Czy jestem brzydka - proszę o szczerą ocenę

[trunfio]

Napisane przez MissChievousTess

Też mam cienie pod oczami. I co? I nic musiałam polubić i cienie i korektory. I żyję.
A Ty naprawdę jesteś ładna więc przestań hodować bezpodstawne kompleksy i przestań chować swoją figurę pod bezkształtnymi i bezbarwnymi ciuchami.
Ciesz się tym jaka jesteś. Ładnie ci w dopasowanych rurkach. Może na lato jakieś w kolorze? Np. niebieskie albo różowe? Nie bój się kolorów. Nie chowaj się za neutralnym czarno-białym zestawem.

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Machnij nogi samoopalaczem albo rajstopami w spray'u i wkładaj sukienkę.
Albo odłóż kasę na chirurga i po prostu usuń naczynka. Ja mam taki plan na przyszłość.

Przestań obwiniać laskę za coś co jest w 1% jej winą i w 99% winą a)naszej kultury stawiającej kobietom wymagania z kosmosu i b)najprawdopodobniej jej rodziny/znajomych. Samoopalacze, zabiegi kosmetyczne i dobrze dobrany ubiór to jest plaster przyklejony na zainfekowaną ranę w tym przypadku. Anonimka najpierw musi zrozumieć, że nie jest Quasimodo. Bo inaczej będzie się czuła przebrana, nie piękniejsza po zastosowaniu się do wszystkich udzielonych jej rad.

[MissChievousTess]

No Quasimodo to ona na pewno nie jest. Jak dla mnie to ma bardzo ładne oczy i super nogi czego szczerze zazdraszczam. Gdybym miała takie nogi i taki brzuch to bym to podkreślała. O piknych ślepiach nie mówiąc.

[trunfio]

Napisane przez MissChievousTess

No Quasimodo to ona na pewno nie jest. Jak dla mnie to ma bardzo ładne oczy i super nogi czego szczerze zazdraszczam. Gdybym miała takie nogi i taki brzuch to bym to podkreślała. O piknych ślepiach nie mówiąc.

Właśnie o to chodzi, że ja to widzę i ty to widzisz, ale to dlatego, że nie jesteśmy emocjonalnie zaangażowane w tę sytuację. Nie wiem czy czytałaś cały wątek ale w odpowiedzi na mój post OP napisała, że wielokrotnie była nazywana "szpetną" i "brzydulą". To są rzeczy, które siedzą głęboko i nie wymaże się ich za pomocą samoopalacza. Czy ona może wyglądać piękniej niż na tych zdjęciach, które zamieściła? Jasne, każda może, trzeba tylko dobrego makijażu i fotografa. Ważne żeby zobaczyła, że z tą bazą, którą posiada wszystko jest w porządku. To jest pierwszy krok i on jest niezbędny żeby jakiekolwiek rady na temat koloru włosów i kształtu brwi pomogły jej poczuć się atrakcyjniej.

[MissChievousTess]

No to powiedzmy to głośno: autorko wątku wszystko z Tobą w porządku. A ktoś kto mówi żeś brzydka to bęcwał i złośliwiec.

[Anonimka1988]

Dziękuję za wszelkie miłe opinie - z samoopalacza jednak nie skorzystam

[trunfio]

Napisane przez MissChievousTess

No to powiedzmy to głośno: autorko wątku wszystko z Tobą w porządku. A ktoś kto mówi żeś brzydka to bęcwał i złośliwiec.

Cieszę się, że się zgadzamy

Jako studentka kierunku humanistycznego lecę wypełniać twoją ankietę

[candicedolly]

Jasny blond, ale jasny nie żółty! I te brwi?! Dlaczego dziewczyny ich nie podkreślacie? :<

[chocolate_monster]

Oj kobieto kobieto, odniosłam wrażenie, że nic nie chcesz zmieniać, ale być piękna naturalnie. Jesteś ładną kobietą, ale dostałaś dużo rad dzięki którym byłabyś jeszcze ładniejsza. Niewiele kobiet jest pięknych, gdy nic nie robią "koło siebie". Nie rozumiem kompletnie takiego siedzenia i biadolenia.

[nattania]

Mi się najbardziej podobasz w blond włosach!

[takbonie]

Napisane przez Anonimka1988

Po prostu chcę wyglądać choć trochę ładnie, przykładowo nie mogę założyć krótkiej spódniczki bo mam naczynka popękane na nogach i cellulit, a chciałabym.. Oczywiście niby mogę chodzić w czym chcę, ale wtedy nie będę się czuła atrakcyjna i pewna siebie... jednak nogi można czymś zasłonić, np. długą sukienką. Ale twarzy nie zakryję - więc chociaż ją postaram się zaakceptować.
A jeśli chodzi o kolor włosów, to chyba w każdym można czuć się dobrze (tak mi się wydaje), trzeba tylko dobrać odpowiedni makijaż i paletę barw dla danego odcienia.

Ale przecież jesteś ładna.
Ale przecież cellulit można zwalczyć, a na pewno go zmniejszyć polecam rękawice sizalową+ serum z eveline na cellulit.
Ciekawa jestem jak naprawdę wyglądają Twoje nogi....Jestem pewna,że możesz założyć spódnice. Ile osób znasz absolutnie idealnych?
Ale Ty nie masz brzydkiej twarzy
Zastosuj nasze rady powinnaś poczuć się lepiej.
Wydaje mi się,że Ty byś lepiej wyglądała w średnim brązie trochę ciemniejszym i chłodniejszym od tego na ostatnim zdjęciu.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Anonimka1988

Po prostu chcę wyglądać choć trochę ładnie, przykładowo nie mogę założyć krótkiej spódniczki bo mam naczynka popękane na nogach i cellulit, a chciałabym.. Oczywiście niby mogę chodzić w czym chcę, ale wtedy nie będę się czuła atrakcyjna i pewna siebie... jednak nogi można czymś zasłonić, np. długą sukienką. Ale twarzy nie zakryję - więc chociaż ją postaram się zaakceptować.
A jeśli chodzi o kolor włosów, to chyba w każdym można czuć się dobrze (tak mi się wydaje), trzeba tylko dobrać odpowiedni makijaż i paletę barw dla danego odcienia.

Ale przecież jesteś ładna.
Cellulit można zwalczyć, a na pewno go zmniejszyć polecam rękawice sizalową+ serum z eveline na cellulit. (takie białe)
Ciekawa jestem jak naprawdę wyglądają Twoje nogi....Jestem pewna,że możesz założyć spódnice. Ile osób znasz absolutnie idealnych?
Ale Ty nie masz brzydkiej twarzy
Zastosuj nasze rady powinnaś poczuć się lepiej.
Wydaje mi się,że Ty byś lepiej wyglądała w średnim brązie trochę ciemniejszym i chłodniejszym od tego na ostatnim zdjęciu.

[arachnea]

Patrząc na Twoje zdjęcia widzę, że naprawdę jesteś bardzo ładną dziewczyną. No i wyglądasz o wiele młodziej niż 26 lat (zakładam, że w nicku jest Twój rocznik).

Słowa z przeszłości siedzą w Tobie jak zadra, dlatego szukasz potwierdzenia swojej urody u obcych osób. Przykładowo moje poczucie własnej wartości kształtowało się wśród takich przykładowych komentarzy: "a kto by cię chciał", "no pięknością to ty nie jesteś", "jesteś brzydka", "jesteś szpetna". Wszystkie komentarze wychodziły z ust osób najbliższych (ojciec, wujek, babcia). Obiektywnie mi pewnie też niczego nie brakuje, ale mimo 26 lat na karku dalej mam niskie mniemanie o sobie i często porównuję się z innymi (oczywiście na minus ).

[de_wu]

Jesteś ładną dziewczyną i co najważniejsze nie używasz makijażu, aby to wyeksponować. Czego Ci zazdroszczę to cery. Ja niestety mimo swojego wieku ciągle mam problem z trądzikiem, zaskórnikami i ogólnie moja cera jest przerażająca.

[bodajze]

Jesteś ładna, moim zdaniem wyglądasz bardzo bardzo młodo. Na ostatnim zdjęciu wyglądasz najlepiej. Ale mimo to już po zdjęciach widać, że jesteś niezbyt pewna siebie. Masz potencjał, wystarczy uwierzyć w siebie i go wykorzystać

[Anonimka1988]

Napisane przez arachnea

Patrząc na Twoje zdjęcia widzę, że naprawdę jesteś bardzo ładną dziewczyną. No i wyglądasz o wiele młodziej niż 26 lat (zakładam, że w nicku jest Twój rocznik).

Słowa z przeszłości siedzą w Tobie jak zadra, dlatego szukasz potwierdzenia swojej urody u obcych osób. Przykładowo moje poczucie własnej wartości kształtowało się wśród takich przykładowych komentarzy: "a kto by cię chciał", "no pięknością to ty nie jesteś", "jesteś brzydka", "jesteś szpetna". Wszystkie komentarze wychodziły z ust osób najbliższych (ojciec, wujek, babcia). Obiektywnie mi pewnie też niczego nie brakuje, ale mimo 26 lat na karku dalej mam niskie mniemanie o sobie i często porównuję się z innymi (oczywiście na minus ).

Mam dokładnie tak samo, z tym że bliskie mi osoby z rodziny nie mówiły o mnie, że jestem brzydka, lecz raczej koledzy i koleżanki ze szkół, również parę obcych osób, raz nawet chłopak uciekł ode mnie na randce... ale właściwego powodu nie znałam, jednak możesz się domyślić, że sama go sobie dopisałam (brzydki wygląd).

[bodajze]

Na pewno jest wiele rzeczy które możesz zrobić. Nie chcesz pokazywać nóg w pełnej krasie - zimą/jesienią noś kryjące rajstopy, latem sukienki maxi albo rajstopy w spray'u. Myślę, że szukasz pomysłu na siebie, to dobrze. Nie jesteś brzydka (!), masz potencjał jak napisałam wyżej, ale jesteś taką "szarą myszką" (mam nadzieję, że się nie obrazisz), nie nazwałabym Cię "Pięknością" (cokolwiek to znaczy dla każdego). Głowa do góry.

[Anonimka1988]

Napisane przez candicedolly

Jasny blond, ale jasny nie żółty! I te brwi?! Dlaczego dziewczyny ich nie podkreślacie? :<

Mam także swoje zdjęcie w blondzie bardziej chłodnym, bo tamte włoski faktycznie były trochę żółtawe...
Ale uprzedzam, że na zdjęciu nie mam makijażu (na co dzień raczej się nie maluję, bo jestem bez pracy i nie wychodzę za dużo na zewnątrz - ale gdy już to robię, staram się coś podkreślić - umiem zrobić dobrą kreskę, ładnie wytuszować rzęsy - nie mam z tym problemu, tylko akurat brakuje mi trochę zdjęć w swojej pomalowanej wersji).

DSCF1871.jpg

[sistermorphine]

nie jesteś brzydka. przydałoby się tylko zrobić coś z włosami (wg mnie najładniej Ci w rudym albo blondzie), brwiami i ubiorem. nie martw się o ból przy regulacji, bo to serio nic takiego. i, przede wszystkim, nie garb się - ramiona do tyłu.

[chocolate_monster]

Napisane przez Anonimka1988

Mam także swoje zdjęcie w blondzie bardziej chłodnym, bo tamte włoski faktycznie były trochę żółtawe...
Ale uprzedzam, że na zdjęciu nie mam makijażu (na co dzień raczej się nie maluję, bo jestem bez pracy i nie wychodzę za dużo na zewnątrz - ale gdy już to robię, staram się coś podkreślić - umiem zrobić dobrą kreskę, ładnie wytuszować rzęsy - nie mam z tym problemu, tylko akurat brakuje mi trochę zdjęć w swojej pomalowanej wersji).

Załącznik 5703635

Najlepiej wyglądasz na tym zdjęciu i na tym w naturalnym kolorze.

[Holly85]

Kurcze, przeczytałam cały wątek i najpierw się zirytowałam, a potem zaczęłam współczuć. Zirytowałam się dlatego, że biadolisz, narzekasz, a nic nie chcesz przy sobie zrobić. Depilować brwi - nie, bo podobno boli. nawet nie próbowałaś, skąd ten strach? Spróbować choć raz inaczej się ubrać też nie. Zadajesz pytanie, na które większość osób i tak odpowiedziałaby niezgodnie z prawdą, nawet gdybyś była brzydka jak noc.

Będę szczera, po to, zebyś coś zrobiła, a zrobić mogłabyś w zasadzie niewiele:
Masz przeciętną urodę twarzy, ktoś powie, ze jesteś ładna, a ktoś inny nawet nie zauważy Cię w tłumie, taki typ po prostu. Ale masz pole do popisu, bo masz bardzo ładne oczy, piękną figurę, piękną cerę!!! i zdrowe włosy! włosy bardzo zdobią kobietę. a te we właściwym kolorze jeszcze bardziej.
Rady które napisała Trunfio powinnaś wziąć sobie do serca. Mądrze dziewczyna pisze. Jak już przerobisz problem od podstaw, bo nie leży on w Twoim wyglądzie tylko psychice, to dojrzejesz do zmian.
Dziewczyny proponują różne rzeczy, a Ty piszesz, że chcesz być piękna bez zmian. No ale jak bez zmian?. Bez nich będziesz nadal taka sama. Nawet te najpiękniejsze laski malują się i depilują.

1. Zmień styl ubierania się. ja jestem szczupła i mam cellulit, wiekszosc kobiet go ma, bo mamy bardzo niezdrowe jedzenie w sklepach. najlepiej celulit zwalcza rower, bieganie i cwiczenia siłowe. pajączki? a co to za problem? kto ich nie ma?

2. Brwi. Szczerze ?są koszmarne i szpecąTwoją twarz., masz ładniutkie oczka, a brwi je po prostu przytłaczają. są nierówne, zbyt grube i rozproszone. Depilacja jest prosta jak 2+2. Zobacz zdjęcie poniżej. tak możesz je wydepilować i doradziłabym jeszcze brązową "henne"

3. Kolor włosów. Jasne blondy, ciemne i ostre rude i czarne od razu zapomnij. Jesteś chłodnym typem, albo Soft albo Cool Summer i w takich tonach będziesz wyglądać mega źle. Na ostatniej focie widać, że naturalny kolor pasuje najlepiej. Taka jest właśnie specyfika tych typów. Nie pasują im bardzo jasne blondy. to widać jak na dłoni. wróć albo do naturalnego, albo zrób sobie średni brąz z lekkimi złotawymi podtonami. Im mnie kombinujesz z kolorem włosów tym lepiej wyglądasz. Kolor włosów staraj się dobierać pod naturalny odcień brwi. Im bardziej zbliżone, tym bliższe twojej kolorstyce, tym samym nie gryzą się z kolorem oczu, cery i nie sprawiają, że twarz wygląda np. na zmęczoną czy szarą.

[chocolate_monster]

Holly85 podpisuję się rękami i nogami ! A na zdjęciu widać jak brwi dużo zmieniają

[Holly85]

a tu jeszcze dwa inne zdjęcia, wyraźniejsze niż poprzednie:
depilując zwracaj uwagę, aby we właściwym miejscu zrobić załamanie brwi. pod ich wzniesieniem i dalej ku zewnętrznej ich części masz najwiecej włosów.
Brew powinna tam być uniesiona i robić się delikatnie ciensza na zewnętrznych partiach. Nawet nie potrzebujesz mocnej depilacji, tylko delikatnego ogarnięcia.

[Anonimka1988]

Napisane przez Holly85

Kurcze, przeczytałam cały wątek i najpierw się zirytowałam, a potem zaczęłam współczuć. Zirytowałam się dlatego, że biadolisz, narzekasz, a nic nie chcesz przy sobie zrobić. Depilować brwi - nie, bo podobno boli. nawet nie próbowałaś, skąd ten strach? Spróbować choć raz inaczej się ubrać też nie. Zadajesz pytanie, na które większość osób i tak odpowiedziałaby niezgodnie z prawdą, nawet gdybyś była brzydka jak noc.

Będę szczera, po to, zebyś coś zrobiła, a zrobić mogłabyś w zasadzie niewiele:
Masz przeciętną urodę twarzy, ktoś powie, ze jesteś ładna, a ktoś inny nawet nie zauważy Cię w tłumie, taki typ po prostu. Ale masz pole do popisu, bo masz bardzo ładne oczy, piękną figurę, piękną cerę!!! i zdrowe włosy! włosy bardzo zdobią kobietę. a te we właściwym kolorze jeszcze bardziej.
Rady które napisała Trunfio powinnaś wziąć sobie do serca. Mądrze dziewczyna pisze. Jak już przerobisz problem od podstaw, bo nie leży on w Twoim wyglądzie tylko psychice, to dojrzejesz do zmian.
Dziewczyny proponują różne rzeczy, a Ty piszesz, że chcesz być piękna bez zmian. No ale jak bez zmian?. Bez nich będziesz nadal taka sama. Nawet te najpiękniejsze laski malują się i depilują.

1. Zmień styl ubierania się. ja jestem szczupła i mam cellulit, wiekszosc kobiet go ma, bo mamy bardzo niezdrowe jedzenie w sklepach. najlepiej celulit zwalcza rower, bieganie i cwiczenia siłowe. pajączki? a co to za problem? kto ich nie ma?

2. Brwi. Szczerze ?są koszmarne i szpecąTwoją twarz., masz ładniutkie oczka, a brwi je po prostu przytłaczają. są nierówne, zbyt grube i rozproszone. Depilacja jest prosta jak 2+2. Zobacz zdjęcie poniżej. tak możesz je wydepilować i doradziłabym jeszcze brązową "henne"

3. Kolor włosów. Jasne blondy, ciemne i ostre rude i czarne od razu zapomnij. Jesteś chłodnym typem, albo Soft albo Cool Summer i w takich tonach będziesz wyglądać mega źle. Na ostatniej focie widać, że naturalny kolor pasuje najlepiej. Taka jest właśnie specyfika tych typów. Nie pasują im bardzo jasne blondy. to widać jak na dłoni. wróć albo do naturalnego, albo zrób sobie średni brąz z lekkimi złotawymi podtonami. Im mnie kombinujesz z kolorem włosów tym lepiej wyglądasz. Kolor włosów staraj się dobierać pod naturalny odcień brwi. Im bardziej zbliżone, tym bliższe twojej kolorstyce, tym samym nie gryzą się z kolorem oczu, cery i nie sprawiają, że twarz wygląda np. na zmęczoną czy szarą.

Bardzo Ci dziękuję za ciekawe porady - sama zawsze się zastanawiałam jaki mam typ urody i nigdy nie potrafiłam się do żadnego dopasować.
Spróbuję coś zrobić z tymi brwiami, ponieważ faktycznie to jest rzecz, której w sobie nie lubię i chciałabym podkreślić je odpowiednio. Mam tylko pytanie czy można jakoś wymodelować albo podgolić sobie brwi maszynką do golenia czy też koniecznie pęsetą?

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

A może wystarczyłoby pomalować brwi kredką, bez konieczności regulacji? Wybaczcie pytania, ale ja o brwiach nie wiem kompletnie nic, nigdy nic z nimi nie robiłam

[MissChievousTess]

co do brwi- to ciut podziałać pensetką by się przydało. Niewiele, ale jednak. Nieco od góry i nieco od dołu.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Porady dotyczące stroju- na moje oko typ figury, o ile dobrze widzę, to lizak:
http://rozmaitosci.com/typy-sylwetki-kolumna-i-lizak/
Typ kolorystyczny:
http://www.snobka.pl/artykul/analiza...t-summer-15937
I na pewno jesteś typem zimnym- dowodzi tego fakt, że ładnie Ci w zimnym blondzie, ale jeszcze lepiej w brązie.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

I jeszcze nieco porad tu:
http://ubierajsieklasycznie.pl/prawdziwe-chlodne-lato/

[bodajze]

Napisane przez Anonimka1988

Mam tylko pytanie czy można jakoś wymodelować albo podgolić sobie brwi maszynką do golenia czy też koniecznie pęsetą?

Widzę, że dalej się boisz wyrywania :P Nie "podgalaj"! Najlepiej by było gdybyś wybrała się do jakiejś sprawdzonej kosmetyczki na regulację brwi, bo jeśli sama tego nie robiłaś, możesz sobie źle/nierówno/za dużo wyrwać i dopiero będzie problem.

[blackdaisy]

Napisane przez bodajze

Widzę, że dalej się boisz wyrywania :P Nie "podgalaj"! Najlepiej by było gdybyś wybrała się do jakiejś sprawdzonej kosmetyczki na regulację brwi, bo jeśli sama tego nie robiłaś, możesz sobie źle/nierówno/za dużo wyrwać i dopiero będzie problem.

Zgadzam sie- Idz do kosmetyczki. Na prawde nie ma sie czego bac, a sama mozesz sobie narobic wiecej szkody niz pozytku.
"Zabieg"potrwa chwilke i bedzie po wszystkim, a w lustrze zobaczysz duza roznice!

Odwagi

[Anonimka1988]

A czemu nie podgalać? Czy nie lepiej jest usunąć zbędne włoski na brwiach woskiem? Nie chcę żeby mi szybko odrosły... Nie chcę żeby mi w ogóle odrosły
Mój typ figury to raczej nie lizak - nie mam dużego biustu, potem wstawię jakieś swoje zdjęcie całości figury by było lepiej ją widać (sama nie wiem jaki mam typ)..

[bodajze]

Napisane przez Anonimka1988

A czemu nie podgalać? Czy nie lepiej jest usunąć zbędne włoski na brwiach woskiem? Nie chcę żeby mi szybko odrosły... Nie chcę żeby mi w ogóle odrosły

Ech... Prędzej czy później odrosną. To są włosy. Czemu nie podgalać? Hmm a umiesz to sobie wyobrazić w ogóle? Jak to zrobić w sposób bezpieczny i w miarę hmmm precyzyjny? Brwi najlepiej wyrywać i na bieżąco sprawdzać w lustrze w trakcie - np wyrwiesz nadprogramowe włoski nad samym okiem a im wyżej, w kierunku właściwych brwi, tym częściej sprawdzasz. Dlaczego? Bo łatwo przesadzić zwłaszcza stojąc blisko lustra. Także wyrywamy, robimy krok w tył i patrzymy czy jest równo, czy obie są symetryczne, czy nie za dużo, czy nie za mało itp.
Może to brzmieć pracochłonnie, ale chodzi o to, żeby było porządnie, a nie, żeby się raz dwa oszpecić na kilka tygodni, lub dłużej nawet. Poza tym, później łatwiej jest utrzymać brwi "w ryzach" i wyrywać pojedyńcze włoski np raz w tyg (zależy, jak szybko rosną).

Golarką to nawet nie chcę wiedzieć jak by to miało wyglądać :P Poza tym - nie chcesz, żeby szybko odrosły. Po golarce (sic!) odrosną raz dwa, bo nie zostaną wyrwane razem z cebulką. Będą też nieestetycznie wyglądać w momencie gdy będą odrastać - takie ciemne kropeczki. Poza tym - tak całkiem serio - przejechałabyś sobie maszynką po twarzy??


Wiesz ja rozumiem, że niska samoocena, że kompleksy. Też jakieś mam. Ale czytając Twoje posty mam wrażenie, że liczysz na to, że ktoś Cię tu utwierdzi w przekonaniu, że nie musisz robić absolutnie nic. Nie chodzi o to, że każda kobieta ma mieć takie samo podejście, malować się, chodzić do kosmetyczki itp. Bo wcale tak nie jest. Dbanie o siebie nie oznacza tylko i wyłącznie tego. Ale Ty nie wydajesz się być osobą, która chce się zmienić, tylko która szuka potwierdzenia, że wcale nie musi.
BTW od zmian koloru włosów jakoś nie stronisz :P

[dzamatasi]

Jak dla mnie najlepiej Ci w naturalnym odcieniu włosów. Do tego jak Ci dźiewcźyny radźiły-brwi! Nie roźumiem dlacźego aź tak się boisź je wyrwać Jak faktycźnie jestes niewytrźymała na ból moźeśź poprosić o źniecźulenie-u mnie kosmetycźka proponuję. Jakiś lekki makijaź-cere masź bardźo ladną,ale lekki makijaź jesźćźę nikomu nie źasźkodźił+ fryźura i ubrania podkreślające Twoja źgrabną figurę!!!! Wtedy będźiesź wyglądać na źadbaną i automatycźnie na ładniejsźa.

Tak w ogóle to nawet najpiękniejśźe kobiety o siebie bardźo dbają,źeby wyglądać ładnie. Mało która naturalnie pięknie wygląda
Dla urody trźeba pocierpieć

[marlenu]

Masz przeciętną urodę, i do tego jesteś zaniedbana + ubierasz się wieśniacko. Dziewczyny Ci dobrze poradziły, a Ty gardzisz szukając jakichś wymówek. Zostań sobie taka, nam i tak nie zależy, tylko poco się żalisz na forum? Tego to ja nie rozumiem. Chyba chciałaś posłuchać pochlebnych opinii, ale pamiętaj, że tutaj większość komentarzy jest miłych, bo nikt nikogo nie chce urazić. Pozdrawiam.

[Anonimka1988]

Napisane przez MissChievousTess

co do brwi- to ciut podziałać pensetką by się przydało. Niewiele, ale jednak. Nieco od góry i nieco od dołu.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Porady dotyczące stroju- na moje oko typ figury, o ile dobrze widzę, to lizak:
http://rozmaitosci.com/typy-sylwetki-kolumna-i-lizak/
Typ kolorystyczny:
http://www.snobka.pl/artykul/analiza...t-summer-15937
I na pewno jesteś typem zimnym- dowodzi tego fakt, że ładnie Ci w zimnym blondzie, ale jeszcze lepiej w brązie.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

I jeszcze nieco porad tu:
http://ubierajsieklasycznie.pl/prawdziwe-chlodne-lato/

Wstawiam parę fotek, są z dnia dzisiejszego, więc bardzo aktualne, wybacz tylko za kiepskie oświetlenie, może na tej podstawie będziesz mogła stwierdzić jaki mam typ figury:
DSCF0032.jpg
DSCF0038.jpg