Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[--Olka--]

Powodzenia dziewczyny, będzie dobrze.

U mnie czas na małe podsumowanie. Jestem na curacne od 5 miesięcy.
Zjadłam 2 opakowania po 30mg i 3 opakowania po 20 mg.
Znaczy się 2 (30 x 30mg) + 3 (30 x 20mg) razem 3600. Dzieląc przez moją nie najniższą wagę wychodzi, że jeśli będę brała nadal 30mg dziennie, to skończę kurację za 5 miesięcy. Czyli jestem na półmetku.

[ursaliana]

Napisane przez --Olka--

Powodzenia dziewczyny, będzie dobrze.

U mnie czas na małe podsumowanie. Jestem na curacne od 5 miesięcy.
Zjadłam 2 opakowania po 30mg i 3 opakowania po 20 mg.
Znaczy się 2 (30 x 30mg) + 3 (30 x 20mg) razem 3600. Dzieląc przez moją nie najniższą wagę wychodzi, że jeśli będę brała nadal 30mg dziennie, to skończę kurację za 5 miesięcy. Czyli jestem na półmetku.

A jak tam efekty?

[--Olka--]

Powiedziałabym, że dobre. Na obecny moment jestem zadowolona.

Jeśli chodzi o szczegóły, to może na wstępie przypomną moją sytuację - mam trądzik o podłożu głównie hormonalnym (a może i innych) od ok. 10 lat (mam 25). Od 5 leczę się hormonalnie, trądzik trochę zelżał, momentami cera wyglądała nieźle, ale zaraz miałam okropny wysyp gul gojących się tygodniami. Szlag mnie trafiał, więc zdecydowałam się na curacne.

Obecnie mam na twarzy jedną krostkę. Niestety zaskórniki jakoś nie chcą zniknąć. Przebarwienia chyba minimalnie zbladły, blizny są - raczej nie ma opcji, żeby same poznikały. Skóra pięknie zmatowiona cały dzień.

Jeśli zaś chodzi o minusy, to nie odnotowałam bardzo znaczących - standardowo usta suche na wiór, bardziej sucha skóra na ciele, suche włosy, suche oczy.

Jeśli macie pytania to chętnie odpowiem.

[izusek]

Napisane przez --Olka--

bardziej sucha skóra na ciele

Polecam olejek pod prysznic Isany:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-dusch-ol.html
świetnie działa na moją podsuszoną skórę (zanim zaczęłam zajadać retinoidy sucha skóra była dla mnie jakąś totalną abstrakcją )
Całkiem OK jest też mydło z Biedronki, "odpowiednik" Dove, nazywa się Creme, występuje w biało-błękitnym kartoniku.

[zxc000]

Napisane przez --Olka--

. Przebarwienia chyba minimalnie zbladły, blizny są - raczej nie ma opcji, żeby same poznikały. Skóra pięknie zmatowiona cały dzień.

Chciałabym wiedzieć z czego wynikają blizny po leczeniu i jak one wyglądają? Tak samo przebarwienia... Czy oba skutki uboczne występują u każdego leczonego?

[olkie]

Napisane przez tulipanowapanienka

Czeeść, znowu ja!
Aż ciężko pomyśleć, że to już rok po kuracji, a jeszcze gorzej pomyśleć, że znowu stan mojej cery się pogarsza, mam nadzieję, że z dnia na dzień.. Lato się skończyło, opalenizna zeszła i mam wrażenie, że wyglądam tragicznie, ogólnie deprecha max! Byłam już u endokrynologa, hormony mam ok, więc zupełnie nie wiem c0 może być przyczyną tego pogorszenia... Ogólnie za tydzień mam wizytę u lekarza, chcę prosić o wymaz z chrosty, jako dziecko miałam gronkowca, więc może to jest przyczyną, gdzieś czytałam, że może jakaś alergia, nie mam pojęcia już co robić.. w ostateczności pójdę na drugą kurację, chociaż jestem trochę zniechęcona po tym nawrocie i boje się, że znowu historia się powtórzy...

niestety czesto po docs intensywnej ekspozycji na sloncu skora staje sie przesuszona i bardzo dlugo do siebie dochodzi. jednym z objawow jest wlasnie wzmozona aktywnosc gruczolow lojowych i co za tym idzie pojawiaja sie krosty. zawsze tak mialam. na poczatku skora piekna opalona, pozniej opalenizna zchodzila i widac bylo przesuszenie, a na koniec zaczalala szalec kosmicznym przetluszczaniem sie - i nie tylko twarz ale i plecy i klatka piersiowa. uspokajalo sie na pozna zime dopiero;/ a male krosteczki to nic- u mnie pojawialy sie wulkany i bolace gule;/u mnie lekiem stalo sie poprostu nie opalanie twarzy. problem przez to znacznie sie zmniejszyl a pozniej objawil mi sie izotek. teraz po kuracji jest podobnie- nie opalam twarzy ale reszte juz tak i widze roznice w ilosci niespodzianek i przetluszczaniu jakie pojawia sie po lecie na twarzy a na reszcie ciala po wakacjach-

ja jestem po jednej pelnek kuracji pod okiem lekarza, 2giej bardzo krotkiej po okolo roku na malej dawce na wlasna reke ( uroilo mi sie pogorszenie cery) i teraz mam kuracje " przypominajaca" prowadzona przez moja lekarke z racji problemu z dekoltem ktory zaczal szalec i nawet stare sposoby nie pomagaly ( i nieliczne male krostki na czole). ale to ze przydalo by sie i mozliwe ze bedzie trzeba zrobic po ok 4-5 latach taka przypominajaca niepelna kuracje mialam wróżone juz na samym poczatku mam problem z hormonami. zaznaczam jednak ze problemy nie powrocily w takiej skali jak przed kuracjami ale byly wystarczajaco dla mnie niewygodne by sie na nia zdecydowac obecnie mija mieciac i po krostkach ani sladu- obylo sie bez wysypu ktorego troche obawiala sie moja lekarz ale tak jak mowie - cere mialam dosc czysta tylko nie wiadomo skad te ropne czerwone krosteczki na czole i klatce piersiowej. usta lekko spierzchniete dawka 10 mg co 2gi dzien - mam zejsc jeszcze nizej

[Podlizna]

Witaj Olkie dawno Cię tu nie było widać:roza

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

[QUOTE=Podlizna;43285588]Witaj Olkie dawno Cię tu nie było widać

[--Olka--]

Napisane przez zxc000

Chciałabym wiedzieć z czego wynikają blizny po leczeniu i jak one wyglądają? Tak samo przebarwienia... Czy oba skutki uboczne występują u każdego leczonego?

Ale ja nie jestem po leczeniu, tylko w połowie. A blizny i przebarwienia w żadnym razie nie są skutkami ubocznymi leczenia, tylko miałam je przed rozpoczęciem kuracji (i wiadomo z czego wynikały).
W mojej wiadomości chodziło o to, że mam duże blizny i sporo przebarwień trądzikowych od dawna, natomiast jeśli chodzi o efekty leczenia, to odnoszę wrażenie, że przebarwienia trochę się zmniejszyły, ale blizny w żadnym razie nie znikają.

Aha. Zapomniałam dopisać wcześniej, że niestety cholerne zaskórniki mnie nie opuszczają.

[zxc000]

Polecam posłuchać o trądziku u dorosłych.
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ze,102268.html

Zastanawiam się dlaczego żaden dermatolog nigdy nie skierował mnie na badania hormonalne. Ani nawet lekarz pierwszego kontaktu... W ogóle dlaczego lekarze tak opornie zlecają jakiekolwiek badania? Może ja tylko mam takie doświadczenia. Jak jest/było w Waszych przypadkach?

[olkie]

[QUOTE=Podlizna;43285588]Witaj Olkie dawno Cię tu nie było widać:roza

---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez Podlizna

Witaj Olkie dawno Cię tu nie było widać

a witam witamP

[allex11]

Napisane przez zxc000

Polecam posłuchać o trądziku u dorosłych.
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ze,102268.html

Zastanawiam się dlaczego żaden dermatolog nigdy nie skierował mnie na badania hormonalne. Ani nawet lekarz pierwszego kontaktu... W ogóle dlaczego lekarze tak opornie zlecają jakiekolwiek badania? Może ja tylko mam takie doświadczenia. Jak jest/było w Waszych przypadkach?

mnie też nigdy żaden dermatolog nie wysłał na badanie hormonów, a sama niestety nie byłam na tyle mądra żeby je zrobić przed kuracją.

[sokinky]

Napisane przez zxc000

Chciałabym wiedzieć z czego wynikają blizny po leczeniu i jak one wyglądają? Tak samo przebarwienia... Czy oba skutki uboczne występują u każdego leczonego?

Skóra podczas leczenia retinoidami jest bardzo wrażliwa, cieńsza niż zwykle a i przez to krucha. Jeśli coś rozdrapiesz, wyciśniesz to prawie na pewno zostanie Ci po tym dziura. Jednak z czasem to zniknie, jeśli nie w całości to w dużym stopniu. Dlatego tak ważne jest dbanie o skórę podczas kuracji.

Wzięłam dziś ostatnią tabletkę!! Brałam izo rok, ostatnie 3 miesiące po 10 mg. Moja skóra jest wspaniała Pozostały przebarwienia, ale mogę spokojnie wyjść bez makijażu i jedyne, co mi wówczas przeszkadza to cienie pod oczami Jeśli coś mi wyskoczy mam smarować epiduo (brevoxyl) a przede wszystkim podskórną grudkę, której pozostałości zostały mi na policzku (tkwi tam dobre pół roku ). Poza tym dalej no-scar na noc i nawilżanie oraz ochrona przed zimnem/ciepłem. Ale jestem szczęśliwa, koniec z tym świństwem!! Cała rodzina i tż mówią mi jaką mam ładną skórę

Byłam wczoraj u fryzjera i ściął mi połowę włosów

[alkaxy]

Napisane przez zxc000

Polecam posłuchać o trądziku u dorosłych.
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ze,102268.html

Zastanawiam się dlaczego żaden dermatolog nigdy nie skierował mnie na badania hormonalne. Ani nawet lekarz pierwszego kontaktu... W ogóle dlaczego lekarze tak opornie zlecają jakiekolwiek badania? Może ja tylko mam takie doświadczenia. Jak jest/było w Waszych przypadkach?

Napisane przez allex11

mnie też nigdy żaden dermatolog nie wysłał na badanie hormonów, a sama niestety nie byłam na tyle mądra żeby je zrobić przed kuracją.

Oni wysłać na wszystkie badania nie mogą( na nfz na pewno nie), znać się pewnie też nie do końca muszą(więc mogą nie wiedzieć jakie badania warto zrobić), ale powinni dać skierowanie do endokrynologa w takim przypadku. Trzeba im raczej sugerować, bo sami z siebie rzadko dają.

[Selavie]

Witajcie ponownie. Jestem strasznie zła, bo sama sobie narobiłam biedy - zaskórniki atakują moją cerę, a było już tak ładnie...Niestety skusiłam się na zachwalany wszędzie Cepatil, Dermoprotektor. Pomyślałam, że tak chwalony na forach krem nie może zrobić krzywdy. Na dodatek producent zapewnia, że to krem dobrze tolerowany, dla osób z trądzikiem, wspomagający leczenie i tak dalej. Mi urządził wysypy zaskórników- strach pomyśleć jak wielkie pryszcze miałabym gdybym nie leczyła obecnie skóry Izotekiem. Masakra...

[sokinky]

Napisane przez Selavie

Witajcie ponownie. Jestem strasznie zła, bo sama sobie narobiłam biedy - zaskórniki atakują moją cerę, a było już tak ładnie...Niestety skusiłam się na zachwalany wszędzie Cepatil, Dermoprotektor. Pomyślałam, że tak chwalony na forach krem nie może zrobić krzywdy. Na dodatek producent zapewnia, że to krem dobrze tolerowany, dla osób z trądzikiem, wspomagający leczenie i tak dalej. Mi urządził wysypy zaskórników- strach pomyśleć jak wielkie pryszcze miałabym gdybym nie leczyła obecnie skóry Izotekiem. Masakra...

Dziwne, ja używam regularnie od roku i ma zbawienny wpływ na moją skórę..

[krolowa zurawin]

każdy ma inną skórę
ja nie używam żadnego krem (tylko krem z filtrem na dzień) zabawne,byłyśmy z moją sis dzisiaj w rossmanie i mówi do mnie "poleć mi jakiś krem" -sory,nie używam
A Cetaphil mi kiedyś też szkody narobił... z kremów polecam jedynie Humektan,choć na okres jesienno-zimowy raczej nie najlepszy to wybór

[lone bird]

Napisane przez sokinky

Skóra podczas leczenia retinoidami jest bardzo wrażliwa, cieńsza niż zwykle a i przez to krucha. Jeśli coś rozdrapiesz, wyciśniesz to prawie na pewno zostanie Ci po tym dziura. Jednak z czasem to zniknie, jeśli nie w całości to w dużym stopniu. Dlatego tak ważne jest dbanie o skórę podczas kuracji.

Wzięłam dziś ostatnią tabletkę!! Brałam izo rok, ostatnie 3 miesiące po 10 mg. Moja skóra jest wspaniała Pozostały przebarwienia, ale mogę spokojnie wyjść bez makijażu i jedyne, co mi wówczas przeszkadza to cienie pod oczami Jeśli coś mi wyskoczy mam smarować epiduo (brevoxyl) a przede wszystkim podskórną grudkę, której pozostałości zostały mi na policzku (tkwi tam dobre pół roku ). Poza tym dalej no-scar na noc i nawilżanie oraz ochrona przed zimnem/ciepłem. Ale jestem szczęśliwa, koniec z tym świństwem!! Cała rodzina i tż mówią mi jaką mam ładną skórę

Byłam wczoraj u fryzjera i ściął mi połowę włosów

Gratulacje Miło się czyta takie posty, które dają nadzieję Mam nadzieję, że też kiedyś Wam napiszę, że moja skóra jest wspaniała

A mi wczoraj minął pierwszy miesiąc W sumie to obyło się bez wysypu, bo kilku krostek nie mogę tak nazwać. Generalnie jak coś się pojawia, to jeśli nie ruszam tego, to samo ładnie schodzi Obecnie mam 1 pryszcza i gdybym go nie podduszała, to pewnie zszedł by szybko Usta suche, ale póki co Blistex, Lovely z kamforą i maść nagietkowa spisują się bardzo dobrze A co do wyglądu cery, to niby pryszczy jako takich nie mam, ale skóra jest bardzo dziwna. Widoczne zaczerwienienia po poprzednich wypryskach, zaskórniki, suchość no i ogólnie taka szara i zmęczona. Dziś robiłam badania, w środę mam wizytę, więc zobaczymy jak tam moje wyniki się zmieniły po miesiącu.

[--Olka--]

Napisane przez lone bird

A co do wyglądu cery, to niby pryszczy jako takich nie mam, ale skóra jest bardzo dziwna. Widoczne zaczerwienienia po poprzednich wypryskach, zaskórniki, suchość no i ogólnie taka szara i zmęczona.

Niestety u mnie podobnie.

[izusek]

Napisane przez alkaxy

Oni wysłać na wszystkie badania nie mogą( na nfz na pewno nie), znać się pewnie też nie do końca muszą(więc mogą nie wiedzieć jakie badania warto zrobić), ale powinni dać skierowanie do endokrynologa w takim przypadku. Trzeba im raczej sugerować, bo sami z siebie rzadko dają.

Trzeba stanowczo prosić o skierowanie na badania i w żadnym wypadku nie dać się zbyć. Podstawą jest posiew z pryszcza oraz badania hormonalne, na które może dać skierowanie ginekolog, nie trzeba iść do endo. Najlepiej wiedzieć samemu co trzeba zbadać i tylko uzyskać skierowanie, bo mało któremu lekarzowi można ufać, zawsze będą wmawiać, że badania niepotrzebne.
Zdecydowałam się na retinoidy dopiero po wykluczeniu problemów typu PCOS czy tarczyca, jakkolwiek głupio to zabrzmi wolałabym chyba mieć to PCOS, przynajmniej bym wiedziała, skąd się ta cholerna pryszczyca bierze.
Na próbę przeszłam na dietę bezglutenową, póki co nie widzę żadnej różnicy.

Czy któraś z Was brała dawkę większą niż 40 mg dziennie? Wyniki mam dobre i kusi mnie, żeby poszaleć z 60 mg

[FauxCrystal]

Napisane przez Selavie

Witajcie ponownie. Jestem strasznie zła, bo sama sobie narobiłam biedy - zaskórniki atakują moją cerę, a było już tak ładnie...Niestety skusiłam się na zachwalany wszędzie Cepatil, Dermoprotektor. Pomyślałam, że tak chwalony na forach krem nie może zrobić krzywdy. Na dodatek producent zapewnia, że to krem dobrze tolerowany, dla osób z trądzikiem, wspomagający leczenie i tak dalej. Mi urządził wysypy zaskórników- strach pomyśleć jak wielkie pryszcze miałabym gdybym nie leczyła obecnie skóry Izotekiem. Masakra...

Hej dziewczyny Z lekkim opóźnieniem chciałabym dołączyć do waszego grona Jestem na Aknenornimie już trzeci miesiąc.

Co do Cetaphilu to miałam z nim podobne przeżycia jeszcze przed kuracją. Teraz używam Sylveco nagietkowego lub samoróbek i sobie bardzo chwalę.

[maiia]

Jakie samoróbki stosujesz?

Ja używam aktualnie masła shea rafinowanego, niestety nowa wersja no scar, która miała być lżejsza, zapycha..

[FauxCrystal]

Napisane przez maiia

Jakie samoróbki stosujesz?

Ja używam aktualnie masła shea rafinowanego, niestety nowa wersja no scar, która miała być lżejsza, zapycha..

Czasem rano szybkie serum olej jojoba+kwas hialuronowy, a co jakiś czas, na zmianę z Sylveco, krem ukręcony na bazie kremowej z zsk z olejem jojoba, arganowym, kwasem hialuronowym, niacynamidem i liposomami (tylko trochę zmieniłam proporcje w stosunku do oryginalnej formuły żeby uzyskać bogatszy krem).

[Selavie]

Napisane przez --Olka--

Niestety u mnie podobnie.

I u mnie, plus moja skóra jest cała pomarszczona i pojawiły mi sie zmarszczki na czole, wokół ust i oczu. Tak już eee zostanie?

[ursaliana]

to jest chyba u kazdego, bo u mnie tez.... mi jeszcze wlasciwie tylko 2 miesiace zostalo

[Cristilla_Tatia]

Witajcie,
jakiś czas temu byłam tutaj z wami łykając tableteczki szczęścia pon nickiem Cristilla, niestety utraciłam dostęp do konta. Długa przerwa od wizażu i zatęskniłam. Skończyłam swoją kurację 1,5 roku temu. Obecnie mam skórę suchą z zaskórnikami. Dla mnie nie jest to problem. Nie licząc blizn, mam skórę jak większość ludzi. Kiedyś napisałam, że chciałabym aby nadszedł dzień, w którym nie będę szukać codziennie informacji o zwalczaniu trądziku. I nadszedł, powoli, niepostrzeżenie .... nie potrafię sobie już nawet przypomnieć jakie dawki leku trzeba było brać... Życzę tego i wam, zajrzę czasami i może dam jakieś rady

[zxc000]

Napisane przez allex11

mnie też nigdy żaden dermatolog nie wysłał na badanie hormonów, a sama niestety nie byłam na tyle mądra żeby je zrobić przed kuracją.

Jakie badania zalecasz? Ja zupełnie na badaniach hormonalnych się nie znam, a i moja ginekolog wiedząc, że mam problemy ze skórą żadnych mi nie zleciła.

[--Olka--]

Napisane przez Cristilla_Tatia

Kiedyś napisałam, że chciałabym aby nadszedł dzień, w którym nie będę szukać codziennie informacji o zwalczaniu trądziku. I nadszedł, powoli, niepostrzeżenie .... nie potrafię sobie już nawet przypomnieć jakie dawki leku trzeba było brać... Życzę tego i wam, zajrzę czasami i może dam jakieś rady

Dzięki!
Zazdroszczę ci niewyobrażalnie. Ja nie bardzo wyobrażam sobie, że nadejdzie taki dzień, chociaż... Do niedawna bałam się spojrzeć rano w lustro, bo wiedziałam, że na twarzy będzie kilka wyprysków więcej (i pozostawało mieć nadzieję, że nie będą gigantyczne). Teraz zdarzają się rzadko. Oby po kuracji izo było tak samo.

Btw wiecie co podoba mi się najbardziej w kuracji? To że cera jest matowa pół dnia. Idę do pracy, siedzę 8 h, wracam i skóra nie jest tłusta. Szokujące po prostu, wcześniej po góra 2 h świeciłam się jak żarówa, a podkład spływał.

[Selavie]

To jest super, faktycznie...Ale jednak dernerwują mnie bardzo czerwone plamki na twarzy, mam wrażenie, że ciągle ich przybywa nie wiem skąd. Oby zniknęły po kuracji...Mój trądzik zmniejszył się o 90% iz tego się ogromnie cieszę, ale nadal nie ma szans na wyjście bez makijażu, właśnie przez te plamy, które się samoistnie się wytworzyły w trakcie.

[ursaliana]

Napisane przez Selavie

To jest super, faktycznie...Ale jednak dernerwują mnie bardzo czerwone plamki na twarzy, mam wrażenie, że ciągle ich przybywa nie wiem skąd. Oby zniknęły po kuracji...Mój trądzik zmniejszył się o 90% iz tego się ogromnie cieszę, ale nadal nie ma szans na wyjście bez makijażu, właśnie przez te plamy, które się samoistnie się wytworzyły w trakcie.

Ja mam cala twarz wlasciwie z blizn i przebarwien ale narazie nie przejmuje sie tym bardzo, licze na to, ze po kuracji to zejdzie, oczywiscie pomoge skorze jakimis kremami. Ja tez teraz bym nie wyszla bez makijazu

[--Olka--]

I wykrakałam. Wylazł mi pryszcz na na policzku. A zarazem śmiać mi się chce, jak sobie przypomnę, że kiedyś pojawiało się ich kilka dziennie. Nie ulega wątpliwości, że człowiek przyzwyczaja się do dobrego.

Bez makijażu też nie wychodzę i w sumie to nie ma opcji, żebym wyszła. Blizny, przebarwienia, naczynka. Teraz ślady po każdy dotknięciu skóry. Ale ja stosuję minerały, więc żyję w przekonaniu, że jakoś bardzo nie szkodzę cerze, a i ich krycie nie jest wielkie, raczej dają efekt psychologiczny. Z "gołą" twarzą bym nie wyszła i w sumie, to wcale nie marzę o tym żeby wyjść. Po pierwsze wiem, że nigdy idealna nie będzie, a po drugie, nawet gdyby nagle cudownie zrobiła się ładna, to i tak "upiększałabym ją".