2009-07-27, 09:55 | #511 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: York (pomóżcie)
Cytat:
idź do weterynarza i zapytaj się. może zapytaj się wtedy kiedy będziesz szczepiła psa bądź odrobaczała. pies to odpowiedzialność, a nie siedzenie przed komputerem i dopytywanie się hej dziewczyny ale co z tymi spacerkami .
__________________
|
|
2009-07-27, 13:10 | #512 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 236
|
Dot.: York (pomóżcie)
Cytat:
Odkrywcze twierdzenie. Problemy z psychiką nie występują częściej u małych ras niż u dużych i nie wyniką z wielkości psa. Pies nie wie, że jest mały i nie wpływa to frustrująco na jego psychikę. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że życie w bliskości człowieka, bo z racji gabarytów nie staną się nigdy psami kojcowym, stróżującym itp. powoduje, że te pieski są bardzo, bardzo inteligentne. A branie na ręce nie uszkadza ich mózgów. Lubisz tak głupio dyskutować? A gdzie ja powiedziałam, że ty powiedziałaś, że 5 miesieczny szczeniak jest dorosły. Napisałaś, że 5 miesięczna suka może mieć cieczkę i przestaje wtedy rosnąć a ja ci napisałam, że żaden pies nie kończy rosnąć w wieku 5 miesiecy, tak?? Malina, jak nie chcesz płakać po stracie szczeniaka, to daj sobie spokój ze spacerami po osiedlu. Spacery rozpocznij kiedy lekarz powie, że pies już jest w pełni zabezpieczony przed najgroźniejszymi dla szczeniaka chorobami - parwowirozą i nosówką. Nie wiem co znaczy, że lekarz powiedział, że ma dobrą wielkość. To jest bardzo malutkie szczenię nawet jak na yorka i wymaga większej opieki dzięki temu. Taki szczeniak musi częściej jeść, bardzo szybko się wychładza. Ze względu na podatność takich szczeniaków na zapadanie na hypoglikemię zwykle hodowca stara się potrzymać nawet dłużej takiego szczeniaka. Wzięłaś twoja sprawa, ale zwykle najpierw się dowiaduje a później bierze i tyle. A jak chcesz grać w ruletkę zdrowiem tego psa, to wychodź na spacery, może trafisz, że akurat nie zachoruje. |
|
2009-07-27, 13:32 | #513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: York (pomóżcie)
kolejnego psiaka szkoda... a glupota ludzka nie zna granic...
Yorka? masz mieszanca i wspierasz pseudohodowcow...trzeba bylo udac sie do schronu i wziac jakas bide za darmo!!! pelno tam takich "Yorkow"... |
2009-07-27, 13:34 | #514 |
Raczkowanie
|
Dot.: York (pomóżcie)
Ta suczka to zwykły kundelek...nie nazywaj jej yorkiem, bo to aż głupio brzmi. Aby york był yorkiem musi mieć matkę i ojca rasy york..., a w tym wypadku to po prostu był...kogel - mogel... Szczeniaki można wziąć od matki bez szkody dla ich zdrowia fizycznego jak i psychicznego gdy ukończą 8 tyg. - to wie każdy...dziwi mnie, że ty nie wiesz. Mam yorka i nie kupiłabym go gdyby nie ukończył tego wieku. Idź z suczką do weterynarza i niech sprawdzi czy wszystko z nią w porządku i powie kiedy i jakie szczepienia musi mieć.
__________________
**A jeśli miłość jest największym kultem całej ludzkości, to pierwszą jej kapłanką była i zawsze jest kobieta** |
2009-07-27, 13:49 | #515 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL.
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: York (pomóżcie)
Idź do biblioteki , wypożycz książki o psach , i czytaj .
|
2009-07-27, 20:01 | #516 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: York (pomóżcie)
Cytat:
Dałam konkretny powod co powoduje wiecej problemów z psem miniaturowym, jest to ciagłe branie na rece i noszenie na rekach... jezeli z tym tez sie nie zgadzasz to widac jestes madrzejsza od behawiorysty...
__________________
Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera |
|
2009-07-27, 20:54 | #517 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 140
|
Dot.: York (pomóżcie)
http://www.dogomania.pl/forum/f30/be...cholog-136108/
ciekawa dyskusja na temat naszych behawiorystów i zoopsychologów. Wg mnie rzeczywiście część psich problemów może brać się z ignorancji wobec potrzeb zwierzęcia i prawidłowego wychowania psów wszelkiej maści, a już szczególnie tych mniejszych, część zapewne z dopuszczania marnych psychicznie psiaków za to ładnych (choć i to nie zawsze), część z takiej nieodpowiedzialności jak w tym wątku (a co to tam kilka dni w tą czy tamtą), przyczyn zapewne można tu wymieniać wiele. Niestety edukacja kynologiczna w naszym kraju nie jest na najwyższym poziomie i z tego zapewne większość problemów z psami się bierze. |
2009-07-27, 21:04 | #518 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: York (pomóżcie)
Staram sie poznawac opinie behawiorystów uznanych w Polsce i nie tylko behawiorystów z nazwy ale ludzi, ktorzy maja lata doświadczeń, ucze sie "psów" i pewnie uczyc sie bede całe zycie i o tym wiem jednak czasami mam wrażenie ze wiele osob uważa ze wie juz wszystko i moze sie wypowiadac a reszta nawet nie powinna głosu zabierac...
__________________
Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera |
2009-07-27, 22:13 | #519 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 236
|
Dot.: York (pomóżcie)
nurazuki, nie "widać" tylko ty tak uważasz i to twój problem
tak jak "staram się poznawać opinie" nie znaczy, że wiesz o czym piszesz pies miniaturowy jest od noszenia na rękach jak husky od latania w zaprzęgu i moja umiejętność (lub jej brak) czytania ze zrozumieniem każe mi zapytać o punkt odniesienia jeśli używasz słowa "więcej" problemów, więcej niż co?? i może więcej konkretów z ust tych wspaniałych naukowców?? jak to branie na ręce powoduje te problemy i jakie to są problemy wynikające z brania na ręce tylko mi nie udowadniaj proszę (co jest bardzo popularne i modne wśród ludzi, którym wydaje się, że są behaviorystami) że właściciele małych ras nie dają się socjalizować im na spacerkach z "pieseczkiem" 10 czy 20 razy większym, bo mały pies może takiego braterstwa nie przeżyć i jeśli to problem dla kogoś, to jest jego problem a nie problem małego psa Jiggy, skąd wynika twoje stwierdzenie "Wg mnie rzeczywiście część psich problemów może brać się z ignorancji wobec potrzeb zwierzęcia i prawidłowego wychowania psów wszelkiej maści, a już szczególnie tych mniejszych" Wbrew temu co piszesz wydaje mi się, że łatwiej nam spełnić zapotrzebownie małego psa rasy ozdobnej niż psa rasy mysliwskiej, pasterskiej, psa gończego czy psa, który w przeszłości używany był do walk albo ma np. tak niezależny charakter jak azjata. Dlatego również psy małe i miniaturowe są popularne i pewnie dalej będą coraz bardziej popularne ponieważ najnormalniej w świecie sprawiają mniej problemów w wychowaniu i spełnieniu ich potrzeb (również ruchu, zajęcia) niż duże rasy wymagające bardzo często szczególnego wychowania i to przez osobę, która laikiem w stosunku do psów nie jest. Zgadzam się z tobą, że edukacja kynologiczna nie jest na najwyższym poziomie i ludzie się dziwią, że beagle podkopuje się pod płotem i ucieka poganiać po lesie, dziwią się, że husky się nie słucha i na obcych nie szczeka a kochany, słodziutki dla rodziny amstafik zabił yorka sąsiadów i dziwią się również, że ktoś maltańczyka na ręce bierze. |
2009-07-28, 07:34 | #520 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 140
|
Dot.: York (pomóżcie)
aferaa często zauważam na żywo oraz na forach i stronach z poradami, że potrzeby i sygnały wysyłane w szczególności przez małe psy są ignorowane. Nikt o zdrowych zmysłach gdy chce pogłaskać owczarka, dobka czy większego psa, nie robi tego na siłę, gdy ten warczy, natomiast często można przeczytać 'gdy chcę wsiąść mojego yorka na ręce ten warczy, gdy mimo biorę go i przytulam go chce mnie ugryźć". Myślę, że szczególnie małe teriery nie często trafiają na właścicieli, którzy od początku określą im jasne reguły panujące w domu, pomogą właściwie ukierunkować ich terierowy właśnie charakterek.
Zgadzam się z Tobą, że być może łatwiej zaspokoić potrzeby psa rasy mniejszej, ale właściciel musi chcieć to zrobić, a zignorowanie sygnałów świadczących o różnych brakach w zaspokajaniu tych potrzeb (nerwowość, szczekliwość, pobudzenie, niestabilność), jest dużo łatwiejsze w przypadku małego słodziaka. Zastanawiam się też nad profilem właściciela modnej małej rasy(hehe lub labradora-bo od urodzenia jest mądry i pomocny), a na przykład bardziej wymagającej rasy pracującej i tak sobie myślę, że może decydując się na psa rasy miniaturowej człowiek mniej się na to zadanie: właściwego wychowania czworonoga, przygotowuje, choć tutaj nie chciałabym generalizować i kogoś urazić. Niestety nieodpowiedzialni właściciele ras większych tworzą silną reprezentację sprawiając tymsamym realne zagrożenie dla innych, podczas gdy nieodpowiedzialni właściciele miniaturek narażają na zagrożenie głównie swoich pupili. Edytowane przez jiggy11 Czas edycji: 2009-07-28 o 08:21 |
2009-07-28, 18:47 | #521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 61
|
Dot.: York (pomóżcie)
Ona nie jest kundlem tylko yorkiem ! Ogarnij się ! Chyba leiej wiem jak mój pies wygląda!! Powtorze sie setny raz ! Piesek przestal ssac mleko i dlatego ja dostalam! Bylam w klinice Miala rozlepiane uszka i 1 szczepienie Na dworek wyjdę z nią we wrześniu po trzecim szczepieniu
|
2009-07-28, 18:49 | #522 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: York (pomóżcie)
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
|
2009-07-28, 19:12 | #523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: York (pomóżcie)
mylisz sie, to jest kundelek co najwyżej podobny do yorka
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-07-28, 19:20 | #524 |
Raczkowanie
|
Dot.: York (pomóżcie)
Malina1 - ty chyba założyłaś ten wątek na forum po to, by się spierać. To jest forum dla kobiet, a nie dla trzynastoletnich dziewczynek, które nie mają się z kim kłócić w domu i wchodzą na forum szukać zaczepek...Twoja suczka jest była i będzie kundelkiem...nic na to nie poradzisz...pogódź się z tym dziecko i nie wdawaj sie w spory z dorosłymi....poszukaj sobie forum dla dzieci i tam daj upust swoim dziecinnym frustracjom...
__________________
**A jeśli miłość jest największym kultem całej ludzkości, to pierwszą jej kapłanką była i zawsze jest kobieta** Edytowane przez alicja_29 Czas edycji: 2009-07-28 o 19:22 |
2009-07-28, 20:01 | #525 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: York (pomóżcie)
aferaa behawiorysci o ktorych pisze pisza do bardzo poczytnego pisma dla psiarzy ...
Jakie problemy wynikaja z brania na ręce... psu wydaje sie ze jest bezpieczny tylko na rekach bo widzi wszystko z innej perspektywy połozony na ziemi czuje sie zle i niepewnie bo nie jest dla niego naturalna sytuacja, wszelkie bodzce i stymulatory, które powinien poznawac na "swoim poziomie" poznaje z wysokości rak, stad spaczenie i bark umiejętności oceny i sprostania danej sytuacji kiedy pies jest na ziemi, takie psy sa bardziej nerwowe, lekliwe, a czasami przechodzi to w agresje nie umieją sia zachować, większość właścicieli nawet tego nie zauważa, nie pisząc o rożnego rodzaju zwyrodnieniach kręgosłupa bo właściciel nosił psa jak lalkę...
__________________
Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera Edytowane przez nurazuki Czas edycji: 2009-07-28 o 20:08 |
2009-07-28, 20:13 | #526 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 523
|
Dot.: York (pomóżcie)
[QUOTE=Malina1;13475665]Ona nie jest kundlem tylko yorkiem ! Ogarnij się !
Wiesz ja posiadam yorka z matki i ojca!!! Wstaw tutaj jej zdjecie to ocenimy jej ,,czystosc,, rasy!!
__________________
To dla Nich te starania |
2009-08-02, 07:37 | #527 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 236
|
Dot.: York (pomóżcie)
Jiggy, wszystko sie zgadza Mnie tylko ruszyło, że sczególnie niewychowane są małe rasy a to nie tak.
Ja mam małe psy, są brane na ręce przytulane ale oprócz tego traktowane normalnie i nie mają problemów. Kilka lat temu zadawałam szpan w Łebie z moją yorką, która najlepiej aportowała patyki z morza, nie regowała na inne psy a pani z pokoju obok po tygodniu naszego pobytu dorwała mnie na korytarzu i ze zdziwieniem oooo to państwo mieszkają z psem, bo yorki to podobno szczekają?? Jak się chce to można i wkurza mnie traktowanie z góry właścicieli małych psów jak potencjalnych parisów hilonównych. Każdy ma takiego psa na jakiego ma warunki i jakiego będzie potrafił wychować. Nurazuki, mam nadzieję, że to poczytne pismo dla psiarzy to nie jest w twoim mniemaniu bravo girl. Moje psy czują się równie pewnie na rękach jak i na ziemi a że są cwane, to dobrze kombinują, że czasem korzystnie na rękach posiedzieć A co to te bodźce, które ma poznawać na ziemi a poznaje na rękach? Mam nieodparte wrażenie, że mówisz o pieskach i kontaktach z nimi A ja ci jeszcze raz powiem, że mój mały pies będzie miał kontakt tylko z równym sobie. Inne "bodźce" dla jego bezpieczeństwa pozna tylko z wysokości moich rąk. Niezbyt mam ochotę żeby stał się bodźcem smakowym dla większego bodźca. |
2009-08-02, 09:05 | #528 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: York (pomóżcie)
Widac masz jeden bardzo ograniczony tor myslenia bodziec = pies.
Zapach, dotyk, smak, dźwięk = bodziec... im wiecej pies pozna tym lepiej reaguje na nieznane mu sytuacje i dzieki temu jest bezpieczniejszy i pewniejszy siebie, łatwiej przewidzieć jego reakcje
__________________
Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera |
2009-08-31, 19:55 | #529 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cześć !
Mam kilka pytań co do yorków. - Czy można je zostawiać same w domu. Na jak długo? - Jak często trzeba kąpać yorki ? - Czym je karmić? - Jak często się je strzyże i czy trzeba codziennie je czesać ? Myślę że to wszystko jak na razie. Z góry dziękuję za odpowiedź |
2009-09-01, 12:19 | #530 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 781
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cytat:
|
|
2009-09-01, 14:25 | #531 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cytat:
Ja swoją suczkę kąpię co 7-10 dni. Yorki mają to do siebie, że szybko zaczynają brzydko pachnieć, bo przez długą szatę osikują sobie włosy na tylnych nogach albo brudzą od jedzenia przy pysku. Poza tym przy brzydkiej pogodzie piesek ma raz dwa brudne całe podwozie z racji krótkich łapek, więc po takim spacerze kąpiel jest obowiązkowa. Wiadomo, że jak się śpi z takim stworem w łóżku to trzeba bardziej dbać o jego higienę Karmię ją pasztecikami Animonda - lubi wszystkie smaki, a jest ich sporo i suchą karmą Royal Canin dla yorków. Polecam jednak bardziej suchą karmę, bo yorki mają niestety tendencje do osadzania się kamienia na zębach co trzeba potem usuwać pod znieczuleniem, co z kolei nie jest wskazane, przez często występującą u nich arytmie serca. Dlatego niech sobie chrupią na zdrowie Yorka najlepiej czesać codziennie, jednak przyznaję się bez bicia, że tego nie robię. Codziennie robię jej kitkę na głowie, ale resztę czeszę co kilka dni. Dlatego też preferuję u niej krótką fryzurkę, wtedy nie ma problemu z kołtunkami. Do fryzjera chodzę z nią co 3 miesiące. Jak się zapuszcza u yorka włosy można chodzić rzadziej, trzeba jednak samemu podcinać włosy na uszach i przy łapach. Trzeba również pamiętać o regularnym wyrywaniu włosów z uszu, bo yorki mają predyspozycje do chorób uszu, właśnie przez włosy, a także o obcinaniu pazurków, ponieważ pieski te są tak lekkie, że nie ścierają ich sobie same. |
|
2009-09-01, 14:33 | #532 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Aha bardzo Ci dziękuje.
Tylko jeszcze co do tego zostawiania go samego w domu to na ja długo? Bo zaczął się rok szkolny i w domu nie bedzie mnie od godziny 7:30 ( czasai trochę później np. od 8:30) do 15/16 . |
2009-09-01, 14:56 | #533 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Teraz siedzę w domu cały czas, bo jestem w ciąży, ale wcześniej pracowaliśmy oboje z mężem, tak więc wychodziliśmy z domu ok. 8 i wracaliśmy ok 17. Niuńka była tak nauczona, że przez cały czas spała jak nas nie było i jej dzień zaczynał się od naszego powrotu do domu. Teraz z kolei przyzwyczaiła się, że jestem z nią ciągle w domu i jak zdarzy mi się wyjść na kilka godzin i wracam to cieszy się tak jakby mnie 2 tygodnie nie widziała.Psa naprawdę można nauczyć rozkładu dnia. Ona nawet wie, że zbliża się 17 i wtedy mąż wraca do domu. Tylko jeżeli chcesz kupić szczeniaczka to sprawa wygląda trochę inaczej, dlatego że taki dzieciaczek potrzebuje więcej uwagi, więc najlepiej na początek mieć trochę wolnego. Ja kupiłam moją psinę jak miała 8 tygodni i moja siostra się nią opiekowała. Taki maluch często musi jeść, często się załatwiać, poza tym tęskni za mamą i swoim pierwszym domem, więc trzeba mu to wynagradzać. Szkoda, że nie kupiłaś pieska we wakacje, wtedy miałabyś czas na odchowanie go.
|
2009-09-02, 16:38 | #534 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 928
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cytat:
-Można zostawiać same w domu.Tylko jak bierzesz szczeniaczka to dobrze,żeby przez jakiś czas(np.tydzień)ktoś był z nim w domu. Moje maleństwo jest same ok.6godz(nie zawsze czasem ktoś jest wcześniej w domu)gdy idziemy do pracy itp.Jeżeli wyjeżdżamy np nad jeziorko,do rodzinki zawsze ją ze sobą zabieramy. -Najlepiej co tydzień...góra 2 tygodnie(ważne żeby używać szamponu dla psów długowłosych,a po kąpieli odżywkę-żeby włos był lśniący i gładki) -Ja karmię suchą karmą ROYAL Canin. Czasami dostaję Animonda i dla urozmaicenia żółty serek/twarożek. -na pierwsze strzyżenie możesz wybrać się gdy piesek będzie miał 5-6miesięcy. Strzyżenie co 3 miesiące. Ważne by czesać pieska codziennie ponieważ robią się kołtuny(jak kilka dni nie czesałam to porobiły się straszne kołtuny...teraz mam nauczkę i czeszę codziennie)Musisz pamiętać,żeby co jakiś czas obcinać włoski na uszach. Jeżeli masz jakieś pytania odnośnie tej rasy to chętnie pomogę
__________________
26.08.2006 wtedy wszystko się zaczęło.... Kocham! PRAWKO ZDANE(20.01.10)!!! |
|
2009-09-06, 11:55 | #535 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Dziewczyny mam pytanie odnośnie małego yorka podobno trzeba im przycinać włosy na uszkach żeby te nie oklapnęły, możecie mi powiedzieć jak to się robi? bo nie mam pojęcia jak się za to zabrać :/ sunia ma 3 miesiące, trochę już zarosła póki co uszka ładnie stały ale boję się żeby nie opadły więc wolę przyciąć co nieco. I ponoć włosy w uszach też trzeba wygalać/ wyrywać?? chodzicie z tym do fryzjera czy same robicie?
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
2009-09-06, 13:21 | #536 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 781
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cytat:
|
|
2009-09-06, 13:25 | #537 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cytat:
Co do wyrywania włosków w środku ucha to również trzeba o to dbać dość często, ponieważ yorki przez obfitą szatę mają tendencje do infekcji uszu. Oprócz wyrywania włosów dobrze jest co jakiś czas czyścić uszy i oczywiście kontrolować zapach. Jeżeli pies drapie się po uszkach lub uszka mają dziwny zapach trzeba udać się do weta bo zazwyczaj jest to infekcja. Włosy można wyrywać palcami, ale łatwiej pincetką. Wyrywamy wszystkie włosy jakie wyrastają z ucha (ze środka). Te włosy są martwe i psa to nie boli. Najlepiej przy małym piesku robić to często, żeby przyzwyczaił się do tego zabiegu. |
|
2009-09-06, 14:09 | #538 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Cytat:
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
|
2009-09-06, 20:09 | #539 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
|
Dot.: wszystko o Yorkach
|
2009-09-23, 14:23 | #540 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: wszystko o Yorkach
Hej, mam 7 tygodniowego yorka, chłopca. Byliśmy u weterynarza po raz pierwszy. Maleństwo ma wielkie glisty więc jest odrobaczany.
Poza tym wet mu wyrwał włosy z uszu - trochę to makabryczne...... niby nie boli, a maleństwo się pruło na całą klinikę. Jakby nie bolało, to by się nie pruł....a wet skwitował to tak, że jest bardzo wrazliwy i że trzeba go przyzwyczaić, bo wyrośnie z niego beksa. Nie do końca wierzę w bezbolesność tego zabiegu.... Zważyliśmy go, ma 1,8 kg na razie. Mamusia miała 3 kg a jego tatuś 1,5 ... ciekawe jak duży urośnie PS> Kiedy mozna go wykąpac? Podmywamy mu łapki i tyłek, ale przydalaby się kąpiel.... ---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ---------- Cytat:
ja też mam Bambiego !!!! PS> Mam pytanie odnośnie kastracji. Na razie ma 7 tygodni, więc to na przyszłosć. Czy warto kastrować yorka? Jak zmienia się jego temperament i waga? I czy w ogole warto? Nie ma rodowodu, więc rozmnażać się raczej nie będzie - w końcu, po co, tyle yorkow bez papierow jak on jest na sprzedaż, po co sprowadzać na świat nowe... Ale nie wiem czy kastracja nie odbije się na nim źle.... macie jakieś doświadczenia? Pozdrawiam
__________________
pij mleko bedziesz wielki Edytowane przez Malaika85 Czas edycji: 2009-09-23 o 14:26 |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:52.