Chcę mieć psa - pytania, problem z wyborem, jak się przygotować - WĄTEK ZBIORCZY

[imy]

Cześć
Chciała bym kupić małego pieska. Najlepiej lubiącego dzieci. Może polecacie jakieś rasy?

[joooan]

shih tzu uwielbia dzieci i nie jest zbyt duży .... ja polecam

[anetak]

Napisane przez joooan

shih tzu uwielbia dzieci i nie jest zbyt duży .... ja polecam

może Cocker spaniel angielski

[Świniaczek]

Napisane przez anetak

może Cocker spaniel angielski

Ja wiem, czy to takie małe Zdecydowanie bym go nie poleciła jako małego psa, bo on mały nie jest, średni tak, mały nie.

[Cyska]

ciłałe Taki mały, że ci sie w kubeczku zmieści

A ja mam charta angielskiego, ale taki sam tylko mniejszy jest chart włoski ale te pieski mogą ci sie nie spodobać Ale dla dzieci wydają mi sie idealne, one są takie wierne i cichutkie, w ogole sie zachowują troche jak kotki:P

[milkanika]

ciułała dla dzieci? w życiu, cocker spaniela też bym nie polecała,ale ze względu na to,że ktoś popsuł tą rasę i często zdarzają się osobniki agresywne zwłaszcza złote, jak ma być to pies z rodowodem to mogę polecić fajną rasę, zresztą często biorącą udział w spotkaniach z dziećmi, ale to na prv, bo nie chce by pseudohodowcy rozpowszechnili te pieski, na szczęście na razie nie ma na nie mody

[xxxwitchyouxxx]

Ja polecam Yorka. Jest mały,lubi dzieci...i kocha się bawić

[mimochodem]

Wszystko zalezy od wieku dziecka. I od tego czy pies bedzie mialz nim kontakt codziennie czy tylko raz na jakis czas.

[anetak]

Napisane przez milkanika

ciułała dla dzieci? w życiu, cocker spaniela też bym nie polecała,ale ze względu na to,że ktoś popsuł tą rasę i często zdarzają się osobniki agresywne zwłaszcza złote, jak ma być to pies z rodowodem to mogę polecić fajną rasę, zresztą często biorącą udział w spotkaniach z dziećmi, ale to na prv, bo nie chce by pseudohodowcy rozpowszechnili te pieski, na szczęście na razie nie ma na nie mody

chyba mówimy o pieskach rasowych rasowe spaniele nie sa agresywne

[milkanika]

oj nie powiedziałabym, bo ten złoty cocker spaniel to nie jest do końca takim pewnym psem,a ta rasa to nie wiem czy dla dzieci się nadaje, zresztą skądś musiały być te agresywne psy, no i mówimy o psie dla dzieci, czyli przewidywalnym i dość łagodnym i prędzej bym poleciła berneńczyka niż cockera

[anetak]

Napisane przez milkanika

oj nie powiedziałabym, bo ten złoty cocker spaniel to nie jest do końca takim pewnym psem,a ta rasa to nie wiem czy dla dzieci się nadaje, zresztą skądś musiały być te agresywne psy, no i mówimy o psie dla dzieci, czyli przewidywalnym i dość łagodnym i prędzej bym poleciła berneńczyka niż cockera

nie zgadzam sie z Tobą, i cały czas mówimy o pisie rasowym gdzie psy agresywne nie sa rozmnażane, mysle że nawet berneńczyk i pies każdej rasy bez prawidłowej socjalizacji też może być agresywny,

[milkanika]

ale my mówimy o predyspozycjach rasy, bo patrząc takim torem to i stafika by można było polecić, bo prawidłowo socjalizowany może być naprawdę dobrym psem,tylko ciężko o takiego jak ktoś się nie zna, zresztą lepiej nie eksperymentować, a psy z pseudo wywodzą się z tych rasowych, a ta linia agresywnych złotych to była sprowadzana przez hodowcą, który wolał eksterier a nie behawior, więc jak dla mnie to ciężko trafić na łatwego cockera, są takie,ale co gdy się akurat nie trafi? sądze że jest dużo łatwiejszych w ułożeniu i bardziej nadających się dla dzieci raspsów, każdy ma prawo do własnego zdania, a moda na tą rase, psuje ją

[imy]

Dziecko ma 11 lat i kontakt pies miał by z nim codziennie przez dłuższy czas :PP

[muuffinka]

zdecydowanie york

[jiggy11]

Aby piesek polubił dzieci, będziesz musiała odpowiednio przeszkolić zarówno pieska jak i dziecko

[Świniaczek]

Napisane przez jiggy11

Aby piesek polubił dzieci, będziesz musiała odpowiednio przeszkolić zarówno pieska jak i dziecko

klask i:


Z każdego psa da się zrobić agresora i każdego psa można nauczyć przyjaznego nastawienia dla dzieci Moja kundelko-spanielka dzieci uwielbia i mogą z nią robić co chcą, w szczególności moja 3 letnia kuzynka (rówieśniczki ), która może jej grzebać w misce podczas jedzenia... Oczywiście jak ja nie widzę, bo ja nie pozwalam, ale ciotka niestety ją tego uczy Z kolei mam jeszcze 100% kundelkę, która dzieci nie znosi, jesteśmy w trakcie neutralizowania alergii na dzieci :|, ktoś musiał ją ładnie potraktować, a wyleciała na ulicę prawie na pewno z powodu dziecka, dorosłego nie ugryzie, a na tą 3 letnią kuzynkę rzuciła się na dzień dobry z zębami... Teraz tylko warczy, więc jak na tego uparciucha to niezły postęp przez miesiąc... Jeszcze pół roku i się będą bawić

[renekmgb]

Ja Yorka nie polecam. Sama mam 2 i oba nie lubią dzieci. Kiedy jakaś znajoma lub ktoś z rodziny przyjdzie z dzieckiem to potrafią do rąk skoczyć i ugryźć maluchy Tak samo na spacerze, dzieci chcą pogłaskać psa a on szczeka i warczy. Teraz zawsze jak ktoś zbliża się z dzieckiem do mnie to mówię " nie dotykać bo ugryzie" Zawsze zamykam w pokoju te dwa złośniki kiedy ktos przyjdzie do mnie z dzieckiem.

[Fresa]

Napisane przez Świniaczek

Moja kundelko-spanielka dzieci uwielbia i mogą z nią robić co chcą, w szczególności moja 3 letnia kuzynka (rówieśniczki ), która może jej grzebać w misce podczas jedzenia... Oczywiście jak ja nie widzę, bo ja nie pozwalam, ale ciotka niestety ją tego uczy

To niech ciotka nie ma do Ciebie pretensji w razie, gdy kiedyś pieskowi nie spodoba się, że ktoś mu grzebie w misce podczas jedzenia i warknie na dziecko lub nawet ugryzie

[maczi]

Ja osobiście polecam westie świetne psinki mądre zabawne i słodkie uwielbiają sie bawić więc uważam że dla 11 latki doskonałe ;D moja siostra ma 12 i świetnie sobie z naszym małym radzi ^^

[imy]

westie piękne psy ale chyba niestety bardzo drogie

[tinkussia]

Pluszak. Mały, przyjemny, cierpliwy, na spacery chodzić nie trzeba.

[Świniaczek]

Napisane przez Fresa

To niech ciotka nie ma do Ciebie pretensji w razie, gdy kiedyś pieskowi nie spodoba się, że ktoś mu grzebie w misce podczas jedzenia i warknie na dziecko lub nawet ugryzie

Ojjj... Tej kobiecie nie da się tego wytłumaczyć Julka może robić psu wszystko, bo przecież to tylko pies i nie ma prawa się obronić Momentami aż się cieszę, że drugie psisko nie lubi dzieci i czasem młodą postraszy, wtedy przestaje pastwić się nad spanielowym kundelkiem. Co nie zmienia faktu, że jesteśmy na etapie uczenia jej, że dzieci są fajne (mamy ją od dwóch miesięcy, ktoś ją wywalił z samochodu na wsi kumpeli-podejerzewamy, że wyleciała właśnie przez dziecko), ale z tą moją kuzynką-sadystką ciężko jest

[Fresa]

Napisane przez Świniaczek

Ojjj... Tej kobiecie nie da się tego wytłumaczyć Julka może robić psu wszystko, bo przecież to tylko pies i nie ma prawa się obronić Momentami aż się cieszę, że drugie psisko nie lubi dzieci i czasem młodą postraszy, wtedy przestaje pastwić się nad spanielowym kundelkiem. Co nie zmienia faktu, że jesteśmy na etapie uczenia jej, że dzieci są fajne (mamy ją od dwóch miesięcy, ktoś ją wywalił z samochodu na wsi kumpeli-podejerzewamy, że wyleciała właśnie przez dziecko), ale z tą moją kuzynką-sadystką ciężko jest

Ja bym izolowała tego DZIECIAKA od psów, bo kontakty z tym DZIECIAKIEM mogą przynieść psom więcej szkody niż pożytku. Zamiast się socjalizować będą bardziej dziczały, bo pierwotne instynkty wezmą górę.
No sorki, proponuję MAMUŚCE tego DZIECIAKA mieszać w talerzach w czasie jedzenia , ciekawa jestem jak długo to będzie znosić ze stoickim spokojem

Jeśli chcecie socjalizować psiaki z dziećmi, to proponuję jakieś normalne dzieci, które wiedzą, że pies to nie zabawka, z którą można robić wszystko
zwłaszcza, że jeden jest po przejściach

[Czarniuszkowa]

kundelki są najwierniejsze chociaż w sumie wszystkie psy są cudowne,trzeba tylko je zrozumieć.Ja w przyszłości chcę przygarnąć kota i psa ze schroniska,takie zwierzęta odwdzięczą się za uratowanie im zycia i są przekochane,pełno szczeniaczków przebywa w schroniskach,róznych ras-niestety a wszystko przez nieodpowiedzialnych ludzi

[jiggy11]

Napisane przez Czarniuszkowa

kundelki są najwierniejsze chociaż w sumie wszystkie psy są cudowne,trzeba tylko je zrozumieć.Ja w przyszłości chcę przygarnąć kota i psa ze schroniska,takie zwierzęta odwdzięczą się za uratowanie im zycia

Mam nieco odmienne zdanie (choć mój obecny jak i poprzedni pies były zabrane ze schroniska).
Polecam poczytać:
http://pies.onet.pl/1472,20,28,niewd...s,artykul.html
oraz:
http://pies.onet.pl/48,schronisko,klucze_artykuly.html

[Czarniuszkowa]

Napisane przez jiggy11

Mam nieco odmienne zdanie (choć mój obecny jak i poprzedni pies były zabrane ze schroniska).
Polecam poczytać:
http://pies.onet.pl/1472,20,28,niewd...s,artykul.html
oraz:
http://pies.onet.pl/48,schronisko,klucze_artykuly.html

no wiadomo że od razu pies nie rzuci się nam na szyję i nie będzie dziękował że go wzięliśmy ze schronu.Na wszystko potrzeba czasu.Zwierzęta ze schronisk często są po jakiś trudnych przeżyciach i trzeba czasu i cierpliwości żeby o wszystkich zapomniały.

[jiggy11]

Miałam na myśli raczej fakt, że zwierzęta zwyczajnie nie znają poczucia wdzięczności, a raczej przywiązanie, którym może nas obdarzyć zarówno pies ze schroniska jak i z hodowli.
Bardzo fajny cytat z artykułu "Niewdzięczny pies" :

"Najgorszym błędem, jaki możemy popełnić jest wiara w obiegowe twierdzenie, że pies ze schroniska będzie nam "wdzięczny" za to, że daliśmy mu dom. Psy mają skomplikowaną psychikę, ale wdzięczności w naszym rozumieniu nie odczuwają.

Niestety, w mitach tego typu kryje się pewna pułapka. Kiedy przygarniamy takiego biedaka automatycznie oczekujemy, że będzie nam wdzięczny i odpłaci się bezgraniczną miłością oraz odpowiednim zachowaniem. Gdy tylko pojawiają się jakieś kłopoty, a z każdym psem niezależnie od jego pochodzenia, rasy czy jej braku, kiedyś jakieś problemy mieć będziemy! - zaczynamy czuć się oszukani i narasta w nas rozżalenie, a nawet niechęć do zwierzęcia. Bo jakże? Miało być tak pięknie, a tu przygarnięty pies nie słucha nas na spacerze, szczeka na przechodniów albo demoluje mieszkanie."

[Czarniuszkowa]

Napisane przez jiggy11

Miałam na myśli raczej fakt, że zwierzęta zwyczajnie nie znają poczucia wdzięczności, a raczej przywiązanie, którym może nas obdarzyć zarówno pies ze schroniska jak i z hodowli.
Bardzo fajny cytat z artykułu "Niewdzięczny pies" :

"Najgorszym błędem, jaki możemy popełnić jest wiara w obiegowe twierdzenie, że pies ze schroniska będzie nam "wdzięczny" za to, że daliśmy mu dom. Psy mają skomplikowaną psychikę, ale wdzięczności w naszym rozumieniu nie odczuwają.

Niestety, w mitach tego typu kryje się pewna pułapka. Kiedy przygarniamy takiego biedaka automatycznie oczekujemy, że będzie nam wdzięczny i odpłaci się bezgraniczną miłością oraz odpowiednim zachowaniem. Gdy tylko pojawiają się jakieś kłopoty, a z każdym psem niezależnie od jego pochodzenia, rasy czy jej braku, kiedyś jakieś problemy mieć będziemy! - zaczynamy czuć się oszukani i narasta w nas rozżalenie, a nawet niechęć do zwierzęcia. Bo jakże? Miało być tak pięknie, a tu przygarnięty pies nie słucha nas na spacerze, szczeka na przechodniów albo demoluje mieszkanie."

nie zgadzam się z tym na budowie mojej siostry przybłakał się pies,biedny,smutny,strach liwy,ktoś go wyrzucił z samochodu.Na początku chował się wśród pustaków,warczał jak się podchodziło z jedzeniem.Teraz jak do niego jadę to cieszy się,a jak zje to podchodzi z radością w oczach i liże mi ręce,nie zgadzam się z tym że psy są nie wdzięczne.Takie same przykłady mam jeśli chodzi i 4 inne psy z wioski które właściciel nie karmi i daję im jedzenie,z kotami które uratowałam to samo.I może ten artykuł jacyś naukowcy napisali ale ja się z nim nie zgadzam.

[milkanika]

ciężko powiedzieć że pies jest wdzięczny,ale na pewno czuje gdzie mu lepiej i okazuje swoje przywiązanie, bo taki pies który cierpiał i nagle ma to co potrzebuje, po prostu trzyma się tego miejsca i pokazuje że mu tam dobrze, a nieraz po prostu korzysta z pieszczot i łasi się, zostaje tam, gdzie wie,że zapewnią mu przetrwanie, jedzenie, dom

[jiggy11]

Napisane przez milkanika

ciężko powiedzieć że pies jest wdzięczny,ale na pewno czuje gdzie mu lepiej i okazuje swoje przywiązanie, bo taki pies który cierpiał i nagle ma to co potrzebuje, po prostu trzyma się tego miejsca i pokazuje że mu tam dobrze, a nieraz po prostu korzysta z pieszczot i łasi się, zostaje tam, gdzie wie,że zapewnią mu przetrwanie, jedzenie, dom

Dokładnie Pies nie posiada tak abstrakcyjnych zdolności, by przypomnieć sobie sytuację z przeszłości, pomyśleć (aha jakbym został w tamtym miejscu to byłaby kicha teraz to ja jestem mojej nowej pańci czymś zobowiązany) , wyobrazić sobie jakim zachowaniem się odwdzięczyć i je wykonać. Za to odróżnia jak sytuacja kojarzy mu się z przyjemnością, a jaka z dyskomfortem.