2014-07-09, 11:58 | #1 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Kobieta za kierownicą!
Jak mawia jeden z moich znajomych (nie cierpię mizogina): "Kobieta za kierownicą to pewna śmierć!". Kilka razy zdarzyło mi się też słyszeć tekst: "Jak jedziesz kobieto! (raz padło też: "g*****aro)". Tylko dlatego, że prawym pasem jechałam z dozwoloną w mieście na terenie zabudowanym prędkością szukając tabliczki z nazwą ulicy, co by skręcić we właściwą.
Jeżdżę już kilka lat (i wciąż na koncie 0 punktów karnych), ale dziwią mnie niektóre zachowania, typowe dla panów kierowców: 1. Brak sygnalizowania zjazdu z ronda ( z tyłu zaczynają już się niecierpliwić, bo przecież ja mam być jasnowidzem i wiedzieć, że jaśnie pan zjeżdża z ronda i mam jechać). Zauważyłam, że to głównie faceci mają problem z używaniem kierunkowskazu. 2. Jeśli obok mnie na dwupasmówce jedzie facet to część z nich po prostu MUSI mnie wyprzedzić. No, panowie, przepraszam, że przez miasto nie jadę, ile fabryka dała a moja maksymalna prędkość w mieście to 70 km/h ( zielona fala). 3. Trąbienie, bo zatrzymałam się przed przejściem, by przepuścić pieszego. Nie moja wina, że pan kierowca z tyłu siedział mi na ogonie praktycznie- ja gwałtownie nie hamowałam. Po prostu zatrzymałam się przed przejściem, bo pieszy chciał przejść. I już okno otwarte i wyklinanie:"Jak jedziesz, kobieto!" 4. Wykonywanie w moją stronę głupich, wulgarnych gestów, gdy stoimy na światłach, z trzepotaniem językiem włącznie- zdarzyło się to Wam kiedyś, czy tylko ja przyciągam psycholi? Co Was, dziewczyny, drażni na drodze? Na co jesteście uczulone, jako kierowcy?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2014-07-09, 12:05 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
hahahah ja nie dzielę złych kierowców na kobiety i mężczyzn, wszystkich źle jeżdzących wyzywam w mojej głowie bądź pod nosem od gnid i debili niezależnie od wieku płci czy pochodzenia
|
2014-07-09, 12:07 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Dwa pasy w każdą stronę w mieście, tereny "przemysłowe", dozwolone 70 km/h. Jadę sobie 60. Nagle z chodnika, prosto pod maskę wjeżdża mi rowerzysta I to w kasku, ubraniu kolarskim, sportowym. Nie pan Marian wracający z działki, który nie wie, jak zachować się na drodze. Miałam mini zawał przez kolejne 10 minut.
Jechałabym te 70 km/h i kto wie, czy bym wyhamowała |
2014-07-09, 12:12 | #4 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Jeżdżę już 9 lat i nigdy nie miałam sytuacji że ktoś krzyknął/powiedział " jak jeździsz kobieto?!".
Ja raczej z tych, że powiedzą coś dosadnie jak jakaś baba zamula albo nie wie jak jechać
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2014-07-09, 12:13 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Nie tylko Ciebie to spotkało. Po prostu niektórzy ludzie to buraki i nic nie poradzisz. Mi facet nawet środkowy palec pokazał wyprzedzając mnie. Już nie wspominając o aucie, które wyjechało mi kiedyś nagle z podporządkowanej, prawie zawału dostałam. Gdyby nie mój refleks to nie wiem, co by było. Czasem mam wrażenie, że tylko ja jeżdżę zgodnie z przepisami. Denerwują się nawet te osoby, które ze mną siedzą w samochodzie Szybciej, szybciej, szybciej... a ja nie chcę nikomu zrobić krzywdy. Też mam 0 na koncie
|
2014-07-09, 12:14 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Nieciekawe miałaś te sytuacje... Całe szczęście ja zazwyczaj spotykałam się z dobrym traktowaniem na drodze, żadnych "trąbień", dziwnych gestów od mężczyzn kierowców. Czasem nawet spotykałam się z przyjaznymi gestami od męzczyzn, np. jak chciałam wyjechać z zakorkowanego parkingu przed sklepem, jakiś pan który zaparkował przede mną widząc, że chcę wyjechać ale nie jestem pewna czy nie zahaczę o żadne auto , zaczął mnie nawigować Ale to może dlatego żę mieszkam w małej miejscowości i tutaj jest trochę inna mentalność ludzi
A na drodze najbardziej mnie denerwuje własnie nie uzywanie kierunkowskazu przy zjeździe z ronda ( o czym wspomniałaś). Masakra niby to jest taka prosta czynność ale naprawdę bardzo usprawnia ruch. Kolejna sytuacja to beznadziejne parkowanie. Niestety większość polskich miast nie posiada zbyt wiele parkingów więc każde miejsce jest na wagę złota. Dlatego nic mnie bardziej nie wkurza niż to, że jakiś idiota zaparkuje tak krzywo, ze zajmie np. 2 miejsca
__________________
|
2014-07-09, 12:35 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
ja jestem z tych którzy się irytują jak jedzie przed nimi dziadek 50 na godzinę gdy można jechac 70 ;d a nie z tych którzy te 50 będą jechać.
|
2014-07-09, 12:57 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Z sytuacji, w których widać, że kogoś boli jego męskie ego, przypominam sobie głównie facetów, którzy dostają szału widząc, że wyprzedza ich kobieta, lub rusza szybciej ze świateł - zazwyczaj kończy się to tak, że nagle dostają przyśpieszenia, zajeżdżają drogę i hamują.
Wyprzedzania mnie na dwupasmówce lewym pasem, gdy jestem na prawym nie zauważam - może dlatego, że uważam, że lewy pas jest również do wyprzedzania Więc dopóki nikt mi po chamsku drogi nie zajeżdża i nie hamuje, tak że sama muszę wduszać hamulec w podłogę - to mnie to ani ziębi, ani grzeje. Drażnią mnie natomiast piesi i rowerzyści - nie wszyscy, a jedynie ci, którym wydaje się, że są panami dróg. Konkretniej doprowadza mnie do szału brak wyobraźni, czyli wybieganie/wyjeżdżanie mi na jezdnię, gdy oni mają czerwone, a ja zielone lub w miejscach, gdy nie ma przejścia i co gorsza zza jakiś krzaków. Mam ochotę natłuc po łbie tym, którzy idą/jada wieczorem w miejscu, gdzie nie ma świateł bez odblasków/świateł/latarek i ubrani na czarno. Szału też dostaje, gdy na drodze przelotowej przez miasto cztery razy wyprzedzam rowerzystę, który w dodatku jedzie środkiem jezdni i wlekę się za nim 30 na godzinę na drodze, gdzie ograniczenie to 70, polując na lukę na sąsiednim pasie. Samych kierowców mam ochotę rozmazać po ścianie, gdy stoję jak ten młot próbując zmienić pas/włączyć się do ruchu i żaden nie zrobi mi miejsca, dopóki się wreszcie nie wkurzę i nie będę się wpychała po centymetrze, ale jednak na chama. Mam też ochotę pozabijać Rodziców, którzy puszczają dzieciaki samopas przy ruchliwej drodze. Żeby nie było: ponieważ wiem, co mnie doprowadza do szału, staram się innym tego nie robić, obojetnie kim jestem w danej chwili na drodze: kierowcą, pieszym, rowerzystom, rolkarzem, czy nawet pasażerem komunikacji miejskiej. Ale większość z powyższego to po prostu norma na drodze i dotyczy wszystkich - bez podziału na płeć. ---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Cytat:
Ale u mnie kończy się to albo wyprzedzaniem, albo obieraniem innej trasy |
|
2014-07-09, 13:08 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
niestety, ale w 95% przypadkach kiedy się zdenerwuje na kierowcę, jest nim (jak się później okazuje) kobieta
także wcale się nie dziwię opiniom o kobietach-kierowcach nigdy nikt mnie jeszcze nie wyzywał, tak odpowiadając na Twoje pytanie |
2014-07-09, 13:11 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
u mnie nie ma reguły. wczoraj chciałam wysiąść i natrzaskać po japie młodemu typowi który się zagapił pisząc smsy. kątem oka zobaczył ze wszyscy ruszają to on w ogóle bez podniesienia głowy i rozejrzenia się ruszył z miejsca no ludzie...
|
2014-07-09, 13:12 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Co do pieszych i rowerzystów też się zgadzam, niektórzy wogóle nie mają wyobraźni. Nie raz miałam przypadek że jakaś osoba wyskoczyła mi w ostatniej chwili tuż przed maskę.
__________________
|
2014-07-09, 13:14 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4722706 9]nigdy nikt mnie jeszcze nie wyzywał, tak odpowiadając na Twoje pytanie[/QUOTE]
Przypomniało mi się, jak zwyzywał mnie pieszy. Jest takie jedno miejsce, gdzie trudno jest przejść na drugą stronę, bo przejście co prawda jest, piesi widoczni w całej okazałości, ale brak świateł, a ponieważ jest tam długa prosta, to wszyscy po prostu jadą. Ilekroć tamtędy jadę i widzę, ze ludzie stoją, to się zatrzymuję, bo z doświadczenia pieszego wiem, ze w tamtym miejscu można korzenie zapuścić i czeka się często dopóki kilometr wcześniej światła nie zahamują samochodów. Jechałam tamtędy kiedyś i widziałam z daleka, że nikt przede mną się nie kwapi do zatrzymania, więc przed pasami zatrzymałam się ja. I oberwałam od faceta przechodzącego na drugą stronę ulicy za wszystkich kierowców przede mną . Człowiek chce dobrze, a i tak obrywa za porządne zachowanie |
2014-07-09, 13:17 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
ludzie- nie tylko kobiety. nie potrafia prawidlowo jezdzic po rondach. to jest fakt.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-07-09, 14:21 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Kilka razy zdarzyło mi się, że facet mnie od bab za kierownicą zwyzywał. Zawsze była to sytuacja kiedy musiałam ostro hamować bo facet przede mną stanął na dębowo, lub kiedy kogoś wpuszczałam, ustępowałam pierwszeństwa. Jeśli ktoś tak podchodzi do tematu to ja nie pozostaję dłużna i sugeruję wielkość przyrodzenia.
Z moich doświadczeń wynika, że kobiety częściej się wloką (nie dotyczy ludzi w wieku 70+) a faceci częściej są nieuważni. I to by się zgadzało ze statystykami wypadków. Kobiety robią więcej niegroźnych stłuczek a faceci powodują wypadki. Nie lubię wlokących się 50 kiedy dozwolone jest 70 ale rozumiem, że mogą być różne powody. Ktoś może się gorzej czuć, szuka czegoś, nie zna trasy, ma problem z samochodem, zostało mu niewiele benzyny - cokolwiek. Więc jak trafi się okazja to zwyczajnie wyprzedzam. Za to do szału doprowadza mnie nieuwaga i niechlujność. Brak kierunkowskazów na przykład. Albo korek, gościu przede mną dłubie w telefonie i muszę zatrąbić żeby zauważył, że przed nim jest miejsce na 5 samochodów. Dojeżdża, oburzony (widzę jak na mnie patrzy w lusterku), znów dłubie w telefonie i znów muszę trąbić. Za czwartym razem naciskałam klakson nieprzerwanie i się nauczył. Miałam taką sytuację wiele razy i tylko raz była to kobieta. Co do snucia się lewym pasem bo ma się zamiar skręcać to najlepiej włączyć kierunkowskaz. Wiem, że skręcasz a nie snujesz się dla rozrywki, wyminę cię prawym i już. |
2014-07-09, 15:08 | #15 | |
seriously? no.
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Cytat:
co do facetów to wyprzedzenie kobiety traktują jak swój obywatelski obowiązek natomiast: [1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4722706 9]niestety, ale w 95% przypadkach kiedy się zdenerwuje na kierowcę, jest nim (jak się później okazuje) kobieta także wcale się nie dziwię opiniom o kobietach-kierowcach[/QUOTE] niestety mam takie same doświadczenia kiedy ktoś zrobi coś głupiego to w moim przypadku jest to zazwyczaj albo kobieta, albo dziadek |
|
2014-07-09, 15:45 | #16 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Cytat:
1. Przed Dniem Zmarłych, dziadek wyjechał mi z cmentarnej podporządkowanej. Gdybym jechała o to słynne już 10 więcej, wjechałabym w niego. Zatrzymałam się z piskiem opon tuż przed jego zderzakiem, otrąbiłam, jak trzeba. Dziadek wystawił przez okno pięść i mi pogroził. 2. Ta druga, niezapomniana i z cyklu INCREDIBLE: Wąska droga dojazdowa do zespołu szkół i przedszkola. Jechałam po duplikat świadectwa. Wąskie gardło, dwa auta nie mogą się tam minąć w przeciwnych kierunkach-jeden musi zjechać lekko na pobocze. Rano, gdy dzieci dowożone są do przedszkola, nauczyciele jadą do pracy, robi się tam niezly ruch. Ok, zjeżdżam z głównej, wjeżdżam w tę wąską uliczkę- przede mną już cztery autka. Stoją. Może przepuszczają z sąsiedniej strony, by tamci mogli choć tak się ustawić, by można było wjechać na parking. Nagle z przodu ktoś zaczyna strasznie trąbić i bum! Słychać, jak się blachy gną. Co się okazało? Autko, ktore jechało jako pierwsze nagle zaczęło.....cofać. Pani jadąca za nim nie miała gdzie uciec, ani się cofnąć, bo za nią już auta. Trąbiła, jak opętana, by autko przestało cofać. Nic, kierowca nie widzi, nie slyszy. Sprawcą zamieszania okazał się starszy pan, który zawoził wnuczka do przedszkola- w okularach, jak denka butelek i z z aparatem słuchowym wesoło dyndającym mu na szyi. Tyle tylko, że chyba go nie właczył. Cofał, bo nie dostrzegł, że za nim jadą już inne auta a klaksonu najzwyczajniej nie słyszał. Nie poczuł też, jak jego autko zaczyna masakrować przód stojącego za nim autka. Normalnie dziadek skasował autko pani, która przecież też wiozła dziecko do przedszkola. Obyło się bez ofiar. Kilka tygodni później ten sam pan wjechał w słupek, tym razem uszkadzając przód własnego auta. Ludzie, jak można niedowidząc i niedosłysząc siadać za kierownicę? Przecież już po pierwszym zdarzeniu policja po prostu powinna mu zabrać prawo jazdy i skierować sprawe do sądu o zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. I jak można takiej osobie powierzyć dowożenie dziecka do przedszkola?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2014-07-09, 15:50 | #17 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Może i mężczyźni nie używają kierunkowskazów na rondach, czy też są chamami, ale kobiety za kierownicą bywają tak koszmarnie niezdecydowane, że strach w pobliżu takiej jeździć. Zatrzymuje się, zwalnia, jadę, nie jadę, nie wiem co robię, ojej, włączę awaryjne i chwilę postoję, pojadę 30km/h w zabudowanym... Miliony przykładów mogę podać i bez względu na solidarność jajników- to kobiety zazwyczaj prowadzają zamęt na drodze.*
Jeżdżę już dobrych kilka lat i zdarzyły mi się dwie stłuczki i jeden wypadek. Winowajcami wszystkich trzech były kobiety i to przez głupotę. Co do ludzi starszych- jestem zdania, że powinni być badani co roku. Najlepszym przykładem na to, że nie każdy posiadający prawo jazdy staruszek może jeździć jest mój dziadek, który spowodował poważny wypadek jakiś czas temu, bo nie słyszał, ani nie spojrzał w lusterko. *nie oznacza to, że uważam, że każda kobieta to zły kierowca. Nie można uogólniać. Edytowane przez kisielova Czas edycji: 2014-07-09 o 16:22 |
2014-07-09, 16:06 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Paraíso
Wiadomości: 3 863
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Cytat:
|
|
2014-07-09, 18:30 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Ostatnio miałam dwa razy bardzo denerwującą sytuację. Stoję na pasie do skrętu w lewo, przede mną kilkanaście aut, przed światłami korek, stoję już dobre 20 minut, światła włączają się tylko na taką chwilkę, że zdążą przejechać ze 2-3 auta. A tu mi jakieś cwaniaczki z prawego pasa jadą sobie luzikiem na koniec pasa do jazdy prosto, by zaraz się po chamsku wcisnąć na lewoskręt i jadą! A ja dalej stoję jak idiotka, bo się komuś z mojego pasa dobre serduszko włączyło i przepuszcza jak leci
|
2014-07-09, 18:58 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Ja sama mam głęboko w jak ktoś wychodzi z założenia, że jestem złym kierowcą, bo jestem kobietą . Wiem, jak prowadzę.
Sama natomiast bluzgam sobie za kierownicą wszystkich bezmyślnych kierowców, niezależnie od ich płci. |
2014-07-09, 19:19 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Ja za to nie raz się spotkałam z sytuacją, że ktoś robił coś głupiego i w pierwszej chwili był komentarz "patrz jaka głupia baba", by po chwili, gdy przejeżdza obok i okazuje się facetem usłyszeć "jaki odważny facet".
Znam tylko kilka słabych kobiet kierowców, ale one jeżdzą od święta, bo jest jeden samochód w domu i może prowadzić go tylko mężczyzna-właściciel. no chyba, że w tej chwili nie może (pijany, w pracy...). |
2014-07-09, 19:31 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Cytat:
|
|
2014-07-09, 19:36 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
W Arabii Saudyjskiej kobiety nie mają prawa kierować pojazdem, a mają jeszcze większy burdel na drogach niż my.
|
2014-07-09, 19:55 | #24 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Cytat:
Jak widzę, że jedzie kobieta i pobija rekordy niezdecydowania, a obok niej siedzi facet, to jestem prawie pewna, że to on jest niezdecydowany, a nie ona Dlaczego? Bo sama to przeżyłam i przeżywam z męską częścią mojej rodziny i kolegami. I nie tylko ja do podobne doświadczenia ma moja Mama i przyjaciółka. Gdy są moimi pilotami z jakiegoś powodu [a unikam tego, jak mogę], to wygląda to mniej więcej tak: 'Tym wjazdem. A nie! Tamtym! Weź cofnij! Albo nie, objedź naokoło.', 'Tu masz miejsce parkingowe. Czekaj! Tam jest bliżej. Wjedź tam! Źle zaparkowałaś, cofnij. W prawo, nie w to drugie prawo! No kurde, pomyśl sama! Co robisz?! Mówiłem, żebyś kręciła w lewo!' Gdy uczyłam się jeździć i jeszcze bardziej ufałam kierowcom z doświadczeniem niż sobie, dostawałam niemalże kociokwiku i wyglądałam jak debil na drodze, bo w ciągu trzech sekund potrafili mi wydać dziesięć sprzecznych komend. Dziś mi to wisi i nauczyłam się to ignorować, szczególnie, że jeżdżę już pewnie i jestem świadoma własnych umiejętności oraz ewentualnych braków. No i TŻet dał mi kiedyś dobrą radę: 'Jeździj tak, abyś nigdy nie zostawiała niejasnej dla kogoś sytuacji na drodze', co zrozumiałam szczerze mówiąc po jakimś czasie jazdy, doświadczeń i [niekoniecznie moich] wygłupów na drodze. Wobec czego jeżeli mój pilot powie 'Skręć tu', to nie zmieniam manewru w połowie, gdy mu się nagle odwidzi, tylko wykonuję go do końca, choćby miało to oznaczać objechanie całego miasta dookoła. A jak się o coś strzępi to zatrzymuję się w pierwszym lepszym miejscu, w którym mogę to zrobić i proponuję wysiadkę. Zazwyczaj działa - delikwent dalej siedzi cicho. Jedynie mój TŻet nie wyrywa się i nigdy nie wyrywał się ze sprzecznymi poleceniami, bo jak orientuje się, że pomylił drogę, to nie wygłupia się, tylko kombinuje którędy wyjechać poprawnie dalej, zamiast kazać mi rezygnować w połowie manewru. ---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- Cytat:
|
||
2014-07-09, 20:14 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Najbardziej drażni mnie to, jak kierowca facet- cwaniak trzyma mi się dupy. Ale mam sposób na takich 2, 3 razy gwałtownie hamuję i się od razu odczepiają
|
2014-07-09, 20:27 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
To też mój sposób ale niestety na autostradzie boję się, jednak prędkość za duża, a niestety to właśnie wtedy to trzymanie się ogona jest najbardziej niebezpieczne
|
2014-07-09, 22:24 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Kiece
Wiadomości: 99
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
3. Trąbienie, bo zatrzymałam się przed przejściem, by przepuścić pieszego. Nie moja wina, że pan kierowca z tyłu siedział mi na ogonie praktycznie- ja gwałtownie nie hamowałam. Po prostu zatrzymałam się przed przejściem, bo pieszy chciał przejść. I już okno otwarte i wyklinanie:"Jak jedziesz, kobieto!"
Ja staram się przepuszczać pieszych w myśl zasady europejskiej - kulturalnie. 4. Wykonywanie w moją stronę głupich, wulgarnych gestów, gdy stoimy na światłach, z trzepotaniem językiem włącznie- zdarzyło się to Wam kiedyś, czy tylko ja przyciągam psycholi? Hahaha ja na światłach spotkałam się z fajnymi gestami - raz się nawet "ścigałam" - uśmiechnął się do mnie kierowca a ja niczym w filmach przygazowałam dwa razy - niestety zebrał się dużo szybciej i w oddali mignął mi awaryjnymi Nie spotkałam się jeszcze z chamówą i jestem osobą która uwielbia jeździć i pierwsza zgłaszam się na imprezach jako kierowca ;D
__________________
http://bakcylove.pl/ |
2014-07-09, 23:21 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Ja się z wyzwiskami i brzydkimi gestami bezpośrednio do mnie nie spotkałam ALE czasami ktoś (facet) za mną ostro gestykuluje jak to wolno jadę lewym pasem a żeby wrócić na prawy pas, wypadałoby mieć go wolnego, prawda? (ze świateł do skrętu startuję tak, że muszę być na lewym pasie). Ale nie, tamten się wciśnie pomiędzy dwa samochody, gdzie jeden z piskiem musi hamować, cham mnie wyprzedzi, brzydko się popatrzy i zadowolony. Zmieniam pas, kiedy mogę zrobić to bezpiecznie i spokojnie.
Albo nadgorliwcy MUSZĄCY mnie wyprzedzić w drodze do czerwonych świateł w końcu pozycja bliżej świateł to +10 do fajności. |
2014-07-10, 00:35 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Muszę przyznac, że mi ciężko szło za kierownicą Zdałam dopiero za 3 razem. Ale jakbym teraz zaczynała, to podeszłabym do tego z zupełnie innej strony. Najpierw poprosiłabym chłopaka, żeby mnie troche podszkolił na placu, a dopiero później wybrałabym się na kurs
|
2014-07-10, 07:35 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Kobieta za kierownicą!
Dzisiaj rano.
Dojeżdżam podporządkowaną do głównej bardzo ruchliwej o tej porze bo ludzie jadą do pracy ale są momenty, że mniej aut. Na skrzyżowaniu przede mną pani tak jak ja ma zamiar skręcić w lewo. Ale się boi chociaż wiele razy można było jechać. I tak sobie stoimy , mimo, że było kilka okazji do jechania. W końcu po jakichś 2-3 minutach gdy już z obu stron głównej w naszym kierunku auta widoczne są w bardzo dalekiej odległości to pani ruszając doprowadza do zgaśnięcia silnika. I musiałam popełnić wykroczenie aby na głównej się znaleźć bo mi już cierpliwości nie starczyło. |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:06.