Zabieg Cosmelan - Pamiętnik

[bogotta]

Molly -prosze powiedz gdzie ty kupowalas maske c2 cosmelan --bo juz nie pamietam,,i jeszcze jedno ,dziewczyny prosze doradzcie mi czy powinnam zaczac te kuracje --mieszkam w Emiratach a tu naslonecznienie jest nonstop -filtruje sie codziennie 100 i unikam slonca jak sie tylko da -ale nie jest mozliwe calkowicie wyeliminowac odzialywania promieni ,no chyba ze sie zakutam czarna abaja jak wiekszosc Arabek tu .moze sobie darowac teraz ten cosmelan i poczekac az wroce do kraju --tylko kiedy to bedzie hmm???tak mnie korci cosmelan . i powiedziec ze to wszystko przez ten wasz pamietnik hi hi hi ,,bardzo was wszystkie polubilam --pozdrawiam -u mnie dzis 24 stopnie

[moll_y]

Napisane przez bogotta

Molly -prosze powiedz gdzie ty kupowalas maske c2 cosmelan --bo juz nie pamietam,,i jeszcze jedno ,dziewczyny prosze doradzcie mi czy powinnam zaczac te kuracje --mieszkam w Emiratach a tu naslonecznienie jest nonstop -filtruje sie codziennie 100 i unikam slonca jak sie tylko da -ale nie jest mozliwe calkowicie wyeliminowac odzialywania promieni ,no chyba ze sie zakutam czarna abaja jak wiekszosc Arabek tu .moze sobie darowac teraz ten cosmelan i poczekac az wroce do kraju --tylko kiedy to bedzie hmm???tak mnie korci cosmelan . i powiedziec ze to wszystko przez ten wasz pamietnik hi hi hi ,,bardzo was wszystkie polubilam --pozdrawiam -u mnie dzis 24 stopnie

C2 nabylam w Krakowie, w jednym z gabinetow (ktorego nazwy nie pamietam w tej chwili) zaplacilam za niego o 50PLN mniej poniewaz pudelko bylo troche poplamione. Ja osobiscie radzilabym Ci zaczekam na powrot do kraju i ewentualnie wtedy skonsultowac zabieg C2 z dermatologiem gdyby wszystko u mnie poszlo OK zapewne polecalabym Ci wykonanie zabiegu jak najszybciej ale widzisz - nie jestem jedyna, uczulona na cosmelan, juz wiem ze nie moge go stosowac; nie chce nowych plamek zastanow sie bo jak pisalam wczesniej - mozesz nie byc ta szczesciara ktorej cosmelan pomaga, nie jest tak jak pisza w opisie dzialania genialnego specyfiku - ze u 98% pacjentek plamy znikaja i nie powracaja - czytasz posty wiec wiesz ze nie tylko ja naleze do tych (niby) 2% calej populacji poplamionych dziewczyn ktorym jednak wrocily plamy (u mnie to raczej jeszcze cos innego bo nabylam nowe dzieki C2) Reasumujac - nie chce Cie zniechecac ale sparzony na zimne dmucha a ja sie juz troche sparzylam pozdrawiam i mozliwe ze bede jedna z niewielu ktora nie napisze "zazdroszcze Ci slonca"

[lidiaM]

Napisane przez moll_y

P.S co sie tyczy zielonego odcienia wlosow to nie ma sie czym chwalic ale przyznam sie ze sama posiadalam w zeszlym roku ten cudowny niepospolity jakze kolor migocacy miedziano-zielona poswiata w slonecznym blasku.. tak tak, to efekt nalozenia brazu na bardzo jasny blond - smiejcie sie smiejcie ale na wizazu jest nawet taki watek ("jak sie pozbyc zielonego odcienia wlosow" ..czy cos w tym rodzaju)

molly, jesteś blondynką..? a sytuacja wcale śmieszna nie była, od razu przypomina mi się opis z książki "Ania z Zielonego Wzgórza" - Ania, biedula, też takiej doświadczyła... ja nie eksperymentuję sama z kolorem włosów, pozostaję tutaj raczej "konserwatywna", chociaż czasami tego żałuję, bo odrobina szaleństwa (byle z "głową") w życiu też się przydaje...
Pozdrawiam cieplutko

[moll_y]

Napisane przez lidiaM

molly, jesteś blondynką..?

Bylam moj naturalny kolor to sredni braz

Napisane przez lidiaM

ja nie eksperymentuję sama z kolorem włosów, pozostaję tutaj raczej "konserwatywna", chociaż czasami tego żałuję, bo odrobina szaleństwa (byle z "głową") w życiu też się przydaje...

Clear
Zamiast zalowac to moze..zdobadz sie od czasu do czasu na taka wlasnie "odrobine"
ale podpuszczam..!

[lidiaM]

Napisane przez moll_y

Zamiast zalowac to moze..zdobadz sie od czasu do czasu na taka wlasnie "odrobine"
ale podpuszczam..!

..przyznam się, że ostatnio "zaszalałam" i pozwoliłam mojemu fryzjerowi na kolor kasztanowo-brązowy i kilka "koniakowych" refleksów... kiedy zobaczyłam siebie w lustrze, to powiedziałam: "o rany jestem blondi!" - dla mnie każdy, choć troszkę jaśniejszy kolor od mojego (a jestem ciemną szatynką) naturalnego to po prostu już ...blond - mieli ze mnie niezły ubaw!
chyba jednak natura tak bardzo się nie myli, ja czuję się najlepiej w kolorze "mroźnego" (chłodnego") brązu, jestem typową "zimą",

pozdrawiam blondynki, szatynki, brunetki, rude,...

a miało być o cosmelanie...

Buźka

[sylvi81]

napisane przez vivea witajcie "plameczki" w Nowym Roku!
pytam sie Molly i Lidii tylko dlatego, gdyz wiem, ze one tego uzywaja . czy filtr Clarinsa SPF40 ma konsystencje plynna czy raczej gestej smietany? kupilam ten z Allegro i nie wiem czy jest ok? ja natomiast zaczelam uzywac Clinique Super City Block spf 40 baze pod makijaż i musze stwierdzic, ze dobrze sie wchlania prawie do matu i jest ok. cmok.[/quote]

Hej, tak jak pisała Molly, filtr Clarinsa ma płynną konsystencje, a co z Twoim jest coś nie tak?
P.S. Clinique spf40 jest rzeczywiście super, tylko pod niego używam i tak jeszcze kremu nawilżającego na dzień, bo tak też mówiła konsultantka tej firmy, że takie filtry jak clinique i clarins to tylko filtry i występuje konieczność poprzedzenia ich kremem, który używa się na codzień.

[sylvi81]

Napisane przez vivea

witajcie "plameczki" w Nowym Roku!
pytam sie Molly i Lidii tylko dlatego, gdyz wiem, ze one tego uzywaja . czy filtr Clarinsa SPF40 ma konsystencje plynna czy raczej gestej smietany? kupilam ten z Allegro i nie wiem czy jest ok? ja natomiast zaczelam uzywac Clinique Super City Block spf 40 baze pod makijaż i musze stwierdzic, ze dobrze sie wchlania prawie do matu i jest ok. cmok.

Hej, tak jak pisała Molly, filtr Clarinsa ma płynną konsystencje, a co z Twoim jest coś nie tak?
P.S. Clinique spf40 jest rzeczywiście super, tylko pod niego używam i tak jeszcze kremu nawilżającego na dzień, bo tak też mówiła konsultantka tej firmy, że takie filtry jak clinique i clarins to tylko filtry i występuje konieczność poprzedzenia ich kremem, który używa się na codzień.

[sylvi81]

Witajcie wszystkie kochaniutki

[moll_y]

Cze dziewczeta! co tak malo piszecie? nie bylo mnie przez "chwile" bo zabalowalam na "naszejklasie" (..jak Lidia ostatnio) i ...eh jestem peeeelna pozytywnych emocji
rzucam tabsy znow bo widze ze przeszkadzaja Thiospotowi w pracy
3 m-ce bralam i robie stop zeby sprawdzic czy istotnie tak jest
pozdrawiam Was wszystkie i zycze milej nocki

[rumianek 33]

Witam.jestem 3 tygodnie po zabiegu cosmelan.Po tygodniu w którym stosowałam krem cosm2,zredukowalam częstotliwośc do jednego razu dziennie.Mam chyba zbyt wrażliwą cerę.
i jakie efekty po 3 tygodniach?
- wielka plama ,która była na srodku czoła zniknęła
- zniknęła plama na poliku ( przy nosie)
- zostały na: skroniach ( ale są z dnia na dzień mniej widoczne)
- zostały plamy typu 'wąs',które nie są ciemne,ale mam wrazenie,ze takie jak byly wczesniej( od kilku lat traktowałam je z cała surowością tzn. najwyższe promienie IPL, 5% hydrochinon!!! ( wybielił bardzo ale nie do końca)

Ile tygodni nalezy stosowac krem cosm2 codziennie,od kiedy mozna co drugi dzien? Dzieki za odpowiedź.Pozdrawiam wszystkich

[Agul]

Drogi Rumianku
Niestety nie znam odpowiedzi na Twoje wątpliwości, ja stosowałam tylko Cos2 i to wg własnego uznania, poza kontrolą lekarza. Dziewczyny na pewno zaraz przyjdą Ci z pomocą. Ja tymczasem mam do Ciebie pytanie o wspomniany przez Ciebie hydrochinon 5%- w jakim to prudukcie lub zabiegu jest takie stężenie?

[rumianek 33]

Agul,juz spieszę z odpowiedzią. tak wysokie stężenie hydrochinonu jest w kremie PIGMANORM niemieckiej firmy.Zapisał mi ją lekarz dermatolog,a kupiła koleżanka w Niemczech.Tylko na receptę,podobno sprowadzaja niektóre apteki do Polski na zamowienie.Wiem,ze odchodzi sie od stosowania hydroch. podobno ma dzialanie rakotworcze.W takim stezeniu naprawde wybiela.Niestety jest tak drażniacy,ze mogłam go tyko stosowac miejscowo tzn. na 'wąsa'.Pieklo nieslychanie,ale co tam byle wybielił Czas kuracji ok 2-3 miesiace.W miejscu wąsa jest szarawy odcień,a był brązowy.

[Agul]

Dziękuję za odpowiedź Czytałam dużo pozytywnych opinii o tym kremie Nie wiedziałam, że on jest oparty na hydrochinonie. Czy w Niemczech również jest on na receptę? I ile kosztuje?

[rumianek 33]

Agul,tak kolezanka musiała pokazać receptę w Niemczech.A że polska była ta recepta to farmaceutka pokręciła swoim niemieckim noskiem,podąsała się... i z cięzkim sercem sprzedała.A zapłaciłam dwa lata temu,w przeliczeniu na zlotówki ok.70-80 zł za ten wybielacz nad wybielacze.Silny środek,żrący.W Polsce dostepne są kremy z 2% hydroch.a to moje miało 5%.

[Knapis]

Witam,

Przeczytałam na Waszym forum sporo ciekawych informacji na temat Cosmelanu i jestem zdecydowana go kupić i zastosować. Stosowałam już różne środki i słabe i dużo mocniejsze a także kwasy i była to chwilowa pomoc na przebarwienia. W chwili obecnej jestem w ciąży - 4 mc i mam nadzieję, że będę mogła go zastosować. Czy ktoś mógłby mi napisać namiar do firmy bądź osoby, od której mogłabym kupić krem Cosmelan 2 w Warszawie (bez żadnych wizyt i konsultacji) a także podać cenę?

Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich udzielających się na tym ciekawym forum)

[Agus177]

Czesc Dziewczyny,

Sledze ten watek juz od dawna. Mam ten sam koszmarny problem: plamy-melasma.
Zrobilam Cosmelan 1 u lekarza na poczatku grudnia. Potem oczywiscie stosowanie Cosmelan2 zgodnie z instrukcjami.
Tak jak wiekszosc z was pisze u mnie tez byl spektakularny efekt po 2-3 tygodniach, cera - sam blask, pozostaly jedynie cienie po plamach - powiedzmy 15-20% tego co bylo. Dla mnie to byl CUD!!! A potem niestety koszmar zaczal powracac. Juz po m-cu widac bylo, ze czesc plam zaczyna sie wzmacniac. Mam wrazenie ze kazdego dnia plamy sa coraz ciemniejsze, a jest styczen, a czerwiec-lipiec. Az sie boje co bedzie latem. Oczywiscie smaruje sie filtrami nonstop - lekarz powidzial mi, ze w przypadku melasmy najlepsze sa filtry mineralne, a nie chemiczne, bo one odbijaja promieniowanie, a nie rozkladaja je.
Nie chce mi sie wierzyc, ze ja tez jestem w tych jedynych 2% u ktorych cosmelan nie jest skuteczny??????????
M-c po zabiegu nakladam Cosmelan2, a na wieczor na zmiane: Skinoren, Locacid i Metronidazol - zalecenie lekarza.
Dziewczyny, mam pytanie czy ktoras z was miala tak kontynouwana kuracje? Czy stosowalyscie ktoras z tych masc (kazda na recepte)? Z ulotek czytam, ze sa one na tradzik, a nie na melasme. W sumie nie wiem po co mam to stosowac. Pozatym, gdzies czytalam, ze w trakcie stosowania cosmelan2 nie mozna sotowac jednoczesnie innych silnych specyfikow, ani innych srodkow wybielajacych.
Nie wiem czy nie jestem jakims krolikiem doswiadczalnym, ze ktos na mnie sprawdza co zadziala i w jakiej konfiguracji???? Prosze napiszcie, czy ktoras z Was stosowala cos takiego po cosmelanie.

Blagam niech napisze tez jakas dziewczyna, ktora robia cos 1, potem cos 2 np. rok temu i te plamiska jej nie wrocily kilka m-cy po zakonczneiu kuracji, ani po lecie. Prosze nich znajdzie sie ktos u kogo zadzialal ten cosmelan.

na razie

[Agus177]

Napisane przez rumianek 33

Witam.jestem 3 tygodnie po zabiegu cosmelan.Po tygodniu w którym stosowałam krem cosm2,zredukowalam częstotliwośc do jednego razu dziennie.Mam chyba zbyt wrażliwą cerę.
i jakie efekty po 3 tygodniach?
- wielka plama ,która była na srodku czoła zniknęła
- zniknęła plama na poliku ( przy nosie)
- zostały na: skroniach ( ale są z dnia na dzień mniej widoczne)
- zostały plamy typu 'wąs',które nie są ciemne,ale mam wrazenie,ze takie jak byly wczesniej( od kilku lat traktowałam je z cała surowością tzn. najwyższe promienie IPL, 5% hydrochinon!!! ( wybielił bardzo ale nie do końca)

Ile tygodni nalezy stosowac krem cosm2 codziennie,od kiedy mozna co drugi dzien? Dzieki za odpowiedź.Pozdrawiam wszystkich

Czesc Rumianku,
Ja tez robilam cosmelan ponad m-c temu. Z tego co wiem to najlepiej stosowac cos2 co dziennie przez ok 3m-ce od zabiegu, az do wykonczenia sloiczka. Nie slyszalam, zeby mozna bylo to sotosowac co drugi dzien, chybaze tak zdecyduje lekarz. Pozatym, raczej nalenzy nastawiac sie, ze po zakonczeniu 1 sloiczka cos2 trzeba bedzie kupic drugi i stosowac go przez koljene 3 m-ce - tak przynajmniej bedzie w moim przypadku.

[mikaam]

Knapis-Witam serdecznie i gratuluje! Podobnie jak Ty rok temu chciałam wykonać cosmelan w ciąży.Odradzono mi,ponieważ nie zostały przeprowadzone żadne badania na kobietach w ciąży i karmiących,i żeby nie było sie do czego przyczepić nikt nie wykona Ci cosmelanu. Dodatkowo w trzecim trymestrze mogą pojawić sie dodatkowe przebarwienia,które po porodzie znikają.Ja bym nie ryzykowała,dzieciątko teraz jest najważniejsze! Ja już jestem trzy miesiące po porodzie,miałam nadzieje ze już moge wykonać cos.Udałam sie do dermatologa na konsultacje i zakup tylko C2.Okazało sie że nie moge nic zrobić!!!Chciałam kupić na własane ryzyko ale i to nie przekonało pani dermatolog,odp.byla krótka-Ja pani tego nie sprzedam!chce spokojne spać w nocy!.Zaprosiła mnie do siebie po okresie karmienia.Posłusznie wróciłam do domu,a byłam naprawde mocno zdesperowana.Oczywiście mogłabym szukać innego sposobu zakupu C2,ale po co?żeby sobie zaszkodzić?Nie!Zdrowy rozsądek gorą!Teraz smaruje sie thiospotem i spokojnie sobie czekam.Plamki jaśnieja,jaśnieją a ja nadal sobie czekam.Tobie również życze cierpliwości! Pozdrawiam

[moll_y]

Napisane przez mikaam

Teraz smaruje sie thiospotem i spokojnie sobie czekam.Plamki jaśnieja,jaśnieją a ja nadal sobie czekam

Mikaam jesli widzisz pozytywne rezultaty stosowania Thiospotu (a nigdy wczesniej nie stosowalas cosmelanu) to stosuj go dalej i moze bedziesz mogla uniknac cosm.zycze powodzenia i..totalnego wybielenia
pozdrawiam

[denna]

Agus 177 - ja niestety też jestem w grupie tych 2% którym plamy powróciły... chociaz po lekturze tego wątku i innych mam wrażenie że raczej proporcje są odwrotne i 2% kobiet może się pochwalić tym, że po cosm plam pozbyły się na zawsze
Co do kombinacji maści aptecznych stosowanych przez Ciebie, to wiem, że Skinoren działa też wybielająco (podobnie jak jego polski odpowiednik Acne Derm) - pozostałe to leki złuszczające, a wiec też działąjące na naskórek i jego odnowę. Nie wiem jak to wszystko razem działa w powiązniu z cosmelanem - moja lekarka mowiła, że jakiekolwiek inne leki czy preparaty stosowane jednocześnie osłabiają jego działanie, ale może te akurat nie?
Niestey u mnie plamy powracaja (kurację robiłam w październiku) i już kilka tygodni po zuzyciu słoika pojawiły sie cienie... stosuję na to Mela-D, Clarial, zrobiłam nawet złuszczanie Zorac-iem, ale nei widze żadnej poprawy. W lutym, jak lekarka wróci z urlopu, wybiorę się do niej na wizyte i pewnie kupie nowy słoik cosmelanu. Bede smarować co jakis czas i przynajmniej znośnie wyglądać...
Pozdrawiam.

[as36]

Denna,
ja tez robilam zabieg w pazdzierniku, ale uzywam tak oszczednie, ze jeszcze go mam i mysle ze starczy mi do poczatku lutego. Oczywiscie plamy rowniez powrocily, ale nie sa tak intensywne i nie ma porownania do tych ohydnych brazowych plamisk sprzed (przed zabiegiem zrobilam sobie zdjecia zeby moc porownac efekt). Nie zauwazylam aby intensywnosc plam sie zwiekszala teraz i sadze ze to dlatego ze ciagle sie smaruje (raz dziennie - rano). Moze kiedys zabieg powtorze ale na razie chyba jestem skazana na C2 - wlasnie zeby jako tako wygladac. Boje sie tylko lata...
pozdrawiam Was wszystkie i niech ktos wreszcie wynajdzie jakas cud - miksture

[moll_y]

Napisane przez denna

Agus 177 - ja niestety też jestem w grupie tych 2% którym plamy powróciły... chociaz po lekturze tego wątku i innych mam wrażenie że raczej proporcje są odwrotne i 2% kobiet może się pochwalić tym, że po cosm plam pozbyły się na zawsze

Denna ja mysle ze twoje slowa w charakterze notatki powinny znalezc sie w ulotce cosmelanu
P.S pewnie probowalas Thiospotu..? i nic?

[sylvi81]

Witam wszystkich
Molly mam pytanko, czy kiedykolwiek kupowałaś thiospot w Anglii, a jeśli tak to gdzie, pytałam tu w Londynie w kilku miejscach, ale niestety nie było.
Znalazłam na jakiejś intenetowej, angielskiej stronie do kupienia, ale w zestawie: krem, plus ten thiospot w pędzelku z gąbeczką aplikatorem. Czy używałaś też tego drugiego? To chyba to samo?
Dzięki
Pozdrowienia

[moll_y]

Napisane przez sylvi81

Witam wszystkich
Molly mam pytanko, czy kiedykolwiek kupowałaś thiospot w Anglii, a jeśli tak to gdzie, pytałam tu w Londynie w kilku miejscach, ale niestety nie było.Znalazłam na jakiejś intenetowej, angielskiej stronie do kupienia, ale w zestawie: krem, plus ten thiospot w pędzelku z gąbeczką aplikatorem. Czy używałaś też tego drugiego? To chyba to samo?

Sylvi nie kupowalam nigdy nigdzie indziej niz w krakowie ta wersje z kuleczka znam owszem, posiadam ale chyba skladniki zbyt mocno skoncentrowane w tym malenkim preparacie bo podraznial mnie a kremik przenigdy

[AgNiESzKa00]

Cześć Dziewczyny. Jestem Chyba Jedną Z Niewielu, Której Udało Się Wywabić Te Wstrętne Plamy - Koszmar Spędzający Sen Z Powiek. Pierwszy Raz ( 3 Lata Temu) Zastosowałm Jeszcze Amelan, Efekty Były Rewelacyjne . Rok Później Postanowiłam Powtórzyć Zabieg Ponieważ Została Mi Połowa Maski. Do Tej Pory Bardzo Dbam O To Zeby Unikać Sońca, Używam Filtrów, Skinorenu - Ponieważ Mam Problemy Z Cerą A Dodatkowo Ten Preparat Ma Również Działanie Wybielające. Moje Zachowanie Można Porównać Do Obsesyjnej Ucieczki Przed Jakimkolwiek Działaniem światła - Boję Się Nawet Sztucznego światła Typu Jażeniówka. W Zeszłe Wakacje Kupiłam Okazyjnie Cosmelan , Zeby Zrobić Sobie Kurację Odmładzającą , W Lodówce Mam Nadal Połowę Słoiczka - Może Się Kiedyś Przyda. Jak Pisałam Nie Mam Już Plam Ale Jestem Więzniem Własnego Strachu - Mam Nadzieję , Ze Kiedyś Mi To Przejdzie.
P.s. Cały Czas Używam Cosmelanu 2 Ale Tylko 1 Raz W Tygodniu Na Godzinę
Pozdrawiam Wszystkie - Zyczę Powodzenia

[kaku11]

Hej dziewczyny! Witam wszystkie cieplutko, te stare i te nowe Plamiaczki (szczególnie kochaną Molly, ale oczywiście o jej zaangażowaniu i serdeczności nie muszę chyba żadnej przekonywac). Jestem po cosmelanie już kupę czasu i wszystko jest dalej ok. Co prawda czasami wydaje mi się, że plamy stają się widoczne, wtedy nakładam c2 na całą noc, a potem jeszcze za jakieś 2,3 dni na parę godzin i skóra staje się znowu odświeżona i promienna. Szkoda,że nie na wszystkie z Was to cudo tak działa, bo wiem co to jest widziec w lustrze tylko te plamiska(inna rzecz,że często same to wyolbrzymiamy, znam to uczucie doskonale). Prawdą jest, że inni nawet jeżeli nie dostrzegając samego faktu zniknięcia naszych przebarwień, widzą zmianę na lepsze. Wszystkim Wam życzę wygrania kolejnej bitwy, o wojnie nawet nie wspomnę. Całusyp.s. Hellow kochana kuzynko, jesteś tu??

[sylvi81]

Molly, dzięki serdeczne za odpowiedż

[sylvi81]

...i wszystkim Wam życzę miłego weekendu

[lidiaM]

Napisane przez kaku11

bo wiem co to jest widziec w lustrze tylko te plamiska(inna rzecz,że często same to wyolbrzymiamy, znam to uczucie doskonale). Prawdą jest, że inni nawet jeżeli nie dostrzegając samego faktu zniknięcia naszych przebarwień, widzą zmianę na lepsze. Wszystkim Wam życzę wygrania kolejnej bitwy, o wojnie nawet nie wspomnę.

tak, tak wszystkie znamy to uczucie, pisałysmy o tym "wyolbrzymianiu" już na wątku, ale jak tu nie wyolbrzymiać, skoro wciąż nosimy "to" "wypisane na twarzy" ..??? przyłączam się do życzeń wygrywania coraz większej liczby bitew w walce z plamami, a komu się uda - także wygrania tej wojny!
Pozdrawiam i przesyłam buziaki

[graszka1976]

Witam ...ostatnio nie zaglądałam na forum(brak czasu, szybko zaczął sie ten Nowy Rok i strasznie goni do przodu)...od nałożenia maski cosmelan 1 minęło 2 miesiące...początkowo efekt był zachwycający...teraz mam wrażenie, zę miejscami widac delikatne cienie...może troszkę jestem przewrażliwiona, bo wszyscy twierdzą , ze wyglądam ok...jedno jest pewne, nie są to takie koszmarne plamiska jak miałam wcześniej...dalej stosuję cosmelan2 i przymierzam sie do zakupu kolejnego słoiczka, bo ten jest na wykończeniu
pozdrawiam