Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:(( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-30, 20:30   #1
naomi95
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5

Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((


Witajcie, mam konto na wizazu od bardzo dawna, ale ze wzgledu na sprawe pisze z innego. Mam okropną dla siebie sytuacje, juz nie wiem jak sobie z tym poradzić. Postaram sie przyblizyc sytuacje jak najdokladniej.
Mam 19 lat, studiuje 300km od domu rodzinnego, wynajmuje mieszkanie z chlopakiem- tu jest ok.
Moi rodzice od jakiegos czasu mieli drobne sprzeczki, tata ogole zawsze malo interesowal sie mama, nigdy jej nic nie dal, nie powiedzial czegos milego itp- taki typ. Ponad pol roku temu przejrzalam telefon mamy- intuicja mnie do tego zmusila, nie mylila sie. Mama szukala sobie hmm.. Do tej pory nie wiem kogo. Bylo mi z tym potwornie!!! Przez kilka miesiecy nie dalam po sobie znac ze wiem. Napisalam do goscia z ktorym sie spotykala zeby sie odczepil lekko mowiac od zajetych kobiet bo jego zonka sie dowie (choc wcale goscia nie znalam) odpisal mi bardzo chamsko i usunal emaila (nie wiefzial ze pisala to corka kobiety z ktora sie spotykal, ale wiedzial ze jest mezatka) Po jakims czasie wygranelam mamie, ze wiem. Byla w szoku, obie ustalilysmy ze tata sie nie dowie- nie zniosl by tego. Nieststy miedzy rodzicami bylo juz bardzo zle, tata sie domyslil ze cos jest nie tak (w sumie niedawbo,
Ponad miesiac temu) no i stalo sie... Mama w koncu sie przyznala. Tata kazal sie jej wyprowadzic. Znalazla pokoj w mieszkaniu, wynajmuje. Ja kiedy co weekend wracam do domu to juz tak naprawde tylko w odwiedzinach do psa... Ale ostatnio bylo nawet lepiej i ucieszylam sie bardzo, bo wychodzilo na to, ze rodzice sie schodzą, mama zostala na noc no i wiecie... Mowila ze kontakt z tym gachem zerwala i wszystko fajnie, ja w skowronkach ze nie spedze swiat sama. I nagle bum po paru dniach. Wyszlo ze jakis czas temu matka jeszcze byla z nim w kinie... Poczulam jakby ktos dal mi w twarz! Kiedy sie dowiedziala dawno ze ja wiem o tym ze sie z nim spotykala obiecala ze zerwie kontakt skoro mnie to rani, mowila ze nikogo krzywdzic nie chcciiala. No i tu sie bardzo zawiodlam. Mnie zdrada brzydzi, to dla mnie cos okropnego a teraz czuje ze nie znam wlasnej matki... No i iczywiscie miedzy rodzicami znow sie pogorszylo, chyba juz sie nie pogodza, tata chce rozwodu, mama by chciala wrocic, ale juz nie wiem czy dlatego ze kocha ojca czy po prostu nie chce mieszkac na itp.... Aha, wczesniej, 6lat temu mama tez poszla w bok, byli w separacji. 24 lata temu moj tata zotawil mame dla innej kiedy ja juz bylam na swiecie. To tez bylo starszne dla mamy, a teraz robi to samo? Jestem na nia okropnie zla i nie wiem cxy kiedykolwiek jej to wybacze, nie wyobrazam sobie swoat tych, ani tych za pare lat. Ani w ogole nic sobie juz nie wyobrazam...... Bede miala dzieci i raz bedziemy jezdzic do babci a raz do dziadka? Na wesele mam ich zaprosic z os towarzyszcyni? Na pewno nie! Jest mi okropnie zle, za duzo przeszlam w tym czasie, ciagle tylko rycze a ja mam mnostwo nauki, jestem na ciezkim kierunku studiow.
Tata oczywiscie powiedzial ze na swietach w domu mamy nie chce i bedzie on dziadek ciotka i...ja? Ale ja juz powiedzialam, ze jesli rodzina pelna nie bedzie to zostane u siebie na mieszkaniu. Mama ponoc zostala zaproszona na wigilie do kolezanek, no i co to za swoeta? Jest mi okropnie przykro.... Nie umiem tego opisac, nikt nie jest mi w stanie pomoc, moj chlopak tez nie- bo co on moze? Jest mi po prostu zle i chcialam to z siebie wyrzucic, moze mi cos doradzicie.... Choc nie wiem co...
naomi95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 20:40   #2
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
Witajcie, mam konto na wizazu od bardzo dawna, ale ze wzgledu na sprawe pisze z innego. Mam okropną dla siebie sytuacje, juz nie wiem jak sobie z tym poradzić. Postaram sie przyblizyc sytuacje jak najdokladniej.
Mam 19 lat, studiuje 300km od domu rodzinnego, wynajmuje mieszkanie z chlopakiem- tu jest ok.
Moi rodzice od jakiegos czasu mieli drobne sprzeczki, tata ogole zawsze malo interesowal sie mama, nigdy jej nic nie dal, nie powiedzial czegos milego itp- taki typ. Ponad pol roku temu przejrzalam telefon mamy- intuicja mnie do tego zmusila, nie mylila sie. Mama szukala sobie hmm.. Do tej pory nie wiem kogo. Bylo mi z tym potwornie!!! Przez kilka miesiecy nie dalam po sobie znac ze wiem. Napisalam do goscia z ktorym sie spotykala zeby sie odczepil lekko mowiac od zajetych kobiet bo jego zonka sie dowie (choc wcale goscia nie znalam) odpisal mi bardzo chamsko i usunal emaila (nie wiefzial ze pisala to corka kobiety z ktora sie spotykal, ale wiedzial ze jest mezatka) Po jakims czasie wygranelam mamie, ze wiem. Byla w szoku, obie ustalilysmy ze tata sie nie dowie- nie zniosl by tego. Nieststy miedzy rodzicami bylo juz bardzo zle, tata sie domyslil ze cos jest nie tak (w sumie niedawbo,
Ponad miesiac temu) no i stalo sie... Mama w koncu sie przyznala. Tata kazal sie jej wyprowadzic. Znalazla pokoj w mieszkaniu, wynajmuje. Ja kiedy co weekend wracam do domu to juz tak naprawde tylko w odwiedzinach do psa... Ale ostatnio bylo nawet lepiej i ucieszylam sie bardzo, bo wychodzilo na to, ze rodzice sie schodzą, mama zostala na noc no i wiecie... Mowila ze kontakt z tym gachem zerwala i wszystko fajnie, ja w skowronkach ze nie spedze swiat sama. I nagle bum po paru dniach. Wyszlo ze jakis czas temu matka jeszcze byla z nim w kinie... Poczulam jakby ktos dal mi w twarz! Kiedy sie dowiedziala dawno ze ja wiem o tym ze sie z nim spotykala obiecala ze zerwie kontakt skoro mnie to rani, mowila ze nikogo krzywdzic nie chcciiala. No i tu sie bardzo zawiodlam. Mnie zdrada brzydzi, to dla mnie cos okropnego a teraz czuje ze nie znam wlasnej matki... No i iczywiscie miedzy rodzicami znow sie pogorszylo, chyba juz sie nie pogodza, tata chce rozwodu, mama by chciala wrocic, ale juz nie wiem czy dlatego ze kocha ojca czy po prostu nie chce mieszkac na itp.... Aha, wczesniej, 6lat temu mama tez poszla w bok, byli w separacji. 24 lata temu moj tata zotawil mame dla innej kiedy ja juz bylam na swiecie. To tez bylo starszne dla mamy, a teraz robi to samo? Jestem na nia okropnie zla i nie wiem cxy kiedykolwiek jej to wybacze, nie wyobrazam sobie swoat tych, ani tych za pare lat. Ani w ogole nic sobie juz nie wyobrazam...... Bede miala dzieci i raz bedziemy jezdzic do babci a raz do dziadka? Na wesele mam ich zaprosic z os towarzyszcyni? Na pewno nie! Jest mi okropnie zle, za duzo przeszlam w tym czasie, ciagle tylko rycze a ja mam mnostwo nauki, jestem na ciezkim kierunku studiow.
Tata oczywiscie powiedzial ze na swietach w domu mamy nie chce i bedzie on dziadek ciotka i...ja? Ale ja juz powiedzialam, ze jesli rodzina pelna nie bedzie to zostane u siebie na mieszkaniu. Mama ponoc zostala zaproszona na wigilie do kolezanek, no i co to za swoeta? Jest mi okropnie przykro.... Nie umiem tego opisac, nikt nie jest mi w stanie pomoc, moj chlopak tez nie- bo co on moze? Jest mi po prostu zle i chcialam to z siebie wyrzucic, moze mi cos doradzicie.... Choc nie wiem co...
Nie ogarniam chronologii :<
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 20:40   #3
barbarossan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

dziewczyno jesteś dorosła a zachowujesz się jak rozwydrzony bachor! Twoi rodzice nie będą siedzieli przy wspólnym stole i udawać kochającej rodzinki dla dorosłej już córki skoro nie chcą się znać, zdradzają się i się nie szanują. ZROZUM TO! I ty już teraz martwisz się jak zaprosisz ich na swój ew. ślub? dorośnij.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania
Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same

zamykam kolekcję półmaratonów czas na ...

Edytowane przez barbarossan
Czas edycji: 2014-11-30 o 20:41
barbarossan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 20:46   #4
ssdziuniass
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 213
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Twoja mama jest nieszczesliwa z Twoim tatą. Lepiej żeby rozstali się kulturalnie.
ssdziuniass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 20:57   #5
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

raz piszesz ze masz 19 lat, raz ze 24 lata temu kiedy juz bylas na swiecie... To jakies zakrzywienie czasoprzestrzeni?

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 21:01   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

przestań farmazolić o swoim ślubie i dzieciach - to raczej nie czas na takie dywagacje, a przez ten czas sporo może się zmienić. chociażby chłopak, jakieś 3 razy.
nie rozumiem, czemu chcesz zmusić tatę do siedzenia przy jednym stole z kobietą, która go robi w ***** od dawna. powinna ponieść konsekwencje swoich wyborów. tysiące ludzi mają rodziców po rozwodach i jakimś cudem udaje im się ogarnąć sytuację w święta.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 22:04   #7
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
Witajcie, mam konto na wizazu od bardzo dawna, ale ze wzgledu na sprawe pisze z innego. Mam okropną dla siebie sytuacje, juz nie wiem jak sobie z tym poradzić. Postaram sie przyblizyc sytuacje jak najdokladniej.
Mam 19 lat, studiuje 300km od domu rodzinnego, wynajmuje mieszkanie z chlopakiem- tu jest ok.
Moi rodzice od jakiegos czasu mieli drobne sprzeczki, tata ogole zawsze malo interesowal sie mama, nigdy jej nic nie dal, nie powiedzial czegos milego itp- taki typ. Ponad pol roku temu przejrzalam telefon mamy- intuicja mnie do tego zmusila, nie mylila sie. Mama szukala sobie hmm.. Do tej pory nie wiem kogo. Bylo mi z tym potwornie!!! Przez kilka miesiecy nie dalam po sobie znac ze wiem. Napisalam do goscia z ktorym sie spotykala zeby sie odczepil lekko mowiac od zajetych kobiet bo jego zonka sie dowie (choc wcale goscia nie znalam) odpisal mi bardzo chamsko i usunal emaila (nie wiefzial ze pisala to corka kobiety z ktora sie spotykal, ale wiedzial ze jest mezatka) Po jakims czasie wygranelam mamie, ze wiem. Byla w szoku, obie ustalilysmy ze tata sie nie dowie- nie zniosl by tego. Nieststy miedzy rodzicami bylo juz bardzo zle, tata sie domyslil ze cos jest nie tak (w sumie niedawbo,
Ponad miesiac temu) no i stalo sie... Mama w koncu sie przyznala. Tata kazal sie jej wyprowadzic. Znalazla pokoj w mieszkaniu, wynajmuje. Ja kiedy co weekend wracam do domu to juz tak naprawde tylko w odwiedzinach do psa... Ale ostatnio bylo nawet lepiej i ucieszylam sie bardzo, bo wychodzilo na to, ze rodzice sie schodzą, mama zostala na noc no i wiecie... Mowila ze kontakt z tym gachem zerwala i wszystko fajnie, ja w skowronkach ze nie spedze swiat sama. I nagle bum po paru dniach. Wyszlo ze jakis czas temu matka jeszcze byla z nim w kinie... Poczulam jakby ktos dal mi w twarz! Kiedy sie dowiedziala dawno ze ja wiem o tym ze sie z nim spotykala obiecala ze zerwie kontakt skoro mnie to rani, mowila ze nikogo krzywdzic nie chcciiala. No i tu sie bardzo zawiodlam. Mnie zdrada brzydzi, to dla mnie cos okropnego a teraz czuje ze nie znam wlasnej matki... No i iczywiscie miedzy rodzicami znow sie pogorszylo, chyba juz sie nie pogodza, tata chce rozwodu, mama by chciala wrocic, ale juz nie wiem czy dlatego ze kocha ojca czy po prostu nie chce mieszkac na itp.... Aha, wczesniej, 6lat temu mama tez poszla w bok, byli w separacji. 24 lata temu moj tata zotawil mame dla innej kiedy ja juz bylam na swiecie. To tez bylo starszne dla mamy, a teraz robi to samo? Jestem na nia okropnie zla i nie wiem cxy kiedykolwiek jej to wybacze, nie wyobrazam sobie swoat tych, ani tych za pare lat. Ani w ogole nic sobie juz nie wyobrazam...... Bede miala dzieci i raz bedziemy jezdzic do babci a raz do dziadka? Na wesele mam ich zaprosic z os towarzyszcyni? Na pewno nie! Jest mi okropnie zle, za duzo przeszlam w tym czasie, ciagle tylko rycze a ja mam mnostwo nauki, jestem na ciezkim kierunku studiow.
Tata oczywiscie powiedzial ze na swietach w domu mamy nie chce i bedzie on dziadek ciotka i...ja? Ale ja juz powiedzialam, ze jesli rodzina pelna nie bedzie to zostane u siebie na mieszkaniu. Mama ponoc zostala zaproszona na wigilie do kolezanek, no i co to za swoeta? Jest mi okropnie przykro.... Nie umiem tego opisac, nikt nie jest mi w stanie pomoc, moj chlopak tez nie- bo co on moze? Jest mi po prostu zle i chcialam to z siebie wyrzucic, moze mi cos doradzicie.... Choc nie wiem co...
Zachowujesz się jak rozpieszczone dziecko. Mnóstwo ludzi ma rozwiedzionych rodziców i jakoś nie umierają z tego powodu, święta też jakoś spędzają.

Rozumiem, że jest ci bardzo przykro i naprawdę współczuję ci tej nieprzyjemnej sytuacji, ale tak naprawdę to nie jest twoja sprawa, tylko twoich rodziców. Nie możesz wymagać, by robili coś wbrew sobie tylko dla twojego komfortu psychicznego.

Pozwól im załatwić to między sobą i uszanuj ich decyzję, niezależnie od tego, jaka ta decyzja będzie. Nie wtrącaj się w to, stój z boku i postaraj się być mimo wszystko obiektywna.

Świat się nie zawali, jeśli nie spędzisz świąt z mamą i tatą przy jednym stole, natomiast będzie naprawdę dużo gorzej, jeśli jeszcze dołożysz do ognia swoimi fochami i obrażoną miną. Uwierz, w tej sytuacji to nie ty jesteś najbardziej poszkodowaną osobą i powinno ci być wstyd za takie szantaże.

Ani mamie, ani tym bardziej ojcu nie jest łatwo w tej sytuacji, a ty powinnaś ich wspierać, a nie jeszcze to utrudniać!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-30, 22:17   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
raz piszesz ze masz 19 lat, raz ze 24 lata temu kiedy juz bylas na swiecie... To jakies zakrzywienie czasoprzestrzeni?
Interstellar na Wizażu.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 22:25   #9
zielonkava
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
Ponad pol roku temu przejrzalam telefon mamy- intuicja mnie do tego zmusila, nie mylila sie.
Ale jak zmusiła?
Rozumiem, że ci trudno być świadkiem kłótni, zdrad, napiętej sytuacji między rodzicami. Ale nie powinnaś się w to wtrącać, oni są dorośli, to ich związek, nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko wtrącało mi się w małżeńskie sprawy, czytało moje prywatne wiadomości.
Jesteś już duża, choć zachowujesz się nieco dziecinnie. Porozmawiaj z rodzicami, z każdym osobno, na spokojnie, może ci ulży. Im pewnie też jest trudno, małżeństwo im się sypie, muszą sobie poukładać życie na nowo (lub odbudować związek, kto wie, może będą chcieli spróbować), a jeszcze dziecko tupie nóżką i każe udawać, że jest ok, bo sobie nie wyobraża świąt osobno czy rodziców z nowymi partnerami na swoim weselu... Choć pewnie sobie tego nie potrafisz wyobrazić, ale to wcale nie jest najgorsza rzecz, jaka może być.
zielonkava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 22:32   #10
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Od samego początku za duzo sie wtrącasz w sprawy swoich rodziców. Rozumiem, ze jesteś ich córka ale ta ingerencja jest zbyt mocna.

Nic Ci sie nie stanie jak święta spędzisz z tata i odwiedzisz mamę. Rozumiem, ze to sa Twoi rodzice ale nie oceniaj ich tak ostro. Oni juz sie nie kochają i nie chcą byc ze sobą i maja do tego prawo, oboje nawyrzadzali sobie krzywd, prawda leży zazwyczaj pośrodku wiec nie obrzucaj az tak matki kamieniami.

Zachowuj sie jak na Twoj wiek przystało. Rozumiem, ze to trudna sytuacja. Uwierz ze rozumiem bo jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców. Ale jest to sytuacja do przetrwania. Dywagacje o ślubie zostaw na pózniej. Moja siostra na ślub zaprosiła naszych rodziców z nowymi partnerami i nic sie nie stało. Wszyscy żyjemy w dobrych stosunkach. Czas zmienia wszystko.

I wyjaśnij o co chodzi z tym wiekiem bo na razie wyglada to na prowokacje.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 07:12   #11
NoMercyXD
Przyczajenie
 
Avatar NoMercyXD
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 11
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Trochę chyba przesadzacie z tymi ocenami. Dziewczyna nie prosi tu o radę, co zrobić, żeby święta były z obojgiem rodziców, tylko raczej szuka pocieszenia. Sprawa wydaje się świeża i pewnie ciężko jej się samej odnaleźć w sytuacji. Miała dom, rodziców, teraz jak wraca, pewnie czuje pustkę. Może dla niej święta, to coś więcej, niż tylko szybka kolacja przy stole. Może atmosfera cała, wspólne gotowanie, rozmowy. A zamiast pocieszenia znajduję tu jeszcze opierniczanie, że się wtrąca, że próbuje na siłę posadzić rodziców przy jednym stole, że jest całe mnóstwo gorszych rzeczy i podśmiewanie się z pomyłki w opisie wieku. Nie pomyślałyście, że to literówka? Może chodziło jej o 14 lat np, a nie o 24?

@Noemi95, jednak pomiędzy tym gównem, jest jednak prawda. Niestety nic nie zrobisz. Na pewno będzie brakowało Ci atmosfery świąt, ale musisz się z tym pogodzić. Rodzice mimo wszystko na pewno cię kochają i też chcieliby święta spędzić razem z Tobą, ale może potrzebują przerwy, może jeszcze kiedyś spędzicie razem święta. Może lepiej spędzić je oddzielnie, niż zrobić sobie nadzieję, że wszystko jest ok, a może jeszcze podczas kolacji wigilijnej, żeby mieli robić sobie aluzję, a być może jeszcze bardziej wtedy byłoby ci przykro. Też już nie jesteś małym dzieckiem i przez to powinno Ci być łatwiej zrozumieć niektóre rzeczy. Czasem nie ma się wszystkiego, co by się chciało mieć. Powinnaś się skupić na nauce, nie zawalić semestru. Zrób to dla siebie. A sprawy rodzinne tak czy inaczej jakoś się ułożą. Czasami gdy rodzice nie są już razem, stają się dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i też kiedyś może się okazać, że być może łączy ich więcej, niż myśleli i jednak wrócą do siebie. Może potrzebują czasu, może potrzebują przerwy. Nie naciskaj za wszelką cenę. Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Teraz, gdy wszystko jest takie świeże, może to tylko prowadzić do niepotrzebnych napięć. Ty natomiast powinnaś pokazać klasę. Zrobić ojcu święta. Jechać do mamy z kawałkiem ciasta. Musisz to przyjąć na klatę. Nie pozostało póki co, nic innego...
NoMercyXD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 07:31   #12
monissio
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Pewnie, że jest Ci ciężko. I jakiś czas będzie. Ale nie ma co udawać że jest w porządku skoro nie jest. Twoi rodzice są nieszczęśliwi. I nie będą szczęśliwi razem. Lepiej, jeżeli się rozejdą w miarę dobrych stosunkach niż jakby mieli drzeć koty do końca życia.
monissio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 08:13   #13
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Szczerze ?Ja bym zerwała kontakt z takimi rodzicami ,zarówno z matką jak i ojcem ,zdradzają się oboje ,żadne z nich nie ma honoru zamiast załatwić sprawę jak dojrzali ludzi to odstawiają cyrki ,na pewno Cie skrzywdzili swoim postępowaniem ,takie sytuacje rodzinę zawsze mają wpływ na dziecko . I Ty jeszcze chcesz z tą patologią wigilię spędzać ?masakra -_-
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:24   #14
monissio
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;49157684]Szczerze ?Ja bym zerwała kontakt z takimi rodzicami ,zarówno z matką jak i ojcem ,zdradzają się oboje ,żadne z nich nie ma honoru zamiast załatwić sprawę jak dojrzali ludzi to odstawiają cyrki ,na pewno Cie skrzywdzili swoim postępowaniem ,takie sytuacje rodzinę zawsze mają wpływ na dziecko . I Ty jeszcze chcesz z tą patologią wigilię spędzać ?masakra -_-[/QUOTE]

Często rodzice chcą być razem dla dzieci, na siłę. Powinnas powiedzieć im żeby się rozstali.
monissio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:40   #15
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;49157684]Szczerze ?Ja bym zerwała kontakt z takimi rodzicami ,zarówno z matką jak i ojcem ,zdradzają się oboje ,żadne z nich nie ma honoru zamiast załatwić sprawę jak dojrzali ludzi to odstawiają cyrki ,na pewno Cie skrzywdzili swoim postępowaniem ,takie sytuacje rodzinę zawsze mają wpływ na dziecko . I Ty jeszcze chcesz z tą patologią wigilię spędzać ?masakra -_-[/QUOTE]

To, ze sie zdradzają to akurat mało ma wspólnego z córka ale poniekąd zgadzam sie ze to patologia. Jednak nie dlatego, ze w ogóle sie zdradzają a dlatego, ze wciągają w to córkę i pozwalają jej ingerować w ich sprawy. Juz za pierwszym razem jak wzięła matki telefon powinna dostać niezły ochrzan i to powinien byc koniec tematu. A nie jakieś dyskusje i faktycznie cyrki, obiecanki przyrzeczenia ze juz sie z kimś nie spotka jej matka itp. To rzeczywiście chore, dziecko nie od tego jest żeby byc powiernikiem , mediatorem, spowiednikiem skłóconych rodziców, nawet jeśli samo sie o to prosi.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 12:20   #16
spaghettii
Wtajemniczenie
 
Avatar spaghettii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Oslo/Sopot
Wiadomości: 2 986
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Moi rodzice rozeszli sie jak bylam dzieckiem i nigdy nie mialam problemu z tym. Swieta zawsze spedzalam z mama, zreszta zadko kiedy tak tradycyjnie. Czesto bylysmy tylko we 2, raz jeszcze byla moja kolezanka i naprawde nie widzialam w tym nic strasznego. Rok temu za to spedzalam swieta z tata i jego rodzina i tez bylo ok. Zdarzylo mi sie tez jak mialam 18 lat spedzac swieta bez rodzicow ze znajomymi (mama byla w usa a tata w tajlandii, a ja wtedy chodzilam do szkoly i mieszkalam sama. Nie mozesz w tym roku spedzic swiat z tata a za rok z mama? Jesli oni podjeli decyzje, ze sie rozstaja to Ty tego nie zmienisz. To ich zycie i maja prawo robic co chca. Ewt spedz faktycznie swieta bez nich..
__________________





Moj blog
_________________________ ___

ZAPUSZCZAM WLOSY

pije pokrzywe-12.08.2012
lotion seboradin-25.08.2012
drozdze w tabletkach-28.08.2012
Cel I - do ramion



cwicze:
6.01.2013
spaghettii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:34   #17
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
Witajcie, mam konto na wizazu od bardzo dawna, ale ze wzgledu na sprawe pisze z innego. Mam okropną dla siebie sytuacje, juz nie wiem jak sobie z tym poradzić. Postaram sie przyblizyc sytuacje jak najdokladniej.
Mam 19 lat, studiuje 300km od domu rodzinnego, wynajmuje mieszkanie z chlopakiem- tu jest ok.
Moi rodzice od jakiegos czasu mieli drobne sprzeczki, tata ogole zawsze malo interesowal sie mama, nigdy jej nic nie dal, nie powiedzial czegos milego itp- taki typ.
Taki typ. Już go usprawiedliwiasz. A dla mnie to już znak, że jest źle. Nie z mamą. /z nim.Ponad pol roku temu przejrzalam telefon mamy- intuicja mnie do tego zmusila, nie mylila sie. Mama szukala sobie hmm.. Do tej pory nie wiem kogo. Bylo mi z tym potwornie!!!
Tobie? Naprawdę nie widzisz niczego poza czubkiem swego nosa?
Przez kilka miesiecy nie dalam po sobie znac ze wiem. Napisalam do goscia z ktorym sie spotykala zeby sie odczepil lekko mowiac od zajetych kobiet bo jego zonka sie dowie (choc wcale goscia nie znalam) odpisal mi bardzo chamsko
Nie dziwię mu się, ja bym zbluzgała, jakbyś mi się wtrącała do mojego związku, a na miejscu twojej matki zbluzgałabym cię trzykrotnie. Kto ci dał prawo czepiać się jej życia!
i usunal emaila (nie wiefzial ze pisala to corka kobiety z ktora sie spotykal, ale wiedzial ze jest mezatka) Po jakims czasie wygranelam mamie, ze wiem. Byla w szoku, obie ustalilysmy ze tata sie nie dowie- nie zniosl by tego.
Nie zniósłby? Przecież jest przyczyną sprawczą zachowań mamy. Nie interesował się nią, bo to"taki typ".
Nieststy miedzy rodzicami bylo juz bardzo zle, tata sie domyslil ze cos jest nie tak (w sumie niedawbo,
Ponad miesiac temu) no i stalo sie... Mama w koncu sie przyznala. Tata kazal sie jej wyprowadzic. Znalazla pokoj w mieszkaniu, wynajmuje. Ja kiedy co weekend wracam do domu to juz tak naprawde tylko w odwiedzinach do psa...
No, biedna, nieszczęśliwa. Powini pewnie ciągnąć to wspólne życie bez sensu, żeby córeczce było lepiej.
le ostatnio bylo nawet lepiej i ucieszylam sie bardzo, bo wychodzilo na to, ze rodzice sie schodzą, mama zostala na noc no i wiecie... Mowila ze kontakt z tym gachem zerwala i wszystko fajnie, ja w skowronkach ze nie spedze swiat sama.
Znowu chodzi tylko o ciebie. Bo "nie spędzisz świat sama".
I nagle bum po paru dniach. Wyszlo ze jakis czas temu matka jeszcze byla z nim w kinie... Poczulam jakby ktos dal mi w twarz!
Ty? A czemu? Nie jesteś partnerką swojej matki, tylko chcesz, by była na swoim miejscu, zamiast uciekać.
Kiedy sie dowiedziala dawno ze ja wiem o tym ze sie z nim spotykala obiecala ze zerwie kontakt skoro mnie to rani, mowila ze nikogo krzywdzic nie chcciiala. No i tu sie bardzo zawiodlam.
Jak zwykle. Bo mama nie zrobiła tego, czego ty chciałaś. A tatuś i, bo taki typ...
Mnie zdrada brzydzi, to dla mnie cos okropnego a teraz czuje ze nie znam wlasnej matki... No i iczywiscie miedzy rodzicami znow sie pogorszylo, chyba juz sie nie pogodza, tata chce rozwodu, mama by chciala wrocic, ale juz nie wiem czy dlatego ze kocha ojca czy po prostu nie chce mieszkac na itp....
Niech sobie układają życie osobno, skoro im razem nie po drodze. Tylk0 córusia tego znieść nie może , że jej dom ię nie trzyma razem dla jej dobra.

Aha, wczesniej, 6lat temu mama tez poszla w bok, byli w separacji.
Powinni wtedy się rozstać, pewnie zostali razem dla "dobra dziecka".
24 lata temu moj tata zotawil mame dla innej kiedy ja juz bylam na swiecie. To tez bylo starszne dla mamy, a teraz robi to samo?
Było straszne
. Nie dziwię się, że od tamtego czasu mu nie ufa i szuka innych związków, w których jest kochana. Bo mąż jej nie kocha.
Jestem na nia okropnie zla i nie wiem cxy kiedykolwiek jej to wybacze, nie wyobrazam sobie swoat tych, ani tych za pare lat.
No, biedna ty autorko, jak mama, biorąc pod uwagę siebie, nie ciebie, mogła coś wreszcie zrobić ze swoim nieudanym życiem przy facecie, który jej nie kocha. Powtarzam - nie widzisz dalej niż koniec swojego nosa.
Ani w ogole nic sobie juz nie wyobrazam...... Bede miala dzieci i raz bedziemy jezdzic do babci a raz do dziadka? Na wesele mam ich zaprosic z os towarzyszcyni? Na pewno nie!
No tak - znowu! Jak oni mi to mogli znowu zrobić, żeby wesele było nie takie i jeszcze raz do babci, raz do dziadka. Na pewno n ie? Bo ty tak nie chcesz i już? Śmieszna jesteś.
Jest mi okropnie zle, za duzo przeszlam w tym czasie, ciagle tylko rycze a ja mam mnostwo nauki, jestem na ciezkim kierunku studiow.

No niesamowite! Jak ty sobie ze studiami radzisz, kiedy twoi rodzice układają sobie wreszcie zdrowe życie!
Tata oczywiscie powiedzial ze na swietach w domu mamy nie chce i bedzie on dziadek ciotka i...ja? Ale ja juz powiedzialam, ze jesli rodzina pelna nie bedzie to zostane u siebie na mieszkaniu.
I sobie zostań, skoro nie potrafisz zrozumieć, że nie jesteś pępkiem świat.
Mama ponoc zostala zaproszona na wigilie do kolezanek, no i co to za swoeta? Jest mi okropnie przykro.... Nie umiem tego opisac, nikt nie jest mi w stanie pomoc, moj chlopak tez nie- bo co on moze? Jest mi po prostu zle i chcialam to z siebie wyrzucic, moze mi cos doradzicie.... Choc nie wiem co...
Poradzę ci. Dorośnij i zrozum, że nie jesteś pępkiem świata. Bo tak to egoistycznie teraz traktujesz. Twoi rodzice mają ciężkie chwile, potrzebują wsparcia, rozsatają się. A ty? Widzisz tylko, że ci święta zepsuli. Żenująco dziecinna jesteś.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 18:03   #18
naomi95
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Poradzę ci. Dorośnij i zrozum, że nie jesteś pępkiem świata. Bo tak to egoistycznie teraz traktujesz. Twoi rodzice mają ciężkie chwile, potrzebują wsparcia, rozsatają się. A ty? Widzisz tylko, że ci święta zepsuli. Żenująco dziecinna jesteś.

A ty zenujaca glupia. Nie znasz mnie, nie wiesz jak emocjonalna i wrazliwa osoba jestem. Zawsze bardzo odzezywalam swoeta i cieszylam sie na nie, a teraz nagle wayStko sie zmienia. Tak opisuje tu swoje przezycia, bo MI z tym zle i chcialam pocieszenia, a nie dowalenia ze jestem taka i siaka. Za to ty jestes bardzo niewrazliwa i psychiczna osoba ze tak potrafisz jeszcze druga osobe juz lezaca zdolowac. Zycze ci rowniez samotnych swiat, zobaczymy jak sie bedziesz czula jakby ktos ci jeszcE dowalal.
Widze ze niewrato prosic o wsparie na tym forum bo tylko sie zostanie zjechanym, albo za literowke w wieku albo za niewlasciwe dzialania. Ciekawe czy wy wszyscy zawsze dobrze robiliscie, czy wsyzstko bylo przemyslane- watpie. Tylko jedna osoba mnie poniekad zrozumiala i sie wyzej gdzies wypowiedziala- Tobie dziekuje, bo troche mi to otuchy dodalo, jednak po reszcie wypowiedzi trzykrotnie ujelo. Trudno, wiecej sie tu pocieszac nie bede bo bym chyba poszla ze sznurkiem do lasu....
naomi95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 18:31   #19
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
A ty zenujaca glupia. Nie znasz mnie, nie wiesz jak emocjonalna i wrazliwa osoba jestem. Zawsze bardzo odzezywalam swoeta i cieszylam sie na nie, a teraz nagle wayStko sie zmienia. Tak opisuje tu swoje przezycia, bo MI z tym zle i chcialam pocieszenia, a nie dowalenia ze jestem taka i siaka. Za to ty jestes bardzo niewrazliwa i psychiczna osoba ze tak potrafisz jeszcze druga osobe juz lezaca zdolowac. Zycze ci rowniez samotnych swiat, zobaczymy jak sie bedziesz czula jakby ktos ci jeszcE dowalal.
Widze ze niewrato prosic o wsparie na tym forum bo tylko sie zostanie zjechanym, albo za literowke w wieku albo za niewlasciwe dzialania. Ciekawe czy wy wszyscy zawsze dobrze robiliscie, czy wsyzstko bylo przemyslane- watpie. Tylko jedna osoba mnie poniekad zrozumiala i sie wyzej gdzies wypowiedziala- Tobie dziekuje, bo troche mi to otuchy dodalo, jednak po reszcie wypowiedzi trzykrotnie ujelo. Trudno, wiecej sie tu pocieszac nie bede bo bym chyba poszla ze sznurkiem do lasu....
Boże kobieto, jesteś dorosła, przestań. Wrażliwość wrażliwością, ale kalincia racje miała. Twój ojciec puścił matkę bokiem na początku związku, w dodatku z małym dzieckiem, a jak ona próbuje sobie życie ułożyć jak już jesteś dorosła, to jest zła? Jeśli nie planujesz wspierać swojej matki w układaniu sobie życia na nowo, to daj jej żyć w spokoju i zajmij się swoim życiem. I przestań ją szpiegować, bo nie masz do tego żadnego prawa. Nikt nie musi żyć pod twoje dyktando.
Jak masz problem z przetrawieniem tej informacji to idź do psychologa po pomoc, od tego są. Powinien się tobą zająć, skoro chcesz popełniać samobójstwo, bo kilka osób na forum wypowiedziało się na twój temat...
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 18:52   #20
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
To, ze sie zdradzają to akurat mało ma wspólnego z córka ale poniekąd zgadzam sie ze to patologia. Jednak nie dlatego, ze w ogóle sie zdradzają a dlatego, ze wciągają w to córkę i pozwalają jej ingerować w ich sprawy. Juz za pierwszym razem jak wzięła matki telefon powinna dostać niezły ochrzan i to powinien byc koniec tematu. A nie jakieś dyskusje i faktycznie cyrki, obiecanki przyrzeczenia ze juz sie z kimś nie spotka jej matka itp. To rzeczywiście chore, dziecko nie od tego jest żeby byc powiernikiem , mediatorem, spowiednikiem skłóconych rodziców, nawet jeśli samo sie o to prosi.
Nie miałam tego na myśli ,chodziło mi o to że jak by moja matka /albo ojciec nie mieli na tyle honoru żeby rozstać się jak normalnie ludzie tylko walić po rogach ,odstawiać takie cyrki i przy okazji jeszcze okłamywać mnie to nie chciałabym ich znać.Nie chciałabym mieć takich rodziców rozczarowałaby mnie taka postawa człowieka który ma być niby moim autorytetem .

Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e
Czas edycji: 2014-12-01 o 18:53
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 20:07   #21
monissio
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Pozwól matce być szczęśliwą
monissio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 06:55   #22
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
A ty zenujaca glupia. Nie znasz mnie, nie wiesz jak emocjonalna i wrazliwa osoba jestem.
Och, pewnie. Biedny wrażliwiec. A mama i tata wrażliwi nie są? Tylko ty?
Zawsze bardzo odzezywalam swoeta i cieszylam sie na nie, a teraz nagle wayStko sie zmienia.
zrozum, że coś jest ważniejsze od pierwszej gwiazdki i mikołaja.
Tak opisuje tu swoje przezycia, bo MI z tym zle i chcialam pocieszenia, a nie dowalenia ze jestem taka i siaka.
No i tu też świat nie dostosował się do twoich wymagań, prawda?
Za to ty jestes bardzo niewrazliwa i psychiczna osoba ze tak potrafisz jeszcze druga osobe juz lezaca zdolowac. Zycze ci rowniez samotnych swiat, zobaczymy jak sie bedziesz czula jakby ktos ci jeszcE dowalal.
Dziękuję z opinię, ale się z nią nie zgadzam. To tylko zdanie rozkapryszonej dziewczynki, która jest oburzona, że cały świat nie kręci się wokół niej. Za życzenia również dziękuję, chociaż się nie spełnią, przynajmniej szczere.
Widze ze niewrato prosic o wsparie na tym forum bo tylko sie zostanie zjechanym, albo za literowke w wieku albo za niewlasciwe dzialania. Ciekawe czy wy wszyscy zawsze dobrze robiliscie, czy wsyzstko bylo przemyslane- watpie. Tylko jedna osoba mnie poniekad zrozumiala i sie wyzej gdzies wypowiedziala-
Tylko jedna osoba cię zrozumiała, bo tylko jedna przyjęła twój punkt widzenia skoncentrowany na końcu własnego nosa?
Tobie dziekuje, bo troche mi to otuchy dodalo, jednak po reszcie wypowiedzi trzykrotnie ujelo. Trudno, wiecej sie tu pocieszac nie bede bo bym chyba poszla ze sznurkiem do lasu....
Bo tu nie pocieszalnia i raczej nie oczekuj, że spełnimy twoje wymagania zamiast spojrzeć trzeźwo na sytuację, którą widzisz tylko z twojej strony. Jak to dziecko - egoistycznie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 08:53   #23
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

nie powinnaś się wtrącać w nie swoje sprawy rodzice powinni to załatwić między sobą i to co postanowią powinnaś uszanować. jesteś dorosłą babą, nie zachowuj się jak skrzywdzony dzieciak.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 09:56   #24
nieogarniamjuz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 44
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

zgadzam się z poprzedniczkami - niby masz 19 lat, studiujesz i wynajmujesz mieszkanie z chłopakiem, a zachowujesz się jak rozpieszczone dziecko - może czas dorosnąć? Rozumiem, że moze byc ci ciezko przez sytuację miedzy rodzicami, ale chyba lepiej ze mieszkaja osobno bez kłótni itp niż mieliby toczyć ze sobą wojny pod jednym dachem. Na Twoim miejscu czas świąt rozłożyłabym między chłopakiem, tatą a mamą, ewentualnie między rodzicami. Skoro oni nie chcą wspólnej wigilii Ty nie masz tu nic do gadania. swoją drogą nie dziwię sie Twojemu tacie..
nieogarniamjuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 10:05   #25
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Macie rację, ale ja też trochę rozumiem Autorkę. Bo pewnie wie, że wiele rodzin się rozpada, ale zadaje sobie pytanie czemu to spotkało właśnie ją. To będą de facto pierwsze święta, na których nie uświadczy razem rodziców przy wigilijnym stole i pojmuję, że to może być dl niej trudne. Ale, Autorko, takie są koleje losu. Obrażanie się i rzucanie fochem, szantaże i płacz na niewiele się zdają. One nic nie zmienią, bo związek rodziców się wypalił, zranili się głęboko wzajemnie i z pewnością nie zasiądą razem do kolacji po to tylko, żebyś przyjechała na święta do domu. Gdyby się na to zdecydowali - ani mama, ani tata nie czuliby się komfortowo, a ten dyskomfort na pewno unosiłby się w powietrzu.

Będzie Ci ciężko, to jasne. Świat Ci się zmienił, rzeczywistość odwróciła się o X stopni, musisz przystosować się do nowych realiów. Z biegiem czasu pójdzie Ci łatwiej, ale w tym momencie rozumiem Twoje rozgoryczenie. Pewnie niedługo zauważysz, że to co piszesz jest nieco egoistyczne, ale też zrozumiesz, że żądaniami niczego nie wskórasz.
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 10:13   #26
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Ona jest rozpieszczoną panną, która sądzi, że cały świat ma się kręcić wokół jej "wrażliwości".
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 10:16   #27
deszczowypies
Zakorzenienie
 
Avatar deszczowypies
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Jasne, że ciężko, bo trzeba się skonfrontować z nową, trudną sytuacją. Masz jednak ten komfort, że właściwie jesteś już dorosła, uwierz, że dużo ciężej by Ci było znieść rozstanie rodziców gdybyś była parę lat młodsza.
Nie ma się co kopać z koniem, trzeba zaakceptować decyzję rodziców i nie strzelać fochów.
__________________

deszczowypies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 12:15   #28
naomi95
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Ona jest rozpieszczoną panną, która sądzi, że cały świat ma się kręcić wokół jej "wrażliwości".

Zamknelabys sie juz
naomi95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 12:31   #29
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez naomi95 Pokaż wiadomość
Zamknelabys sie juz
a ty nauczyła odrobiny kultury.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 12:38   #30
naomi95
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 5
Dot.: Rodzice sie rozeszli, samotne święta?:((

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
a ty nauczyła odrobiny kultury.

Ja kultury? To jak nazwac to co wypisuje osoba powyzej? Czlowiek przychodzi sie tu pocieszyc, dostac jakies rady, a przyjdzie taka zakompelksiona przez zycie dziewczyna i popsuje tylko samopoczucie. Zaloze sie ze ma okropne zycie i po prostu na wszystko patrzy przez swoj pryzmat, stad takie wypowiedzi, bo normalna osoba by czegos takiego nie wypisywala, nie w takiej ilosci i czestotliwosci. Zenada!!!
naomi95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-04 16:26:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:13.