..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[ninaad]

mamaoli1979 moze problem tkwi właśnie w tym, że odżywiasz się nieregularnie i tylko 3 posiłki dziennie? Zdaję sobie sprawę, że przy dziecku może to być trudne, ale postaraj się pomiędzy głównymi posiłkami jeść jakieś przekąski - choćby owoc, jogurt itp. Może nie chudniesz, bo, wbrew pozorom, jesz zbyt mało ? - wtedy metabolizm zwalnia. Trudno coś więcej powiedzieć, myślę że łatwiej by było, gdybyś zamieszczała tu swoje jadłospisy? Pozdrawiam i życzę sucesów w plażowaniu

[Rosalyn]

Napisane przez Djana

Rosalyn gartuluje super wynik pewnie ze obwody najwazniejsze! przeciez to sie widzi a nie cyferki na wadze-szachrajce

Dzięki, mam nadzieję, że zmotywuje kilka osób...

Napisane przez Ska

witam kochane po świętach

Rosalyn gratulacje! również tego, że wytrzymałaś bez ważenia aż miesiąc
PS: a ja pokochałam gotowanie na SB

ja również mały sukces. pomimo, że bardzo się nie ograniczałam to waga zachowana wczoraj się ważyłam i 52,4 kg, więc lekkie są wahania, ale te 0,5 kg w tą czy w tą to dla mnie normalne najważniejsze, że wymiary bez zmian

udanego popołudnia szał wyprzedaży rozpoczęty, więc i ja po pracy lecę pobiegać po sklepach póki jest w czym wybierać!

Dzięki, no i widzę zdrowy rozsądek w Twoim podejściu, zresztą przeczytałam Twojego bloga i pomogło mi to zbudować pogląd na SB, że to styl odżywiania na całe zycie, a nie jakaś głodówkowa dieta.
No ja jutro szaleję na wyprzedażach, a dziś już się przymierzałam i ze zdumieniem stwierdziłam, że dobry jest na mnie rozmiar 38 - pierwszy raz w życiu!!! Czyli spadłam o 2 rozmiary!!!

Napisane przez monia.ch

Rosalyn wielkie gratulacje!!!!!!!!

Pozdrawiam
MOnia

Dzięki, witamy na plaży!

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;10253848]Hej dziewczyny
Witam wszystkie nowe i stare plazowiczki.
Ja po Świetach niestety wieksza jestem, w sumie to przed nimi juz sobie poluzowalam i efekty są
Zauważylam, ze nawet nie samo jedzenie tak zle na mnie wpływa, jak brak ruchu, zima nie sprzyja, dlatego sylwia18 naprawde podziwiam za regularne bieganie.
Mało się ruszam, wpadam w doła i zajadam : Dlatego koniecznie musze wrócić do regularnych cwiczeń. Brat podrzucił mi swój rower stacjonarny, nie ma uproś. No i trzeba podszkolić formę przed nartami


Rosalyn gratuluje

Ska ja na SB nauczyłam się gotować

Kaszkiecik Lover , Marzeniatko miło was znów widziec [/quote]
Ja też dzięki SB gotuję - mój mąż mówi, że jeszcze tak nie było by codziennie był obiad i codziennie coś innego. Zresztą Twój blog to super inspiracja - dzięki za niego!

Napisane przez Bezelka

Na początku również przyłączam się do gratulacji

A teraz niestety napiszę co za rzeczy wyrabiałam w święta.
W Wigilie wszystko ok, nic mnie nie ruszało. Bardzo SB. W pierwszy dzień świąt cały dzień ok, jednak dostałam nocnego napadu coś trochę jak bulimia. Zeżarłam mnóstwo jedzenia (w tym słodyczy), następnie udałam się do toalety z butelką wody i wszystko zwróciłam. Drugiego dnia tak samo. Później już przestałam z sb, jednak oszukiwałam sama siebie, wszyscy w domu juz zaakceptowali moja dietę więc musiałm się przed nimi chować. 27 jednak byłam na imprezie, gzie wszyscy żarli słodycze, ciasta i w ogóle, ale ja piłam soczek warzywny, jadłam wieśniaka i piłam zieloną herbatę . Jednak uważałam, że i tak zawaliłam, załamałam się i praktycznie nic nie jadłam. Wczoraj wieczorem postanowiłam zacząć od nowa. Więc jeszcze raz zaczynam pierwszą fazę, mam nadzieję, że bez takich jazd. Spisałam dokładnie co mogę, czego nie moge a co muszę codziennie jeść, pić, robić.

Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale musiałam to z siebie wyrzucić.

A i będę codziennie ćwiczyć 8 min abs, legs, buns i arms.

Za pomniałam, nic nie przytyłam ale nie schudłam, jednak straciłam w obwodach.

Współczuję problemów, jednak mam obawy, że wynikają one ze złego jadłospisu, pewnie jesz za mało i dlatego ten atak głodu. Mi od początku SB nic takiego się nie zdarzyło, więc mniemam, że jem prawidłowo.
Przemyśl dokładnie jadłospis, zaplanuj - warzywa, mięso, ryby. Ja zawsze pilnuję by to było w domu.

Napisane przez bambi1311

Rosalyn, te wagi elektryczne sa do bani!!!!!moja tez ciagle pokazuje co innego, jak szalona!!!!dobrze zrobilas ze wytrzymalas miesiac bez wazenia, bo to zwariowac idzie!!!!

widze ze plazowiczki grzecznie wracaja na wizazowa plazyczke!!!!!milo Was wszystkie widziec po Swietach!!!! no i wiekszosc z nas nie dala sie obzarstwu i kg nie wskoczyly!!! tak trzymac!!!!!
ja kompletnie odzywczailam sie od parcy i gotowania w tym grudniu!! najpierw tydzien na snowboardzie, potem pzrygotowania do Swiat, potem Swieta Swieta, a teraz mamy w lodowce jedzienie po Swietach...no i szykuje sie Sylwester!!!!
tesknie za przygotowywaniem potraw SB, ojejku jak ja dawno w Lidlu nie bylam, heheh

Teraz chyba znów zrezygnuję z ważenia, bo można się w obsesję wpędzić!!!

Napisane przez sylwia18

Mam dokładnie tak samo i właśnie dlatego wiem, że muszę biegać

Bezelka mam nadzieję, że tym razem sie uda Ja też objadałam się na śmierć ciastami ale następnego dnia poszłam pobiegać, ograniczyłam troszkę jedzenie i było ok Postaraj sie następnym razem poszukać innego wyjścia niż wizyta w toalecie

A resztę nowych plażowiczek serdecznie witamy

Ja też Cię podziwiam z tym bieganiem!
Fajnie, że coraz więcej ludków chętnych na plażowanie się zbiera!

[Rosalyn]

Napisane przez mamaoli1979

Dobry wieczór
Od dłuższego czasu śledzę Wasze zmagania, czytam i analizuję Wasze jadłospisy Podoba mi sie atmosfera jaka tu panuje oraz SILNA GRUPA WSPARCIA, postanowiłam do Was dołączyć o ile mnie przyjmiecie. Napisze kilka słów o sobie.
14 sierpnia 2008 zostałam mamą przesłodkiej Oli. W ciąży przybrałam sporo na wadze, nie czułam się z tym dobrze, więc gdy tylko przestałam karmić piersią zabrałam się ambitnie za siebie. Gdy pierwszy raz stanęłam na wagę po porodzie skala pokazała 72,9 kg/źle się czułam z tą wagą/. 2 XI 2008 zaczęłam dietę kopenhaską, po zakończeniu DK przeszłam na I fazę SB i tak po 13 dniach DK i 14 SB waga ukazała 61 kg. Bardzo sie ucieszyłam z tego wyniku- byłam z siebie naprawdę dumna. Przeszłam na II fazę SB i się rozczarowałam, bo od tego momentu waga ledwo co drgnie. Suma sumarum dalej ważę tyle samo/wymiary moje ulegają zmianie/. Przez święta jadłam normalnie, bez obżarstwa, jednak nie odmawiałam sobie niczego. Od wczoraj ponownie zaczęłam I fazę SB, dążę do wagi 55 kg/to moja wymażona waga/. Mam nadzieję, że osiągnę swój cel.Zapomniałam podać swój wzrost 174 cm.
Mam pytanie czy 3 posiłki dziennie to mało? Przy mojej córeczce ciężko mi pozwolić sobie na większą ilość posiłków. Mam również problem z jadaniem o stałej porze, dzidzia potrafi skutecznie rozregulować mój grafik, przerwy między posiłkami oscylują od 3 do 5 godzin. Zastanawiam się dlaczego moja waga się zatrzymała, może robiłam coś źle? nie wprowadziłam odrazu wszystkich dozwolonych potraw, każdego dnia jadłam co innego raz owoc, następnego dnia chlebek/pumpernikiel-do 2 kromek/,a innego owsiankę. Może gdy będę zamieszczała swój dzienny jadłospis zwrócicie mi uwagę na ewentualnie popełniane błędy. Może zakończę na tym swój elaborat. Pozdrawiam wszystkie dzielnie walczące ze swoimi nadprogramowymi kg dziewczyny

No to wrzucaj jadłospisy.
3 posilki to nie za mało, ale pod warunkiem, że jesz 2 przekąski między nimi, ja polecam migdały, ser, deserek...

Napisane przez KassiaKonsultantka

witam od 3.01.09r. się przyłączam^^ trochę się boję, że nie dam rady i będzie mnie boleć głowa, no ale zobaczymy. mam pytanie do plażowiczek, które chodzą do szkoły co bierzecie na IIśniadanie? pewnie jakieś sałatki... i coś jeszcze? nie czujecie się głodne w szkole przez te 8/9 lekcji?
przedstawcie Wasze pomysły
pozdrawiam

Hej!
Głowa może boleć przy braku węglowodanów, moim zdaniem najlepiej zaplanować by 3,4 dzień wypadał na weekend.
No ja co prawda do szkoły nie chodzę (no przynajmniej nie jako uczeń - dzięki Bogu!), ale najlepsze są właśnie sałatki (ja sobie kupowałam takie gotowce z jakimś dodatkiem: serem, fetą, tuńczykiem i nie lałam tam sosu), serek wiejski, homogenizowany, orzechy...
Powodzenia!

[zielonamorelka]

czesc dziewczyny

Napisane przez KassiaKonsultantka

witam od 3.01.09r. się przyłączam^^ trochę się boję, że nie dam rady i będzie mnie boleć głowa, no ale zobaczymy. mam pytanie do plażowiczek, które chodzą do szkoły co bierzecie na IIśniadanie? pewnie jakieś sałatki... i coś jeszcze? nie czujecie się głodne w szkole przez te 8/9 lekcji?
przedstawcie Wasze pomysły
pozdrawiam

witaj.ja do szkoly zazwyczaj biore kanapke i jablko lub orzechy.na 1 fazie byly tylko orzechy[no ale to podobno bylo zamalo wiec bierz do tego jakas salatke lub wiesniaczka lub jogurt naturalny pitny]

ja od juttra trzymam sie diety.
no i przede wszystim-jem wiecej!

a mozecie mi powiedziec jak skutecznie pryspieszyc metabolizm.bo ja to mam chyba tak zwalony ze jka jem 2 porcje wegli dziennie to wcale nie chudne a jak 3 to juz tyjei jka z tym zyc;/

[paprak]

Napisane przez zielonamorelka

czesc dziewczyny

witaj.ja do szkoly zazwyczaj biore kanapke i jablko lub orzechy.na 1 fazie byly tylko orzechy[no ale to podobno bylo zamalo wiec bierz do tego jakas salatke lub wiesniaczka lub jogurt naturalny pitny]

ja od juttra trzymam sie diety.
no i przede wszystim-jem wiecej!

a mozecie mi powiedziec jak skutecznie pryspieszyc metabolizm.bo ja to mam chyba tak zwalony ze jka jem 2 porcje wegli dziennie to wcale nie chudne a jak 3 to juz tyjei jka z tym zyc;/

morelko najlepiej jesc malo a czesto zeby metabolizm przyspieszyc

wybaczcie, ze tak wpadam jak po ogien ale odpoczywam ogladajac kolejny sezon Gotowych na wszystko

Pozdrawiam serdecznie

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Rosalyn

Ja też dzięki SB gotuję - mój mąż mówi, że jeszcze tak nie było by codziennie był obiad i codziennie coś innego. Zresztą Twój blog to super inspiracja - dzięki za niego!

Ciesze się bardzo Chociaż ostatnio więcej w nim marudzenia niż gotowania

Napisane przez Rosalyn

Teraz chyba znów zrezygnuję z ważenia, bo można się w obsesję wpędzić!!!

Racja

Napisane przez zielonamorelka

a mozecie mi powiedziec jak skutecznie pryspieszyc metabolizm.bo ja to mam chyba tak zwalony ze jka jem 2 porcje wegli dziennie to wcale nie chudne a jak 3 to juz tyjei jka z tym zyc;/

Czytałam gdzieś o podkrecaniu metabolizmu, nie wiem, czy nie w którymś podwieszonym watku na fitnessie, albo na forum sfd. Nie pamietam Jak znajde, wkleje. Ale napewno zróznicowane posiłki o regularnych porach dnia i dużej zawartości błonnika oraz aktywnosć fizyczna, głównie interwały
Uda Ci sie morelko

Edit:
paparak ja juz chodze jak na głodzie przez to ze taką długą przerwę w emisji zrobili

[Rosalyn]

Napisane przez paprak

morelko najlepiej jesc malo a czesto zeby metabolizm przyspieszyc

wybaczcie, ze tak wpadam jak po ogien ale odpoczywam ogladajac kolejny sezon Gotowych na wszystko

Pozdrawiam serdecznie

A ja dopiero zacznę oglądać "Desperatki", ściągnęłam już sobie wszystko i będę watch w oryginale. Fajnie mi?
Koleżanka mi tak zareklamowała i mówi, że zazdrości, że to dopiero przede mną...

[bambi1311]

Witam wieczorowa pora,
ja dzisiejszy dzionek zaliczam raczej do udanych, czyli slodycze byly, ale na minimalnym poziomie, bylam dzisiaj u kolezanki(niestety u niej zamiast na stepie)i walczylam ze soba i stojacym koszem slodyczy, skusilam sie tylko na 2 ptasie mleczka i 2 landrynki owocowe
ona chyba robi mi na zlosc, bo sama moze przy tym siedziec bez mrugniecia okiem, a co dopiero ruszeniem reka w ich kierunku
smieszne jest to, ze gdy ona zajada sie kanapkami z"pysznego" swiezego bialego chlebka z tona majonezu, moge na nia patrzec i nawet slinka mi nie drgnie, ale jak juz w pokoju leza sobie te tony slodkosci, cala moja silna wola lezy......
no, ale dzisiaj nie bylo zle
po powrocie pocwiczylam troszke w domu, odswiezylam stara playliste z czasow studenckich i fajnie sie wspominalo, rzezbiac ciałko
z dobrych wiadomosci dla mojej dietki, to dzisiaj przytargalam do firmy plyte grzewcza, wiec od tej pory moge zabierac obiadki do pracy i odgrzewac o regularnej porze, jak na obiad przystalo
zawsze sie wkurzalam,z e jem dopiero po 17 posilek obiadowy, teraz moge wreszcie to zmienic, cieszy mnie ten fakt ogromnie, mysle, ze to w duzej mierze ulatwi mi dalsze odchudzanie

[funky87]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;10259562]I tak podziwiam, za zapał przy takiej temperaturze i pogodzie No chyba ze u Ciebien ie ma śniegu Mi chodzenie po takimwyslizganym sprawia trudnosc
Odczekam jeszcze pół godziny, tak zeby była godzina od jedzenia i smigam na rowerku w rytm Cardio Coatch

Btw. Kojarze Cie chyba z Cin Cin i watku z przepisami dla SB albo mi sie cos pokickało


Witaj Funky [/quote]
Witaj ostatnio często zaglądam na Twojego bloga w poszukiwaniu przepisów i inspiracji SB czas zacząć mam nadzieje że się uda

[sylwia18]

I tak podziwiam, za zapał przy takiej temperaturze i pogodzie No chyba ze u Ciebien ie ma śniegu Mi chodzenie po takimwyslizganym sprawia trudnosc
Odczekam jeszcze pół godziny, tak zeby była godzina od jedzenia i smigam na rowerku w rytm Cardio Coatch

Btw. Kojarze Cie chyba z Cin Cin i watku z przepisami dla SB albo mi sie cos pokickało

Cykada śniegu może nie ma za wiele ale drogi bywają bardzo śliskie i nie raz przebierałam nóżkami prawie w miejscu A co do cincina to dobrze kojarzysz, dużo czasu tam spędzam

[paprak]

Napisane przez Rosalyn

A ja dopiero zacznę oglądać "Desperatki", ściągnęłam już sobie wszystko i będę watch w oryginale. Fajnie mi?
Koleżanka mi tak zareklamowała i mówi, że zazdrości, że to dopiero przede mną...

Ja wlasnie marze o drugim, trzecim i czwartym sezonie w oryginale. Moglabys podeslac mi linki skad sciagnelas w oryginale na PW?

cykado ja glod zaspokajam ogladajac wszystko od poczatku - obecnie drugi raz w ciagu swiat ogladam wszystko od poczatku i jestem w trzecim sezonie. Nie ogladam ani tv ani radia nie slucham tylko desperatki na okraglo

[Djana]

czesc


wiecie co.... tak patrze na nasz watek i sobie mysle "no kurcze, czuc ze wiosna idzie"


a ja tak dzis rano strasznie zmarzlam a to dopiero poczatek przeciez



Ps.

Papraczku jak tam sprawy zoladkowe?

[pysiamn]

Hey babulki

Stęsknilam się za Wami Niestety tak gnacie z tymi postami, że
nie jestem w stanie nadrobić strach pomyśleć co będzie jak wrocę do pracy........chyba mnie wymeldujecie

Przepraszam, ale Kuba wymaga teraz masę uwagi w ciągu dnia... i tylko rano jak jest w foteliku, albo spi mogę do Was wpaść, inaczej muszę skąłdać lapka, bo ściąga go ze stołu sięga już głową ponad stoł


Co do diety to nadal się trzymam........wprawdzie od jakiegoś czasu brak sukcesów w spadku wagi ale w święta pozwoliłam sobie na małe co nieco i w sumie to zrozumiałe....od wczoraj czyste SB

Pozdrawiam kochane plażowiczki

[Ska]

aj, będzie ruch po nowym roku w naszym wątku to dobry moment na rozpoczęcie realizacji wszelkich postanowień. cieszę się, że jest nas coraz więcej

bambi SB na stałe zmienia nasz zmysł smaku - białe pieczywko nie jest już takie apetyczne, majonez light wcale się nie różni od tego pełnotłustego. i wystarczy troszeczkę, żeby zaspokoić na niego ochotę. wszystko da się wypośrodkować, ale najpierw trzeba poznać swoje własne potrzeby.
bo ja zauważyłam, że jak mój brat przykładowo zabiera się za jakieś wafelki czy cukierki czeko albo Raffaello to nie ma końca.. dopóki nie wyczyści paczki. i tak działają cukry proste - możesz jeść i jeść. a po co, skoro możesz troszkę i już jesteś happy? i już wystarczy.

[IlonaP]

Witam plażowiczki

niestety ja nie mam się czym pochwalić, 2kg na plusie, efekt chodzenia od Wigilii na codzienne obiadki do rodziny męża przeciągające się aż do późnych kolacji
no ale nic to, po Nowym Roku powrót na I i złe nawyki znikną
i mąż się też zdeklarował
i trochę gimnastyki też zamierzam wprowadzić, niestety mam ograniczany wybór ze względu na chory kręgosłup ale wypatrzyłam już jogę i pilates, basen mamy na razie zamknięty a to dla mnie jedyny dostępny aerob
u nas jest pięknie wszystko przyprószone szronem, aż przyjemnie się patrzy
wczoraj buszowaliśmy po wyprzedażach, obkupiłam dzieciaki, rany jak one szybko rosną

Pysia, masz zapewnioną dodatkową dawkę ruchu przez najbliższy rok
Paprak, ja tak nałogowo połykam książki - po nocach, bo w dzień nie mam szans, a potem wstać nie ma komu
a serial fajny, lubię te wariatki
Ska, zerknęłam na blog, rany jak kolorowo, mam taką samą deskę
muszę wreszcie wziąć się za szatę graficzną i nie tylko swojego...
Sylwia, miło mi że mnie pamiętasz i podziwiam samozaparcie

[mercier]

witam niestety ale zrezygnuję z SB... od pierwszego dnia miałam stany depresyjne a do tego staram się nie doprowadzać. Zjadłam dwa jabłka, minęło. Byłam na SB już dwa razy i nigdy tak nie miałam, cóż organizm się broni . Nie chcę by dieta była dla mnie męczarnią więc przejdę na MŻ-WR Być może jeszcze do Was tu wrócę
Pozdrawiam ciepło

[dygotka8]

witam koleżanki
u mnie po sobotnim obżarstwie słodyczami wczoraj było już w miarę grzecznie jestem w trakcie zbierania się do skupowania sprzętu do ćwiczeń Do SB powrócę jak tylko będę na zakupach i zrobię zapasy żywnościowe
już nie mogę się doczekać

[ninaad]

Witajcie
Ja dziś 5 dzień bez słodyczy...i póki co mnie do nich nie ciągnie- zobaczymy, co będzie potem
No i od dziś I faza (reaktywacja) ...no ale to powrót po kilku miesiącach, więc będzie chyba ok.
Na śniadanko wszamałam wczorajsze placki selerowe, za jakiś czas będzie pasta makrelowo-twarogowa, a na obiad zapiekanka z kurczakowo-selerowa (coś mnie napadło ostatnio na selera)- już stoi w piekarniku i czeka na podgrzanie. Póki co nastawienie mam dobre- i mam nadzieję, że to się nie zmieni.. Mykam zaraz pobuszować trochę po sklepach, trzeba się cieszyć dniem wolnym, bo jutro do pracy
Miłego dnia

[sylwia18]

Napisane przez ninaad

Witajcie
Ja dziś 5 dzień bez słodyczy...i póki co mnie do nich nie ciągnie- zobaczymy, co będzie potem
No i od dziś I faza (reaktywacja) ...no ale to powrót po kilku miesiącach, więc będzie chyba ok.
Na śniadanko wszamałam wczorajsze placki selerowe, za jakiś czas będzie pasta makrelowo-twarogowa, a na obiad zapiekanka z kurczakowo-selerowa (coś mnie napadło ostatnio na selera)- już stoi w piekarniku i czeka na podgrzanie. Póki co nastawienie mam dobre- i mam nadzieję, że to się nie zmieni.. Mykam zaraz pobuszować trochę po sklepach, trzeba się cieszyć dniem wolnym, bo jutro do pracy
Miłego dnia

U mnie to samo i też nic mnie nie ciągnie do słodkości Trzymam kciuki za Twoja pierwszą fazę, dasz radę

[guleczek]

hej dziewuszki o moim Sb lepiej mówić nie będę bo to porażka ale od 1 stycznia wracam czysto, a dziś hmm... chyba zjadłam zdrowe śniadanko, no same powiedzcie:
Musli z orzechami i rodzynkami na mleku 0,5% i średnia pomarańcza...
3 fazowe śniadanko?

[Djana]

gulaczku chyba 2 fazowe?

[guleczek]

no, może 2 fazowe (zakręcona jestem), ale chodziło mi o coś co fajnie zapcha mnie rano żebym nie miała ataków wieczorem (jutro sylwester, trzeba choć troszkę brzuszek spłaszczyć )

ogólnie to od pewnego czasu jestem tak przepełniona optymizmem że aż strach

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez sylwia18

A co do cincina to dobrze kojarzysz, dużo czasu tam spędzam

Czyli dobrze mi świtało

Napisane przez funky87

SB czas zacząć mam nadzieje że się uda

Funky uda się, uda. SBD wielu już do siebie przekonała

Napisane przez paprak

cykado ja glod zaspokajam ogladajac wszystko od poczatku - obecnie drugi raz w ciagu swiat ogladam wszystko od poczatku i jestem w trzecim sezonie.

Paparak ja nadal nie obejrzałam II, ale jakoś tak teraz przy ostatnim sezonie nie chce sobie mieszać co gdzie i kiedy

Napisane przez pysiamn

Hey babulki

Stęsknilam się za Wami Niestety tak gnacie z tymi postami, że
nie jestem w stanie nadrobić strach pomyśleć co będzie jak wrocę do pracy........chyba mnie wymeldujecie

Pysiamn nie ma czegoś takiego jak wymeldowanie, kazda z nas znika i pojawia się na jakiś czas Ja tam o moich zaległosciach w czytaniu nie wspomne nawet

Napisane przez Ska

aj, będzie ruch po nowym roku w naszym wątku to dobry moment na rozpoczęcie realizacji wszelkich postanowień.

Ska masz racje, będzie się teraz działo

Napisane przez IlonaP

trochę gimnastyki też zamierzam wprowadzić, niestety mam ograniczany wybór ze względu na chory kręgosłup ale wypatrzyłam już jogę i pilates, basen mamy na razie zamknięty

Ilona basen byłby rzeczywiście najlepszy. Ale joga tez jak najbardziej. Moze rowerek stacjonarny albo bierznia na siłowni ?? Muszę podejrzeć twojego bloga bo jeszcze na nim nie byłam

Napisane przez mercier

Nie chcę by dieta była dla mnie męczarnią więc przejdę na MŻ-WR Być może jeszcze do Was tu wrócę

Wracaj mercier kiedy tylko masz ochote - ja sama moje SB mocno zmiksowałam z odmianą Montignaca, bo tak jak piszesz dieta nie moze być męczarnią

Napisane przez ninaad

Ja dziś 5 dzień bez słodyczy...i póki co mnie do nich nie ciągnie- zobaczymy, co będzie potem

Ninaad gratuluje Te placki selerowe to takie jak z mojego bloga ?? Uwielbiam je Polecam jeszcze wersje pietruszkową

Witaj Guleczku

Ja już po treningu Cardio na rowerku - zakochałam się Czuje się po tym taka naładowana

Gotuje pomidorówke z mozarellą na obiad, do tego mięsko i sałatka z papryki i ogórków konserowoych
Szybki prysznic, i na narty z siostrą do Laskowej
I nawet nie mam ochoty na sprzeczki z TZ, że jutro nigdzie nie idziemy

[aagulusiaa]

Ja sie biore za SB tuż po nowym roku czyli 1 stycznia
mam nadzieje że wszystko sie uda

[lilkaa009]

Napisane przez aagulusiaa

Ja sie biore za SB tuż po nowym roku czyli 1 stycznia
mam nadzieje że wszystko sie uda

Ja tak samo od 1 stycznia zaczynam
Mam pytanie, czy w 1 fazie dozwolona jest feta light, zielony ogórek i sos w proszku z knora do sałatek, do którego dodaje się olej albo oliwę ?

[Djana]

Cykado koniecznie napisz jakie tam sa warunki bo tam sie wybieram w sylwestra/nowy rok
Jakby sie jeszcze dowiedziala czy te krotkie wyciagi dzialja i kiedy beda dzialac to byloby super
i jak w sylwestra/nowy rok beda pracowac

[sylwia18]

Napisane przez lilkaa009

Ja tak samo od 1 stycznia zaczynam
Mam pytanie, czy w 1 fazie dozwolona jest feta light, zielony ogórek i sos w proszku z knora do sałatek, do którego dodaje się olej albo oliwę ?

feta light i ogórek dozwolony a sos w proszku to zależy czy ma w składzie cukier czy tylko przyprawy.

[pysiamn]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;10269051]
Pysiamn nie ma czegoś takiego jak wymeldowanie, kazda z nas znika i pojawia się na jakiś czas Ja tam o moich zaległosciach w czytaniu nie wspomne nawet [/QUOTE] ufff to dobrze że mnie nie wymeldujecie

Szybki prysznic, i na narty z siostrą do Laskowej

Pozazdrościć....... Życzę dobrej zabawy

Napisane przez sylwia18

feta light i ogórek dozwolony a sos w proszku to zależy czy ma w składzie cukier czy tylko przyprawy.

Sosy knora odpadają mają w skąłdzie cukier

[KassiaKonsultantka]

a o jakich porach jecie posilki? bo tak sie zastanawiam ciagle, jak to bedzie w szkole bede mogla zjesc na jednej przerwie salatke, na ktorejs z kolei np.jogurt naturalny...? i jak to jest z orzechami? musze je jesc np. do sniadania, obiadu czy moge traktowac jako przegryzke i jesc kiedy mam ochote?

[Rosalyn]

Napisane przez paprak

Ja wlasnie marze o drugim, trzecim i czwartym sezonie w oryginale. Moglabys podeslac mi linki skad sciagnelas w oryginale na PW?

cykado ja glod zaspokajam ogladajac wszystko od poczatku - obecnie drugi raz w ciagu swiat ogladam wszystko od poczatku i jestem w trzecim sezonie. Nie ogladam ani tv ani radia nie slucham tylko desperatki na okraglo

Z tej stronki,
http://www.torrentz.com/
wpisujesz sobie Desperate housewives i szukasz co Ci potrzebne.
Ale musisz mieć zainstalowanego torrenta by to ściągnąć.


Witam wszystkich! Fajnie Pysia i Ilonko, że się odzywacie po krótkiej nieobecności.

Cykada fajny ten Cardio na Twojej stronce, a nart to Ci tak zazdroszczę, że nie masz pojęcia!


U mnie fajnie, znów pożegnałam się ze słodyczami, chociaż do obiadu zjadłam kawałek makowca, ale to domowy wyrób, więc sobie na takie czasem pozwalam.
Byliśmy na wyprzedażach, kupiłam sobie płaszcz i sweterek (za pół ceny), sukienkę, którą już kocham i buty. A dla TŻta marynarka i koszula - super są.
Wieczorem jedziemy do teściów 0 jakoś mnie nie cieszy ta wizyta, ale spoko. Będę jeździć na rowerku stacjonarnym szwagierki, to nie przytyję od tego "tesciowego" jedzenia!