Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[201708160922]

Ja tez nie demonizowalabym tego, ze 18-latka nie byla jeszcze u ginekologa (o ile wybiera sie w najblizszym czasie).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Smerfetka696969]

Napisane przez kikunga

Nie uważam by robiły sobie krzywdę ale pod warunkiem,że nie zauważyły żadnych niepokojących objawów podczas cyklu czy samej miesiączki i nie współżyją.
Warto się wybrać i przebadać ale szczerze to mało jest lekarzy którzy zrobią wszelkie badania dziewicom,moje koleżanki jedynie miały badania przez odbyt.

Mi pewnie zrobi bo już się kochałam pójdę i będę duchowo spokojniejsza, że nic złego mi nie dolega

[pffe]

Napisane przez Smerfetka696969

Mi pewnie zrobi bo już się kochałam pójdę i będę duchowo spokojniejsza, że nic złego mi nie dolega

Pewnie dla własnego spokoju ducha bo wiesz, w zasadzie to co kogo z forum obchodzi czy pójdziesz do lekarza czy nie. Chodzi tylko o to żeby uświadomić, że nie ugryzie i nie zgwałci podczas badania wziernikiem a i takie preteksty słyszałam żeby tylko nie iść do ginekologa

[scotiii]

Hej Mam takie pytanie. Jestem studentką i chciałbym pójśc do gina po tabletki anty. Byłam wcześniej prywatnie, ale drogo to wychodziło. Teraz chciałabym pójść gdzieś państwowo. Nie wiem gdzie się z tym udać za bardzo. Czy to ma być jakaś przychodnia, publiczny czy niepubliczny? Jak z ubezpieczeniem? Czy mogę po prostu pójść do takiej przychodni skoro nigdy wczesniej tam nie byłam i się zarejestrować (lub telefonicznie)? Stałego lekarza mam w innym mieście, ale nie chce tam iść.

[Independentwoman95]

Napisane przez scotiii

Hej Mam takie pytanie. Jestem studentką i chciałbym pójśc do gina po tabletki anty. Byłam wcześniej prywatnie, ale drogo to wychodziło. Teraz chciałabym pójść gdzieś państwowo. Nie wiem gdzie się z tym udać za bardzo. Czy to ma być jakaś przychodnia, publiczny czy niepubliczny? Jak z ubezpieczeniem? Czy mogę po prostu pójść do takiej przychodni skoro nigdy wczesniej tam nie byłam i się zarejestrować (lub telefonicznie)? Stałego lekarza mam w innym mieście, ale nie chce tam iść.

Z tego co wiem aktualnie istnieje internetowa baza osób ubezpieczonych nfz. Jedyne co musisz mieć to dowód osobisty, ewentualnie legitymacja studencka. Poszukaj niedaleko jakiejś przychodni albo centrum medycznego, zapytaj czy przyjmuje tam ginekolog na nfz i tyle. Wiem, że w niektórych miastach istnieją nawet przychodnie studenckie.
Ja byłam niedawno na pierwszej wizycie u ginekologa na nfz w krakowie. Pani była spokojna, przeprowadziła wywiad, ale raczej niezbyt wiele mówiła. Mam 19 lat, jeszcze nigdy nie współżyłam, ale używam tamponów. Myślałam mówiąc szczerze, że będę badana normalnie, a pani po zaproszeniu na fotel mówi "dobrze, zbadam panią przez odbyt". Również w taki sposób miałam robione usg. Miłe to nie jest, ale do przeżycia. Nie wiem jakie jest wasze doświadczenie - jak jesteście badane? Dodam, ze lekarka była osobą młodą, a nie jak to się mówi " starej daty"

[mmnnbbvvccxxzz]

Mam 16 lat i moja mama zapisała mnie do ginekologa
jestem dziewicą i boje się iść
ale zapisała mnie nie bez powodu
co miesiąc mój okres to ból, łzy, wymioty, czasem omdlenia, nie chodzenie do szkoły
podczas okresu biorę apap extra i nospe max ale nie zawsze ból i silne skurcze przechodzą
jak będzie wyglądała wizyta u ginekologa lub ewentualne badanie
czy ginekolog musi mnie badać?! i przede wszystkim co myślicie co mi jest /moja mama miała podobnie w moim wieku dopiero po urodzeniu dziecka objawy odeszły/
czy mam się bać? dodam że bardzo się boje i denerwuje nie chce iść i zastanawiam się na pójściem

[necrolust]

Swego czasu też miałam takie okresy, więc wiem co przeżywasz. Pamiętam, jak TŻ nosił mnie z łóżka do łazienki bo wymiotowałam z bólu. Chociażby z tego powodu należałoby tam iść, być może jest tego inna przyczyna niż "rodzinna" przypadłość.
Badanie ginekologiczne to nic strasznego i każdego to czeka. Jest praktycznie bezbolesne. Trzeba porzucić na tę chwilę wstyd itp, pamiętaj, że to tylko lekarz, nigdy Cię nie wyśmieje, a może bardzo pomóc.
Według mnie powinnaś iść, nie ma czego się bać, mnóstwo dziewczyn w Twoim wieku idzie pierwszy raz na wizytę. Polega ona na rozmowie, następnie badaniu. Jeśli jesteś dziewicą nie będziesz raczej badana klasycznie, a nie wiem jak takie badanie wygląda, więc niestety nie mogę się wypowiedzieć. Ale gdy przypominam sobie co przeżywałam przed braniem tabletek zastanawiam się czemu nie poszłam na badania wcześniej. Tyle niepotrzebnego cierpienia.

[creatives]

Mam pytanie, mianowicie muszę umówić się do ginekologa, bo okres spóźnia mi się już 2 tygodnie, chciałabym na NFZ, bo niestety nie stać mnie na wizytę prywatną, jednak wiem, że do tego potrzebny jest jakiś dokument ubezpieczenia, a przyznam, że nie jestem pewna, czy jestem ubezpieczona, nigdy nie widziałam nawet takiego dokumentu, bo nie miałam potrzeby, zajmowali się tym rodzice a i z nimi chodziłam do wszelkich lekarzy. Nie chciałam im mówić o tej wizycie, zapytałam tylko dyskretnie jak z moim ubezpieczeniem, stwierdzili, że w sumie to nie pamiętają i temat się urwał, nie drążyłam, bo nie chciałam im mówić po co mi to. Stąd moje pytanie, czy mogę to gdzieś sprawdzić, przed wizytą w rejestracji u ginekologa lub w jakiś inny sposób?

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

creatives nie musisz już mieć dowodu ubepieczenia, od tego jest EWUŚ. Spytaj się jeszcze raz rodziców, nie musisz mówić o ginekologu, jest jeszcze wielu innych lekarzy w rejestracji mogą sprawdzić PESEL w EWUŚ i podczas wizyty lekarz może cię także o ubezpieczeniu poinformować.

[creatives]

Dziękuję za odpowiedź

[201703271121]

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

[201703271121]

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

[201607040940]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

chodzę prywatnie. Też muszę zarejestrować się z wyprzedzeniem i oczekać na wizytę.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Chodze prywatnie, raz na pol roku, rok. Wizyte mam praktycznie w ciagu kilku dni. Jesli nie masz pieniedzy na wizyte prywatna, to idz na NFZ, nie masz wyjscia. Poza tym nawet jak jeden ginekolog ma dlugi termin oczekiwania, to mozesz zadzwonic do innej przychodni.

[niebieskie_oczko]

Chodzę prywatnie, raz na pół roku. Na wizytę i tak umawiam się z 2 miesięcznym wyprzedzeniem, bo mój gin cieszy się sporym zainteresowaniem. Wiadomo, że jak wypadnie coś nagłego to mnie przyjmie jako stałą klientkę

[wikti]

chodziłam prywatnie przez kilka lat.. potem udałam się na nfz do innej przychodni i jestem zadowolona - lekarz konkretny i kompetentny.

Jak chodziłam prywatnie to też zdarzało mi się czekać np 3 tyg na wizytę bo akurat popołudniowe godziny były oblegane.. na nfz czekam podobnie.

Edit: chodzę co pół roku (czasami co 7-8 m-cy), moim zdaniem możesz umówić się na nfz - zrobią Ci cytologię i przepiszą tabletki..

[ambaje]

Chodzę 2-3 razy w roku na nfz, do sprawdzonego ginekologa, wizytę mam w ciągu 1-1,5 tyg. Możliwe, że kiedyś przeniosę się do prywatnego, ale póki co jestem bardzo zadowolona.

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

ja chodzę na nfz, dwa razy do roku. Na cytologię i po upływie kolejnych pól roku na kontrolę
Gdzie mieszkasz, że na wizytę u gina musisz czekać 2 miesiące? Jeśli to ma być wizyta tylko po tabletki to ja bym poczekała taki okres czasu

[Chatul]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

Wszystko zależy od tego, jak szybko chciałabyś otrzymać receptę na tabletki antykoncepcyjne. Jeśli jak najszybciej, to idź prywatnie, bo prawdopodobnie prywatnie będziesz szybciej miała wizytę.
Tylko pamiętaj, że żaden dobry ginekolog nie przepisze recepty na tabletki antykoncepcyjne na pierwszej wizycie. Na pierwszej wizycie powinien przeprowadzić wywiad lekarski i skierować Cię na badania wątroby i krzepliwości krwi, żeby ustalić, czy w ogóle możesz przyjmować tabletki antykoncepcyjne (chyba, że z jakiegoś powodu robiłaś te badania ostatnio, wtedy nie ma potrzeby powtarzania ich).

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

Byłam raz prywatnie (ponieważ najbliższy termin był za pół roku ponad...), później miałam wizyty na NFZ. Jednak lekarz mi nie przypadł do gustu, zmieniłam miejsce zamieszkania, więc szukałam nowego.
Zapisałam się na prywatną wizytę, bo na gwałt potrzebowałam tabletek, a wizyty na NFZ były dopiero za miesiąc. Jednak lekarz był uprzejmy i powiedział, że z biednych studentów zdzierać nie będzie. Ostatecznie byłam na NFZ i po 2-3 miesiącach poszłam po receptę. Mogłam się zbadać, ale nie chciałam. W najbliższych tygodniach przypada mi kolejna wizyta i chyba tym razem zasiądę na fotelu.
Nie widziałam różnicy między wizytą na NFZ a prywatną. Jeżeli rozpoczęłaś brania tabletek i nie potrzebujesz pilnie nowego opakowania, to zapisz się na NFZ (o ile nie będziesz musiała czekać w nieskończoność).

[niebieskie_oczko]

Ja od siebie dodam tyle, że przez kilka lat byłam u 3 ginekologów na nfz i żaden, podkreślę, ŻADEN nie zlecił mi żadnych badań od siebie przed przepisaniem tabletek anty. A ostatnia babeczka nastraszyła mnie jeszcze, że mam prawdopodobnie PCOS i najlepiej na to brać anty....
Teraz trafiłam na naprawdę fajnego lekarza, przebadana zostałam cała i mogę spać spokojnie

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez Chatul

Tylko pamiętaj, że żaden dobry ginekolog nie przepisze recepty na tabletki antykoncepcyjne na pierwszej wizycie. Na pierwszej wizycie powinien przeprowadzić wywiad lekarski i skierować Cię na badania wątroby i krzepliwości krwi, żeby ustalić, czy w ogóle możesz przyjmować tabletki antykoncepcyjne (chyba, że z jakiegoś powodu robiłaś te badania ostatnio, wtedy nie ma potrzeby powtarzania ich).

klask i:

[Maarcikkk]

Ja staram się regularnie co roku być u ginekologa (podstawowe badania- cytologia) i jak na razie mi to wystarczy No chyba, że wypadnie mi jakaś "awaria" to jestem częściej. Przez jakieś 5-6 lat chodziłam na NFZ, ale teraz tylko prywatnie, bo raz w roku zawsze tą kasę uzbieram i nie mam problemu z pamiętaniem kiedy mam wizytę. W zasadzie największy problem miałam z tym, żeby pamiętać o wizycie z 2 miesięcznym wyprzedzeniem.

[hoacynka]

Napisane przez summerlove0

dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? wolicie chodzić prywatnie czy na nfz? bo ja już sama nie wiem czy lepiej poczekać te dwa miesiące czy iść prywatnie chociaż wiadome, że to wiąże się z dużym wydatkiem. a głównie zależy mi na tym aby ginekolog przepisał mi receptę na tabletki antykoncepcyjne

średnio raz na pół roku, nigdy nie byłam na nfz, moje plany za często się zmieniają żeby mieć umówioną wizytę z takim wyprzedzeniem chodzę prywatnie zarówno na badania jak i po recepty na tabletki (chociaż czasem mnie już bawi płacenie od liczby wypisanych opakowań) ale z moim obecnym ginekologiem mam o tyle wygodnie, że jak do niego napiszę to w razie potrzeby przyjdzie do gabinetu w swoje 'wolne dni' o pasującej mi porze.

[bandra]

A moim zdaniem nie zawsze ważne, czy prywatnie, czy na NFZ - liczy się lekarz. Ja chodzę na NFZ i choć mieszkam w Łodzi, mam swoją panią doktor w Częstochowie (to moje rodzinne miasto), bo mi bardzo pasuje a że chodzę co pół roku, to nie widzę problemu chociaż rodzinę odwiedzę

[Raii]

Ja chodzę prywatnie bo to ginekolog mojej mamy od wielu lat i poszłam do niej kilka razy właśnie z mamą i już tak zostało, że do niej chodzę. Z resztą świetna babka, można z nią o wszystkim pogadać, wszystko załatwić, ale jednocześnie też konkretna, nie jak niektórzy lekarze, którzy gadają przez pół godziny o bzdurach i opowiadają o swoim życiu
Ale jeżeli nie masz np pieniędzy to z nfzu też nie powinno być problemu, nie wszędzie się długo czeka

[201703271121]

ja byłam jakieś 3 lata temu i zapłaciłam 150 zł za samo wypisanie recept. jutro będę dzwonić bo jeszcze w tym tyg chciałabym się wybrać na wizytę. W ciągu tych 3 lat chodziłam po receptę do lekarza rodzinnego, ale miesiąc temu jak byłam to moja lekarka nie może już wypisywać recepty na więcej niż jedno opakowanie;/ zawsze były 3-4 zresztą doszłam do wniosku, że czas się wybrać. Od kilku dni tak ok.4 ciągle chcę mi się siku, chociaż jak pójdę się załatwić to już mi sie odechciewa. Wydaje mi się, że to może być zapalenie pęcherza, ale pewna nie jestem. Tak samo jest podczas stosunku, czuję nacisk i wtedy znowu chce mi się sikać. A gdy miałam pierwszą wizytę u ginekologa czyli jakieś 4 lata temu bo od tylu biorę tabletki, to od razu mi je wypisał nie wykonując żadnych badań, tylko zapytał czy jestem dziewicą. Wydaje mi się czy to prywatnie czy to idąc na nfz całe podejście zależy od lekarza.

[raita]

Ja chodzę na NFZ i jestem bardzo zadowolona, bo nie ma żadnego bagatelizowania problemów, dopytuje, dokładnie bada, także nie czuję się gorzej traktowana, bo jestem na kasę chorych.
No i chodze mniej więcej raz na pół roku.

[201703271121]

Napisane przez raita

Ja chodzę na NFZ i jestem bardzo zadowolona, bo nie ma żadnego bagatelizowania problemów, dopytuje, dokładnie bada, także nie czuję się gorzej traktowana, bo jestem na kasę chorych.
No i chodze mniej więcej raz na pół roku.

A długo czekasz na wizytę, bo u mnie tak ok.2-3 miesięcy trzeba czekać. Kurczę chyba się zaniedbałam bo widzę, że chodzicie przeważnie raz na pół roku a ja dopiero po 3 latach się wybieram;/

[Kiciaaaa]

Ja obecnie chodzę na wykupiony abonament w prywatnej klinice. Prowadzę tam ciążę. Przed ciążą chodziłam na nfz, do tego samego lekarza, który teraz przyjmuje mnie prywatnie. Teraz mam wizyty na zawołanie, wtedy czekałam ok. 2 tyg, czasem tydzień.

[Millygirl]

Jak chodzilam prywatnie to tragedia była. Tabletki anty dostawalam przypadkowe,niedobrane,be z badań.
Potem zaczełam chodziç na nfz bo mnie owczesna sytuacja zmusiła tabletki po badaniach krzepliwosci krwi i wątroby,recepty na zapas na 4-5 mcy a potem kontrola. Lekarz fantastyczny Aktualnie prowadzi moja ciążę i też jestem zadowolona z jego podejścia...w momencie kiedy w grudniu skonczyly się limity przychodził ZA DARMO 2 razy w tygodniu na 3-4h i przyjmował pilne przypadki,po zabiegach i swoje ciężarne
Prywatnie wiem że też przyjmuje....

Wszystko zalezy od lekarza...mozna trafic na zlych prywatnych czy dobrych na nfz i na odwrot.