Czy zacznę widzieć wyraźnie?

[morelka1008]

Kilka dni temu wybrałam się do okulisty i w wyniku badania okazało się, że w przypadku prawego oka wada wynosi -4,75 dioptrie natomiast na lewe oko wynosi -2dpt. Są to ponad 2 dipotrie różnicy. Ponieważ chcę nosić szkła kontaktowe okulistka dała mi szkła: -4,5 prawe i -2,25 lewe. Problem polega na tym, że od 3 lat nosiłam okulary w których dla prawego oka miałam -3,75 a dla lewego -3,25. Badanie okulistka powtórzyła 2 razy, więc wychodzi na to, że w lewym oku wada się cofnęła. Niestety w soczewce dla lewego oka -2,25 źle widzę. Wydaje mi się, że jest ona za słaba. Czy to możliwe, że oko tak się "rozleniwiło" że nie pracuje teraz prawidłowo? Czy zacznę widzieć dobrze lewym okiem? Soczewki mam na 2 tygodnie a wizytę u okulisty dopiero za miesiąc i nie wiem czy mam zamawiać soczewki o przepisanej mocy czy też nie. Będę bardzo wdzięczna za radę.

[Satis]

Podczas wizyty okulista powinien dobrać Ci takie szkła, żebyś dobrze widziała, powinno to moim zdaniem wyglądać tak, że daje Ci do założenia takie szkła na próbę i Ty wtedy określasz czy widzisz dobrze czy nie, jak nie to próbujesz kolejne. Jeśli Twój okulista nie ma szkieł w ofercie, to proponuję przejść się do salonu, który ma i dobierze Ci na miejscu, bo nie ma sensu kupować czegoś, co nie wiesz czy będzie pasowało, a z oczami nie ma co eksperymentować. Ja na pierwszą wizytę poszłam do Vision, bo oni dobierali i dawali pierwszą parę w prezencie, potem zamawiałam na allegro.
Pzt. szkła dobiera się ciut inaczej niż okulary, bo masz w szkłach większe pole widzenia.

[Limone]

Ja bym się przeszła do innego okulisty. Raczej stawiam na złe dobranie soczewek.

[morelka1008]

U okulisty byłam pierwszy raz po trzyletniej przerwie. Wg tego jaką wadę miałam wcześniej w lewym oku to mi się niespodziewanie polepszyło. Ale to oznacza że co najmniej rok jak nie dłużej chodziłam ze zbyt mocnym szkłem dla lewego oka, i to ze szkłem mocniejszym o 1 dioptrię. Teoretycznie oczy przyzwyczajają się do szkieł przez ok miesiąc. Ja wychodząc od okulisty ze szkłami "czułam" je w oczach i teoretycznie nieco niewyraźnie widzenie w lewym oku przypisywałam właśnie temu. Dla prawego oka dostałam znacznie mocniejsze szkło niż miałam do tej pory w okularach i widzę na nie super wyraźnie.
Tak więc zastanawiam się czy to moje lewe oko zacznie pracować normalnie czy też nie.....No bo badanie komputerowe maiałm zrobione 2 razy i jak byk wyszło -2 dioptrie. Owszem mogę iść znowu do okulisty ale nie sądzę żeby wynik badania był inny...

[Limone]

Napisane przez morelka1008

U okulisty byłam pierwszy raz po trzyletniej przerwie. Wg tego jaką wadę miałam wcześniej w lewym oku to mi się niespodziewanie polepszyło. Ale to oznacza że co najmniej rok jak nie dłużej chodziłam ze zbyt mocnym szkłem dla lewego oka, i to ze szkłem mocniejszym o 1 dioptrię. Teoretycznie oczy przyzwyczajają się do szkieł przez ok miesiąc. Ja wychodząc od okulisty ze szkłami "czułam" je w oczach i teoretycznie nieco niewyraźnie widzenie w lewym oku przypisywałam właśnie temu. Dla prawego oka dostałam znacznie mocniejsze szkło niż miałam do tej pory w okularach i widzę na nie super wyraźnie.
Tak więc zastanawiam się czy to moje lewe oko zacznie pracować normalnie czy też nie.....No bo badanie komputerowe maiałm zrobione 2 razy i jak byk wyszło -2 dioptrie. Owszem mogę iść znowu do okulisty ale nie sądzę żeby wynik badania był inny...

Powiem szczerze, że ja soczewki noszę o 10 lat i nigdy nie było sytuacji, abym je "czuła" normalnie w ciągu dnia. Zdarza się to jedynie wieczorem lub gdy w nich zasnę i oko się za bardzo wysuszy.
Druga sprawa, że badanie komputerowe to tylko jeden etap. Drugim jest standardowa tablica z cyferkami, na której powinnaś widzieć wyraźnie określone rzędy. Trzecią sprawą jest obserwacja w powiększeniu zachowania soczewki na oku. Miałaś to wszystko?

[morelka1008]

Soczewki czułam tylko po wizycie i to przez ok. godzinę, później było wszystko ok, można zapomnieć że ma się je na oczach. Okulistka nie sprawdziła jak widzę z soczewkami, tylko wcześniej na zwykłych szkłach - jak założyła mi te śmieszne okularki z wymienianymi szkłami i zmieniała mi szkła, to w końcu założyła mi -2,25 a więc i tak mocniejsze niż wynikłoby z badania i powiedziała coś w rodzaju, że z tym okiem to już się nic więcej nie da zrobić Po tym badaniu zostałam tylko poinstruowana jak się obchodzić z soczewkami, włożyłam sobie je sama i to był koniec wizyty, dodam że byłam u okulisty prywatnie bo normalnie to rok czekania albo dłużej na wizytę....

[Satis]

Fatalny taki lekarz i to prywatny :/ Powinna sprawdzić jak widzisz z soczewkami :/
Okulary a soczewki to różnica, bo jak już mówiłam to zupełnie inne "widzenie", ja np. mam komputerowo wadę lekko ponad -4, w okularach mam -3.75, a soczewki mam -3.5.
Jeśli źle widzisz to radzę nic nie kupować, idź do tej lekarki na wizytę tak jak masz umówioną i jej powiedz, że źle widzisz i dopilnuj, żeby dała Ci inne szkła i sprawdziła tym razem na tablicy czy widzisz.
A jest szansa, że pomyliłaś szkła i masz na prawym lewe i na odwrót?

[morelka1008]

Nie, jak je zdejmowałam to włożyłam je do pojemnika zgodnie z opisem - prawą do prawego, lewą do lewego(z literką L), i jak wkładam je robię również tak że wkładam najpierw prawą, później lewą z pojemniczka z literą L. Zresztą na prawe oko wiedzę dobrze zarówno z bliska jak i z daleka tak więc problem jest tylko z lewym okiem. Cały czas jednak nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie które zadałam na wstępie: czy możliwe jest że moje lewe oko w związku z cofnięciem się wady i noszeniem długi czas zbyt mocnego szkła tak się rozleniwiło że teraz z teoretycznie dobrze dobraną soczewką nie pracuje tak jak powinno? Czy ktoś spotkał się z czymś takim?

[Satis]

Lekarzami nie jesteśmy, więc nikt Ci konkretnej odpowiedzi nie udzieli. Ale nawet jeśli oko się "rozleniwiło" to po to jest badanie, żeby ustalić z jaką (nową) mocą oko będzie pracować prawidłowo, bez względu na to czy wada się cofnęła i oko rozleniwiło Jeśli coś nie działa, tzn. że jednak te szkła są źle dobrane.
Polecam albo zmienić lekarza, albo ponowić badanie.

[morelka1008]

Cóż, trudno, myślałam, że może ktoś się spotkał z taką sytuacją... Myślę, że w moim wypadku będzie konieczna ponowna wizyta u okulisty, zastanawiam się tylko czy u tego samego Dzięki za radę

[morelka1008]

Cóż, poszłam do okulisty i dostałam na próbę soczewkę -3,25 (czyli odpowiednik mojego szkła w okularach) i widzę dobrze. Wniosek z tego taki, że już nawet okuliście trzeba mówić co ma ci zapisać bo sam nie pomyśli
Sprawa dotyczyła jak już wcześniej pisałam lewego oka - piszę na wypadek gdyby komuś przytrafiła się podobna sytuacja - mimo tego, że wg badania wada się cofnęła i wynosi -2 to moje oko nie pracuje prawidłowo. Noszenie przez 2 lata zbyt silnego szkła spowodowało, że niestety potrzebuję silniejszej soczewki. (I gdyby ktoś miał wątpliwości - codziennie przez 2 tygodnie sprawdzałam jak ostro widzę na to oko zarówno w soczewce jak i bez, i nie stwierdziłam absolutnie żadnej poprawy.)
Aha i nauczka na przyszłość - należy sprawdzić u okulisty czy się dobrze widzi na każde oko z osobna bo mając założoną odpowiednią soczewkę na jedno oko byłam w stanie dojrzeć literki.
Wybaczcie tak długi wpis ale jestem tym nadal zdenerwowana, pocieszam się tylko myślą, że wstrzymałam się z zamawianiem szkieł.