prestiżowej, mają miejsca takie zjawiska. Rzeczą normalną dla mnie jest nauka "noc przed" po 3 miesięcznym nic nie robieniu.

To co wysłałaś trzeba zakuć na pałę od A do Z? Nie chce mi się wierzyć! Jeśli to prawda to wolę zostać na politechnice.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-27, 12:33   #68
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
Nie kłóćmy się, czy prawo jest trudne czy nie
Wiesz chodzi o to, że on pytał. To należy odpowiedziec szczerze: tak jest trudno, dużo nauki na pamięc, trzeba to lubic. Bo taka prawda.

Cytat:
Ja studiowałam na UW, w systemie dziennym, jeśli o to pytasz. Mój drugi kierunek też był na UW, i to była filologia - i tam trzeba było ciężej, moim zdaniem, pracować. A może właśnie tak mi się wydaje tylko, bo prawo lubiłam?
Sądzę, że tutaj trzeba patrzec. Jak coś się lubi to się tego szybciej uczy i łatwiej

Cytat:
Ale daleka jestem od takiego surowego krytykowania mniejszych uczelni albo tych z niższych pozycji w rankingach, moim zdaniem można się dużo nauczyć na kiepskiej uczelni albo niczego nie nauczyć na dobrej, różnie bywa
Wiesz ja uważam wiele uczelni za dobre. Natomiast Uniwersytet Opolski cieszy się tak złą renomą, dosłownie przepuszczaniem byle przepuścic, doktoraty są proponowane komu się da (mają za małą liczbę doktorantów), wydział ma tymczasową akredytację a obrona... (przynajmniej na historii) wyglądała tak, że... tydzień przed obroną dziewczyny wiedziały jakie pytania padną. Jeśli o ocenę tego i TYLKO tego uniwersytetu chodzę to nie kieruję się rankingami, a tym co wiem, sama widziałam, wyczytałam z wiarygodnego źródła.

Cytat:
Rozumiem, że studiujesz germanistykę, czyli że mogłyśmy się jeszcze dwa lata temu mijać na browarnej? witam koleżankę )
Nie Koleżanka bliska studiuje germanistykę, ale w NKJO. Czasami naprawdę załamywało mnie, że uczyła się dzień, 1,5 zdawała na 4/5. Przynajmniej w NKJO studiowanie filologi nie wydaje się byc rzeczą trudną.

A ja rzuciłam właśnie prawo, na 3 roku w tym semestrze. Zdecydowanie nie było dla mnie:P


Cytat:
Moim zdaniem mówi się, że prawo i medycyna to trudne kierunki, bo często trafiają tam osoby, które wcale nie chciały tam trafić, a poszły na nie z różnych innych powodów - na przykład presji rodziny czy otoczenia. Myślę, że często osoby z kierunków pozornie "lżejszych" spędzają nad książkami na temat swoich studiów więcej czasu niż studenci medycyny czy prawa, tylko mniej narzekają, bo ich to bardziej interesuje. Ale to już bardzo szeroka refleksja, przepraszam, że zaśmiecam wątek
Moim zdaniem nie masz racji. Aczkolwiek jeśli o trudnośc chodzi istnieją też inne ciężkie studia np. dla mnie: historia, też mnóstwo nauki itd. Myślę, że ten podział trudności został wyznaczony przez 2 kryteria: rzeczywiście poziom nauki ale też prestiż i przyszłościowośc kierunku. Dlatego medycyna i prawo są na górze. Bo gdyby brac pod uwagę tylko ilośc nauki (a nie sam kierunek, trudności w dostaniu się, perspektywy po nim itd) to chociażby rzeczona historia też znalazłaby się w tej grupie.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość

To co wysłałaś trzeba zakuć na pałę od A do Z? Nie chce mi się wierzyć! Jeśli to prawda to wolę zostać na politechnice.

To co Ci wysłałam to tylko skrypty podręczników. Bardzo skondensowane i raczej pomocne przy powtórce.

No może ustaw nie trzeba ryc od A do Z ale najważniejsze informacje z nich trzeba miec.

Reszte co dostałeś: np. skrypty z procesu karnego, są hmm... średniej jakości. Na zaliczanie kolokwium u bardzo wymagającej pani dr nie wystarczyły. Bo skrypt z działu, który miał 40 stron, miał stron 13-15 i zawierał za mało informacji.

Jeśli to pare skryptów z jednego semestru i to nie wszystko (częsc miałam wydrukowane i nie ma tam tego) to dla Ciebie taki kosmos no to widzocznie naprawdę musisz przemyślec czy chcesz iśc na prawo.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:37   #69
pandulek
Zadomowienie
 
Avatar pandulek
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 107
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez ineczkaxD Pokaż wiadomość
Jak można się uczyć i nie zaliczyć?
Ineczka niestety można, tak samo jak można się nie uczyć i zaliczyć. Czasami bywa tak, że ocena jest jak los na loterii.U mnie na studiach tak bywa. Co zrobić, zależy na kogo się trafi i jaki kto ma humor. Oczywiście nie zawsze, są to wyjątki no ale jednak. Bo zazwyczaj jest tak jak piszesz- jeżeli się dobrze nauczysz, nie ma opcji żeby nie zaliczyć.
pandulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:41   #70
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Czarny Wilk :Wypiszę Ci to ilościowo: (nie licząc kodeksów)

zaliczenie z procesu karnego, kolokwia była dwa, biorąc pod uwagę podręcznik (jest na cały rok ale tyle obowiązywało w tym semestrze) to stron do nauki: 400

postępowanie administracyjne, wielki przedmiot u mnie jednosemestrowy: podręcznik z postępowania ogólnego, plus kodeks, plus ustawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi i zagadnienia z postępowania sądowoadministracyjnego ok 1200-1300 stron.

prawo samorządu terytorialnego: ustawy (spora ilośc) plus podręcznik liczący stron: 418

prawo międzynarodowe publiczne: na zaliczenie stron tylko 150 (książka ma 450, ale na dwa semestry a w tym zajecia co 2 tyg. były).

prawo cywilne: podręcznik 350 stron.


Tak wyglądał ilościowo semestr zimowy III roku.

Powiem tak: mnie to wykończyło i utwierdziło w tym nad czym od roku się zastanawiałam: że to nie dla mnie i nie ma sensu dalej się męczyc. Natomiast ludzie na roku zaczynali już odnajdywac swoje koniki, szło stwierdzic kto będzie śwetny z cywila konsta czy karnego. Też było im ciężko, uczyli się naprawdę sporo (noc przed egzaminem to za późno zwykle trzeba poświecic tydzień) ale sprawiało im to przyjemnośc. Bo podobało im sie to czego się uczyli.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg

Edytowane przez andzia1989r
Czas edycji: 2011-01-27 o 12:42
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:41   #71
pandulek
Zadomowienie
 
Avatar pandulek
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 107
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez morelka1987 Pokaż wiadomość
Może idz na konsultację do dr/prof, czasami pomylą sie w liczeniu punktów, miałam tak ja i moi znajomi conajmniej raz. Poproś możliwość zobaczenia pracy, przelicz punkty, a jesli wydaje Ci się że masz dobrze a masz np. zero punktóe, zapytaj się jaka powinna byc odpowiedz. czasami daję te same pytania na poprawkach więc będziesz wiedziała juz co napisać . Powodzenia
Dokładnie, czasem warto obejrzeć swoją pracę. U niektórych wykładowców można nawet zaplusować bo widzą, że student się przejmuje, stara i że mu zależy. Ale do niektórych nawet nie ma sensu podchodzić. Koleżanka ostatnio chciała przejrzeć swoją pracę bo własnie dużo się uczyła, wydawało się że poszło ok, a tu zonk :/ Kiedy chciała przejrzeć pracę została strasznie skrzyczana, że jak to tak można autorytet profesora podważać + wpisana na czarną listę. Ważne by spróbować wyczuć wykładowców, u którego na co można sobie pozwolić.
pandulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:46   #72
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

czarny wilk mozna wiedziec co studiujesz?
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:46   #73
pandulek
Zadomowienie
 
Avatar pandulek
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 107
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Tak na prawie jest bardzo ciężko.


I co najważniejsze: to trzeba czuc, to trzeba lubic, w tym się trzeba naprawdę odnajdywac bo inaczej nie przetrwasz 5 lat.
Zgadzam się, nie studiuję prawa ale zastanawiałam się nad nim jako drugim kierunkiem. Dobrze, że na jednych studiach miałam kilkakrotnie podstawy prawa, miałam okazję się przekonać, że to zupełnie nie dla mnie- odpadłabym w przedbiegach. To po prostu trzeba czuć.
pandulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:55   #74
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;24656261]czarny wilk mozna wiedziec co studiujesz? [/QUOTE]

Elektrotechnika, Elektronika, Automatyka, Informatyka, Robotyka. Nie podam kierunku, ale podpowiem, że z tej beczki.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 13:06   #75
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Elektrotechnika, Elektronika, Automatyka, Informatyka, Robotyka. Nie podam kierunku, ale podpowiem, że z tej beczki.
A szkoda... Miedzy tymi kierunkami jest spoora roznica jesli chodzi o trudność. Na jednym z tych bym sie nie zdziwila, jesli uczysz się dzien przed. Na innych to troche to nie do pojecia i nie wierze, ze wszyscy zaliczają nic nie robiąc... no moze na pierwszym semestrze... potem coraz gorzej.
No ale ja mam rozeznanie tylko na pg...
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 13:08   #76
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;24656754]A szkoda... Miedzy tymi kierunkami jest spoora roznica jesli chodzi o trudność. Na jednym z tych bym sie nie zdziwila, jesli uczysz się dzien przed. Na innych to troche to nie do pojecia i nie wierze, ze wszyscy zaliczają nic nie robiąc... no moze na pierwszym semestrze... potem coraz gorzej.
No ale ja mam rozeznanie tylko na pg... [/QUOTE]

O którym mówisz, bo na jednym studiuje?
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 13:22   #77
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

elektrotechnika. Mam tam znajomych, ktorzy przez pierwszy rok nie robili zupelnie nic. Potem cos tam sie zaczelo, ale tylko przed sesją.
Obecnie to się prześlizgują, z poprawkami, warunkami lub nie, ale prawie przy zerowym nakladzie pracy.
Dla mnie to chore, bo nie wiem jaką wiedze wyniosą z tych studiów, ale coz.. wyzsze będzie.

A i wiadomo, to nie sa jakieś głąby matematyczno-fizyczne. Nie sadze aby taki sie utrzymal bez nauki, czy nawet ucząc sie calymi dniami.

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2011-01-27 o 13:28
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 13:30   #78
irene adler
Raczkowanie
 
Avatar irene adler
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 368
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Z uwag technicznych: z logiki po prostu trzeba zrobić mnóstwo zadań, najlepiej oprócz tych podręcznikowych jeszcze wszystkie ze zbioru dodatkowego. A prawoznawstwo...po co szłaś na zerówkę jak nie byłaś pewna na 100%, że Ci dobrze pójdzie? No bez sensu trochę. Macie ustne? Jeśli tak, to ja robię sobie spis pytań z poprzednich lat i uczę się z kimś, zadając pytania i na nie odpowiadając.

Też nie mogę uwierzyć, że można się uczyć i nie nauczyć. Zwłaszcza tego nieszczęsnego wstępu, bo jak się któryś raz czyta książkę to po prostu automatycznie się to zapamiętuje.

A tak odnośnie dyskusji o kierunku, prawo jest trudne i wymaga poświęcenia, ale tylko jeśli ktoś chce coś wynieść ze studiów. Bo z tego co zauważyłam, można wybrać sobie fajnych egzaminatorów, mieć tysiąc poprawek, warunków, komisów lub zwyczajnego farta i prześlizgnąć
__________________
Audaces fortuna iuvat
irene adler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 13:34   #79
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Jezu, ludzie, za przeproszeniem nie skichajcie się ile to musicie się uczyć do Waszych egzaminów i ile miliardów stron skryptów musicie przeczytać tygodniami przed egzaminem a koleżanka na awfie musi zaliczyć pompki. Kogo to interesuje? Dziewczyna ma problem, chciała się wyżalić, dostać jakieś wsparcie, motywację do dalszej nauki a Wy pompujecie swojego ego ile to na jakimś wielkim Prawie albo innej Medycynie trzeba się uczyć na trzy mózgi na raz. Normalnie słabo się robi jak się to czyta na każdym wątku o czyichś studiach.

Ja proponuję autorce, tak jak mówiłam, po pierwsze konsultacje, a jeśli okaże się, że rzeczywiście bardzo źle napisałaś te egzaminy, to poproś te koleżanki, które tak dobrze się uczą, żeby pokazały Ci jak selekcjonują materiał, jak wybierają to co jest ważne, a co nie, jak zdobywają dodatkowe materiały. Może do następnego egzaminu poucz się z nimi chociaż jeden dzień? Zamówcie pizzę, albo jakieś dobre ciasto, usiądźcie u kogoś, kto ma wygodnie w pokoju i pouczcie się razem. Wtedy porównasz jak uczą się inni. Wiadomo, że całego materiału nie opanuje się w komitywie, ale mi kiedyś takie zbiorowe uczenie bardzo pomogło w przygotowaniu się do egzaminu z przedmiotu, który był dla mnie bardzo trudny. Szczególnie, że były to zadania, gdzie mogę sobie je czytać 100 razy nawet przez tydzień a i tak nie wiedzieć jak je rozwiązać. Czasami można kogoś o coś zapytać i zaoszczędzić sobie paru ładnych godzin rozkminiania czegoś. Oczywiście potem trzeba pouczyć się też trochę samemu i dać koleżankom zrobić to samo
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 13:55   #80
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Na moim kierunku pierwsze dwa lata dla mnie były koszmarem ( teraz jestem na 4 roku). Jak rozumiem jest to Twoja pierwsza sesja?

Wydaje mi się, że nie masz co się martwić - drugie terminy są ludzi ( jestem żywym przykładem :P ). Owszem jest to dołujące, owszem czujesz się jak debil w porównaniu z innymi, ale na pewno dasz radę.

Weź pod uwagę, że często na pierwszym roku profesorki starają się zastraszyć studentów i uwalają równo jak leci, byleby mores był. Nie przejmuj się, tylko coco jambo i do przodu, na pewno dasz radę, a wzmocni Cię to.

Wydaje mi się ( i tak było w moim przypadku) że też pierwsza sesja to taki szok dla wyluzowanego licealisty, sprawdzian i nauka jak się uczyć na studiach. ja potrzebowałam dwóch lat, żeby do końca ogarniać o co kaman, poradzić sobie ze stresem przy ustnych, itd. Nie jesteś beznadziejna, nie wylatujesz ze studiów, tylko uczysz się nie tylko administracji, ale też studiować.

A tak na pociechę - im dalej, tym lepiej. Naprawdę, nie wierzyłam w to, ale na moim kierunku nie tylko jest dużo nauki, ale też profesorowie są niesympatyczni, gnoją często żeby gnoić. Teraz jestem na IV roku, i jest coraz milej, sympatyczniej, tak samo trudno - ale teraz nauczyłam się jak się uczyć i walczyć ze stresem. Ty też musisz po prostu przez to przejść i nie załamywać się !

Głowa do góry, powodzenia, napisz, jak już zdasz ( niebawem! )
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:00   #81
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

U mnie czasami jest wręcz przepuszczanie siłą. Oczywiście wygląda to tak, że przedmiot A w tym roku w mojej grupie zdało 3/30 osób (2 spadochroniarzy i jeden, co robi u nas drugi kierunek), ale potem robią wszystko, żeby większość zdała.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:09   #82
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Mogę wiedzieć, skąd ta psychologiczna analiza mojej osobowości?

Celuję w Gdańsk, Wrocław i Białystok (Łodzi nie sprawdzałem). Mam zdolność zakucia na pamięć, to fakt.



Wiesz, ja siebie jako inżyniera od rzeczy komputero-elektrycznych nie wyobrażam. Nie rozumiem o czym do mnie mówią na wykładach! W zasadzie ślizgam się, ale to cecha 80-90% studentów u mnie.

Fakt faktem, że jakoś się nie uczę, ale jakoś zdaję.
Czytajac Twoje posty nie odnosze wrazenia, zes idealny kandydat na prawnika . Po pierwsze malo sie uczysz. Egzaminy, do ktorych nauczysz sie w jedna czy dwie noce (w ciagu calego toku studiow, czyli 5 lat) na palcach jednej reki mozna zliczyc. Po drugie sprawiasz wrazenie jakbys nie bardzo wiedzial, co chcesz w zyciu robic. Najpierw napisales, ze chcesz isc na prawo a teraz poznajac ogrom materialu zaczynasz w ten pomysl watpic. Do tego chcesz sie przenosic z kierunku stricte scislego. To rowniez dobrze nie wrozy. Do tego nie potrafisz napisac angielskiego slowa "joke" poprawnie. Szczerze, to nie wyobrazalam sobie 20-letniej osoby, ktora tego nie potrafi. Myslalam, ze to podstawa.
Jestes niezdecydowany, sam nie wiesz czego chcesz. Z takim podejsciem rzucisz te studia przed pierwsza sesja.

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Z całym szacunkiem, co do Szczecina się nie zgodzę. Nie wiem, jak jest na innych wydziałach, które wymieniłaś, ale WPiA w Szczecinie jest naprawdę ciężko skończyć nie tylko na przyzwoitym poziomie, ale skończyć w ogóle.
Mam troche znajomych, ktorzy mieli problemy z kilkoma przedmiotami u nas na wydziale. Zdawali po kilka raz i wciaz sie nie udawalo. Przeniesli sie wiec do Szczecina. Tam zdali bez zadnych problemow, do tego mniejsza partie materialu (byly mniejsze wymagania niz u nas). Mowili, ze bylo o wiele latwiej i przyjemniej w Szczecinie. Sporo mniej nauki.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość

postępowanie administracyjne, wielki przedmiot u mnie jednosemestrowy: podręcznik z postępowania ogólnego, plus kodeks, plus ustawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi i zagadnienia z postępowania sądowoadministracyjnego ok 1200-1300 stron.
U mnie kpa to tez wrzod na dupie .

Andziu, a jak Ty sobie radzisz? Postanowilas juz cos w kwestii nowego kierunku? Pamietam, ze Cie anglistyka i ekonomia interesowala .
Pozdrawiam serdecznie
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:14   #83
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24658271]Czytajac Twoje posty nie odnosze wrazenia, zes idealny kandydat na prawnika . Po pierwsze malo sie uczysz. Egzaminy, do ktorych nauczysz sie w jedna czy dwie noce (w ciagu calego toku studiow, czyli 5 lat) na palcach jednej reki mozna zliczyc.[/QUOTE]

Bez przesady. Potrafię się zawziąć i zdać. Czym innym jest studiowanie czegoś bo taka jest wola rodziców, a czym innym jest studiowanie tego co się chce. Kiedyś w gimnazjum był taki duży (powiatowy) konkurs na wiedzę o samorządzie terytorialnym. O dziwo, bez większego wkładu, wygrałem go, mając 100%, następna osoba miała bodajże 80%-90%. Wystratowałem tylko dlatego, bo miały być nagrody typu rower/radio itd. Niestety się zawiodłem, tak bym wogóle nie brał udziału!

Cytat:
Po drugie sprawiasz wrazenie jakbys nie bardzo wiedzial, co chcesz w zyciu robic. Najpierw napisales, ze chcesz isc na prawo a teraz poznajac ogrom materialu zaczynasz w ten pomysl watpic.
Jeśli to WSZYSTKO trzeba zakuć na pamięć, to uważam, że to chyba nie dla mnie. Ale możliwości poznawcze przeciętnego człowieka są ograniczone, więc patrząc obiektywnie ... na pewno trzeba zrobić selekcję materiału.

Cytat:
Do tego chcesz sie przenosic z kierunku stricte scislego. To rowniez dobrze nie wrozy. Do tego nie potrafisz napisac angielskiego slowa "joke" poprawnie. Szczerze, to nie wyobrazalam sobie 20-letniej osoby, ktora tego nie potrafi. Myslalam, ze to podstawa.
Jestes niezdecydowany, sam nie wiesz czego chcesz. Z takim podejsciem rzucisz te studia przed pierwsza sesja.
Moje rozterki wynikają z tego, że mogę stracić 2 lata. Gdybym miał wybór dzisiaj - prawo czy polibuda, brałbym prawo. Jednak te 2 lata są solą w oku, a do tego aplikacje itp., przecież ja w rodzinie nie mam prawników. A jakie ma znaczenie tutaj mój biedny angielski? Na polibudzie nie trzeba nic robić, żeby go zdać, a w szkole średniej uczyłem się tylko i wyłącznie pod maturę (naturalnie podstawową).

Dlaczego mnie skreślasz? Ja przechodząc na prawo będę musiał zmienić podejście z powodu 2 lat w plecy. W sumie muszę podziękować rodzicom za wpakowanie mnie do politechniki. Nie ma to jak ktoś, kto nie ma własnego życia, próbuje ingerować w cudze życie. Odnoszę wrażenie, że w 1990 roku rodzicom strzelił do głowy pomysł "Jaki to inżynier będzie ...". Do tej pory mnie zastanawia, dlaczego wciskali mi politechnikę, konkretnie jeden kierunek, a do reszty zniechecając/strasząc (a młody człowiek bał się świata).



Koniec mojego offtopu. A jeśli mogę coś doradzić autorce, to doradzam jej odpowiedzenie sobie na zaj***** ważne pytanie - "Co chcę w życiu robić?". I niech potem to robi. Obstawiam, że autorka poszła tam, bo siły wyższe jej namieszały.

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-27 o 14:18
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:41   #84
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Bez przesady. Potrafię się zawziąć i zdać. Czym innym jest studiowanie czegoś bo taka jest wola rodziców, a czym innym jest studiowanie tego co się chce. Kiedyś w gimnazjum był taki duży (powiatowy) konkurs na wiedzę o samorządzie terytorialnym. O dziwo, bez większego wkładu, wygrałem go, mając 100%, następna osoba miała bodajże 80%-90%. Wystratowałem tylko dlatego, bo miały być nagrody typu rower/radio itd. Niestety się zawiodłem, tak bym wogóle nie brał udziału!
Gimnazjum bym sie nie sugerowala .


Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Jeśli to WSZYSTKO trzeba zakuć na pamięć, to uważam, że to chyba nie dla mnie. Ale możliwości poznawcze przeciętnego człowieka są ograniczone, więc patrząc obiektywnie ... na pewno trzeba zrobić selekcję materiału.

Mylisz sie. Z selekcji materialu niewiele Ci przyjdzie. Owszem, czasami trzeba z jakiegos rozdzialu zrezygnowac, ale nie jest to standardem. Na przyklad u nas na kpa kazda linijka jest na wage zlota. Kobieta ma setki zestawow pytan. Koledze trafil sie ciekawy zestaw. Dwa pytania bardzo mu podeszly. Na trzecie nie odpowiedzial. Odpowiedz na nie byla na przedostatniej stronie ksiazki. Byly to dwa zdania. Nie doczytal, no bo kto pyta o cos, co jest malo wazne i do tego na koncu ksiazki . Nie zdal. Takich przykladow jest wiele.

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Moje rozterki wynikają z tego, że mogę stracić 2 lata. Gdybym miał wybór dzisiaj - prawo czy polibuda, brałbym prawo. Jednak te 2 lata są solą w oku, a do tego aplikacje itp., przecież ja w rodzinie nie mam prawników. A jakie ma znaczenie tutaj mój biedny angielski? Na polibudzie nie trzeba nic robić, żeby go zdać, a w szkole średniej uczyłem się tylko i wyłącznie pod maturę (naturalnie podstawową).
Ja rowniez mam 2 lata w plecy i jakos nie poswiecam temu wiele uwagi. Powinnam studia skonczyc rok temu a jestem dopiero na czwartym roku. Od razu po liceum nie dostalam sie na UWr. Okazalo sie, ze informator w sieci byl bledny. Byly to zamierzchle czasy, gdzie liczyl sie poziom jezyka obcego zdanego ustnie. W informatorze w sieci nic o tym nie bylo. W dziekanacie lezala natomiast inna wersja, mowiaca, ze wymagany jest jezyk zdany ustnie na poziomie rozszerzonym. Byl wtedy wielki skandal. W takiej sytuacji jak ja bylo wiele osob. Byla telewizja, ministerstwo. Oczywiscie ministerstwo umylo rece, tak samo jak caly uniwersytet. Drugi rok mialam w plecy z powodow zdrowotnych. Na obie sytuacje nic nie moglam poradzic. Teraz mam wiec 2 lata w plecy i zyje.
Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Dlaczego mnie skreślasz? Ja przechodząc na prawo będę musiał zmienić podejście z powodu 2 lat w plecy. W sumie muszę podziękować rodzicom za wpakowanie mnie do politechniki. Nie ma to jak ktoś, kto nie ma własnego życia, próbuje ingerować w cudze życie. Odnoszę wrażenie, że w 1990 roku rodzicom strzelił do głowy pomysł "Jaki to inżynier będzie ...". Do tej pory mnie zastanawia, dlaczego wciskali mi politechnikę, konkretnie jeden kierunek, a do reszty zniechecając/strasząc (a młody człowiek bał się świata).
.
A to Ty wlasnego rozumu nie masz? Wlasnej woli? Nie rozumiem jak mozna 19-letniego czlowieka zmusic do pojscia na jakis kierunek studiow. Nie rozumiem tez czego tu sie bac. Piszesz, ze oni wciskali Ci politechnike. Rzecz w tym, ze to Ty dales sobie ja wcisnac.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2011-01-27 o 14:46
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 14:53   #85
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Jezu, ludzie, za przeproszeniem nie skichajcie się ile to musicie się uczyć do Waszych egzaminów i ile miliardów stron skryptów musicie przeczytać tygodniami przed egzaminem a koleżanka na awfie musi zaliczyć pompki. Kogo to interesuje? Dziewczyna ma problem, chciała się wyżalić, dostać jakieś wsparcie, motywację do dalszej nauki a Wy pompujecie swojego ego ile to na jakimś wielkim Prawie albo innej Medycynie trzeba się uczyć na trzy mózgi na raz. Normalnie słabo się robi jak się to czyta na każdym wątku o czyichś studiach.
Czego się tak rzucasz matko kochana? Dziewczynie wszyscy dobrze odpowiedzieli, kolega się podłączył z pytaniem o trudnośc kierunku to mu udzielamy możliwie najszerszych informacji. Nie wiem o co Ci chodzi.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24658271]

Andziu, a jak Ty sobie radzisz? Postanowilas juz cos w kwestii nowego kierunku? Pamietam, ze Cie anglistyka i ekonomia interesowala .
Pozdrawiam serdecznie [/QUOTE]

W chwili obecnej poszukuję pracy. Co do nowego kierunku waham się. Anglistyka tylko dziennie... a chciałabym pracowac, jeśli chodzi o akademię ekonomiczną wybrałam interesujący mnie kierunek mianowicie gospodarka i zarządzanie publiczne specjalizacja zarządzanie zasobami ludzkimi w administracji publicznej. Otworzony na AE w Katowicach w tym roku, współfinansowany przez UE. Teraz zaznajamiam się z programem, wypytuję znajomych tam studiujących, staram się materiał jakoś liznąc zeby wiediec na czym stoję.

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Bez przesady. Potrafię się zawziąć i zdać. Czym innym jest studiowanie czegoś bo taka jest wola rodziców, a czym innym jest studiowanie tego co się chce. Kiedyś w gimnazjum był taki duży (powiatowy) konkurs na wiedzę o samorządzie terytorialnym. O dziwo, bez większego wkładu, wygrałem go, mając 100%, następna osoba miała bodajże 80%-90%. Wystratowałem tylko dlatego, bo miały być nagrody typu rower/radio itd. Niestety się zawiodłem, tak bym wogóle nie brał udziału!
Wiesz ja w gimnazjum wygrywałam wszystkie konkursy wiedzy prawniczej, w liceum także. Wnioski? Takie konkursy to nic w porównaniu z rzeczywistym prawem i opieranie na nich swoich hmm.. predyspozycji do studiowania danego kierunku... nic dobrego.



Cytat:
Jeśli to WSZYSTKO trzeba zakuć na pamięć, to uważam, że to chyba nie dla mnie. Ale możliwości poznawcze przeciętnego człowieka są ograniczone, więc patrząc obiektywnie ... na pewno trzeba zrobić selekcję materiału.
Jak chcesz zrobic selekcję? Podzielisz, że własności się nie nauczysz a najem już tak?

To co Ci posłałam to była niewielka ilośc materiału z jednego semestru i skrypty, które służą powtórką. Jeśli to dla Ciebie za dużo to polegniesz na pewno. Bo to co Ci posłałam to taki mały pikuś, że tak powiem.


Cytat:
Dlaczego mnie skreślasz? Ja przechodząc na prawo będę musiał zmienić podejście z powodu 2 lat w plecy. W sumie muszę podziękować rodzicom za wpakowanie mnie do politechniki. Nie ma to jak ktoś, kto nie ma własnego życia, próbuje ingerować w cudze życie. Odnoszę wrażenie, że w 1990 roku rodzicom strzelił do głowy pomysł "Jaki to inżynier będzie ...". Do tej pory mnie zastanawia, dlaczego wciskali mi politechnikę, konkretnie jeden kierunek, a do reszty zniechecając/strasząc (a młody człowiek bał się świata).
A moim zdaniem u Ciebie działa zasada: dobrze tam gdzie mnie nie ma. Będąc na prawie marudziłbyś: trzeba było posłuchac rodziców, jest tak ciężko, a koledzy z polibudy to sie obijają i nic nie robią.

Zrób jak uważasz. Jednak moim zdaniem skoro nie mieści Ci się w głowie, że TYLE (czytaj czytelniku maleńka ilośc skryptów, które mu wysłałam) człowiek ma się nauczyc, i wręcz nie dowierzasz (tak na pewno Ci tu wszyscy kłamiemy), a swoją predyspozycję do tych studió określasz na podstawie wygrania konkursu z samorządu terytorialnego (btw jeden z najłatwiejszych przedmiotów na prawie). To nie... nie jesteś dobrym kandydatem, ale spróbowac nikt Ci nie zabroni. Przynajmniej spróbujesz i nie dasz rady a nie będziesz rodzicom marudził jak to Cię marzeń pozbawili i życie zmarnowali.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 15:03   #86
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość

W chwili obecnej poszukuję pracy. Co do nowego kierunku waham się. Anglistyka tylko dziennie... a chciałabym pracowac, jeśli chodzi o akademię ekonomiczną wybrałam interesujący mnie kierunek mianowicie gospodarka i zarządzanie publiczne specjalizacja zarządzanie zasobami ludzkimi w administracji publicznej. Otworzony na AE w Katowicach w tym roku, współfinansowany przez UE. Teraz zaznajamiam się z programem, wypytuję znajomych tam studiujących, staram się materiał jakoś liznąc zeby wiediec na czym stoję.
Innego miasta niz Katowice pod uwage nie bierzesz? Cos mi sie kojarzy, ze na miejscu masz faceta, wiec pewnie nie. Pytam jednak dla pewnosci, bo sadze, ze moglabym Ci z praca pomoc jeslibys myslala o Wroclawiu .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 15:04   #87
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Ale chyba nie trzeba tego wykuwać na pałe, raczej trzeba przeczytać, mieć pojęcie, ewentualnie najważniejsze rzeczy zakuć!

Nie wmawiaj mi, że tego trzeba się nauczyć jak Zdrowaśkę i Ojcze Nasz.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 15:12   #88
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Ale chyba nie trzeba tego wykuwać na pałe, raczej trzeba przeczytać, mieć pojęcie, ewentualnie najważniejsze rzeczy zakuć!

Nie wmawiaj mi, że tego trzeba się nauczyć jak Zdrowaśkę i Ojcze Nasz.
Rozne wymagania zaleznie od przedmiotu. Niemniej nauki jest sporo. Piszesz, ze najwazniejsze rzeczy trzeba zakuc. Rzecz w tym, ze tych najwaznejszych rzeczy to jest mnostwo. Praktycznie wszystko podpada pod kategorie "najwazniejsze".
Pojecie o temacie masz niewielkie. Mimo to masz jednak jakas dziwna bute (wyrazenie "nie wmawiaj mi" zakrawa tu na ironie). Nikt Ci tu nic nie wmawia. Tak wyglada rzeczywistosc.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2011-01-27 o 15:16
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 15:26   #89
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Ale chyba nie trzeba tego wykuwać na pałe, raczej trzeba przeczytać, mieć pojęcie, ewentualnie najważniejsze rzeczy zakuć!

Nie wmawiaj mi, że tego trzeba się nauczyć jak Zdrowaśkę i Ojcze Nasz.
Problemem jest to, że nie masz pojęcia o temacie.

Nie wystarczy przeczytac i miec pojęcie bo wtedy wiesz wielkie nic. Problemem na tych studiach numer jeden dla laika jest to, że pojawiają się zwroty i sformułowania, które wyryc trzeba. Coś powiedziane inaczej nie ma najmniejszego sensu bo nie ten żargon, że tak powiem.

Np : Roszczenie - jeżeli podmiot zobowiązany, został już w momencie powstania zobowiązania zindywidualizowany a należne świadczenie jest już od samego początku dostatecznie ściśle oznaczone, wówczas wierzytelność przyjmuje postać roszczenia (uprawnienia podmiotowo i przedmiotowo skonkretyzowanego).



Wytłszczonych słów, nie zamienisz żadnymi innymi bo definicja będzie niepoprawna. I tak w 99% to wygląda. A definicje dałam prostą.


Nie wiem skąd u Ciebie taki bunt. Studiowałam prawo 2,5 roku jamestown jest na 4-tym, ale nie ty lepiej wiesz od nas obu jakim sposobem i czego się trzeba na tych studiach uczyc...


[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24659623]Innego miasta niz Katowice pod uwage nie bierzesz? Cos mi sie kojarzy, ze na miejscu masz faceta, wiec pewnie nie. Pytam jednak dla pewnosci, bo sadze, ze moglabym Ci z praca pomoc jeslibys myslala o Wroclawiu .[/QUOTE]


Nawet nie tyle o Katowicach co o mieście, w którym mieszkam czyli Wodzisławiu Śląskim. Ewentualnie Katowice

Ale za chęc pomocy dziękuję

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

I tak w ogóle. Staram Ci się udzielic jak najwięcej informacji bo wiem, że sama zrobiłam kiedyś błąd. Poszłam na studia na hurra bo mi się wydawało, że się świetnie nadaję a wszystko się wydawało takie fajne. Ty masz możliwośc zaznajomienia się z materiałem (taką MAŁĄ pigułkę Ci posłałam), przeczytania ile kiedy na co obowiązuje (podałam Ci zakres książek ich ilośc na jeden semestr) dowiedzenia się jak to wygląda od środka. Myślisz, że my Ci coś wmawiamy czy okłamujemy bo co?

A skoro stwierdzasz: nie wierzę, że to trzeba się wyuczyc, nie wmawiajcie mi pierdół ja wiem, że wystarczy selekcja materiału poczytac, orientowac się i niektóre rzeczy wykuc, a tak w ogóle to ja wygrałem konkurs w gimnazjum z samorządu...

Sam pomyśl czy prezentując taką postawę wobec dośc wiarygodnych informacji od ludzi, którzy wiedzą o czym mówią wystawiasz sobie laurkę dobrego kandydata na te studia.

Sądzę tylko, że powinieneś na nie faktycznie pójśc: rodzice mieliby święty spokój a Ty skonfrontowałbyś swoje mylne wyobrażenia z rzeczywistością.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 15:27   #90
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Nie radzę sobie na studiach :(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Problemem jest to, że nie masz pojęcia o temacie.

Nie wystarczy przeczytac i miec pojęcie bo wtedy wiesz wielkie nic. Problemem na tych studiach numer jeden dla laika jest to, że pojawiają się zwroty i sformułowania, które wyryc trzeba. Coś powiedziane inaczej nie ma najmniejszego sensu bo nie ten żargon, że tak powiem.

Np : Roszczenie - jeżeli podmiot zobowiązany, został już w momencie powstania zobowiązania zindywidualizowany a należne świadczenie jest już od samego początku dostatecznie ściśle oznaczone, wówczas wierzytelność przyjmuje postać roszczenia (uprawnienia podmiotowo i przedmiotowo skonkretyzowanego).



Wytłszczonych słów, nie zamienisz żadnymi innymi bo definicja będzie niepoprawna. I tak w 99% to wygląda. A definicje dałam prostą.


Nie wiem skąd u Ciebie taki bunt. Studiowałam prawo 2,5 roku jamestown jest na 4-tym, ale nie ty lepiej wiesz od nas obu jakim sposobem i czego się trzeba na tych studiach uczyc...
Oj, wiem 100 razy mniej od was, ale nie dowierzam Tobie, że taki ogrom materiałów trzeba wykuć na blachę.

Zapytam jeszcze, jakie możliwości ma prawnik po ukończeniu prawa, bo to chyba główny sens tych studiów.

Niby jest zapotrzebowanie na inżynierów, ale i tak zarabiają mniej od prawników. Jedyna przewaga inżyniera nad prawnika do praca zagranicą - tylko Francja przez utrzymanie wysokiego poziomu na studiach technicznych jest zamknięta na inżynierów z krajów biednej Unii.

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-27 o 15:31
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.