100 dni z ewą chodakowską! :)

[Ineczka33]

Witajcie, dziewczęta
Ja mam za sobą dziś pierwszy dzień Skalpela z Ewą i jestem wciąż pod dużym działaniem endorfin. Jednak ja nie chcę schudnąć-ważę 47 kg, ale chciałam nieco, a nawet bardzo ujędrnić ciało. Mam dwójkę dzieci, proza życia i do tej pory brak czasu na ćwiczenia, które w sumie bardzo lubię.
Tak że liczę, że Skalpel wzmocni moje mięśnie, wymierzyłam się miarką dokładnie, nawet w kolanach Po Skalpelu ćwiczę jeszcze chwilę z hantlami 1kg, staram się codziennie rano trochę pobiegać.
Marzy mi się jędrny tyłek

[mamuska111]

Napisane przez ineczka33

witajcie, dziewczęta
Ja mam za sobą dziś pierwszy dzień skalpela z ewą i jestem wciąż pod dużym działaniem endorfin. :d jednak ja nie chcę schudnąć-ważę 47 kg, ale chciałam nieco, a nawet bardzo ujędrnić ciało. Mam dwójkę dzieci, proza życia i do tej pory brak czasu na ćwiczenia, które w sumie bardzo lubię.
Tak że liczę, że skalpel wzmocni moje mięśnie, wymierzyłam się miarką dokładnie, nawet w kolanach :d:d po skalpelu ćwiczę jeszcze chwilę z hantlami 1kg, staram się codziennie rano trochę pobiegać.
Marzy mi się jędrny tyłek

też mam dwójkę dzięci

[kamycek]

Chyba zaczynam swoje odchudzanie od początku, miałam ponad tygodniową przerwę, jednak dzisiaj mogę zameldować trening Cardio z YT

[mamuska111]

Napisane przez kamycek

Chyba zaczynam swoje odchudzanie od początku, miałam ponad tygodniową przerwę, jednak dzisiaj mogę zameldować trening Cardio z YT

Odchudzanie ? masz na myśli same ćwiczenia ? czy do tego dieta ?

Widzę ze masz cel do konca maja , zeby ważyć 68 kg( trzymam kciuki ) może uda ci się tak w krótkim czasie to zrzucić a ile masz wzrostu ?

[prunelka]

Kamycku brawo za motywację Fajnie, że zachciało Ci się wrócić do ćwiczeń

Ja dzisiaj rano zrobiłam skalpel, miałam poćwiczyć jeeszcze wieczorkiem, ale leniuchuję... Na kolacje najadłam się drobiowej watróbki z cebulką duszoną, nieskromnie przyznam, że wyszło tak dobre, że wtranżoliłam dwie dokładki!! No i teraz siedzę na kanapie i już mi się nie chce ćwiczyć Rano pewnie wstanę i dam czadu ze skalpelem znowu

[prunelka]

Hej wszystkim!

Ja już dzisiaj po skalpelu (10!) Wieczorkiem mam plan pójść jeszcze na siłownie i saunę

[kamycek]

Napisane przez mamuska111

Odchudzanie ? masz na myśli same ćwiczenia ? czy do tego dieta ?

Widzę ze masz cel do konca maja , zeby ważyć 68 kg( trzymam kciuki ) może uda ci się tak w krótkim czasie to zrzucić a ile masz wzrostu ?

Hej, mam 168 cm wzrostu, to nie tak, że robię tylko ćwiczenia. Zaczęłam od 19 lutego, wtedy ważyłam 77 kg zrzuciłam 6 kg przez ten czas.
Dieta - owszem jest jem co trzy godziny małe porcje staram się jeść dużo warzyw - owoce tylko do 14, nie potrafię przekonać się do wody, piję jej zdecydowanie za mało, ale generalnie myślę, że odżywiam się w porządku.

Na początku miałam kłopot ze zbyt dużą ilością nabiału, zazwyczaj jadlam jogurt z owockiem na śniadanie później w pracy też jakiś twarożek koło 9.30 i 12.30 też jakiś serek lub owoc później jem w domu obiad i kolacji zazwyczaj nie jem - po prostu już nie jestem glodna.

Obecnie zamiast takiej ilości nabiału jem rano owsiankę z rodzynkami i albo połową banana albo jabłkiem później w pracy sałatkę warzywną i w połowie dnia pracy czasem jogurt naturalny albo wypijam sok warzywny - pewnie za chwilkę odezwą się głosy, że powinnam o tej 12.30 zjeść więcej - posiłek zbliżony do obiadu, ale nie chcę w ten sposób. Obiady jem w domu i lubię siadać z domownikami przy wspólnym posiłku dlatego nie jem większych posiłków w pracy.

Po obiedzie po około 1,5 godziny zaczynam ćwiczenia - od jakiegoś czasu robię Killera lub inne treningi interwałowe, bo podobno najlepiej działają na spalanie tłuszczyku. Cieszę się z tych treningów, bo po około 40 minutach jestem cała mokra

Mój cel to tak na prawdę około 60 kg do sierpnia. Nie chcę żebyś pomyślała, że chcę nie wiadomo czego w krótkim czasie, staram się po prostu dzięki stawianym sobie celom dojść do niego.
Jak w lutym na wadze zobaczyłam 77 kg to się załamałam, to był sygnał do tego że trzeba wreszcie wziąć się do pracy, bo nigdy w zasadzie nie ćwiczyłam, nie uprawiałam żadnego sportu. Postanowiłam wtedy, że zacznę ćwiczyć znalazłam to forum czytałam i czytałam, później znalazłam w Internecie programy Ewy i zamówiłam Skalpel 2 i Skalpel Wyzwanie.

Pewnie efekty byłyby o wiele lepsze gdyby nie to że czasem folgowałam z dietą i ćwiczeniami czasami ćwiczyłam co drugi dzień czasem miałam nawet kilka dni przerwy, pewnie dlatego waga spadła tak mało, ale teraz jeśli wezmę się w garść i będę ćwiczyła codziennie to pewnie pójdzie mi lepiej.

Codziennie - to wcale nie znaczy, że do przesady - chciałabym ćwiczyć 6 dni w tygodniu tak jak zakłada Ewa. Kilka razy pod rząd treningi interwałowe a pewnie ze dwa razy Skalpel Wyzwanie bo jest troszkę lżejszy od interwałów więc na te dni kiedy nie będzie siły na interwały to będę je zastępować Skalpelem. Jeden dzień pewnie będzie to niedziela będę zostawała na odpoczynek, w tym tygodniu będzie to sobota bo mam zajęcia od 8 do 20 na uczelni, więc po prostu nie będzie kiedy ćwiczyć.

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------



---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez prunelka

Kamycku brawo za motywację Fajnie, że zachciało Ci się wrócić do ćwiczeń

Ja dzisiaj rano zrobiłam skalpel, miałam poćwiczyć jeeszcze wieczorkiem, ale leniuchuję... Na kolacje najadłam się drobiowej watróbki z cebulką duszoną, nieskromnie przyznam, że wyszło tak dobre, że wtranżoliłam dwie dokładki!! No i teraz siedzę na kanapie i już mi się nie chce ćwiczyć Rano pewnie wstanę i dam czadu ze skalpelem znowu

Dziękuję za wsparcie
Czyli jednak nie tylko ja czasem się wyłamuję z postanowień, ale czasem tak trzeba Liczę na to że zrobiłaś dzisiaj rano ten skalpel?

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez prunelka

Hej wszystkim!

Ja już dzisiaj po skalpelu (10!) Wieczorkiem mam plan pójść jeszcze na siłownie i saunę

Super tak trzymaj Ja na razie wracam do Prawa Pracy - mam niedługo egzamin ustny więc siędzę nad książką, ale wieczorem zrobię killera

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

mamuska111, chciałam jeszcze o jedną rzecz spytać - zaczęłaś się odchudzać mając 71 kg schudłaś 8 kg w jakim czasie?

[10september]

Eloszka! Dziewczyny, czy u Was tuż przed okresem czujecie się ociężali, brzuch jest mega duży i macie wrażenie, że przytyłyście? Co robić? Mój humor jest super zły.

[kamycek]

Napisane przez 10september

Eloszka! Dziewczyny, czy u Was tuż przed okresem czujecie się ociężali, brzuch jest mega duży i macie wrażenie, że przytyłyście? Co robić? Mój humor jest super zły.

Niestety też tak mam zawsze przed tymi dniami czuję się dwa razy wielka i mam wrażenie że jestem słoniem.... Ciężko powiedzieć co wtedy pomaga ja mam na kilka dni przed takie uczucie towarzyszące PMS i wtedy TŻ ma mnie dosyć ale staram się trzymać nerwy w ryzach. Po kilku dniach zawsze mija i jest o wiele lepiej, chociaż pierwszego i drugiego dnia zazwyczaj okropne bóle brzucha jeszcze dochodzą

Pomyśl o tym, że za chwilkę to uczucie minie a wrażenie że przytyłaś jest złudne przecież zawsze wszystko wraca do normy już po.

Ja dzisiaj melduję:
1.Killer
2. CSI Trening dla niej i dla niego
3. Wyzwanie wewnętrzne partie ud

Mega pozytywnie

[prunelka]

Napisane przez kamycek

Ja dzisiaj melduję:
1.Killer
2. CSI Trening dla niej i dla niego
3. Wyzwanie wewnętrzne partie ud

Mega pozytywnie

Pięknie poćwiczone, brawo! Oby tak dalej Ja też mam na tę chwilę dużo motywacji i determinacji, także będziemy się wspierać jakby co

Napisane przez 10september

Eloszka! Dziewczyny, czy u Was tuż przed okresem czujecie się ociężali, brzuch jest mega duży i macie wrażenie, że przytyłyście? Co robić? Mój humor jest super zły.

Też tak mam, ale po kilku dniach całe szczęście wszystko wraca do normy, bo brzuch schodzi, woda z organizmu schodzi, waga spada, a wtedy to już się cieszę

A ja dzisiaj przez cały dzień:
Rano:
1.skalpel
2.wyzwanie - wewnętrzne partie ud

Wieczorem
3.ostry trening obwodowy Pierwszy raz byłam na siłowni na takim treningu i muszę przyznać, że pan prowadzący spuścił nam niezłe lanie tym treningiem W pewnym momencie padłam na matę i nie miałam siły wstać, także skalpel to przy tym rozgrzewka No i wyszłam mokrusieńka od potu!
4. bieganie - po tym całym wycisku jeszcze pobiegałam sobie 10min na bieżni żeby się dokumentnie zmasakrować (kara za wczorajsze wieczorne obżarstwo)

A teraz zmęczona i szczęśliwa kładę się spać, Dobranoc

[10september]

Z niecierpliwością czekam na okres i nie mogę się doczekać kiedy to minie, bo mam dość.

[prunelka]

Cześć,

Ja już dzisiaj po porannym bieganiu - 3,6km w 25 minut. Czas kiepski i dystans mały, ale po wczorajszych hardcorowych treningach nie chciałam się zbyt mocno forsować. Poza tym ten dystans i tak mnie to mocno zmęczył

[Ineczka33]

Witajcie
Ja ma za sobą poranny trening cardio o 6 rano, teraz czeka mnie Skalpel o 10. Poranny bieg daje niezłego kopa


Korzystacie z Endomondo?

[prunelka]

Napisane przez Ineczka33

Witajcie
Ja ma za sobą poranne trening cardio o 6 rano, teraz czeka mnie Skalpel o 10.

Brawo! A co za cardio robiłaś?

Napisane przez Ineczka33

Poranny bieg daje niezłego kopa

Oj tak!

Napisane przez Ineczka33

Korzystacie z Endomondo?

I bardzo sobie chwalę

[Ineczka33]

Napisane przez prunelka

Brawo! A co za cardio robiłaś?

Cardio robię takie delikatne, bo mam problemy z kręgosłupem i nie mogę biegać wyczynowo. Mam taką aplikację na telefon, trening składa się z marszu i szybkiego biegu na zmianę. Całość trwa 36 minut. Jak dla mnie idealnie. To się chyba nazywa trening interwałowy.
Teraz, kiedy jestem z młodszym synem w domu, bardzo brakowało mi intensywnego ruchu. Te 40 minut rano działa jak litr kawy

Napisane przez prunelka

I bardzo sobie chwalę

Ja robię dopiero rozeznanie i wpisuję swoje aktywności od początku maja. Niezła motywacja.

[prunelka]

Napisane przez Ineczka33

Cardio robię takie delikatne, bo mam problemy z kręgosłupem i nie mogę biegać wyczynowo. Mam taką aplikację na telefon, trening składa się z marszu i szybkiego biegu na zmianę. Całość trwa 36 minut. Jak dla mnie idealnie. To się chyba nazywa trening interwałowy.

Dobrze, że znalazłaś coś dla siebie Jak masz ćwiczenia które Ci pasują, no to świetnie

Napisane przez Ineczka33

Te 40 minut rano działa jak litr kawy

Witajcie! Kolejny litr kawy za mną! Dzisiaj 30min i 4,6km

Napisane przez Ineczka33

Ja robię dopiero rozeznanie i wpisuję swoje aktywności od początku maja. Niezła motywacja.

Zgadzam się Ja często jak już chcę odpuścić, dopada mnie chwila zwątpienia i mam ochotę się zatrzymać podczas biegania, patrzę w endo a tam na przykład 3,8km i wtedy myślę sobie: Dobra, to pocisnę jeszcze do tych 4km! 4km mijają a ja biegnę dalej Fajna rzecz

[kamycek]

Hej dziewczyny,
Melduję Killera z samego rana

Miłego dnia

[creatives]

Dużo słyszałam o tym popularnym Skalpelu i z ciekawości postanowiłam spróbować. O ile głos Ewy był trochę monotonny, tak jej ćwiczenia dały mi naprawdę niezły wycisk Musiałam robić sobie przerwy i ogólnie skończyłam cała mokra Niemniej, podobało mi się, zostaję z Wami

[prunelka]

Napisane przez kamycek

Hej dziewczyny,
Melduję Killera z samego rana

Miłego dnia

Brawo Ja Killera jakoś w dalszym ciągu się obawiam Jakoś sama nazwa mi sugeruje, że w trakcie treningu padnę i nie wstanę

Napisane przez creatives

Dużo słyszałam o tym popularnym Skalpelu i z ciekawości postanowiłam spróbować. O ile głos Ewy był trochę monotonny, tak jej ćwiczenia dały mi naprawdę niezły wycisk Musiałam robić sobie przerwy i ogólnie skończyłam cała mokra Niemniej, podobało mi się, zostaję z Wami

No i fajno! Zapraszamy Napisz może coś więcej o sobie, jakaś dieta? Waga? Wzrost? No i do czego dążysz?



Ja po południu też troszkę poćwiczyłam i mój dzisiejszy dzień wygląda tak:

Rano:

1. bieganie 4,6km w 30min

Teraz:

2. 1/2 skalpela II (z krzesłem) - niestety wyłączyłam w połowie, bo jakoś średnio przypadł mi do gustu. Krzesło mi się ślizgało, a poza tym kolana mnie trochę bolały przy wstawaniu na jednej nodze, więc odpuściłam Zdecydowanie wolę zwykły skalpel I Aczkolwiek przy tej II jest fajna rozgrzewka, którą zdecydowanie można polecić
3. tiffoczki
4. mel b abs

[creatives]

Napisane przez prunelka

No i fajno! Zapraszamy Napisz może coś więcej o sobie, jakaś dieta? Waga? Wzrost? No i do czego dążysz?

Więc tak: dieta żadna, nawet jakbym chciała przejść na zdrowe żywienie to nie rady przy maminych obiadkach (a jak spróbuję tylko powiedzieć że nie jestem głodna to "Matko Boska, odchudzasz się?!?!" ), ogólnie wiem że to jest do poprawy, bo kocham jeść Na razie wprowadziłam po prostu więcej warzyw i owoców, codziennie jakąś porcję zjadam, bo zdarzały mi się dawniej całe tygodnie bez tego
Wzrost: 169cm, waga :52-53kg, schudnąć absolutnie nie chcę, tylko ujędrnić ciało, uwidocznić trochę mięśnie, ogólnie marzy mi się sylwetka jak z fitnesowych zdjęć inspiracyjnych, chociaż zdaję sobie sprawę że to srednio realne
Jeszcze niedawno nie ćwiczyłam wcale, nienawidziłam wfu w szkole i w ogóle stroniłam od ruchu jak tylko się dało, więc teraz każdy mały trening jest dla mnie mega sukcesem
To chyba tyle o mnie, rozpisałam się trochę

[kamycek]

Napisane przez prunelka

Brawo Ja Killera jakoś w dalszym ciągu się obawiam Jakoś sama nazwa mi sugeruje, że w trakcie treningu padnę i nie wstanę



No i fajno! Zapraszamy Napisz może coś więcej o sobie, jakaś dieta? Waga? Wzrost? No i do czego dążysz?



Ja po południu też troszkę poćwiczyłam i mój dzisiejszy dzień wygląda tak:

Rano:

1. bieganie 4,6km w 30min

Teraz:

2. 1/2 skalpela II (z krzesłem) - niestety wyłączyłam w połowie, bo jakoś średnio przypadł mi do gustu. Krzesło mi się ślizgało, a poza tym kolana mnie trochę bolały przy wstawaniu na jednej nodze, więc odpuściłam Zdecydowanie wolę zwykły skalpel I Aczkolwiek przy tej II jest fajna rozgrzewka, którą zdecydowanie można polecić
3. tiffoczki
4. mel b abs

Prunelka - na początku też miałam pewne obawy co do Killera, że nie dam rady, że za dużo w nim cardio, że to zupełnie nie dla mnie, ale jak po jakimś czas\ie do niego wróciłam (przez pierwszy miesiąc eksperymentowałam z ćwiczeniami robiłam różne zestawy żeby sprawdzić co mi pasuje a co zupełnie nie jest dla mnie) to stwierdziłam, że daje super wycisk.
Poza tym poprawia kondycję i rzeczywiście spala tłuszczyk no i "działa" jeszcze po treningu, bo przyspiesza metabolizm - trochę jak bieganie zresztą, do którego ja się nie potrafię przekonać.
Myślę, że jak potrafisz przebiec ponad 4 km to killer też nie będzie dla Ciebie problemem
Ze skalpelem 2 mam podobnie też mnie wkurza i wolę zamiast niego robić Mel B na nogi bo to praktycznie te same ćwiczenia, a jakoś mam po nich więcej energii.
Chociaż dla mnie ostatnio Skalpel 2 jest już ciut za lekki, z czego niesamowicie się cieszę bo to znaczy, że jednak wyrabiam coś kondycję

Miałam się nie sugerować rozmiarami, ale wiecie jakie to przyjemne przymierzać w Mohito sukienki w rozmiarze 36? ) A tak swoją drogą mam taki jeden stanik ukochany, do którego nosiłam przedłużkę na tył taką potrójną bo nie mogłam się dopiąć teraz się dopinam, niesamowicie się dzisiaj ucieszyłam tym faktem. Mała rzecz a cieszy

Pozdrawiam, w ten deszczowy dzień

[prunelka]

Napisane przez kamycek

Prunelka - na początku też miałam pewne obawy co do Killera, że nie dam rady, że za dużo w nim cardio, że to zupełnie nie dla mnie, ale jak po jakimś czas\ie do niego wróciłam (przez pierwszy miesiąc eksperymentowałam z ćwiczeniami robiłam różne zestawy żeby sprawdzić co mi pasuje a co zupełnie nie jest dla mnie) to stwierdziłam, że daje super wycisk.
Poza tym poprawia kondycję i rzeczywiście spala tłuszczyk no i "działa" jeszcze po treningu, bo przyspiesza metabolizm - trochę jak bieganie zresztą, do którego ja się nie potrafię przekonać.
Myślę, że jak potrafisz przebiec ponad 4 km to killer też nie będzie dla Ciebie problemem

Skoro tak mi go zareklamowałaś, no to w tym tygodniu pewnie zrobię pierwsze podejście do killera i o wrażeniach na pewno opowiem A poóki co melduję dzisiejsze 6km w 42 minuty ciągiem Kurcze! Fajnie, ćwiczę niecały miesiąc i kondycja poprawiła mi się znacznie

18.05 czekają mnie oficjalne pomiary i zobaczymy cy coś tam się pozmieniało....

Napisane przez kamycek

Ze skalpelem 2 mam podobnie też mnie wkurza i wolę zamiast niego robić Mel B na nogi bo to praktycznie te same ćwiczenia, a jakoś mam po nich więcej energii.
Chociaż dla mnie ostatnio Skalpel 2 jest już ciut za lekki, z czego niesamowicie się cieszę bo to znaczy, że jednak wyrabiam coś kondycję

Mel B jeszcze nie próbowałam. Włączyłam tylko raz na początku jeszcze w ramach rozeznania (bez ćwiczenia) ale też na pewno wypróbuję, bo u mnie z nogami i cellulitem największy problem Chociaż i tak jest lepiej niż było jeszcze w lutym...

Napisane przez kamycek

Miałam się nie sugerować rozmiarami, ale wiecie jakie to przyjemne przymierzać w Mohito sukienki w rozmiarze 36? ) A tak swoją drogą mam taki jeden stanik ukochany, do którego nosiłam przedłużkę na tył taką potrójną bo nie mogłam się dopiąć teraz się dopinam, niesamowicie się dzisiaj ucieszyłam tym faktem. Mała rzecz a cieszy

Pozdrawiam, w ten deszczowy dzień

No właśnie rozmiar rozmiarowi nierówny, więc nie ma się co sugerować... ale jeżeli w sklepie nagle zmieścisz się w ciuszki mniejszego rozmiaru niż do tej pory, może to być niezła motywacja

Mam taką koleżankę , która BARDZO delikatnie mówiąc jest"lekko przy kości" (w rzeczywistości ma naprawdę bardzo dużą nadwagę lub nawet solidną otyłość) i kupuje sobie bluzki w rozmiarze M Wychodzi z założenia, że skoro szwy w ubraniu nie pękają to znaczy że pasuje Widok co najmniej przekomiczny Aczkolwiek ona w swoim ciele czuje się znakomicie i wcale nie ma kompleksów z powodu tego, że wygląda jak kolorowy ludzik Michelin

[kamycek]

Napisane przez prunelka

Mam taką koleżankę , która BARDZO delikatnie mówiąc jest"lekko przy kości" (w rzeczywistości ma naprawdę bardzo dużą nadwagę lub nawet solidną otyłość) i kupuje sobie bluzki w rozmiarze M Wychodzi z założenia, że skoro szwy w ubraniu nie pękają to znaczy że pasuje Widok co najmniej przekomiczny Aczkolwiek ona w swoim ciele czuje się znakomicie i wcale nie ma kompleksów z powodu tego, że wygląda jak kolorowy ludzik Michelin

No właśnie - najważniejsze by czuć się świetnie w swoim ciele u mnie w 36 było tak normalnie - a nie ciasno :P tak w woli ścisłości ja się mierzę 19 maja więc porównamy wyniki

[alcon]

Cześć! Mogę do Was dołączyć???

Szukam motywacji, trochę poczytałam Wasz wątek i postanowiłam napisać

Od jakiegoś miesiąca zaczęłam ćwiczyć dwa, trzy razy w tygodniu, do tego biegam raz albo dwa razy.Jeszcze wcześniej chodziłam na gimnastykę pleców dwa razy w tyg. Niestety nie czuję wielkich postępów. Waga wskazuje zawsze to samo Mam 167 cm i ważę 63,5 kg Niby BMI w normie. Znacznie lepiej czułam się, gdy ważyłam ok. 57/58kg., ale to było kilka lat temu...

Nie stosuję jakiejś specjalnej diety, rano zazwyczaj jem jednego naleśnika z mąki pełnoziarnistej z jogurtem naturalnym i garścią owoców(maliny/jagody/truskawki) do tego cappuccino(ok.0,2l), na drugie śniadanie owoc, na obiad sałatka+ zależy co jest, kolacja makaron lub kanapka, nie jem jednak później niż o godzinie 20. Dziennie wypijam około 1,5 litra wody.

Podsumowanie z dzisiaj:
Spacer z Tż - 4 km
Skalpel
mel b abs+ramiona

Wczoraj:
orbitrek 60 min
brzuszki 60

[Ineczka33]

Witam wszystkie aktywne dziewczyny
Mam do Was pytanko. Czy kiedy jesteście przeziębione (bez gorączki) trenujecie, trenujecie ale łagodniej czy dajecie sobie czas na odpoczynek?

Wczoraj zmogło mnie przeziębienie - katar i lekki ból głowy. Kusi mnie jednak, żeby pociągnąć trening, żeby nie robić za dużej przerwy.

Jak to u Was wygląda?

Pozdrawiam wszystkie gorąco!

[Kornelciaczek]

Nie jest wskazny wtedy wysilek fizyczny. Pisalam kilka stron wstecz o tym.

[Ineczka33]

Napisane przez Kornelciaczek

Nie jest wskazny wtedy wysilek fizyczny. Pisalam kilka stron wstecz o tym.

Dziękuję. Odpuściłam sobie, aż wydobrzeję.

[kamycek]

Cześć Dziewczyny,
Dzisiaj troszkę poeksperymentowalam - ćwiczyłam 1,5 godziny, zrobiłam 1000 calories workout całkiem fajne ćwiczonka
Gdybyście chciały spróbować to poniżej zamieszczam link


---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez henrietta2010

Kochane dziewczyny,

jeszcze raz bardzo prosimy o pomoc w wypełnieniu ankiety, dotyczącej treningów z Ewą Chodakowską (same też ćwiczymy z Ewą )Jest to takie nasze małe badanie, które jest nam potrzebne do pracy zaliczeniowej na studiach. Z góry dzięki za każdą wypełnioną ankietę

Tutaj jest link do ankietki:
http://www.ebadania.pl/5a82f627ecc0840b

Ankieta wypełniona.
Dziewczyny teraz zabierajcie się za ćwiczenia :P

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez alcon

Cześć! Mogę do Was dołączyć???

Szukam motywacji, trochę poczytałam Wasz wątek i postanowiłam napisać

Od jakiegoś miesiąca zaczęłam ćwiczyć dwa, trzy razy w tygodniu, do tego biegam raz albo dwa razy.Jeszcze wcześniej chodziłam na gimnastykę pleców dwa razy w tyg. Niestety nie czuję wielkich postępów. Waga wskazuje zawsze to samo Mam 167 cm i ważę 63,5 kg Niby BMI w normie. Znacznie lepiej czułam się, gdy ważyłam ok. 57/58kg., ale to było kilka lat temu...

Nie stosuję jakiejś specjalnej diety, rano zazwyczaj jem jednego naleśnika z mąki pełnoziarnistej z jogurtem naturalnym i garścią owoców(maliny/jagody/truskawki) do tego cappuccino(ok.0,2l), na drugie śniadanie owoc, na obiad sałatka+ zależy co jest, kolacja makaron lub kanapka, nie jem jednak później niż o godzinie 20. Dziennie wypijam około 1,5 litra wody.

Podsumowanie z dzisiaj:
Spacer z Tż - 4 km
Skalpel
mel b abs+ramiona

Wczoraj:
orbitrek 60 min
brzuszki 60

Witamy w naszej grupie
Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj duuużą porcję motywacji, tak jak ja ją znalazłam i nie mogę się doczekać kiedy zrobię kolejne ćwiczenia i napiszę o tym tutaj i oczywiście opiszę postępy
Koniecznie się zmierz i zrób sobie zdjęcie po to byś poźniej mogła porównać efekty to też bardzo motywuje i daje powera do działania
życzę powodzenia i wytrwałości

[creatives]

Zaliczyłam dzisiaj drugi Skalpel, mam nadzieję że pierwsze dni są najgorsze

[Kornelciaczek]

Napisane przez henrietta2010

Kochane dziewczyny,

jeszcze raz bardzo prosimy o pomoc w wypełnieniu ankiety, dotyczącej treningów z Ewą Chodakowską (same też ćwiczymy z Ewą )Jest to takie nasze małe badanie, które jest nam potrzebne do pracy zaliczeniowej na studiach. Z góry dzięki za każdą wypełnioną ankietę

Tutaj jest link do ankietki:
http://www.ebadania.pl/5a82f627ecc0840b

wypelnione