TRĄDZIK: dieta, suplementacja. ZBIORCZY

[elo1985]

Aha, zeby mi nikt nie docinal ze na Grenlandii owoce rosna.... W przypadku tej pipidowy to ryby, tran itp. zostaly zastapione, nie owoce :P

[maddzia007]

Napisane przez elo1985

Aha, zeby mi nikt nie docinal ze na Grenlandii owoce rosna.... W przypadku tej pipidowy to ryby, tran itp. zostaly zastapione, nie owoce :P

Trafne spostrzeżenie ale faktycznie bo przeczytaniu Twojego poprzedniego postu postanowiłam przynajmniej na razie całkiem wyeliminować słodycze... zobaczymy jaki bedzie tego efekt

[Lauren M3]

Hey dziewczyny. Wiem, że to może nie temat na to forum, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego wątku wiec spytam tu.. czy wiecie może czy to prawda, że tan w tabletkach pomaga zrzucić oponkę z brzucha poprzez niszczenie odkładających sie w brzuszku tłuszczy?.. Gdzieś tak słyszałam i chce wiedzieć czy to prawda, a jeśli tak to czy to działa i z jakimi ćwiczeniami to łączyć, a jeśli nie to co pomaga na oponkę..jestem szczuplutka, ale brzuszek mam odstający...:/
Z góry dziękuje

[seba4ball]

Jeśli chodzi o zrzucanie tkanki tłuszczowej to ja się mogę wypowiedzieć jedynie na temat suplementów diety wspomagających redukcje tkanki tłuszczowej a więc... na rynku jest dużo preparatów tzw" reduktorów tłuszczu" polecam następujące :
L-Carnitine 120 kaps - ok 35 zł
CLA 100 kapsułek 100 kaps - ok 39zł
ClenBurexin 90 kaps - 45 zł --- to polecam szczególnie
Slim Diet 665g - 35zł (substancja ograniczająca potrzebę jedzenia)

Przygotowując się do zawodów jakiś czas temu brałem właśnie te suplementy... Są one w większości pochodzenia naturalnego... Nie wywołują efektów ubocznych... W ciągu 1,5 miesiąca zrzuciłem tkankę tłuszczową praktycznie do minimum... Do tego dla pań ćwiczenia aerobowe typu rowerek, jogging, brzuszki itp...

[Lauren M3]

Napisane przez seba4ball

Jeśli chodzi o zrzucanie tkanki tłuszczowej to ja się mogę wypowiedzieć jedynie na temat suplementów diety wspomagających redukcje tkanki tłuszczowej a więc... na rynku jest dużo preparatów tzw" reduktorów tłuszczu" polecam następujące :
L-Carnitine 120 kaps - ok 35 zł
CLA 100 kapsułek 100 kaps - ok 39zł
ClenBurexin 90 kaps - 45 zł --- to polecam szczególnie
Slim Diet 665g - 35zł (substancja ograniczająca potrzebę jedzenia)

Przygotowując się do zawodów jakiś czas temu brałem właśnie te suplementy... Są one w większości pochodzenia naturalnego... Nie wywołują efektów ubocznych... W ciągu 1,5 miesiąca zrzuciłem tkankę tłuszczową praktycznie do minimum... Do tego dla pań ćwiczenia aerobowe typu rowerek, jogging, brzuszki itp...

dzięki za odp. tylko wiesz mi chodzi tylko o brzuch..bo ja jestem naprawdę szczupła..wręcz chciała bym przytyć tylko jest to dla mnie trudne a jak już zaczne to tylko brzuch mi rośnie

[szaramieta]

Mnie niestety wysypuje po czekoladzie, i to takimi dużymi, ropnymi krostami, które nie chcą zejśc przez miesiąc. Kocham czekoladę, ale muszę jakoś bez niej wytrzymać. Zamierzam też zrezygnować ze słodyczy, ale na więcej wyrzeczeń mnie nie stać, choć bardzo bym chciała
No i dodatkowo męczę ten tragiczny bratek 3 razy dziennie.
A jaka jest właściwie różnica między bratkiem do picia i tym w tabletkach oprócz postaci? Myślę nad kupieniem sobie takich kapsułek i może wtedy uwolniłabym się od picia tego siana...

[AryaxD]

ja maseczke polecam tą gruszkowa co madzia tez poelca i drożdzowa z Sorayi.

[maddzia007]

Napisane przez szaramieta

No i dodatkowo męczę ten tragiczny bratek 3 razy dziennie.
A jaka jest właściwie różnica między bratkiem do picia i tym w tabletkach oprócz postaci? Myślę nad kupieniem sobie takich kapsułek i może wtedy uwolniłabym się od picia tego siana...

Tragiczny?? Mi tam on bardzo smakuje, nawet zrezygnowałam z picia zwykłej herbaty na rzecz tych wlaśnie ziółek
Ja moge tu porównać jedynie herbatke z bratka to tabletek CeraNova i jak dla mnie to te tabletki są do niczego, w ogóle u mnie nie działały a herbatka sprawuje sie na prawde dobrze

[Lauren M3]

mam pytanie czy ktos zna sposób na pozbycie sie oponki?? nie jest duża ale wkońcu mamy lato podkreslam ze nie chce calkiem schudnąc tylko pozbyc sie brzucha i boczków :P

[AryaxD]

eyyy ? to chyba nie w tym wątku...

[szaramieta]

Napisane przez maddzia007

Tragiczny?? Mi tam on bardzo smakuje, nawet zrezygnowałam z picia zwykłej herbaty na rzecz tych wlaśnie ziółek
Ja moge tu porównać jedynie herbatke z bratka to tabletek CeraNova i jak dla mnie to te tabletki są do niczego, w ogóle u mnie nie działały a herbatka sprawuje sie na prawde dobrze

Tragiczny, bo dla mnie ma po prostu smak siana
A ja wicąż nie widzę żadnej poprawy a piję już dłuższy czas... Może na mnie po prostu nie działa.

[miki188]

Jeśli chodzi o herbaty ziołowe- ja od niedzieli meczę się pijąc herbatkę z pokrzywy- co najmniej 3 szkl dziennie, bo podobno ma także db działanie oczyszczające organizm i pomaga też na trądzik....Czy może ktoś stosował?

[maddzia007]

Napisane przez szaramieta

Tragiczny, bo dla mnie ma po prostu smak siana
A ja wicąż nie widzę żadnej poprawy a piję już dłuższy czas... Może na mnie po prostu nie działa.

Bardzo możliwe, w końcu nie na każdego działa to samo (bo jakby tak było to w sklepach mielibyśmy tylko jeden krem, jeden tonik i może ze 2 rodzaje żeli ). A ile czasu już pijesz tą herbatke?? Może warto jeszcze troche poczekać na efekty??

[szaramieta]

Napisane przez maddzia007

A ile czasu już pijesz tą herbatke?? Może warto jeszcze troche poczekać na efekty??

Nie pamiętam, kiedy dokładnie zaczęłam, ale to już nieco ponad 3 miesiące.
Mimo wszystko będę pić tą ochydę jeszcze do zimy, potem dam spokój, bo po co się tyle katować skoro nie widać efektów. Poza tym od 3 tygodni używam Effaclaru i to z nim wiążę wielkie nadzieje.

[maddzia007]

Napisane przez szaramieta

Nie pamiętam, kiedy dokładnie zaczęłam, ale to już nieco ponad 3 miesiące.
Mimo wszystko będę pić tą ochydę jeszcze do zimy, potem dam spokój, bo po co się tyle katować skoro nie widać efektów. Poza tym od 3 tygodni używam Effaclaru i to z nim wiążę wielkie nadzieje.

No faktycznie jesli przez 3 miesiące nie zauważyłaś żadnych zadowalających efektów a do tego smak bratka też bardzo Cię nie zachwycił to chyba możesz z czystym sumieniem go odstawić

[Copykat]

Cos musi byc z tymi slodyczami... Wlasnie wrocilam z urlopu, jak to na wyjezdzie, jedzenie byle jakie (glownie smazone), alkohol, papieros za papierosem, ale slodyczy nie jadlam (oprocz lodow) i cera mi sie troche poprawila

[mOna01]

Napisane przez Copykat

Cos musi byc z tymi slodyczami... Wlasnie wrocilam z urlopu, jak to na wyjezdzie, jedzenie byle jakie (glownie smazone), alkohol, papieros za papierosem, ale slodyczy nie jadlam (oprocz lodow) i cera mi sie troche poprawila

Ja jak zapalę nawet 3 papierosy w ciągu imprezy (a normalnie nie palę) to cera robi się straszna następnego dnia... Bawiłam się w piątek i teraz cierpię skutki

[Qba123]

Witam. Jestem tu nowy i jak zdążyłem sie zorientować to jest tu przewaga pań, ale myslę że i dla mnie znajdzie sie tu miejsce.
Mam 16 lat od 2 lat doskwiera mi problem trądziku. Nie czekając na nic wybrałem sie do dermatologa w przychodni, pani nawet nie raczyła wstac zza biurka i stwierdziła, że to tradzik młodzieńczy i każdy to przechodzi. Stosowałem leki, ale nic nie pomagało, wybrałem sie znowu, ale juz do innego zachowanie podobne. W końcu mama stwierdziła, żebym poszedł do prywatnej kliniki dermatologicznej tak tez uczniłem. Obsługa miła, pani zainteresowana, nawet zdjęcia robiła żeby później efekty porównać. Rok chodzenia i praktycznie zero efektów, a wręcz okropne pogorszenie. Stosowałem praktycznie wszystkie wymieniane przez Was leki do tego jakieś kwasy, piling kawitacyjny itp.
Byłem juz tak załamany, że nie wiedziałem co robić. Za namowa mamy udałem sie do znajomej kosmetyczki, ta pobrała próbki z pryszczy i w laboratorium zrobiłem testy na bakterie.
Z testów dowiedziałem się, że nie mogę korzystać z preparatów zawierających alkohol i jakie posiadam bakterie.
Pani kosmetyczka po tym wszystkim zabrała się do oczyszczania mojej twarzy, trwało to nie kłamiąc ok 2,5 godziny miałem jak to stwierdziła ogromne pokłady ropy.
Później chodziłem na lekkie kwasy co 20 dni w okresie jesienno zimowym. Do tego w domu używałem żelu Mandel act. (5 dni po zabiegu kwasami) dostawałem też maść przygotowaną przez kosmetyczkę z zawartością siary. Tych zabiegów miałem 8.
Teraz chodzę na wprowadzanie do skóry wszystkich potrzebnych witamin, nie wiem jak to sie nazywa, ale podpinają człowieka jak akumulator i jeżdżą po twarzy takimi metalowymi talerzykami.
Dlaczego to napisałem? Bo chciałem powiedzieć, że zabiegi u kosmetyczki pomogły mi o wiele bardziej niż dermatolog. Wszystkie te dawerciny, brewoxyle itp pogarszały stan mojej skóry. Na czole miałem ogromne zgrubienie, a pani dermatolog nie widziała tego, dopiero kosmetyczka mi to zlikwidowała, bo tam była porostu ropa, której te maści nie likwidowały.
Wiem jedno, że muszę unikać słońca, pocenia się, bo zaraz robią sie krostki, które praktycznie mam na policzkach, trochę na brodzie i skroniach. Blizn nie mam żadnych jedyną moją bolączką są zaczerwienienia. Smaruje sie kremem z wysokim filtrem 50., bo zaczerwienienia zrobia sie brazowe od słońca. Zero solarium, unikam słodyczy. Pojedyncze krostki smaruje Polską papką do cery trądzikowej Jadwiga Używam tez Polski tonik ziołowy Jadwiga polecone przez kosmetyczkę. Używam żeli i szamponów hipoalergicznych Physiogel. Jak mam zaczerwienioną twarz to smaruję kremem Penaten dla niemowląt. Piję również napar z owsa, może to wydać sie dziwne, ale zwykły owies trzeba kupić na rynku, parzy sie jak zioła i pije.
MOże moja buzia nie jest jeszcze idealna, ale wygląda lepiej niz rok temu. Zebym jeszcze pozbył sie tych plam.
Troszke sie rozpisałem.... wiem że na każdego różnie wszystko działa.
Pozdrawiam wszystkich strapionych tym paskudztwem.

[AryaxD]

ropa mogła Ci się zrobić od brevoxylu itd. itp. jeśli nie nawilżałeś dobrze skóry.ja teraz mam wysyp ropnych od benzacne, bo mój krem nawilżający nie wystarczył by nawilżyć tak wysuszoną skórę

[maddzia007]

Ja też miałam kilka wizyt u kosmetyczki na oczyszczenie cery, liczyłam ze dzięki temu pozbędę sie zaskórników, no ale niestety rewelacyjnych efektów u mnie to oczyszczanie nie przyniosło więc jak już tu kilka razy to było powiedziane : Na każdego działa coś innego

[szaramieta]

Jak już mówimy o kosmetyczce, to przyznam się, że czasem mam ochotę się do jakiejś wybrać, ale nie mam odwagi. Słyszałam, że często kosmetyczki zamiast pomagać, bardzo szkodzą, a ja jak już gdzieś pisałam, próbuję wyleczyć trądzik Effaclarem więc narazie poczekam. Ale kto wie, może to by było dobre rozwiązanie?

[miki188]

Tylko problem polega na tym, aby znaleźc osobę naprawdę kompetętną- a to jest bardzo trudne.... Bo czasami kosmetyczka może zrobic cerze więcej szkody niż pożytku, a te naprawdę dobre kosmetyczki mają ceny zabiegów zblizone do tych w gab. derm...
A czy macie jakieś typy jeśli chodzi o dobre gabinety kosm, mam na myśli rozpoznawalne marki<popularne pod wzgledem wystepowania>?

[Qba123]

Moja kosmetyczka to kobieta, która zna sie na rzeczy, bo to kosmetolog. Jeździ na różne sympozja, spotkania na których tez sa lekarze. Współpracuje z lekarzami. Jej pracownice są tak obeznane w tym, co robią że naprawdę nie mam obaw.
Jak juz ktoś tu powiedzial zabiegi sa bardzo drogie, a czasmi taka seria to 6-8 zabiegów.
I jak juz sie ktoś decyduje musi liczyć się z kosztami, bo jak przerwie taką kuracje to szkoda tylko tych wydanych pieniędzy, bo efektu nie ma.
A co najwazniejsze, atmosfera jest tam jak w domu.
Ja nie narzekam, pewnie że sa dni kiedy mam juz tego dosyć, ale mam nadzieję że kiedyś sie to skończy.
Własnie wczoraj byłem na takim zabiegu i za dwa tygodnie znowu.
Kupiłem sobie jeszcze Beta Karoten + wit.E i Dromin i jeszce bede pił ten owies o którym pisałem, bo miałem teraz przerwe.
A ta pogoda bardzo źle wpływa na moja skórę, bo człowiek sie poci i te świństwa zaraz sie pokazuja.

[alka1989]

Napisane przez Qba123

Moja kosmetyczka to kobieta, która zna sie na rzeczy, bo to kosmetolog. Jeździ na różne sympozja, spotkania na których tez sa lekarze. Współpracuje z lekarzami. Jej pracownice są tak obeznane w tym, co robią że naprawdę nie mam obaw.
Jak juz ktoś tu powiedzial zabiegi sa bardzo drogie, a czasmi taka seria to 6-8 zabiegów.
I jak juz sie ktoś decyduje musi liczyć się z kosztami, bo jak przerwie taką kuracje to szkoda tylko tych wydanych pieniędzy, bo efektu nie ma.
A co najwazniejsze, atmosfera jest tam jak w domu.
Ja nie narzekam, pewnie że sa dni kiedy mam juz tego dosyć, ale mam nadzieję że kiedyś sie to skończy.
Własnie wczoraj byłem na takim zabiegu i za dwa tygodnie znowu.
Kupiłem sobie jeszcze Beta Karoten + wit.E i Dromin i jeszce bede pił ten owies o którym pisałem, bo miałem teraz przerwe.
A ta pogoda bardzo źle wpływa na moja skórę, bo człowiek sie poci i te świństwa zaraz sie pokazuja.

a propos pogody..ja mam jutro slub...i co na poliku wyskoczyly mi dwa prychole...a tak dbalam a tak dmuchalam..co z tego przez upal wszystko sie popsulo:/

[damiano14]

Może mój post nie będzie do końca zgodny z tematem jednak bardzo zależy mi na odpowiedzi i byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Otóż dermatolog przepisał mi ostatnio taki antybiotyk który się nazywa tetralysal, który mam brać 3 miesiące... heh:/
I teraz moje pytanie do was. Wiadomo, że biorąc antybiotyk nie należy spożywać alkoholu to jasne dla mnie. Jednak 3 miesiące to bardzo długi okres czasu, jak dla mnie, i czasami znajdzie się okazja w której trudno odmówić.. heh Czy miał ktoś podobny problem? Mówię tutaj o jednym góra dwóch piwach na miesiąc. Jeżeli tak to bardzo proszę o odpowiedź. Czy spożywając alkohol podczas kuracji antybiotykkiem może dojść do pogorszenia trądziku?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!

[bizu90]

Witam !
Leczę mój trądzik *jak to się ładnie nazywa, od równo roku...
Właściwie większość stosowanych rzeczy nie przynosiła rezultatu.
Były momenty, że nie wychodziłam z domu, tylko leżałam w łóżku i czytałam wątki na wizażu odnośnie mojego problemu, dzięki temu wiedziałam, że nie jestem sama... za co dziękuje.
Osoby, które nie miały styczności z tym co my nie wiedzą co czujemy.
Jak to jest, że budzisz się rano patrzysz w lustro i chce Ci się płakać, bo krosty "wchodzą" na siebie, jak jesteś na mieście i "wychodzą" spod najdroższego fluidu, jak świeci słońce i jest upał, a my musimy nakładać puder. fluid, krem matujący itp., jak jesteśmy na plaży... w okularach, aby zakryć trochę twarzy...jak nie pamiętamy jak to jest iść spać bez antybiotyku na twarz, jak nie pamiętamy swojej twarzy...bez "dodatków", kiedy rozmawiamy z ludżmi,rodzicami, chłopakiem i udajemy, że to krótkotrwały problem, chcemy tak myśleć... jak nie nałożymy makijażu i widzimy spojrzenia innych, jak wstydzimy się składać życzenia innym, bo unikamy całusów w policzek... nie dramatyzuje...dobrze o tym wiecie.
Dlatego piszę tę wiadomość, chce abyście wiedziały, że nie jesteście same i to co czujecie czują również inni...
Najwiąże teraz do tego jak się wyleczyłam (odpukać)

1. Na noc DUAC-cienka warstwa na cała twarz
2. wcześniej żel oczyszczający nivea
3.Nie wycieranie twarzy
4.Totalny brak czekolady !
5.Picie wapna
6.Tabletki dla alergików "alertec"

1. na dzień krem matujący NIVEA
+ SYKPI PUDER ! nie fluid !

Mam nadzieje, że komuś pomoże mój wpis.
Pozdrawiam, trzymajcie kciuki aby to nie wróciło bo...nie wiem co zrobię.
Dziękuje za Was i dziękuje za Wasze posty, bardzo mi pomogły...

[maddzia007]

Napisane przez bizu90

3.Nie wycieranie twarzy

Nie wiem czy dobrze rozumiem ale po myciu nie wycierasz twarzy?? To chyba nie jest dobry pomysł bo zostawiając twarz mokrą tylko niepotrzebnie ją wysuszamy

[bizu90]

"nie wycieranie twarzy", mam na myśli że zostawiam ją aż sama wyschnie bo na ręczniku są różne bakterie, a ręcznik papierowy odpada.
A pranie ręcznika 3 x dziennie jest ponad moje siły

[mOna01]

Napisane przez bizu90

"nie wycieranie twarzy", mam na myśli że zostawiam ją aż sama wyschnie bo na ręczniku są różne bakterie, a ręcznik papierowy odpada.
A pranie ręcznika 3 x dziennie jest ponad moje siły

Ale wiesz że to jest gorsze? Kup sobie kilka małych ręczniczków i zmieniaj co dzień albo dwa, nie musisz mieć po KAŻDYM myciu świeżego :P

[majaki]

dlaczego ręcznik papierowy odpada?Ja stosuję własnie reczniki papierowe czy to źle?? szkodliwe??