Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-09, 18:52   #1
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912

Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...


.

Edytowane przez 201611290914
Czas edycji: 2016-11-28 o 17:56
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 18:57   #2
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

No cóż wątek dla mnie

Za 3 tygodnie przenoszę się do obcego miasta. Mam tam "tylko" TŻ. Na myśl o poznawaniu współlokatorów, osób z pracy i nowych znajomych na studiach (w dodatku takich zgranych już ze sobą bo przenoszę się na 3 rok) oblewam się zimnym potem Totalnie nie wiem jak się wbić w to nowe towarzystwo.

Edytowane przez balletoevs
Czas edycji: 2014-09-09 o 18:59
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 19:00   #3
niezarejestrowana
Raczkowanie
 
Avatar niezarejestrowana
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Powstał nasz wątek ze wspaniałym tytułem Autorko, chyba sama zapomniałaś na początek napisać coś o sobie!

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
No cóż wątek dla mnie

Za 3 tygodnie przenoszę się do obcego miasta. Mam tam "tylko" TŻ. Na myśl o poznawaniu współlokatorów i nowych znajomych na studiach (w dodatku takich zgranych już ze sobą bo przenoszę się na 3 rok) oblewam się zimnym potem Totalnie nie wiem jak się wbić w to nowe towarzystwo.
A cóż to za obce miasto? I czemu przenosisz się w trakcie studiów? Czyżby powodem był TŻ?
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.

Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.
niezarejestrowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 19:06   #4
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Po pierwsze zaakceptować siebie ! Jeżeli coś można zmienić poprzez ćwiczenia czy makijaż ? To dlaczego nie skorzystać ? Wszystko jest dla ludzi Sama miałam ogromne kompleksy na temat swojego wyglądu, zaczęłam ćwiczyć, ciało się poprawiło, zaczęłam się sobie przyglądać. Aż czasem je pokochałam, chociaż nie jest doskonałe i nigdy nie będzie. Podkreślam swoje duże i pełne usta i ciemne oczy. Dbam o włosy. Od tego momentu, gdy zaakceptowałam siebie czuję się pewniejsza.
Po drugie polecam kontakty przez Internet, spotkałam się parę razy tak i te znajomości również podniosły moją samoocenę a przy okazji mam paru nowych kumpli

Coś o sobie ?
21 lat, studentka. Kiedyś zakompleksiona dziewczyna porównująca się do wszystkich koleżanek, na szczęście mi przeszło Długo walczyłam z niesmialością, jak tylko ktoś na mnie spojrzał na ulicy, robiłam się czerowna i odwracałam wzrok. Jak ktoś chciał zagadać udawałam, że nie słyszę cholernie się bałam, że powiem coś nie tak. Bardzo pomogły mi te spotkania przez Internet i akceptacją swojego ciała. Dużo pomógł mi właśnie chłopak poznany przez Internet, pokazał że jestem ładną dziewczyną, za która oglądają się faceci. Zawsze gdy szliśmy mówił: "widziałaś jak się gapił na Ciebie". To dzięki niemu też jestem bardziej otwarta. Teraz nie boję się i nie uciekam gdy ktoś do mnie zagada. Raz nawet zdarzył się drobny flirt w parku, nie wiedziałam, że to potrafię i potrafię rozmawiać swobodnie rozmawiać z obcym

Dlatego pokochajcie siebie !
Jak mówiła moja nauczycielka chemii z technikum: "Nie ma brzydkich kobiet, są tylko niezadbane".
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 19:10   #5
niezarejestrowana
Raczkowanie
 
Avatar niezarejestrowana
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez Ulubiona_rzecz Pokaż wiadomość
Dlatego pokochajcie siebie !
Jak mówiła moja nauczycielka chemii z technikum: "Nie ma brzydkich kobiet, są tylko niezadbane".
Mądre słowa, ale nie zawsze nieśmiałość wynika z problemów z zaakceptowaniem swojego wyglądu Dla przykładu ja większych kompleksów nie mam (kiedyś miałam, ale ten etap już za mną na szczęście), na brak powodzenia jakoś szczególnie nie narzekałam, obecnie jestem w szczęśliwym związku. Mimo to nieśmiałość towarzyszy mi od zawsze. U mnie to chyba trochę łączy się z nadmierną ambicją. Już w dzieciństwie nauczono mnie, że muszę być we wszystkim najlepsza, więc gdy tylko mi cokolwiek nie wyjdzie od razu się załamuję i wmawiam sobie, że jestem najgorsza i zamykam się w sobie. Wstydzę się strasznie robić coś, jeśli nie robię tego perfekcyjnie (a logiczne, że jest mnóstwo takich rzeczy). Tak samo nie cierpię sytuacji dla mnie nowych, bo automatycznie nie wiem jak się zachować.
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.

Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.

Edytowane przez niezarejestrowana
Czas edycji: 2014-09-09 o 19:13
niezarejestrowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 19:16   #6
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość

A cóż to za obce miasto? I czemu przenosisz się w trakcie studiów? Czyżby powodem był TŻ?
Tak, przenoszę się bo do tej pory byliśmy w związku na odległość i mamy już tego trochę dosyć. Właśnie skończyłam jedne studia dlatego teraz mam taką możliwość by się przenieść. A miasto to Trójmiasto

Edytowane przez balletoevs
Czas edycji: 2014-09-09 o 19:18
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 19:24   #7
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość
Mądre słowa, ale nie zawsze nieśmiałość wynika z problemów z zaakceptowaniem swojego wyglądu Dla przykładu ja większych kompleksów nie mam (kiedyś miałam, ale ten etap już za mną na szczęście), na brak powodzenia jakoś szczególnie nie narzekałam, obecnie jestem w szczęśliwym związku. Mimo to nieśmiałość towarzyszy mi od zawsze. U mnie to chyba trochę łączy się z nadmierną ambicją. Już w dzieciństwie nauczono mnie, że muszę być we wszystkim najlepsza, więc gdy tylko mi cokolwiek nie wyjdzie od razu się załamuję i wmawiam sobie, że jestem najgorsza i zamykam się w sobie. Wstydzę się strasznie robić coś, jeśli nie robię tego perfekcyjnie (a logiczne, że jest mnóstwo takich rzeczy). Tak samo nie cierpię sytuacji dla mnie nowych, bo automatycznie nie wiem jak się zachować.
To prawda, nieśmiałość może mieć różne podłoże. U mnie zaczęło się, gdy stwierdzona u mnie skoliozę. Nosiłam gorset ortopedyczny przez kilka lat, czułam się gorsza od innych, dlatego zamykałam się w sobie. Miałam tylko kilka najbliższych koleżanek, z resztą tylko na "cześć, cześć". Dopiero po zdjęciu gorsetu i długiej walce o zaakceptowanie siebie uświadomiłam sobie, że wcale nie jestem gorsza. Staram się rozmawiać. Chociaż czasami mam pustkę w głowie i nie wiem, co powiedzieć. Wolę posłuchać i coś doradzić niż sama o sobie opowiadać.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-09, 20:06   #8
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cos o mnie: 24 lata, 2,5 tyg temu zaczelam szkole kosmetyczna (50 osob w klasie-tragedia). Niesmiala jestem chyba od zawsze. Poza szkola mam znajomych, kilku przyjaciol, mam narzeczonego i dziecko. Sprawy urzedowe zalatwiam
Bez problemu. Ale grupa nieznajomych osob.. Tragedia.. Czuje aie wtedy jakbym zaraz miala wpasc w panike. Nie lubie jesc w miejscach publicznych jesli jestem sama, to tez duzy stres (tzn tez czasem zalezy co). Wywiady o prace-tez straszny stres.. Czasami juz sie tym zalamuje bo nie wiem jak mam sobie poradzic, to naprawde utrudnia zycie codzienne.. Niedlugo mam zebranie rodzicow w przedszkolu-sama na pewno nie dam rady pojsc.. Mowienie przed obca grupa- jest mi slabo, goraco i nie wiem co sie dzieje, cala sie trzese.. Co smieszniejsze-np spiewac na scenie przed setka osob w klubie karaoke czy gdzies uwielbiam byleby nie musiec nic mowic. Ok, to tyle uzalania sie nad soba


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Ulubiona_rzecz Pokaż wiadomość
To prawda, nieśmiałość może mieć różne podłoże. U mnie zaczęło się, gdy stwierdzona u mnie skoliozę. Nosiłam gorset ortopedyczny przez kilka lat, czułam się gorsza od innych, dlatego zamykałam się w sobie. Miałam tylko kilka najbliższych koleżanek, z resztą tylko na "cześć, cześć". Dopiero po zdjęciu gorsetu i długiej walce o zaakceptowanie siebie uświadomiłam sobie, że wcale nie jestem gorsza. Staram się rozmawiać. Chociaż czasami mam pustkę w głowie i nie wiem, co powiedzieć. Wolę posłuchać i coś doradzić niż sama o sobie opowiadać.

Tez mam skolioze i wcisneli mi 10 lat temu gorset (23h na dobe) ale nie nosilam go nigdy ja akurat nie mam kompleksow, i nie wiem skad sie bierze ta niesmialosc.. Chociaz fakt, kiedys kompleksy mialam.. Ale
Przeszly mi ok 16 roku zycia..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 20:17   #9
Ulubiona_rzecz
Zakorzenienie
 
Avatar Ulubiona_rzecz
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: z miętowego laptopa
Wiadomości: 3 484
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Cos o mnie: 24 lata, 2,5 tyg temu zaczelam szkole kosmetyczna (50 osob w klasie-tragedia). Niesmiala jestem chyba od zawsze. Poza szkola mam znajomych, kilku przyjaciol, mam narzeczonego i dziecko. Sprawy urzedowe zalatwiam
Bez problemu. Ale grupa nieznajomych osob.. Tragedia.. Czuje aie wtedy jakbym zaraz miala wpasc w panike. Nie lubie jesc w miejscach publicznych jesli jestem sama, to tez duzy stres (tzn tez czasem zalezy co). Wywiady o prace-tez straszny stres.. Czasami juz sie tym zalamuje bo nie wiem jak mam sobie poradzic, to naprawde utrudnia zycie codzienne.. Niedlugo mam zebranie rodzicow w przedszkolu-sama na pewno nie dam rady pojsc.. Mowienie przed obca grupa- jest mi slabo, goraco i nie wiem co sie dzieje, cala sie trzese.. Co smieszniejsze-np spiewac na scenie przed setka osob w klubie karaoke czy gdzies uwielbiam byleby nie musiec nic mowic. Ok, to tyle uzalania sie nad soba


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------




Tez mam skolioze i wcisneli mi 10 lat temu gorset (23h na dobe) ale nie nosilam go nigdy ja akurat nie mam kompleksow, i nie wiem skad sie bierze ta niesmialosc.. Chociaz fakt, kiedys kompleksy mialam.. Ale
Przeszly mi ok 16 roku zycia..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Też nie lubię dużych grup, czuję się taka mała. Na szczęście w swojej grupie na studiach mam znajomych że starej szkoły i jakoś mi raźniej. Jak już mam kogoś poznac i porozmawiać to wolę na osobności niż w tak dużej grupie.

Co do gorestu ja nosiłam dwa i to przez cały czas. Ściągałam jedynie do ćwiczeń i kąpieli. Nie mogłam robić tego, co kiedyś. Wszędzie musiałam go mieć. Czułam jakby mnie zamknęli w klatce, bo wcześniej wszędzie było mnie pełno, ciągle byłam na dworze ze znajomymi. A potem wszystko się zmieniło, jakbym nie była sobą. A nosiłam gorest, bo chciałam mieć prosty kręgosłup, chociaż niewiele mi to pomogło, niestety.
Teraz walczę o siebie, chciałabym umieć rozmawiać o wszystkim. Wciąż się tego uczę.
__________________
Najlepszą kochanką jest księgowa. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza.
Ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach

Mądra kobieta kiedyś rzekła: "Mam to k*rwa w dupie" i żyła długo i szczęśliwie

Dobry pocałunek kobieta czuje między udami
Ulubiona_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 20:55   #10
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Hej!!

Można dołączyć??

Rocznik 90. Jako dziecko byłam bardzo wygadana, wszystko potrafiłam sobie załatwić i zakasować tekstem niejednego dorosłego. Problemy zaczęły się w okresie dojrzewania. Wtedy to rodzice się rozwiedli. Rówieśnicy zaczynali być bardziej przebojowi, imprezowali. Część z nich miała pieniądze na markowe ciuchy, wypasione gadżety. U mnie nie piszczała bieda w garach, ale też pieniądze nie lały się strumieniami. Zaczęłam być bardziej wycofana. Byłam szarą myszką, która dużo się uczyła i lubiła czytać książki. Myślałam, że potem się to zmieni, ale nie. Lata mijały a ja wciąż pozostawałam szaraczkiem.

Sądzę, że nadaje się do wątku Jeżeli pojawia się chłopak, który mi się podoba momentalnie rumieńce na policzkach, spuszczony wzrok. I jakoś tak mniej mówię
Dodatkowo też zauważyłam, że często zdarza mi się odruchowo krzyżować ręce, co daje sygnał ,,nie podchodź". Mimo że wcale tak nie myślę.
Nie znoszę telefonować, załatwiać spraw w urzędach, chodzić do lekarza, bo trzeba się w jakiś tam sposób otworzyć.
Jeżeli jakiś chłopak zbytnio się zbliży, widzę że robi się miły i chce czegoś więcej- zwijam żagle i mnie nie ma.
Podsumowując- chyba dzikusek ze mnie

Rady- pojęcia nie mam. Liczę, że Wy podsuniecie pomocne wskazówki
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 21:01   #11
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

dołącze się od kiedy pamietam byłam i jestem nieśmiała. W niektórych sytuacjach mniej a w niektórych bardziej. Do tego dochodzą kompleksy , brak wiary w siebie, przejmowanie sie wszystkim i stres
Dla mnie czesto 3 osoby to juz tłum... gdy mam mówić przy wiekszej liczbie osob to mam wrazenie ze nieskładnie sklejam zdania
Za dwa tygodnie zaczynam szkołe policealna i chciałabym być bardziej otwarta tylko jak? tzn otwarta to moze i jestem bo jak poszłam na studia (pozniej zrezygnowałam z nich) to gadałam z kazdym , byłam miła i otwarta i po dwoch dniach okazało sie ze juz grupki były i w sumie nigdzie nie pasowałam tak wiec tym razem chyba nie zrobie tego błedu ze bede z kazdym gadać tylko sobie "upatrze" 2-3 osoby i bede sie z nimi trzymać tak jak to zrobiły dziewczyny ze studiów....

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
Hej!!

Można dołączyć??

Rocznik 90. Jako dziecko byłam bardzo wygadana, wszystko potrafiłam sobie załatwić i zakasować tekstem niejednego dorosłego. Problemy zaczęły się w okresie dojrzewania. Wtedy to rodzice się rozwiedli. Rówieśnicy zaczynali być bardziej przebojowi, imprezowali. Część z nich miała pieniądze na markowe ciuchy, wypasione gadżety. U mnie nie piszczała bieda w garach, ale też pieniądze nie lały się strumieniami. Zaczęłam być bardziej wycofana. Byłam szarą myszką, która dużo się uczyła i lubiła czytać książki. Myślałam, że potem się to zmieni, ale nie. Lata mijały a ja wciąż pozostawałam szaraczkiem.

Sądzę, że nadaje się do wątku Jeżeli pojawia się chłopak, który mi się podoba momentalnie rumieńce na policzkach, spuszczony wzrok. I jakoś tak mniej mówię
Dodatkowo też zauważyłam, że często zdarza mi się odruchowo krzyżować ręce, co daje sygnał ,,nie podchodź". Mimo że wcale tak nie myślę.
Nie znoszę telefonować, załatwiać spraw w urzędach, chodzić do lekarza, bo trzeba się w jakiś tam sposób otworzyć.
Jeżeli jakiś chłopak zbytnio się zbliży, widzę że robi się miły i chce czegoś więcej- zwijam żagle i mnie nie ma.
Podsumowując- chyba dzikusek ze mnie

Rady- pojęcia nie mam. Liczę, że Wy podsuniecie pomocne wskazówki
tez tego nie znosze !
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-09, 21:17   #12
niezarejestrowana
Raczkowanie
 
Avatar niezarejestrowana
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Tak, przenoszę się bo do tej pory byliśmy w związku na odległość i mamy już tego trochę dosyć. Właśnie skończyłam jedne studia dlatego teraz mam taką możliwość by się przenieść. A miasto to Trójmiasto
Trójmiasto - zazdroszczę! A co do Twojego przenoszenia się w trakcie studiów to w trakcie nauki w LO też zmieniałam szkołę i byłam przerażona. Stresowałam się, że przecież tam wszyscy się już znają, są jakieś grupy, więc ja cały czas będę jako taki "dodatek". Jakie było moje zdziwienie gdy po krótkim czasie (mimo, że sama trzymałam się na uboczu!) parę osób dosłownie lgnęło do mnie i trzymałam się już z nimi do końca szkoły, z niektórymi dziewczynami do teraz mam dobry kontakt W dodatku pamiętam w pierwsze dni to zaciekawienie wszystkich moją osobą, bo w końcu byłam tam kimś nowym. Ty też dla tych ludzi będziesz takim powiewem świeżości Na pewno będą Ciebie ciekawi (przynajmniej część osób) i z całą pewnością znajdzie się tam ktoś z kim się dogadasz! W dodatku będziesz miała pretekst do rozmowy podany na tacy: jak jest na tej uczelni, jaki jest ten/tamten wykładowca, trudny ten przedmiot, a może ktoś jakieś materiały ma z roku wyżej itd.

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
Hej!!

Można dołączyć??

Rocznik 90. Jako dziecko byłam bardzo wygadana, wszystko potrafiłam sobie załatwić i zakasować tekstem niejednego dorosłego. Problemy zaczęły się w okresie dojrzewania. Wtedy to rodzice się rozwiedli. Rówieśnicy zaczynali być bardziej przebojowi, imprezowali. Część z nich miała pieniądze na markowe ciuchy, wypasione gadżety. U mnie nie piszczała bieda w garach, ale też pieniądze nie lały się strumieniami. Zaczęłam być bardziej wycofana. Byłam szarą myszką, która dużo się uczyła i lubiła czytać książki. Myślałam, że potem się to zmieni, ale nie. Lata mijały a ja wciąż pozostawałam szaraczkiem.

Sądzę, że nadaje się do wątku Jeżeli pojawia się chłopak, który mi się podoba momentalnie rumieńce na policzkach, spuszczony wzrok. I jakoś tak mniej mówię
Dodatkowo też zauważyłam, że często zdarza mi się odruchowo krzyżować ręce, co daje sygnał ,,nie podchodź". Mimo że wcale tak nie myślę.
Nie znoszę telefonować, załatwiać spraw w urzędach, chodzić do lekarza, bo trzeba się w jakiś tam sposób otworzyć.
Jeżeli jakiś chłopak zbytnio się zbliży, widzę że robi się miły i chce czegoś więcej- zwijam żagle i mnie nie ma.
Podsumowując- chyba dzikusek ze mnie

Rady- pojęcia nie mam. Liczę, że Wy podsuniecie pomocne wskazówki
Na pogrubione najlepszym "lekarstwem" jest po prostu zmusić się do robienia tych rzeczy Ja odkąd zaczęłam częściej SAMA załatwiać sprawy w jakichś urzędach czy na uczelni albo chodzić po lekarzach to automatycznie już się tego nie boję aż tak. Wcześniej jeśli tylko mogłam to ciągnęłam chłopaka/koleżankę/mamę (gdy byłam młodsza) ze sobą. Nadal nie lubię robić tych rzeczy łącznie z telefonowaniem, ale już nie jest to dla mnie jakiś wielki problem.

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
dołącze się od kiedy pamietam byłam i jestem nieśmiała. W niektórych sytuacjach mniej a w niektórych bardziej. Do tego dochodzą kompleksy , brak wiary w siebie, przejmowanie sie wszystkim i stres
Dla mnie czesto 3 osoby to juz tłum... gdy mam mówić przy wiekszej liczbie osob to mam wrazenie ze nieskładnie sklejam zdania
Za dwa tygodnie zaczynam szkołe policealna i chciałabym być bardziej otwarta tylko jak? tzn otwarta to moze i jestem bo jak poszłam na studia (pozniej zrezygnowałam z nich) to gadałam z kazdym , byłam miła i otwarta i po dwoch dniach okazało sie ze juz grupki były i w sumie nigdzie nie pasowałam tak wiec tym razem chyba nie zrobie tego błedu ze bede z kazdym gadać tylko sobie "upatrze" 2-3 osoby i bede sie z nimi trzymać tak jak to zrobiły dziewczyny ze studiów...
Też mam zamiar zacząć naukę w szkole policealnej, ale póki co nigdzie się jeszcze nie zapisałam Na jaki kierunek się wybierasz?
Skoro z zagadywaniem ludzi nie masz problemu to właśnie tak jak sama piszesz tym razem skup się na jednej/kilku osobach, a nie rozmawianiu z każdym. Jeśli ktoś chce mieć dobre kontakty ze wszystkimi to wychodzą z tego relacje byle jakie
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.

Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.

Edytowane przez niezarejestrowana
Czas edycji: 2014-09-09 o 21:18
niezarejestrowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 21:21   #13
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość
Też mam zamiar zacząć naukę w szkole policealnej, ale póki co nigdzie się jeszcze nie zapisałam Na jaki kierunek się wybierasz?
Skoro z zagadywaniem ludzi nie masz problemu to właśnie tak jak sama piszesz tym razem skup się na jednej/kilku osobach, a nie rozmawianiu z każdym. Jeśli ktoś chce mieć dobre kontakty ze wszystkimi to wychodzą z tego relacje byle jakie
technik masażysta dla mnie poprostu dziwne było ze juz po jednym dniu kazdy sie tak blizej zakolegował ja potrzebuje wiecej czasu no i poznać ludzi
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 21:43   #14
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość

Na pogrubione najlepszym "lekarstwem" jest po prostu zmusić się do robienia tych rzeczy Ja odkąd zaczęłam częściej SAMA załatwiać sprawy w jakichś urzędach czy na uczelni albo chodzić po lekarzach to automatycznie już się tego nie boję aż tak. Wcześniej jeśli tylko mogłam to ciągnęłam chłopaka/koleżankę/mamę (gdy byłam młodsza) ze sobą. Nadal nie lubię robić tych rzeczy łącznie z telefonowaniem, ale już nie jest to dla mnie jakiś wielki problem.
Usiłuję! Małymi kroczkami, powoli mknę do celu

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
technik masażysta dla mnie poprostu dziwne było ze juz po jednym dniu kazdy sie tak blizej zakolegował ja potrzebuje wiecej czasu no i poznać ludzi
Masażysta? Ekstra!

Są różne osoby. Niektórzy momentalnie się z kimś zakolegują. Inni musi poznać kogoś trochę lepiej, żeby poczuć się swobodnie i zaprzyjaźnić się
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 21:45   #15
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Co dla mnie okazało się lekiem na nieśmiałość: absolutna wiara, że nieśmiałość da się pokonać całkowicie. Szczera chęć pokonania jej z całego serca. I znalezienie ludzi, z którymi świetnie się dogadywałam.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 09:16   #16
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

A ktoras z was byla moze na terapii? Bo ja sie ostatnio zastanawiam czy nie isc, bo to naprawde utrudnia zycie. Z zalatwianiem spraw przez telefon mam to samo- nie cierpie (chociaz jak sie zdenerwuje to klocic aie potrafie :p). Speawy urzedowe zalatwiam jak jest 1-2 osoby z ktorymi rozmawiam,wiecej to juz by bylo gorzej..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Tak, przenoszę się bo do tej pory byliśmy w związku na odległość i mamy już tego trochę dosyć. Właśnie skończyłam jedne studia dlatego teraz mam taką możliwość by się przenieść. A miasto to Trójmiasto

A gdzie do Trojmiasta?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 09:49   #17
josephinee
Raczkowanie
 
Avatar josephinee
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 33
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

No to ja też dołączam

A cóż rzec mogę o sobie, mam 25 lat, właśnie przeprowadziłam się z chłopakiem do Krakowa, gdzie szukam pracy. Moja nieśmiałość coraz bardziej przeszkadza mi w życiu.

Tytuł wątku wspaniały

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

[QUOTE=spaghettii;48077958]A ktoras z was byla moze na terapii? Bo ja sie ostatnio zastanawiam czy nie isc, bo to naprawde utrudnia zycie.
[COLOR="Silver"]


Mam nadzieję, że ten wątek będzie miał terapeutyczną moc A tak serio, też się zastanawiałam nad terapią ale doszłam do wniosku, że zamiast rozkminiania i analizowania trzeba zacząć działać, krok po kroku wychodzić ze swojej strefy komfortu, wtedy myślę nieśmiałość zgubi się po drodze.
josephinee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 09:54   #18
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Tylko wlasnie nie zawsze sie a.. Mi kazdy mowil, przejdzie ci z wiekiem. A ja co? Mam 24 lata, rodzine a z niesmialoscia coraz gorzej..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 11:08   #19
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

co do terapii to raz byłam u psychologa i w piatek mam nastepna wizyte i chyba napomknę o mojej nieśmiałości
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-10, 11:14   #20
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Wizyta u psychologa wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Jestem mega ciekawa, co by stwierdził. Skąd wynika moja nieśmiałość i jakie zalecenia by przekazał
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 13:41   #21
BeforeIForget
jesterhead
 
Avatar BeforeIForget
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Rohan
Wiadomości: 3 672
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
Hej!!

Można dołączyć??

Rocznik 90. Jako dziecko byłam bardzo wygadana, wszystko potrafiłam sobie załatwić i zakasować tekstem niejednego dorosłego. Problemy zaczęły się w okresie dojrzewania. Wtedy to rodzice się rozwiedli. Rówieśnicy zaczynali być bardziej przebojowi, imprezowali. Część z nich miała pieniądze na markowe ciuchy, wypasione gadżety. U mnie nie piszczała bieda w garach, ale też pieniądze nie lały się strumieniami. Zaczęłam być bardziej wycofana. Byłam szarą myszką, która dużo się uczyła i lubiła czytać książki. Myślałam, że potem się to zmieni, ale nie. Lata mijały a ja wciąż pozostawałam szaraczkiem.

Sądzę, że nadaje się do wątku Jeżeli pojawia się chłopak, który mi się podoba momentalnie rumieńce na policzkach, spuszczony wzrok. I jakoś tak mniej mówię
Dodatkowo też zauważyłam, że często zdarza mi się odruchowo krzyżować ręce, co daje sygnał ,,nie podchodź". Mimo że wcale tak nie myślę.
Nie znoszę telefonować, załatwiać spraw w urzędach, chodzić do lekarza, bo trzeba się w jakiś tam sposób otworzyć.
Jeżeli jakiś chłopak zbytnio się zbliży, widzę że robi się miły i chce czegoś więcej- zwijam żagle i mnie nie ma.
Podsumowując- chyba dzikusek ze mnie

Rady- pojęcia nie mam. Liczę, że Wy podsuniecie pomocne wskazówki
Jakbym o sobie czytała
Często mam tak, że chcę z kimś pogadać, zagadać coś pierwsza itd, ale nigdy nie wiem jak. I jest tak, że zamienimy 2 zdania, a potem ja stoję i się uśmiecham bo głupio sobie pójść
__________________
Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać.
S. King

To błogosławieństwo, że nie słychać myśli.
BeforeIForget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 14:01   #22
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez BeforeIForget Pokaż wiadomość
Jakbym o sobie czytała
Często mam tak, że chcę z kimś pogadać, zagadać coś pierwsza itd, ale nigdy nie wiem jak. I jest tak, że zamienimy 2 zdania, a potem ja stoję i się uśmiecham bo głupio sobie pójść
Witam!

Możemy sobie podać ręce

Dokładnie tak samo! Niekomfortowo się czuje, ale nie wypada pójść
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 14:12   #23
BeforeIForget
jesterhead
 
Avatar BeforeIForget
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Rohan
Wiadomości: 3 672
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
Witam!

Możemy sobie podać ręce

Dokładnie tak samo! Niekomfortowo się czuje, ale nie wypada pójść

A najgorsze jak ktoś walnie tekstem: co tak stoisz, powiedz coś, nie wstydź się itp. Wtedy jeszcze bardziej nie wiem co zrobić.
__________________
Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać.
S. King

To błogosławieństwo, że nie słychać myśli.
BeforeIForget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 14:21   #24
Pollinaa
Zakorzenienie
 
Avatar Pollinaa
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 6 118
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
Hej!!

Można dołączyć??

Rocznik 90. Jako dziecko byłam bardzo wygadana, wszystko potrafiłam sobie załatwić i zakasować tekstem niejednego dorosłego. Problemy zaczęły się w okresie dojrzewania. Wtedy to rodzice się rozwiedli. Rówieśnicy zaczynali być bardziej przebojowi, imprezowali. Część z nich miała pieniądze na markowe ciuchy, wypasione gadżety. U mnie nie piszczała bieda w garach, ale też pieniądze nie lały się strumieniami. Zaczęłam być bardziej wycofana. Byłam szarą myszką, która dużo się uczyła i lubiła czytać książki. Myślałam, że potem się to zmieni, ale nie. Lata mijały a ja wciąż pozostawałam szaraczkiem.

Sądzę, że nadaje się do wątku Jeżeli pojawia się chłopak, który mi się podoba momentalnie rumieńce na policzkach, spuszczony wzrok. I jakoś tak mniej mówię
Dodatkowo też zauważyłam, że często zdarza mi się odruchowo krzyżować ręce, co daje sygnał ,,nie podchodź". Mimo że wcale tak nie myślę.
Nie znoszę telefonować, załatwiać spraw w urzędach, chodzić do lekarza, bo trzeba się w jakiś tam sposób otworzyć.
Jeżeli jakiś chłopak zbytnio się zbliży, widzę że robi się miły i chce czegoś więcej- zwijam żagle i mnie nie ma.
Podsumowując- chyba dzikusek ze mnie

Rady- pojęcia nie mam. Liczę, że Wy podsuniecie pomocne wskazówki
Rocznik 91 - mam z fajnymi facetami, lekarzami i telefonami dokładnie to co Ty i masakryczne rumienienie się:-/
Z drugiej strony jak ktoś jest dla mnie nieatrakcyjny czy wśród dziewczyn nie mam problemów, nikt nie posądza mnie o nieśmiałość, a raczej wygadanie Dlatego od razu po mnie widać gdy ktoś wpadnie mi w oko - cichne i kolor cegły na twarzy:-/

Edytowane przez Pollinaa
Czas edycji: 2014-09-10 o 14:28
Pollinaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 16:15   #25
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
co do terapii to raz byłam u psychologa i w piatek mam nastepna wizyte i chyba napomknę o mojej nieśmiałości
Koniecznie napomknij i zdaj nam chociaż malutką relację

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Cytat:
Napisane przez BeforeIForget Pokaż wiadomość

A najgorsze jak ktoś walnie tekstem: co tak stoisz, powiedz coś, nie wstydź się itp. Wtedy jeszcze bardziej nie wiem co zrobić.
Omawiałyśmy to w poprzednim wątku. Okropne!

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
No cóż wątek dla mnie

Za 3 tygodnie przenoszę się do obcego miasta. Mam tam "tylko" TŻ. Na myśl o poznawaniu współlokatorów, osób z pracy i nowych znajomych na studiach (w dodatku takich zgranych już ze sobą bo przenoszę się na 3 rok) oblewam się zimnym potem Totalnie nie wiem jak się wbić w to nowe towarzystwo.
A jak zaczynałaś np. liceum i zmieniały się osoby w klasie to ciężko Ci było się z kimś zgadać?
Mi zawsze było ciężko, ale jednak prędzej czy później z kimś się zakumplowałam, a z wiekiem wydaje mi się, że jest coraz gorzej...

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość
Powstał nasz wątek ze wspaniałym tytułem Autorko, chyba sama zapomniałaś na początek napisać coś o sobie!
Zapomniałam się Jestem nieśmiała od jakiegoś 7, 8 roku życia. Przyczyn upatruje w wychowaniu oraz w niskim poczuciu własnej wartości. Chciałabym bardzo chociaż trochę się oswoić, odnowić stare znajomości, które zaniedbałam również przez nieśmiałość, poznać nowych ludzi.

Kilka miesięcy temu zaczęłam nową pracę i do tej pory z nikim nie stworzyłam "grupki" Na początku się starałam, przymuszałam, nie chciałam pokazać innym, że jestem nieśmiała, ale z biegiem czasu się wydało. Nie miałam już siły się przymuszać, bo czasami naprawdę wyglądało to tak, że mówiłam sobie "masz zacząć wypowiadać to zdanie natychmiast, no dalej!!!" i je wypowiadałam, ale z czasem nie miałam już siły na to, dostałam więcej obowiązku i jakoś nie potrafiłam się skupić i na pracy i na tym oraz na jakiś czas zostałam przesadzona w odosobnione miejsce i się odzwyczaiłam. Była jedna dziewczyna, która miałam "na celu", gadałyśmy i w ogóle, ale z dnia na dzień przestała się do mnie odzywać, nie wiem dlaczego. W pracy czuję się okropnie, więc pracuję ciężko, żeby tylko czas wypełnić.
Na dodatek w piątek mamy imprezę integracyjną Poszłybyście na moim miejscu?

Edytowane przez 201611290914
Czas edycji: 2014-09-10 o 16:26
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 16:56   #26
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość

A gdzie do Trojmiasta?
No nie chciałabym dokładniej mówić, ale będę kursować raczej pomiędzy wszystkimi miastami

Cytat:
Napisane przez NaturalnaWodaMineralna Pokaż wiadomość

A jak zaczynałaś np. liceum i zmieniały się osoby w klasie to ciężko Ci było się z kimś zgadać?
Mi zawsze było ciężko, ale jednak prędzej czy później z kimś się zakumplowałam, a z wiekiem wydaje mi się, że jest coraz gorzej...

Nie, bo tam ludzie się nie znali, a tu jednak będą już tworzyc jakiś kolektyw. To mnie przeraża. Poza tym zawsze jak zmieniałam szkołę to razem z kimś znajomym

Cytat:
Napisane przez niezarejestrowana Pokaż wiadomość
Trójmiasto - zazdroszczę! A co do Twojego przenoszenia się w trakcie studiów to w trakcie nauki w LO też zmieniałam szkołę i byłam przerażona. Stresowałam się, że przecież tam wszyscy się już znają, są jakieś grupy, więc ja cały czas będę jako taki "dodatek". Jakie było moje zdziwienie gdy po krótkim czasie (mimo, że sama trzymałam się na uboczu!) parę osób dosłownie lgnęło do mnie i trzymałam się już z nimi do końca szkoły, z niektórymi dziewczynami do teraz mam dobry kontakt W dodatku pamiętam w pierwsze dni to zaciekawienie wszystkich moją osobą, bo w końcu byłam tam kimś nowym. Ty też dla tych ludzi będziesz takim powiewem świeżości Na pewno będą Ciebie ciekawi (przynajmniej część osób) i z całą pewnością znajdzie się tam ktoś z kim się dogadasz! W dodatku będziesz miała pretekst do rozmowy podany na tacy: jak jest na tej uczelni, jaki jest ten/tamten wykładowca, trudny ten przedmiot, a może ktoś jakieś materiały ma z roku wyżej itd.
Pocieszyłaś mnie, dziękuję Faktycznie trochę tematów takich związanych z przeniesieniem jest, ale...
Moim problemem jest to, że wydaje mi się, że jestem osobą nudną i rozmowa o tym by mnie w tym utwierdziła. Nie umiem się wyluzować, jestem raczej małomówna, nie umiem tak kręcić tematu, rzadko wpadam na jakieś szalone pomysły.. .a takie osoby są lubiane. A już jakieś 10 osób naraz to prawie się nie odzywam i te pytania "XX chyba mnie nie lubisz bo nic prawie nie mowisz". Mam swoje grono i wtedy jest fajnie, dobrze się bawimy, ale z nowymi osobami jest tak, że myślę, że one na pewno się ze mną nudzą i z kimś innej lepiej spędziłyby czas i się zadręczam.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Cytat:
Napisane przez NaturalnaWodaMineralna Pokaż wiadomość
Na dodatek w piątek mamy imprezę integracyjną Poszłybyście na moim miejscu?
tak

ja często brałam udział w jakiś wolontariatach sportowych i trochę mi to pomaga tam jest zazwyczaj super atmosfera, dużo osób nastawionych bardzo pozytywnie i chcących nawiązać nowe znajomośc i jest naprawdę łatwiej przełamać nieśmiałość.
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 19:21   #27
Wenus21
Zakorzenienie
 
Avatar Wenus21
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: okolice Olsztyna
Wiadomości: 3 396
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Witam

Wątek wręcz idealny dla mnie
Mam 22 lata.Za kilka dni kończę pół roczny staż i stane się 100% bezrobotnym
Kontakty międzyludzkie zdecydowanie nie są moją mocną stroną

Najgorsze jest to ,że człowiek przez swoją nieśmiałość bardzo dużo traci w życiu
Cytat:
Napisane przez BeforeIForget Pokaż wiadomość

A najgorsze jak ktoś walnie tekstem: co tak stoisz, powiedz coś, nie wstydź się itp. Wtedy jeszcze bardziej nie wiem co zrobić.
"DLACZEGO NIC NIE MÓWISZ?"
Taki tekst sprawia ,że już w ogóle nie mam ochoty nic mówić.Tylko zamknąć się w sobie jeszcze bardziej.
__________________
Kiedy jesteś pewna siebie,zawsze wyglądasz dobrze .
Dwa metry ma strach, nie wolno się bać.
Wenus21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 19:36   #28
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Ja mialam taka sytuacje przedwczoraj :p podchodzi do mnie dziewczyna z klasy (2.5 tyg temu szkole zaczelam) i tak glooosno mowi "{moje imie} wszystko w porzadku?? Tak zawsze sama siedzisz i nic sie nie odzywasz??!" A w klasie ok 50 dziewczyn..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 20:12   #29
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez spaghettii Pokaż wiadomość
Ja mialam taka sytuacje przedwczoraj :p podchodzi do mnie dziewczyna z klasy (2.5 tyg temu szkole zaczelam) i tak glooosno mowi "{moje imie} wszystko w porzadku?? Tak zawsze sama siedzisz i nic sie nie odzywasz??!" A w klasie ok 50 dziewczyn..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Współczuję co odpowiedziałaś?

Dziewczyny mam pomysł, aby w pierwszym poście umieścić jakieś przykłady i zasady jak reagować na tego typu głupie komentarze, konkretne przykłady i zasady. Co Wy na to?
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-10, 20:14   #30
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Zaproponowałabym tytuł wątku, ale wstydzę się przy obcych...

Cytat:
Napisane przez Pollinaa Pokaż wiadomość
Rocznik 91 - mam z fajnymi facetami, lekarzami i telefonami dokładnie to co Ty i masakryczne rumienienie się:-/
Z drugiej strony jak ktoś jest dla mnie nieatrakcyjny czy wśród dziewczyn nie mam problemów, nikt nie posądza mnie o nieśmiałość, a raczej wygadanie Dlatego od razu po mnie widać gdy ktoś wpadnie mi w oko - cichne i kolor cegły na twarzy:-/
Żółwik!

Mnie strasznie łatwo rozpracować ...

Cytat:
Napisane przez BeforeIForget Pokaż wiadomość

A najgorsze jak ktoś walnie tekstem: co tak stoisz, powiedz coś, nie wstydź się itp. Wtedy jeszcze bardziej nie wiem co zrobić.
Ostatnio chłopak, który mi się podoba. ,,Nie wstydź się, mów" I tym sposobem wylądowałam we friendzone
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-21 18:56:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:59.