Jak wybrnąć z błędnego koła? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-17, 10:38   #61
natasza 1 2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 54
Dot.: Jak wybrnąć z błędnego koła?

Cytat:
Napisane przez fatass Pokaż wiadomość
Nie kochana. Nie pomaga schudnąć
Nie będziemy krytykować, bo widzę produkty, które świadczą o tym, że chcesz aby to faktycznie było zdrowe odżywianie... . Natomiast kwestia jest taka, że jest tego patologicznie mało. Nie liczyłam, ale tak na oko ok 600kcal. Nie wiem ile masz lat i wzrostu, ale przypuszczam, że Twoje BMR wynosi gdzieś w okolicy 13500kcal. O BMR pisałam chyba wcześniej wonderful. BMR to podstawowa przemiana materii określana w kaloriach na dobę, niezbędna do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania organizmu. Odpowiada za funkcje życie. To coś innego niż zapotrzebowanie kaloryczne. Zapotrzebowanie to BMR + aktywność fizyczna. U Ciebie więc na co dzień wychodzi w tym przypadku jedynie połowa niezbędnych do życia kalorii. To jak nic może być głównym powodem Twojego kompulsywnego jedzenia. Nie tylko przez głód i niedobory witamin i minerałów. Ale takie głodzenie się (no tak, głodzenie niestety) wpływa też na Twoją gospodarkę hormonalną, co z kolei odbija się na samopoczuciu i nastroju ....

No właśnie zawsze tak mam że jak sie obżeram to sie obżeram a jak sie odchudzam to chyba jem za mało... bo coś takiego tkwi w mojej głowie że jak sie nie jest na diecie głodnym to sie nie schudnie. No cóż więc zmodyfikuje jeszcze ten jadłospis, poczytam ten blog co mi podałaś wcześniej bo już mam dosyć tych napadów i chudnięcia i tycia na przemian. A rzeczywiście moje BMR wynosi mniej więcej tyle co podałaś.( 1360 kcal).
natasza 1 2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-17, 13:11   #62
BeautySwan
Przyczajenie
 
Avatar BeautySwan
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 15
Dot.: Jak wybrnąć z błędnego koła?

Co do motywacji to też tak mam, że niby dla siebie zawsze wszystko..ale tak naprawdę to o faceta chodzi...i też mi się zawsze wydaje, że mnie nie będzie chciał, i że jak się już z wyglądem ogarnę ( co się nigdy nie dzieje) to wtedy coś zacznę. Ale TY jesteś silna ! Też jestem Twojego wzrostu, też miewam wahania, ale skoro już kiedyś zeszłaś do 46 kg, To na pewno jesteś to w stanie powtórzyć, głowa do góry i do dzieła
BeautySwan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-17, 13:43   #63
natasza 1 2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 54
Dot.: Jak wybrnąć z błędnego koła?

Cytat:
Napisane przez BeautySwan Pokaż wiadomość
Co do motywacji to też tak mam, że niby dla siebie zawsze wszystko..ale tak naprawdę to o faceta chodzi...i też mi się zawsze wydaje, że mnie nie będzie chciał, i że jak się już z wyglądem ogarnę ( co się nigdy nie dzieje) to wtedy coś zacznę. Ale TY jesteś silna ! Też jestem Twojego wzrostu, też miewam wahania, ale skoro już kiedyś zeszłaś do 46 kg, To na pewno jesteś to w stanie powtórzyć, głowa do góry i do dzieła
No więc od jutra definityfnie biorę się w garść! I mam nadzieje że tym razem mi sie uda zdrowo i TRWALE schudnąć
natasza 1 2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-18, 20:34   #64
natasza 1 2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 54
Dot.: Jak wybrnąć z błędnego koła?

Cytat:
Napisane przez makajus Pokaż wiadomość
Ile razy jeszcze będziesz chudnąć i tyć? Moim zdaniem potrzebny jest specjalista. Nie dasz sobie rady sama skoro wpływa to rówież na Twoje samopoczucie psychiczne i powtarza sie regularnie. Byłam w podobnej sytuacji. Wizyty u lekarzy ogólnych kończyły się tym, że chcieli mnie podtłuczyć, albo kazali mi się opanować. Wysyłali do psychologów itp. W końcu trafiłam do krakowskiego Centrum Leczenia Otyłości i odczułam ulgę. Porozmawiałam z psychologiem i dietetykiem, który nauczył mnie jeść na nowo. W chwilach słabości zawsze mogłam się ich poradzić i otrzymywałam wsparcie. Teraz juz jestem wolna. Moja waga się utrzymuje, stałam się pewna siebie i już nie boje się tej huśawki i napadów.
Mimo wszystko wolałabym sobie z tym sama poradzić... chociaż zdaje sobie sprawe że to nie jest łatwe. Ale jakoś czuje że teraz mi się uda. Jak tak czytam różne rady to dochodze do wniosku że można żyć normalnie. Zmieniłam swoje podejście do jedzenia. I myśle że to jest klucz do sukcesu

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

A tak jeszcze mam pytanko... co sądzicie o chlebie razowym pakowanym w folie? Ja mam wrażenie że jest prawdziwy bo jest ciężki no i wogóle. Tylko zastanawia mnie to że skoro ma taką długą datę ważności to musi tam być sporo konserwantów... Czy nadaje się na diecie? Bo trudno mi dostać prawdziwy chleb razowy wypiekany w piekarni, wydaje mi się że duża większość to podróbki
natasza 1 2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.