wybór kierunku studiów - medyczne?

[copelia]

Hej mam ogromny dylemat, za rok matura, jestem na profilu biol-chem... od zawsze myślałam i przygotowywałam się do studiów na kierunku lekarskim, wkuwałam biologię, chemię, matmę, teraz się trochę pogubiłam, mam mały problem o którym już nie będę wspominała, ale doszłam do wniosku, że kierunek lekarski to już nie dla mnie mam teraz ogromny dylemat, bardo chcialabym pomagac innym, myslalam o zawodzie pielegniarki, ale z tego co slyszalam jest to zawod bardzo niewdzieczny jesteście zadowolone z tych studiow, pracy, satysfakcja na pewno jest, ale czy majac mozliwosc wybralybyscie inny kierunek?
myslalam tez o kierunku analityki medycznej lub bitechnologii, jednak do pielegniarstwa czuje powolanie z innej strony, bardzo intryguje mnie pedagogika, ale jeszcze z innej zarzadzanie, jednak po zarzadzaniu z pracy bodajze ciezko, nieoplacalna, duzy popyt na ten kierunek, malo miejsc pracy kompletnie nie wiem co robic, boje sie, z bede zalowac wyboru pielegniarstwa

[marqiz]

Cześć
Sama byłam w podobnej sytuacji, chociaż ja nie odchodziłam w planach od medycyny aż tak daleko. Studiuję stomatologię, jestem na II roku i szczerze nie żałuję. Cieszę się, że nie wybrałam kierunku lekarskiego, bo tu mam możliwość szybciej stanąć na nogi. Oczywiście nie neguję całkowicie tego kierunku, bo "dłubanie w zębach" może się wydawać mało fascynujące. Pielęgniarstwo jest ciekawym kierunkiem, pracujesz z ludźmi i to jest naprawdę fajne. Ale największym minusem jest pozycja pielęgniarki w naszym społeczeństwie. Marne zarobki i traktowanie ich jako bezmózgich robotów. Podziwiam wszystkie osoby wykonujące ten zawód, wiele z nich które poznałam lubią swoją pracę, widać, że jest w tym coś więcej niż tylko zarabianie pieniędzy.
Ogólnie nie mogę ci odradzić ani polecić konkretnego zawodu. Nie znam cię Ja wiem jedno, po 3 latach na biol-chemie nie wytrzymałabym na jakimś pośrednim kierunku typu pedagogika; bo nie był on moim celem. Zastanów się co chcesz w życiu osiągnąć zarówno zawodowo ale i prywatnie. Rozpisz sobie plusy i minusy każdej decyzji. Przede wszystkim nie bój się zmienić zdania. Nie zawsze pierwszy wybór jest dobry, czasem trzeba czegoś spróbować, że wiedzieć na 100% że to jednak nie to.
Troszkę się rozpisałam, ale wiem, że wybór nie jest łatwy, szczególnie gdy wiele myśli krąży po głowie

[atena64]

Pielęgniarką jestem i.... nie zamieniłabym na nic innego. Fakt zarobki nie są najlepsze, ale czy ktoś w tym kraju ma wiele lepsze? zawsze można pokombinować. Pewne jest jedno prace o studiach będziesz mieć na pewno. I teraz zależy od ciebie, ja jestem z osób które wolą mniej zarabiać ale chodzić do pracy z radością, i z poczuciem tego że robię to co lubię. Kolejnym plusem jest to jakie masz pole manewru i możliwości. Ale nie wiem czy jestem obiektywna, bo ja to po prosu lubię Nie będę ukrywać że studia są ciężki, pierwszy rok potrafi bardzo zniechęcić ale wszystko jest do przetrwania. Mentalność ludzi też się zmieniła, kiedyś dziewczyny szły do szkół pielęgniarskich, bo trzeba było mieć zawód, i po prostu w zawodzie zostały, bo była praca. Mój rok prawie cały pracuje w zawodzie, i z tego co mi wiadomo nie narzekają i są zadowoleni