Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[elaine-blath]

Dziecko szybko zasnelo

STOKROTKA super ze Łukaszek polubil spacery i wózek. U nas ok3mies zaczęły się normalne spacerowanie bez krzyku..a wcześniej masakra!

SURKA 3mam kciuki żeby polubiła. A jak latarek?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[fiazo]

Napisane przez bebe1987

Cześć Dziewczyny!
Niebardzo mam czas na pisanie, raczej czytam podczas karmienia Jasia. Zatem jestem w miarę na bieżąco.
U nas panuje jakis wirus... Ja chorowalam od wigilii do drugiego święta. Potem wzięło Gosię i męża a na koncu Jasia. Teraz jest juz lepiej, maluchy jeszcze męczą katarki. Odciagamy i odciagamy a noski na moment znowu zatkane. No nic, damy radę.
20 grudnia bylismy na szczepieniach. Jas waży 7600 g i mierzy 70 cm a Gosia 10500 g i 78 cm. Kupujemy dla Jasia ubranka w rozmiarze 74 a Goska nosi 74-80 . Juz niedlugo synus przerosnie nasza ksiezniczke, a ledwo co skończył 4 miesiace (Gosia 16 miesiecy).
Powiem Wam, ze maluszki juz zzyly sie ze soba na tyle, ze nie moga bez siebie za dlugo byc. Ostatnio byłam na wigilii u mnie w firmie i wzielam tylko Jasia. Po naszym powrocie do domu polozylam synka na macie a Gosia go tulila i calowala przez dobrych parę minut i siedziala przy nim. Potrafi go tez rozweselic i uspokoic gdy placze . On sam usmiecha sie na jej widok.
To tyle co u nas. Przepraszam, ze tylko tak o sobie ale czasu brak... Ide wypic kawke z mezem, dopoki dzieciaczki śpią . Pozdrawiamy!

Oklaski dla Twoich dzieci ;*

Napisane przez ona8686

Zdrówka



Fajnie, że z Artusiem wszystko dobrze się układa. I oby z Tż tez juz było wszystko w porządku.




Serio? Nie mieszczą Wam sie dzieci?
Gdyby nam sie wanienka nie połamała to Franek wciąż by w niej się kąpał a potem dobra by była gdyby siedział.







Ładny macie plan



Świętujemy Pół Roczku

Oklaski za wiek

Napisane przez sylwia1986sz

Czy Wasze dzieci tez zezuja? Moja Emi w ostatnim tygodniu co chwile... Juz zaczynam sie niepokoic. Zaczela brac zabawki pod oczy i oglada je z bliska. Ale niekiedy nic nie oglada i tez zezuje... :-(

Czasami tak robi

Napisane przez elaine-blath

SYLWIA pewnie dlatego ze ma je blisko. Brawa dla Emiza nowa umirjetnosc!!

a u nas wieczorne karmienie...Mój syn od kilku dni odkrywa ze ma siusiaka,wasi chłopcy też?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Mój nie, zna tylko swoje kolanka i łapie za ciuchy w miejscu klatki piersiowej

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[bebe1987]

Napisane przez fiazo

Oklaski dla Twoich dzieci ;*

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Dziękuję :-*.

[elaine-blath]

FIAZO kolanka też i ubranka na klatce piersiowej też. Pisałaś kiedyś o rehabilitacji. Kiedy idziecie i właściwie dlaczego was skierowano?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[malaczarnakejt]

Hej Dziewczyny! Przepraszam z góry za nieobecność
Święta były bardzo intensywne, przez kolejne dwa dni mieliśmy wieczorami znajomych, więc też nie siedziałam na necie. Dziś mąż w domu, więc też z nim spędzam dużo czasu, ale myślę o Was i aż mi głupio

Fisiek cudowny jest jak zwykle Śmieje się, piszczy, skrzeczy... dużo radości wnosi do naszego domu.
Dziś po 2 tyg. na samym pepti podałam mu dynię. Zjadł 6 łyżeczek, nie pluł, więc chyba spoko
Kciuki dla potrzebujących i dla świętujących!

[fiazo]

Napisane przez elaine-blath

FIAZO kolanka też i ubranka na klatce piersiowej też. Pisałaś kiedyś o rehabilitacji. Kiedy idziecie i właściwie dlaczego was skierowano?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Idziemy za miesiąc. Pani neonatolog dała skierowanie ze wzg na wzmożone napięcie kończyn górnych. Wstrzymywała sie bo to samo powinno przejść, a u nas nie przeszło. Wizyta od zapisania to termin oczekiwania 2miesiące

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[dzoan]

Napisane przez elaine-blath

PERSE Ufff bo juz myślałam...no też mam wrażenie ze czasami jak ścianie to potem będzie lipa z wnukami) oprócz tego uszy szarpie...i uwielbia dotykać twarzy mojej, męża..i każdej osoby która go weźmie na ręce..

W ogóle przez te dni został chyba wynoszony za cale dotychczasowe życie i do tego przechodził z rak do rak - nikogo się nie bal. A juz pod koniec to na moich rodziców wielka radością reagował)I pradziadka uwielbia! A dziadek tez juz zwariowal ma punkcie wnuka..

DZOAN ooj a gdzie ten latarek załapał?

ONA ooo tak! Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej)

A jak u was maleństwa na większe ilości ludzi?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Olek tez wyciaga raczki do naszych twarzy i staje sie bardziej towarzyski..teraz jak jedziemy np. do rodzicow daje sie ponosic, posiedzi na kolanach, pogada, pobawi sie, jest zadowolony Jeszcze do niedawna szybko wpadal w zly nastroj. Doszlam do wniosku, ze chyba jest na etapie nudzenia sie mna, a wszyscy inni da ciekawsi :P

Napisane przez stokrotka24

dobry wieczór

super, że Artuś taki cudowny ja też tak się rozczulam nad Łukaszkiem oby z tz było lepiej

zdrówka dla Ciebie

witaj w klubie, niestety i ja tak usypiam małego. 2 razy próbowałam aby sam zasnął ale zrezygnowałam bo mały nie chciał zasnąć 30 minut i szkoda mi było czasu wiem, że tym sposobem sama sobie szkodzę bo nikt inny nie może go uspać bo nie ma jak, smoka tez nie chce więc musze być zawsze na miejscu. Liczę, ze jakoś to będzie jak trzeba będzie odstawić od cyca

wszystkiego najlepszego dla solenizanta ale on już dorosły

u nas nic ciekawego noc z 3 karmieniami więc super, w dzień grzeczny i nawet muszę go pochwalić bo ostatnio bez problemu jeździ w wózku i się nie awanturuje nawet wtedy gdy nie jest jego pora spania wreszcie powoli zaczynam z nim chodzić w dalsze trasy, czasami nawet 2 h możemy pospacerować

A wiesz,ze nasze spacery od kilku tygodni tez da dluzsze? tylko od tygodnia xaczynaja die darciem paszczki ale jak juz zasnie to spi..po jakims czasie budzi sie, ale jak szybko wjada na kostke, to znowu zasypia i to na dluzej :P

Napisane przez fiazo

Oklaski dla Twoich dzieci ;*






Oklaski za wiek









Czasami tak robi






Mój nie, zna tylko swoje kolanka i łapie za ciuchy w miejscu klatki piersiowej

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Olek tez szarpie ciuszki w tym miejscu

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Dziewczyny! Przepraszam z góry za nieobecność
Święta były bardzo intensywne, przez kolejne dwa dni mieliśmy wieczorami znajomych, więc też nie siedziałam na necie. Dziś mąż w domu, więc też z nim spędzam dużo czasu, ale myślę o Was i aż mi głupio

Fisiek cudowny jest jak zwykle Śmieje się, piszczy, skrzeczy... dużo radości wnosi do naszego domu.
Dziś po 2 tyg. na samym pepti podałam mu dynię. Zjadł 6 łyżeczek, nie pluł, więc chyba spoko
Kciuki dla potrzebujących i dla świętujących!

Brawa za dynie

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Czas spac..przeginam

Olek budzil sie juz 2 razy co godzine..przez katarek

Elaine Olek albo ode mnie przejal, albo od mojej chrzesnicy..widzielismy sie z nia w 2. dzien swiat i wtedy tez mnie sie zaczelo.

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Dobranoc

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

[elaine-blath]

Dzień dobry

Padlam o 22,przez pobyt u rodziców chodziłam spać około północy,co na mnie jest późno.

KEJT spwdzajcie czas razem,korzystajciei brawa za dynie!

FIAZO strasznie długo trzeba czekać na takie rzeczy.. Na pewno Piotrusiowi pomoże rehabilitacja. A jak nocka?

DZOAN myślę ze to nie jest etap budzenia się Toba,ale poznawania innych osób jestem pewna ze jak tylko Cię widzi będąc u kogoś na rękach to od razu ma wielki uśmiech na twarzy. Jak nocka i latarek?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[magolina]

Dzień dobry

U mnie nic lepiej z choróbskiem zatyka mi uszy, gardło napierdziela, leje mi się z nosa ale jeszcze wstrzymuje się z antybiotykiem, jak mi do jutra lepiej nie będzie to chyba będe zmuszona wziąć.

Wczoraj dzwoniła przyjaciółka i przyjeżdżają do nas na Sylwestra cieszę się bo jakbyśmy byli sami z Tż to podejrzewam że do północy byśmy nie dotrwali wolałabym iśc spać i sie wyspać.

Napisane przez dzoan

Mnie skonczyl sie katar, a Olusiowi zaczyna..cholcia no .. dopiero niedawno z niego wyszedl

Ojjj oby szybko mu przeszło...ja mam ogromną nadzieję że Adaś sie ode mnie nie zarazi jak kisza czy kaszle to az mi się gorąco robi ale wychodzi na to, że póki co jest ok (nie zapeszając).

Napisane przez elaine-blath

A jak u was maleństwa na większe ilości ludzi?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Adaś ok śmieje się do wszystkich i rozdaje usmiechy. Raz tylko u teściów po drzemce głupia matka od razu zaspane dziecko wzięła w tłum ludzi, jeszcze ciotka której nie widział doszła do niego jako pierwsza i tak sie rozryczał,że go nie mogłam uspokoić ale potem już było znów ok.

Napisane przez stokrotka24

u nas nic ciekawego noc z 3 karmieniami więc super, w dzień grzeczny i nawet muszę go pochwalić bo ostatnio bez problemu jeździ w wózku i się nie awanturuje nawet wtedy gdy nie jest jego pora spania wreszcie powoli zaczynam z nim chodzić w dalsze trasy, czasami nawet 2 h możemy pospacerować

za ładne i grzeczne spacerki

Napisane przez fiazo

Mój nie, zna tylko swoje kolanka i łapie za ciuchy w miejscu klatki piersiowej

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

U nas to samo

Napisane przez malaczarnakejt

Fisiek cudowny jest jak zwykle Śmieje się, piszczy, skrzeczy... dużo radości wnosi do naszego domu.
Dziś po 2 tyg. na samym pepti podałam mu dynię. Zjadł 6 łyżeczek, nie pluł, więc chyba spoko
Kciuki dla potrzebujących i dla świętujących!

za dynię. Ja dzisiaj podaje dynie i ciekawa jestem reakcji

[dzoan]

Dzień dobry

Olusiowi katar zaczął się na dobre..oby tylko nie zaczął kaszleć jak ostatnim razem, bo się załamię W nocy 6 pobudek..dobrze, że po 3 pierwszych wzięłam go do siebie, bo budziłby się nadal co godzinę i skończyłoby się na 9 karmieniach. A tak przy mnie spał już po 2-2,5h przy pilnowaniu by leżał na boczku.
Najgorsze, że nie daje sobie majstrować przy nosku..jak mam odciągnąć katarkiem, to tak ucieka, że aż z bujaczka prawie zszedł muszę go przypinać, ale wtedy wrzask i próbuje wypełznąć górą
Zaraz robimy inhalację. Dzisiaj ma przyjechać moja siostra, w szkole jeszcze tydzień przerwy. W sumie dobrze, bo mi troszkę Małego przypilnuje, zagada.. a on ją uwielbia, gapi się, uśmiecha i nawija do niej najwięcej Pogoda super, więc spacerek na odetkanie noska murowany

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

magolina jak to nie lepiej?? to ja tu trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie, a Ty co... postaraj się bardziej !

elaine masz rację, uśmiecha się do mnie będąc u kogoś na rękach..ale mam wrażenie, że dlatego, bo cieszy się, że jestem gdzieś obok..czuje się bezpieczny.. ale ostatnio, gdy mąż sprzątał łazienkę Mały był spokojny przyglądając się jego pracy niż mnie

[magolina]

Napisane przez dzoan

Dzień dobry

Olusiowi katar zaczął się na dobre..oby tylko nie zaczął kaszleć jak ostatnim razem, bo się załamię W nocy 6 pobudek..dobrze, że po 3 pierwszych wzięłam go do siebie, bo budziłby się nadal co godzinę i skończyłoby się na 9 karmieniach. A tak przy mnie spał już po 2-2,5h przy pilnowaniu by leżał na boczku.
Najgorsze, że nie daje sobie majstrować przy nosku..jak mam odciągnąć katarkiem, to tak ucieka, że aż z bujaczka prawie zszedł muszę go przypinać, ale wtedy wrzask i próbuje wypełznąć górą
Zaraz robimy inhalację. Dzisiaj ma przyjechać moja siostra, w szkole jeszcze tydzień przerwy. W sumie dobrze, bo mi troszkę Małego przypilnuje, zagada.. a on ją uwielbia, gapi się, uśmiecha i nawija do niej najwięcej Pogoda super, więc spacerek na odetkanie noska murowany

-

magolina jak to nie lepiej?? to ja tu trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie, a Ty co... postaraj się bardziej !

u nas to samo z odciąganiem i nie lubi też psikania solą fizjologiczną tak się skubany wygina że już nie raz zamiast do noska poszło w oko a wczoraj mowie do niego: zobacz mamusia też sobie psika i psiknęłam sobie (mam osobny ) a ten o dziwo dał sobie psiknąć i był spokojny teraz przy takim katarze jak mam zastanawiam się czy nie użyć na sobie katarka może i do tego się przekona

Dzoan a może Ty moja droga za słabo trzymasz te kciuki że nic mi nie lepiej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

LOL Pochwaliłam wczoraj moje dziecko, po czym wieczorem usypiałam go z 10 razy, za każdym razem z rykiem Ale w sumie usnął obok mnie i nocka jak zwykle OK, dwa karmienia, pobudka o 8, więc tak to można żyć.

Za to TŻ chory, jak mi zarazi Małego...

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

A jeszcze wczoraj mu dałam chrupka do rączki....

Mogę kupować zabawki za setki złotych, słoiczki z bio upraw, książeczki edukacyjne - nic nie sprawiło mojemu dziecięciu takiej radości, jak memłany do granic możliwości w bezzębnych usteczkach chrupek

[strawberry162]

Czesc kochane!

Dawno nic nie pisalam ale codziennie podczytuje!
Tak malutko piszecie ze jestem na bieżąco juz od dluzszego czasu Z jednej strony szkoda ze dziewczyny przeniosly sie na fb bo jestem ciekawa co u Domi, Karolajn, Tweed...
A z drugiej strony dobrze ze taki maly ruch bo mozna spokojnie nadrobić

U nasz wszystko ok. Antosia wazy ok 7 kg. Znowu jakos tak wolno tyje. Nie chce jesc moich obiadkow tylko ze sloiczka:/
Z moja laktacja przez rozszerzanie diety tez coraz słabiej. Karmie juz tylko 2 razy plus w nocy.

Aaa no i w koncu mamy plan dnia!

Ok 7 -8 pobudka i cycus
9.30-10.00 kaszka i drzemka ( ok 1-1,5 godz)
12.30-13.00 obiadek i spacer (zawsze spi od 1-2 godz)
15.30-16.00 mm
17.30-18.00 deserek
19.00 kapiel i cycus
19.30-20.00 sen
Ok 3-4 pobudka i cycus

Jestem zadowolona z tego planu Jeszcze gdyby mala chetniej jadla to juz nic do szczscia by mi nie brakowalo

Jeszcze chcialam sie povhwalic ze Antusia siedzi!

Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki bo troche Was jest i za Wasze maluszki
My odpukac jeszcze zadnego katarku nie mialysmy

[fiazo]

Napisane przez elaine-blath

Dzień dobry

Padlam o 22,przez pobyt u rodziców chodziłam spać około północy,co na mnie jest późno.

KEJT spwdzajcie czas razem,korzystajciei brawa za dynie!

FIAZO strasznie długo trzeba czekać na takie rzeczy.. Na pewno Piotrusiowi pomoże rehabilitacja. A jak nocka?

DZOAN myślę ze to nie jest etap budzenia się Toba,ale poznawania innych osób jestem pewna ze jak tylko Cię widzi będąc u kogoś na rękach to od razu ma wielki uśmiech na twarzy. Jak nocka i latarek?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Powiem Ci, że i tak szybko bo koleżanka rejestrowała w innym ośrodku w październiku a ma termin na marzec.

Nocka taka sobie. Skończyła mi sie cierpliwość i chciałam już budzić tż. Ale jakoś zasnął. Spał do 6. Ja dopiero wstałam.
Wasze dzieci też tak machają w nocy ręką jakby wiatr robiły?

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[strawberry162]

Napisane przez fiazo

Powiem Ci, że i tak szybko bo koleżanka rejestrowała w innym ośrodku w październiku a ma termin na marzec.

Nocka taka sobie. Skończyła mi sie cierpliwość i chciałam już budzić tż. Ale jakoś zasnął. Spał do 6. Ja dopiero wstałam.
Wasze dzieci też tak machają w nocy ręką jakby wiatr robiły?

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Współczuję nocy. Antosia tak macha lapka jak ja karmie. Uderza wtedy na oslep w wszystko co znajdzie sie w poblizu;p

[elaine-blath]

Napisane przez dzoan

elaine masz rację, uśmiecha się do mnie będąc u kogoś na rękach..ale mam wrażenie, że dlatego, bo cieszy się, że jestem gdzieś obok..czuje się bezpieczny.. ale ostatnio, gdy mąż sprzątał łazienkę Mały był spokojny przyglądając się jego pracy niż mnie

no wiesz, raz na jakiś czas i tata dobry)) a mama jest zawsze i niezawodna.
Z odciąganiem też u nas coraz większe problemy, bo Igor się wykręca i ucieka

Napisane przez magolina

Dzień dobry

U mnie nic lepiej z choróbskiem zatyka mi uszy, gardło napierdziela, leje mi się z nosa ale jeszcze wstrzymuje się z antybiotykiem, jak mi do jutra lepiej nie będzie to chyba będe zmuszona wziąć.

Wczoraj dzwoniła przyjaciółka i przyjeżdżają do nas na Sylwestra cieszę się bo jakbyśmy byli sami z Tż to podejrzewam że do północy byśmy nie dotrwali wolałabym iśc spać i sie wyspać.

za dynię. Ja dzisiaj podaje dynie i ciekawa jestem reakcji

zdrówka kochana! leki bierzesz jakieś? ciepło się ubierasz?
Widzę, że idziecie z rozszerzaniem jak my. Też dzisiaj dynia

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44342124]

[/COLOR]A jeszcze wczoraj mu dałam chrupka do rączki....

Mogę kupować zabawki za setki złotych, słoiczki z bio upraw, książeczki edukacyjne - nic nie sprawiło mojemu dziecięciu takiej radości, jak memłany do granic możliwości w bezzębnych usteczkach chrupek [/QUOTE]

hihih))))))

Napisane przez strawberry162

Czesc kochane!

U nasz wszystko ok. Antosia wazy ok 7 kg. Znowu jakos tak wolno tyje. Nie chce jesc moich obiadkow tylko ze sloiczka:/
Z moja laktacja przez rozszerzanie diety tez coraz słabiej. Karmie juz tylko 2 razy plus w nocy.

Aaa no i w koncu mamy plan dnia!

Ok 7 -8 pobudka i cycus
9.30-10.00 kaszka i drzemka ( ok 1-1,5 godz)
12.30-13.00 obiadek i spacer (zawsze spi od 1-2 godz)
15.30-16.00 mm
17.30-18.00 deserek
19.00 kapiel i cycus
19.30-20.00 sen
Ok 3-4 pobudka i cycus

Jestem zadowolona z tego planu Jeszcze gdyby mala chetniej jadla to juz nic do szczscia by mi nie brakowalo

Jeszcze chcialam sie povhwalic ze Antusia siedzi!

Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki bo troche Was jest i za Wasze maluszki
My odpukac jeszcze zadnego katarku nie mialysmy

nooooooo dawno Cię nie było. Jak egzaminy? Antosia rośnie ładnie, a przybierać pewnie juz będzie wolniej, bo duża dziewczynka. I brawo za samodzielne siedzenie! Piękny plan dnia macie, myślę, że to naturalne, że przy wprowadzaniu stałych pokarmów laktacja się zmniejsza...

U nas powinna być pierwsza drzemka, Igorek właśnie buczy w łóżeczku... idę do niego pogłaskać...

[sarna405]

Witam
wczoraj ne pisałam jakiś dziwny ten dzień był. Po południu mąż poszedł z synem na łyżwy wziął Antka a ja spałam....dzis robimy pizze i musze jakąś sałatke zrobic bo mam mega duzy apetyt po swiętach. A po urodzeniu Antka w nocy podjadam ale mi to nie zaszkodzi. Waze 58 kg i chciała bym zeby tak zostało bo przed porodem było marne 49

[strawberry162]

Elaine te egzaminy co byly to zdane ale 12.01 już pierwszy egzamin w tej sesji. Bedzie pogrom bo na razie czekam na natchnienie:p

No wiem ze to normalne ze laktacja sie zmniejsza ale szkoda mi troche ze juz tak rzadko karmie.

[sarna405]

Nie było mnie miesiac i widzę ze się pozmieniało tu troszkę...co z tym FB

[elaine-blath]

Fiazo: moj tez macha raczkami,ale to normalnie zywe dziecko

[strawberry162]

Napisane przez sarna405

Witam
wczoraj ne pisałam jakiś dziwny ten dzień był. Po południu mąż poszedł z synem na łyżwy wziął Antka a ja spałam....dzis robimy pizze i musze jakąś sałatke zrobic bo mam mega duzy apetyt po swiętach. A po urodzeniu Antka w nocy podjadam ale mi to nie zaszkodzi. Waze 58 kg i chciała bym zeby tak zostało bo przed porodem było marne 49

Zazdroszcze wagi. Ja mam juz 3,5 kg na minusie. Waze 46,5 kg Bardzo bym chciala przytyc te 10 kg ale moge o tym tylko pomarzyć.

[elaine-blath]

Sarna: ładna waga, tak trzymaj)) a z fb to część dziewczyn się tam przeniosła i tam piszą. Niektóre tu zaglądają od czasu do czasu jeszcze. Ja tam wchodzę zdjęcia pooglądać, ale piszę tutaj.

Truskawko: znajdzie się i natchnienie! Brawa za egzaminy!! Zdolna jesteś.

[sarna405]

Napisane przez strawberry162

Zazdroszcze wagi. Ja mam juz 3,5 kg na minusie. Waze 46,5 kg Bardzo bym chciala przytyc te 10 kg ale moge o tym tylko pomarzyć.

Ja tak miałam po 1 dziecku ważyłam 46 przytyłam 11 i po porodzie znowu 46....to była masakra każdy dogryzał, póxniej pzrytyłam po operacji tarczyy 10 i zn ów schudłam i teraz moja waga przed ciaża był 48,6 i tak cały czas a w ciaży przytyłam 21 kg. Noi spadła waga do 56 i po swiętach nabrałam do 58 ale tak jak pisalam mam apetyt i staram się jes c duzo zeby nie spadła waga no i po nocach jem słodycze bo mnie ssie, ale to dla tego bo do Antka wstaję co 2H

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

a na fb jet specjalne konto czy kazda ma prywatne?

[strawberry162]

Elaina ja zdolna?:p Dobre sciagi mialam

Sarna no to dobrze ze masz apetyt bo ja nie mam. Bardzo malo jem glownie dlatego ze nie chce mi sie nic robic.

Zrobilam wlasnie test ciazowy. Dzieki Bogu negatywny

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Sarna na fb chyba grupa jest utworzona. Ale nie jestem pewna bo nie naleze tam

[sarna405]

Napisane przez strawberry162

Elaina ja zdolna?:p Dobre sciagi mialam

Sarna no to dobrze ze masz apetyt bo ja nie mam. Bardzo malo jem glownie dlatego ze nie chce mi sie nic robic.

Zrobilam wlasnie test ciazowy. Dzieki Bogu negatywny

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Sarna na fb chyba grupa jest utworzona. Ale nie jestem pewna bo nie naleze tam

ja jeszcze okresu nie mam też hehe ale ja to od porodu jeszcze nia mialam a ostatnio z meżulkiem zaszalelismy oby też nic nie wyszło myślę ze zdążył, hehe.... Wiesz to tak jak ja też nie jadłam bo to nie smakowalo nie chciało mi się robić, jak zaczeóam sprzatać to nie mialam czasu zjeśc i tak się chudło

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

znam ten ból przechodziłam to sama i kto wie czy za jakiś czas znów tak nie będzie

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

jakby ktośż miał namiaru na fb to bym prosiła chetnie tam zajże

[malaczarnakejt]

Napisane przez magolina

Dzień dobry

U mnie nic lepiej z choróbskiem zatyka mi uszy, gardło napierdziela, leje mi się z nosa ale jeszcze wstrzymuje się z antybiotykiem, jak mi do jutra lepiej nie będzie to chyba będe zmuszona wziąć.

Wczoraj dzwoniła przyjaciółka i przyjeżdżają do nas na Sylwestra cieszę się bo jakbyśmy byli sami z Tż to podejrzewam że do północy byśmy nie dotrwali wolałabym iśc spać i sie wyspać.



Ojjj oby szybko mu przeszło...ja mam ogromną nadzieję że Adaś sie ode mnie nie zarazi jak kisza czy kaszle to az mi się gorąco robi ale wychodzi na to, że póki co jest ok (nie zapeszając).



Adaś ok śmieje się do wszystkich i rozdaje usmiechy. Raz tylko u teściów po drzemce głupia matka od razu zaspane dziecko wzięła w tłum ludzi, jeszcze ciotka której nie widział doszła do niego jako pierwsza i tak sie rozryczał,że go nie mogłam uspokoić ale potem już było znów ok.



za ładne i grzeczne spacerki



U nas to samo



za dynię. Ja dzisiaj podaje dynie i ciekawa jestem reakcji

Zdrowia dla Ciebie i za plany sylwestrowe! Do nas też znajomi wpadają
za dynię, u nas ok

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44342124]LOL Pochwaliłam wczoraj moje dziecko, po czym wieczorem usypiałam go z 10 razy, za każdym razem z rykiem Ale w sumie usnął obok mnie i nocka jak zwykle OK, dwa karmienia, pobudka o 8, więc tak to można żyć.

Za to TŻ chory, jak mi zarazi Małego...

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

A jeszcze wczoraj mu dałam chrupka do rączki....

Mogę kupować zabawki za setki złotych, słoiczki z bio upraw, książeczki edukacyjne - nic nie sprawiło mojemu dziecięciu takiej radości, jak memłany do granic możliwości w bezzębnych usteczkach chrupek [/QUOTE]
Zdrowia dla TŻ i odporności dla Was
Ja jeszcze chrupek nie podaję. W ogóle mało podaję przez to przejście na pepti, ale Fi nie wygląda na zagłodzonego, więc spoko.

Napisane przez strawberry162

Czesc kochane!

Dawno nic nie pisalam ale codziennie podczytuje!
Tak malutko piszecie ze jestem na bieżąco juz od dluzszego czasu Z jednej strony szkoda ze dziewczyny przeniosly sie na fb bo jestem ciekawa co u Domi, Karolajn, Tweed...
A z drugiej strony dobrze ze taki maly ruch bo mozna spokojnie nadrobić

U nasz wszystko ok. Antosia wazy ok 7 kg. Znowu jakos tak wolno tyje. Nie chce jesc moich obiadkow tylko ze sloiczka:/
Z moja laktacja przez rozszerzanie diety tez coraz słabiej. Karmie juz tylko 2 razy plus w nocy.

Aaa no i w koncu mamy plan dnia!

Ok 7 -8 pobudka i cycus
9.30-10.00 kaszka i drzemka ( ok 1-1,5 godz)
12.30-13.00 obiadek i spacer (zawsze spi od 1-2 godz)
15.30-16.00 mm
17.30-18.00 deserek
19.00 kapiel i cycus
19.30-20.00 sen
Ok 3-4 pobudka i cycus

Jestem zadowolona z tego planu Jeszcze gdyby mala chetniej jadla to juz nic do szczscia by mi nie brakowalo

Jeszcze chcialam sie povhwalic ze Antusia siedzi!

Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki bo troche Was jest i za Wasze maluszki
My odpukac jeszcze zadnego katarku nie mialysmy

dla Antosi i dla Was za plan dnia

Napisane przez sarna405

Ja tak miałam po 1 dziecku ważyłam 46 przytyłam 11 i po porodzie znowu 46....to była masakra każdy dogryzał, póxniej pzrytyłam po operacji tarczyy 10 i zn ów schudłam i teraz moja waga przed ciaża był 48,6 i tak cały czas a w ciaży przytyłam 21 kg. Noi spadła waga do 56 i po swiętach nabrałam do 58 ale tak jak pisalam mam apetyt i staram się jes c duzo zeby nie spadła waga no i po nocach jem słodycze bo mnie ssie, ale to dla tego bo do Antka wstaję co 2H

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

a na fb jet specjalne konto czy kazda ma prywatne?

za wyższą wagę
na fb każda z nas ma prywatne konto i piszemy w zamkniętej grupie, nikt nie ma w to wglądu. Jest o tyle fajniej, że w telefonach łatwiej pisać na fb. Ja na fb jestem częściej, bo mi wygodniej, dostaję powiadomienia, że coś się dzieje.

[elaine-blath]

Sarna: jest utworzona specjalna grupa, żeby się do niej dostać napisz na priw do Domci lub Roxi
Truskawko: kolejna chudzinka))
Ja też jem sporo, ale waga leci póki co..

[strawberry162]

Dziewczyny znacie jakis fajny, latwy w obsłudze program do obrabiania/przerabiania zdjec?

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Jej ale tu pustki

[magolina]

Adaś ma druga drzemkę także mam jakieś 30 minut dla siebie odpiszę i idę robić obiad

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44342124]

A jeszcze wczoraj mu dałam chrupka do rączki....

Mogę kupować zabawki za setki złotych, słoiczki z bio upraw, książeczki edukacyjne - nic nie sprawiło mojemu dziecięciu takiej radości, jak memłany do granic możliwości w bezzębnych usteczkach chrupek [/QUOTE]

super

Napisane przez strawberry162

U nasz wszystko ok. Antosia wazy ok 7 kg. Znowu jakos tak wolno tyje. Nie chce jesc moich obiadkow tylko ze sloiczka:/
Z moja laktacja przez rozszerzanie diety tez coraz słabiej. Karmie juz tylko 2 razy plus w nocy.

Aaa no i w koncu mamy plan dnia!

Ok 7 -8 pobudka i cycus
9.30-10.00 kaszka i drzemka ( ok 1-1,5 godz)
12.30-13.00 obiadek i spacer (zawsze spi od 1-2 godz)
15.30-16.00 mm
17.30-18.00 deserek
19.00 kapiel i cycus
19.30-20.00 sen
Ok 3-4 pobudka i cycus

Jestem zadowolona z tego planu Jeszcze gdyby mala chetniej jadla to juz nic do szczscia by mi nie brakowalo

Jeszcze chcialam sie povhwalic ze Antusia siedzi!

Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki bo troche Was jest i za Wasze maluszki
My odpukac jeszcze zadnego katarku nie mialysmy

Ładny macie plan dnia no i brawa że Antosia już siada

Napisane przez fiazo

Wasze dzieci też tak machają w nocy ręką jakby wiatr robiły?

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

wiesz co, nie zauważyłam, za to głową rzuca na prawo i lewo, szczegolnie przy zasypianiu

Napisane przez elaine-blath

zdrówka kochana! leki bierzesz jakieś? ciepło się ubierasz?
Widzę, że idziecie z rozszerzaniem jak my. Też dzisiaj dynia

Na razie leczę się amolem, tantum verde, kroplami do nosa i płukaniem gardła wodą z solą. W ostatecznośc mam antybiotyk.
Dynia dzisiaj zjedzona i zaakceptowana choć przy pierwszych dwóch łyżeczkach się krzywił no i była dzisiaj kupka (wczoraj nie było). Jutro i pojutrze dalej sama dynia, a następnie dynia z ziemniaczkiem

Napisane przez strawberry162

Zrobilam wlasnie test ciazowy. Dzieki Bogu negatywny

Też ostatnio robiłam jadłam jak opętana a @ jeszcze nie miałam od porodu i Tż zestresowany kupił mi test oczywiście negatywny.


Dziękuję Wam dziewczynki za kciuki i życzenia zdrówka oby pomogło

[sarna405]

strawbery ale fajnie że macie juz swój plan dnia...my jeszcze nie bardzo Antek 6 stycznia skończy 4 miesiące a nadal je cyca co 2 godziny chcociaż w dzień zauwazyłąm ze śpi po pół godzinki nie raz godzinke wstanie pobawi si ę i tak po godzinie znów idzie spać, bo zaczyna marudzić, płakać to wiem ze śpiący nia raz ta przerwa trwa 1,5 do 2 godzin. powoli uczę go innego jedzonka. Daję mu herbatke -ale nie chce, jabuszko dałam mu 2 razy to robi grymasy i bananka też. Inni co nie karmią piersią wiem ze dają prędzej. Nie chce go napychać innymi daniami ze ma odrazu jeść nie wiadomo ile wiem ze piers mu wystarcza ale chyba powoli go mogę i chce do innego jedzonka przyzwyczajać.l Niech poznaje smaki i uczy się jesć