Jaka to rasa? - WĄTEK ZBIORCZY

[sarenka]

Do Cheetah

No wiesz.. to fakt a fakt możesz akceptować lub nie, ale on JEST

Choć i ja za pudlami nie przepadam..

Do Aferki

Masz rację, że mierzenie inteligencji przez pryzmat posłuszeństwa nie jest do końca słusznym rowiązaniem Kot-dachowiec w tym rankingu uplasowałby się pewnie na jednym z ostatnich miejsc [między tymi psami ] a mądrzejszy jest niż nie jeden pies - Niemniej, żeby reprezentować "inteligencję użytkową" [i być w czołówce] - trzeba być dość mądrym psiakiem

[aferka]

sarenka napisał(a):
> Niemniej, żeby reprezentować "inteligencję użytkową" [i być w czołówce] - trzeba być dość mądrym psiakiem

Lepszym określeniem wydaje mi się byłoby "szybko się uczącym" (aczkolwiek szybkie uczenie też świadczy o inteligencji ). Brak posłuszeństwa często nie wynika z głupoty, czy nieumiejętności przyswojenia sobie pewnych rzeczy, tylko z uporu (jak u bassetów) lub lenistwa. Ludzki odpowiednik - "zdolny ale uparty leń".

[natii4]

Ja też mam małego arystokratycznego kanapowca Mam shih-tzu.
Kiedy szukałam kiedyś w necie zdjęć tych piesków(miałam już swojego w domku) to stwierdziłam,że z psami jak z ludźmi-wszystko zależy od genów,te pieski z neta czasami wyglądały tak,że zastanawiałam się czy moja Pralinka to napewno shih-tzu
Inaczej wygląda szczeniak,inaczej dosrosły piesek.Np.jedno ze zdjęć tu wklejonych to westi i ten ze znajdującego się tu zdjęcia wygląda trochę inaczej niż westi,które widziałam.

[sarenka]

aferka napisał(a):
> Brak posłuszeństwa często nie wynika z głupoty, czy nieumiejętności przyswojenia sobie pewnych rzeczy, tylko z uporu (jak u bassetów) lub lenistwa. Ludzki odpowiednik - "zdolny ale uparty leń".

Tudzież "charakteru" - nie każdy [nie tylko pies ] lubi jak się nim rządzi

[cheetah]

sarenka napisał(a):
>
>
> Do Cheetah
>
> No wiesz.. to fakt a fakt możesz akceptować lub nie, ale on JEST

Sie napisalalam i sobie skasowalam, eh Generalnie to co chcialam napisac, to ze nie neguje tego faktu. Jest mi on bardzo obojetny, bo uwazam, ze inteligencja psa i jego zachowania w duzej mierze zaleza od wlasciciela i jego inteligencji.

Oczyiwscie pomijam cechy wrodzone, np moja psica ni chce byc glaskana przez innych, oprocz swoich bliskich i wyraza to pokazywaniem zabkow. Ale tak miala od samego poczatku, bardzo szybko nas zaakceptowala i bardzo szybko zaczela pokazywac swoja niezaleznosc a jednoczesnie przynaleznosc do nas. CO oczywiscie bardzo mis ei podoba, bo nie lubie jak wszyscy mietosza mojego psiaka Ale jest psem bardzo karnym, a to juz uwazam, ze zalezy od wychowania, co wolno, a co nie. Oczywiscie nie mowie o jakis odchyleniach, kiedy pies gryzie wlasciciela, bo cos tam..to jest chore, tak jak wsrod ludzi, tak i wsrod zwierzad zdarzaja sie choroby psychiczne i wszelskiego rodzaju niezrownowazenia

Cheetah

[dziki_imbir]

cheetah napisał(a):
> sarenka napisał(a):
> > [i] "UWAGA !!! W rankingu psów pod kątem inteligencji użytkowej i posłuszeństwa, wśród 79 ras PUDEL jest na DRUGIM miejscu po Border Collie. Bokser np. na miejscu 48, a Mastif na 72 miejscu.
> >
> > Nieprawdziwa opinia o rzekomej niskiej inteligencji tej rasy może być skutkiem sposobu w jaki niektórzy właściciele strzygą swoje psy. Jeżeli każdego innego psa ostrzyglibyśmy np. na "lwa" i pomalowali mu paznokcie oraz założyli "dziwne ubranka" to musiałby wyglądać na gł.........ca ! - Prawda ? To ludzie wymyślili tym biednym zwierzętom "takie" fryzury i stroje."
>
>
> Mnie tam nic nie przekona do pudli, sa nieciekawe [jesli chodzi o wyglad] i najczesciej maja nieciekawe wlascicielki Natomiast jestem zakochana w sznaucerkach i tego nic nie zmieni - a szczegolnie w tym ponizej.
>
> Cheetah

No i tutaj widac jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Miałam dwa pudle, oba przeinteligentne. Naprawdę. i żaden nigdy w zyciu nie był ostrzyżony na lwa.
Natomiast nie znosze sznaucerów, ponieważ wszytskie, z jakimi się zetknęłam były złośliwe, wrzaskliwe i nieposłuszne. a jestem hodowcą (choć nie pudli, a wyżłów )i zetknęłam się już w bardzo dużą ilością psów.

[natii4]

Wg mnie najwreniejsze są pekińczyki

[bunny-pie]

natii4 napisał(a):
> Wg mnie najwreniejsze są pekińczyki

etam, ja lubie wszystkie psiaki ale NIENAWIDZE kotów ! fuuuuuu one to dopiero wredne, spisz sobie, a to nagle kocur na ciebie skacze bo machnelas reka

[Lazy_Morning]

magda napisał(a):
>(...) A poza tym tu tutaj jest straszna moda na Chihuahua,ktore dla mnie nie maja nic wspolnego z psem...to sa po prostu zmutowane szczury....hehehehehe

Kiedy patrzę na pieski chihuahua, wydają mi się takie... chore i biedne... Ale bywają też słodkie- jak np. ta sunia Umy Thurman

Reszta zdjątek to psiaki, które chciałabym- jeśli można, z Waszą pomocą, dziewczyny- zidentyfikować

1. westie-?
2. york-?
3. maltańczyk-?
4. jakiś puchaty beagle??

Of kozz, to żadna "życiowa kwestia", ale lubię wiedzieć

[bunny-pie]

oj, jakie cudne
ten drugi (jezeli nie liczysz Umy) to Yorki

[rzastin]

natii4 napisał(a):
> Wg mnie najwreniejsze są pekińczyki

Eee, Nati, pekinczyki sa po prostu specyficzne, bo to nie psy do zabawy i tarmoszenia, ale nie sa wredne, mój tato miał kiedyś pekińczyka i bardzo mile go wspomina. Psa znalazła jego siostra, bo ktoś go ukradł właścicielom i wyrzucił, albo pies nawiał złodziejowi. Z tego psa to był model: jadł tylko z ręki, tylko najlepsza wędlinę ,a za komuny to był dopiero problem, jak mu coś nie smakowało, to robił obrażony wyraz mordki i przekręcał smiesznie głowę. A jak widział ogórki kiszone, to dostawał szału! Miał na ich punkcie świra! Kiedyś przez przypadek zeżarł prawie cały słoik, bo Babcia wyciągnęła ogorki na talerz i zostawiła na stole. Po pół roku, jak pojechali całą rodzina z psem do miasteczka obok ich miasteczka, jakieś dziecko zaczęło krzyczeć "Kubuś, Kubuś!" i piesek im sie wyrwał i pobiegł do tego chłopca. Okazało się, że to byli jego pierwsi właściciele, ktorzy już starcili nadzieję, że go odzyskają!!! Historia jak z filmu, nie?

[bunny-pie]

no nie moge dziewczyny, znalazlam te misiaczki w necie i musze pokazac. czy one nie sa przecudne?
bym mogla tulic przez caly dzien

[rzastin]

Lazy_Morning napisał(a):
>
>
> Reszta zdjątek to psiaki, które chciałabym- jeśli można, z Waszą pomocą, dziewczyny- zidentyfikować
>
> 1. westie-?
> 2. york-?
> 3. maltańczyk-?
> 4. jakiś puchaty beagle??
>
> Of kozz, to żadna "życiowa kwestia", ale lubię wiedzieć

Ten nr 1 to na 100% Westie, ale jeszcze nie zdążyły mu sie wyprostować uszka, bo jest za mały
Nr 2 to york, a reszta, nie wiem ...

[bunny-pie]

Lazy_Morning napisał(a):

> 4. jakiś puchaty beagle??

nie sadze ze to beagle, chyba maltanczyk, bo dosyc podobny do tych na zalaczonych fotkach

[Lazy_Morning]

No wiesz co, Dzwoneczku?! Żartujesz, prawda?
Ja lubię prawie wszystkie zwierzaki (zdecydowanie nie trawię karaluchów! brrr! ) Moja przyjaciółka miała taką kochaną kociczkę, która właziła nad ranem przez okno, robiła obchód całego domu (sprawdzała, czy wszyscy są, żyją i czy wsio w pariadkie )... A na końcu przychodziła do nas na łóżko, zaglądała pod kołdry, badała chłodnym noskiem, łaskotała mięciutkim długim futerkiem, łaziła nam po głowach, kokosiła się i zasypiała Dzielnie broniła suczki przed zakusami niechcianych adoratorów Dawała "buzi" na dzień dobry, układała się na bolących miejscach... I w ogóle robiła całą masę cudowności i naprawdę była kochana

Co nie zmienia faktu, że koty mają naturę całkiem odmienną od psiej

[Lazy_Morning]

Oj cudne! Słodkie takie, że można zjeść!

[bunny-pie]

no dobra, sorry masz racje, nietrawie niektórych kotów, szczególnie tego od sasiadów, który codziennie wchodzi w nasze ogrommne tuje(na naszym tarasie) i poluje na ptaszki, no i zagryza niektóre biedne wróbelki elemelki, które akurat chcialy sobie znalezc cos do jedzenia (szczególnie teraz bo zima).

ja tez kocham wszystkie zwiezaki

[Lazy_Morning]

Tinkerbell, Rzastin dziękuję za refleksje! Może w końcu uda się rozgryźć te wszystkie kulki

Tinkerbell- rzeczywiście, podobny, ale przedostatni z tych, które wkleiłam O bycie beaglem podejrzewam psinkę z zieloną piłeczką

[Lazy_Morning]

Aaaa... rozumiem, emocje przez Ciebie przemawiały Niby wiem, że kot to drapieżnik z instynktem łowcy, ale chyba sama nie cierpiałabym takiego osobnika, któremu jedzenie wjeżdża w misce pod sam nos, a on i tak hurtowo uśmierca wróbelki... U mnie za oknem wróble i sikorki tak ostatnio radośnie świergolą, bo poczuły wiosnę! I jak pomyślę, że miałby je dopaść jakiś zbój... uuuch...

[Kiya]

Lazy_Morning napisał(a):
>
> Tinkerbell- rzeczywiście, podobny, ale przedostatni z tych, które wkleiłam O bycie beaglem podejrzewam psinkę z zieloną piłeczką

nie to nie beagl,tutaj jest link ze zdjęciem,możecie zobaczyć małe i dorosłe beagle http://home-1.tiscali.nl/~calderen/D...s%20Beagle.jpg
strasznie to narwana i żywa rasa,moja koleżanka ma takiego i na "dzień dobry" pożarł jej całą kanapę,dosłownie.

[gaga]

York to napewno nie jest, mam takiego slicznotka, oj jaki slodki jest!!! nawet teraz jak juz ma tzry latka!!
a wogole to te wszystkie sa cudne co sa na tych fotakch!! cudenka jedne!!

[sarenka]

dziki_imbir napisał(a):

> Natomiast nie znosze sznaucerów, ponieważ wszytskie, z jakimi się zetknęłam były złośliwe, wrzaskliwe i nieposłuszne.

Oj, ja mam traumę. Przez kilka ładnych lat moi sąsiedzi [którzy na szczęście się wyprowadzili] 'hodowali' sznaucerkę.. Sąsiadka wychodziła z nią na spacer, wtedy gdy ja szłam do szkoły.. Ten pies tak szczekał, że aż mi bębenki wysiadały - zawsze, na wszystko, od momentu gdy ktoś się zjawił na korytarzu, przez całą jazdę windą... Sznaucerka skakała na wszystkich - właścicielka uspokajała ją - tłumacząc [bo ludzie zaczęli zwracać jej uwagę], że przecież jeździ na kurs i ją tresuje, ale ona ma swój charakter.. Oczywiście jeździła z psem na smyczy i w kagańcu, ale sznacer był olbrzymi a ona 150cm i chuda jak patyk... jak wysiadała z windy to powiewała na końcu smyczy za psem..

A potem sąsiedzi sprawili sobie drugiego sznaucera [a raczej zostawili jedno z dzieci swojej pupilki] .. Na szczęście to już tylko historia..

[bunny-pie]

a my musimy te zagryzione ptaszki zbierac, bo ten kocur je zostawia! chyba kiedys siatke zalozymy!
pozdrawiam

[bunny-pie]

ohh, a mnie zas sznaucer ciotki (który mnie przeciesz znal od zawsze) capal ze nogi, i to tak niezle! a jak sie ktos chcial pryzwitac z ciotka to ten sznaucer gryzl w nogi bo byl zazdrosny! ale glupi nie byl, bo jak wujek zostawil ciotke dla jakies mlodej babki, to jak wuj wziol psa na jeden dzien do siebie, to on skakal na ta babke bo chyba jakos kapowal ze to przez nia, bo o wujka nie byl zazdrosny, hihihi

[natii4]

Jakiego pekińczyka nie spotkam to chce mnie ugryźć
A kotki ją kochane na swój sposób Ja mam kocurka i go kocham

[Lazy_Morning]

-> Kiya, no, faktycznie, to chyba nie to...
-> Gaga- a gdzie fotka, hę??

[BabciaWeatherwax]

Hawańczyk (Havanese lub Bichon Havanais lub Havana Silk Dog) w wersji kolorystycznej champagne-gold oraz w róznych kolorach

[BabciaWeatherwax]

w wersji dorosłej

[Lazy_Morning]

Podobny do polskiego owczarka nizinnego Fajne puchate rozczochrańce!

[chanelka]

witam
też chciałabym wam przedstawić mojego ukochanego yoreczka keksa wiek szczenięcy ma juz za sobą bo ma 1,5 roku ale dziś wyleciał mu ostatni mleczny ząb!odetchnęłam z ulgą bo czekała go operacja usuwania mleczaków więc ciesze się niezmiernie pozdrawiam