Aids/Hiv

[Keket]

Ile obecnie czeka się na wynik? Z racji wykonywanego zawodu i zakłucia kilkakrotnie igłą chciałabym sobie zrobić badania na nosicielstwo. Niestety nam takich badań na hiv nie robią, a powinni moim zdaniem dla chętnych. Badają nas tylko na HCV i HBs. Na szczęście nie jestem ich nosicielem.

[izqa1988]

Niewiem jak to dziala w Polsce ale tutaj w UK badania sa za darmo,wystarczy isc do lekarza i o nie poprosic. Wyniki do 2 tygodni z tym ze gdyby naprawde cos nam wykryli to zadzwoniliby od razu po otrzymaniu wynikow.

[D0tty]

Hm... Czy kiedys myslalam, o testach na HIV? NIE. Jestem z tych niestety, ktorzy mysla, ze cos mnie nie dotyczy, TO spotyka tylko innych, nie mnie. Ale takowe mialam, kiedy zaszlam w ciaze (nie mieszkam w Polsce) takie badania sa rutynowe, ale raczej nie mialam spacjalnych obaw. Teraz co jakis czas rowniez mam badania na obecnosc HIV, z racji tego, ze regularnie oddaje krew, wiec chcac nie chcac badam sie regularnie, chociaz mam tego samego partnera od prawie siedmiu lat, wiem jednak, ze to wcale nie jest gwarantem tego, ze nie moge sie zarazic.

[Keket]

Mam nauczkę i będę zgłaszała już każde zakłucie w BHP. Wtedy robią badania, ale mało kto u nas to zgłasza. Za tydzień wybiorę się na badania.

[s_y_l_v_i_a]

Polecam takie badanie Wczoraj robiłam na Hiv i HCV, dzisiaj odebrałam wyniki Miałam kilka ryzykownych zachowań i od dłuższego czasu chodziło mi po głowie, co jeśli jestem chora? Ostatnio się skaleczyłam i mój 14-letni brat miał kontakt z moją krwią. Przeraziłam się, że jeśli mam Hiv to moglam go zarazić. Doszłam do wniosku, że nie ma co tchórzyć, trzeba wziąć się w garść i dowiedzieć na czym się stoi. Badania są robione bezpłatnie i anonimowe. Wszystko trwa jakieś 20 min. Najpierw jest ankieta(pytania o zażywanie narkotyków, orientację, ilość partnerów itd.), później pielęgniarka pobiera krew. Okres oczekiwania na wyniki to nerwy niesamowite. Na początku żałowałam, że tam poszłam, obierałam najgorszy scenariusz, pojawiały się myśli, jak miałabym żyć jeśli się okaże, że jestem nosicielem. Przy odbieraniu wyników, usłyszałam, że oba testy wyszły negatywnie i od razu ulga, kamień z serca, miałam wrażenie, że dostałam drugie życie od Boga Nigdy więcej ryzykownych sytacji!!!!! Nigdy więcej takiego stresu!!!!! Postanowiłam, że od teraz żadnego seksu z osobą z którą się nie jest w związku. Jeśli pojawi się ktoś z kim chciałabym się związać na stałe, poproszę o to abyśmy razem poszli oddać honorowo krew. Dawcom są robione badania na Hiv, HCV, kiłę itd. Chcę mieć chociaż te 99% pewności, że jestem bezpieczna i nie grożą mi żadne choroby weneryczne

[Kolor Bzu]

Ryzykownych zachowań na swoim koncie raczej nie miałam nigdy. Seks zawsze równał się zakładaniu prezerwatywy. Jak z obecnym TŻ-em zdecydowaliśmy, że będziemy zabezpieczać się pigułkami to polecieliśmy zrobić sobie testy na wszystko i dopiero po negatywnych wynikach zaczęliśmy współżyć bez lateksu

[SBunny]

Kolor Bzu, własnie z moim TŻ podjęliśmy taką samą decyzję i jutro idziemy zrobić testy.

Przyznam szczerze, że się boję, chociaż teoretycznie mam podstawy do pewności. wiadomo im dłużej człowiek analizuje swoje życie, tym więcej "ale"znajdzie. Już pomijam fakt, że to musi być nieszczęsne pobieranie krwi, podczas którego zawsze mdleję ^^

Trzymajcie kciuki za negatywy

[apows]

Napisane przez Karolina_1983

Witajcie!!!
Temat może wydawac sie niezbyt pozytywny ale warto poznać Wasza opinie na temat tej choroby. Pewnie niewiele dziewczyn zastanawia sie nad zrobieniem sobie badania na obecnośc wirusa Hiv. ja właśnie dziś to badanie przeszłam (wynik za tydzień). Nie żebym od razu spała z kim popadnie, nie miałam tez żadnych ryzykownych kontaktów seksualnych. Mam narzeczonego i jestem (poza jednym przypadkiem) całkowicie wierna. Zdarzyło sie to w pewne wakacje gdy niestety rozstaliśmy sie na jakiś czas. Wiadomo człowiek nie mysli w takich chwilach o konsekwencjach swojego czynu!! Dopiero gdy w rozmowie mój TŻ wspomniał że jest tak możliwość że mogłam sie zarazić. Natychmiast spotkałam sie z tym przygodnym meżczyzna (który aż tak przygodny nie był). On oznajmił że na pewno nie jest chory ani tez nie jest nosicielem ale testów nie robił to skąd to może wiedzieć na 100%. Wiele razy myślałam o tym i gdzieś przez te 3 lata ten temat pojawial sie w mojej głowie. Jednak ostatnio działo sie duzow moim zyciu wiec i ta sprawę chciałam wyjaśnić do końca.
A CZY WY MOŻECIE POWIEDZIEĆ ŻE NIC WAM NIE GROZI???

Witaj. Tego chyba nikt nie może autorytatywnie stwierdzić. Czasem wystarczy jeden wybryk i kropka....
Nie tylko seksem można się zarazić, ale najczęściej poprzez stosunek płciowy. Warto się zabezpieczać, zwłaszcza kiedy przyjdzie nam ochota na coś nowego i nieznanego. Prezerwatywy nie są drogie a możemy wiele zyskać nosząc je przy sobie w torebce.

[kagga]

Miałam przed wakacjami badanie na HIV. Nie w związku z ryzykownymi zachowaniami i jakimiś moimi obawami, ale w związku z szeregiem dotkliwych dolegliwości, które były na tyle różnorodne, że "pasowały" do wielu chorób. Dolegliwości okazały się czymś zupełnie innym, ale zanim zostały zdiagnozowane miałam poza szeregiem innych badań m.in. test na HIV, kiłę (bo może mieć formę neurologiczną, a ja głównie objawy neurologiczne miałam), wirusowe zapalenie wątroby typu B, typu C i inne, wyniki ujemne. Badanie robiłam odpłatne. Musiałam lekarzowi podpisać w karcie zgodę na skierowanie na badanie na HIV. Za sam HIV zapłaciłam chyba 100 zł.

[agnello]

Podbijam temat...
Takie mam pytanie, wiadomo, że tylko specjalne badanie krwi może potwierdzić/wykluczyć zakażenie... ale czy potencjalny nosiciel robiąc szereg innych badań, jak morfologia, mocz, Hcv, glukoza itp. może właśnie jakby jakieś niepokojące zmiany tam zobaczyć? Tzn. bardziej chodzi mi o odwrotną zależność, jeśli ktoś ma super "książkowe" wyniki, to w ogóle jest opcja, ze jest zakażony? czy te wszystkie wyniki yteż nie wyszłyby jakoś słabo?

[beznadziejny123]

Napisane przez agnello

wiadomo, że tylko specjalne badanie krwi może potwierdzić/wykluczyć zakażenie...

Ta, żeby jeszcze producent testów wiedział co test wykrywa to byśmy żyli w lepszym świecie

[stokrotka215]

Napisane przez agnello

Podbijam temat...
Takie mam pytanie, wiadomo, że tylko specjalne badanie krwi może potwierdzić/wykluczyć zakażenie... ale czy potencjalny nosiciel robiąc szereg innych badań, jak morfologia, mocz, Hcv, glukoza itp. może właśnie jakby jakieś niepokojące zmiany tam zobaczyć? Tzn. bardziej chodzi mi o odwrotną zależność, jeśli ktoś ma super "książkowe" wyniki, to w ogóle jest opcja, ze jest zakażony? czy te wszystkie wyniki yteż nie wyszłyby jakoś słabo?

Zależy od okresu i fazy zakażenia, ale tak jest możliwe że osoba zakażonaHIV nie będzie miała żadnych objawów a wyniki laboratoryjne wyjdą w normie (nie mówię tu o typowych testach na hiv bo nie o to pytasz). W późniejszych fazach dochodzi do spadku liczby limfocytow cd4 ale początkowo w wynikach może nic nie wyjść z bardzo dużym prawdopodobieństwem.

[agnello]

nie

[stokrotka215]

Najlepiej sprawdź czy w twoim mieście nie ma punktu anonimowego testowania. Tam badanie wykonują bezpłatnie, na miejscu zazwyczaj jest psycholog dodatkowo.
Jeżeli chodzi o lekarza rodzinnego to nie orientuje się, zawsze możesz się go zapytać, obowiązuje go tajemnica lekarska więc nie musisz się bać że ktoś się dowie.
A jeśli nie to polecam też sprawdzić prywatne laboratoria czy oferują takie badanie. Tak samo izby przyjęć przy oddziałach chorób zakaźnych w szpitalach.
No i najważniejsze jeden dodatni wynik wcale nie świadczy o zakazeniu! Więc w razie czego nie panikuj, wtedy robi się jeszcze 2 dodatkowe testy żeby potwierdzić. Natomiast wynik ujemny w pierwszym badaniu uznaje się za wynik wiarygodny i za brak hiv.

[Keket]

Jest wiele zakażeń dających podobne objawy. Zrób test, a będziesz pewna. Najlepiej powtórzyć go po 4 m-cach. Ja zrobiłam przedwczoraj, ponieważ się zakłułam w pracy i uruchomiłam całą procedurę poekspozycyjną. Właściwie, to drasnęłam się tylko tym szwem. Pacjent czysty, bo wyniki były w ciągu trzech godzin. Mnie jeszcze czekają za 2 m-ce i 4 m-ce. Na szczęście na dzień dzisiejszy nie mam wirusa i myślę, że mieć nie będę, bo hcv łatwiej się zarazić niż hiv. Poza tym, to był pacjent przed 80-tką, a wiadomo, że kiedyś ludzie lepiej się prowadzili, do tego nie był nigdy dializowany i operowany, więc szanse malutkie. Od teraz ubieram podwójne gumy do zabiegów, a nowego partnera poproszę o badania, a jak się obrazi i nie będzie chciał zrobić testów, to niech spada na drzewo

Dziwi mnie tylko jedno, że jeśli wystąpi ekspozycja zawodowa, to muszę mieć zgodę pacjenta na pobranie mu krwi na hiv. A co jeśli się nie zgodzi, a jest zakażony, a ja w ciągu 10-12h muszę otrzymać leki antyretrowirusowe? To jest chore.

[kolor brzasku]

Nie mam żadnych oporów przed zrobieniem takiego badania, robiłam ze 6 razy już, odpłatne, w przychodni. Co jakiś czas kiedy nie miałam stałego partnera i była rotacja. Pierwszy raz zaproponował mi to chłopak, który wychowywał się za granicą - taka normalna praktyka cywilizowanego świata. Ale w naszym społeczeństwie straszne opory przed badaniem - obecnego pana nie mogę namówić, a namawiam i namawiam. Stwierdził zgodnie z logiką, że jeśli ja nie mam, to on też nie. Ale muszę go przycisnąć, w końcu są formy seksu bardziej i mniej grożące zarażeniem, a wszystko przed nami.

[scotiii]

W domu oglądałam ostatnio dwa programy o HIV/ AIDS, o jakichś młodych dziewczynach i jakiś reportaż. Tak się zastanawiam teraz... Nie myślałam o tym wcześniej i choć dużo czytam o sprawach związanych z seksem nie brałam pod uwagę chorób w praktyce. Mój pierwszy raz przeżyłam dopiero w tym roku i strasznie przed nim panikowałam. Chciałam to zrobić, spróbować i od razu zaczęłam czytać na masę o tych pigułkach antykoncepcyjnych, prezerwatywach itp. Zupełnie nie wiem dlaczego jakoś nie pomyślałam o tych poważniejszych chorobach. Mój pierwszy stosunek miałam z obcokrajowcem, drugi też. Nie zawsze używaliśmy prezerwatyw i boję się, że mogłam coś złapać poważniejszego. Boję się, że któryś z tych dwóch mógł być np. nosicielem czegoś. Nie znaczy przecież też, że każdy Polak jest zdrowy. Zastanawiam się czy jeśli chciałabym mieć teraz chłopaka "na poważnie", to czy nie powinnam zrobić jakiegoś testu. Przejrzałam wyszukiwarkę, ale jest tego od groma. Wiem, że to było naiwne z mojej strony, ale miałam dużo na głowie. Myślałam o pigułkach i ciąży, ale nie pomyślałam wtedy o chorobach i że same tabletki tutaj nie wystarczą.
Wiecie gdzie można nie za drogo wykonać takie badania? Jestem zapisana w przychodni w moim rodzinnym mieście, więc raczej takie bezpłatne albo jakieś dofinansowania chyba odpadają Obawiam się, że test taki domowy źle wykonam i nie sprawdzę dobrze.
Mam trochę zaoszczędzonej gotówki i choć miałam wydać ją na inne cele zastanawiam się czy nie powinnam akurat przeznaczyć ją na ten, który jest poważny. Chciałabym mieć pewność zanim się z kimś zwiążę na dłużej, że jestem zdrowa. Prawdopodobnie też poproszę tego kogoś, aby wykonał takie badania jeśli będę miała przeżyć kolejne zbliżenie. To sprawa bardzo poważna i byłam strasznie lekkomyślna, ale jeśli nie mam niczego, to na przyszłość będę bardziej ostrożna.

[zbulwersowany]

Napisane przez scotiii

W domu oglądałam ostatnio dwa programy o HIV/ AIDS, o jakichś młodych dziewczynach i jakiś reportaż. Tak się zastanawiam teraz... Nie myślałam o tym wcześniej i choć dużo czytam o sprawach związanych z seksem nie brałam pod uwagę chorób w praktyce. Mój pierwszy raz przeżyłam dopiero w tym roku i strasznie przed nim panikowałam. Chciałam to zrobić, spróbować i od razu zaczęłam czytać na masę o tych pigułkach antykoncepcyjnych, prezerwatywach itp. Zupełnie nie wiem dlaczego jakoś nie pomyślałam o tych poważniejszych chorobach. Mój pierwszy stosunek miałam z obcokrajowcem, drugi też. Nie zawsze używaliśmy prezerwatyw i boję się, że mogłam coś złapać poważniejszego. Boję się, że któryś z tych dwóch mógł być np. nosicielem czegoś. Nie znaczy przecież też, że każdy Polak jest zdrowy. Zastanawiam się czy jeśli chciałabym mieć teraz chłopaka "na poważnie", to czy nie powinnam zrobić jakiegoś testu. Przejrzałam wyszukiwarkę, ale jest tego od groma. Wiem, że to było naiwne z mojej strony, ale miałam dużo na głowie. Myślałam o pigułkach i ciąży, ale nie pomyślałam wtedy o chorobach i że same tabletki tutaj nie wystarczą.
Wiecie gdzie można nie za drogo wykonać takie badania? Jestem zapisana w przychodni w moim rodzinnym mieście, więc raczej takie bezpłatne albo jakieś dofinansowania chyba odpadają Obawiam się, że test taki domowy źle wykonam i nie sprawdzę dobrze.
Mam trochę zaoszczędzonej gotówki i choć miałam wydać ją na inne cele zastanawiam się czy nie powinnam akurat przeznaczyć ją na ten, który jest poważny. Chciałabym mieć pewność zanim się z kimś zwiążę na dłużej, że jestem zdrowa. Prawdopodobnie też poproszę tego kogoś, aby wykonał takie badania jeśli będę miała przeżyć kolejne zbliżenie. To sprawa bardzo poważna i byłam strasznie lekkomyślna, ale jeśli nie mam niczego, to na przyszłość będę bardziej ostrożna.

to chyba odpowiedni powod, aby pytac swoich partnerow o ich przeszlosc...

[scotiii]

Napisane przez zbulwersowany

to chyba odpowiedni powod, aby pytac swoich partnerow o ich przeszlosc...

Tak. Ja byłam bardzo nieuważna i chcę się przebadać. Mam nadzieję, że nie zaraziłam się niczym, ale muszę to sprawdzić. Nie mam zamiaru już z niczym eksperymentować, ale "mleko się już rozlało".
Co do przyszłego partnera. Rozumiem, że zaufanie itd. Jeśli jednak już wykonam te badania, a mój przyszły wybranek będzie miał "za sobą" kilka dziewczyn, to porozmawiam z nim o tym. Myślę, że to nie będzie aż taki wielki problem, jeśli będzie mu zależało i skoro ja mogę się poddać tym badaniom on też powinien. Ale to jeszcze przyszłość...
Choć niby byłam ostrzeżona o chorobach typu HIV i AIDS chyba nie zdawałam sobie sprawy z tego jakie to poważne i w praktyce jakoś moja czujność się uśpiła i nie pomyślałam o tym.

[zbulwersowany]

Napisane przez scotiii

Tak

to byla wolna mysl, nie chodzilo mi o ciebie a o grono kobiet, ktore uwazaja, ze nie powinno sie pytac ludzi o przeszlosc...

[scotiii]

Napisane przez zbulwersowany

to byla wolna mysl, nie chodzilo mi o ciebie a o grono kobiet, ktore uwazaja, ze nie powinno sie pytac ludzi o przeszlosc...

Równie dobrze pytana osoba może skłamać lub nie powiedzieć całej prawdy. Ja już nie mam zamiaru ryzykować, mam nadzieję tylko, że ta sprawa się pozytywnie wyjaśni i zakończy.

[zbulwersowany]

Napisane przez scotiii

Równie dobrze pytana osoba może skłamać lub nie powiedzieć całej prawdy. Ja już nie mam zamiaru ryzykować, mam nadzieję tylko, że ta sprawa się pozytywnie wyjaśni i zakończy.

Skoro sklamie, to chyba prosty znak, ze ktos taki sie do zwiazku nie nadaje

[scotiii]

Napisane przez zbulwersowany

Skoro sklamie, to chyba prosty znak, ze ktos taki sie do zwiazku nie nadaje

Oczywiście, ale wtedy może być niestety już za późno

[zbulwersowany]

Napisane przez scotiii

Oczywiście, ale wtedy może być niestety już za późno

dlatego nie warto sie zadawac z byle kim

[scotiii]

Napisane przez zbulwersowany

dlatego nie warto sie zadawac z byle kim

Czasem nie wiadomo kto jest "byle kim"...

[lizzie123]

Wczoraj miałam badania na HIV w punkcie diagnostyczno-konsultacyjnym, przez kilka dni borykałam się z myślami o zakażeniu i zebrałam się w garść i poszłam. Kilka miesięcy temu- w wakacje- spotykałam się z chłopakiem, skończyło się na oralu, ale po tym jak przeczytałam że tą drogą też można się zakazić, obudził się we mnie niepokój. Wprawdzie ostatnio przeprowadziłam z nim rozmowę i okazuje się że miesiąc po naszym rozstaniu był w poradni chorób wenerycznych, bo zaczynał nowy związek i nie ma HIV, ale już tak się nakręciłam, że czekam z niecierpliwością i dalej ze stresem na wynik... Atmosfera w punkcie bardzo w porządku, warto się przebadać, bo konsekwencje zaniedbania to gorsze niż ten cały stres przed badaniem i po badaniu w oczekiwaniu na wynik.

[CarycaKatarzynaI]

Mnie najbardziej rozwalają teksty: "mnie to nie dotyczy, bo ja i mój partner jesteśmy sobie pierwsi". HIV-em można się zarazić jak nasze mamy są z nami w ciąży. Pewnie teraz te badania się robi, ale jak moja mama była ze mną w ciąży to nie robiło się takich pakietów. Więc tak naprawdę mogła być nosicielką i przenieś go na mnie.

Ja na szczęście oddaję krew do krwiodawstwa i jeśli tylko chcę te wyniki mam do wglądu. Jeśli chcę sypiać z partnerem bez prezerwatywy to proszę go o takie badania. Jeśli zaczyna się tłumaczyć, że on zawsze uważał, dobierał partnerki odpowiednio, jego nic nie boli etc to rezygnuję ze stosunków z taką osobą. Dla mnie zdrowie jest najważniejsze.

[201607040940]

Uważam że trzeba się badać. Czasami są akcje robienia badań na HIV za darmo. Jak tylko mam taka możliwość to je robię.
HIV można zarazić się nie tylko w czasie stosunku. W USA była kiedyś afera bo jakiś stomatolog nie sterylizował narzędzi i zaraził sporą grupę ludzi żółtaczka i hiv.

Więc badajcie się.

[Nuova]

Mnie najbardziej rozbraja podejście niektórych moich kumpli, którzy prowadzą luźne życie seksualne i absolutnie zero jakichkolwiek badań, bo dziewczyny, z którymi uprawiają seks są ładne, zadbane i studiują Bo przecież HIV to mają tylko żule spod sklepu

[MyDestiny90]

Ja niestety mam obsesję. Badania robiłam sobie dwa razy już. Zawsze minus. Jednak doszło do tego, że nie chodzę na badania krwi bo się boję. Narzeczony miał zabieg obrzezania to pojechałam z nim i wszystko oglądałam. W prywatnej klinice bo szpitalom już w ogóle nie ufam ( znana mi dobrze jest pewna historia zakażenia hcv i pomylenia krwi i śmierci pacjenta). W związku z tym zabiegiem cholernie się boje, że go zakazili. Mimo, że wszystko jest sterylne. Prawda jest taka, że mimo wykonywanego zawodu boję się... a wiem, że do hiv trzeba mieć po prostu "szczęście"..