Słowotwórstwo - czyli "o czym ty do mnie mówisz"

[Ostre wasabi]

Ostatnio czytałam kilka książek, gdzie autorzy bawili się tworząc nowe wyrazy powstałe w wyniku zlepienia kilku słów

Zauważyłam także, że w życiu codziennym pojawiają się nowe wyrażenia i zwroty których po prostu nie rozumiem lub interpretować można je w różny sposób czasami błędny i obraźliwy dla kogoś

Znacie może jakieś przykłady to pomęczymy się razem? Może ja zacznę: koleżanka do mnie ostatnio powiedziała, że pracując tam gdzie ona przydałby się jej jakiś znieczulaczuczucz jak rozumiecie to słowo?

[Linaewen]

znieczulaczuczucz

Znieczulać uczuć, powiedziany przez osobę niechlujną językowym?

[Ostre wasabi]

Napisane przez Linaewen

Znieczulać uczuć, powiedziany przez osobę niechlujną językowym?

Właśnie osoba z dobrą dykcją. Poprosiłam aby mi zapisała jak to się pisze, w wyszukiwarce wyskakuje również jedna wypowiedź z jakiegoś forum gdzie ktoś używa tego "terminu" pewnie jakaś nowa moda

[Klaudis1144]

Napisane przez Ostre wasabi

Może ja zacznę: koleżanka do mnie ostatnio powiedziała, że pracując tam gdzie ona przydałby się jej jakiś znieczulaczuczucz jak rozumiecie to słowo?

Znieczulaczuczucz? Dosyć dziwnie to brzmi, może chodzi o znieczulacz uczuć To da się czasami gdzieniegdzie usłyszeć, a rozumiem to zawsze jako coś znieczulającego, czyli niwelującego, hamującego uczucia. Coś co poskromi nas od środka, ujarzmi nasze emocje. Może się mylę, nie wiem

[willy_nilly]

Napisane przez Ostre wasabi

Ostatnio czytałam kilka książek, gdzie autorzy bawili się tworząc nowe wyrazy powstałe w wyniku zlepienia kilku słów

To się nazywa "neologizm".

Napisane przez Ostre wasabi

Może ja zacznę: koleżanka do mnie ostatnio powiedziała, że pracując tam gdzie ona przydałby się jej jakiś znieczulaczuczucz jak rozumiecie to słowo?

Dla mnie to coś w rodzaju podejścia "na zimno" do emocji. Znieczulica taka.

Napisane przez Ostre wasabi

Znacie może jakieś przykłady to pomęczymy się razem?

Kurcze, zagięłaś mnie, bo mnóstwo tego się słyszy, a jak trzeba, to wszystko z głowy ucieka.

[Ostre wasabi]

Znieczulaczami uczuć nazywa się środki, które mają na celu wyeliminowanie przykrych emocji. Coś takiego wyczytałam. Często znieczulaczami są środki uzależniające: alkohol i narkotyki

[Bezmleczka]

Kiepskie z nich znieczulacze.

taki zlepkowy neologizm mi nie przychodzi teraz do głowy, ale za to zapożyczenia -zapisze w spolszczeniu: "fakap" - ostatnio ich u mnie sporo :P

[pandepilator]

kiepskie? hm... myślę, że statystyki sprzedaży pokazują, że większość ludzi się z tobą nie zgadza...

[Bezmleczka]

A znasz kogoś kogo by wyleczyły z bólu?
Ja nie. co najwyżej zapominali o starych problemach, bo mieli nowe: brak kasy i nałóg.

[pandepilator]

no chyba, że są bogatymi nałogowcami...

masz mnie, nie znam takich osób. ale chyba jednak na chwilę pozwalają o tym bólu zapomnieć. przynajmniej tym psychicznym. na chwilę, ok, ale pozwalają.

[Bezmleczka]

No okey, na chwilę, ale tez raczej nie kiedy spożywane w samotności

[pandepilator]

różnie bywa, lusterko czasami daje radę...

[sol4ever]

Napisane przez Bezmleczka

A znasz kogoś kogo by wyleczyły z bólu?
Ja nie. co najwyżej zapominali o starych problemach, bo mieli nowe: brak kasy i nałóg.

Stąd znaczenie chyba- coś co znieczula nie LECZY tylko uśmierza ból, prawda?
Dlatego znieczulacze.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Skoro już tu trafiłam napiszę inny ładny przykład, ale musi być z historyjką
Kolega z polibudy opowiadał jakiś czas temu jak zdawał maturę z polskiego a były to jeszcze czasy starej matury. Stoi chłopak przed komisją i opowiada o jakiejś lekturze, rzucając nagle zdanie: "i tak go to usmutniło, że postanowił odejść ". Cała komisja w śmiech a przewodnicząca: "usmu- co??!!" I kolega musiał wyjaśniać co znaczy to piękne słowo i skąd się wzięło. Stwierdził, że słowa tego używa całe życie i myślał, że jest całkiem poprawne.

Ja natomiast całe życie byłam przekonana, że istnieje słowo 'OKĄPAĆ' /się/. Jakiś taki regionalizm chyba.

[pandepilator]

mnie z kolei ciekawi kwestia "ubrać coś" - ja zawsze byłem uczony, że jest tylko "zakładać coś", ale ostatnio kilka osób broniło tej pierwszej formy, że to regionalizm. co myślicie?

[alwa]

Napisane przez pandepilator

mnie z kolei ciekawi kwestia "ubrać coś" - ja zawsze byłem uczony, że jest tylko "zakładać coś", ale ostatnio kilka osób broniło tej pierwszej formy, że to regionalizm. co myślicie?

tak, tak, to regionalizm. u mnie mówiło się zawsze ubrać się i nie rozumiałam, dlaczego to ma być niepoprawne.
moja koleżanka na studiach używała skrótu "petki" na skarpetki.
w moim mieście używa się też wyrazu "brama" na określenie wejścia do bloku. Przykład: On mieszka w bramie 24. Na studiach niektórzy nie wiedzieli o co mi chodzi, jak mówiłam np. "spotkamy się pod twoją bramą", bo u nich się mówi "klatka schodowa"

[Laura2112]

Słowotwórstwo - najpopularniejsze na literakach ; )

[Ostre wasabi]

Napisane przez alwa

tak, tak, to regionalizm. u mnie mówiło się zawsze ubrać się i nie rozumiałam, dlaczego to ma być niepoprawne.
moja koleżanka na studiach używała skrótu "petki" na skarpetki.
w moim mieście używa się też wyrazu "brama" na określenie wejścia do bloku. Przykład: On mieszka w bramie 24. Na studiach niektórzy nie wiedzieli o co mi chodzi, jak mówiłam np. "spotkamy się pod twoją bramą", bo u nich się mówi "klatka schodowa"

U mnie na Śląsku to na bramę gratisowo mówimy ajnfart ale to wiadomo: gwara więc mogłabym mnożyć przykłady

Tak samo jak nie rozumiem wyrażenia: znowu zgwałciłam się w temacie?/miałam o tym nie mówić a znowu gwałcę się w tym temacie. - ostatnio znajoma się mnie pytała o co chodzi z takim wyrażeniem

[Bezmleczka]

Jestem z Mazyr i u mnie używa się obu form, mogę się ubrać i mogę coś założyć. Ubrać częsciej w odniesieniu, że kogoś, albo w całości: np. ubrałam dziecko, ubrałam się, a do pojedynczych sztuk odzieży założyć np. założyć czapkę, kurtkę.

[Ostre wasabi]

Napisane przez Bezmleczka

Jestem z Mazyr i u mnie używa się obu form, mogę się ubrać i mogę coś założyć. Ubrać częsciej w odniesieniu, że kogoś, albo w całości: np. ubrałam dziecko, ubrałam się, a do pojedynczych sztuk odzieży założyć np. założyć czapkę, kurtkę.

A u mnie się obleko/łobleko jak się coś zdejmuje to się sebleko

[pandepilator]

Napisane przez alwa

tak, tak, to regionalizm. u mnie mówiło się zawsze ubrać się i nie rozumiałam, dlaczego to ma być niepoprawne.
moja koleżanka na studiach używała skrótu "petki" na skarpetki.
w moim mieście używa się też wyrazu "brama" na określenie wejścia do bloku. Przykład: On mieszka w bramie 24. Na studiach niektórzy nie wiedzieli o co mi chodzi, jak mówiłam np. "spotkamy się pod twoją bramą", bo u nich się mówi "klatka schodowa"

czyli nie błąd? w szkole nikt cię nie poprawiał?

[asia27100]

Napisane przez Ostre wasabi

A u mnie się obleko/łobleko jak się coś zdejmuje to się sebleko

u nas też sie tak mówi

i też sie u nas można okąpać

[Senija]

Wieczoraj - wczoraj wieczorem. Ostatnio tego słowa użyłam jak chciałam szybko coś przekazać kuzynce