Hoya, hoja i jej miłośniczki :)

[anetka_m]

Może wśród Wizażanek znajdę pasjonatki tego pięknego kwiatka

Dostałam dwa lata temu piękny okaz hoi, niestety nie wiem dokładnie jaki to rodzaj, nigdy nie wypuściła mi kwiatków. Była zwiniętą na wygiętej pałce bambusowej. Postanowiłam zrobić z niej zwis na ścianę. Okazało się wtedy, że część łodyg ma kompletnie łysych. Po przesadzeniu do większej doniczki ładnie się zadomowiła i rosła jak szalona.

Niestety od ok. 2 miesięcy zrzuca liście jak wariatka Zostały w doniczce 3 długie pędy, z całej bujnej i gęstej rośliny. Wiem, że hoja należy do dość kapryśnych i wymagających roślin, ale nie mam pojęcia co z nią teraz zrobić? Szpeci ścianę i TŻ jest już gotów ją wyrzucić.

Może macie jakieś rady? Myślałam, żeby te pozostałe pędy pociąć i je ukorzenić w doniczce, ale nie wiem za bardzo jak się za to zabrać?

[Balluca]

A w jakim miejscu stoi? Może ma za mało światła?
Ja mam hoje chyba najbardziej popularną - hoję różową (carnosa). Stoi w jasnym oknie i kwitnie jak szalona co roku, w ciąży zapach jej kwiatów doprowadzał mnie do szału teraz jest ok... Często widuję hoje w zbyt ciemnych miejscach, mają wtedy ciemnozielone liście i wydłuzone pędy oraz duże odległości między liścmi, taka hoja raczej nie zakwitnie. No i nie można przesadzać z podlewaniem, ja w zimie to nawet o niej zapominam, podlewam tylko tyle żeby nie uschła. Teraz wypuszcza już nowe listki, ale w tym roku nie zakwitnie, bo przesadzałam ją jesienią. A oto moja ulubienica:

[JolkaCIE]

Witam wszystkie miłośniczki hoji! Ja posiadam dwa egzemplarze (drugi jest dzieckiem pierwszego). Niestety mimo, iż są u mnie już długie, długie lata nigdy nie zakwitły. Miałam już ochotę pozbyć się ich, ale nie mam do tego serca. Próbowałam zmieniać im miejsca ,,postoju'' itd. Nic nie pomogło. Gdzieś przeczytałam, że hoja zakwita jeśli jej pędy prowadzi się do góry. Podjęłam ostatnią próbę - upięłam ją na podpórce i zobaczymy. Trzymajcie kciuki!!!

[anetka_m]

Z hoją to chyba nie ma reguły. W moim starym mieszkaniu, wisiała ogromna umęczona hoja różowa. Zajmowała cały sufit 10m2 pokoiku. U kurzona, upaćkana farbą. Wisiała tak 15 lat i w ostatnim roku cudowanie zakwitła. Kwitła jak szalona cały rok wypuszczając coraz to nowe kwiaty. Niestety była tak misternie opleciona na żyłkach, że nie mogliśmy jej zabrać ze sobą i została dla nowych właścicieli Nawet śni mi się czasem

W ogóle zauważyłyście, że bardzo trudno dostać ostatnio hoję w kwiaciarniach i innych sklepach? Chciałam kupić sobie nową ale nigdzie nie mogłam jej znaleźć?

Dorzucę kilka fotek, jak pięknie może kwitnąć hoja

[norka27]

Moj tato zawsze mial w domku hoje wiec jak kiedys zobaczylam pod balkonem wyrzucona z okna hoje postanowilam ze tez z nia cosik zrobie. Od tego momentu minelo 6 lat i moja hoja ma sie dobrze - doczekala sie nawet potomstwa - ma teraz 2 dzieciaczkow ktore rosna obok niej. Niestety tak jak weteranka kwitnie co roku jej corka nigdy. Druga kwitla jak szalona poki byla w sloiku z woda do ukorzenienia . Jakos mi sie o niej zapomnialo i tak w tym sloiku rosla ze 2 lata Oczywiscie byla podlewana. Po przesadzeniu do ziemi cisza. Ale moze zakwitnie. Dziwne no nie z jednej rosliny powstaly a tak sie roznia. Maja swiatlo ale to nie jest pokoj sloneczny. Moze to i lepiej bo u mojego taty te hoje takie popalone przez slonce zawsze byly.

[anetka_m]

Norko, a jak te pędy do ukorzenienia pobierałaś? Były juz z liśćmi i czy w jakimś konkretnym miejscu je odcinałaś? Moja hoja , ma chyba ze 3 łyse pędy, ale widzę, że te pędy dalej rosną takie puste. Zastanawiam sie tak, czy taki bezlistny pęd nadaje sie na sadzonkę, do ukorzenienia, ale pewnie nie za bardzo...

[norka27]

Wiesz Anetko u mnie to zawsze byl ped ulamany przez kota taki z czubka z kilkoma listkami. chociaz raz to byl urwany lisc , ktory wyladowal w doniczce z bardzo mokrym podlozem i go pilnowalam Ja taki ped z listkami najlepiej kilka pedow wkladam do sloika z woda i czekam. Podlewam i podlewam az sie pojawi kozeniasek. A jak sie takowy pojawi to trzymam jeszcze az bedzie ich duzo.

znalazlam tobie fachowe poradztwo o rozmnazaniu hoi - cytuje

Rozmnażamy je przez sadzonkowanie najlepiej w styczniu lub od maja do lipca. Sadzonki tniemy z dwoma lub trzema parami liści. Zbyt krótkie sadzonki, z 1 liściem, żyć mogą kilka lat nie wydając pędu. Po ukorzenieniu sadzimy je do doniczek, z ziemią inspektowo-darniową z domieszką piasku. Optymalna temperatura ukorzeniania wynosi 22-25°C. Po ukorzenieniu rośliny trzyma się w pełnym świetle i obficie podlewa. Hoya bella może być szczepiona na Hoya carnosa. Otrzymujemy wówczas osobniki znacznie silniej rosnące i kwitnące obficiej. Hoję można także rozmnażać z odkładów, ten sposób rozmnażania jest stosowany rzadko.

Sadzonki liściowe – na podstawie tekstu Ann Wayman

Typowa sadzonka liściowa, czyli pojedynczy liść z ogonkiem, w przypadku hoi ukorzeni się jednakowo szybko i łatwo, jak sadzonka pędowa – problem polega na tym, że bardzo rzadko można w ten sposób uzyskać nową roślinę. Ponieważ ukorzeniony liść rośnie, a także jest zielony i zdrowy, możnaby podejrzewać, że w końcu – jeśli ktoś ma wystarczająco dużo cierpliwości i będzie wystarczająco długo czekał – mógłby jednak wyprodukować nową roślinę.By uzyskac jednak rosline powinien to byc liść, ale z kawałeczkiem pędu macierzystej rośliny - choćby tycim, centymetrowym.
Dosyć standardowym wyobrażeniem idealnej sadzonki hoi jest dosyć długi (15-25 cm) pęd z wieloma listkami – jednak nie wszystkie gatunki hoi są w stanie temu ideałowi dorównać. Są gatunki (np. H. archiboldiana, H. megalaster, H. macgillivrayi, H. onychoides), u których długość odcinków pomiędzy liśćmi wynosi nawet ponad 30cm. W przypadku sadzonek takich gatunków (a także w przypadku innych trudno ukorzeniających się sadzonek) autorka poleca metodę, polegającą na pozostawieniu jedynie niewielkich (ok. 1-1,5 cm) odcinków pędu po obu stronach ogonka liściowego (pozostawiamy tylko jeden liść). Taka sadzonka powinna ukorzenić się w przeciągu 10 dni, zaś nowa roślina może się pojawić nawet już po miesiącu.
Poczytajcie sobie tu cala stronka o hojach
http://www.floraforum.pl/index.php?b...0;sort=replies

[anetka_m]

Super, dziękuję Przestudiuję co tam ciekawego piszą

[Balluca]

W ogóle hoje zaczynaja byc coraz bardziej popularne, na allegro sprzedają sadzonki wielu odmian, ale dosyc drogo jak na dwa listeczki. W kwiaciarni jeszcze nigdy nie widziałam żeby mieli hoję, no raz się trafiła hoya bella ale już dwie panie kupujące się o nia spierały

[anetka_m]

Własnie, na all chcą kosmiczne ceny za te hoje. Upatrzyłam sobie tam bardzo fajna odmiane, z takim poskrecanymi liścmi, chyba nazywa sie Compacta. Nie wyobrażam sobie tylko jak takie kwiaty transportuje sie po zakupie na all? Może uda mi się ją jeszcze gdzieś upolowac

[norka27]

Hoje sa bardzo fajne, i maja tyle odmian. W Norwegii sa bardzo popularne, jest duzo ladnych odmian dostenych bez problemu w ogrodniczych. Ja slyszaoam wiele zlego o transportach kwiatow z aukcji - raz do mojej firmy doszly sadzonki tak zasuszone ze poezja... No ale mozna zawsze zapytac licytujacego o trasport

[frezja18]

witam !
również posiadam hoję , kwitnie kazdego roku ale z tego co ja słyszałam jeżeli zaczynają się rozwijać paki nie wolno jej przestawiać , nawet przekręcać doniczki bo zrzuci kwiaty. ja mam okręconą na pałąku ale koleżance kwitła nawet taka puszczona w dół , u mnie stoi na wschodnim oknie .

[WinlyEm]

dołączam się do miłośniczek hoji posiadam dwie sztuki, jedna z nich jeszcze nie kwitła nigdy

Napisane przez anetka_m

Własnie, na all chcą kosmiczne ceny za te hoje. Upatrzyłam sobie tam bardzo fajna odmiane, z takim poskrecanymi liścmi, chyba nazywa sie Compacta. Nie wyobrażam sobie tylko jak takie kwiaty transportuje sie po zakupie na all? Może uda mi się ją jeszcze gdzieś upolowac

kupowałam kwiatki na allegro, nie ma żadnego problemu wysyłają zawsze w poniedziałek żeby kwiatek nie leżał przez weekend na poczcie. Bardzo dorbze zabezpieczają paczki.

A najlepiej to kurierem, wtedy już w ogóle powinno być OK

piękne te których zdjęcia zamieściłaś znalazłam na allegro, faktycznie drogie może sobie później zamówię

[norka27]

A ja wlasnie zakupilam sobie taka poskrecana hoje Co prawda ma tylko 2 pedy i jest to niewielki egzemplarz ale przeciez urosnie no nie Jutro machne jej fotke i sie pochwale

[WinlyEm]

Napisane przez norka27

A ja wlasnie zakupilam sobie taka poskrecana hoje Co prawda ma tylko 2 pedy i jest to niewielki egzemplarz ale przeciez urosnie no nie Jutro machne jej fotke i sie pochwale

kupiłas na allegro czy dorwałaś w jakimś sklepie?

[norka27]

w sklepie dorwalam nazywa sie hoja carnosa compacta, a dodatkowo jak przegladalam w internecie to znalazlam cos co wyglada dokladnie jak kwiatek ktory mam w domu okazuje sie ze mam juz w domu jedna hoje hihi. Ale wszystkie kwiatki jej opadly zaraz po przyniesieniu i nie wiem co z nia zrobic - takie sniezno biale miala.W kwietniu bede w polsce to przywiozeswoja hoje od rodzicow, taka wielgachna jest ze hoho Te poskrecane zalazlam tez w necie - ktos sprzedawalm wypasione za calkiem ok kase, zaraz poszukam ta aukcje

Ok juz mam http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=567226359 dokladnie taka sama jak ja kupilam tyle ze moja jest duzo mniejsza hihi

[anetka_m]

Świetna to hoja Chyba tez ja sobie zamówię. Będzie można ją od razu przesadzic w nową doniczkę? Jak myślicie?

Musze się Wam w ogóle pochwalic, że moja hoja odżywa Wychodzą nowe listeczki i z uciętych kiedys pedów wyrastają nowe, chyba ze trzy nawet

[norka27]

Hoja bardzo nie lubi przesadzania - najlepiej ta czarna doniczke w ktorej siedzi wsadzic w ladna ceramiczna oslonke. Dopiero kiedy korzenie az rozpychaja doniczke mozna jej zafundowac nowa. Lepiej kwitnie kiedy ma ciasnote i suchote. No i wiadomo - duuuuzo siwatelka, przysuszenie przed podlaniem i mycie listkow z kurzu- i tak hoja czuje sie szczesliwa. U mnie hoje zawsze bylyl tymi najbardziej zaniedbanymi kwiatkami i to bylo to co tygryski lubia najbardziej Zaraz zrobie fotki moim 2 hojom co mam w domku. Niestety ta jedna co juz mam nie wiem jak sie nazywa - miala takie duze, sniezno biale kwiaty - z bialym srodkiem. Ale one opadly Tatko obiecal mi zapakowac moje hoje co mam w Polsce wiec po swietach je przywioze

Gratulejszons - fajnie kiedy kwiatki biora sie w garsc i pieknieja Mam nadzieje ze bedzie tak dalej.

Oto moje 2 hoje - ta w kolko to nieznana a ta z listkami wygietymi to Compacta - mam nadzieje ze szybciutko urosnie

[Limaka]

Też posiadam hoje, anetka zidentyfikowała parę moich kwiatków i tak oto wiem, że jeden z nich to hoja Wypuszcza nowe listki ale jeszcze nie kwitła. Ma też trochę białych listków.

[WinlyEm]

no to i ja się pochwalę moją, a co tam

zdychała sobie biedna hoja gdzieś w kącie, aż zainspirowana wątkiem postanowiłam sie wziaść za nią, od razu zmieniłam jej podłożę na takie jakie być powinno, no i "wzięła sie" pięknie rośnie a ja po cichutku liczę na kwiatki

[anetka_m]

Ten motylek zwiastuje obfite kwitnienie w przyszłości
Mój zdechlaczek też się ożywia i wypuszcza nowe listki. Na razie wygląda mało atrakcyjnie, bo jest mocno przerzedzony, ale w przyszłości obowiązkowe wkleję i mój okaz

[justynka333]

Witam mój kwiatek w tym roku będzie kwitł trzeci raz ma już 15 pąków.Kupiłam ją od takiej babuleńki na bazarku nie wiedziałam co to za kwiat nawet.Było to lat temu czyli rosła 3 lata zanim zakwitła i wstyd przyznać że ani razy jej nie przesadziłam i ma maleńką doniczkę.Już kupiłam nową ale widzę że ma pączki to poczekam aż przekwitnie.Nie podlewam jej nawozami tylko wodą mineralną gazowaną taką z Lidla za 0,60gr. Zimą raz w tygodniu teraz dwa.I UWAGA!!!!Jak Wam zakwitnie po opadnięciu nie odrywajcie tej gałązki co był kwiat bo jeszcze raz wypuszcza z niej pączki.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

[justynka333]

I zdjęcia.

[anetka_m]

Och Chwała Ci za uhodowanie takiego okazu

[WinlyEm]

piękna ja to się obawiam, e jak moja się rozrośnie to nie bedę miałą gdzie jeje trzymać hoje lubia być duże

[justynka333]

No właśnie rośnie jak szalona to zdjęcie z tamtego roku teraz jest dwa razy taka może 20 razy owinięta na drabince a w oknie lubią stać najbardziej jak ją przesadzę mam większą drabinkę to zasłoni całe okno .Nie chcę się chwalić ale moja babcia powiedziała że mam taką rękę do kwiatków że wsadziłabym patyk i on by urósł.Może ją trzeba podcinać???A boję się ją przesadzać niestety lubi się łamać.(niebieska doniczka to tylko osłonka doniczka jest wielkości litrowego wiadereczka )

[WinlyEm]

hmmm, podcinanie mnie zaciekawiło... może tak?

[norka27]

A ja moja hoje przemycilam w aucie wracajac z Polski Zostala u rodzicow, ma okolo 6 lat - odnozka od starszej hoi. Jeszcze nie kwitla ale miala za malo swiatla wiec teraz licze ze sie jej uda Zostala zapakowana w karton od butow, mamcia ja misternie zwinela w slimaka i teraz ladnie juz zwisa z szafki.
Odnosnie doniczek - hoja lubi tak mala doniczke jak to mozliwe, przesadza sie ja dopiero kiedy korzonki doslownie wylaza z donicy. Nie trzeba tez jej zbytnio nawozic, to taki kwiat co lubi byc zapomniany - byle by ja pod prysznic czasem wrzucic bo kurzu nie lubi, i duzo swiatla to kwitnac bedzie

[WinlyEm]

ooo tak, moja kocha kąpiele pod prysznicem zresztą jak wszystkie kwiatuszki

[kosa03]

ja o moja hoje w ogole nie dbalam jakos szczegolnie... podlewana raz w tygodniu, doniczka nie zaduza, za to zaopatrzona w drabinkę do wspinaczki pedow w moim domu ta hoja jest ponad 10lat ale dopiero gdy zostala przeniesiona do mojego pokoju i pod moja "opiekę" zakwitła. pewnie wlasnie dlatego ze ten kwiat nie lubi miec zbyt mokro i dobrze sie czuje w polcieniu a ja mam okno od wschodu. zauwazylam tez ze gdy przesadzilam kwiat do wiekszej doniczki to w jeden sezon nie zakwitla w ogole. ale za to na nastepny wypuscila az 7 pieknych kwiatkow