Pierwsze farbowanie :)

[olus18]

Mam taki problem... otóż nigdy nie malowałam włosów. Moje są naturalnie ciemno brązowe. Koniecznie uparłam się na zmiane wyglądu jeszcze przed rokiem szkolnym,a koleżanki mówiły mi coś o refleksach ,ale nic o nich praktycznie nie wiem. Zastanawiam się czy możne je później zamalować żeby powrócić do swojego koloru , ponieważ nie będe ich chciała dalej farbować. Prosze poradzcie mi coś.

[czuczenka]

najgorsze sa poźniej wstretne odrosty jak zaczniesz farbowa to potem juz trzeba caly czas farbowac, najlepiej kupic jakas zmywalna farbe, no ale sama nie wiem jaka , wiec nawet nie pomoge, arefleksy sa fajne bo wprowadzaja we wlosy taka nute zycia

[dziewczyna_z_pomarańczami]

To bedzie moje pierwsze 'farbowanie' szamponem koloryzujacaym ( na farbe jeszcze sie nie odwazylam). Po przeczytaniu wielu recenzji o roznych dostepnych na rynku szamponach tego rodzaju zdecydowalam sie na Casting L'oreal'a, ale ten w starszej wersji (dostepny jeszcze w niektorych drogeriach i internecie).
Kolor wlosow jaki mam mozna opisac jako ciemny blond/szatynka (czyt. chyba mysi, kiedys byly jasne, ale z wiekiem ciemnieja). Efekt jaki chcialabym uzyskac to przede wszystkim bardziej intensywny kolor, nieco ciemniejszy, ale na poczatek nie duzo (moze jasny braz). Zalezy mi glownie na tym, aby kolor podkreslal rysy twarzy, a nie zlewal sie z nia (co dzieje sie ostatnio), czyli w podobnej tonacji, ale (aby to dobrze ujac w slowa) jakby wiecej koloru w kolorze, ktory wyglada teraz na wyplukany.
Casting wychodzi na ciemniejszy niz jest to opisane na pudelku (na szczescie przeczytalam o tym zanim zdazylam zakupic), dlatego taki mam problem z doborem odcienia, bo nie wiem jakich efektow moge sie spodziewac. Kraze kolo odcienia 'ciemny blond' (nr 42 ), moj naturalny jest jednak ciemniejszy niz ten na pudelku, ale mysle, ze i tak ten wyszedlby na ciemniejszy, a kolor zyskal na intensywnosci (obawiam sie, ze te ciemniejsze bylyby juz za ciemne).

Wklejam linka pomocniczego do starej wersji:
http://www.allegro.pl/item218485346_..._od_ss_fv.html

Moze ktos to przeczyta (mam nadzieje) kto farbowal wlosy o kolorze podobnym do mojego na ciemny blond i opisze swoje wrazenia, bardzo mile widziane fotki

[dziewczyna_z_pomarańczami]

up

[201803290936]

Gratuluję wyboru marki i produktu - na podstawie własnego doświadczenia myślę, że będziesz zadowolona.

Co do wyboru odcienia... Farby i szampony koloryzujące mają to do siebie, że często wychodzą ciemniejsze, niż deklaruje producent. Z L Orealem bywa bardzo różnie jeśli chodzi o odcienie. Dlatego na początek polecałabym Ci nawet ciemny blond a nie od razu brąz - najwyżej efekt będzie słabszy niż chcesz, ale może się okazać, że wyjdzie to jak jasny-średni brąz. Po wakacjach powtórzysz farbowanie ciemniejszym odcieniem, jeśli ten okaże się za jasny/zbyt mało wyrazisty. Ale lepiej zacznij ostrożnie, aby nie zostać z czernią na głowie. Powodzenia.

[dziewczyna_z_pomarańczami]

Dzieki Doris1981, tez mysle, ze ten odcien bedzie na poczatek najlepszy Boje sie troche efektu, bo to przeciez pierwszy raz. Zastanawialam sie przez jakis czas czy wybrac te nowsza wersje Castingu, ale czytalam gdzies, ze ten odcien w starszej wersji szamponu tez jest ladniejszy, dlatego pozostane chyba przy tym wyborze

[Ninedin]

Dobry wybór Sama niedawno robiłam "castingiem" i byłam bardzo zadowolona Na własach ciemny blond może wyjść nieco ciemniej niż na opakowaniu. Nie jest to jednak regułą Na szczęście szampon szybko się zmywa i jeżeli nawet wyjdą za ciemne to po 2-3 myciach będą dużo jasniejsze Pozdrawiam

[dziewczyna_z_pomarańczami]

Ninedin, mam wlasnie taka nadzieje, ze kolor wyjdze ciemniejszy niz na pudelku (ten na zdjeciu nawet specjalnie mi sie nie podoba - moj naturalny jest chyba nawet ciut ciemniejszy) i bedzie to taki jasny braz Ale masz racje, jesli cos zle pojdzie to powinien sie szybko 'sprac' i ewentualnie sprobuje jasny braz

[dziewczyna_z_pomarańczami]

Dzisiaj dostalam szampon Bede niedlugo koloryzowac, ale mam jeszcze takie pytanie - w instrukcji napisane jest zeby nanosic szampon na zwilzone, a nie umyte wlosy ( i tak musze umyc, najwyzej wysusze), tylko czy te wlosy maja byc prawie suche czy zmoczyc je np. mokrym grzebieniem, tak aby byly mokre, ale do momentu, az z nich nie bedzie cieklo? I jeszcze watpliwosc do samego nakladania - czy obojetny jest sposob np. napierw wlosy z czybka glowy itp. ?

[KaSsIaK]

Możesz zwilżyć je mokrym grzebieniem, byleby tylko nie kapało z włosków i żeby u nasady głowy nie były całkowicie suche Co do sposobu nakładania, jeżeli sama będziesz farbowała to zawsze farbuje się od nasady aż po konce. Jezeli ktoś będzie Ci pomagał w farbowaniu to najlepiej zeby zacząc od tyłu głowy i tak az do czubka głowy

[dziewczyna_z_pomarańczami]

Dzieki Kassiak

[phenomena]

chcialabym pierwsyz raz pofarbowac wlosy. mam odnosnie tego pare pytan
1) czy wlosy bardzo sie niszcza?
2) co jaki czas trzeba bawic sie w farbowanie odrostow?
3) czy zalujecie, ze pofarbowalyscie wlosy?

z gory dziekuje za odpowiedzi

[Mariti]

Napisane przez phenomena

chcialabym pierwsyz raz pofarbowac wlosy. mam odnosnie tego pare pytan
1) czy wlosy bardzo sie niszcza?
2) co jaki czas trzeba bawic sie w farbowanie odrostow?
3) czy zalujecie, ze pofarbowalyscie wlosy?

z gory dziekuje za odpowiedzi

Spróbuję pomóc, choc wydaje mi się, że uzyskasz rózne odpowiedzi
Otóż czy włosy się niszczą. Farbuję od 12 lat i napisze tak...obecnie mamy dostęp do bardzo dobrych farb, które nie nieszczą włosów jak dawniej. Stosując przy tym dobre kosmetyki , farbując racjonalnie można cieszyc się pięknymi włosami ( w wielu przypadkach włosy farbowane są zdrowesze niż naturalne- jak juz wspomniałam pielęgnacja jest także bardzo waźna) Ale o ile farbowanie farbowaniem, trzeba pamiętac, że rozjaśnianie to zupełnie inny zabieg ( już w samym działaniu na włos, farbowanie polega na dolepianiu barwnika farby do pigmentu włosa a rozjasnianie na wypłukiwaniu samego pigmentu) i rzeczywiście niszczy włosy. Tutaj pielęgnacja jest niezwykle ważna aczkolwiek nieraz niewystarczająca.
Jesli chodzi o odrosty: bezpieczny minimalny czas okreslany jest na 21 dni ( trzy tygodnie), jednakże biorąc pod uwagę estetykę wiele do powiedzenia ma tempo wzrostu naszych włosów. Ogólnie , jesli chodzi o farbowanie kobiety starają się ukryc odrosty, które stają się widoczne własnie po trzech , czterech tygodniach. Ale znów jest róznica między farbowaniem a rozjaśnianiem, przy tym drugim , choc odrosty sa odrostami moze byc męczace dla samej skóry głowy farbownei raz na miesiąc. Rozjasniacze są bardziej " drapieżne"
Ja nie żałuję , że zaczęłam farbowac włosy, owszem żałowałam niektórych posunięc i uzyskanych kolorów ( farbuję niemal dokładnie pół życia i miałam praktycznie wszelkie odcienie)Kiedy jednak czuję, że dobrze mi w okreslonym kolorze jestem bardzo zadowolona. A o włosy dbam więc obecnie sa w świetnym stanie ( choc niedawno byłam blondynką i rozjaśnianie nie posłuzyło im za bardzo, obecny brąz jednak jest wspaniały

[phenomena]

dziekuje za odpowiedz
nie zamierzam rozjasniac wlosow, lecz je przyciemnic. w sumie chce uzyskac kolor podobny do naturalnego, ale nieco zywszy.
moge wiedziec jak takie farbowanie wyglada pod wzgledem finansowym?

[Mariti]

Zalecałabym przejrzenie KWC pod względem jakości farb, ale dobra farba to wydatek rzędu 15-25 zł ( zalezy czy spasuje Ci Garnier ,czy np Loreal, a może frabowanie u fryzjera- oczywiscie to wyjdzie kilka razy drożej) na miesiąc ( zakładając , że będziesz eliminowała odrosty co 4 tygodnie, choc jesli wybierzesz kolor zbliżony one nie będa tak widoczne. Oczywiście jesli zaczniesz stososwac bardzo dobre kosmetyki do włosów ten koszt wzrosnie ( chyba, że nie będa potrzebne, jelśli masz włosy w dobrym stanie i dobrze o nie dbasz nic nie powinno się dziać)

[hair]

Nie mam aż takiego stażu jak Mariti ale uważam się za wyjadaczkę samodzielniego farbowania .

1) bardzo to może nie, ale jednak trochę się niszczą. Niestety raz potraktowane farbą włosy nie będą już takie, jak naturalne, ale są też plusy - po farbowaniu włosy wydają się grubsze. Niektórym dziewczynom farby "psują" loki. Ale jeśli się nie szaleje za bardzo zwykła odżywka po myciu załatwia sprawę.

2) zależy po pierwsze od tempa wzrostu włosa, po drugie od różnicy w kolorze. Kiedy farbowałam się na ognisty rudy moje siwe odrosty było widać po tygodniu ale jeśli się trafi farbę zbliżoną do natury można nawet poprostu zapuścić swoje i odrosty nie będą bardzo widoczne. "Norma" to raz na miesiąc. Inna sprawa, że nieodświerzany kolor traci blask, płowie i najczęściej wygląda mało ciekawie.

3) nigdy nie żałowałam, nawet, jak mi wyszło porańczowe żółtko . raz tylko przeżyłam chwile grozy, kiedy mi włosy zaczęły wypadać i dałam sobie spokój na jakiś czas.

4) finansowo - zależy, czy chcesz farbować u fryzjera czy sama, czy masz długie czy krótkie włosy, czy są gęste. Farby kosztują w granicach kilu-kilkudziesięciu złotych. Niektóre można dzielić na dwa razy, jeśli masz krótkie włosy to jedno opakowanie wystarczy Ci na dwa, trzy miesiące.

[Mariti]

ja mimo wszystko nie zalecałabym dzielenia farby, tym bardziej, jesli mowa o farbie, której forma aplikacji tego nie ułatwia.

[Benek23]

Napisane przez Mariti

Spróbuję pomóc, choc wydaje mi się, że uzyskasz rózne odpowiedzi
Otóż czy włosy się niszczą. Farbuję od 12 lat i napisze tak...obecnie mamy dostęp do bardzo dobrych farb, które nie nieszczą włosów jak dawniej. Stosując przy tym dobre kosmetyki , farbując racjonalnie można cieszyc się pięknymi włosami ( w wielu przypadkach włosy farbowane są zdrowesze niż naturalne- jak juz wspomniałam pielęgnacja jest także bardzo waźna) Ale o ile farbowanie farbowaniem, trzeba pamiętac, że rozjaśnianie to zupełnie inny zabieg ( już w samym działaniu na włos, farbowanie polega na dolepianiu barwnika farby do pigmentu włosa a rozjasnianie na wypłukiwaniu samego pigmentu) i rzeczywiście niszczy włosy. Tutaj pielęgnacja jest niezwykle ważna aczkolwiek nieraz niewystarczająca.
Jesli chodzi o odrosty: bezpieczny minimalny czas okreslany jest na 21 dni ( trzy tygodnie), jednakże biorąc pod uwagę estetykę wiele do powiedzenia ma tempo wzrostu naszych włosów. Ogólnie , jesli chodzi o farbowanie kobiety starają się ukryc odrosty, które stają się widoczne własnie po trzech , czterech tygodniach. Ale znów jest róznica między farbowaniem a rozjaśnianiem, przy tym drugim , choc odrosty sa odrostami moze byc męczace dla samej skóry głowy farbownei raz na miesiąc. Rozjasniacze są bardziej " drapieżne"
Ja nie żałuję , że zaczęłam farbowac włosy, owszem żałowałam niektórych posunięc i uzyskanych kolorów ( farbuję niemal dokładnie pół życia i miałam praktycznie wszelkie odcienie)Kiedy jednak czuję, że dobrze mi w okreslonym kolorze jestem bardzo zadowolona. A o włosy dbam więc obecnie sa w świetnym stanie ( choc niedawno byłam blondynką i rozjaśnianie nie posłuzyło im za bardzo, obecny brąz jednak jest wspaniały

A mogłabyś zdradzić co to za bardzo dobra farba o której piszesz?

[karolcia_83]

Napisane przez phenomena

chcialabym pierwsyz raz pofarbowac wlosy. mam odnosnie tego pare pytan
1) czy wlosy bardzo sie niszcza?
2) co jaki czas trzeba bawic sie w farbowanie odrostow?
3) czy zalujecie, ze pofarbowalyscie wlosy?

z gory dziekuje za odpowiedzi

Odp:
3) bardzo żałuję,że zaczęłam farbować,bo do dziś nie umiem doprowadzić włosów na równik.Po ostatniej farbie (Garniera) włosy wypadały garściami
2) zależy na ile Ci one będą przeszkadzać,ale raczej często
1) to też zależy od farby. Ja po pierwszym farbowaniu byłam zauroczona efektami. Później już nie. Miałam popalone siano (mimo,że używałam najlepszych farb i farbowałam się u fryzjera).
Ale to było w miom przypadku.U każdego zapewne może być inaczej

[phenomena]

hmm a co sadzicie o szamponach koloryzujacych?

[karolcia_83]

Ja właśnie zaczynałam od szamponów koloryzujących. Są chyba dużo łagodniejsze od farb.

[phenomena]

kupilam dzis loreal casting odcien bursztyn i jestem ciekawa, czy na moich dosyc ciemnych wlosach bedzie cos widac..

[201803290936]

Napisane przez phenomena

chcialabym pierwsyz raz pofarbowac wlosy. mam odnosnie tego pare pytan
1) czy wlosy bardzo sie niszcza?
2) co jaki czas trzeba bawic sie w farbowanie odrostow?
3) czy zalujecie, ze pofarbowalyscie wlosy?

z gory dziekuje za odpowiedzi

ad. 1.
Zależy od tego jak dba się o włosy, w jakim są stanie przed samym farbowaniem i czym się je farbuje.
ad. 2.
To zależy od odcienia na jaki się farbuje i podatności włosów na "trzymanie" koloru (przy ciemnych włosach farbowanych na blond wiadomo, że odrosty pojawią się szybko bo to spory kontrast kolorystyczny) i od tempa porostu włosów. Średnia to pełne 3 tygodnie, miesiąc.
Ad. 3.
Nigdy . Uwielbiam to.

[hair]

Napisane przez phenomena

kupilam dzis loreal casting odcien bursztyn i jestem ciekawa, czy na moich dosyc ciemnych wlosach bedzie cos widac..

Też użyłam tej farby (podobno wszystkie dwuskładnikowe produkty to farby) i jestem dość zadowolona. Kolory wychodzą takie jak na opakowaniu (specjalnie wzięłam jaśniejszy, bo czytałam ze bardzo ciemno wychodzą a u mnie akurat idealnie to co obicuje producent), nie zniszczył mi włosów, ale trochę słabo się u mnie trzyma (a to różnie bywa, zależy od włosów).

[phenomena]

zrobic to czy nie? aaaa, boje sie. z jednej strony chcialabym zachowac swoj naturalny kolor wlosow, ale z drugiej.. eh!

[marta1210]

Hej Dziewczyny.
Mam ważne pytanie, gdyż ze względu że zastanawiam się nad farbowaniem popytałam pare osób o opinie pod względem koloru i dowiedziałam się że jeśli już pofarbuję włosy nie ma później szans bym odzyskała swój naturalny kolor, jeśli najdzie mnie taka ochota, ponieważ już zawsze będą odrastały moje naturalne w ciemniejszym odcieniu. Czy to prawda?
Całkowicie się na tym nie znam. Zawsze bardzo przeżywam każdą wizytę u fryzjera, gdyż mimo że mam ochote fajnie wyglądać boję się cokolwiek na głowie próbować bo to jednak nie jest coś co można cofnąć od tak. Zawsze miałam swój naturalny kolor i tak jak latem przy dobrym słoneczku mam je złotawe, tak w tym okresie są dosłownie szare... a czasem niekiedy jak patrze w lustro mam wrażenie szaro-zielonego odcienia..... Dlatego pomyślałam, o jakiejś tonacji w miodowym blondzie, takim że tak to ujmę "ciepłym".Co uważacie?


Ps: fotka jest sprzed jakichś 4 lat, jednak chciałam pokazać kolor włosów jaki od tamtej pory się nie zmienił.

[zuni]

włosy nie odrastają ciemniejsze jest to tylko wrażenie ponieważ jeśli rozjaśnisz włosy to nawet przy blondzie kontrast jest wystarczający pomijajac fakt ze zapomina sie jak naturalny kolor wygląda oraz to ze włosy przy nasadzie sa zawsze ciemniejsze i płowieja w miare rośnięcia.

[Isenia]

Blondynkom naturalnie rozjaśniają się włosy od słońca, więc przy skórze rosną ciemniejsze, a potem się rozjaśniają, ja zaczęłam kiedyś malować ponieważ miałam wrażenie ciągłych odrostów i chciałam wyrównać kolor.

Pamiętaj, że naturalnego ładnego blondu nie uzyskasz żadną farbą, wiec Twój kolor jest niepowtarzalny i piękny, jeżeli też zaczniesz katować włoski blond farbami to wiem z doświadczenia, ze włos sie osłabi, a efektem tego bedą suche i łamiące się końce :/

No i to fakt że jeżeli bedziesz chciała wrócić do naturalnego to bedziesz musiała przetrwać etap odrostów ...

[marta1210]

Isenia jakbyś teraz miała swoje naturalne to jednak byś zafarbowała jak dawniej czy pozostałabyś przy naturze?

[Satine_82]

Twoj naturalny kolor jest calkiem ok,. Jezeli nie jestes pewna w jakim kolorze bedzie ci dobrze to poprobuj z szamponetkami - mozesz wyprobowac kilka kolorow bez wpywu na twoje wlosy.